Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

maniusia, nie spie, juz nie spie od dawna ;) ale wyszlam jeszcze do sklepu- dzis jestem u rodzicow i korzystajac z okazji, ze mieszkaja oni na 12-tym pietrze zeszlam sobie po schodach w dol- ponoc to przyspiesza porod :D ;) mit obalony! ;) nic sie nie dzieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co co Ty tu jeszcze robisz??? :D ja od rana myślę, że jesteś już po wszystkim :) kiedy wybierasz się do szpitala???? Jak się czujesz???? Masz może jakieś skurcze??? Maniusia Wi witajcie :D super czytać Was po takiej przerwie :D!!!! Diabełku suwaczek bardzo mi się podoba, szczerze nie sadziłam, że u Ciebie to już 24 tc :D ale ten czas leci. U mnie już 28!!!! Zabu współczuje alergii :O sama mam alergie na kurz i wiem jak to \"smakuje\". Od rana latałam po mieście. Najpierw byłam w bibliotece zaopatrzyć się w literaturę na nudę, później szukałam jeszcze czegoś dla małego. Kupiłam dwa zestawy wyprawki. Zestaw skałda się ze spiochów, body, kaftanika, czapeczki, rękawiczek i zapłaciłam za jeden komplet tylko 40zł :D ciesze się bo osobno te same rzeczy kosztują dwa lub trzy razy tyle. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze no to co jeszcze w dwupaku :) mi rowniez milo, ze moge do was napisac. u mnie nic nowego. ciagle pracuje w szkole i wiem, ze przedluza mi umowe (hip hip hura!). mieszkamy wciaz u tesciow a wizja wlasnego mieszkania zamiast sie przyblizac to sie oddala, bo ceny mieszkan sa dwukrotnie wyzsze niz pol roku temu. o dziecku jeszcze nie mysle. tzn. mysle ale na tym sie konczy. dopiero pod koniec sierpnia dowiem sie, czy jestem juz zdrowa. bo przypominam, ze chorowalam na toksoplazmoze. odstawilam juz leki, ale badania dopiero w sierpniu. no i brak wlasnego mieszkania powstrzymuje nas przed planowaniem dzidziusia. pozdrawiam Was wszystkie! no to co--zagladam tu codziennie z nadzieja, ze moze juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiecie co slychac u agatki? przepadla jak kamien w wode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczynki!!!! Właśnie dziś zdałąm sobie sprawę, że chyba ciąża spowodowała u mnie uczulenie na truskawki :o Nigdy nie byłam a teraz nagle tak. Jednak ja się tym nie przejmuję bo nie jest to potwierdzone a poza tym jest ono tak niewielkie, że prawie niewidoczne i nieodczuwalne. Po prostu co jakiś czas wychodzą mi maleńkie pęcherzyki które swędzą. Faktycznie nie ma ich gdy nie jem truskawek ale czy ja wiem??????? Jak narazie delektuję się koktajlem z truskawek jak mnie wysypie dopiero przestanę je jeść ale z ogromną przykrością ;) No to co a wejdź na to 12 piętro ;) Wtedy na pewno urodzisz bo ja nie słyszałam żeby zchodzenie przyspieszało poród. No ale ty to jesteś nie do zdarcia naj generalne porządki nie pomagają ani schody to ja tam już nie wiem, a podobno seks przyspiesza poród ;) Może to mąż spowoduje, że się wreszcie rozpakujesz??!! ;) Ja jak narazie biorę antybiotyk na szczęście miejscowy tak więc nie jest bardzo szkodliwe dla maleśtwa. Lekarka chciała wręczyć mi zwolnienie bo nie mogę według niej tyle czasu stać (bo cleczona jest noga) no ale ja chyba jestem za dobra dla tej cholernej firmy i nie wzięłam tego zwolnienia ale oznajmniłam kierowniczce, że z dniem 03.07 idę na chorobowe (zrobię sobie taki mały prezencik na swoje już 25-te urodzinki ;) ) Wi jak dobrze, że można znów cię poczytać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiak- widze, ze kolejne zakupy wyprawkowe do przodu :) super! jak sie