Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

Szlachetne zajęcie:P Ja już za miesiąc będę mogła prać skarpetki męża:D:D:D:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie szlicznoty:) mx - to cudownie, jakze ja sie ciesze:) ogromnie:) Gratuluje Ci kochana i życze aby wszystko było dobrze! no no to my teraz mamy nowy wspolny temat - zakładamy nowy topik na ciążowych??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ fafetki mx gartuluje, bardzo się cieszę że będę podwójną fafetkową ciocią :) ja jutro też idę na usg - tyle że z przyjaciółką (była moim świadkiem). kurcze, ja chyba też już bym chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzis id emierzyc sukienke... yyyyyyyyy.... a potem kupic jakis butki do tanca bo te co kupilam to cholera tylko do stania sie nadają... a i to najlepiej nie za dlugo... a potem musze jeszcze znalezc fixator do makijazu art deco... ktos wie gdzie w wrocku go dostane?:):)?!?!?! a czym tuszujecie cienie pod oczami? ponoc dermacol sie swietnie nadaje do tego? kinimond a ty wiesz z eja mialam dokladnie takie podejscie jak ty? i tak mial byc obiad dla rodziny + swiadkowie i mielismy jechac na wakacje... do slubu chcialam isc w garniturze bialym błyszczacym i na szpilkach. potem znalazlam sobie kiecke białą w czarne kwiatki - byla super ale mama jak uslyszała to panikowala jakbym conajmniej chciała kogos zamordowac. teraz mam taka dosc traycujna jak na moj gust ale i tak tesciowejsi enei podoba. hyhyhy dzis ide sobie jakies smieszne dodatki kupic zeby choc troche ekstrawagancji wtym było:D potem marudzili ze jak to tak, obiad i gosci wygonic? troche tanca musi byc... i ja jak to ciele słuchalam i rezygnowałam z wielu rzeczy bo rodzina. po namysle stweirdzam z neie warto. trzeb arobic tak jak nam sie podoba. bo to nasze swieto. no chyba ze wam rodzice funduja impreze to troche inaczej niestety trzeba patrzec...ale tez w zasadzie robia to dla was ........no chyba zey dla rodziny i kolo sie zamyka... ble... durne to wszystko jest, wam powiem jak niewiadomo co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skarbyja dosłownie na chwilkę.Bardzo się ciesze, że o mnie nie zapominacie przysyłając foty ze ślubów i nie tylko. Nie stety mam braki czasowe więc nie przeczytam tego wszystkiego co napisałyście, ale jak tylko wrocę do domciu nadrobię zaległości ;-) Moje gratulacje dla tiki i MX. MX a może sie spotkamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Gratuluje obu przyszłym mamom:) Jesli nie jest to nietakt, to chciałam zapytać, mx, czy planowaliście tak już teraz?? Nie odbierz tego jakoś negatywnie, pytam z ciekawości, przeczytałam, że pobieracie się za dwa miesiące (chyba, że znow coś pomieszałam) i chciałam zapytać, czy poprostu kierowałaś się np najlepszą porą roku na urodzenie dziecka, czy poprostu tak się szczęśliwie stało. Pytam, ponieważ moja znajoma, z resztą będąca już 4 lata po ślubie miała taką sytuację, że starali się w lecie i jesieni tamtego roku, pozniej przerwali starania ze względu właśnie na wybranie wg nich najlepszego okresu w roku na urodzenie dziecka. Teraz zamierzali się ponownie starać, a tymczasem koleżanka zaszła w ciążę wówczas, gdy poprostu mniej się pilnowali, ale nie starali się i jest w 3 miesiącu ciązy:) Ogolnie gratuluje obu przyszłym mamom i trzymam kciuki:) Ethath rozpoczęła wczoraj ciekawą dyskusję odnośnie wieku wychodzenia za mąż. Ja chyba należę do wieku średniego, bądź młodego jeszcze. Mam rocznikowo 24 lata, co prawda jeszcze ich nie skonczyłam, ale to nie ma znaczenia. Nawiązując do tamtej dyskusji, jeśli mam mieć dzieci i jeśli ma być ich np dwoje, to również chciałabym aby urodziły się przed moimi 30 urodzinami, poza tym A. jest ode mnie starszy 3 i pół roku, kochamy się, jesteśmy siebie pewni i też nie chcieliśmy dłużej czekać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MX:) poczytałam teraz dokładniej i widzę, że masz identyczną sytuację, jak moja kumpela:) Gratuluję:) i życzę Ci wspaniałego samopoczucia teraz i na ślubie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki kochane kobiety :) Ewka, w sobotę wyjeżdżamy w góry na tydzień. Później będę miała urlop dopiero w ostatnim tygodniu sierpnia, na przyszykowanie \"węża\" na wyjazd. Teraz już kompletnie wszystko na moim łbie :) Z tegop co pamiętam, Ty jesteś gdzieś koło Jastrzębiej??? Może