Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30 tolatka

30paro latki starające się o dzidzie

Polecane posty

Aeciu..ja juz jestem po laparo.. Tzn dzis wrocilam. Napisze wiecej jak sie poczuje lepiej:) Ciesze sie ze cos drgnelo u Ciebie..kazdy krok na przod przybliza do marzenia:) Buzka dla Wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane:) Tak jak nadmienilam wczoraj juz jestem po...:) Juz dzis sobie calkiem dobrze spaceruje....:) Zabieg byl w czwartek wieczorkiem.. Niestety narazie niepodziele sie z Wami diagnoza dokladna.Bo ginek przyszedł do mnie jak bylam polprzytomna jeszcze i boje sie ze cos opacznie zarozumialam. Pamietam tylko ze mowil cos o farmakologicznym przeleczeniu i ze szanse sa duze. Bede u Niego we wtorek z opatrunkiem to sie wszystko dopytam. Klinika byla prywatna i opieka naprawde wspaniala. Bylam w pokoiku 2-osobowym z fajna dziewczyna. Zabieg trwal okolo poltorej godziny.Szłam na stol o 19:30 a jak bylam na sali pamietam godzinke 21. Aanastezjolog poprostu rozbawial nas do łez....super facet.do kazdej zwracal sie zdrobniale po imieniu i pytal gdzie chcemy pojechac na te poltorej godziny..smialam sie z tego ale powiedzialam ze na Mazury i to wasnie te Mazury pierniczyly mi sie w glowie podczas tego niby-snu Po narkozie czulam sie normalnie-od razu wykonalam kilka telefonow po rodzince i znajomych a potem......mi sie żyglo ;) Tylko raz i lekarz powiedzial ze po takich lekach to normalne... Dziewczyna obok bidulka -wymiotowala do samego rana Widocznie to bardzo indywidualna rzecz. Nie bylo cewnikowania pecherza.Do rana zeszly 4 kroplowki. I po tej ostatniej wstalam juz sie umyc i siku. W poludnie przyniesli pyszny rosolek a o 15 wypisali do domku. Plasterki mam 3.Jeden przy pepku-a dwa ponizej..... Dziewczynki powiem tak. Jesliby zaszla kiedys u Was taka koniecznosc w celu albo sprawdzenia czegos albo pomocy.. To naprawde niewahajcie sie:) Bo to z CC ktore tez wydawalo mie sie nie az jakies okropne to \"bulka z maslem\";) Teraz tylko kark pobolewa i barki od tego dwutlenku wegla... Ale ja z racji zajec na fitnessie jestem tak do zakwasow przyzwyczajona.. a to bol bardzo podobny..:) Pozdroweczki dla Was wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - super, że masz to już za sobą. Faktycznie laparo to nic strasznego. Ja najbardziej się bałam przed, bo nie wiedziałam co mnie czeka i czy to coś wykaże. Nie wymiotowałam, czułam się ok, barki też mnie bolały. Szybciutko doszłam do formy i L-4 2-tygodniowe wydawało mi się niepotrzebne. Ciekawa jestem co Olinku powie Ci lekarz. A nie dostałaś karty ze szpitala? Ja dostałam od razu przy wypisie i wiedziałam co mi dolegało. Ja teraz czekam na @ i start kolejnych starań. Pójdę jeszcze z moimi wynikami do lekarki, po wynik z cytologii i do roboty. Cieszę się, że zrobiłam te badania, bo przynajmniej mam pewność, że nic mi nie dolega. Co do badań genetycznych wstrzymam się z nimi jesczze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu ja mialam w Niepolomicach w klinice laparo.. A opis dostane chyba we wtorek i popytam ginka co i jak?