czuje? jakbym miala nigdy nie urodzic ;) tzn nic nie czuje- stawianie się brzuszka czy bole lekkie jak na okres to juz normalka- zaczely sie w 8-mym miesiacu i przywyklam do nich Do szpitala zglasza sie dopiero 10 dni po terminie. Teraz w 3, 5, 7, 9 dobie mam chodzic do szpitala na KTG, a w tej 1o-tej dobie przyjmuja do szpitala, a pozniej ewentualnie wywolywanie porodu (2 tyg po terminie). Na razie to nadal jest termin i po prostu trzeba czekac :) a_guu- sa rozne sposoby na przyspieszenie porodu, ale zaden na mnie nieskuteczny ;) kobiety probuja roznie- mycie okien, lazenie po schodach (ale wlasnie schodzenie, nie wchodzenie ponoc), pija napar z lisci malin itp. Ja tam w to nie wierze- jak ma sie urodzic to sie urodzi ;) Co do seksu- juz teraz nie bede ryzykowac, bo jesli byloby jakies rozwarcie to mozna zaszkodzic. Wi- mam nadzieje, ze z Twoim zdrowiem bedzie juz OK 🌻 to cudownie, ze masz zapewnienie umowy na stale- jednak taka umowa to poczucie bezpieczenstwa :) Co do mieszkan- fakt, ceny sa kosmiczne :o My w zeszlym roku w maju za nasze mieszkanie placilismy 160 tys, a jak je miesiac temu ubezpieczalismy to ubezpieczyciel po cenie rynkowej wycenil nam je na ponad 300 tys. W tym roku juz bym chyba za taka kase sie na mieszkanie nie zdecydowala. Ale tak to sie ciesze, ze w zasadzie w ciagu roku zarobilismy ok 150 tys- niezly zysk ;) Ale nie martw sie tym tak, ja tam wychodze z zalozenia, ze czlowiek po to zyje i pracuje, zeby podwyzszac swoja stope zyciowa i moc na wiecej sobie pozwolic- takze wszystko przed Wami :) Ide spac- a nuz w nocy sie zacznie i kto za mnie bedzie mial sily? :D trzymajcie sie kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co - spokojnej.. albo niespokojnej nocy, jak tam sobie życzysz;) ech, tym wyznaniem o \"prowokowaniu\" porodu sposobem domowym rozpaliłaś moją wyobraźnię :D Już widzę, co ja bym mogła dorzucić - np. skakanie na gumowej piłce :D heh, to w sumie mało zabawny temat, ale jak się czasami posłucha takich fajnych pomysłów, to nie można się powstrzymać od potoku skojarzeń;) Na pewno wyślę Wam zdjęcia, tylko nie wiem, jak się do tego zabrać - mam ich już tyle... starej strony www nawet nie tykam, szkoda zachodu - zrobimy nową, polsko - i anglojęzyczną (a`propos Kanady;) ) Ale powybieram po kilka każdej Pary i Wam kiedyś koniecznie prześlę, bo jestem z nich dumna, jak nie wiem co, i chcę się tym z Wami podzielić:) to takie moje \"dzieci\" ;) choć rodzą się bez bólu i generalnie bez porównania łatwiej, a jedyne, czym to okupiam, to bąble i ogólne spuchnięcie (chyba to ostatnie akurat się zgadza, prawda, moje ciążowiczki? ;) ) wi - wiiiitajjj!!!! 🌼 maniusia - :) Hej, zbiera nam się \"stare\" grono, choć wielu twarzy jeszcze brakuje:) Poczytałabym, co tam u Agatki, i np. Senioritki (ostatnio robiłam zdjęcia dziewczynie, która miała taką samą suknię, co Senioritka i Holly;) ) kasiak - moje uczulenie na kurz to luzik w porównaniu do reszty :o kurz mam pod kontrolą - przynajmniej we własnym domu :P - a pyłki??? dobranoc! