Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

Gość to ja no to co
🖐️ Probuje z pomaranczowego nicka, bo na etapie wpisywania hasla zawieszalo mi sie juz z 10 razy :o Po świetach ciezko w brzuchu ;) Mam tez mnostwo nowych "sprzetow" Gabi, chyba musimy myslec nad wybudowaniem domu z pietrem dla Gabi i jej zabawkowego swiata. A tak powaznie to jest szalenstwo, zeby dzieci tyle zabawek dostawaly. U tesciow, gdzie sa 4 dziewczynki to po prostu byly 4 wielkie wory prezentow, a po nich dwa ogromne wory ze smieciami z opakowan. Ogolnie prezenty bardzo udane, ale to po prostu bylo szalenstwo- na poczatku to juz same nie wiedzialy ktore i czyje prezenty maja ogladac ;) Hehe, jako anegdote mozna opowiadac pewna sytuacje- ze to wlasnie dorosli oszaleli z tymi prezentami dla dzieci, a dla samych dzieci nie jest to az takie wazne jesli chodzi o np wartosc prezentu. Otoz starsza o rok od Gabi siostra cioteczna dostala ta kolejke drewniana. Ta kolejka zapakowana jest w takie pudelko-wiaderko ze zdejmowanym wieczkiem. I jak Mikolaj wyjal z worka ten prezent to Marysia entuzjastycznie ze szczera radoscia na buzi krzyknela: "o!! wiadro!!" :D Takze dziecko i szczerze sie z wiadra ucieszylo ;) Tak w ogole Mikolajem byl P i oczywiscie dwie strasze siostry Gabi ucieszone i smiale- pieknie recytuja wierszyki i spiwaja. Najmlodsza schowala buzie w mame i tak nie odwracala jej ze strachu w ogole przez caly pobyt Mikolaja ;). A Gabi buzia w podkowke, do mnie na rece i mowi na caly glos: "a gdzie jest moj tatus? gdzie poszedl? ja sie chce do tatusia przytulic" ;) :D Tak ogolnie Swieta bardzo udane i spokojne, tyle, ze ja juz mialam troszke dosc tych rozjazdow :) Agatko- co do kolek to one zwykle ustapuja ok 3 miesiaca :) Wrzuce Wam dzis pare fotek jak Gabi pojdzie spac, to zobaczycie jaka juz mam duza pannice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie uda mi sie wyslac tego posta to wypinam sie na kafe az mi zlosc minie 😠 Probowalam dzis z 10 razy wyslac posta, po czym Gabi wylaczyla mi komputer i stracilam tekst ze schowka. Nie chce mi sie juz tyle pisac.. U nas po Świetach dobrze, choc minely bardzo szybko i zmeczyly mnie troche te rozjazdy. Gabi ma fure nowych zabawek- nawet nie wszystko zabralismy od moich rodzicow, bo po prostu bysmy sie nie zabrali. To chyba dorosli wariuja, bo dzieci, szczegolnie takie male jeszcze na pewno nie oczekuja duzych i drogich prezentow. Smieszna byla sytuacja u tesciow. Tam prezentow byly 4 ogromne doslownie wory (jest 4 dzieci). I strasza o rok od Gabi siostra cioteczna dostala taka kolejke jak tu kiedys wklejalam- ta kolejka jest w takim pojemniku- wiaderku z wieczkiem. I jak Mikolaj wyjal to z worka to Marysia z nieskrywana wielka radoscia i usmiechem na buzi krzyknela: "o!! wiadro!!". No po prostu ucieszyla sie z wiadra ;) :D jak z niczego innego ;). Normalnie anegdota to dla nas pozostanie, naprawde sie z tego usmialismy ;) P byl Mikolajem i dwie najstarsze siostry Gabi pieknie sie wziely za piosenki i recytowanie wierszykow. Gorzej z Gabi i mlodsza Zosia ;). Zosia wczepila sie doslownie w swoja mame i calkiem buzie schowala i tak przez cala wizyte Mikolaja ;), a Gabi buzia w podkowke i do mnie na rece. A po chwili mowi na caly glos: "a gdzie jest moj tatus? gdzie poszedl? ja