Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

Już puszczam... Ale jak ja mam być spokojna, kiedy ja te moje studia po prostu kocham... 😭 I tych ludzi moich kochanych... okazało sie zresztą, że dużo osób było bardziej zapobiegliwych ode mnie i pobrali sobie urlopy dziekańskie etc i teraz mają jeszcze rok... 😭 a ja też nie chcę jeszcze opuszczać mojej Alma Mater [beksa} i Krakowa 😭 jejku, jak mi będzie brakowało tych dyskusji, czepiania sie słówek, obracania wszystkiego na lewo, nie zgadzania się ,jeśli się nie chce.... Moze to głupio zabrzmi, ale jak wczoraj w pociągu uświadomiłam sobie, że to już KONIEC, to mi się łezki zakręciły... Koleżanka mi doradziął, żebym sie nie obroniła w terminie, to zostanie mi jeszcze semestr, no ale przecież nie o to chodzi... a jak się w życiu egzaminu nie zawaliło, to łyso nie obronić się w terminie.. i tak mam lekkiego kaca, że się bronię we wrześniu, no ale to już kwestia tej głupiej ustawy... do pracy darmowej przez rok mi isę nie spieszy... no ale tu chodzi głównie o to, że cos się NIEODWOŁALNIE KOŃCZY... Nie będę studentką, tylko jakąś tam panią psycholog.... Ja chcę jeszcze sobie postudiować!!! Kiedyś na pewno złożę jeszcze papiery na ASP, ale to już hobbystycznie, jak będę dobrze zarabiać. A na razie chcę sobie jeszcze po prsotu postudiować.... Kiedyś, chętnie:) Tylko że ty zapewne bronisz sie już teraz? gdybym miała ślub, też bym nie odkładała obrony:) Marcy, jesteś jeszcze? Czy już zniknęłaś, ledwo Cię przyuważyłam? Narzeczona - uwaga, puszczam! I za chwilę do Kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łoj, Marcy, no to syropki na to nie pomogą:( Mniej gadać musicie;) choć przy tobie, z drugiej strony, to on pewnie do słowa nie mógł dojść, wiec pewnie odbijał sobie na studentach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki wielkie;) juz zapisalam Twoj numer Zabulinko:) Bede powoli uciekac, ale wpadne wkrotce, moze jutro:) BUZIAKI🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narzeczona, masz jakieś perseweracje:D Ja nie chcę kończyć studiów i kropka. Chcę wciąż mieć 24 lata i żeby było, jak jest. Nie chcę kończyć.... 😭 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabulina ma i syropki i antybiotyki tak ze mysle ze przezyje jakos tylko wiecie jacy sa fececi jak sa chorzy :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjjjjjjjj a ja bym tak chciala skonczyc ze hej zabulinko - tobie sie chce studiowac bo nie pracujesz - potem sie juz nie chce studiowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinko:) Dla mnie Twoja perspektywa jest prosta:) Bronisz sie we wrzesniu i skladasz papiery na doktoranckie;) kontynuujesz wowczas studia na ukochanej uczelni jeszcze 4 latka:) Tak, jak napisalam, jesli sie uda, zmieniajac nieco specjalność, chcialabym tez podjac studia doktoranckie, wiec wowczas moglybysmy sie razem wspierac;) BUZKI i uszka do gory:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabulina, widze, że dopadło Cie coś podobnego, co mnie niedawno capnęło...mianowicie myśl i fakt, juz nigdy nie bede NARZECZONĄ! ani nawet STAN CYWILNY: PANNA,nie bede mogła sobie nigdzie wpisać...dziwnie jest zostawiać za sobą jakis fragment życia wiedząc, ze to sie juz nie powtórzy...nawet jesli sie wie, ze czeka nas coś dobrego, rozstanie zwsze boli jakoś tak dziwnie... E, melancholia mnie dopadła przez Was:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, jestem z powrotem. zabulino pytalas przedtem co mamy jeszcze do zalatwienia: otoz pozostaly nam: ciasto i alkohol, kwiestia transportu na przyjecie weselne gosci (jak to jest u Was??), umowienie sie na makijaz i fryzure, wiazanka, ubranie sie na poprawiny... nic mi nie przychodzi do glowy wiecej. na sali bedziemy miec tylko niewielka dekoracje ktora zapewnia wlasciciel, wiec to odpada. niedawno rodzice podpisali umowe z kamerzysta i fotografem wiec to juz zalatwione. na szczescie mamy na kogo w Polsce liczyc, bo bez tego to ani rusz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcy, biedaku, Mój jak choruje to raz na 100 lat, ale jest wtedy wyłącznie biedny. Ja jestem skończonym upierdliwcem. No bidny ten Mark, bidny:( Lepiej nie jedźcie na to wesele, jakby mu to miało zaszkodzić... Albo sama jedź (masz czym! :) ) No to, bidulo, wyrabiasz 200 % normy - raz w robocie, raz w domu... Trzymaj się i siły dużo ci życzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PAPA narzeczona:) Mnie jeszcze duzo zalatwien zostalo:) wiec nic tu nie bede o tym pisac, bo popadam w kompleksy:) heh. Zartuje Uszka do gory:) BUZIAKI🌻 uciekam ostatecznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak - nie ma jak studia :D Moj promotor bardzo chcial, abym poszla na doktoranckie i kontynuowala temat... Ale realia są takie jakie są. Ja zrobilam mgr i chcialam sie jak najszybciej usamodzielnic - udalo mi sie szybko znaleźć dobrą prace, po roku awansowalam na stanowisko kierownicze. Teraz jestem niezależna, odkad pracuje nie wzięlam od rodziców złotówki od mojego misia też nie :) Moge sie pochwalic - zarabiam znacznie wiecej od niego :) i mam swiadomosc , ze dzieki moim pieniazkom po śubie cos bedziemy mogli zrobic, kupic itd Studia nic nie zmienilyby juz w moim zyciu. Mam wrazenie, ze studiuje sie troche dla ideałów w dzisieszych czasach, w ktorych nie ma miejsca na sentymenty..... Poza tym cieżko byloby mi przekreślic moje dotychczasowe zycie zawodowe - tylko po to, zeby w wieku 30 lat budowac wszystko od poczatku....... A doktorat trudno pogodzić z pracą , która na dodatek absorbuje wszystkie twoje myśli............ Marcy - ma racje - jak sie juz pracuje, to wszystkiego sie odniechciewa..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papa, Kiedyśku! Ech, Holly, a ja doktorat chyba zrobię - ale plan mamy taki, że za rok pewnie wyjedziemy gdzieś w świat tak na rok, dwa, i będę startować jak wrócimy. Nie jest to takie znów proste, u nas trzeba mieć już kilka publikacji w prestiżowych pismach... więc raczej odpada "z marszu"... nawet jak się jest najlepszym na roku i ma się projekt badawczy... Wiesz, a ja na tych studiach na niezależnośc nie narzekałam... zawsze miałam najwyższe stypendium naukowe, dorabiałam korepetycjami (Narzeczona - z filozofii też:D ), no i fotografia... Można by tak żyć. Ale moje studia to głównie był czas poznawania naprawdę niezwykłych ludzi... i tego mi będzie brakować najbardziej... Marcy, pogłaszcz mnie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja zawsze mam racje ;-) zabulionko ja ma w tej chwili 300% noormy - mark chory, dogrywam szczegoly na wesele, probuje dokonczyc temat samnochodu, szykuje prace do szkoly na zaliczenia, jade na wesele, w domu u moich rodzicow pieklo, z papierkowej roboty sie dopiero teraz wygrzebalam odnosnie mieszkania no i ucze po pracy oj ja biedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, nie musisz mnie wobec tego głaskać... jesteś zdecydowanie biedniejsza... ale mi i tak smutno :( czeka mnie rok harówki za nic, teraz się dowiedziałam, że od tego roku absolwentki AM i psychologii dostaną też wezwanie na komisję wojskową i czeka nas pobór (nie wiem, na ile, ale informacja sama w sobie jest 100% pewna) - w kazdym razie - szans na budowanie wizji kariery nie mam na razie żadnych. Bo nie wiadomo, kiedy \"oddam cesarzowi co cesarskie\",tzn ile mam się wysłużyć państwu i na jakich zasadach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanki się nabijają (tak przez łzy), że teraz mamy rok stażu, potem - tak ze dwa w wojsku, a kto przeżyje, ten zasili szeregi polskich psychologów... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNKI ,JA UCIEKAM:) NIE JESTEM TAK ZAPRACOWANA, JAK WY, ALE MOZE ZROBIE JESZCZE DNIA DZISIEJSZEGO, COS POŻYTECZNEGO:)PAPA... ups, przepraszam za caps lock:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabulina - feel hugged zazdroszcze ci twoich studiow ja swoje dzienne lubilam (wiadomo nie wszystkie przedmioty) ale uczylam sie naprawde perzydatnych rzeczy a teraz mysl o szkole=starch jak ja to zdam wiem ze to glupio zabrzmi ale ja naprawde jestem zbyt zmeczbna i zbyt wiele ma na glowie zeby robic cos poza tym co jest absolutnym minimum i wstyd przyznac - wlasnie skleilam prace na zaliczenia z netu bo zebym ja miala sama napisac potrzebuje co najmniej 2 dni a jak sie dzis dowiedzialam - termin jest w sb wiec lippa ale ten przedmiot jest niezbyt dla mnie interesujacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcy, nosek w górę... jak masz takie dziwne przedmioty, to nic dziwnego. Ja miałam same wybrane przez siebie, wiec wszystkie mnie interesowały :o Pewnie, że jak nie wyrabiasz, to to jest na końcu listy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No. Rok pracy w placówce, do której mnie skierują, za darmo. W fajnym państwie żyjemy - w tym roku to wprowadzili. Nie zmienia sie reguł w trakcie gry - nie wszystkich stać na kolejny rok wyjęty z prawdziwej pracy zawodowej.. i to nawet bez uprawnień studenckich! Nikt jeszcze dokładnie nie wie, jak np będzie z ZUSem? Bo niby z czego mamy płacić? No i to wojsko... matko, ale kaszana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaSK
ja mam slub 23 września tego roku a mam tylko zarezerwowaną sale a termin mam dopiero od dwoch tygodni dlatego trzymajcie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego sobie przesuwam obronę. Bo mi nie zależy, żeby jak najszybciej startować na darmową harówkę... tak, to przynajmniej jeszcze liczę sie jako student... no i zniżki mam w wakacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta, to trzymamy:) Napisz, skąd jesteś, to ci dziewczyny będą mogły cos doradzić w kwestii różnych zakładów, miejsc i adresów. Coś mnie głowa zaczyna boleć - chyba sie pójdę położyć. Papa! \"Głaski\" można przesyłać.... poczytam....z chęcią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×