Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Mam pytanie, czy korzystałyście kiedyś z aptek internetowych? Jesli tak, to z której.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie korzystałam Fizz. Dzięki za fajną przesyłkę, można było się pośmiać. Malibu aż trudno uwierzyć, że można się tak upodobnić i to niekoniecznie - pies do właściciela, często odwrotnie! Sama nieraz widziałam na spacerze. My mamy wilka, chyba nie ma żadnych podobieństw. Natomiast synuś mówi, że jestem podobna do kotka (chyba z koloru włosów :D) Fizz czy Twoje psy wchodzą do domu? Mój rzadko, bo boi się kotka, poza tym porusza się jak słoń w składzie porcelany i rozjeżdżają mu się łapy. Dzięki Dziewczyny za te zdjęcia, nie mam na razie się czym zrewanżować. Wiesz Fizz czasami na różnych forach o zdrowiu ludzie polecają niektóre apteki internetowe, ale jak na złość nie mogę teraz znaleźć. A jak wyszły faworki? Na dłuższy czas mam dość pączków, zjadłam dwa. Ale nastawiłam ciasto drożdżowe, tzn. jest w lodówce i dopiero wieczorem upiekę. Nie ma z nim żadnej roboty, bo samo się robi, nie trzeba wyrabiać. Tylko dlatego się skusiłam. Ale nigdy nie udało mi się takie puszyste leciutkie jak robi jedna z moich ciotek. A co teraz robicie? Na mnie czeka mnóstwo roboty - mimo buntu. Jak już uporządkuję w miarę, to ja ich już przypilnuję! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie sie obrobilam z tym myciem okien i prawde mowiac bylo mi bardzo goraco(pewnie od machania raczkami).Ciekawa jestem tylko czy jutro bede mogla normalnie funkcjonowac.Faworki tez usmazylam ale nie wyszly po mojemu...dzieci jedza wiec chyba nie sa takie zle . fizz -ja rowniez nigdy nie korzystalam z apteki internotowej a co do mycia okien ...to szepnij tylko slowko a i twoje umuje...bo jutro juz nie obiecuje whisky-skoro nie przepadasz za paczkami to zapraszam na faworki wlasnej roboty(oczywiscie na smalcu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam na chwilke. Wiecie ja przez was mam kompleksy...nakarmie potwory moje i też sie biorę za robote. Strasznie mi sise ostatnio sprzątać nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Moje Pseudo-buntowniczki!!! :):):):):):) Ale takie po prostu jest życie kobiety!!! Samo nic nie chce się zrobić a ochotników brak... Moje okienka też wołają o doprowadzenie ich do stanu używalności - tym bardziej że mam większość skierowanych na południe. Latem mam saunę za darmo. Myslelismy już nawet o założeniu klimy - ale w obecnej sytuacji sobie odpuścimy, może kiedyś, jak wrócimy, na emeryturze. Na pączki nie mogę już patrzeć - w pracy kupiłyśmy sobie z koleżanką i wciagnęłyśmy po dwa!! Kupiłam też do domu i okazało się że mama też przyniosła i ciocia przyszła na kawę też z pączkami. O 18:00 wpadnie do mnie koleżanka z wizytą i jeśli Ona też przyniesie pączki to nie wyrobię... Na razie uciekam bo przyszła inna kumpela ( po PIT-a)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, już jestem z Wami :) Ale poleniuchowałam. Aż było mi dziwnie. Niestety koleżanki nie było, pewnie nie zobaczymy się następne 9 lat. To taki typ, cóż zrobić. Ale był NMM i było miło i zostałam wychwalona za faworki, dowartościowani mnie na trochę. A co u Was? Whisky, drożdżowe ? podziwiam. Ja nie potrafię. Parę razy próbowałam, ale mi nie wychodziło :( Zazdroszczę Anka umytych okien. A Malibu buntowniczku, nadal sie buntujesz? Agosia, czemu tylko na chwilę? Foleta, co z Tobą, taka jesteś zapracowana, przecież to Ty nas najwięcej buntujesz i dobrze. 👄🌻👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Was nie ma. :(:(:( Pewnie na łonie rodziny świętujecie dzień brzuszka.