Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

Hej, gdzie sa wszystkie? Oj musicie chyba w delegacje jechac tak jak ja. Wczoraj byłam u gina, kazał sie narazie nie przejmowa do Nowego Roku, a potem zrobic badania. Pa uciekam, bo z wredna babka mam dzisiaj zajecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diabelek-mały
zesc dziewczyny, ja tylko na chwilek, od wczoraj w domku.. porod byl bardz cizki, mala nie oddychala, wa dni spedzila w nkubatorze,caly czas przy niej siedziaalm modlac sie,zeby bylo ok, jest juz ok... przez to,ze nie oddychal mila robione usg glowki, wszystko dobrze, widziala ja pani neurolo i rehabilitantka, musi isc jeszcze za miesiac na kontrole do neurologa, mam nadzeje,ze bedzie ok, to byl najwiekszy koszmar mojego zyci, tak strasznie sie onia balam, teaz jets juz ze mna, jst slodka, je i spi, w nocy pobudka 2 razy,ale to nic kocham ja ponad wszystko, postaram sie do jutra przeslac zdjecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Diabełku :) Bardzo się cieszę, że już wszytsko dobrze!!!! Trzymam kciuki za Wasze maleństwo :) jesteś dzielna!!!!! Jeszcze raz teraz na spokojnie GRATULACJE!!!!! Diabełku mam nadzieję, że nie masz żalu że nie pisałam o całym Twoim dramacie tu na forum, ale postanowiłam poczekać aż Ty to sama napiszesz nie byłam pewna czy sobie tego życzysz :) Życzę zdrówka malutkiej Natalce i przesyłam buziaki 😘 ucałuj malutką!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ uwaga, bo moge zarazac, wiec trzymac sie z daleka ;) z jakims przeziebieniem obudzilam sie dzis :o no ale nie dziwie sie w sumie- w niedziele mielismy chrzest Gabrysi (z tego powodu moja chwilowa nieobecnosc)- u nas w kosciele sa na 9-ta rano, wiec... rano :) Zeby wyszykowac siebie i Mala trzeba bylo sie sprezac- w efekcie wyszlam cala zgrzana na dwor do samochodu. A wczoraj wieczorem wzielam sie za wieszanie prania na balkonie :o Chrzciny sie udaly- pani, ktora przygotowywala wszystko porobila tak pyszne rzeczy, ze szok :) Naszykowala jak na dobre wesele (taka roznorodnosc :) ). Ale bbbb sie ciesze, ze juz jestesmy po tej uroczystosci, bo troche nas to umeczylo mimo wszystko. Uff! Diabelku- witaj 🌻 Jejku, co Ty kochana musialas czuc! 🌻 Cieszcie sie teraz soba w zaciszu domowym. Tak sie ciesze, ze z Natalka wszytsko dobrze. Ucaluj ja ode mnie w polisie! Teraz kazdego dnia czeka Cie coraz wieksze szczescie :) Gratulacje raz jeszcze! Kasiu- tak, daje Gabi wit d3- jedna krople dziennie Vigantolu. Sciagam na lyzeczke troszke mojego mleka i na to zakraplam kropelke- Gabi jak juz widzi ta lyzeczke to ladnie buzke otwiera i wszytsko spija, a nawet wyleczke wylizuje ;) A Ty jak podajesz? Zabu- zajrzalam na stronke- wizualnie bbb mi sie podoba. Ale ja cos nie moge zdjec otworzyc :( Zakladki \'przygotowania\' i \'plener\' otwieraja mi sie tak, ze widze tylko jedno zdjecie, a dalej nie moge przewinac, bo nie pokazuje mi sie strzalka po prawej str zdjecia :( Tylko w reportazu dziala jak powinno. No nic, zapytam meza, on sie zna ;) Bo bardzo chcialabym obejrzec te Wasze fotki. Uwielbiam fotografie slubna (i nie tylko) jaka Wy prezentujecie! Dlatego sama na swoj slub szukalam kogos kto robi podobnego pokroju- z pasja, swiezoscia, pomyskem, naturalnie. Choc ja zaplacilam jak za zboze ;) to nie zaluje nic a nic :) Na Was tez oddalabym takie pieniadze! :) Hmm, moze sie spotkamy kiedys na slubie mojego brata, bo na pewno Was im polece :) Tylko trzeba bedzie wtedy zadac pewne pytanie i mam nadzieje, ze bedzie to jak rodem z reklamy ING- \"Dojezdzacie?