sie chce do tatusia przytulic" ;) A tatus akurat mial fuche Mikolaja ;)) Agatka- jesli chodzi o kolki to zwykle mijaja ok 3 miesiaca takze nie powinno byc juz takich komplikacji z karmieniem Dodalam pare najswiezszych fotek Gabi. Nie pamietam co jeszcze. A pisalam Wam, ze moja mama tez robi prawo jazdy? :) :) Pojutrze ma pierwszy egzamin, trzymajcie kciuki :). Boje sie, ze sie bardzo zestresuje. Nie wiem co ta moja mama jeszcze wymysli ;) moze zacznie niedlugo kurs na spadochron i pletwonurka ;). Ale to super, zawsze podziwialam takie osoby w dojrzalym wieku, ktorym jeszcze tak duzo sie chce. Mam wrazenie, ze moja Mama ma duzo wiecej energii czasem niz ja :o Biala- pewnie sie delektujesz jeszcze zwolnieniem :). Myslisz juz o kolejnym egzaminie? Mi jakos te 2 tyg od ostatniego szybko zlecialy, jeszcze 2 tyg i kolejny. Bierzesz sobie jeszcze jazdy dodatkowe? Ja juz tylko 2 godz przed egzaminem na rozruszanie, bo w zasadzie wszystkie elementy potrzebne do egzaminu opanowalam juz dosc dawno, tylko musze sie skoncentrowac, zeby znowu jakiejs glupoty nie walnac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to co kurka
Jak nie uda mi sie wyslac tego posta to wypinam sie na kafe az mi zlosc minie 😠 Probowalam dzis z 10 razy wyslac posta, po czym Gabi wylaczyla mi komputer i stracilam tekst ze schowka. Nie chce mi sie juz tyle pisac.. U nas po Świetach dobrze, choc minely bardzo szybko i zmeczyly mnie troche te rozjazdy. Gabi ma fure nowych zabawek- nawet nie wszystko zabralismy od moich rodzicow, bo po prostu bysmy sie nie zabrali. To chyba dorosli wariuja, bo dzieci, szczegolnie takie male jeszcze na pewno nie oczekuja duzych i drogich prezentow. Smieszna byla sytuacja u tesciow. Tam prezentow byly 4 ogromne doslownie wory (jest 4 dzieci). I strasza o rok od Gabi siostra cioteczna dostala taka kolejke jak tu kiedys wklejalam- ta kolejka jest w takim pojemniku- wiaderku z wieczkiem. I jak Mikolaj wyjal to z worka to Marysia z nieskrywana wielka radoscia i usmiechem na buzi krzyknela: "o!! wiadro!!". No po prostu ucieszyla sie z wiadra ;) :D jak z niczego innego ;). Normalnie anegdota to dla nas pozostanie, naprawde sie z tego usmialismy ;) P byl Mikolajem i dwie najstarsze siostry Gabi pieknie sie wziely za piosenki i recytowanie wierszykow. Gorzej z Gabi i mlodsza Zosia ;). Zosia wczepila sie doslownie w swoja mame i calkiem buzie schowala i tak przez cala wizyte Mikolaja ;), a Gabi buzia w podkowke i do mnie na rece. A po chwili mowi na caly glos: "a gdzie jest moj tatus? gdzie poszedl? ja sie chce do tatusia przytulic" ;) A tatus akurat mial fuche Mikolaja ;)) Agatka- jesli chodzi o kolki to zwykle mijaja ok 3 miesiaca takze nie powinno byc juz takich komplikacji z karmieniem Dodalam pare najswiezszych fotek Gabi. Nie pamietam co jeszcze. A pisalam Wam, ze moja mama tez robi prawo jazdy? :) :) Pojutrze ma pierwszy egzamin, trzymajcie kciuki :). Boje sie, ze sie bardzo zestresuje. Nie wiem co ta moja mama jeszcze wymysli ;) moze zacznie niedlugo kurs na spadochron i pletwonurka ;). Ale to super, zawsze podziwialam takie osoby w dojrzalym wieku, ktorym jeszcze tak duzo sie chce. Mam wrazenie, ze moja Mama ma duzo wiecej energii czasem niz ja :o Biala- pewnie sie delektujesz jeszcze zwolnieniem :). Myslisz