Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

o tak nasz dj ma wyznaczone, że żadnych konkursów nie będzie oprócz zbierania na wózek:) Więc tu łatwo doszliśmy do porozumienia:) Nasz dj z nami to w ogóle ma dobrze- oczepin nie będzie, dostał dokładną listę utworów, jakie życzymy sobie usłyszeć na weselu, musi je tylko poskładać w całość jakoś sesnsownie, a na dodatek dostał kalendarz od Miska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaa Kasiaczku zapomniałabym:) Fajna fryzurka, podobną miała właśnie Dorota, ale popraw mnie jeśli się mylę- myślałam, że masz krótkie włoski. Chociaż i na to jest rada. Dorota miała treskę i wcale nie było widać. Byłam bardzo sceptycznie do tego nastwiona, jak usłyszałam, że chce mieć treskę na ślubie, ale wyglądało bardzo dobrze. W ogóle nie było widac, że to nie są jej naturalne włosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no i podrzucanie! Wiecie podrzucali sie chyba z godzinę - wszystkich : pare młodą, starostów, świadków, rodzicow, jakies ciotki, kucharkę - smiech niezły :D Na moim weselu - zadnego podrzucania nie bedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym bardziej ze to jest niebezpieczne... ja dzis bede kryptoczytaczem bo musze sie troche odrobic - w sob mam egzamin wiec pod koneic tygf mam zamiar sie cichczem uczyc w pracy - teraz musze popracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
holly jakie podrzucanie?????!!!!!! U nas chyba nie ma takiego zwyczaju, albo ja się nie spotkałam, ale ja też nie chcę, żeby mnie ktoś podrzucał. I nie będę się całować na stole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadnego podrzucania macie racje ale nigdy nie wiadomo co osobom w stanie spozycia przyjdzie do glowy.Pamietam jak na moim pierwszym weselu zalezalo mi na tym aby po oczepinach muzyk zagral \'wspanialych rodzicow mam.....\"a siostra mojego meza uparla sie czego ja nie chcialam zeby zagral piosenke o mamie.I co nic zrobic nie moglam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się uparła?????? Przecież to był wasz ślub. Ja mam zamiar uzgodnić z djem żeby nie przyjmował żadnych dedykacji ani życzeń co do utworów- nie chcę żeby to był jeden wielki koncert życzeń. A tak w ogóle to coraz bardziej zmieniam swoje nastawienie z \"ma być tak, jak sobie wymyśliłam\" na \"niech będzie co ma być\". I teraz piszę, że przecież to był wasz ślub, ale sama też bym pewnie ustąpiła, żeby uniknąć niemiłej atmosfery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam:):) umnie tez podrzucania ani łapania za kolanko nie bedzie:) i bedzie napewno \"cudownych rodziców mam\" młody zonki pewnie odsypjają.:):) a jak samopoczucie uwas? czy któras podsunie mi pomysł na prezent dla Rodziców? za 2tyg. maja 45 rocznice ślubu. jaka to jest?wiem ze 50 to złoto:classic_cool: jakbym chciała przezyc swoje małżenstwo w zgodzie i szacumku jak Oni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i własnie tak bylo ze chodzilo o ta atmosfere a muzyk dedykacje bedzie przyjmowal bo moze dodoatkowo zarobic a co do zabaw to zadnych takich kretynskich nie bedzie!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz nie będzie- on nam od początku powiedział, że on jest tylko od wykonywania naszych poleceń, że to my mamy ostatnie słowo, poza tym- kasę dostaje po weselu, więc też może sporo stracić, jeśli nie wywiąże się z wcześniejszych ustaleń. Poza tym chyba zdaje sobie sprawę że myzyków się zazwyczaj poleca albo wręcz przeciwnie wszystkim na stępnym znajomym ślubującym, więc tu też ma dużo do stracenia Dobra dziewczynki, ja uciekam do moich związków metaloorganicznych:D Wieczorem zajrzę, może mężatki nam się pokażą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze na odchodne rzucę pytanie- ile zimnych napojów na osobę kupjecie, typu soki, cola itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko - no biorą delikwenta na stoleczek i podrzucają go do gory - oczywiście nie musze dodawać, czy podrzucajacy z reguly ledwo stoją na nogach :)) Nad napojami jeszcze sie zastanowić :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napoje restauracja zapewnia sama my wzamian za niektore dania ( m.in.np.tatar)zyczymy sobie wiecej napoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobiście uwazam przeciez wiadomo ze jest to piosenka od \"młodych\" dla rodziców jak mozna to inaczej interpretowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc wszystkim. Marcy, ale miałaś nosa, co do tego salonu na 3 maja. Pojechałam do rodziców i przymierzyłam w domu suknie. Od tej pory mam