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Olinku, że w Niepołomicach. Pamiętam. A jak się czujesz? Przemywasz ranki, czy czekasz na wizytę jutrzejszą? Kiedy Ci zdejmą szwy? Ja miałam po tygodniu zdejmowane. Koniecznie napisz co i jak. Kiedy będziesz mogła zacząć starania? Naturalnie, czy skorzystasz z inseminacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu -jutro ide na zdjecie opatrunku.Sama mialam niczego nieruszac. Szwow nie bede miala zdejmowanych bo byly rozpuszczalne nici załozone. Co do staranek-nic nie wiem .Jutro sie dowiem wszystkiego.Ale jak bedzie leczenie farmakologiczne to pewnie staranka beda zawieszone...choc nie mam pojecia jakie to leki ktorymi leczy sie endometrioze? czy bardziej hormonalne? czyantybiotyczne?... Ale pewno bedzie trzeba zawiesic staranka-ale coz.Trudno.... Jak bede wiedziala cos wiecej -to oczywista napisze: Anetko-- a co zadecydowalo o tym ze zmienilas jednak ginke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesci sa złe:( Siedze i rycze..nawet myslec jasno niepotrafie...:( Moje jajowody sa jednak niedrozne.... I to nawet nie z powodu zrostow -tak twierdzi lekarz ale chyba jakies ognisak endometriozy blokuja swobodny przeplyw przez jajowody.... od strony macicy widac ze wplyw do jajowodow jest -wiec to glebiej sie umiejscowily. Opis: \"W trakcie laparoskopii stwierdzono trzon macicy w przodozgieciu ,prawidlowej budowy,jajniki niezmienione z cechami owulacji,ogniska endometriozy punktowej w przednim zalamku oraz w lewym wiazadle krzyzowym.Jajowody niezmienione.Skoagulowano ogniska endometriozy punktowej. Pomimo dwukrotnego podawania kontrastu nie uzyskano jego przeplywu przez jajowody. W histroskopii jama macicy i ujscia maciczne jajowodow bez zmian\" Jestem tak rozbita ze nie wiem co mam myslec. Sa dwie drogi..Albo sie zecydowac na leczenie( zastrzyki z Diphe...cos tam- w kazdym razie kazdy 400 zł) Albo na ivf.... Ja sama nie wiem... Leczenie polega na podaniu kilku zastrzykow w odstepach kilkutygodniowych ktore maja na celu zmniejszenie sie tych ognisk... Ale ...nikt nie da gwarancji ze to pomoze....Boje sie ze sie zdecyduje a i tak skonczy sie porazka.... Te zastrzyki wywoluja brak miesiaczkowania i objawy przekwitania....-jak pomysle to juz wogole wyc mi sie chce..... Tak mi zle.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - starsznie mi przykro. Ja też mam endometriozę, i mi jej nie usunęli podczas laparo, bo były za małe ogniska. Właściwie to dopiero jej początek. Ta druga ginka, powiedziała, że są różne szkoły: albo ją leczyć, albo nie. Moja koleżanka wyleczyła endometriozę u Kostyka i teraz jest już mamusią. Ma 35 lat i to jej 1 dziecko. Olinku, a te markery, które robiłaś w ivfie to były właśnie w kierunku endometriozy, bo nie pamiętam? A Ty miałaś robione wcześniej hsg? Kurcze pół roku to długo, też bym się bała reakcji na leki, ale chyba wolałabym się wyleczyć najpierw.Pól roku szybko zleci.Przy in vitro też nie ma gwarancji, że się uda od razu.Mnie też to właśnie wstrzymuje, a nie mam odłożonych pieniędzy na zabieg i badania. Oj, Olinku, duż oszczebli ma ta drabina, po której się wspinamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Aneciu.. :( Endometriozy tak do konca ponoc wyleczyc sie nie da.Owszem pod wplywem lekow lub ciazy ogniska sie zmienjszaja a nawet zanikaja ale to zaden gwarant ze sie nieodnaowia. Mialam marker CA125 i gdyby to byla endometrioza w duzym stadium ten marker bylby najprawdopodobniej wysoki. Ja tez mialam male ogniska i tylko kilka .Skoagulowali je... Ale do