\"- \"Dojezdzamy!\" :D buziaki kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane! Diabełku (znowu chciałam napisać \"Dianusia\" - obydwa nicki mają dla mnie bardzo podobny kolor brzmienia) - Kasia nam wszystko na bierząco pisała, i trzymałyśmy kciuki, i modliłyśmy się - tak się ceiszę, że już wszystko z Malutką dobrze! Nie przejmuj się nic a nic - moja siostra po urodzeniu dostała 2 punkty, (teoretycznie poniżej 6 jest mała szansa na przeżycie..) a teraz zgarnia stypendia i pierwsze wierszówki :) a podstawówkę skończyła ze średnią 5,8 :P Trzymamy nadal kciuki za Natalkę! Ziuch - ledwo łapię powietrze, bo dopiero co wyłoniłam się spod sterty rzeczy różnych, albowiem w dniu dzisiejszym robię porządki zaległe od.. nie piszę, bo wstyd.. w każdym razie - chodzi o te \"grubsze\", bo odkurzone i pośceirane to u nas jest zawsze - inaczej byśmy się zakichali;) Niesamowite, ile zaskakujących rzeczy można znaleźc we własnym mieszkaniu! :P Np. odkryłam naprawdę imponujący zestaw herbat wszelakich. Bo to tu się jakąś kupi, to tam... i wciska się to na najwyższą półkę, taką, że bez krzesła nie widzisz, co masz.. no i masz :P No, ale dość przynudzania:) No to co - jak Gabi ma na drugie imię??? :) Patrz - już chrzciny z głowy, jeszcze tylko Komunia, Bierzmowanie, no i .. ślub ;) :D Co do strony - sprawa jest prozaiczna, musisz poczekać, aż się wgra galeria;) wolę takie \"hurtowe\" rozwiązanie, niż czekanie przed każdym zdjęciem. I tyle, Męża męczyć nie trzeba:) Jak już obejrzysz - to czekam na komentarz, bo plener to moje oczko w głowie i ukochane dziecko ;) Zdrówka życzę, biedaku! I łączę się w kichaniu - choć ja akurat od tych porządków od rana psikam :P Co do dojeżdżania... to się zobaczy, ale obiecac nie mogę.. choć chyba najpierw Brat powinien chyba powziąć zamiar ożenku, czyż nie? ;) Marcelka - hehe, cieszę się, że Ci stronka pomogła przetrwać szkolenie! ;) Kasieńko - 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co nie dziwię się mnie samą coś bierze :O nic dziwnego raz ciepło raz zimno o przeziębienie nie trudno. Fajnie, że imprezka się udała :) no właśnie jak Gabi ma na drugie??? My chrzciny planujemy na Święta Bożego Narodzenia :) Kubuś ma na drugie Robert :) jest Jakub Robert... Witaminę D3 podaje mu z herbatką :) odrobinę herbatki na dnie butelki mieszam z witaminką i tak mu ją daje do wypicia jak będzie starszy będę podawać na łyżeczce jak Ty Gabi. Lekarka odradzała podawanie witaminy z mlekiem (?) nie wiem czemu, ale doradzała aby podawać mu ją z herbatą. Zabu 🌻 Dziś u Nas piekna pogoda :) zaraz wyskakujemy na mały spacer :) łapiemy ostatnie promienie słoneczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Wpadam na koniec dnia :) Gonie jak szalona teraz, pracy mam od groma. Diabelku - gratulacje!!!!!!! Bylaś bardzo dzielna, ściskam Ciebie i Twoją córę :) Czekam na zdjecia :) Zabu - świetna stronka, oglądałam na szybkości, nie zdązyłam znaleźć swojej kiecy , ale postaram się te zaległości niebawem nadrobic :) Marcela - życzę, aby czas na szkoleniach leciał szybciej :) I powodzenia od 2008 :) Na pewno się szybko uda. No to co - cieszę się, ze chrzest się udał :) Własnie jak ma Gabrysia na drugie imie??? Co do witaminy D3 - to jej płynny odpowiednik, to