doła. Brak mi słów. Mama mi ją poprawi, mam nadzieję, że będzie ok. tak to jest jak się samemu wybiera suknię i wszystkiego w lustrze nie zobaczysz. A babka mi powiedziała, że jest idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcelko nie miej doła ja kupiłam sukienke 3 m-ce wczesniej jak w ub.miesiacu pojechalam do zmniejszenia jej to okazalo sie ze nie bardzo mi sie ona podoba ale wtedy mialam chyba dola przez operacje coreczki wiec jak mama poprawi to nie martw sie bedzie oki.Gdy moja siostra kupowala suknie ja z mama jej asystowalysmy i tez kobieta dobierajac dodoatki chciala ja ubrac lepiej nie mowic jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, szkoda, że nie miałam z kim iść. ma nadzije, ze jak dojdzie do tego jakaś fajna fruzura i makijaż to będzie jakos wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcela - co jest nie tak z Twoją suknią??? Jesli o mnie chodzi, to dobrze, ze w salonie byl ze mną moj misiek i siostra - bo sama bym chyba nie wybrala :( :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mam juz zamówionego torta!!! Mam była tez z przyszłą moją teściową uzgodnić menu z właścicielką restauracji i takie tam, rozmieszczenie stołów itp. Napoje, alkohol, owoce i ciasta musimy sobie sami zorganizować i ta babka też naszym mamom doradziłe ile i co najlepie kupić. Lecę zaraz na solariu, już 13 razy byłam i jaik byłam blada tak jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly, poprostu jest krzywo uszyta, z tyłu sie ciągnie po ziemi, ale nie jest to tren. I z jednej stony jest krótsza a z drugiej dłuższa ( z tyłu). Po tej stronie gdzie jest dłużdza, jak chodzę, to mi się wywyija, powinna byc podspód podwinieta a ona się wywyja w drugą stronę. mm mi to podwinie i podszyje. Pozatym jest za długa. ja będę miała prawie płaskie buty, na takim obcasie 2 cm, więc dużo nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcela - a moze bys tam poszla i powiedziala im zeby popraawili - masz do tego prawo mi tam po prostu ta ruda baba nie spasowala - a podobala mi sie tylko1 sukienka ktora miala koronke - balam sie ze bedzie mnie gryzla jak sie spoce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcela, ja uważam tak jak marcy - powinnas tam pojsc i powiedziec zeby Ci to poprawili !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale ja ta sukienkę mam teraz u moich rodziców. To jest 250 km stad i nie mam jej czym przywieźć. A ta ruda babka to tam jest chyba tylko z doskoku. Bo zazwyczaj siedzi tam taka młoda, chyba właścicielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcela - Ty masz suknie taką zieloną - rózowa tzn kremową - taka fajna, kombinowana prawda??? Wiesz jak na moj gust - ona ma dosć skomplikowany fason - absolutnie nie podważam umiejętności Twojej mamy, ale czy sobie poradzi z tymi poprawkami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcela =- ta ruda to wlascicielka a ta mloda to jej corka jak ci sie uda sukienke przywiesc to idz z nia koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi butami to też był numer. Miały być gratis a musiałam dopłacić 40 zł, bo te gratis są z tanszego materiału a ja wybrałam z droższego (ta starsza nic mi o tym nie powiedziała, dopiero ta młoda). I czekam już na nie 3 tydzień. dzwoniła do mnie ta młoda w sobotę i mówiła, że w tym tyg będą, więc przy okazji pogadam z nią o sukni. No fakt, moja mama nie jest jakaś specjalistką od sukien, ale podpieła mi to troche szpilkami i jakby sie dało w tych miejscach przyszyć do tej warstwy co jest pod spodem to byłoby dużo lepiej. No zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Marcy Marcelko nie daj sie ja w tym samym salionie gdzie kupowałam suknie oddalam za darmo do zmniejszenia bo jak kupowałam to mojego rozmiaru nie bylo wiec i Tobie powinni zrobic to gratis.Glowa do gory i badz twarda nie daj sie!!!!!!!Wracam do pracy moze jeszcze dzis wpadne a do slubu 3 tygodnie i 5 dni.jak ten czas pedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KELOPASE
Czesć wszystkim. Właśnie trafiłam na te forum. Slubik mam juz niedługo bo 1 lipca. Zaczęło się tzn. nerwy... prawie wszystko juz niby jest ale... jakieś szczegóły ciagle jeszcze nie dopracowane. Wiecie czym się martwie. Będę maiłą długi welon i zastanawiam się jak będę w kosciele siadała na krzesło i wstawała? Czy za każdym razem świadkowa musi mi ten welon na krzesło kłaśc na oparcie? A jak wstane to welon nie będzie brzydko wygladał tak na oparciu? Kurcze chyba jakaś schiza mnie złapała z narwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×