Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

kinimod-- co sie stalo? czy naprawde odwolujesz slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, witam po malej przerwie :) widze, ze sie dzialo ostatnio... a_guu, szczesliwa mezatko, super, ze pogoda sie wam udala, bo z tego co slysze to non stop w Polsce pada... :) wi fajnie, ze wakacje sie udaly, pewnie opalona jestes, a ja ciagle blada, chyba wybiore sie na solarium. nie wiem co poradzic odnosnie sukni, ja mam przymarke w przyszlym tygodniu i mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok :) a co do szwagierki, to olej. chociaz wiem, ze to tylko latwo powiedziec, bo ja mam tez problem z kuzynem mojego P. tzn nie przyjdzie na nasze wesele, bo nasze stosunki sie pare miesiecy temu pogorszyly i nam zarzucali, ze my (a konkretnie ja) uniemozliwiam im pogodzenie sie z nami - teraz jak sama wyciagnelam do nich reke i osobiscie powiedzialam, ze nawet nie chce slyszec, ze ich nie bedzie (wczesniej P. tez z nimi rozmawial) to oni sie na nas wypieli. a mama tego kuzyna upiera sie ze on bedzie na weselu i koniec. a on, ze nie bedzie... :O no i jest ferment w rodzinie :O kinimod co sie stalo?? wracaj dziewczyno, chyba nie chcesz odwolac slubu? slub bedzie, ale bez wesela, czy jak? nie mozesz sie tak ogladac na innych, zreszta topic jest o przygotowaniach do slubu, wiec nie zostawiaj nas, bo chyba przeciez slubu nie odwolujesz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, siedze w pracy j ryczec mi sie chce, cywilny mam w piatek a wczoraj poklocilam sie z narzeczonym. Niby nie bylo wielkiej wymiany zdan ale sie obrazil. Ja polozylam sie spac bo mosialam na 6,30do pracy i nie mialam ochote dalej tego ciagnac. niewiem, jestem taka zdolowana. do slubu 3 dni a my zli na siebie jestesmy a do przygotowania jeszcze sporo 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetko-- takie klotnie to standard, zdarza sie Wam jeszcze nie raz. czasem trzeba schowac dume do kieszeni i myslec trzezwo. podstawa to rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. na pewno wszystko sie wyjasni i w piatek bedziecie szczesliwym malzenstwem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tijka-- no troche sie opalilam. z suknia to mam problem. mam nadzieje, ze dzis sie cos wyjasni. a tam, najwyzej wybiore sobie inna suknie. to tylko sukienka. szkoda, ze wczesniej tak nie myslalam i przebieralam ile wlezie. tijko a co robicie z samochodem do slubu? wypozyczacie? ile placicie? czy 500 zl to duzo za auto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wi82, tak wiem, nie ma malzenstwa bez klotni, lecz boli mnie to ze tak krotko przed slubem mosimy sie najpierw pogodzic a nie odrazu przejsc do dalszego planowania :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetko dogadacie sie :D Glowa do gory! Grunt to sie nie przejmować :)) Wi - na pewno cos sie da z tą sukienką zrobic - na pocieszenie powiem Ci, ze ponoc krótsza sukienka lepiej sie na weselach sprawdza, bo przynjamniej sie przez nia nie przepada :P Dziewczyny - mam prośbę: - idziemy za niedługo do USC po papiery - co mam ze sobą zabrać??? Ile kosztuje taka impreza?? ;)) Prosze o pomoc, bo nie wiem !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
holly my placilismy w usc 81 zl. trzeba miec przy sobie tylko dowod osobisty. moze Ty mi odpowiesz ile srednio kosztuje wynajem auta do slubu? czy 500 zl to drogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wi ja nie wypozyczam samochodu, jedziemy swoim, tzn rodzicow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tijko a mozesz zdradzic jaki to samochod? chodzi mi o marke i kolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wi - ja place 500 za wynajem jaguara W sumie bedzie do naszej dyspozycji 6 h Powiem szczerze, ze nie zastanawialam sie nad tym czy to drogo - widzialam nawet oferty po 250 zł za godzine !!!!!!!!!! To juz lekka przesada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mercedes e200 bordowy metallic. jeszcze go nie widzialam, bo to nowy nabytek rodzicow P. wczesniej planowalam pozyczyc opla omege grafitowa od kuzynki, ale teraz mamy merca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez chcielismy pozyczyc od wujka opla omege, ale rodzice narzeczonego byli przeciwni. twierdza, ze pozniej byloby gadanie, ze wesele robimy a nie stac nas na wypozyczenie auta tylko