Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

a ja najjjjjjjjjjj bardziej zawsze na kazdym weselu czekam na flaczki(po oczepinach) ciekawe czy na swoim tez bede tak czekac:-P??? apropo oczepin:jak beda one u was wyglądały? wogóle bedą???:) i drugie pytanie.nie chce byc infantylna albo jakas tam:)...ale koncepcjii mi brak na podziekowania dla mamusi i tatusiax2:) ,,,,,,jak to uwas wygląda? 🌻 -dla wszytkich kafetek-ślubnetek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mx, z tym wtracaniem sie rodzicow do przygotowan to niestety sie czesto slyszy. Nie rozumiem, jak mozna robic to wlasnym dzieciom, a z drugiej strony jak mozna rodzicom na to pozwolic ;) ja bym sie nie dala, ale moze nazbyt charakterna jestem, nie kazdy potrafi sie zbuntowac i pozniej takie kwiatki wychodza :o Nasi rodzice niczego nam nie narzucali dzieki Bogu, we wszystkim dokladnie mielismy wolna reke, dlatego wiem, ze wesele bedzie takie jak sobie wymarzylismy- w takim miejscu, z taka muzyka, dekoracja itp. Mamy strasznie kochanych rodzicow :) Kasiak, maniusia, super, ze jestescie tak zadowolone z bizuterii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a, i wiadomo, przywiozła kwiaty na 5 min przed wyjściem z domu... więc nie zdązyłam Kaście przerobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawiązując do strony 125 - ja jestem z zielonej góry :D można się jeszcze zapisywać?? czy już zmieniłyście zdanie? bo jeszcze nie dotarłam do tego :D dobra, czytam dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ami, u nas nie bedzie oczepin ani podziękowań w czasie wesela. Odbiorę zdjęcia i wtedy zrobię albumy dla rodziców moich i jego mamy. W albumach będą nasze zdjęcia jako dzieciaczków po jednym, ze śłubu jedno (nas dwoje) i z rodzicami zdjęcie.. do tego wierszyki kaligrafowane w tym albumilku. no to co.. moi rodzice są extra.. ale teściowa siostry super nadgorliwa, wszystko sama i no średni gust... do tego oni nie płacili za nic, nawewt za swoje ubranka i technicznie chyba uważali, że nie mają za wiele do gadania. Co innego ja, my płacimy i załatwiamy wszystko sami, rodzice jako goście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz mx, nam rodzice placa za przyjecie, alkohol, zespol, czyli gro kosztow, a i tak nie wymagali niczego jesli chodzi o wybor sali, muzyki czy czegokolwiek. Naprawde madrzy ludzie rozumieja, ze wesele jest nie dla nich, a ich dzieci. Jesli rodzice z ktorejs strony postawiliby nas przed gfaktem- palce, wiec wymagam, a wymagaliby czegos czego ja bym nie akceptowala, to po prostu nie chcialabym wesela i juz. Nie znosze jak mi ktos cos narzuca na sile tam gdzie nie powinien. ami, u nas bede oczepiny- nie wiem jak doklanie beda wygladaly, to ustalimy zapewne z zespolem. Natomiast co do podziekowan to jeszcze nie wiem, jkos nie mam weny na wymyslenie czegos milego, co sprawiloby im radosc, a jednoczesnie nie bylo strasznie oklepane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co... nie sądzę, by jej teściowa stawiała sprawę pt. płacę to ja ustalem i wymagam... to chyba była ich psychiczna blokada... a jej teściowa jest bardzo energiczną babką.. wpada i wypada i szybko informuje.. \"to już załatwiłam, tu masz zaproszenia, wypisuj, tu to, tu tamto.. a tamto, to niespodzianka, będziesz zadowolona\".. współczuję mojej siostrze i wiem, że głupio się teraz czuje, kiedy ja ustalam wszystko sama albo z misiem.. dlatego nie obarczam jej za bardzo moimi pomysłami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstretna manipulantka w takim razie wspolczuje Twojej siostrze, przeciez