Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

świeżo upieczonym mężatkom dziękuję za zdjęcia:) śliczniutkie, aż miło się ogląda:D marcy i natalia kto by pomyślał że już dzisiaj miesiąc od ślubu, ale ten czas leci... aguu ale miałaś wydarzenia:P 1. z tego co ja pamiętam hehe i co widać na filmie to na przysiędze się pomyliłam przy końcu i to wszystko przez śmiech:P 2. w kościele też mamy zawsze ofiarę i zawsze zaczyna lewa strona kościoła, nie wiem dlaczego, ale moja ciocia jakoś chyba sobie przysiedziała i nagle wszyscy zaczęli wychodzić na tą ofiarę, zrobiło się zamieszanie i korek:P, kościół niewielki a było jakieś 120 osób 3. kolejna śmieszna dla nas sytuacja to jak babcia B. biedaczka poszła na ofiarę z dwoma \"kulami\" hehe tak sie u nas mówi na druga parę nóg w przypadku kiedy pierwsza już zawodzi:P i wzięła sobie pieniądz do ręki i jak doszła do koszyka to pieniądz się przykleił do ręki i nie chciał wpaść, a ona biedaczka jeszcze z tymi \"krykami\" sama się tak roześmiała, że kilka minut nie umiała wrzucić tego pieniądza:D na razie to wszystko, może jeszcze coś mi się przypomni, ale na szczęście większych wpadek ani głupio-śmiesznych sytuacji nie było:D aaa mieliśmy ubaw jeszcze jak przy zabawie w miesiące - nie wiem czy to znacie: \"a kto się w styczniu urodził...\" itd. (gdzie każdy podchodzi do stołu do młodych ze swoim kieliszkiem, żeby napić się za swoje zdrowie)- mój kolega jak przyszło do jego miesiąca wyskoczył z jakimś olbrzymim wiadrem z kuchni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto jeszcze się pochwali swoimi wpadkami????? ;) Przypomniało mi się coś. Moja babcia nie jest juz namłodsza (80 lat) no i ma od dawna problemy z nogami więc zawsze chodzi o kuli a w kościele tylko siedzi. Za to na weselunie dosyć, że wypiła za dwóch ;) to zupełnie zapomniała o kuli i dylała jak by miała 20 latek ;) Na drógi dzień koniecznie chciała przyjechać na poprawiny więc pojechaliśmy po nią i................... niestety musiała odpokutowaćza przeżytą drógą młodość ;) biedaczka rozchorowała się i niestety niedziele spędziła w kibelku :( Współczuję naprawdę ale tak mi się śmiać chciało jak się o tym dowiedziałam, że aż mi wstyd. No ale cóż chciało się zasmakować trochę młodości (nawet najmocniejszy łeb tyle nie wypił co moja babcia ;) ) no to potem musiała pocierpieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌻 Aguu dobre z tą Twoją babcią ;) Katka to u Was wyhodzi się na ofiarę??? U nas jest tak, że to ksiądź lub ministrant podchodzi do każdego z koszyczkiem. Trochę wygodniejsze ;) Oby dwie śmieszki 🌻 a co ksiądź na to, że tak chichotałyście????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiak wszyscy próbują nam wmówić, że pewnie się denerwowaliśmy całym ślubem, na szczęście na kamerze widać te wesołe gęby i tak miało być, jeszcze nigdy cały dzień nie chodziłam i tak się nie śmiałam jak wtedy, a ksiądz co miał powiedzieć, cieszył się razem z nami, był nawet zadowolony, że z nerwów nikt mu nie padł tym bardziej że był ten upał uff... jak se przypomne to od razu mi gorąco acha no i ofiarę mamy tak, że idziemy na około ołtarza:P, a no i u nas nie ma ministrantów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy młodego księdza (podobno rok po przysięgach) tak więc patrząc na mnie sam zaczął się śmiać i resztę mszy prowadził z dziwnym bananem na twarzy ;) Ja uprzedzałam, że na przysiędze będę się ryła jak porąbana i nie będę wstanie sie powsztrzymać tak więc nasi rodzice byli uprzedzeni. Wiedziałam, że tak będzie bo jak byliśmy u proboszcza i nam mówił co jak i gdzie i powiedział słowa przysięgi to też zaczęłam sie śmiać :D Dziwaczka ze mnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiaczku a ty???????? No powiedz coś co wyszło poza planem ;) Po sobie wiem, że nic nie wychodzi tak dokładnie jak się zaplanuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguu ja jeszcze jestem przed tym wielkim wydarzeniem ;) Na pewno coś będzie :) ja w odróżnieniu do Was jestem straszny płaczek. Bardzo się wzruszam. To na bata będę płakusiać podczas pszysięgi. A już teraz mogę powiedzieć, że