Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

uff!!! aniu masz to już za sobą :) i na szczęście wszystko przebiegło pomyślnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka----to super,że się nim tak zajęto.I wszystko dobrze się skończyło.Bedzie mial co opowiadać kolegom w szkole po wakacjach. Wierzę ci,że nie spałaś pól nocy.Matki tak już mają.Jak kiedyś napisała Whisky-nawet gdy dorosną będziemy sie o nie zamartwiać. U mnie na tym poddaszu jest sauna.Ugotuję się dziś na miękko. Dziewczyny-współczuję wam z tym prądem.U Fizz to już masakra.Wiecznie ma z tym problem.Oszaleć można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, chyba się uda. Od godziny mam elektryczność. Nie dość, że nie można nic....bo wszystko jest na prąd, to jeszcze w zakładzie, który jest niedaleczko przy każdym wyłączeniu odzywa się syrena czyli alarm, tak przeraźliwy, że dopiero to jest nie do wytrzymania. Oczywiście w nocy też to sie zdarza.:( Faktycznie nie ma czym oddychać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Woda do basenu jeszcze się nie nalała, bo wczoraj naszla mnie sąsiadka żeby \"pożyczyć\" wodę do ogródka, ona ma na pompę ze studni, która już prawie wyschła.. chciał nie chciał \"pożyczyłam\" w międzyczasie usiłuję też trochę podlać swój ogródek :( który już ledwo zipie, trawa też mocno przyschła. Fizz napisz coś o tych wampirach emocjonalnych. ;) Wiesz mnie też bardziej od upałów męczy ten hałas, przy ciągle otwartch wszystkich oknach. Ty masz tylko tę syrenę od czasu do czasu, pociesz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:)Dzisiaj postaram sie byc mniej nieco lakoniczna-hi hi.to chyba przez ten upał,już od kilku dni zbieram się żeby wydepilować sobie nogi i nic..może dzisiaj..Chociaż nie wiem,bo właśnie zaczęłam czytać \"Fridę\" i nie mogę się oderwać:) Fizz,Whiski już od kilku dni tak za mną chodzi zeby spróbować malowania na szkle,no tak chodzi,że chyba wybiorę się do większego miasta po farby,może w niedzielę wprowadzę w końcu słowa w czyn:) Whiski mi to też sie marzy Grecja,ale to już nie w tym roku,bo mój limit urlopowy wykorzystałam wiosną,moze nastepne lato:) Agosia a czy bedziesz tam miała też drożdżówki,pamiętam,że na studiach to było głowne danie nasze:) Foletko królikowi mozna przyciąć pazurki,jesli boicie się zrobić to w domu w gabinecie zrobią to bez problemu:)A kiedy wyjeżdzasz i na jak długo? Moniał jak zdrowie twoje i piesa? Fizz trzymaj się ,nie daj się upalom:) Ania cieszę się,że wszystko przebiegło bez problemu.A Maly będzie miał super wakacje. Sciskam Was wszystkie:)Wracam do \"Fridy-nogi moga poczekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Korzystam z okazji, żeby napisać, nie wiem jak dalej się sytuacja rozwinie, wyglada na to, że to większa awaria. Tragedia z tym brakiem prądu. Juz nie mam wody... Wybaczcie, nie piszę do każdej z Was z osobna, bo zaraz pewnie nie bedzie znowu światła. Buziaczki dla wszystkich 👄 Ja ma takie powiedzenie...wszystko mija. Więc i to kiedyś minie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry 🌻 Jadę do dalszej rodziny, tam, gdzie byłam w tym tygodniu. Niestety nie mam wody /podczas wyłączeń coś się zepsuło/ i podejrzewam, że dzisiaj to uszkodzenie może nie być zreperowane, bo wyłączają nadal. Whisky 🌻 Malibu 🌻 Foleta 🌻 Moniał 🌻 Anuś 🌻 Agosia 🌻 Fizzi 🌻 Nadd 🌻 Miłego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na roztaju drog