od nich bierzemy, a moze zniszczymy itp. to chyba wezmiemy tego chryslera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam, przesadzaja rodzice moim zdaniem. ja w ogole nie bralam pod uwage wypozyczania auta bo po co jesli jest mozliwosc na tym zaoszczedzic. jesli tylko wujek nie mialby nic przeciwko, to zupelnie dla mnie taki sprzeciw jest niezrozumialy... ale ja w ogole nie mialam problemu z samochodem, bo maglabym tez pojechac mojego taty, co prawda to tylko siena, moze niektorzy by komentowali, ale mnie sie ona podoba, ale ma dosc malo miejsca w srodku jednak, dlatego myslelismy o tym oplu. a teraz wyszlo z tym mercedesem i tez jest ok. w kazdym razie uwazam ze wypozyczanie auta to po prostu niepotrzebny wydatek jesli tylko jest inna mozliwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my niestety musimy brac pod uwage zdanie rodzicow, bo to oni placa za wiekszosc rzeczy na wesele. oni strasznie przejmuja sie plotkami a zona wujka na pewno by je robila z powodu tego auta. jeski rodzice chca to niech placa. gdybym ja miala placic to bym pozyczyla od wujka. tak na mrginesie to strasznie wkurza mnie moja tesciowa. ona to nie ma zahamowam przy wypowiadaniu swego zdania. wczoraj skomentowala piosenke na nasz pierwszy taniec. Bo po angielsku i goscie nie zrozumieja tekstu i im sie nie spodoba. Co to za argument? To jest nasza piosenka i nasz taniec. To my mamy rozumiec piosenke a nie goscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko przelotem.............. kini - co Ty piszesz?? naprawde?? ojej:( ze wzgledu na rodziców i tesciów czy miedzy wami cos nie tak?? juz nic sie nie da zrobic??? kochana to smutne?? aguu - bardzo sie ciesze ze wszystko sie udało, jak dotad wszystkim pieknie wychodza sluby i wesele - szczesliwy topik! wiec kini ja ci mówie - sytuacja sie jeszcze odmieni:) ja czuje sie dobrze, senna tylko jestem potwornie - to mi najbardziej dokucza, a tak poza tym znosnie w porownaniu z innym ciezarnymi. rodzice- głownie mama oszalała:) z radosci:) tato w szpitalu jest akurat wiec nie dziwie sie ze zbytniego entuzjazmu u niego nie widziałam i mój mały brat bardzo sie cieszy ze zostanie wujkiem a tescie - ciesza sie najbardziej , głownie tesciowa ona juz od około 3 lat suszyła nam głowy o wnuka - no to wkoncu bedzie miała;) i my sie cieszymy z tego stanu zeczy, gdybysmy mieli zaplanowac to niewiem - moze ze 5 lat tak naprawde by sie człowiek odwazył, a tak \"ktos\" tam na górze zadecydował za nas i powiem wam ze do tej pory jestem zdumiona ze tak szybko sie udało, ze tak odrazu za pierwszym razem , postanowilismy nie uwazac i to wystarczyło... mowie wam coz to za nieopisane uczucie zobaczyc takie milimetrowe serduszko i usłyszec jak bije:) tesciowa sie popłakała na widok zdjecia z usg:) pozdrawiam słonecznie - moze wywołam slonko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wi my sami sobie za większość płaciliśmy i szkoda nam było udać tyle kasy na samochód i pewnie nigdy byśmy takiego nie pożyczyli mieliśmy w planach jechać brązowym, terenowym samochodem znajomego, ale kolega jeździ od swojego szefa zabytkowymi autami i za pare wiecie czego weselnych mieliśmy super kabrioleta:) hehe zaraz poślę zdjęcia:) smerfetka my przy tym całym załatwianiu tez mieliśmy pare scysji, ale nie ma to jak spokojna rozmowa i dojście do porozumienia:), będzie dobrze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wi wspolczuje :O ale jak mowisz ze rodzice placa za samochod to bym sie nie obrazila na twoim miejscu ;) ale widze, ze tesciowa faktycznie przegina. ja na szczescie, przynajmniej poki jestem daleko, nie mam takich problemow. o pierwszym tancu to nawet z nimi nie rozmawialismy, ale np ostatnio zagadalam moja mame co mysli gdybym do podkladu na plyte z wesela wziela piosenke po angielsku, to mi powiedziala, ze to nasz film bedzie i sami sobie zdecydujemy. ogolnie to nic nam nie narzucaja ani moi rodzice, ani P. na szczescie, chociaz tez wiekszosc kosztow ponosza i mieliby takie mozliwosci ze wzgledu na nasza nieobecnosc.... wiedza, ze to nasze wesele i to szanuja i za to jestem im wdzieczna 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiki super, ze jestescie szczesliwi! smerfetko nie przejmuj sie, to normalne ;) ja sie wczoraj z moim P tez poklocilam o jakas glupote a tak sie wscieklam, ze mialam ochote mu przylac hihi ;) a on sie potem ze mnie