Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

to na pewno nie ja, mam cholerne klopoty..Wyjjeżdżam do W-wy Do miłego ...Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz, co się dzieje? A ten wpis już zniknął. Głupio zażartowałam, bo skojarzyło mi się jedno słowo z naszej rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No już chyba ochłonęłam, nie wiem co mnie napadło i to jeszcze dziś. Ale czasem mam takie głupawki. Moniał, rozmawiasz z Fizz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletka rozmawiała...z tego co wiem to Fizz do Wawki pojechała... Whiskuś--- mnie też czasem coś odbije i sobie poszaleję....Ty nasza gospodyni zapracowana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale żeby jeszcze jakieś efekty były, Monia. A tu niewiele! Gospodyni po prostu nie nadąża. :D A co się dzieje z Nadd, jakoś dawno jej nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc... Dziewczyny co z Wami? Fizz 🌻 trzymaj sie ...przyda Ci sie krotki wyjazd na przemyslenie wszystkiego na spokojnie i nie podejmuj pochopnych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dziewczynki :) To ci dopiero kłopot jak kafe nie działa, co? :) No ale na szczęście już dobrze. Dzwoniłam dziś do Fizz, chociaż już myślałam, że mam zły numer, dzisiaj idzie do fryzjera, tyle się dowiedziałam. Aha, mamy pozdrowienia od Nadd, jest chora. U mnie tak jakoś chłodno i nic się nie chce. A u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ale tak jak by mnie nie było.Może jutro będzie lepiej:-) Dobranoc dziewczynki.Idę oglądać Matrix.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Słoneczka!!!! Witaj Whisky vel Szalona Gospodyni Domowa, aleś poszalała :D:D:D:D:D Ale w sumie zawsze było z kim pogadać hihihihi. W czwartek naprawdę było okropieństwo - miałam akurat trochę wolnego czasu bo MM w collegu, a za Chiny nie dało się wejść na forum. W piątek do południa zresztą też nie mogłam - aż byłam cała nerwowa, że wszystko zlikwidowane. Wtedy dopiero zrozumiałybyśmy ile straciłyśmy! Ło Matkooo!!!! A po południu zapomnij - do syna przyszedł kolega ze szkoły i oczywiście wisieli na kompie. Ciekawe co Oni by biedaczki robili za naszych młodych lat, gdy o komputerach czy necie nam się nie śniło a w TV były tylko 2 programy. I o ile sie nie mylę to dwójka tylko w weekendy albo wieczorami - już dobrze nie pamietam..... A u mnie wszystko po staremu - niedługo wybieramy się na polską religię, w drodze powrotnej zahaczymy o centrum i wpadniemy do koleżanki na kawę. Ona ma 12-letniego syna i fajnie się z Małą dogadują. Już niedługo nam sie skończy ten \"przystanek Alaska\" na mieście, bo koleżanka dostała przydział na mieszkanie z \"New charter\'a\" i być może jeszcze przed świętami przeprowadzi się 10 minut drogi od nas. Pozdrawiam Was cieplutko. Muszę jeszcze nakarmić moje dziecię ( to małe, bo starsze nocowało u kolegi i pewnie zląduje wieczorem) i w drogę..... Trzymajcie się i odezwijcie się trochę. Papatki 🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Malibuś :):) tylko Ty na posterunku :) Resztę dopadła deprecha jesienna, czy co? Foleta, źle sie czujesz? Anka, chyba zrezygnowałaś jak zobaczyłaś te pustki. Mam nadzieję Nadd, że już z Tobą lepiej. O, słyszę w tv, że niektórzy już dostali zaległe listy, że niektóre poczty się otworzyły. Nie wiem czy wiesz Malibu, że nasi listonosze strajkują. Już długo jakoś. A z przyjemnych rzeczy, to to, że mamy śliczną pogodę. Nawet pranie wywiesiłam i liczę, że trochę przeschnie, bo jest suche powietrze, takie nawet ostre. Znowu zaskoczyła mnie sterta rzeczy do prania, nawet nie mogę powiedzieć, że brudnych, bo u nas pierze się czyste rzeczy. A szalona gospodyni nie dopisała i wyjątkowy bałagan na weekend. Do kuchni lepiej nie wchodzić, ale na szczęście obiad gotowy, to tylko odgrzeję. Moje jedno dziecię też wybyło z domu, zostawiając zwykły burdel, ale nie będę się tym przejmować. Szkoda tylko, że przenosi się to na cały dom. Np. w ubikacji na dole wisi kilka, może nawet kilkanaście dużych ręczników, codziennie znosi ze dwa jak suszy głowę, nie bacząc oczywiście na to czyj to ręcznik. No ale to jest pestka, w porównaniu ze szczoteczkami do zębów!!! A drugie