juz o kolejnym egzaminie? Mi jakos te 2 tyg od ostatniego szybko zlecialy, jeszcze 2 tyg i kolejny. Bierzesz sobie jeszcze jazdy dodatkowe? Ja juz tylko 2 godz przed egzaminem na rozruszanie, bo w zasadzie wszystkie elementy potrzebne do egzaminu opanowalam juz dosc dawno, tylko musze sie skoncentrowac, zeby znowu jakiejs glupoty nie walnac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie uda mi sie wyslac tego posta to wypinam sie na kafe az mi zlosc minie 😠 Probowalam dzis z 10 razy wyslac posta, po czym Gabi wylaczyla mi komputer i stracilam tekst ze schowka. Nie chce mi sie juz tyle pisac.. U nas po Świetach dobrze, choc minely bardzo szybko i zmeczyly mnie troche te rozjazdy. Gabi ma fure nowych zabawek- nawet nie wszystko zabralismy od moich rodzicow, bo po prostu bysmy sie nie zabrali. To chyba dorosli wariuja, bo dzieci, szczegolnie takie male jeszcze na pewno nie oczekuja duzych i drogich prezentow. Smieszna byla sytuacja u tesciow. Tam prezentow byly 4 ogromne doslownie wory (jest 4 dzieci). I strasza o rok od Gabi siostra cioteczna dostala taka kolejke jak tu kiedys wklejalam- ta kolejka jest w takim pojemniku- wiaderku z wieczkiem. I jak Mikolaj wyjal to z worka to Marysia z nieskrywana wielka radoscia i usmiechem na buzi krzyknela: "o!! wiadro!!". No po prostu ucieszyla sie z wiadra ;) :D jak z niczego innego ;). Normalnie anegdota to dla nas pozostanie, naprawde sie z tego usmialismy ;) P byl Mikolajem i dwie najstarsze siostry Gabi pieknie sie wziely za piosenki i recytowanie wierszykow. Gorzej z Gabi i mlodsza Zosia ;). Zosia wczepila sie doslownie w swoja mame i calkiem buzie schowala i tak przez cala wizyte Mikolaja ;), a Gabi buzia w podkowke i do mnie na rece. A po chwili mowi na caly glos: "a gdzie jest moj tatus? gdzie poszedl? ja sie chce do tatusia przytulic" ;) A tatus akurat mial fuche Mikolaja ;)) Agatka- jesli chodzi o kolki to zwykle mijaja ok 3 miesiaca takze nie powinno byc juz takich komplikacji z karmieniem Dodalam pare najswiezszych fotek Gabi. Nie pamietam co jeszcze. A pisalam Wam, ze moja mama tez robi prawo jazdy? :) :) Pojutrze ma pierwszy egzamin, trzymajcie kciuki :). Boje sie, ze sie bardzo zestresuje. Nie wiem co ta moja mama jeszcze wymysli ;) moze zacznie niedlugo kurs na spadochron i pletwonurka ;). Ale to super, zawsze podziwialam takie osoby w dojrzalym wieku, ktorym jeszcze tak duzo sie chce. Mam wrazenie, ze moja Mama ma duzo wiecej energii czasem niz ja :o Biala- pewnie sie delektujesz jeszcze zwolnieniem :). Myslisz juz o kolejnym egzaminie? Mi jakos te 2 tyg od ostatniego szybko zlecialy, jeszcze 2 tyg i kolejny. Bierzesz sobie jeszcze jazdy dodatkowe? Ja juz tylko 2 godz przed egzaminem na rozruszanie, bo w zasadzie wszystkie elementy potrzebne do egzaminu opanowalam juz dosc dawno, tylko musze sie skoncentrowac, zeby znowu jakiejs glupoty nie walnac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, ja nie wiem co z ta kafeteria. Przepraszam za ten caly balagan :o Te pierwsze posty to te, ktore probowalam wyslac przed wylaczeniem mi kompa przez Gabi i jak tu wchodzilam po wlaczeniu kompa teraz to nic kompletnie nie bylo. I tak za kazdym razem po nieudanej probie otwieralam w nowej zakladce nasz temat, zeby sprawdzic czy sie przypadkiem nie wyslalo