a w sercu ciągle maj...

O rany to chyba ta wiosna tak działa,jakaś zakręcona jestem

Uściskuję Was mooocno:)

Właśnie podsłuchiwałam pod drzwiami jak moje dzieci się kłócą :D Starszy - Odczep się ode mnie, lekcje robię! Młodszy - Frajer (:D :D) S- Co głupku, nuczyłeś się tego jednego słowa? M- wcale nie, głupek, głupek!!! S- idź stąd, mam zajęcia M- nie idę, to mój dom! S- mój też, wynoś się! M - frajer (:D) S - odwal się ode mnie i skończ z tym frajerem M - Bo cio? S - bo gów***, zjeżdzaj już! M - jak mam zjezdzac? Mama sanki do piwnicy zabrała. Frajer (:D) Starszy -Mamo, zabierz go stąd bo już nie mogę! Młodszy - ja też nie mogę. Frajer! Ja pod drzwiami już też nie mogłam, musiałam do WC szybko lecieć bo bym się posikała. Miłość braterska, ot co :D :D

Pogodziłam, się z mężem :-) Mamy za to inne jazdy w rodzinie......Nie między nami!

Monial to dobrze,że głupek anie dupek:-D bo u mnie w domu to drugie jest popularne:-DFajnie ,że z M już ok.A jazdami w rodzinie się nie przejmuj.Ja mam takie co rusz:-D Fizz---no co ten Premier,ma ptasią grypę,że taki zaciekly:-)Ja żartuję a Ty wściekła i do tego z bolącą ręką.Czy on cię atakuje z nienacka,ot tak sobie,czy może w konkretnej sytuacji? Zahirek---Malibu ma rację.Przystopuj trochę,zrób coś dla siebie.Należy Ci się.Ty tak jak nasza Anka-jak tylko wolne to porządki robicie:-D Wiecie,byłam dziś u takich moich b.dobrych znajomych.On tydzień temu kupił sobie CB do samochodu i dziś w nocy mieli włamanie do samochodu.Ukradli co tylko mogli.I nie szkoda im tak bardzo tego CB jak skrzynki z narzędziami.Znajomy jest elektrykiem i miał tam wszystko co potrzebne do tej pracy tzn.fuch.A żona mu mówiła--nie kupuj CB bo zobaczysz,że ukradną.No i teraz jest czarownicą bo wykrakała:-)Co to się wyprawia na tym świecie:-(:-(:-(

A terasz braciszki się leją - zaraz tam wpadnę

Ło matko... frajer ...hihi Foletka, do mnie było już 3 razy włamanie. Ostatnie tuż przed kupnem suki. Po włamaniu na drugi dzień ją kupiliśmy, bo stary bul był już głuchy, a inny pies malutki :( To bylo 8 lat temu. Premier gryzie, jak mu się coś nie podoba, jak nie chce iść na spacer /a musi, bo potrafi załatwić się w domu/, jak go głaszczę, jak zabieram miskę, gdy skończył jeść, jak nie chce zejść z fotela. To niedopuszczalne, żeby tak się pies zachowywał. On nie może rządzić w domu. musi się dostosować. Myślę, że ma bardzo głęboko ma zakodowane, że może wszystko, że jest osobnikiem Alfa... Ja miałam trudne rasy, jamniki też i takich problemów nie było. Fakt, że był zagłodzony też nie jest bez znaczenia. Wie, że musi walczyć, bo myśli, że nie przeżyje... Dzisiaj chciałam, żeby po jedzeniu wyszedł. Bierzesz smycz i chcesz mu założyć, on Cię gryzie... I nie jest bity smycza, paskiem, więc tego się nie boi. W dodtaku wtedy mówię do niego normalnie, łagodnie, zero agresji.... To dla mnie duży klopot.