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wi super, że masz umowę :D bardzo chciałabym tak szybko znaleść pracę w swoim zawodzie po ukończeniu szkoły :) No to co moja znajoma piła rycynę :O na przyspieszenie i poskutkowało :) pamietam jedną buteleczkę wypiła o 20 a już o 21 brali ją na porodówkę, choć to może siła sugestii zadziałała. Aguu normalnie jak już pisałam PODZIWIAM CIĘ!!!!!!! :D Z Ciebie jest Anioł nie człowiek 🌻 :) Zabu na szczęście na pyłki nie mam uczulenia, ale prawdę piszesz kurz to nic w porównaniu z pyłkami. U Nas zaczyna się kolejny upalny dzień. Dziś sobie odpuszczę i zostanę w domu mam zapas książek to będę czytać. Od pewnego czasu stawia mi się brzuszek i twardnieje, czytałam że to normalne, no ale ja się na tym nie znam poradzę się lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Kasiu, ja jestem tylko 4 tygodnie za Toba.... hiihi pozazdroscilam Ci i ruszylam do staranek... ja nadal w wpracy, choc stopy mi strasznie puchna iw pracy oswiadczylam,ze od 1 sierpnia ide na zwolnienie, w sumie nie maja nic przeciwko i tak duzo pracuje... zastanawiam sie,ze moze pojde od polowy lipca, musze sie tylko szybciej obrobic... no to co... myslalam,ze to juz moze nastapilo wczoraj... jak ja bym miala tak czekac, to chyba bym oszalala... ceny mieszkan rzeczywiscie poszly w gore kosmicznie, my za swoje tez dalismy w pazdzierniku 160 tys, a teraz too nawet nie chce myslec ile jest warte i ile by wyniosla rata kredytu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ No to co - a co Ty tu jeszcze robisz??:D :P Mam w kazdym razie nadzieję, ze to już niedlugo. Teraz te temperatury pewnie nieźle dają Ci w kość.... Wi - jak miło widzieć, miło czytać :) Fajnie, ze jeszcze tu zaglądasz :) Diabiełku - nie zdawalam sobie nawet sprawy, ze Ty w swojej ciązy jesteś tak wysoko :) Na jesieni przybedzie nam mała fafetka :) Poki co baby góra 2:1 (No to co, Diabelek) - Kasia spodziewa sie synka, ale może niedługo Aguu nam te statystyke wyrówna :) Zapomnialam jeszcze o Mx3, ale ona ma i córeczkę i synka :) Zabu - jeśli chodzi o moją (i senioritkowa) kieckę, to można było sie w niej nieźle namęczyć w plenerze ;) Dobrze, ze zdjecia z pleneru mielismy juz w pon - bezpośrednio po wszystkim :) Oczywiście jak bedziesz wysyłala jakieś slubne fotki, nie zapomnij o mnie :) Kasiu, widzę, ze wyprawka dla Kubusia powstaje :P Rzeczy dla maluchów maja faktycznie holendarne ceny!!! a najgorsze jest to, ze wyrastają z tych ciuszków bardzo szybko :) Dzisiaj ide na przymiarkę sukni ślubnej z moją koleżanką (nawiasem mowiac która złapała podwiązkę na moim weselu) - wróżba sie sprawdzila, choć wtedy naprawdę sie na to nie zanosiło :) Za tydzien w sb - jej panienski :) Za 2 tyg - wesele :) No nic wlączam klimatyzator (jest 9.40 a już umrzec mozna :P) i spadam do pracy! No to co - melduj sie tak co 2-3 godziny, zebyśmy wiedziały kiedy zaciskać kciuki (tzn wtedy jak już nie bedziesz sie odzywała) :) miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, Kobitki🌼 Zaglądam tu do Was czasami, ale właściwie nie mam sie czym dzielić, więc sie nie odzywam;) U mnie po staremu, zaczynam powoli szukać pracy, bo studia dobiegają końca:)Remontujemy przy okazji nasze gniazdo, a dzieci nie planujemy w najbliższym roku a moze nawet latach;)Dobrze nam we dwójkę, poza tym jak czytam o tych wyprawkach, to zdecydowanie nie stać nas na dziecko, z powodzeniem potrafimy przehulać niemałą wypłatę męża i moje stypendium we dwójkę, a co dopiero by było we 3:DPoza tym chce najpierw znaleźć prace, jestem świeżo po studiach, bez doświadczenia, więc teraz będzie mi łatwiej, niż np za 3 lata, dalej bez doświadczenia a za to z dzieckiem:) Co nie znaczy, że nie zazdroszczę wszystkim obecnym tutaj cieżarnym;)zazdroszczę, i to nawet bardzo:)i serdecznie gratuluję:) No to co, jak czytam o Twoich porządkach, to szleństwo mnie ogarnia...mi bez ciąży sie nie chce sprzątać;)Może jednak juz Ci te wody odchodzą...;)coś długo Cię Gabi nie chce zaszczycić swoją obecnością po drugiej