Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Foletka czesc 🖐️ Wiem o czym mówisz. Ja tez marze o takim domu. Moja działeczka w lesie jest własnie takim miejscem z duszą..przynajmiej dla mnie. Stary dom z drewanianych bali, po dachu pną się winogrona....w ogromniej kuchni kominek i ogromny stół dla całej rodziny. Niestety sporo myszy ale są tem też popielice. W któreś wakacje udało sie nam jedną mieszkającą w kuchni oswoić na tyle że jadła z ręki i reagowała na swoje imie. Nie dała sie pogłaskać. Szkoda że to 120 kilometrów od Krakowa. Za daleko żeby jeździc tam często zwłaszcza że wolny week-end mam tylko raz w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i się rozmarzyłyśmy...Ja w kazdym razie na pewno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No....chyba wszystkie poszły śnić i marzyć :-) To ja też uciekam. DOBRANOC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też pamiętam taki dom, na Pomorzu, poniemiecki. Moja ciocia mówiła, że słyszała tam wielokrotnie ducha. No i przepiękne domy w Sopocie ze starymi meblami gdańskimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że za późno przyszłam. Agosia, popielice znam tylko z futer. To jest nieduże zwierzątko? Aż nie mogę uwierzyć, że dało się oswoić. Niesamowite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc!!! Zasnęłam przed TV i nie zdażyłam jak byłyście :):):):) To idę dalej spać - dzisiaj mam goscia w łóżku hihihihi - mała mi się wkulała.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry!! Budzę własnie grupe pijanych Norwegów. Połowa nie odbiera telefonu. Ostatni z nich wrócił do hotelu o 5 z minutami. Bardzo nie lubię budzić gości. Kiedys miałam taki przypadek,że facet nie odbierał telefonu, nie otwierał drzwi. Bardzo się wystraszyłam, że cos mu się stało. Musiałam wejsc do pokoju sama bo akurat nikogo z pracowników nie było. Bardzo się bałam. Okazało sie że facewt spał pijany jak świnia. Nie mogłam go dobudzić w końcu zaczełam nim szarpać otworzył na chwilkę oczy i coś wybełkotał. Nie udało mi się zmusiac go do wstania i dałam sobie spokój. Obudziłam niechcący innego goscia, który spał w pokoju obok to on poradził mi żeby sobie odpuścić. Bardzo to było nie miłe doswiadczenie. Aaaa bo jesli gośc sobie zamówi budzenie to musze go obudzic za wszelką cenę, bo jak nie zdązył by na pociąg albo samolot to musiała bym zwracać za bilet. A jeli by udowodnił, że stracił przez to na przykład kontrakt na miliony dolarów to musiała bym zapłacić odszkodowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem gapa!! Rozpisałam sie o głupotach a nie powiedziałam tego co tak na prawde chciałam Wam napisać. Życze udanej niedzieli. Ślicznej pogody i słoneczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky to z popielic robi się futro???? Chyba nie!! to są zwerzątka polno-leśne i są pod ochroną. Nie słyszałam o hodowli popielic. http://www.republika.pl/zzknafle/popielica.htm Mam gdzieś zdjęcia nasze Frani. Musze (czywiście zupełnie obiektywnie ;) ) przyznać że była duuuzo piekniejsza od tej. Jeszcze raz pozdrawiam. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc ....dzisiaj jestem chyba w lepszym nastroju a to dzieki waszym opowiesciam o domach z dusza.Zawsze marze o takim wlasnie domku i czasem w roznych miejscach przykuwaja moja uwage.No coz tylko pomarzyc..... Milego dnia dziewczynki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ 🌻 Agosia, Twoja Frania musiała być śliczna. Pamiętam, że długo było u nas w szafie futro po babci. Tzn. to był spód, podbicie palta i chyba jeszcze przedwojenne. Pewnie za delikatne na wierzch. Ale, że dała się oswoić?! Marzyłam kiedyś o oswojonej wiewiórce. Fajnie Anka, że już lepiej się czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, a o której zaczynasz pracę? Agosia to są atrakcje pracy w hotelu. Znaczy, że panowie dobrze się bawili w Twoim pięknym mieście. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiesz, to jest pocieszające, bo ja z kolei widziałam jak nasi goście zachowywali się w hotelach za granicą. Nie byli więc najgorsi. Ale wiem jaka to użerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dzieczynki 🌻 Agosia [kwiat ]Anka🌻 Whisky🌻 Ja miałam jako dziecko oswojoną wiewiórkę, ale się utopiła w wiadrze z mlekiem przez łakomstwo :( Teraz się tylko witam, bo MUSZĘ cos zrobić w kompie dla MM Miłego dnia !!!! {usta]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej A ja w końcu się wyspałam dzisiaj :-) Agosia---to miałaś od rana \"przygody\", niestety. Ale to taki urok pracy w hotelarstwie. Na szczęście to tylko chyba incydenty, sporadycznie się zdarzające. Whisky---mnie w hotelu za granicą najbardziej uderzało zachowanie Niemców. Pijani, brudni, hałaśliwi. Darli się, popijając piwo. Fuj!!! Uciekam bo już mnie rodzina potrzebuje :O 5 minut nie mogą wytrzymać, psiakość!!! Miłego dnia i na razie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Tak chciałam sobie z wami wczoraj pogadać.Ja to mam jakiegos pecha-wywalilo mi inter.Napisalam jeszcze wczoraj posta i w trakcie wysyłania przerwalo mi połączenie z internetem.Normalnie miałam nerwy. Widzę,że jestesmy już wszystkie w komplecie. Ja narazie znikam-dzieciaki domagaja się śniadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie wszystkie Malibu jeszcze śpi :) 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki!!! Nie śpię , nie śpię ale nie mam dostępu. Siedzi tu jakiś ze 10 cm wyższy ode mnie młodzieniec i intensywnie gra.... Udało mi sie go na chwilę odgonić więc Wam macham i życzę miłej niedzieli 🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi dziś szwankuje internet.Mam ochotę zrezygnować z tej neostrady.Wiem,że wiąże się to z kosztami bo zerwała bym umowę.Mam jednak dość takich sytuacji,kiedy mnie niespodziewanie rozłącza. Moja dziatwa na podwórku a ja mam leniwca.Powinnam się wziąćza odgruzowywanie domu,jak to pisała Malibu ale ... . No własnie to ale-świeci słonce,muzyczka fajna na rmf fm a ja piję kawkę i piszę do was.Ogarnia mnie jakaś tęsknota,melancholia.Maży mi sie taka weranda w słoneczku,kawka pita z MM,dzieciaczki na naszym podwórku szaleją na huśtawce i figlują z psem(którego niemamy).Nielubię siebie takiej,bo najbardziej wtedy odczuwam brak Mojego Kochania. Chyba naprawdę wezmę się w garśc i zabiore się za te porządki to nie będe mieć czasu na myślenie. Fantastycznej niedzieli wam życzę,i udanych majówek na łonie natury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pustaki tu wielkie dzisiaj i smutno jakoś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj pustaki, Fizz, pustaki :D. Dziewczynki się działkują i grilują :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Malibu, widzę, że trochę dyżurujesz. Ja popracowałam głównie na zewnątrz, pomyłam meble tarasowe, MM pomalował ratanowe, żeby trochę odświeżyć. Ale coś jestem taka jakaś byle jaka, choć tak pięknie na dworze. Ciepło i tak pachnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Fizz, też jestem dzisiaj byle - jaka. Nic mi nie idzie, siedzę sama w domu bo dzieciaczki na