Fizziaku---bo ten Twój Premier to po prostu.....frajer :D Nie rozumie bo mu za dobrze i tyle.....Mój spaniel też dostał w leb odkąd na fotelu, przy piecu śpi :D Zatłukę te dzieciaki i pójdę siedzieć :O Zaraz po dupskach dostaną - jeden i drugi. Cholerka...krew z nosa mi leci... :O

Czesc dziewczynki...obiecalam wczoraj napisac ale zapomnialam ze jest ostatni i musze isc po pracy na inwentaryzacje.Po swoich 8 godzinach pracy bylam tylko przez trzy godziny w domu i znowu do pracy.Roczny remament nie wyszedl najlepiej i zazadalysmy z dziewczynami ponownego.Co trzy miesiace zmieniaja sie stazystki ktore praktycznie sa darmowa sila robocza bo dostaja pieniadze tylko z biura pracy a szefowie sie ciesza.My niestety nie.Jeszcze ta migrena dala mi popalic i tak ogolnie bylam do bani. Zabieram sie za czytanie ...bo jestem ciekawa co nowego slychac.

Dziewczynki pzdr z Egiptu, nie mam czasu was teraz czytac wiec tylko zagladam ale widzicie ze pomyslalam o was. Przyszlismy napisac do syna. Jest 30 stopni, 28 raczej, woda tez cieplutka. Niedlugo wracamy. trzymajcie sie. Buziaczki.

Eureka!!! Fizz Ty jesteś jednak genialna i zawsze rozwikłasz wszystkie zagadki!!! Whisky, ale masz fajniutko - baw się dobrze i ładuj akumulatorki do bólu!!!

Whisky---ty szczęściaro:-D:-D:-D Wyleguj się odpoczywaj i poopalaj się za nas:-)Czekamy tu na ciebie i na opowieści

:D

Pobuuuuuuuuuuudka:-D:-D:-D Wstawać śpiochy,kawka już czeka,jak któraś ma ochotę to jest też herbatka z dzikiej róży. Ale ta nasza Whisky ma dobrze,co dziewczyny!Kiedy my tak zaczniemy wyjeżdzać?Chyba jeszcze trochę poczekamy aż dzieci nam dorosną.No Nadd nie musi, może już teraz kożystać z takich uroków życia.Nadd---szalej dopuki możesz bo potem lipa:-D Pogoda u mnie jest paskudna,pada deszcz aż nie chce się wychodzić na dwór.Co dziś dobrego robicie na obiad?Moje starsze zażyczyły sobie pomidorową.Szczerze mówiąc to mogły by ją jeść ciągle:-) Jutro zapowiada mi się babski wieczór.Przychodzi kuzynka i dobra znajoma(ta od samochodu).One będą same a ja z moją czwórką.:-(No ale jakoś chyba przeżyję ten wieczór. Fizz---a może Ty powinnaś zawsze zakładać grube rękawice jak zamierzasz stoczyć walkę z Premierem?Może to będzie dla niego jakiś sygnał,że coś jest nie tak.

Wiedziałam,wiedziałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jak tylko zacznę pisać to się pokażecie i tylko pomachacie.Nie będę się wyrażać co jesteście:-P

Oj dobra Foletka to ja już coś tam skrobnę! Mam jazdy w rodzinie - długo by pisać.....ale szlag mnie trafia! Herbatki chętnie się napiję - na ukojenie nerwów :-) Ja nie wiem co zrobię z obiadem bo nie mam głowy teraz do garów....znów kupię pewnie coś gotowego :O Jasny gwint....piwa bym się napiła :D nawet od rana tylko te cholerne tabletki.... Whiskuś---wypoczywaj a po powrocie fotki przeslij. Ja chcę na Malediwy!!!! :D :D