stronie:) Uciekam, całuję i pozdrawiam:)👄❤️🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kuku, jestem ;) :D juz nie wiem czy smiac sie czy plakac- wahania nastrojow mnie dopadaja! ;) musialam dzis poczlapac do lekarza po kolejne l4, bo mi sie cholera dzis konczylo :o, a nie wiem kiedy urodze, moze za 10 dni i szkoda macierzynskiego by bylo- Boze, co za upal, wyszlam przed 9-ta z domu i juz zdechnac mozna! ale o dziwo od dwóch dni moje stopki w ogole nie puchna :D co to sie dzieje? ;) Ja tez chetnie poczytalabym co sie dzieje u roznych dawnych bywalczyn tego topicu :) zabu- no nie takie do konca bez bolu te Twoje pociechy ;) w koncu bable, opuchlizna i swedzenie to tez duze poswiecenie ;) Narzeczona- zupelnie rozumiem Twoja potrzebe ustabilizowania sie zawodowego przed decyzja o dziecku. Ja lubie miec dosc zorganizowane zycie jesli chodzi o takie zasadnicze sprawy- wlasnie praca, mieszkanie itp. Musze miec te konkrety pod kontrola :) Kiedy wiedzialam, ze wszystko jest jak byc powinno, mozna bylo sobie pozwolic na pelna spontanicznosc w staraniu sie o Malenstwo :) I to jest najfajniejsze- jak wlasnie przyjdzie taki moment :) Wtedy macierzynstwo cieszy :) Choc oczywiscie kazdy ten moment sobie ustala indywidualnie :) Dobra, ide sobie pozalegac przed wiatrakiem :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upuppupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co i co tam słychać????? :D Wczoraj po południu nie było No to co dziś nie ma :) może już jest po....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diabełku witaj :D Stopy mi puchły pomagało mi moczenie stóp w chłodnej wodzie i leżenie z nogami troche wyżej od poziomu ciała. Jeżeli puchną Ci stopy, nogi, rece i opuchlizna przechodzi po odpoczynku nie ma się czym martwić to normalne. Natomiast kiedy puchniesz i utrzymuje się ten stan np. po nocnym odpoczynku i dodatkowo masz takie objawy jak wymioty, mdłości, obecność białka w moczu (to wychodzi na badaniu moczu), wysokie ciśnienie może być to zatrucie ciążowe. Wtedy należy zgłosić się do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam dzis na KTG, wyszlo nienajlepsze, \"nierowne\" troche i juz prawie mnie zatrzymywali na patologii ciazy :( ostatecznie ordynator zdecydowal, ze mam dzis wrocic do domu, jesc duze posilki i duzo pic wody (zdaniem lekarza za malo wypilam przed ktg), no i przede wszystkim odpoczywac, a jutro rano mam sie znow zglosic na KTG, jesli cos bedzie nie tak, przyjmuja mnie na oddzial Matko, jak ja sie balam zawsze tej patologii ciazy na koncu, a pewnie mnie to czeka :( Nie czuje sie najlepiej psychicznie, ale coz, musze dac rade, nie dla siebie przeciez! Ktora wierzy niech szepnie Temu Na Gorze o moje szczesliwe rozwiazanie :) trzymajcie sie, jak tylko bede mogla to dam znac 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co...kochana a może tak dla świętego spokoju idź do tego szpitala? dziwi mnie fakt że jednak cię nie przyjeli na oddział...jenny kurna do jutra to chyba oszaleje...a ty....