czysta fikcja. Wit. D jest chyba jedyną, która nie da się otrzymac w sztuczny sposób w czystej postaci. Naturalnie powstaje ona w skorze pod wpływem światła słonecznego, a następnie przekształca się w nerkach i wątrobie w hormon odpowiedzialny za pobudzanie transportu wapnia. Wiem, ze w płynie podaje się ją dzieciom, zeby nie miały krzywicy etc. ale wg mnie to zdrowiej wystawiać je do słoneczka :) Bo to płynne D otrzymywane jest w drodze reakcji - wiec co to za witamina :O No to się powymądrzałam :P :P A teraz lece dalej Namotałam przeokropnie, ale kurcze czasu nie ma :O Całuje wszystkie fafetki i dzieciaczki tez !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabu- majstersztyk! bez dwoch zdan niektore zdjecia to arcydziela :) wszystkie super, ale niektore powalaja na kolana absolutnie! naprawde gratuluje Wam talentu 🌻 Kasia- trzymasz d3 w lodowce? Nie wiem co Ty podajesz, ale Vigantol (w ogole wit d3) jest wchlanialna przy obecnosci tluszczow, wiec koniecznie bezposrednio przed lub po karmieniu. Takze nie obejdzie sie bez mleczka u nas :) Acha- Gabi niemalze od poczatku dostaje na lyzeczce- dzieci z lyzeczki moga pic od razu. Co do imienia drugiego- nie ma :) Jakos dla mnie jest to zbedny \'bajer\'. I tak sie go nie uzywa. I chyba teraz z tego co zauwazylam rzadziej nadawane sa drugie imiona. Bynajmniej u nas bylo 12 (az!!!) chrztow i chyba tylko jeden chlopiec dostal dwa imiona :) Chrzczonych bylo 8 chlopcow i 4 dziewczynki- Julia, Natalia, Krystyna i Gabriela :) Zabulinko- zanim moj brat zdecyduje sie na ozenek to moze Wy juz sie wlasnego helikoptera dorobicie i nie bedzie problemu z dojazdem ;) On ma dopiero 22 lata i bawi sie jeszcze w najlepsze (slusznie!)- choc w uczuciah jest juz od dluzszego czasu staly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly - przypominasz dzisiaj huragan:D Wskoczy, zaszumi, poleci dalej;) niemniej - i tak dobrze Cię czytać, pracusiu! ;) No to co - bardzo dziękuję 🌼 Ciekawa jestem, które to Twoje \"typy\", ale nie śmiem prosić o konkrety, bo pewnie wiązałoby się ze żmudnym liczeniem kolejności zdjęć ;) Tak się zastanawiam - ciekawe, skąd się wziął zwyczaj nadawania drugiego imienia? U mnie to akurat wiem, jak było - ciut prozaicznie - - miałam być Ola, od samego początku, ale urodziłam się w w ważne święto i dostałam imię tej konkretnej świętej, a Aleksandra - na drugie. Piszesz, że Brat ma dopiero 22 lata, i ja automatycznie sobie pomyślałam \"o, to jeszcze szczeniak\", dopóki sobie nie uświadomiłam, że ja miałam tyle, jak się pobieraliśmy;) leci ten czas, leci! Niedawno sobie policzyłam, że jestem z moim M już 1/4 mojego życia! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszłam się poskarżyc, i jednocześnie zapytać: czy któraś z Was jest, tak jak ja, leworęczna??? Właśnie nadwyrężyłam sobie nadgarstek usiłując otworzyć głupią puszkę groszku za pomocą otwieracza dla praworęcznych:P Kurczak, mam nadzieję, ze to przejdzie, bo przyjemne nie jest :o Strasznie wkurza mnie fakt, że jesteśmy najbardziej dyskryminowaną - choć największą - z mniejszości. Homoseksualiści przy nas to pupilki społczeństwa, którzy nie mają pojęcia, co to znaczy autentyczna dyskryminacja :P Od gehenny dzieciśtwa pt konieczność bezwzględna pisania piórem (wieczne umazany rękaw), przez bardziej dyskretna duskrymiancję w UJ-towskich czytelniach (pokażcie mi stolik, który jest zwrócony do okna