dziecię w szkole, cały dzień będzie się mordować. Nie wiem czy będzie chciało się to komuś czytać, ale to chyba taka swoista psychoterapia. Ja sobie napisałam, ale Wy nie musicie tego wcale czytać. :) To na razie, pa pa. Milutkiego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję Monia, że zwyczajnie nie odzywasz się, jak to zwykle w weedend. A Fizz pewnie ma ograniczony dostęp do kompa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kobiety. Ja jakaś nie teges jestem:-)Wczoraj latalam po kafe a do nas nie chcialo mi się pisać:-(Wiem,zdrajca jestem:-( Te miny to chyba przejęłam od Myrevina.:-) Malibu---jeżeli chodzi o wejście na kafe przedwczoraj i wczoraj rano to cię pocieszę,że wszyscy bywalcy kafe mieli ten problem.Zostaliśmy odcięci od świata:-) Zaskoczyłaś mnie tym mieszkaniem koleżanki.Możesz napisać coś więcej,jak jej się to udało i jakie warunki musieli spelnić by je dostać.Plus jest też taki,,że teraz będziesz mieć blisko przyjazną duszę i częściej razem wypijecie poranną kawkę.Tylko nie zapominaj,że my tu też pijemy często kawkę:-) Whisky---jak ja cię dobrze rozumiem z tym sprzątaniem:-) Ja mam w domu burdel,dzieciaki w piżamach a ja siedzę na kafe.Przegrałam życie:-)Ty chociaż robisz coś pożytecznego(chodzi mi o wyklejanie)A ja---pasożyt jeden:-) Nie martw się o msynka.Ważne,że się uczy.Przecież martwiłaś się o niego,że już koniec nauki,że może wyjedzie.Mimo wszystko,dobrze wychowałaś dzieci.Pogodę masz piękną to może mąż cię gdzieś porwie po obiedzie a bałagan niech sobie odpocznie od ciebie:-) Nadd---a mówiłam,że oszalałaś myjąc te okna:-(Mam nadzieję,że wracasz już do siebie i uważasz na to co robisz.Dbaj o siebie dziewczyno.Czekamy tu na ciebie. Moniał---mąż ci przegryzł kable czy co?Napisz co u ciebie. Fizz---mam nadzieję,że napiszesz nam tu coś.Twoja chrześnica ma chyba kompa.Jak tam wizyta u fryzjera?Odpoczełaś troszkę,nabralaś dystansu?A może nie myśl o domu tylko o sobie!!!!Ładuj akumulatorki by mieć siły do walki.I pamiętaj my tu jesteśmy.❤️ Anka----no to dużo nam napisałaś:-)Prowadzisz nudne życie,nic ciekawego,fajnego cię nie spotkało.My to jesteśmy światowe kobiety,pijemy herbatkę z królową angielską,jemy śniadanko u Tifaniego:-) No i wylazła ze mnie złośliwa małpa:-)Wybacz❤️ Ja chyba zasadzę sobie porządnego kopa i wezmę się w końcu do roboty.A tak mi się nie chce.Przydała by się jakaś \"Marysia\"( nie obrażając pań o tym imieniu). Dobra---spadam.Jak już dojdę do ładu z domem i ze sobą to wpadnę tu na jakiś mały relaksik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu a co to za smutna bużka?Myślisz,że jak wcześniej tyle napisalaś to teraz możesz się tu wykrzywiać:-) Dziewczynki---mam nadzieję,że nikogo nie uraziłam moim poprzednim wpisem.Był pisany żartobliwie,bez uszczypliwości.Za bardzo was lubię i cenię by wylazła ze mnie prawdziwa małpa:-) Jeżeli jednak ktoś poczuł się urażony to przepraszam i biję się w pierś❤️ Ja wczoraj wzięłam się do roboty ale.....no właśnie! zrobiłam połowę bo komp mnie rozpaczliwie wołał:-)Ja naprawdę przegrałam życie:-(Chyba przgryzę kable albo poproszę o to naszego królika.Innej możliwości nie widzę.Terapie zbiorowe nie pomogą. Dobra zwijam się bo trzeba ogarnąć dom i wybywam na obiadek do mamy.Ma jeszcze torcik z bitą śmietaną.Miłej niedzieli.wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny Niedzielne przedpołudnie przed komputerem, biegam po topikach. Mąż przed TV, syn z kuzynek grają w jakąś grę a ja zamiast się uczyć do egzaminu, śmigam po necie. Zaczynam czytac właśnie Wasz topik.. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Zahirek----mam nadzieję,że zagościsz na dlużej u nas:-).Milego czytania.Jak mogę to radzę ci porobić jakieś notatki odnośnie każdej z nas:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak też myślę foletko :) W ten spsób uda mi się Was bliżej poznać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dziewczyny, Zahirek :) U mnie taka cudna pogoda, a ja nieprzytomna jestem. Wstalam rano, zrobiłam herbatę i śniadanie synkowi i znowu się położyłam. Najchętniej bym nie wychodziła z łóżka, ale chyba szkoda dnia. Ach... Foletka, widzę, że ożywiona jesteś, czy dałaś sobie kopa? ;) Mnie