przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

holly, szkoda energii na czytanie czy komentowanie \"pomarańczy\"

mx3 my jutro jedziemy już z zaproszeniem do mojej matki chrzestnej, hahaha mój Misiek przez ponad 4 lata jak jesteśmy razem nie widział jej na oczy:P, na szczęście to jedyna taka osoba:) a co do spowiedzi, to kolejny raz mogę się cieszyć, że nie muszę spowiadać się przed księdzem:)

witajcie kobitki:) ja dzis duzo roboty mam i jeszcze szukam info po necie na temat biologicznie aktywnych opatrunków, moze ktorac cos wie??:o pomaranczowych - olewam!!! ja tez byłam wczoraj u spowiedzi i trafiłam na naprawde cudownego ksiedza i masz racje w 100 % holly, ze dlatego ludzie obawiaja sie spowiedzi, własnie przez takich brrryyyyy..... ja ostatnia moja próbe spowiedzi okolo 2 lata temu wspominam bolesnie do dzis dlatego miałam takie lęki:o bardzo duzo zależy od ksiedza i tego jak Ci potraktuje i twoje grzechy, a moja wczorajsza spowiedz była naprawde szczera i przemyslana dłuuugo i ksiadz bardzo wyrozumiane, łaskawie ze mną porozmawiał , jestem zadowolona bardzo, że wkoncu sie wybrałam agatko walcy jeszcze nie przesłuchałam, ciagla ktos jest w pracy a w domu nie mam neta, ale dzis sobie zgram na płytke i w domku posłucham, jasne ze chce nastepne:) ciekawe czy moja kapela umi walca grac? a myslicie, że trzeba im kazac sie nauczyc?:o na naszym weselu bedzie max 75 osób ale wątpie by wszyscy przybyli, wiec troche sie zmniejszy, my placimy tylko za obraczki, zaproszenia, kwiaty, ozdoby na auto i do sali, czesc garderoby J. całe wesele sponsoruja rodzice dlatego, że dla nich jest to poprostu rzecz naturalna jak juz pisałam, J. mama gdy usłyszała kiedys od nas, że sie pobierzemy jak sobie zarobimy to sie normalnie obraziła na nas, naprawde, ona zbiera na wydanie swoich synów ( ma ich 3) od ponad 10 lat i ma na to odłozone:) nie było o co sie sprzeczac brac co daja i już:) problem finansowy był po stronie moich rodziców i przedłuzalismy całe to zamąrzpójscie i moja mama bardzo ubolewała, że ja nie stac na wydanie córki bo ona tez uwaza, ze to rodzice wyprawiaja weselicho - oni tak mieli wiec oni tez tak czuja, ze tak ma byc, tłumaczenie tu rodzca czegokolwiek nie pomaga, tacy nasi rodzice są:D senioritko czy ja moge tez jeszcze prosic o maila z bukietami? mx- ja tez kiedys byłam uczestniczką rajdów na orientacje:) dawne dzieje:) holly - udanego mierzenia:) cudownie bedzie:)

Katka, tylko pozazdrościć :D Co to za zwyczaje u nas panują, spowiedź na kartki... PRL-u niektórym brakuje, chyba :P

moder... dziękuję, masz

powtarzam pomaranczowych olewam!!!!!!!!!!!

od razu lepiej:)

Tiki tak - mam nadzieję, ze bedzie \"cudownie\" :)) Co do tej spowiedzi, to zla jestem, ze w ogole poszlam - nie zeby mnie to gryzlo, ale pytania w stylu: ile mam lat? z kim mieszkam i dlaczego? gdzie pracuje? itp oraz wiele gorszych naprawde uwazam nie powinny miec miejsca w czasie spowiedzi - wolalabym zeby mi cos powiedzial co robic zeby nie popelniać tych samych grzechow, dal jakies rady na przyszlość...itp To wypytal mnie o wszystko, dal rozgrzeszenie i tzw z powrotem \"ku chalupie\" Jak pojde sie spowiadac przed ślubem, to staranniej wybiore ksiedza

tiki... podziwiam, ja się nie nadaję, odwiozę Skarba do bazy wypadowej z jego bratem i bratową i niech sobie chodzą... ja wolę rower i pływanie, no i kajak. Za chodzeniem, nie bardzo, zwłaszcza przez całą dobę określona trasa, zaczyna się o 21 i kończy o 21 następnego... tooo nie dla mnieeeee... :D

holly mozesz byc zła i wsciekła na ksiedza, ale nie badz zła, że poszłaś do spowiedzi

słusznie... to ten x. powinien być zły na siebie i oblany wstydem za swoją dociekliwość... paskuda jedna.