jajowodu nie mozna sie dostac aby to zrobic..... Zostaje wiec leczenie. Ale i ono zadnych gwarancji nie daje.Poza tym...... To wywolana sztucznie sztuczna menopauza😭-czlowiek czuje sie fatalnie:humory,suchosc pochwy,uderzenia goraca,zmiany cery ,bezsennosc...:(i tak przez kilka miesiecy....potem? wielka niewiadoma-moze pomoze -a moze nie... a jeszcze te zastrzyki..cena jednego to 400 zł...a jak to wszystko wyrzucona kasa ? Na obecna chwile chyba odloze wszystko. Zbyt to szybko i nagle.Lekarz recepte wypisal..a ja chyba wole odpoczac,przemyslec..Dopiero wyszlam z jednej narkozy,bolu i strachu...a teraz to:( Trudno-recepty najwyzej przepadna...Gdybym zmienila zdanie -pojde z tym do Przybycienia. Mam opis z zabiegu i zalecenie od Homy.Zawsze z Nim moge skonsultowac i wtedy podjac decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Olinku mam 2 koleżanki, które wyleczyły endometriozę (u Kostyka). Objawy menopauzy podobno da się spokojnie wytrzymać. Jedna z nich w drugim cyklu po leczeniu zaszła w ciążę i już jest szczęśliwą mamusią. Druga po leczeniu nie starała się o dziecko. Podchodząc do zabiegu miała na celu tylko zdrowie. Jej endometrioza była już tak rozprzestrzeniona, że istniało ryzyko usunięcia jajnika. Więc myślę, że im szybciej zdiagnozowana tym lepiej i łatwiej się jej pozbyć. A obawa, że może powrócić jest taka sama jak ta, że u osób, które jej nie mają może się pojawić. powodzenia. A u mnie wszystko w porządku. Jestem już w 28 tygodniu. Okazało się, że mam cukrzycę ciążową. Dieta, zero słodkości i 6x dziennie sprawdzanie poziomu cukru. Na palcach brakuje mi już miejsca do kłucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buźka. Nie wiem gdzie jest tabelka a nie mam czasu szukać ;). W domku od poniedziałku, planowa cesarka, 60 cm, 3570g, 10pkt, krasnoludek - Hania :). Telegraficzny skrót. Wszystkiego dobrego dla wszystkich, 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutasko:) Dziekuje za Twojego posta.. dobrze znac zawsze kilka stron medalu.. Ja jeszce nie wiem co zrobimy... Narazie musze wyjsc z tego dola i marazmu jaki mnie ogarnal.... Jeszcze nierozmawialismy z M-ja niebardzo sie nadaje do rozmowy chyba:(.... Jodelko !! Najwieksze gratulacje Mamusiu!!!! Ucałuj krasnalka!!!!👄 NICK..........IMIĘ.......WIEK...... MIASTO... ............... TESTUJEMY Aneta30....... Aneta.....30..........K-ów....................... 08.06. Anik31..........Anka......32..........Mielec............ ......... 29.08 Horania.........Anna.....27..........Łomża.............. ........ 05.09 KOBIETKI W CIĄŻY NICK ..........IMIĘ........TYDZIEŃ CIĄŻY.................TERMIN POROD STARANIA ZAWIESZONE CZASOWO atena32........Aneta......32.........R-sko Castopea.......Kasia......34........Mazury Olinek...........Beata......32.......Krakow NASZE MAMY I DZIECI NICK.......... IMIE.............DATA PORODU............ PLEC majka74........Majka..........13.12.06.................. dziew/Anetka ellulka...........Ela............... .................chlopczyk Chcąca bardzo.... Aga....... .09.02.07..........dziewczynka/Małgosia pafnucy100......Monika..... .27.03.07..........dziewczynka/Kingunia Pluszka..........Beata.........31.07..............Chlopc zyk/Szymus E.C.............Ewa.............31.07...............chlop czyk/Raoul Jodełka........-----.............