przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

:D

Mało nas, mało nas do pieczenia chleba.............. ;(

Czesc dziewczyny wrescie pokonałam to co pisaliście od mojej rezygnacji. A było tego sporo a ciesze sie ze nie byłyście w dobrej formie w pisaniu bo cały miesiac bym was nadrabiałaa czytać. Wróciłam w szeregi planowania slubu. Zamówiliśmy juz obraczki sale zapłaciliśmy już. A co do tego ile płacimy za slub to powiem tak u nas płaca 300 złotych to wiem od ludzi bo ksiedza mamay swietnego zero cenników za zapowiedzi ja nie płaciłam nic mój płacił 20 złotych. za akty chrztu dalismy po 20 i co usłyszałam ze to zaduzo. Jeszcze musze wybadac ile daje sie organiscie u nas. Pozdrawiam i do usłyszenia. Bardzo mi przykro że masz kolejna żałobe bardzo wspólczuje.

Witam Kto rano wstaje temu.......:P Skleroza górą!!!! Wczoraj zapomniałam, że dziś umowiłam się z koleżanką i rano musiałam wstać aby mnie Robek w drodze do pracy podrzucił do domu. :) Kini bardzo się cieszę, że tak się układa. To te Wasze koszty są minimalne. Niesamowite za zapowiedzi nic. A organiscie przy tak niskich kosztach to wystarczy jak dasz z 50 zł no może 100zł. Byłam wczoraj na przymiarce mojej sukienki na drugi dzień :O no nie wyglądała zachęcająco, ale jak to babka ujęła dopiero wczoraj z rana więła się za nią i jak przyszłam to był worek, który dopiero na mnie modelowała. Na 1 września ma być uszyta (podobno).

Zaczynam sie troche denerwowac. siedze i mysle co mam dzis zrobic, wczesnie sie obudzilam. dzis jade po sukienke. ok. 12 jedziemy dekorowac sale. w miedzyczasie chcemy kupic lozko do naszego pokoju. trzeba tam jeszcze troche posprzatac a wieczorem mamy jechac po, babcie. zeby doba miala 48 godzin!!!

Wi :) ale to zleciało :) pogoda się piekna szykuje na sobotę A ja już tylko trzy tygodnie.

ślicznotki kinimod cieszymy się razem z tobą:) kasiak o ile pamiętam kupiłaś gotową sukienkę a wyżej czytam, że jakąś znowu szyjesz??????? hehe dziewczyny to się chyba przeniosły na inne topiki:P dwie to wiadomo, pewnie na ciążach siedzą, ale reszta??????

hehe aguu dzisiaj ja gapa jestem, kasiak szyje sukienke na drugi dzień:P:P:P:P:P:P

Cześć kobietki:) Wczoraj wróciliśmy z Zakopca, a dziś jedziemy do rodziny mojego męża:) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, ściskam kciuki. Trzymajcie też za nas, bo co prawda nie o sprawy ślubne, ale też walczymy. Buziaki:)

Kiedyś powodzenia w \"walce\" ;) Katka spoko też jestem zakręcona od samego rana :) na szczęscie gorąca kompiel pomogła :D

Kasiaku dziękuję za popracie w sprzedaży sukni:) dzięki:) To bardzo miłe:) Mój Miś dziś walczy:), tzn. jest na rozmowie z szefem dotyczącej zmiany stanowiska - awansu. Tak, że ściskam kciuki:) Ja też będę musiała powalczyć, stad prośba o wsparcie. Kasiaku jestem z Toba;) Buziaki:)

Cześć dziewczynki!!!!!! Ja niestety dziś zabiegana w pracy dlatego tylko wpadłam się przywitać. Kini Ty wiesz, że cieszę się z Tobą ;) dla wszystkich Może wejdę później P.S. Mój mąż zabiera mnie dziś na obiad do restauracji :D Ciekawe co w niego wstąpiło??? :p

Ja wiem gdzie siedzą mx i tiki :D Oczywiście na ciążowej :D na \"termin na wkiecien 2007\" Ale mam satysfakcję że je podkablowałam ;)

A_guu dzięki za informację ;) sama też tam zaczynam zaglądać :) teraz mam owulacje :) i pierwsze starania o dzidziusia są w trakcie :)

hello:) aguu wywiad słabo działa:P na innych ciazowych tez siedze - to u mnie teraz temat przewodni:) kini bardzo sie ciesze ze jednak ślub bedzie:):):) szczescia kochana i odporności ogniowej!:)

dokładnie \"Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007\" I już zostanę tu sama???? :(

tiki :D Przecież nie będę przeglądać wszystkie tematy w poszukiwaniu was tylko tak jakoś weszłam zobaczylam kwiecień i tak skojażyłam z wami ;) A jednak dobrze bo jesteś tu ;)

Kiedys - jak było w Zakopanem, gdzie byliscie dokładnie, moze polecisz noclego jakies - bo ja sie z mężem wybieram po 11 wrzesnia w tatry a noclegów jeszcze nie zaklepalismy zadnych, nie mozemy sie zdecydowac czy sam Zakopiec czy okolice np. Kościelisko albo Poronin? A jakie trasy obeszliscie??