hallo dziewczynki ja z opoznieniem bo w calej firmie siec padla rano no i klops nie moglam sobie z wami pogadac holly - trzymam kciuki, no i oczywiscie czekam na zdjecia jak tylko bedziesz je miala co do spowiedzi - dziwczyny maja racje - trafilas na zlego ksiedza - mozesz byc zla na niego agatka - jeszcze nie sluchalam walcy aale i tak poprosze o nastepne wczoraj bylam na silowni do pozna, potem musialam cos do zjedzenia zrobic i zeszlo do 22 a potem juz mi sie nie chcialo jesli chodzi o pomaranczowych - ignorowac - ja np nie wiem co bylo napisane bo jest to juz wykasowane - zostaly tylko wasze wypowiedzi na temat pomarancza - wiec lepiej olewac - nie ma co sobie topiku zasmiecac senoritka - skoro u was zwyczaj na takie wesela to olej zdanie tych ktorym sie toi nie podoba powiedz mi tylko jak wyscie znalezli sale? bo ja na 130 mialam duuuuuuzy problem jesli chodzi o zaproszenia - ja nie mam ani talentu ani czasu wiec kupilam - nie byly tanie 3.9 za szt ale dokladnie takie jak sobie wymarzylam

hallo, az tak pracujecie? jakos sie zawsze spozniam na poranny wir

mx, zaproszenie wyslalam mailem :) holly, ja cos czuje, ze ta sukienka Ci sie spodoba :) a jak nie to na pewno znajdziesz inna, ktora Cie urzeknie :) co do ksiedza, to rzeczywiscie kiepsko trafilas, ja jak pisalam trafilam super, ta spowiedz naprawde zrobila na mnie niesamowite wrazenie, nie chce sie tu uzewnetrzniac, ale naprawde cos mnie ruszylo w srodku :) nawet podjelam pewna decyzje ;) co do tego, ze to ksieza sa winni temu, ze ludzie nie chodza do spowiedzi to sie nie zgadzam, ludzie lubia zwalac wine na kogos, a tak naprawde to nawet zalecane jest, zeby znalezc sobie swojego spowiednika, takiego, ktory nam pasuje, odpowiada (wiadomo przeciez, ze ludzie sa rozni, a ksieza to ludzie) i spowiadac sie u niego, jasne, ze to wymaga jakiejs inicjatywy z naszej strony, ale po wczorajzej spowiedzi twierdze, ze warto. To chyba byla jedyna szczera i naprawde dajaca mi jakas sile spowiedz. Sa ksieza, ktorzy potrafia caly entuzjazm odebrac, a sa i tacy, ktorzy swoja madroscia dodadza skrzydel. ten ksiadz wczoraj, bardzo mlody jeszcze, powiedzial mi np, ze jesli potrzebowalabym od niego jakiejs pomocy to znajde go tu i tu, podal mi swoje imie :) dobra, bo sie rozpisalam ;) agatka, walce fajne :)

marcy ja jestem:0 tylko szukam o tych opatrunkach bo mój tato ma paskudne zakażenie rany pooperacyjnej, juz nie ma pomysłu czym leczyć to świństwo:o

wszystkim w końcu dobrnęłam do końca :) przeczytałam wszsytko, choć zajęło mi to dwa dni :) już chyba nie pójde więcej na urlop jak mam tyle potem nadrabiać :) agatka, nie słuchałam walców, bo nie bardzo miałam kiedy. ale obiecuje że przesłucham. i proszę o następne senioritka, na Twojego walca również czekam ami, menu wysłałam chyba do wszsytkich. jak do Ciebie nie doszedł, to przepraszam, może gdzieś mi umknęło. zaraz się porawiam holly - udanych łowów ;) czekamy na relacje i zdjęcia

no to co - co do tej spowiedzi to teraz ja sie nie zgadzam nikt tu nie napisal, że ludzie dlatego nie chodzą do spowiedzi bo ksieza sa źli, tylko stwierdzilismy ze taki ksiadz odbiera ochote na \"oczyszczenie\" i powoduje obawy i strach swojego grzesznego zycia nikt tu nie tłumaczył niefajnym księdzem

no to co, dzięki uszku :D tiki, trzymam kciuki byś coś odpowiedniego dobrała dla tatki Niech szybko wraca do zdrowia i pełni sił. Pomogłabym, ale kompletnie się nie orientuję co to jest i jak wygląda... Marcy, już tak blisko do Twej daty.. co czujesz??? Seniotitka, ile ma potrwać wasza weselna impreza??? dla Was dziewuszki :)

ja wczoraj tez dobrze trafiłam, ale miałam jedna bardzo traumatyczna przygode która jako główna, ale nie jedyna, spowodowała tak długa przerwe maniusia-:)