i zeby nie dublowac postwo i tez za kazdym razem nic nie bylo. A jak w koncu za ostatnim razem post mi przeszedl to wszystkie poprzednie, lacznie z tymi sprzed wylaczeniem kompa i utraceniem tekstu skopiowanego sie pokazaly :o, nie wiem co tu sie dzieje. Sorki za ten balagan 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co, kochana, to zaszalałaś! :D Już myślałam, że to przedwcześnie świętowany Sylwester, hehe ;) 👄 Nie przejmuj się, z Kafe tak jest, że wysyła po parę razy jak się zawiesza. Ale my tam skorzystałyśmy, bo druga wersja postu zawiera informacje, których w pierwszym nie było ;) Po 1 - tak super opisujesz Święta, że chciałoby się je spędzać z Wami :) To do Was na Gwiazdkę Mikołaj przychodzi, i 6 też? Jak to Gabi tłumaczycie..? :) u nas "wierzące" dzieci czekają na Aniołka, czyli wywabia się je na górę a dorośli mają ze 3 sekundy na ułożenie prezentów pod choinką :P Super opowieść z wiadrem!!! :D Puszczę dalej ;) Fakt, dzieci -ale tylko te dobrze wychowane - ucieszą się szczerze po prostu z prezentu :) Kiedyś chrześniakowi M kupiliśmy klocki Lego i jako dodatek taki drewniany młotek i klocki do wbijania - on z tym młotkiem spał później, tak go pokochał ;) Jak będziesz mieć wenę, napisz, z czego Gabi się najbardziej ucieszyła, będzie jakaś wskazówka dla obdarowywania dzieci w tym wieku. Mamę masz bombową:classic_cool: moja też robiła późno, ale miała może 40... wbrew pozorom może się tak bardzo wcale nie stresować, jak my - młodzieniaszki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..zgłosiłam posty nadliczbowe do usunięcia, choć "no to co kurka" bardzo mi się spodobało ;) Tak mi si przypomniało - wiecie, jaki jeden ze szczytów fuksiarstwa? Wypatrzyć sobie śliczną, czerwoną kieckę na Sylwestra po niewygórowanej cenie, podejść do kasy z decyzją zakupu i dowiedzieć się, że choć na metce jeszcze nie ma tej informacji, jest przeceniona o 30% :D A to wszystko w 10min, bo mieliśmy coś do załatwienia w pobliżu sklepu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas święta spokojnie, mały tylko po nocach odreagowywał wizyty, dlatego w drugi dzień już byliśmy w domu, w związku z czym teściowa się obraziła. Ja jej nie czaję. Cały rok się na nas wypina a nagle w święta jesteśmy jej niezbędni do życia. Przez całą ciążę zadzwoniła do mnie raz, jak leżałam w szpitalu w 8 tygodniu, a teraz nagle MUSI widzieć wnuka przez wszystkie dni świąt. Mam dosyć tej baby, o czym poinformowałam męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ Agatko, to bardzo proste. Codzienna troska i zainteresowanie są PRYWATNE. A Święta są niejako PUBLICZNE - oprócz Was zdarzy się jeszcze jakaś ciotka, dalsza rodzina, przed którą wypada pokazać, że syn z rodziną matkę odwiedza. A jeśli nie ma innych gości - na bank będą poświąteczne plotki w gronie starszych pań, które będą sobie opowiadać, jacy członkowie rodziny i na jak długo u nich zabawili... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabu- na Mikolajki mowi sie, ze Mikolaj zostawil prezent i na Gwiazdke tez u nas Mikolaj przychodzi :), nie tlumaczymy tego w zaden sposob Gabi, jakos to przyjmuje do wiadomosci i juz ;). Tylko, ze na Mikolajki nie miala okazji widziec Mikolaja, u nas P sie przeniera od zeszlego roku na Wigilie wlasnie. Najlepsze jest jak puka do drzwi i dziewczynki wiedza juz, ze to Mikolaj, bo czekaja na niego i maja minki takie przejete, fajne, nie do opisania ;) Wiem, ze w roznych rejonach to jest roznie, czasem dzieci czekaja na Aniolka, czasem na Gwiazdrora ;) U nas Mikolaj rulez ;)) A co do kafe to wiem, ze czasem tak sie przycina, no ale nie sadzilam, ze po prawie 5 godz wywali mi posty poprzednio pisane, ktore przez te 5 godz sie nie pokazywaly. I jeszcze w miedzyczasie kompa wylaczalam. Tzn nie ja, a Gabi ;) Super Ci sie udalo z sukienka :). Koniecznie zrob sobie w niej fotke i sie pochwal :). Gdzie sie bawicie w tym roku? Agatka- dokladnie jak piszesz, szkoda nerwow. Acha, Zabu, jesli chodzi o prezenty, ktore Gabi do gustu przypadly, to podobalo jej sie wszystko, bo nowe. Ale widze, ze dla niej niezmiennie najlepsze sa zabawki typu klocki, ciastolina, ksiazeczki (nieustannie je uwielbia), domino obrazkowe (kocha je tez rozwalac), rysowanie. I najlepiej jak my sie z nia razem bawimy. Nie jest typem dziecka, ktore na dlugo samo zajmie sie zabawka, chocby nie wiem co to byla za zabawka. Moze dlatego, ze od zawsze my duzo z nia czasu spedzamy na wspolnym czytaniu, rysowaniu itp, a moze po prostu to wlasnie taki typ. Szkoda, ze nam sie nie udalo kupic jej tej kolejki, bo rewelacyjna jest ta drewniana i na pewno bardzo by jej sie podobala (lubi cos konstruowac, ukladac) i tez nie udalo sie szwagierce kupic jej czegos w tym stylu http://allegro.pl/item862014003_wielofunkcyjna_tablica_magnetyczna_jumbo.html To tez na pewno by jej sie podobalo. Ale to nic, mam juz przynajmniej pomysly na urodziny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabu- na Mikolajki mowi sie, ze Mikolaj zostawil prezent i na Gwiazdke tez u nas Mikolaj przychodzi :), nie tlumaczymy tego w zaden sposob Gabi, jakos to przyjmuje do wiadomosci i juz ;). Tylko, ze na Mikolajki nie miala okazji widziec Mikolaja, u nas P sie przeniera od zeszlego roku na Wigilie wlasnie. Najlepsze jest jak puka do drzwi i dziewczynki wiedza juz, ze to Mikolaj, bo czekaja na niego i maja minki takie przejete, fajne, nie do opisania ;) Wiem, ze w roznych rejonach to jest roznie, czasem dzieci czekaja na Aniolka, czasem na Gwiazdrora ;) U nas Mikolaj rulez ;)) A co do kafe to wiem, ze czasem tak sie przycina, no ale nie sadzilam, ze po prawie 5 godz wywali mi posty poprzednio pisane, ktore przez te 5 godz sie nie pokazywaly. I jeszcze w miedzyczasie kompa wylaczalam. Tzn nie ja, a Gabi ;) Super Ci sie udalo z sukienka :). Koniecznie zrob sobie w niej fotke i sie pochwal :). Gdzie sie bawicie w tym roku? Agatka- dokladnie jak piszesz, szkoda nerwow. Acha, Zabu, jesli chodzi o prezenty, ktore Gabi do gustu przypadly, to podobalo jej sie wszystko, bo nowe. Ale widze, ze dla niej niezmiennie najlepsze sa zabawki typu klocki, ciastolina, ksiazeczki (nieustannie je uwielbia), domino obrazkowe (kocha je tez rozwalac), rysowanie. I najlepiej jak my sie z nia razem bawimy. Nie jest typem dziecka, ktore na dlugo samo zajmie sie zabawka, chocby nie wiem co to byla za zabawka. Moze dlatego, ze od zawsze my duzo z nia czasu spedzamy na wspolnym czytaniu, rysowaniu itp, a moze po prostu to wlasnie taki typ. Szkoda, ze nam sie nie udalo kupic jej tej kolejki, bo rewelacyjna jest ta drewniana