est tyle radosci w ustalaniu samemu calej tej oprawym, tak jak chcemy natomiast ja bym tego nie wytrzymala, pewnie jakis czas trzymalabym jezyk za zebami przygryzajac go mocno, ale w koncu nastapilby wybuch ok, zmykam chwilowo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, szkoda gadać, to już było jakiś czas temu.. pewnie dlatego postawiłam sobie samofinansowanie naszych planów... poza tym, moi rodzice byli wykończeni lataniem za jedzeniem, napojami, przystrajaniem sali, jak jej teściowie zwieźli wódkę, to mój tata spał na sali i polnował w przeddzień ślubu... coś okropnego, wymęczeni na maxa. Chce by u mnie byli wypoczęci, radośni i szczęśliwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do ingerencji rodziców w sprawy slubne to u nas to troche bardzoej skomplikowane,bo ja mieszkam teraz i pracuje we Wrocławiu a slub w Legnicy będzie, ze wględów głownie na to, że juz połowy rodziny nie trzeba ciagac w podróże, taniej o wiele niz we Wrocku wiec wiekszosc spraw załatwia mi moja kochana mamcia:) sale tez zaklepała i zaplacila zaliczke no ale ja ta sale wczesniej widziałam i zaakceptowałam oczywiscie, ale wszystkie papierki, zaliczki do fotografa, umawianie z krawcowa, to nawet ona zaklepała nam godzine w kosciele, załatwiała wszystkie swistki, kochana mama:) ale musiało i musi tak byc no bo ja nie moge sie zwalniac i jeździc do legnicy. klopsa mam tylko z zespołem weselnym bo sale sie bierze z kapela, słyszałam ich tylko z kasety i opowiesci, że dobrze bawią, ale to przeciez niewiele mówi, zaryzykowalismy i nie wiem jakie beda zabawy, czy beda oczepiny to wyjasnimy moze we wtorek po swietach, biore dzien urlopu i bedziemy załatwiac jeszcze rózne sprawy:) nazucili nam niestety ale i tylko to alkohol na wesele Jacka rodzice, jego tato sam postanowił i zakupił spirytus i rozrabia nam na wesele (5 wesel sie bawiło na tym alkoholu u nich w rodzinie, wiec nie widział tego inaczej, fakt ze flaszka wyjdzie po 7 zł i alkohol jest pewny-sami go piją przy róznych okazjach, wiec duzo duzo taniej a to wkoncu oni płacą, ale ja byłam troche zasmucona, że nikt mnie nie zapytał:( ale oni juz w nic innego nie ingerowali i nie ingerują wiec przyjełam fakt owy i juz sie nie martwie tym, ale mimo wszystko wolałabym kupne butelki niz takie z nalepkami, ale z drugiej strony Jacka rodzina skolei byłaby zdziwiona gdyby było cos innego niz \"majany\" spiryt tak wiec u mnie tylko tyle ingerencji w slub i wesele najkochansz jest moja mama ona marzyła, że ja w białej sukni i z welonem długim a tu córa klops - suknia pod róż i bez welonu;) i ona to zaakceptowała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znow na chwilke wraca tiki - wtracanie do alkoholu mozna przezyc bo to akurat wg mnie drobiazg wtracania w sale czy w menu a tym bardziej w moj stroj bym nie zniosla zrobilam tylko 1 wyjatek dl mojej may i powiedzialam ze nie zrobie sobie bukietu z kalii chociaz mi sie strasznie podoba bo moja mama twierdzi ze to sa kwiaty tylko i wylacznie na pogrzeb ale przez linka senioritki mam taki zamet z bukietami ze hej bo mi sie podoba ok 10 i nie potrafie sie zdecydowac zaraz sprawdze poczte to zobacze co tam nawysylcie walce odslucham w domu bo w pracy brak glosnikow jeszcez musze kurs tanca znalezc!!! kiedy ja sie z tym wszystkim wyrobie, na studiach jeszcze w ten weekend nie byłam, musze jechac po swietach a czas ucieka jak szalony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie żegnam, do jutra fafetki🖐️ wiecie so wkreciłam sie w bizuterie na allegro, dzis cały dzien przegladałam zamiast pracowac:o :D i