------................Dziewczynka/Hania Jodelko takie mam tylko informacje.Nieznam Twojego imienia ani daty porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć dziewczynki, uaktualniam tabelkę: NICK..........IMIĘ.......WIEK...... MIASTO... ............... TESTUJEMY Aneta30....... Aneta.....30..........K-ów....................... 08.06. Anik31..........Anka......32..........Mielec............ ......... 29.08 Horania.........Anna.....27..........Łomża.............. ........ 07.10 KOBIETKI W CIĄŻY NICK ..........IMIĘ........TYDZIEŃ CIĄŻY.................TERMIN POROD STARANIA ZAWIESZONE CZASOWO atena32........Aneta......32.........R-sko Castopea.......Kasia......34........Mazury Olinek...........Beata......32.......Krakow NASZE MAMY I DZIECI NICK.......... IMIE.............DATA PORODU............ PLEC majka74........Majka..........13.12.06.................. dziew/Anetka ellulka...........Ela............... .................chlopczyk Chcąca bardzo.... Aga....... .09.02.07..........dziewczynka/Małgosia pafnucy100......Monika..... .27.03.07..........dziewczynka/Kingunia Pluszka..........Beata.........31.07..............Chlopc zyk/Szymus E.C.............Ewa.............31.07...............chlo p czyk/Raoul Jodełka........-----.............------................Dziewczynka/Hania Jodełko - serdeczne gratulacje z powodu Krasnalka. U mnie nic nowego - tableteczki dzień po dniu. Samo życie :) Aneciu, Olinku, pozdrawiam Was serdecznie - niezmiennie jesteście najbardziej wytrwałymi forumowiczkami. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jodełko - ogromne gratulacje! Dużą dzidzię masz! Teraz to chyba wyjatki takie duże dzieci. Jak się czujesz? Olinku - ja też nie wiem co zrobię. Od tej innej ginki mam zielone światło na ciążę, wyniki mam dobre. Dała mi namiar na Novum. Dzisiaj mam 17 dc i czekam na @, potem się zaczną przygotowania do inseminacji o ile na usg będzie wszystko ok. Jeśli się nie uda, to chyba zdecydujemy się na in vitro. Nie wiem, czy w IVFie, czy w Novum. Nie zdecydowaliśmy się co dalej robić i gdzie. Nie rozmawialiśmy, mi ciężko podjąć ten temat. Zaraz poczytam o Novum, chciałabym wiedzieć bez jeżdżenia do W-wy jak to wygląda, jakie badania przed, jaki koszt, jakie terminy. Nie wiem ,czy przez telefon się dowiem? Chyba zadzwonię tam. Horaniu - owszem jesteśmy wytrwałe, bo cel jest ważny, ale na pewno nie tak chciałyśmy. Strasznie długa i kręta ta droga, a to wykańcza psychicznie. Łykaj tabletki i pisz do nas co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu.. Ja rozmawialam z M... On nie jest za tym aby podjac to badanie...Jest raczej za nastawieniem sie na IVF. Ale umowie nas jeszcze do Pezybycienia. Niech i On sie cos wypowie.Zoabzcy ten moj wynik .Reepty jakie dostalam i niech swoeje zdanie wyrazi na ten temat. No i wypytamy o protokol do in viytro...od czego to zalezy kto jakim idzie itp.Bo ja zielona jestem.... Ja sobie niewyobrazam tak jezdzic wciaz do Wawy albo do Bialegostoku:O A dlaczego nie bierzecie pod uwage IVF? Slyszalas jakies złe opionie? A \"Provita\"? w Katowicach.Mam kolezanke ktora sie tam leczy u dr. Kiecki.Ponoc maja dobre wyniki. Ja tam mysle ze to nie do konca od kliniki tez zalezy-po czesci tak .Ale czy ja wiem czy do konca? Mysle ze to rodzaj jakiejs loterii i szczescia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku dzwoniłam przed chwilą do Novum - koszt ok. 10 tyś. w tym leki ok. 4-5 tyś. Mi też się nie uśmiecha jazda co 2-3 dni do W-wy. Ginka powiedziałą, że w Krakowie są złe statystyki a w Novum mają świetny sprzęt i dużo ciąż. Nie wiem co robić. Dzwoniłam do IVF też, ale już nie odbierają telefonów. Chciałam też zapytać jak to u nich wygląda. Jeśłi będziesz u dr P zapytaj go o ivf i podziel się ze mną informacjami. Nie mogę sobie pozowlić na to, by co 2-3 dni brać urlop czy L-4 z pracy, a oni chyba wolą te monitoringi robić na miejscu - tak usłyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wasnie Aneciu... Ech powiem ci ze co ginek to Ci powie co innego..:( Jedni chwala Novum inni tylko klinike w Bialymstoku..... Sa zwolennicy \"Provity\" A ja na bocianie tez duzo dobrego czytalam o naszym IVFie.... No i badz tu madra... Sprobuje sie umowic i cos dowidziec madrego.. Ale Aneciu Tobie sie prawie udalo...-to jest u Was mozliwe a ja tak jakby juz bez szans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko jak cie to interesuje to tu masz linka do Bociana i o naszej klinice... Zawsze na ostatniej stronce jest link do kontynuacji az do chwili obecnej. Tam sa tabelki z dziewczynami -ktorej sie udalo? ,ktorej nie....itp. Poza tym mnostwo ciekawych informacji na temat samego przygotowania i zabiegu. http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&p=994044

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - nie myśl tak nawet. Zobacz ile razy ja miałam inseminację: aż 5. Oczywiście, że wolę Kraków niż gdziekolwiek indziej, ale chciałabym też, aby znów obsłużył mnie dr P, a nie ktoś inny. Mam sentyment , bo to jemu się udało. Może to zbieg okoliczności, może jego szczęśliwa ręka, albo natura tak chciała, ale mam do niego zaufanie. Nie ma gwarancji, że to on będzie przeprowadzał zabieg i że się uda, a szkoda. Masz szanse! Zapytaj dr P co on na to. Dr Janeczko też nie spodobała się moja endometrioza. Powiedział, że nie ma znaczenia czy ogniska są duże , czy milimetrowe. Niew iem jaki wpływ ma ona na poczęcie, ale pewnie duży. A jak jest w jajowodach, to może lepiej ją wyleczyć, albo faktycznie zdecydować się na in vitro. Wiem ,że sama stymulacja do zabiegu trwa do 2 tyg. Dzięki za linka, poczytam może w weekend. Muszę zaraz coś porobić, bo jutro mamy gościa, a bałagan wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu..Do ivf to chyba nie ma znaczenia ..tzn. endometrioza.. Ale przy naturalnch starnkach-ponoc ogromne...Organizm walczy z choroba wytwarza przeciwciala i to uniemozliwia poczecie ...A co do lecyenia+to ponoc jak walka y wiatrakami.dopkoki jestes na lekach jest ok+choroba sie cofa ale po odstawieniu najcyres\'ciej apiac od nowa)..i jesli szybko sie nieuda zajsc w ciaze to stan wyjsca powraca w szybkim tempie.. Dlatego boje sie ze to tylko starata czasu ..to cale leczenie. Najlepszym lekarstwem jest ciaza -pod wplywem hormonowciazaowych choroba sie cofa..ale :)-tu sie koleczko zamyka prawda? Mnie tez najwygodniej byloby w IVf-ie....w ostatecznosci w Katowicach w "Provicie" tam maja juz te najnowsza metode mikromanipulacji.IMSI-nie wiem czy u nas w Kraku juz maja ...ale chyba nie. Podaje ci linka do Nich.. http://www.klinikanieplodnosci.pl/ Od nas to tez nie tak daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku, a