i na pewno bardzo by jej sie podobala (lubi cos konstruowac, ukladac) i tez nie udalo sie szwagierce kupic jej czegos w tym stylu http://allegro.pl/item862014003_wielofunkcyjna_tablica_magnetyczna_jumbo.html To tez na pewno by jej sie podobalo. Ale to nic, mam juz przynajmniej pomysly na urodziny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabu- na Mikolajki mowi sie, ze Mikolaj zostawil prezent i na Gwiazdke tez u nas Mikolaj przychodzi :), nie tlumaczymy tego w zaden sposob Gabi, jakos to przyjmuje do wiadomosci i juz ;). Tylko, ze na Mikolajki nie miala okazji widziec Mikolaja, u nas P sie przeniera od zeszlego roku na Wigilie wlasnie. Najlepsze jest jak puka do drzwi i dziewczynki wiedza juz, ze to Mikolaj, bo czekaja na niego i maja minki takie przejete, fajne, nie do opisania ;) Wiem, ze w roznych rejonach to jest roznie, czasem dzieci czekaja na Aniolka, czasem na Gwiazdrora ;) U nas Mikolaj rulez ;)) A co do kafe to wiem, ze czasem tak sie przycina, no ale nie sadzilam, ze po prawie 5 godz wywali mi posty poprzednio pisane, ktore przez te 5 godz sie nie pokazywaly. I jeszcze w miedzyczasie kompa wylaczalam. Tzn nie ja, a Gabi ;) Super Ci sie udalo z sukienka :). Koniecznie zrob sobie w niej fotke i sie pochwal :). Gdzie sie bawicie w tym roku? Agatka- dokladnie jak piszesz, szkoda nerwow. Acha, Zabu, jesli chodzi o prezenty, ktore Gabi do gustu przypadly, to podobalo jej sie wszystko, bo nowe. Ale widze, ze dla niej niezmiennie najlepsze sa zabawki typu klocki, ciastolina, ksiazeczki (nieustannie je uwielbia), domino obrazkowe (kocha je tez rozwalac), rysowanie. I najlepiej jak my sie z nia razem bawimy. Nie jest typem dziecka, ktore na dlugo samo zajmie sie zabawka, chocby nie wiem co to byla za zabawka. Moze dlatego, ze od zawsze my duzo z nia czasu spedzamy na wspolnym czytaniu, rysowaniu itp, a moze po prostu to wlasnie taki typ. Szkoda, ze nam sie nie udalo kupic jej tej kolejki, bo rewelacyjna jest ta drewniana i na pewno bardzo by jej sie podobala (lubi cos konstruowac, ukladac) i tez nie udalo sie szwagierce kupic jej czegos w tym stylu http://allegro.pl/item862014003_wielofunkcyjna_tablica_magnetyczna_jumbo.html To tez na pewno by jej sie podobalo. Ale to nic, mam juz przynajmniej pomysly na urodziny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co, to już jest recydywa :D Zmusiliśmy się dziś z M żeby pojechać na wyprzedaże, ale kurcze nic nie ma. Trochę w Tatuumie jak zwykle, a reszta kicha :o a to moje zakupy dwa-do-roku w Galerii :P Dzięki Niebiosom za outlet w Sosnowcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak dziewczyny spędzacie sylwestra? My w domu zostajemy, może znajoma para wpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez w domu, bedziemy miec gosci. Kameralnie i spokojnie :) Moja mama nas namawiala na pojscie gdzies do lokalu, ale wtedy weny na to nie mielismy. I dobrze, bo tej weny nadal brak ;) Moze jakby jacys znajomi mieli ochote i bysmy sie wczesniej zebrali, zeby sie okreslic to wtedy tak. Co roku sobie obiecuje, ze gdzies tak wyjdziemy, do jakiegos fajnego miejsca i na razie na obietnicach sie konczy. Najbardziej zawsze lubilam dobre domowki i w sumie poszlabym na taka wesola domowa imprezke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My