smieje, bo mi z czasem przechodzi ale jeszcze udaje wielce obrazona... :D najfajniej jest sie potem pogodzic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nie jestesmy w stanie sami zaplacic za wesele. tylko moj narzeczony pracuje (i studiuje zaocznie), ja dopiero skonczylam studia i szukam pracy, wiec nie may kasy na taaaakie wydatki. w ogole wesele robimy dlatego, ze rodzice narzeczonegonaciskali. u nich w rodzinie wszyscy robia wesela, wiec oni by sie wstydzili nie zrobic. dlatego za nie placa. chca to maja. ale nikt nie bedzie decydowal o pierwszym tancu, czy o zabawach na oczepiny. co to to nie!!! tiki tak-- super, ze rodzina tak bardzo sie cieszy. jestes pewnie jeszcze bardziej zachwycona swym odmiennym stanem. ciesze sie razem z Toba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nie dzwoni do mnie babsztyl z salonu sukien slubnych! Ma mnie powiadomic, o ktorej godz. mam dzis wieczorem przyjsc. Wkurzam sie, bo bo do wesela zostalo prawie 2,5 tygodnia a wyjdzie na to, ze nie mam sukni. Ale jeszcze nie panikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wi - poczekaj jeszcze trochę, a jak nie zadzwoni to zadzwoń sama ;) tiki - ja również bardzo się cieszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wi tak nie moze byc! to mile i fajne ze tesciowie wam oplaca calo ta impreze - jednak to sa własnie efekty uboczne w wiekszosci przypadkow, choc nie we wszystkich. trzeba jasno i wyraznie sie z nimi dogadac - to ze oni placa nie upowaznia ich do tego ze moga o wszystkim decydowac!! niech beda sprawy o ktorych zadecyduje tersciowa - niech wybierze menu, moze niech uczestniczy w rozsadzaniu gosci ale to co dla ciebie jest istotne jak pierwszy taniec, sukienka, obraczki i nne musi byc po twojemu i koniec1 trzeba jej to powiedziec! nam tez za wszystko placili rodzice - po pol! i do niczego sie nie wtracali! widze teraz jakie mielismy szczescie. pozwolilismy tylko wybrac im menu i tyle;) cała reszt byla nasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!!!!!! Ja dziś w pracy i już minął słoneczny nastrój. W pracy żałoba :( Jest mi bardzo smutno z powodu śmierci jednego ze współpracowników zwłaszcza, że mój mąż dobrze go znał. Zmarł w dzień nasze4go ślubu. Niech spoczywa w spokoju!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wlasnie robimy, zostawiamy tesciowej ustalenie menu. o reszcie niech sobie gada i komentuje i tak zostaniemy przy naszej piosence. Wlasnie dzwonila kobieta z salonu. Dopiero jutro o 20-ej moze mnie przyjac szefowa. No czysty cyrk! Mam nadzioeje, ze zdaze z ta sukienka, poprawkami. Zwariowac mozna przez tych ludzi, nic nie ma na czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki:) Odnośnie autka, to bywa bardzo różnie, moje jest 200 za pierwszą godzinę, a za następne 150, więc skoro potrzebujemy go na 3 godzinki (pojedziemy nim na krótki plener, a później prosto do kościoła), to będzie 500zl. Samochód to Rolls Royce z 1979 roku błękitny z szoferem. Byłam dziś na próbnej fryzurze (drugiej) i teraz jestem bardzo zadowolona, pierwsza to był niestety niewypał, bo fryzjer czesał mnie tak ajk sam chciał, wstąpiłam do solarium, zeby wydobyć brązik opalony dość mocno w lipcu:), zapisałam się jeszcze na czwartek i na sobotę, ale nie wiem, czy jest sens, bo jestem opalona. Już całe szczęście coraz mniej rzeczy do załatwienia, a mój dzień ślubu rozpoczyna się dla mnie o 10.00 u fryzjera:), wcześniej tylko wstać i wykąpać się:) Pozdrawiam Kini, niczego nie odwołuj!!! Ślub to Twoje życie i Twoja przyszła rodzina, którą stworzysz z mężem a nie z całą resztą, niczego nie odwołuj i załatwiaj tak jak Ty chcesz. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki co z wami???? Coraz mniej nas tu siedzi :o Ja chcę z komś pogadać bo ta żałoba w robocie mnie dobija i nie pozwala przetrwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻 Holly zostało dokładnie 39 dni :D fajnie Chciałam się pochwalić :P mam w końcu neta w domu!!!!! :D dziś mi go podłączyli!!!! Agu kiedy wyślesz zdjęcia???? Jeśli pisałaś to sorki nie czytałam wszystkich stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdjęcia niestety po powrocie bo dałam płyty do oprawy a jutro jadę nad morze i będę dopiero 16 tak więc proszę uzbroić się w cierpliwość. No myślałam, że będzie wcześnej ale niestety nie dało rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×