PRAWĄ stroną) i salach wykładowych (krzesła z podnoszonym z boku stolikiem - zgadnijcie, z którego boku :P ) po wieczne problemy dotyczące nożyczek, otwieraczy... każda puszka po zetknięciu ze mną wygląda jakby ją dorwał August II Mocny (puszeczka przybiera postać klepsydry) a ja niestety cierpię :P I jeszcze zawsze irytował mnie fakt, że kiedy ktoś widział moje rysunki, to po prostu się nimi zachwycał - ale jeżeli widział, jak rysuję, to zaraz mówił \"no tak, leworęczna\" jakby leworęczność automatycznie pociągała za sobą bezwysiłkowy artyzm i tłumaczyła wszystko :P Heh, to się pożaliłam :) idę z tym nadgarstkiem pod ciepłą wodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co ja daje małemu DEVIKAP w herbatce przed karmieniem. Podawanie w butelce jest dla mnie wygodne i mam pewność, że nic się nie wyleje jak np z łyżeczki. Kubuś czasem robi gwałtowne ruchy i zawartość łyżeczki mogłaby znaleźć się na jego ubranku :) Poza tym daje mu również CEBIONMULTIa witamnka, ale niestety czasem trzeba pomóc naturze w sztuczny sposób :/ Zabu co do strony to już pisałam Ci na meila, że baaardzo mi się podoba :) muszę porządnie usiąść i poogladać na spokojnie zdjęcia wtedy wypowiem się które najbardziej przypadły mi do gustu :) choć znając Twoje pomysły i zdolności pewnie wszyskie są rewelacyjne :) Pozdrawiam i życzę spokojniej i przespanej ;) nocki :D ps zamawiałyście kiedyś coś przez sklep wysykowy QUELLE? Jeżeli tak to po jakim czasie otrzymałyście zamówiony towar???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak właśnie wyglada post niewyspanej kobity :P :D niewiadomo o co chodzi :D Co do Cebionmulti :) No to co też dajesz to Gabi??? Wit D3 trzymam w lodówce na opakowaniu jest napisane, aby przechowywać w temp poniżej 8 stopni C. A co do pomaganiu naturze było kierowane do Holly którą witam :D 😘 wpadaj częsciej zapracowana kobieto :D Tez tak macie myslicie o czymś kiedy piszecie a potem zapominacie w połowie co mieliście napisać??? Ja połączyłam dwie mysli w jedną i wyszła \"ciamciaramcia\". No to raz jeszcze dobranoc :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje sie coraz gorzej :o zabu- nie zdawalam sobie sprawy, ze leworeczni sa az tak dyskryminowani :) bidulo Ty nasza! Kasiu- z podawaniem tej witaminki to trzeba uwazac- bo ona jest tlusta bardzo i od razu oddziela sie od mleka- mam juz sposob, ze sciagam pelna lyzeczke mleka i bardzo precyzyjnie zakraplam na srodek kropelke witaminki- pod swiatlo widze i uwazam, zeby sie nie rozlala na boki, bo wtedy czesc moze osiasc na lyzeczce. Gabi tez nie raz sie strasznie rusza i we dwojke musimy ja z mezem obezwladniac- jedno trzyma rece i nogi drugie buzke przytrzymuje :D ta witaminka Ci sie z herbarka nie wymiesza, bo herbata nie jest tlusta- hmm, zwroc uwage czy sie nie osiada np na butelce- ja bym sie o to bala. Ale problemy z ta witaminka ;) Ponawiam pytanie- czy trzymasz ja w lodowce? dobrej nocy kochane, ja juz padam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