w zeszłym roku byliśmy w lokalu i na razie wybiłąm to sobie z głowy :) Średnio było i na pewno nie awrte tych pieniędzy. Znajomi jednak przychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie, ze bedziecie miec towarzystwo :) Agatka- a na codzien masz jakas znajoma mame do towarzystwa na spacery czy do spotkania sie na kawce? P dzis po pracy wstapil po zakupy do carrefoura i dopiero za chwilke bedzie w domu :o. Tlumy, tlumy, tlumy... Nie chce myslec co bedzie jutro sie dzialo. Jeszcze polki z serkiem mascarpone byly puste i musial wstapic tu do naszego lokalnego sklepu. Tu bylo i mascarpone i zurawina :) A Warszawiacy juz sie rzucili na wsyztsko i niektore specjaly wykupione ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka 🖐️ My na sylwka wybieramy się do mojej mamy. Będzie nas 9 dorosłych osób i trójka dzieci ;) (+ dwoje w brzuchach) Może być wesoło i na to liczę :) Wam życzę udanych imprezek i szczęśliwego Nowego Roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My się wybieramy "do lokalu" jak to ujęła No to co :) Hehe, poproszę M, żeby mi zrobił fotę w kiecce, ale zostaje tylko komórka - w mieszkaniu nie mamy już w zasadzie nic poza meblami; a conto przeprowadzki zrobiliśmy parę kursów z manelami i nie mam już pod ręką aparatu :) Miłych domówek i imprez, no i Wspaniałego Roku 2010, który przyniesie spełnienie marzeń, tych wielkich i tych całkiem malutkich :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co wykrakałaś. Powiedziałaś, że z karmieniem coraz lepiej będzie, a ten mój mały szatan odmówił współpracy i nie chciał wcale jeść. Gryzł, pluł, ale ssać nie chciał. Dopiero teraz trochę lepiej jest. Nie mam tu żadnej mamy, bo to osiedle emerytów:) Mamy fajnych sąsiadów, ale bezdzietnych i pracujących, więc z nimi raczej w weekendy się spotykamy. Myślę, że jak zacznę chodzić na plac zabaw to kogoś tam poznam. A moje spacery wyglądają tak, ze wsadzam małego w wózek, robię zakupy, wracam do domu i zostawiam go jeszcze przy otwartym oknie, więc nie potrzebuję nikogo na spacery:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, walcz Agatka, walcz - każdy dzień męki teraz to parę dni męki mniej w przyszłości ;) mniej L4 i nieprzespanych nocy, i mniejsze ryzyko tak wielu rzeczy, że nie chce mi się pisać :P i tak już jest dobrze :) pierwsze miechy są najważniejsze. Mi żal było mojej kuzynki, która po urodzeniu karmiła piersią i przeszła już ten "zwał pokarmowy" czy jak to się zwie gdy się okazało, że nie może karmić przy lekach, które musi zażywać :o i gdy już to karmienie stawało się wreszcie proste, musiała odstawić. A`propos dzisiaj mi się śniło, że urodziłam dziecko, i chyba po raz pierwszy ten sen to nie był do końca koszmar :P choć dalej niewesoły, ponieważ wiedziałam, że to dziecko nie jest ani moje, ani M :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe zaba jakim cudem urodziłaś nie swoje dziecko???? Pewnie dlatego to nie był koszmar, bo nie było twoje :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zabulina karmienie nigdy nie jest proste. Przynajmniej dla mnie do tej pory nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie wiem :P Ewidentnie urodziłam dziecko, które nie było moje :P No, karmienie to dla współczesnych kobiet gehenna - nudna si robię, ale