dworze. Słucham sobie muzyki - ale chyba powinnam wybrać inne utwory, bo te mnie jakoś rozmemłały....I trochę "ciupie" mnie głowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę drogie koleżanki, że jesteście zmęczone weekendem. Chyba nie pójdę w ślady Malibu i nie będę pisała sama z sobą, bo w przypadku Malibu było to wesołe, a w moim mogłoby być dziś żałosne.:( Zwłaszcza, że nastrój taki sobie. Ciśnienie? Pogoda? A tak w ogóle, to pewnie wiecie, że ma być gorący maj, widziałam prognozę długoterminową w TVN. Oby tylko przy okazji padało !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero teraz mogę spokojnie tu zajrzeć. Goście byli dość długo i było bardzo miło. Jedzonka też się udały, ciasta też. :) Siostra była grzeczna i cichutka, aż mi się jej szkoda zrobiło. A w ogóle całe towarzystwo się strasznie postarzało. Jak zwykle niepotrzebnie się za wczasu denerwowałam i panikowałam. Cieszę się, że będzie ciepło. Przyda się wygrzać \"stare kości\". W tv jest teraz cudowny balet, aż muszę sprawdzić co to jest. W ogóle zmienia mi się z wiekiem gust. Lubie operę, której kiedyś nie znosiłam. Czy też tak macie? Byłam kiedyś na przedstawieniu w autentycznym teatrze antycznym, to było przeżycie. Chyba już nikt nie zajrzy, ww takim razie dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌻 o poranku.Wstalam wreszcie wyspana i wypoczeta,u mnie juz cudownie swieci slonce.Ide zaparzyc kawke i posiedziec chwile na balkonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌻 Anka 🌻🌻 ranny ptaszku :) Whisky, cieszę się bardzo, że udała Ci się wizyta, że było sympatycznie i miło i wampiry nie hasały :D:D. A ilu gości miałaś, pomagał Ci ktoś? Mam nadzieję, że za bardzo się nie zmęczyłaś. Whisky, ja uwielbiam operę od zawsze. Jak byłam małym dzieckiem rodzice zabrali mnie na \"Fausta \" Gounoda i było to niesamowite przeżycie, pamiętam do dziś scenografię. Niestety mam kiepski słuch muzyczny, co jednak mi nie przeszkadza, że operę lubię. Wyobrażam sobie co przeżywałaś ogladając spektakl w autentycznej scenerii :). Natomiast nie lubię opery, baletu nawet musicali w tv. Może gdybym miała naprawdę dobry telewizor...ale chyba to też atmosfera teatru sprawia, że ten rodzaj sztuki lubię. Pamiętam kiedyś chodziłam na Łódzkie Spotkania Baletowe i w ramach tego festiwalu, z baletem przyjechał \"Balszoj\" /okropnie napisane/, nie było ich orkiestry, nie pamiętam dlaczego i dlaczego nasi nie grali, dość, że tańczyli \"Jezioro łabędzie\" do muzyki z magnetofonu. To się nie da opisać, co to było. Słychać było tylko tupot stóp i nic więcej, a to przeszkadzało oglądać.... Dzisiaj miałam sen o....Was. Ale o ty, napiszę potem. Aha, ja Whisky nie lubię gorąca, a w tym roku wyjątkowo się cieszę na wygrzanie \"starych kości\". Chyba faktycznie się postarzałam :( Miłego dnia, słonecznego i żeby Was spotkało coś dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🌻 Mnie natomiast prognoza pogody nastraja bardzo optymistycznie. Ja uwielbiam ciepelko. Przy -5 wysiadam kompletnie, przy +30 żyję zadowolona. I tylko mi żal, że w naszym kraju tak mało tych prawdziwie upalnych, ciepłych dni. Za operą nie przepadam, uwielbiam natomiast teatr.... Chciałam wczoraj pojechać gdzieś za miasto. Niestety, mój mąz zostawił foltelik samochodowy małego u teściówki i....nici z wyjazdu. Byliśmy jedynie w pobliskim lesie. Młody się zaparł i nie chciał iść z nami - poleciał z kolegami. Tak więc jedynie z małym pospacerowaliśmy. I z psem :-) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×