achm, juz odpowiedzialas :) oj miewam tak Kasiu, miewam :) ale ponoc to czeste- dzis przekonalam sie na ciazach i niezle usmialam z jednego topiku- jutro postaram sie odnalezc i podeslac linka ;) buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie moge :D powyzszym postyem potwierdzilam, ze miewam tak :D nie- nie podaje Gabi zadnych innych preparatow witaminowych chyba juz niczego nie pominelam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co przestraszyłaś mnie tym oddzielaniem od mleka :O też chyba zacznę podawać ją w mleku i na łyżeczce. W zasadzie nie zwracałam na to uwagi czy nie osiada na butelce bo teraz zwróciłaś mi na to uwagę. A jak z nastrojami Gabi? Nie zmieniły się od podawania witaminy d3??? Podobno dzieci po niej są niespokojne. A tak wracając do tematu koleżance lekarka też zalecała podawanie wit w herbacie. Jej mała ma już 10 miesięcy i cały czas tak dostaje ją do wypicia ciemie pięknie wygląda nic się z nim nie dzieje :/ tak wiec sama już nie wiem :O Aaaa dziękuję za zdjęcia :) rośnie Ci mała miss :) śliczna jak aniołek 🌻 widziałam, że kupiłaś małaj mate edukacyjną polecasz jej zakup????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Kasiu 🌻 wiesz co, dziś wlaczylam na chwile DD TVN i bylo o witaminach- i podali fakty i mity na temat witamin. I jednym z ich bylo: \"podawanie witaminy D3 noworodkom wywoluje wiele sporow wsrod lekarzy\". Ciekawe. Nic juz nie rozumiem- znalazlam przed chwila cos takiego: \"Dawkowanie witaminy D - opracowane na podstawie zaleceń Konsultanta Krajowego w dziedzinie pediatrii dotyczących profilaktyki krzywicy. A. Noworodki donoszone. * Łączne spożycie witaminy D z diety i preparatów farmaceutycznych powinno wynosić 400 j.m./24 h. * Moment rozpoczęcia podawania preparatów witaminy D noworodkowi donoszonemu należy dobierać indywidualnie. Powinien on zależeć od tego, czy matka przyjmowała witaminę D w ostatnim trymestrze ciąży oraz od sposobu żywienia noworodka. * Noworodek karmiony piersią, którego matka nie otrzymywała witaminy D w ostatnim trymestrze ciąży, wymaga wcześniejszego rozpoczęcia podawania witaminy D � od pierwszych dni życia w dawce 400 j.m. Wit.D/24 h. Jeżeli natomiast matka przyjmowała witaminę D w ostatnim trymestrze ciąży, witaminę D należy podać dziecku od 3-go tygodnia życia. * Noworodki karmione mlekiem modyfikowanym, spożywające (na dobę) wystarczającą objętość mleka do zapewnienia dobowego zapotrzebowania na witaminę D, nie wymagają dodatkowej suplementacji tej witaminy. * Przy karmieniu mieszanym lekarz ustala dawkę indywidualną, obliczając zawartość witaminy D w podawanym mleku modyfikowanym. B. Niemowlęta. * Niemowlętom karmionym piersią należy podawać witaminę D w dawce 400 j.m./24 h niezależnie od tego, czy matka karmiąca przyjmuje preparaty zawierające tę witaminę. * Niemowlęta karmione mlekiem modyfikowanym nie wymagają dodatkowego podawania witaminy D, o ile ilość spożytego mleka pokrywa w całości dobowe zapotrzebowanie.\" Czyli z tego wynika, ze karmiac sztucznym nie trzeba- a Ty podajesz i znam tez przypadki, ze podaja. A wszedzie trabia, ze przedawkowanie tej witaminy jest gorsze niz jej niedobor. No i czytalam gdzies, ze wystarcza bodajze 3 minuty dziennie na sloncu, zeby zapewnic prawidlowa dawke wit d3 naturalnie- tyle to w sloneczne dni Gabi na pewno slonka zlapala. Chyba co lekarz to inne zalecenia. Wyczytalam tez gdzies, ze w Szkocji nie zalecaja podawania dodatkowo wit d3, a przeciez nie jest tam bardziej slonecznie niz w PL. Jesli chodzi o wplyw tej wit na Gabi to ciezko mi okreslic- podaje ja od 3 tygodnia wiec nie wiem czy bez niej zachowywalaby sie lepiej :) Podaje zawsze przed pojsciem spac. Co do maty- polecam bardzo, ale gdzies za 2 miesiace :) Jak Kubus bedzie bardzij zainteresowany otoczeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ w końcu mam chwilke zeby do Was napisać. aha, i to że nie pisze nie oznacza wcale ze Was nie czytam, wrecz przeciwnie, czytam wszystko namiętnie :) zabulina - zdjęcia po prostu boskie :) zazdroszcze talentu i pomysłów na sesje :) szkoda że ja takich zdjęć nie miałam. i powiem Ci jeszcze, ze mało jest takich fotografów jak Wy, z takimi pomysłami, no przynajmniej u nas w okolicy. pamiętam jak sama szukałam fotografa, to większość robi zdjęcia właśnie takie \"zwyczajne\", niczym się w sumie one od siebie nie różnią. a z Waszymi jest inaczej. aha, i bardzo trafiona nazwa: pracownia fotografii niezwykłej :) dla Ciebie 🌼 marcela - Ty nie masz chyba co narzekać na tej delegacji, bo widzę że masz nawet sporo wolnego czasu :) dla Ciebie też kwiatek 🌼 diabełek - bardzo się cieszę że z natalką już wszystko w porządku. bardzo Ci współczuję tego co musiałaś przejść, ale najgorsze na szczęście już za Wami. jeszcze raz gratuluję :) dla Ciebie też kwiatek, a nawet bukiet :) 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 no to co - dziękuje za zdjęcia, widzę że gabi to już nawet spora dziewczynka. faktycznie - mały aniołeczek :) bardzo się cieszę że impreza z okazji chrzcin się udała :) mam nadzieje, ze przyślesz jakiś fotki. a co do choroby, która Cie rozkada, to łykaj może jakieś witaminy, ja brałam zawsze rutinoskorbin. ale w sumie to niewiem co mogą brać kobiety karmiące. ale ostatnio rozmawiałam z koleżanką z pracy, i mówi że jak była w ciązy, to też złapała jakiegoś wirusa, i lekarz polecił jej pić sok z cytryny. wycisnęła więc z 3 cytryny, do tego dodała jednego pomarańcza, żeby choć trochę osłodzić. i mówi że pomogło. może tez spróbuj :) aha, no i kwiatek dla Ciebie i gabi 🌼 holly 🌼 Ty to masz zdrowie, ja gdybym miała codziennie taki maraton w pracy to długo bym chyba nie pociągnęła ;) kasiak - 🌼 wyślij jakieś zdjęcia kubusia, chętnie znowu zobacze, wiem że niedawno wysyłałaś, ale małe dzieci tak szybko rosną... co do tej witaminki, to widziałam jak koleżanka podawała swojemu synkowi od razu do buzi kilka kropelek czy jedną (niewiem ile się tego podaje ;) ). widać co lekarz to inny sposób podawania. dianusia - łącze sie z Tobą w samotności hehe. moj M. znowu w poniedzialek pojechal, wroci w piatek, no chyba ze uda mu sie przyjechac dzis wieczorem, ale jutro z rana znow ma jechac. także ja też słomiana wdowa jetem ;) masz kwiatka na pocieszenie 🌼 dobra, kończe bo się troche rozpisałam. ale to chyba dlatego, że pisze ten post od jakiejs godziny, bo ciągle ktos przylazi i nie daje mi skonczyc :) i tak sobie pisze, nie zdając sobie sprawy ile juz napisałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helllloł!!! Pamięta mnie tu ktoś jeszcze? Fajnie się was czyta (chociaż przeczytałam tylko ostatnią stronę). Tu temat \"przygotowania w toku...\", a cała strona o witaminie d :) Jako że my dzieciów nie mamy (i na razie nie planujemy) postanowiliśmy przygarnąć kocurka jakiegoś małego. I będzie u nas za 203 tygodnie, bo teraz się leczy. Diabełku dzidzia śliczna. A czy mogę prosić resztę dziewczyn o fotki waszych pociech? Bo to że swego nie ma nie znaczy wcale, że cudze mnie nie ruszają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też oglądałam ten program :) Ja zaczęłam podawać wit jak skończył miesiąc dwie kropelki :O i z znów mnie to dziwi bo lekarka mówiła, że