Cześć Słoneczka!!!! No to ja łapię się na szybką kawkę, bo zaraz muszę budzić dzieci do szkoły. U nas się w końcu wypogodziło - nawet słoneczko, nieśmiało bo nieśmiało, ale wyglada zza chmur. Chyba skoczę od razu do miasta - może kupię firanke do sypialni. A z Małej szkoły to juz mam polowę drogi. Fizz naprawdę ten Twój Premier to istny frajer! Po prostu brak mi słow na jego zachowanie!!! Nadd faktycznie miałaś ciezki dzień, dziecko! Ale jaka miła perspektywa przed Tobą - pozdrów ode mnie Zakopane... Monia dobrze, że już z TM ok, no ale niestety zawsze musi być coś nie tak...A na Malediwy to ja chce razem z Tobą. I resztę Majówek też zabieramy, co nie? Anuś, oj ciężkie dni za Tobą, ale dobrze , że już minęły. Myślę, że coś nam dzisiaj skrobniesz... Foletko fajnie z tym babskim wieczorem, baw się dobrze. Oj!!! Musze konczyc bo nie zdazymy do szkoły! Papatki!!!

Bardzo wolno chodzi mi komp, powtarza się to zawsze w piątki, tak zauważylam. Nie wiem, czy uda mi się to wysłać. Zupełnie, jakby wszyscy na świecie korzystli w danej chwili z netu. Whisky dobrej zabawy :) Moniał, ja też chętna na piwo, bo mam dosyć wszystkiego :( Nadd, ale masz fajnie, miłego pobytu. Foletko, nie ma to jak babski wieczór !!! Zazdroszczę. Anuś, czy już troche lepiej? Odpoczęłaś??? Malibu, ja tez chcę na Malediwy, najlepiej z malibu :D Zahirku, już chyba bedziesz się pokazywać :) fizz rozchmurz się, chrzanić Premiera.../znowu chciał ugryźć/:D Sorry, że tak krótko, potem może w ogóle się nie wysłać

Fizziaku---Ty kup sobie rękawice bokserskie :D Wtedy Premier będzie miał lekko przechlapane..... Chyba się położe na godzinkę bo głowa mnie boli :-( Za dużo na tym łbie mam...problemów :O

Czesc wszystkim Po ostatniej euforii pisania wczoraj pustki.... Moniał, nie było mnie wczoraj przy kompie. Dzień był straszny, jakbym mogła chyba bym kogoś zabiła :D, tak mnie w środku trzęsło. Dzisiaj już lepiej. Mam nadzieję. Niestety czeka mnie wyjazd :( Z ciocią jest nie najlepiej. Jest jeszcze jedna osoba z rodziny cioci męża, która się nią interesuje. Mieszka dużo bliżej i jutro wraca z podróży. Może tym razem ona pojedzie. Musimy się jakoś dogadać. A Wy co dzisiaj robicie? Pogoda nie zachęca nadal do jakiś wyczynów. Chyba, że jest się w Zapocu:) jak Nadd. Ciekawe, kiedy wraca Whisky.. Miłego dnia dziewczyny !

Znowu się dziś o 4 obudziłam :-( A już tak ładnie nocki sobie przesypiałam..... Do tego wszystkiego jestem podziębiona, mam czerwony i bolacy nochal, dostałam jakiegoś uczulenia i drpaię się jak głupia i chyba na weekend do teściowej pojadę....Tam własnie te rodzinne zawirowania są i raptem okazuje się, że beze mnie ani rusz :O Fizziaczku - trzymam kciuki za ciocię i mam nadzieję, że ta druga osoba trochę Cię odciązy. Miłego weekendu dziewczyny bo mogę się pokazać dopiero w poniedziałek....No chyba, że nie pojedziemy to zajrzę chociaż na chwilkę.

Nie miałam tlenu i nie mogłam wejść na cafe.... /??????????/

cześć dziewczynki, juz jestem i zaczęłam was czytać. sporo naskrobałyście, ale to bardzo fajne. Cieszę się baaaardzo. :) Stęskniłam się za Wami.

Foletka te twoje dzieciaki są genialne! :) golonka po bawarsku! fantastyczne! Fizz, świetne, to po prostu Ci się udało nadzwyczajnie! nawet jak masz kłopot to jest weselej, zacytowałam z pamięci co napisałaś do Malibu. :) I zgadzam się!!! I nie żebyśmy sie cieszyły z cudzych kłopotów! O nie!!! Będę tak partiami się ustosunkowywać, bo inaczej później zapomnę, jak zwykle...