w jakis wolny weekend.. ale też nie mogę nic obiecać. Pozdrawiam was wszystkie i zmykam po zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniusiu:) Gratuluję Ci serdecznie tych 61 dni:) Moj ślub juz za 10 dni i nie mogę się już doczekać. Powiem Wam, że cieszę, że miałam duzo zajęć do niedawna i że nie rozpoczęlismy zbyt wcześnie przygotowań, bo teraz już całkiem nie mogłabym wytrzymac:) Niesamowicie się cieszę na ślub, przyjęcie, a póżniej za kilka dni chcemy wyjechać gdzieś:), najbardziej to cieszę się na ten urlop 2 -tygodniowy Misia po naszym ślubie;):)):) BUZIAKI:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś a ja wręcz przeciwnie ciecieszę się, że przygotowania rozpoczęły się wcześniej bo widzę co się za mną dzieje. Nie mam ochoty na nic, na żadne myslenie, zastanawianie się, orgnizowanie itp.... To jakbym tak zostawiła coś na teraz wiem, że tego czegoś na 100% przynajmniej ja nie zrobiłabym!!!! Czemu bo mam dosyć jeszcze teraz kiedy są te problemy z księdzem mam ochotę zasnąć i obudzić się w dniu ślubu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, szybko to zleciało :) zobaczycie, u Was będzie tak samo, ani się obejrzycie bedziecie już szczęśliwymi mężatkami, i będziecie szykować pierwszą rocznicę hehe. kasiak - będzie dobrze, zobaczysz. księdza jakoś przejdziecie :) kiedysiu - już tylko 10 dni. jak samopoczucie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, Maniusiu:) Czasem jak się rano budzę, to mam różne myśli. Nie mam żadnych wątpliwości odnośnie tego, czy dobrze robię. Pod tym, najważniejszym względem jest wszystko w porządku:), natomiast mam czasem wątpliwości czy ze wszystkim dam radę. Wiem, ze to takie jakieś bzdurki, ale dziś się budzę i myśle: co się robi z bukietem w trakcie przysięgi??, w ogóle np. jak \"upilnować\" tren przy klękaniu wstawaniu i siadaniu?? Chyba głupieję:)no i nie mam czasu na referat, który powinnam napisać do egzaminów do studiów doktoranckich, ale ten egzamin ma byc w 2 polowie września, więc może zdążę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj zdążysz, napewno. a odnośnie welonu i trenu to powiedz świadkowej żeby poprawiała :) ja nawet nie wpadłam na to czy będzie mi przeszkadzał. dopiero moja świadkowa w kościele mi poprawiała. swojej możesz też powiedzieć żeby zwróciła na to uwagę ;) a bukiet cały czas trzymasz ;) nic się ni emartw, na ślubie nawet o tym nie pomyślisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki:) Kasiaku:). Skończyłam studia 16 czerwca, moja promotorka zaproponowała mi podjęcie wyzwania doktoratu, doradza mi w przygotowaniach, ponieważ wierzy we mnie (wspaniała kobieta), a 18 września jest egzamin w formie rozmowy i prezentacji (referat z prezentacja mutlimedialną) Maniusiu:), moim świadkiem będzie moja siostra, która coś mnie teraz zawodzi, ale ogólnie żyjemy w swietnej komitywie. Całe szczęście jest to mężatka od ponad 3 lat. Ślub mojej siostry to dla mnie był pierwszy ślub kościelny na jakim byłam, byłam świadkiem iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii kompletnie zgłupiałam. Czułam się jak zahipnotyzowana, jakbym oglądała film. Doszło do tego, że welon mojej siostrze poprawiał świadek i jej mąż, bo ja stałam jak zaczarowana:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich Ja naszczescie nie bede miec welonu a jak dobrze pójdzie to moze i sukni nie bedzie i wezmiemy cichy slub gdzies w klasztorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinimodku, a co Ty wymyśliłaś z brakiem sukni?? Ja welonu nie będę mieć, ale suknię jednak tak:), a tak w ogole Witaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! Szkoda, że nikogo ne ma. Może nawet dobrze bo znów bym gadała głupstwa jakieś ;) Wiecie co w moim łbie coś się poprzewracało i sama już nie wiem czego chcę. Ale ze mną to już tak jest Na szczęście mam wspaniałego faceta i wszystko wróci do normy jak go zobaczę ale to dopiero za ponad 3 godziny. Zaczęło mnie zastanawiać jedno zdanie \"kożystaj jeszcze te dwa dni bo po ślubie będzie ci głupio i dopiero po ok 3 latach wrócisz do normy ;) \" Ach idę popracować bo zaczynam głupoty pisać ;) Ps Mam zrobione pazurki i nie potrafię nimi pisać bo są tak długie. A w domu trenuję już branie obrączki bo ale by była poruta jak bym jej nie mogła wziąć do ręki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×