Kuba jest wspaniale utrzymany i zadbany a zaleciła dwie kropelki :/ na ulotce jest jasno napisane ża dwie kropelki podaje się wcześniakom i dzieciom w złych warunkach. Co do maty to planuje mu kupić na gwiazdkę :) będdzie miał skończone 3 miesiące. kiedy Gabi zaczęła gaworzyć? Trzyma główkę prosto??? Zaczyna siadać??? Tyle pytań :) teraz to wszystko mnie interesuje co dotyczy dzieci :) Kuba już zaczyna gaworzyć, uśmiecha się a głowę tak trzyma pięknie w pozycji pionowej aż jestem zaskoczona. Myślałam, że później zacznie utrzymywać głowe w pionie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane! Maniusiu - bardzo dziękuję za miłe słowa:) Czy dostrzegasz na stronie jakichś niedociągnięć? Wasza opnia bardzo się dla mnie liczy - No to co, na podstawie Twojej \"przygody\" z otwieraniem strony M. wprowadził poprawkę - dopóki album się nie wczyta, pojawia się komunikat, żeby poczekć na wczytanie się albumu. Teraz już raczej nic takiego, jak Tobie, nikomu się nie przytrafi, bo ludzie będą wiedzieć, co jest grane. To w sumie ważna poprawka - dlatego tak bardzo liczę na Wasze wnikliwe oko:) Widze, że zeszło na witaminki:) Podobno Polacy są w ścisłej czołówce połykaczy sztucznych witamin :P ja sama pewnie też, bo łykam sobie \"Skrzypowitę\" i Beta - karoten;) Ja niestety nic nie poradzę; jedyne doświadczenie z podawaniem witamin noworodkom miałam w zetknięciu z nowo narodzonymi koszatniczkami. To takie małe amazońskie zwierzątka, kótre hodowałam i które mi się rozmnożyły. Niestety ich mama po porodzie złapała jakiegoś wirusa i je osierociła. Zostałam z szóstką maluchów. Wstawałam do nich o 2giej i 4tej w nocy, karmiłam zakraplaczem - tłustym mlekiem z vibovitem, ale po dwóch tygodniach, kiedy wydawało się już, że sytuacja jest opanowana, wszystkie złapały tego samego wirusa i też umarły :( Nawet moja Mama - twarda babka - płakała strasznie, bo maluchy były przesłodkie. A weterynarze - pokażcie mi jakiegoś, który potrafi wyleczyć coś poza kotem czy psem! Oczywiście z Waszymi dziećmi nie ma to za wiele wspólnego, no ale o czym ja mam pisać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka witaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 🌻 😘 superowo, że wpadłaś :) pisz tu szybko co u Was słychać???? :) jak Wam się układa???? Maniusia zaraz wyślę tylko włącze drugi komp na laptopie nie mam zdjęć Kubusia :) Agatka Tobie oczywiście też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja Cię, Agatka!!!! Oczom nie wierzę! :D A tak sobie myślałam, że brkuje tu Ciebie, i Senioritki.. i zastanawiałam się, co u Was:) Agacia - my też dzieciaków nie planujemy, więc zasilisz nasze skromne (z Holly ;) ) szeregi;) Ach - podeślę Ci zdjecie super-kota, które ostatnio zrobiłam:)) Już lecę na skrzynkę - ale się cieszę, że Cię czytam! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Fajnie się układa, tylko jakoś rzadko się widujemy :P A może dlatego tak fajnie się układa :) Generalnie to u nas tyle, że Paweł właśnie zaczął ostatni semestr studiów, ja ostatni rok. Remont poddasza już w połowie za nami, do marca musimy się wyrobić i w magiczny sposób z kawalerki będzie 3-pokojowe mieszkanie:) Poza tym na razie zaspokajam instynkt macierzyński Pawła siostrzeńcami i w sumie mi wystarcza. Aaaa jestem w trakcie załatwiania sobie pracy. Będę pracować w OFE. No i tyle na razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×