to też tłumaczy bardzo fajnie Baker w "Wojny dziecięce" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka- hehe, nie musialam wykrakac. To akurat dosc czeste, ze dzieci karmione piersia maja rozne dziwne zachowania dotyczace jedzenia. Gabi raz w wieku ok 2 miesiecy po prostu odmowila jedzenia z jednej piersi- tak nagle i niespodziewanie. No ryk przy tej akurat piersi byl nieziemski. A jak polozylam ja do gory nogami wzgledem siebie, zeby zmienic strone jakby jadla z tej preferowanej piersi, to byla zadowolona. Na szczescie po chyba kilku dniach jej to przeszlo i juz nie wybrzydzala ;) Albo pamietam jak byl okres kiedy karmienie wygladalo tak, ze ssala 2 minuty, po czym odrywala sie od cycka i dla odmiany i urozmaicenia mi czasu ze 3 minuty sie darla w nieboglosy niewiadomo o co. I to wlasnie tylko przy karmieniu. Moze jej za szybko lecialo, moze za wolno, a moze jeszcze co innego. Kto wie ;) I zgadzam sie, ze karmienie nie jest latwe, jest bardzo trudne, ale warto :) Zabu- heh, tez mi to slowo lokal tak jakos nie pasowalo, ale mialam na mysli ogolnie wyjscie czy do restauracji, czy do jakiejs knajpki czy na jakis bal np w sali bankietowej czy takim lokalu, ktore teraz zajmuja sie glownie organizacja wesel. Jakos nie umialam innym slowem objac tych wszystkich miejsc ;) Co do snu to niezly :). Hehe, Agatka ma racje- nie byl straszny, bo to Nie Wasze dziecko bylo ;). Chociaz ostatnio gdzies przeczytalam cos co mnie rozsmieszylo: "Dzieci sa jak pierdniecia- mozna zniesc tylko wlasne" :D Gabi dzis mowi, ze chce isc na bal ;) Wszystkim Wam zycze udanego imprezowania i wielu pieknych chwil w Nowym Roku- by przyniosl kazdej z Was i Waszym Rodzinom, to co najlepsze. Biala- Tobie dodatkowo szybkiego prawka :) Do "zobaczenia" w Nowym Roku kochane 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co mój tak często ma. Albo tak jak dzisiaj- zobaczył pierś i w ryk. Jak mu zatkałam buzię cycem tak, że nie mógł oddychać to zassał i już ładnie jadł. Wariat jeden, przecież był głodny, skoro potem zjadł. I ja wam dziewczęta życzę spełnienia marzeń w tym 2010 roku. zabu- żeby Ci się zawodowo i prywatnie toczyło tak, jak do tej pory, bo mam wrażenie, że szczęśliwa jesteś:) no to co- żeby za rok Gabi miała rodzeństwo (choćby w brzuchu mamy) Biała- pięknego, zdrowego i uśmiechniętego dziecka. I zdania prawka (no to co dla ciebie również) maniusia, diabełku- pociechy z dzieci i nie wiem, czego jeszcze bo się nie odzywacie i nie wiem, co u was. I całej reszcie lepszego Nowego Roku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się w Nowym Roku! :D Ale była impreza :classic_cool: Wstyd przyznać, ale pierwszy raz w życiu zabalowaliśmy do 5tej :P w przyszłym roku też pójdziemy w to samo miejsce, super sprawa :) Agatka, dobre masz wrażenie 🌼 szczęśliwa jestem jak nienormalna, systematycznie z każdym rokiem coraz bardziej - jak tendencja się utrzyma, w okolicach czterdziestki nie wytrzymam psychicznie:P No to co, "lokal" to bardzo dobra nazwa, bo w zasadzie nie wiem, jak to inaczej nazwać ;) Ja Wam życzę po prostu tego, czego same sobie życzycie :) I sobie też kątem przemycę, żebyśmy w przyszłym roku o tej porze wszystkie życzyły sobie roku równie udanego, co 2010 :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×