by się przydał taki porządny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero wróciłam i najpierw do Was, do kompa. Ale z pisaniem się nie popisałyście..:D Hej, hej Zahirek 🌻 Dzięki za telefony i eski....Kochane jesteście 👄👄❤️ Trochę żałuję, że dłużej nie zostałam, ale tempo życia tych moich mlodych jest oszałamiające....Trochę się pozytywnie załadowałam, trochę nabuntowałam, trochę nazłościłam i prawie się upiłam. Po piątkowej wizycie u fryzjera na Saskiej Kępie, wróciłyśmy zrobić dobrą kolację i się upić /we dwie, bo chrześnica zaciążyła przecież/ A fryzjer, to inicjatywa przyjaciółki chrześnicy, z którą się baaaaardzo lubimy /też kiedyś o niej pisałam/ No i we dwie wychłeptałyśmy 3/4 ginu i 2-litrowy tonic/czyli fizz... hihi/. Skutek był, jaki był. Zwłaszcza dla tej mlodszej ode mnie /hihihi/ ale moje serducho też zaczęło protestować /po czasie:(/ Nadd pisała do mnie, że choruje, to wiecie, bo przekazałam Whisky.... Nadd kuruj się, nie choruj i wracaj szybciutko ❤️ Mam nadzieję, że miło spędzacie niedzielę, bo piękna. Ale czy na Wyspach też? No. a teraz muszę się rozpakować, odpocząć /tak naprawdę nie żyję ze zmęczenia/i ....no właśnie i..........będzie duuuuużo myślenia po odpoczynku i gadania pewnie też. Whisky 🌻 Malibu🌻 Foletka 🌻 Moniał 🌻 Anka 🌻 Nadd 🌻 Agoooooooooooosia 🌻:( Zahirek 🌻 Aha, próbowałam 2x wejść na cafe, ale nie udało się, ale teraz wiem, że to byla awaria ogólna..😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Fizziaczku:-) Cieszę się ,że naładowałaś akumulatorki i jesteś bojowo nastawiona.A rozmowa może dużo wyjaśnić i nadać jakiś kierunek dalszym dzialaniom. Kurczę też bym sobie zachulała w doborowym towarzystwie:-) Dobra ja znikam bo już czas szykować dzieciaczki do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) To znwu ja.... wpadam i wypaam ;) U mnie wszystko OK.Pracuję dużo i mam bardzo mało czsu i siły, więc nie wpadam już tak często...no i niemam netu w pracy ;) Pogadałam z Foletką chwilkę, mnej więcej wiem o u was... Fizz Foletka mi powiedziała co się dzieje. Jak ci pomóc kochana???? Jestem po twojej stronie i całym sercem z tobą. Trzymam kciuki, za ciebie. Do zobaczenia dziewczyny..pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z poniedziałkowym dzień dobry kłaniam się i zapraszam do wypicia wspólnie kawki :) Zaczęłam kolejny tydzień a już marzy mi się weekend..To tylko 5 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczynki Zahirek 🌻 Agosiu, jak milo, że się pokazałaś 👄. Staraj się bywać częściej.Choć rozumiem, że masz niewiele czasu a praca u siebie też wyglada inaczej. Dzięki !!!!! Ja dzisiaj Zahirku kawki nie wypiję :( Chyba raczej pojadę /tylko trochę później/ zrobić sobie wreszcie ECHO, bo cosik cienko ze mną. Nadd, trochę się o Ciebie martwię i mam załadowaną komórkę, więc chyba się do Ciebie odezwę...🌻 Ojej..tyle miałam Wam napisać, ale zapomniałam. Foletko, chyba by nawet bilobil nie pomógł. Ale póki co miłego dnia życzę. A Tobie Zahirku....nic o Tobie nie wiemy :(, ale wierz mi niejedna z nas chciałaby teraz być w pracy :D, choć oczywiście nie każdą pracę się lubi....Mimo wszystko miłej pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz 🌻 kawki nie pij, zadbaj o zdrówko, biegnij na badania. Chociaż nikt tego nie lubi. Napiszę może wieczorkiem kilka słow o sobie. Wiem, że praca jest ważna, ale ta w której obecnie jestem nie daje mi satysfakcji, że nie wspomnę o finansach. Psychika też siada. Ale dobra, nie narzekam. Chociaż cięzko się zmobilizować rano, aby wstać, kiedy idziesz z miną marsową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się Zahirku. Jak mnie jest bardzo źle w jakimś miejscu, to wyobrażam sobie, że np. /tylko sie nie śmiejcie/gram w filmie /hihihi/ i mam własnie taką rolę do odegrania, a potem wracam do życia ...Tak bywa, jak jestem w szpitalach, albo tam, gdzie nie lubię być.....Niestety nie udaje się to w przypadku, gdy coś jest nie tak w domu, najbliższej rodzinie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz fizz, ja sama tak czasem próbuję myśleć, ale nie zawsze się udaje. Nie lbię trgicznych ról :(. Jutro się wybiorę chyba na urlop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×