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa 🌻, moja mama ma w tym szpitalu co bylam znajoma oddzialowa i zapewniala ona mame, ze jesli mnie odeslali, to znaczy, ze nie dzieje sie nic na tyle niepokojacego, zeby mnie zostawic na oddziale. Dodatkowo sprawdzila kto dzis jest dyzurujacym szefem zmiany i czy to dobry specjalista- ponoc trafilam dzis na najlepsza obsade- nie pozostaje mi nic innego jak zaufac lekarzowi.. Wiadomo, ze sprawa musi byc pod kontrola, bo to juz 3 dni po terminie, a z tetnem maluszka zartow nie ma. Ale ja i tak sie niepokoje :( Jesli jutro bedzie cokolwiek niepokojacego przyjmuja mnie na oddzial, pewnie obserwacja stala pod ktg mnie czeka i jak sie sytuacja z tetnem nie zmieni to na pewno cesarke mi zrobia, bo nikt tak ryzykowac nie bedzie. Trafilam koncowka ciazy na te mordercze upaly, chyba sie wykoncze ;) No coz, staram sie byc spokojna. Mam obserwowac ruchy Malej i odpoczywac. Ide zatem znow sie polozyc (choc i tak co jakis czas musze wstawac, bo mnie juz biodra od lezenia bola). Spokoju chyba zaznam dopiero jak zobacze Gabi cala i zdrowa po tej stronie brzucha. Wierze, ze to juz niedlugo i dam rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co a liczysz ruchy dziecka???? Pod koniec ciąży słyszałam, że liczy się ile razy się poruszy w określonych godzinach. Chyba rano, w południe i pod wieczór. Patologia to raczej nie fajna sprawa, sama tak trochę czasu spędziłam i nie chciałabym tam jeszcze raz trafić, ale jak trzeba to trzeba. Pomodlę się o Twoje małe serduszko, aby jak najszybciej była po drugiej stronie brzuszka :D trzeba być dobrej mysli. Trzymam kciuki!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co trzymaj sie!!! pomodle sie za Ciebie i Twoje malenstwo. glowa do gory. bedzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🖐️ No to co - kochana! Tak mi Cię szkoda :( i Twojego Dzieciątka ... Mam nadzieję, ze rozwiązanie niedługo nastapi i nie bedziesz musiala leżec na patalogii ciązy (az sie slabo robi, jak sie o tym slyszy)..... Nie wiem co to jest KTG, nie mam najmniejszego pojecia w ogole zielona jestem :O Chociaż stary ze mnie koń (albo klacz :P) Trzymam mocno kciuki za Was!!!! Jutro z rana wsiadam w auto i jade do rodziców i mam nadzieje, ze jak wróce w nd, to bedziesz miala Gabi po drugiej stronie brzucha :) Pozdrawiam wszystkie fafetki i życzę miłego weekendu, a No to co - weekendu urodzinowego - najpiękniejszego w zyciu 🌻 buziaki 👄 !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... a i mozesz kochana Dominiko liczyc na moją Zdrowaśkę :) Trzymam kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia- z tymi ruchami to rozni lekarze kaza roznie liczyc Generalnie nalezy zwracac uwage czy nagle np nie przestaja byc wyczuwalne, albo wrecz odwrotnie- kiedy dziecko zaczyna byc nadaktywne. Ja czuje ruchy tak jak to normalnie, ale momentami, kiedy nie czuje (a przeciez czasami tak jest, dziecko nie wierci sie non stop! czasem spi itp) zaczynam schizowac. No nic, jeszcze tylko noc przespac i dowiem sie na czym stoje, stoimy :) Dziekuje za cieple slowa i modliwte :) :) 🌻 🌻 🌻 Holly- KTG to zapis pracy serca dziecka i skurczy macicy jednoczesnie. Wlasnie w tym zapisie pracy serduszka Gabi byly momentami zbyt duze wahania. Coz, patologia ciazy nie napawa mnie optymizmem, ale wierze, ze bede pod dobra opieka i kazdego dnia dziekuje Bogu, ze tak spokojnie donosilam ta ciaze- bo do terminu nie bylo wiekszych problemow, a tyle ich teraz kobiety maja :( Milego weekendu 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co ja rowniez poprosze aniolki aby pomogly twojemu maluszkowi szybko przyjsc na swiat daly jej duzo zdrowka i sily by byla radoscia dla mamusi i tatusia.Nie martw sie jestesmy z Toba bede sie modlic za Ciebie i Twoj szybki porod mam nadzieje ze Wszechmocny mnie wyslucha a nie zaszkodzi jeszcze jak skieruje swe prosby do Judy Tadeusza,ktory zawsze mi pomaga..... Buziaczki kochaniutka duzo duzo zdrowka i pozytywnej energii przesylam . U mnie ostatnio troszke zawirowania w