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie świętuję, tylko cały dzień mam rozlatany, teraz u córki była koleżanka i siedziały w tym pokoju. Tu jeszcze względny porządek, chociaz mojej córce nie przeszkadza bałagan w przyjmowaniu gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młodzież tak ma, że im bałagan nie przeszkadza, chociaż ja znam wielu takich dorosłych. Mam koleżankę, wywodzącą się zresztą z arystokratycznej rodziny /brat ma von przed nazwiskiem/, której jedna z ciotek na starość była osobą samotną. Wychowana przed wojną w dobrobycie, w otoczeniu służby nie umiała, nie chciała sprzątać. Rzeczywistośc powojenna okazała się dla niej brutalna, bo przeżyła wszystkich swoich najbliższych, straciła majątek i służbę. W życiu codziennym pomagały bratanice m.in. wspomniana koleżanka. Ale jak to mloda dziewczyna nie zawsze miała czas i ochotę biegać i obsługiwać ekscentryczną ciotkę. Gdy przychodziła po dłuższej nieobecności kogoś z rodziny, zastawała starszą panią na bujanym fotelu z papieroskiem, książką, w domu nieopisany bałagan, a starsza pani odgradzała się od tegoż bałaganem...... ogromnym męskim parasolem. :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz, to bardzo dobre podejście. :D Pani nie poddała się przeciwnościom losu. Z moich ambitnych planów nici, jak zwykle. Porządki w lesie, ale ciasto się piecze, zakupy zrobione, pyszny obiadek też, dwa prania, no i praca kierowcy wykonana. Może to nie jest tak mało, może jednak jestem zbyt wymagająca wobec siebie. ;) Tylko, że efektów tak naprawdę nie widać. Może bym i coś zrobiła w kwestii porządków, ale zadzwoniła sąsiadka i zaprosiła mnie na herbatkę. Nie wypadało odmówić, zaniosłam pączki, musiałam spróbować ciasta. I pękam po prostu. Fizz miałaś miły dzień, dobrze, że odpoczęłaś. Anka Ty za to masz czyste okna, ja na swoje wolę nie patrzeć. Agosia jak relaksik? Malibu co tam słychać? A cóż to robi Foleta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, a co z tym naszym buntem? :( Ja miałam bardzo miły dzień. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz, ja cały czas jestem między młotem a kowadłem. Z jednej strony złoszczę się, a zdrugiej czuję, że tak naprawdę to nic nie robię, no prawie nic. Gdybyśmy żyły w kraju, gdzie państwo płaci kobietom za prowadzenie domu... ach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem w pracy. Relaksik był bardzo miły. Zjadłam 2 pączki. Najpierw ja kupiłam 6 sztuk. Policzyłam że będzie sześcioro dzieci. Pączki miały być dla dzieci tylko :D Ale na miejscu sie okazało,że najstarsza pannica gdzies wybyła a najmłodsza ma dopiero 6 miesiący i pączków niw jada. Potem mąz mojej przyjaciółki przywiózł 30 pączków własnej produkcji(sa włascielami knajpki i lodziarni). Udało mi sie wybronic i zjesc tylko 2 :D W domu przeczytałam jak pucujecie i glancujecie swoje mieszkanka i zrobiło mi sie wstyd....Zabarałam się za sparzątanie w szafach, wymyłam te dwie najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie ta moja przyjaciólka u której byłam tez ma luzackie podejście do sprzątania w mieszkaniu. Zupełnie nie stresuje sie bałaganem. Czemu ja tak nie mogę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie synalka odgonilam od kompa,dobrze ze ferie sie koncza ...bo ciezko sie doprosic.Ogladalam z mezem po poludniu swietny film ,,Lepiej pozno niz pozniej\'\' bardzo dobra komedia...znowu przybylo mi pewnie zmarszczek mimicznych,ale co mi tam. whisky-podoba mi sie ten pomysl z wynagrodzeniem za prowadzenie domu ,szkoda tylko ze to nierealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu-bardzo dziekuje za poczte ,od kilku dni nie zagladalam a tu taka niespodzianka...buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zjadłam 8 pączków.Uwielbiam takie gumowe.Codziennie jem jednego i potem patrzę z przerażeniem w lustro.Zauważyłam,że tak mam jak M jest długo poza domem.Gdy tylko wraca nie jadam słodkości.Dziwne co? A tak wogóle to witam wszystkie razem i każdą z osobna.Miałam dziś trochę latania po mieście.Pączki kupiłam bo takie lubię i z tego co czytam to tylko ja tak mam.A może wy troszkę oszukujecie,co dziewczyny?Z tymi pączkami ma się rozumieć. JA DALEJ SIĘ BUNTUJĘ.Sprzątam tylko po łepkach.Zadaję sobie pytaniedlaczego tak robię jak i tak ja to będe musiała zrobić.Bezsensu prawda?! Malibu,a jak tam kontakt z mężem?Dalej milczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foleta -nie przejmuj sie ,ja do dzisiaj tez tak mialam ze mi sie nie chcialo .Po prostu poczulam juz wiosne i nawet zaczelam kupowac nasiona na dzialke .Podziwiam cie ...az 8 paczkow, chyba nic innego juz nie jadlas?Ja nie jestem lakoma na slodkosci ale potrafie zjesc bez ograniczen potrawy z grila ,kebaby i golonke.Typowa ze mnie miesiara i uwielbiam surowki roznego rodzaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i fajnie... rozpisałam się gdzies to zniknęło. W każdym razie w skrócie: nie zjadałm góry pączków bo jestem gruba i wiecznie na diecie. Uwielbiam słodycze i nie mam oststnio silnej woli. Moze jak ta siłownia do skutku dojdzie to się zabiorę za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu...jakiego uzywasz programu bo ja mam Power Point i nie moze mi odczytac ... Nie ma zadnej z was to i ja ide...Spijcie dobrze...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, szkoda, że już poszłaś. Oglądałam film z Nastassią Kinsky, mam sentyment do tej aktorki. A \"Lepiej późno...\" to z Jackiem Nicolsonem, prawda? tylko nie wiem który, ale chyba ten gdzie cierpi na nerwicę natręctw. A jest nowszy film z nim, gdzie zakochuje się w swojej równolatce (mniej więcej, a nazwisko na końcu języka - oczywiście), mimo, że dotąd miał tylko młode narzeczone. To jest film, w którym widać jego goły tyłeczek spod koszulki szpitalnej. Po prostu uwielbiam Nicolsona. Od niedawna, chyba zrobiło mi się to na starość. Byłam na tym filmie z córką ze dwa lata temu, ja ryłam ze smiechu, zresztą z całą salą, a ona była zgorszona, że tacy starzy i takie rzeczy... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diane Keaton! To ta aktorka. Kojarzy mi się to z reklamą Sagi - herbaty, i z dziadkiem, który ma straszną sklerozę. Czy ja już też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foleta, mąż zastępuje Ci wszystkie słodycze tego świata. Po prostu! :D A nie pojawiałaś się przez te pączki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co już nikogo nie będzie? Bo ja wrócę jeszcze. Tylko muszę jeszcze wypuścić i nakarmić psa. Zrobić kanapki. Napiłam się z córką wina i tak jakoś odtajałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygrałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Zadzwonił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Teraz gadamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak fajnie!!! Opowiadaj ze szczegółami. Kanapki mogą poczekać i pies też. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super Malibu ciesze się,że wygrałaś, gratulacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky będziesz jeszcze trochę ?????? bo jeszcze rozmawiamy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, jestem. Opowiadaj. :D Cieszę się. Gratulacje. Kamień z serca. Miałaś rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×