doszłam do wniosku ze chyba zrobie sobie sama:) to dopiero bedzie cudo:) do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej dziewczyny co za wariactwo mam dzisiaj w pracy - ech.... :O Widze, ze sporo zapisałyście - już zdązylam wszystko przeczytać :)) Co do rodzicow - to moi dokladnie do niczego sie nie wtracają, troche inaczej jest z rodzicami Miśka.... U nas my placimy: ja za swoją sukienkę i reszte dupereli do ubrania (zarabiam wiecej niz mis, wiec dzieki Bogu moge sobie na to pozwolić), oplacamy księdza, organistke, wynajem samochodu _ dekoracja, dekoracje sali, takie pierdolki jak kotyliony dla gości, zawieszki na wodke, bukiet dla mnie , mały bukiecik dla miska, oraz naszych gości tzn przyjaciol i znajomych wraz z noclegiem)+ orkiestra, kamerzyste, zdjęcia :)) Reszte placą rodzice :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja też powoli uciekam. Muszę wyciągnąć z kościoła akt chrztu :P a kancelaria jest czynna do 18 :O Ślub finansują nam rodzice wraz ze strojami. My ze swojej strony kupujemy sobie dodatki takie jak buty, welon, zaproszenia. No i po ślubie sami opłacimy sobie kamerę, fotografa i zespół. Rodzice Miśka kupują wódkę, a moja mama opłaca kucharkę i daje kasę na zakupy. TAk więc i tak większość sami będziemy płacić 🌻 To pa kobietki 🌻 ale smutno za oknem 😭 płakać się chce :O hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nadziej ze te menu-tez domnie doszło:) ........................... jesli chodzi o wtracanie u nas nie ma czegos takiego....wszytko ustalamy my sami,(moze dlatego ze za wiekszosc w zasadzie za wszystko my płacimy sami. najpierw zdecydowlismy tak dlatego ze nasi rodzice poprostu nie maja na to pieniedzy. potem okazło sie nasi rodzice powiedzieli ze ile moga tyle pomogą-u G,jest inaczej oboje pracuja.u mnie tatus jest po 2zawałach na rencie,mam na emerturze-łącznie maja 1200 zł/mc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dlamnie to SZOK. cywilizowane qrwa panstwo:( eee humor sobie(i pewno wam posułam)przepraszam. w kazdym razie za ogrom rzeczy zapłacimy sobie sami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki!!! Nie mialam jak zajrzeć, bo nowa praca wybila mnie z rytmu, a do tego prace mgr pisze, na kurs tanca chodze, na języki itp i ledwo mi dnia starcza.. ... ale mi czas ucieka... a suwaczek odliczyl 1 mc 3 tyg i 1 dzien!!!!!! Strasznie sie ciesze, że podoba Wam sie link z kwiatkami, sama tez mialam mnostwo problemow z wyborem, ale razem z pania z kwiaciarni wybraalysmy ponoc dla mnie najlepszy. U nas jesli chodzi o rodzicow, to sa bardzo ok! Oni nam wszystko praktycznie oplacaja, bo ja dopiero szkole skonczylam i zaczynam pracowac a moj misiek pracuje od dawna, ale u swojego taty i jakos pensji chyba nie ma jako takiej, po prostu bierze sobie na co mu trzeba. No a teraz musi sie ta sytuacja troszke zmienic:). Dlatego rodzice nam placa, ale mamy wolna reke, wszytsko wybieramy sami i placimy po polowie, nie ma jakis podzialow typu, ja place za to a ty za to, tylko na po wszystko. tak jest nam wygodniej chyba, tym bardziej, ze zapraszamy taka sama ilosc osob. Odebralam wlasnie zaproszenia , strasznie mi sie podobaja . I wiecie co.... dziwnie sie czuje jak je czytam ... i widze w srodku swoje nazwisko:). W swieta zaczynamy je nosic...jakos to bedzie. I jeszcze cos ....!!! Mam kolejnego walca---CUDO!!! Chyba zamienimy naszego na ten nowy. Jak chcecie , to porozsylam. Agatka - faj ne fryzurki, ja w sumie chce podobna - rozpuszczoone wlosy na prosto, tylko przod zebrany i podpiety do tylu(ale nie tak do gory, na irokeza, tylko tak przez boki zebrany).