bardzo dużo rzeczy nie wyszo tak jak planowaliśmy rok temu. Teraz wiem, że to głupota tak wcześnie planować, drugi raz tak bym nie zrobiła. Np. suknia miała być szyta, została odkupiona, inny kościół niż ten co był w planach (i dobrze), chciałam inną salę ale przystałam na tą aby nie robić awantur. Oj dużo rzeczy by się jeszcze znalazło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie pamietam zadnej wpadki...nie jakalam się. nie mialam drzacego glosu, bylismy rozradowani, zadowoleni....a nawet gdyby mi drzal glos i gdybym si ejakala to czy to jest wpadka? wiadomo ze to wyjatkowy czas- takie rzeczy to normalka... kieck ami si enie podarla. stanik nie spadl no dopsze bylo....mama sie poryczła oczywiscie i jak nas witala chlebem to miala kamienna twarz zeby nie ryczec i to tyle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze coś mi się przypomniał o i nie wiem czy wam wspominałam o tym, że w piątek przed ślubem była jakaś wielka awaria z prądem i niestety nam go wyłączyli, nam tzn. w mojej miejscowości i we wszystkich pobliskich na naszej sali prądu nie było od 18 do 23 i możecie sobie wyobrazić nasze zdenerwowanie i troskę o te nieszczęsne lodówki z ciastami i jedzeniem:( przecież były takie upały, a do tego ludzie zaczęli schodzić się już na tłuczenie szkła dzięki Bogu istnieją jeszcze agregaty i w ciągu godziny udało nam się załagodzić sytuację topnienia lodu hehe - nawet nie wiecie co ja przeżyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiaczku gapol ze mnie :p katko a orkiestra grała też na tym agregacie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach to był piątek a nie sobota no przecież gapol jestem i co ja na to mogę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguu jak w sobote grała orkiestra i o 18 wyłączyli prąd to aż mi serce stanęło, ale na szczęście za 5 minut włączyli i było bez problemów, oczywiście mielismy na wszelki wypadek załatwiony wielki agregat na orkiestre no i mały na lodówki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane :)) :)) :)) Katko - to mialas niezapomniane przezycia!!! Aguu Ty tez :D Mam wrazenie, ze takiej imprezy jak wesele nie da sie zaplanować od początku do konca, tak aby sie wszystko udalo :)) Zawsze cos sie sypnie :)) A ja mysle caly czas o wakacjach - wlasnie przelalam reszte kasiorki za naszą Krete - lecimy 20 wrzesnia :)) Jej, wprost nie moge sie doczekać!!!!!! 2 tygodnie błogiego lenistwa :P :P :P Kolejna pozycja z długiej listy spraw odkreślona :)) Tak mysle o mojej sukni caly czas - gdyz przerazaja mnie jej gabaryty :P Tzn boje sie , ze cos strące jak bede przechodzic i w ogole i chyba poprosze o czesciowe zredukowanie dołu - halek jest naprawde sporo :P Mysle, ze stanie sie przez to wygodniejsza :)) mam jeszcze 1 przymiarke i 8 wrzesnia ją odbieram :)) :)) Udalo mi sie kupic śiwtny stanik do kiecki - i to za 20 zł - a ja glupia szukalam w firmowych sklepach - oczywiście nie znalazlam :)) Kasiaczku, ja tez musze odebrać zapowiedzi od siebie z parafii - ostatnio bylam tam w kościele 2,5 mca temu hehehe!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do zobaczenia dziewczynki jutro!!!! Dziś raczej juz nie wejdę na kafe bo jedziemy do męża siostry oglądać kasetę z wesela. Normalnie strach się bać ;) Tam są takie cyrki, że aż szkoda gadać. Ale wam powiem, że na pierwszej kasecie nie marudzę na siebie, a zazwyczaj nie nawidzę się oglądać na kasetach :p Papatki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly 🌻 Właśnie robimy sobie przerwę na kawkę :) malujemy garaż ;) Ja już swoje odebrałam i jak pisałam byłam bardzo pozytywnie zaskoczona uprzejmością księdza. Po ostatnim starciu wczoraj poszłam do kancelarii z bojowym nastawieniem. Nie było tego gbura. Byl młody ;) nowy ksiądź Tomasz. Bardzo sympatyczny. Dobra uciekam wypic kawkę i dalej malujemy. ps Holly jeszcze 25 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na sekunde sie przywitać.Zaczynam czytac zaległosci a mam twego sporo. Wczoraj zamowiliśmy obraczki i wczoraj kupiłam wachlarz ale jak wróca moi z urlopu to przesle wam zdjecie bo maja oni aparat . pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kini witaj cieszę się, że wszystko zaczyna się układać. Życzę Wam szczęscia 🌻 A ja cała obolała jestem!!!! Całe popołudnie malowaliśmy garaż :O Uciekam spać jestem padnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!!!! WSTAWAĆ ŚPIOCHY ;) Ciekawa jestem jaka u was pogoda bo u mnie leje i ciśnienie skacze jak porąbane. Wczoraj wieczorem położyłam się z gigantycznym bólem głowy już nawet leków nie chcę brać bo ta głowa boli mnie niemal codziennie :o Na szczęście trochę minęło ale nie zdziwię się jak dziś znów położę się z tak samo potwornym bólem :o U mnie znów żałoba (ja ocipieje :o ). Zmarł mojego teścia brat. Jeszcze na naszym weselu dylał za trzech a już dziś go nie ma :( Wspominaliśmy sobie wczoraj, że nas jeszcze zapraszał na kawę bo jak byliśmy z zaproszeniem to miał remont. I już nie zdążyliśmy :( Pogrzeb jest w piątek o 12 więc nie będędziemy tam bo praca no ale misiek stwierdził, że może nawet lepiej bo nie chce się rozkleić. W sobotę idziemy już na dwa groby a nie jeden :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HALO! HALO! JESTEM:)!!!!!!! wszystko udało się nadzwyczaj dobrze,mieliśmy tylko malutką wpadkę w kościele bo troszkę się zamotaliśmy przy wyjściu.Było super, wszystkim się podobało i wesele trwało do 6.30! więc chyba ok bo ludzie nie chcieli iść do domciu.Goście dopisali świetnie i nie dotarła tylko jedna para.Ale bioderka i stopy od tańców na drugi dzień dały znać:),hmmm wkońcu wyszliśmy z ostatnimi gośćmi i pojechaliśmy na \"domówkę\"hahahaha!.W domu byliśmy o 8 a reszta skończyła imprezować o 13.00!!! Pogoda udała nam się super było 30 stopni,nawet troszkę zagorąco ale tapeta się trzymała:).Sesji zdjęciowej jeszcze nie mieliśmy bo jak widać pogoda zrobiła się paskudna i czekamy na słoneczko. Pozdrawiam wszystkie żoneczki i przyszłe oczywiście też:)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak nawiasem to widze strasznie puściutko ostatnio...:( dziewczynki łapać za myszki i klawiaturki:)!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Nobi 🌻 to rewelacja, że tak wszystko się udało. Kolejna szczęśliwa mężatka. Jak nie moglyśmy się wszystkie doczekać tych śubów to tak teraz te tygodnie lecą jedn za drugim. Aguuu strasznie mi przykro :( to okropne tak sobie planować a tu klops człowieka nie ma. Wyrazy współczucia!!!! Trzymajcie się mocno!!! U mnie też leje od samego rana ta pogoda wnerwia jak nie upal trzydziestostopniowy to ulewa!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny pytanko mam które biura organizują typowe podróże poślubne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC Nobi - jestes 🌻 Ciesze sie, ze sie wszystko udalo :)) Kolejna szcześliwa mężatka :D Faktycznie lecą te sluby jeden za drugim ;))) Moj i Kasiaka tez zbliza sie wielkimi krokami :)) Ale ziąb dzisiaj straszny!!!!! jej i i pada do tego! Oszalec mozna z tą pogodą!!!!!!! Dzisiaj idziemy zamówic garnitur dla mojego miśka i kupic koszule - i to chyba bedzie jedna z ostatnich rzeczy, ktore przyjdzie nam zalatwic :)) Wszyscy pytają mnie, czy sie stresuje - a ja w ogole nie czuje zadnego stresu, w ogole nie myśle o slubie i weselu - o mnie za mnie mogloby go w ogole nie byc - calą ostatnią noc śnila mi sie upragniona Kreta :P Jej jak ja pragne wakacji!!!!!!!!!!!! Co sie dzieje z no to co?? mx3?? tiki tak??? maniusią?? hej hej gdzie Wy wszystkie jestescie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly witaj 🌻 No to co i mx nie widziałam na kaffe już bardzo długo, a Tiki woada od czasu do czasu. Na to wygląda, że my dotrwałyśmy bez szwanku do teraz ;) może dlatego, że ślub jeszcze przed nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak tak dalej pójdzie to niedługo sama zostanę na polu bitwy ;) Tylko ja twardo trzymam się kafe. Pocieszam się tym, że jesienią będzie nas więcej bo nikomu nie będzie się chciało wychodzić na dwór jak będzie plucha i zimnica ;) brrrrrrrr już mi zimno jak sobie o tym pomyślę :p Oczywiście będą wyjątki na śluby naszych dziewczynek bo w te dni musi być poprostu pięknie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×