To kasiaczku powodzenia. Jak ja bym chciała, alwe rozsądek mówi nieeeeee bo nie mamy własnego mieszkania a moja mama to nie madaje się do wspólnego mieszkania z dzidzią :o Jest za nerwowa i wszystko jej przeszkadza Zaraz będę ryczeć :o

No to Aguu ja pod tym wzgedem mam dobrze bo i mama i teściowa są skore do pomocy a tym bardziej przy dzidzi. Mam tez kochaną babcię, która już doczekac się nie może kiedy będzie prawnuka wozić w wózeczku :)

aguu nie rycz. Zabraniam. My teznie mamy wlasnego mieszkanie, wynajmujemy 20 m2 kawalerke i jakos mamy zamiar dac rade narazie, a dodam ze jeszcze mieszka z mami rude stworzenie :) gdybym miała czekac z dzieckiem az bede miec własne mieszkanie to moze za 10 lat ......... to nie powinno byc najwazniejszym argumentem na nie

Fajnie u mnie oprócz mnie i męża nikt nie wspomni o tym :o Wszyscy mówią, że się cieszą jak któraś zajdzie w ciąże no ale co innego mają mówić. Prawda jest taka, że chyba nikom się nie spieszy do bycia babcią czy dziadkiem w moim otoczeniu oczywiście. Ja jestem jedynaczką więc logiczne, że moja mama po raz pierwszy, ale u teściów po raz trzeci. Teściowej się nie spieszy bo już ma dosyć bawienia wnuków najwyraźniej :o

ale my nie chcemy wynajmować bo mieszkanie mojej mamy jest spore bo 60m2 na nas trzech i już bez rodego stwożenia ;) (mój kochany piesek już odszedł) a te pieniądze z wynajmu wolimy odkładać na domek. W planach mamy za dwa latka kupić dom sle nie wiem jak to wyjdzie. Dopiero wtedy możemy pomyśleć o dzidzi kiedy mamę ulokujemy np. na parteże a my na piętrze. Ech, że też mama sobie kogoś nie znajdzie tylko tak sama jakten palec. Wtedy nie było by żadnego problemu.

Ja juz ryczę, twoje zabranianie powoduje, że się śmieję przez łzy ale one są silniejsze :o

ja tez nie chce wynajmowac ale coz zrobic gdzies musimy mieszkac no a jak wynajmuje to juz nie stac nas na kredyt i koło sia zamyka :( Z rodzicami ani jedymi ani drugimi sie nie da bo w miastach z ktorych poochodzimy nia ma pracy, a pozatym z moimi sie nie da bo sami mieszkaja w 37 m2 gdzie sie wychowałam jeszcze z 2 braci a z rodzicami meza bym nie chciała , zreszta wogole z zadnymi bym nie chcała, mamy prace w tym miescie z dala od rodzin i nic innego nie pozostało jak wynajmowac, mamy plany przeprowadzki do mojej rodzinnej miejscowosci ale to za jakies dwa lata

aguu ryczysz bo chcesz dziecka a uwazasz ze nie mozesz, tak??

Witajcie kochane! o widze, ze wiecej Was tu dzisiaj :)) Boje sie, ze ten topik to juz calkiem padnie i nie bede miala gdzie zagladac :( Bo na ciązowy sie nie wybieram - skoro planuje ciaze za 3-4 lata :P Nawet mx3 tu nie zaglada a slub dopiero przed nią :)) Marcy??? Gdzie jestes?? jak bylo w podrozy poślubnej? gdzie zdjecia?? hello - co z Wami??? kini - ciesze sie, ze u Ciebie juz wszystko OK :)) :)) Oby tak dalej i odpornosci zycze!!!! Dasz rady!!!! Ciesze sie ze moj slub juz za 3 tyg - szczerze? - juz mam DOSC! Gdyby czlowiek planowal slub z 2 rocznym wyprzedzeniem to chyba by umarl!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tiki - ryczę bo chcemy obydwoje ale z moją mamą i dzieckiem to tak jak samobujstwo. Jest okropnie nerwowa jak przyjdzie do tego nocna pobódka bo wstaje na każdy szmer, to będzie jeszcze gożej. A to tylko źle wpłynie na mnie i na dziecko!!!!! holly może razem założymy jakiś topik w stylu dzidzia ale za parę lat ;) ????????????

Teraz idę z mężem na ten obiecany obiad ;) już mi ślinka leci. Do napisania mam nadzieję..........., jutro ;)