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiki-tak, nie przejmuj sie ta wodka :) u nas podzial kosztow tez jest po polowie a wlasnie- na ile osob macie wesela? bo jakos nie kojarze rodzice tak jak pisalam placa za przyjecie, alkohol, zespol my sami sie ubieramy (holly, ja zarabiam prawie 3 razy mniej niz moj Skarb, ale dzieki Bogu tez moge sobie na to pozwolic, zeby sama sie ubrac, choc jak policzy sie koszty sukni, dodatkow, makijazystki, fryzjera, sukienki na poprawiny to suma robi sie z lekka zawrotna, no ale jakos sobie radze :) ), sami placimy za samochod do slubu, dekoracje, obraczki, zaproszenia, sami tez oplacimy fotografa i dj\'a na poprawiny, i pewnie kamerzyste, bo to placi sie dopiero po slubie, wiec nie wyobrazam sobie po slubie wolac do rodzicow, ze jeszcze panu kamerzyscie trzeba zaplacic ;) dziewczyny, bylam dzis u spowiedzi- jejku, trafilam na super ksiedza, choc nie znalam go wczesniej, ksiadz z prawdziwego zdarzenia, mowil tak, ze przemawia to naprawde do czlowieka, do tego sympatyczny, bezposredni, zyczliwy bardzo, jakis taki serdeczny, naprawde spowiedz ta byla dla mnie starsznie milym zaskoczeniem :) kazdej zycze trafic na takiego ksiedza senioritka, ja poprosze o walca, choc walca na pierwszy taniec nie chce :) ten pierwszy, ktory przyslalas, byl najladniejszym walcem jaki slyszalam :) skoro ten jest jeszcze sliczniejszy, chetnie poslucham :) moj mail: avida@o2.pl z gory dzieki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Senioritka Wróciliśmy już, akt chrztu już mam :) ufff Bukiet jednak wybieram całkiem inny niż jest na zamieszczonych zdjęciach :P rozmawiałam ze znajomą z kwiaciarni i powiedziała mi, że zrobi mi bukiet ślubny do UWAGA 150 zł (wiecie znajoma) ceszę sie bo nie muszę iść zamawiać do tych zdzierców :P:P:P:P na samochód też będzie koło 100 :D Wymyśliłyśmy, że będzie cały z bordowych róż i włożony będzie pomiędzy róże materiał w kolorze sukni, wiecie takie małe kupki zrobione z materiału 🌻 ale będzie ślicznie :D W maju jedziemy kupić garnitury Miśkowi. Jedziemy do Konopisk (:P ale śmieszna nazwa :P) Kathi pewnie wiesz gdzie to jest ;) Jejku dziewczyny dziś miałam kryzys strachu, że nie zdążymy z tymi wszystkimi formalnościami :P oglądałam program na clubie \"panna młoda księżniczka czy potwór\" a tam wiecie same jakieś niepowodzenia :O ciekawe czy też czeka mnie tyle stresu i nerwów co je :P 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiak :) ja też bede miala bordowy bukiet, z bialymi wstawkami, takimi w kolorze sukni. I chce zeby kosciol byl zdobiony takimi samymi kwiatami i samochod tez i sala (kwiatki i baloniki). I przypinki dla gosci sa juz kupione, tez bordowo biale:) No to co - juz wysylam walca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas wesele ogromne - w tej chwili 130 osob (bylo 120 ale caly czas sie kogos dopisuje) z tym ze przewiduje ze 20 osob nie przyjdzie bo mamy sporo gosci zagranicznych bukiet - jeszcze nie wiem - ja chce w kolorach jesieni bo mi pasuje do karnacji itp musze sie jeszcze raz z ludzmi z rosy zobaczyc u nas za wesele placa rodzice - my za zespol fotografa i za swoje ubrania (mark ma latwo bo ma prawie nowy garnitur wiec nic nie musi dokupowac- jego mama podczas ostaniej wizyty dokupila mu dodatki) a ja sobie z sukienka i innymi dodatkami poradze mark ma kupic kwiaty za to i zaplacil za obraczki nie zarabiamy malo wiec damy rade dzis wyslalam 90% zagranicznych zaproszen, przyszla tez paczka z itd -doslali mi te ktore domawaialam wiec je wypisze w tym tyg i posle w pt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