kiedy wybierSZ SIĘ DO DR p? Przepraszam, capslock mi się wcisnął. Może on Ci doradzi co robić? Wszystko ma widzisz plusy i minusy.Ciężko mi coś radzić. Może faktycznie lepiej zdecydować się na in vitro. Ja na razie nie chcę wybierać kliniki do tego zabiegu. Czekam na kolejny cykl i start ze starankami. Nie wierzę, aby mi się udało, ale zawsze jest jakaś nadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey anetko:) Wizyte u dr. P mam na 11 pazdziernika.Zobacze co dowiem sie u Niego. Wiesz ja mysle ze tez po trupach szli niebdziemy ze juz i ze teraz... Jesli to mialoby byc rzeczywiscie in vitro to nalezy to przedyskutowac z lekarzem .. i dopiero podjac jakas decyzje. Wiesz...ja chyba juz poprostu nie mam opcji.......:( Moze to leczenie?....sama nie wiem. Na dzis jestem zwyczajnie glupia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umówiłam się na wizytę do mojej ginki na przyszły tydzień. Mam nadzieję, że zdradzi mi swój plan względem mojej osoby. Teraz czekam na @. Czeka mnie nerwowy okres w pracy, dzisiaj rozmawiałam z szefem i ma świetne pomysły, tylko, że ja przez to będę musiała siedzieć w weekendy w pracy. Extra. Tak mało czasu mamy dla siebie z M, a tu jeszcze weekendy w pracy. Jestem wściekła. Aniczku, Horaniu, EC, Pluszko, Chcąca, Jodełko - jesteście? Odezwijcie się. Co u Was słychać? Jak staranka, jak dzieciaczki, macierzyństwo, zdrowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop, hop, hop. W końcu weekend. Jutro idziemy na urodziny do 4-latka i muszę kupić prezent. Podobno przydałby się plecak, albo ręcznik z autami, albo książka ze zwierzątkami. Gdzie ja znajdę taki ręcznik? Mam zapalenie spojówek i zamiast szkieł kontaktowych trzeba wskoczyć w okulary. Nie lubię ich. Co porabiacie? Jakie macie plany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Aneciu:) ja tez nosze tylko soczewki.. w okularach tylko w domu a i tak nie lubie nie lubie;) Ja akurat jestem czesciowo chora.Tzn gardlo plus katar ale = wielkie smecenie i narzekanie :O bo poprostu dzis tak juz je nadwyrezylam gadaniem ze teraz ledwo sline przelykam. Mialam dzis ciezki dzien... Przedewszystkim zawioslam moja siostre a zarazem towarzyszke z topiczku do szpitala.Kazali jej sie juz zglosic.Ale po podpieciu do Ktg i tescie oxytocynowym stwierdzili ze wszystko good i ma czekac bo do poniedzialku nic robic nie beda..... Poza tym .. Synek siostry mojego M w szpotalu juz od poniedzialku. Wyladaowal z podejrzeniem Rota albo Salmonelli.Dziecku juz lepiej a diagnozy ani wynikow z posiewow jeszcze nie ma:O Aneciu--Plecaki fajne a i dzieciece akcesoria -polecam Ci \"Smyka\" Plaza,Galerie Kazimierz,Krakowska i nowy teraz w Zakopioance...-tam sa i plecaki i zabawki.. W naszym temacie nic. Teraz powinnam miec @-cos tam plamie ale tyle to nic .Mam nadzieje ze sie nic niepokitra po tej laparoskopii. Poza tym nawet nie pamietam kiedy byly jakies przytualnki:P Najpier zabieg.potem mimo iz ja czulam sie dobrze M jakos mial blokade ze cos mi moze zrobic hehehe..teraz dopadlo mnie chorobsko a za chwile @....wiec piekna abstynencja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku, byłam dzisiaj właśnie w Smyku. Kupiłam tam plecak, ale nie wiem, czy nie jest za mały. Największy wybór był dla dziewczynek, a dla chłopców - pojedyncze sztuki. Kupiłam mu też