A w ogóle to nie zamierzałam być tajemnicza. Myślałam, że wiadomo, bo pisałam, że chcemy gdzieś pojechać w ciepłe miejsce, ale jakos tak nie podchwyciłyście tematu, więc nie chciałam sie \"chwalić\". Ale napisałam Nadd, że to ma być Egipt, bo pytała. Na razie Was poczytam, później napiszę o wyjeździe.

Witaj Whisky [kwiat Jak miło Cię widzieć !!!!!!!!!!!!!:):):) Jak pisałaś o wyjeździe myslałam, że chodzi o termin późniejszy, jakiś maj... coś w tym rodzaju. Opowiedz wszystko dokładnie.

witam wszystkie (nie)znajome Wielkie sorki ze sie nie odzywałem i nie odpowiadałem na pytania ale staram sie odrabiać dwa tygodnie chorobowego a więc chyba same rozumiecie.Nie powiem ze nie zaglądałem,widziałem i wiem o wszystkim ,o egipcie,o duchu(jest niesamowity przestraszyłem sie)o premierze ,itd.U mnie w tej chwili na pierwszym planie jest praca,praca i jeszcze raz praca.Chciałbym zapewnić mojej rodzince jakiś start,inny niż w naszym kochanym kraju.A teraz wróce do odpowiedzi ,a więc banbridge to jest miejscowosć którą wybralismy z żoną na stały pobyt (ja mieszkam w belfaście)ale w tej chwili sytuacja zaczyna sie komplikować gdyż moje szefostwo chce od każdego kierowcy,który jeżdzi i zabiera samochód pod dom, 3 tyś.funtów depozytu plus 50 funtów tygodniowo za paliwo.Ja na to nie chce iść,ale to jeszcze nie weszło w życie,zobaczymy co bedzie dalej.Poza tym Banbridge jest o 25 mil od belfastu no i pdległość robi swoje.Ja chciałbym pracowac po godzinach ,gdzie jest lepsza kasa,a po pracy chciałbym sie dostać do domu.Czasami jest to nawet około 24 godziny a więc autobusy o tej porze odpadają.Musze sie nad tym wszystkim jeszcze grubo zastanowic.Jest wyjście,po prostu musiał bym kupić samochód(z tym nie było by problemu)ale chciałbym kupic samochód dla całej mojej rodzinki a nie tylko dla siebie zeby dojeżdzac do pracy a to jest już spory wydatek.Poza tym większosc miejscowosci na około Belfastu(gdzie przykładowo mógłbym znalesć dla nas mieszkanie)to mieściny protestanckie gdzie nie toleróją katolików a w szczególnosci polaków. Tak że jak na razie ,wedłóg mnie,sprawa gdzie zamieszkamy pozostaje jeszcze otwarta. Ale będzie dobrze.Musi. Whisky-x chwal sie jak było na wypadzie.Heopsa zwiedziłaś? Ja chciałbym zabrac swoją Panią do grecji(z resztą sam chciałbym ja zobaczyc) A do lipca jeszcze zawitam do domciu(inaczej bym dostał na banie)Jestem typem faceta który za swoja rodzine odda wszystko. Ach,tęsknie za nimi,za żonką ,za syniem córcią i siostrami ksero. Ale jeszcze troche i bedziemy razem.Wszyscy w naszym nowym domku(gdziekolwiek jest) Pozdrowionka

Witam Wszystkich Znajomy, życzę, żeby Twoje, Wasze plany i marzenia spełniły się. I wiem, że wszystko się uda. Bo jak się wspólnie myśli i \"gra do jednej bramki\" to żadne przeszkody nie są zbyt trudne. Dzisiaj wpadam na chwilkę, bo jadę w gości. Znajomi nas zaprosili, a ja kiepsko spałam i jestem b.zmęczona. Muszę wziąc przysznic, umyć glowę i doprowadzić się do stanu \"używalności\" Mimo kiepskie pogody życzę bardzo udanej niedzieli !!!!!!