pracy dlatego dlugo mnie nie bylo u was,reszta bez zmian jak bedzie sie na nie zanosic napewno was poinformuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej oj, mam hece z tym porodem :) No i poszłam wczoraj na to KTG- tętno pięknie, ale rejetrują się regularne skurcze co 10 minut, dość mocne. I oni mi mówią, że ja rodzić zaczynam. Mówię im, że ja nie czuję żadnego bólu i w życiu by mi do głowy nie przyszło, żeby jechać do szpitala. Pytam się pani doktor czy taki zapis na pewno świadczy o rozpoczynającym się porodzie. A ona mi na to, że jakby były luzy na porodówkach to ona wysłałaby mnie do domu i kazała ten pierwszy etap przeczekać w domu i później na spokojnie do szpitala przyjechać, a tak to jest rano i trzeba miejsca w szpitalu szukać (u nich oczywiście nie było). I na pewno zacznie się na dobre w nocy albo nazajutrz rano (czyli dziś). Pyta się mnie gdzie chcę rodzić i gdzie mają dzwonić. Mówię, że tu i tu (mój wybrany szpital, na KTG chodzę po prostu tu, gdzie mam najbliżej). Było miejsce- mam być przyjęta. Ponieważ NIC nadzwyczajnego nie czułam pojechaliśmy jeszcze z P na zakupy, do domu- wziąć prysznic na spokojnie, mąż coś zjadł i do szpitala. Przyjęli mnie- spędziliśmy 8 godzin na porodówce, po godzinie pod KTG, później miałam sobie chodzić. Skurcze były regularne, najpierw co 10 min, później co 7-8, ale nie takie super mocne. Ból czułam tylko jak na okres, więc nic strasznego. Przyszła pani doktor pediatra, kazała podpisać dokumenty do badania po porodzie (z datą 16-tego!! czyli zakładając, że urodzę), wpisali mnie na kartę spisu porodów w tej sali- też z tą datą ;) Ale ja miałam cały czas, od początku, poczucie, że to nie to. I ostatnie KTG potwierdziło moje obawy- skurcze zaczęły się rozchodzić i nici z akcji porodowej! Po 22 przenieśli mnie na patologię ciąży, mąż pojechał do domu. Badali mnie, pobrali krew, kilka razy kontrolowano tętno córci- jest OK, dziś rano miałam KTG- jak to określiła pani doktor: \"piękny zapis KTG kobiety nierodzącej\" Skurcze wygasły całkiem i dziś rano miałam po prostu prostą linię na zapisie, żadnych górek (czyli skurczy ;) ) :) Zaproponowała wyjście do domu, co mnie ogromnie ucieszyło, bo poród może być np za tydzień, a nie chcę tyle leżeć bez sensu w szpitalu. Także- wszystko jest OK, tyle tylko, że nadal czekamy. Acha, na porodówkę nie dam się zaciągnąć za żadne skarby do momentu, kiedy nie będę czuła, że rodzę :) Na pewno nie dam już sobie wmówić, że to to, kiedy ja nic nie czuję i wszystko może się jeszcze rozejść po kościach. Ale przynajmniej wiem, że ten wybrany przez nas szpital to super szpital- bardzo miły persone, super warunki do porodu- pojedyńcze, duże sale porodowe, tuż po remoncie, z łazienkami i sprzętem wykorzysttywanym teraz do porodów aktywnych- workami sako, gumowymi piłkami itp. I chętnie pojadę tam rodzić- ale jak przyjdzie czas, nie wcześniej ;) :P Dianusia 🖐️ bardzo Ci dziekuje 🌻 Wierzę, że to, że z Małą jest wszystko OK jest sprawą tego, że tyle osób jest z nami myślami, ciepłym myśleniem o nas, modlitwą :) W piątek to kiepskie KTG było wynikiem umęczenia w czekaniu kilka godzin na KTG w ukropie i moja wina, że tak mało tego dnia wypiłam- teraz sama się bardzo pilnuję, żeby pić wodę non stop praktycznie, tylko powoli- ma się sączyć jak z kroplówki :) No i mąż mnie bardzo pilnuje :) ;) Dziewczyny w ciąży- pamiętajcie, żeby pić ogromne ilości wody teraz w te upały, odwodnienie jest bardzo niebezpieczne 🌻 To tyle u mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×