bluzkę z długim rękawem na 116cm. Mam nadzieję, że będzie pasować. Nie podobały mi się tam ubranka dla chłopców. I ciężko było dostać rozmiar na niego. Ja też czekam na @. Powinna się zjawić na dniach. Nie przejmuj się, my też mieliśmy dłuższą przerwę po laparo, M też się bał, po poronieniu też była przerwa, a teraz jak się kładziemy to mi się nie chce, spanie jest silniejsze niż ochota na igraszki. Może coś nie tak jest między nami, sama nie wiem. Naprawdę rzadko mamy takie przyjemności. Ale jak jest 23 to ja myślę o tym, że się nie wyśpię, a nie lubię w pośpiechu, bo tak jest najczęściej. Chciałam też kupić dla M jakiś sweter, albo bluzę na zamek do samego dołu - i też kicha. Albo jakieś wywalone nadruki, albo brzydkie kolory, albo kiepski materiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu:) u mnie @ na calego-czyli wszystko super terminowo mimo laparo. I o dziwo zadnych boli brzucha..moze wyjatkowo tak w tym cyklu a moze cos tam podkrecili jakies srubki..... Tak ze najpierw zabieg ,potem choroba a teraz @..... Wczoraj az mi sie plakac juz chcialo...Bo ilez mozna na raz znosic?:O. Ale dzis juz lepiej i z kazda godzina,. Jak dla mnie katar to poprostu koszmar .I to cokolwiek bym nie robila i tak nie pomaga:O... Mam tak chyba po mamie .Ona tez ogolnie nie chorowita ale jak ja złapie katar to prawie umiera..oczy zapuchniete,nos zatkany ......szkoda gadac..Ja mam to samo. W ogole cos w tym roku bardzo wczesnie te choroby,przeziebienia....a fe.... Cieszsze sie ze ten cykl sie skonczyl i zaczal nowy i mimo ze wiem ze nici z tego sexu to przynajmniej dla przyjemnosci-ze spokojna glowa od czekania i liczenia.. A w pazdzierniku dalsze decyzje:) Czy ktos jeszcze cos wogole tu napisze?:) Aneciu ja tu chyba tylko z Toba jakies uwagi wymioeniam. Chyba juz po topiku.....:( Ja Cie nie bede na sile ciagła ale ponawiam propozycje i zapraszam na \"Chce miec dziecko\"-do nas. Tam duzo wiekszy ruch i uwierz nie tak trudno sie zaaklimatyzowac jakby sie wydawalo....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku, ja też już miałam ponad tygodniowy katar. Polecam tabletki A-catar. Są świetne. Lepsze od spayu. Ja też odpoczęłąm od liczenia, sprawdzania itp. Teraz czekam na @ i w czwartek idę do mojej ginki, chyba, że mi się @ przesunie. Ten cykl był dziwny, chyba nie było owulacji. Olinku, myślę że dziewczyny przeszły na inne topiku, albo nie mają czasu. Ja też nie mam potrzeby codziennego meldowania o moim życiu, zwłaszcza jak się w nim nic nie dzieje w temacie starań. Ciężko jest się zaprzyjaźnić z nowymi osobami na nowym topiku i zapamiętać je wszystkie. Tu jest tak fajnie kameralnie. No nic, jeśli dziewczyny się nie odezwą to chyba skoezystam z zaproszenia, albo poszukam innego topiku np. starania po stracie, ciąża po laparo, itp. Widzisz ja ciągle pomimo braku starań pod okiem ginkui, miałam nadzieję ,że się uda, że wrogość się cofnie, a tu nic. Boję się, żeby się nie okazało, że muszę mieć powtórzoną laparo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu Na topiku \"Ciaza po laparoskopii\" ja tez wpadam czasem..własciwie czesto od zabiegu:) Tam jest jedna dziewczynka ktora sie przygotowywuje do IVF w Provicie i kilka innych fajnych kobietek-ale topik tez raczej kameralny.4-5 osob.Wiec....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×