senioritka, dzieki za walca :) jest super :) :) marcy, u nas tez wesele duze, 150-160 osob, mamy obydwoje duze rodziny i sporo przyjaciol, nie bedzie ciotek, ktorych nie znamy, a i tak tyle osob sie uzbieralo a jak jest z liczba gosci u innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wooow, senioritka, chyba nikt Cie nie przebije ;) jakby sie uparl to i u nas by mozna bylo na tyle osob zrobic, ale ja bym sie zle czula az w takim tlumie, a w koncu to moje i narzeczonego wesele :) wiesz co senioritka, przesluchalam jeszcze raz tego pierwszego walca, o ktorym pisalas wczesniej, ze go wybraliscie- i jednak on bardziej mi sie podoba :) jest dokladnie tak jak okreslila to chyba agatka- taki bajowy :) choc ten drugi tez ladny 🌻 i oczywiscie to Wam ma sie podobac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez ich nie lubie-- a za co nas nie lubisz kryptoczytaczu jak mniemam? :D skoro nas nie lubisz, nikt Ci tego czytac nie kaze :P masochizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ababbaa
no własnie przeczytałem(am) i stwierdzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie moge miec innego wesele - 3/4 to bliska rodzina i troche znajomych chcemy zaprosic. U nas sa inne tradycje, zaprasza sie sasiadow , tych , ktorzy cie zapraszali, u ktorych ty byles, najblizszych przyjaciol rodzicow, rodzine i znajomych mlodych i to nie jest nic dziwnego. Takich wesel jak nasze, na tyle osob jest u nas bardzo duzo i to nie bedzie jakies nie wiadomo co. Rozmawilam z kolezanka ze studiow, ktora pochcodzi z calkiem innej czesci Polski niz ja i u niej tez sie robi na duza ilosc osob, tylko sa inne tradycje, przebieg, przyjecie itp. I nikt sie nie zaporzycza ani nie wydaje ostatnich pieniedzy gdyby rodzice nie mogli sobie pozwolic na takie wesele to nikt by takiego nie robil. ja nie pisalam, ile bedzie u nas osob, zeby sie chwalic czy cos, tylko dlatego, ze to jest forum i dziewczyny pytaly, tym bardziej, ze dla mnie takie wesele jest czyms normalnym, bo jak juz pisalam takie sie u nas robi. a takie komentarze pisze ktos zlosliwy. ja nie moge robic losowania , kogo z rodziny zaprosic a kogo nie , zeby mniej osob bylo, uwazam,ze slub jest dla nas a przyjecie dla gosci, wiec chcemy, zeby goscie dobrze je wspominali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ababbaa - masz problemy z okresleniem wlasnej tozsamosci, plci? ciekawe durna.....- jesli moje zdanie na temat obrazania kogos, a konkretnie sprzeciw jest dla Ciebie kompromitacja, to wybacz, ale nie zrozumiemy sie. Ja rozumiem, ze mozesz miec swoje zdanie na temat finansowania wesela przez rodzicow, ale po co od razu kogos wyzywac? Mi tez przyjecie finansuja rodzice, za co mozemy placimy sami, zeby ich odciazyc- czemu doczepiles sie akurat senioritki? Poza tym jak widze z ostatniego postu jestes mezczyzna i wybacz, ale facet, ktory okresla kobiete mianem \'pizda\' jest dla mnie malo wart. W rzeczywistosci tez sie odnosisz do kobiet z takim \'szacunkiem\'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To , ze bede miala duze wesele , nie znaczy, ze jestem nadeta pannica, jak to okreslasz \"szukajaca tipsow na wesele\" - pracuje, studiuje, pomagam prowadzic dom mamie, ktora ma klopoty ze zdrowiem i robie wiele innych rzeczy , o ktorych nawet nie masz pojecia i tak latwo kogos obrazasz. A moj narzeczony pracuje od 8 klasy podstawowki, bo tak zostal wychowany. Wiec jak nie masz pojecia to nie pisz glupot - czy ty jestes taki/ taka idalny/idealna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×