Męczą mnie obawy odnośnie gruntu... zastanawiam się, czy nie lepiej jednak byłoby kupić gdzieś od rolnika nad jeziorem za grosze, przemianować w urzędzie na rekreacyjną i sprzedać za tyle, za ile mogłabym kupić bliżej zamieszkania... wirnik myśli...

katka, świetny ten email z dowcipami tiki tak, niestety nic na ten temat niewiem, ale życze szybkiego powrotu do zdrówka dla Twojego tatki ;) napewno coś znajdziesz co do spowoedzi, to powiem tylko tyle, że wszsytko zależy od księdza i jego podejścia. jak się trafi na jakiegoś szaleńca to jest ciężko, ale niekiedy księża są naprawdę w poządku. ale bądźmy dobrej myśli i miejmy nadzieję, że juz żadna na takiego szaleńca nie trafi :)

no co tutaj tak cicho?? w końcu nadgoniłam temat i wszyscy przestali nagle pisać :(

mx te tematy dylematy beda zawsze, co sie nie wybierze i nie zrobi zawsze ja przynajmniej analizuje, czy nie mogło byc lepiej... mx a co do daty slubu to my z maniusia i senioritka jestesmy blizej niz marcy, a ty ja pytasz co czuje nie nas?:(

o, kochanie, sorry, akurat ;looknęłam na jej suwaczek... Was oczywiście też pytam, o ja nieszczęsna tak mi jakoś wyszło :/ Chowam łepetynkę i ślę ki dla Was...

własnie maniusia masz stresa? ja mam jeszcze tyle rzeczy nieustalonych i nie wybranych:o nie moge sie zdecydowac na biżuterie i bukiet i kwiat we włosy menu ustalimy gdzies dopiero na 3-2 tygodnie przed nie wybralismy jeszcze kawałka na 1 taniec i nie wiem czy ta kapela mi wszystko zagra nie umiemy pieknie tanczyc:o sami pocwiczymy ale kiedy, ten czas tak zmyka........ nie mamy pozałatwiame z księdzem jeszcze wszystkiego dzis idziemy wrescie na 21 na 2 spotkanie w poradni

tiki tak, a wlasnie, ze napisal :P zwracalam sie do konretnej osoby piszac, przeczytaj raz jeszcze :) to, ze zagladam z doskoku, nie znaczy, ze czytam nieuwaznie

mx - skrucha przyjęta;) hi hi jeszcze sie jakos nie denerwuje, mam tylko takie chile jak zaczne rozmyslec jak to bedzie wygladał ten dzien - ja w sukni w roli Panny Młodei i Jacek Pan Młody, wiecie ja jeszcze jakos nierealnie to wszystko mam w głowie, choc tyle juz załatwione, tyle czasu gadam tu z wami to i tak jakos tak nie dociera jeszcze do mnie, ze to sie dzieje naporawde z drugiej strony juz chwilami to niemoge sie doczekac:) tak to własnie ze mna jest

acha, bo zowu mnie zle zrozumiesz nie pisalam do konkretnej osoby, ze tlumaczy akurat swoje grzeszne zycie zlym ksiedzem, rozmowa byla o ludziach ogolnie

no to co wiem , że nie piłaś do zadnej z nas:) ale ja mysle ze holly,a mi napewno chodzilo o to ze żadziej poprostu sie chodzi do spowiedzi przez takich X a nie że tłumaczy sobie i innym niechodzenie do spowiedzi tylko księdzem, no. A sa tacy ludzie? co zwalaja tylko na ksiedza? bo jesli ty ta kwestie podjełas to juz wszystko jasne

tiki tak, ja też mam mase rzeczy niepozałatwianych, i zaczyna mnie to przerażać :( M. nie ma nic do ubrania, ja mam tylko sukienke, nie mamy obrączek, tańczyć się uczyliśmy, ale z braku czasu przerwaliśmy i już od miesiąca nic nie ćwiczymy. na poradnie jesteśmy chociaż zapisani. aha, zaproszenia tylko w części rozdane - te które były do wysłania. nie mam wiązanki, welonu itd. aha, i papierów z USC. ale mam takie postanowienie, że po świętach ruszamy pełną parą :D i teraz najlepsze... przed chwilą odstawiając torebkę pod biurko (kładę ją na komputerze) spadła mi.... i.... rozbił mi się w niej perfum, było pół buteleczki :( dobrze że chociaż dokumentów nie pozalewałam :( nie mam pojęcia jakim cudem, przecież to nie duża wysokość.