Dziewczyny, jako te bardziej doswiadczone, mozecie tu zajrzec: post z dnia 01:59 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3266302&start=0 i sie wypowiedziec tam co o tym myslicie. Jestem w moim zyciu na etapie teraz: "jestem w kropce" Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Fizz🌻...mam nadzieje ze milo spedzisz czas z rodzina ,najgorsza jest podroz w taki ukrop.Baw sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczęta :) Monia jak sie czujesz?? Może poprostu sie przegrzałas? To podobnie jak przeziebenie tyylko odwrotnie ;) Mam nadzieję że juzlepiej z Tobą. Foletka na kiedy masz bilecik?? A króliczek to jest \"króliczek\" czy \"króliczka\"?? Podobno samczyki bywaja agresywne!! Musza się wybiegać. Pamietam, że na początku biegał jak oszalały po domu, zdażało mu się wyrżnąc glówką o nogę od stołu. Padał wtedy na sekunde jakby zamroczony, ale widok był przekomiczny. Whisky w \"rezerwedzie\" są duże przeceny ale chyba jeszcze nie teraz. Tez byłam wczoraj na małych zakupach, kupiłam malemu tenisówki. Czekam na te końcowe przeceny, wtedy wybór jest mniejszy ale zawsze można sobie cos wybrac a ceny są malutkie. Aniu jestes dzielna :) Wytrzymałs taki stres!! Pracownicy lotu muszą być profesjonalistami na poziomnie światowym!! Ale takiej zwykłej ludzkiej uprzejmości nie zastapi żaden profesjonalizm.Ja sie juz stresuje bo moje dziecko idzie na półkolonie od poniedziału. Będą wyjazdy za masto (do Chorzowa na przykład)Bardzo się boje o niego. Nadd moja mama czyta \"Fridę\" też mówi,że świetna. Może jak skończy to ja się zabiorę. Niestety nie będe miała drożdżówek. tam jest już bar, z resztą mam zgode tylko na żywnosc pakowaną. Ale może bede miała precelki (\"obwarzanki\" czy \"bajgle\" ale to określenie nie podoba mi się brzmi zbyt warszawsko ;) ) to jest głownie pozywienie krakowskich studentów. Fizz baw sie dobrze, uważaj na siebie we wsiobusach żebys się nie udusiła w tych upałach. Kiedy czytam o Twoich problemach z prądem to jestem przerażona, palnuje budowe domu na wsi. Tez wszystko bedzie na prąd :) Fizzi goscie już pojechali?? Czy dalej zwiedzają miasto? Rozpisałam się!! We czwartek byłam na mojej działce. Było fajnie ale wróciłam troche przygnebiona. Potwornie wyglądało to wszystko!! Kiedy żył mój dziadziuś zajmował się tam wszystkim, kosił trawę, pielęgnował ogromną ilosc kwatów, uprawiał warzywa, pielegnował sad. Teraz kiedy go zabrakło (zmarł 2 lata temu) nikt sie tym nie zajmuję, uschła nawet jego ukochana lipa :( trawa przed domem była wyzsza niż mój starszy syn (czyli ponad 134 cm) Pocieszam sie jednym, jak bedę już zajmować się tylko kioskiem to może bede miała wiecej week-endów wolnych i częsciej bede tam jeżdzić. A tym czasem jeszcze tylko 3 razy do pracy i URLOOOOOP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem,zejest sobota... ale żeby tak słowa na forum nawet nie napisać??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też mówimy precelki, ale to chyba coś trochę innego, niż obważanki;) Agosia, czy tam nie będzie studentów zaocznych? wtedy weekendy byłyby wątpliwe.. kobieto nie licz na więcej wolnego czasu mając swój biznes. Robię zupę jabłkową przecierana/miksowaną i karkówkę z grilla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky🖐️ :) Jak wygladają wasze precelki?? Nasze to takie plecione kóleczka z chyba pszennej mąki. http://www.wrotamalopolski.pl/root_Turystyka/Gastronomia/Regionalne+przysmaki/obwarzanki.htm Studenci zaoczni będą. Ale ja nie bde pracowała w wekk-endy. Jak sie juz wszystko unormuje to zatrudnie dziewczynę tylko na week-endy i może z jeden, dwa dni w tygodniu żebym mogła zakupy zrobc. Nie licze tez na wiecej czasu, jedynie na inna jego organizację. Wreszcie nie bede pracowala w nocy, już mi to srasznie daje w kość i wieczorami będe w domu z rodziną. Zupka jakblkowa?? Nie jadłam jeszcze takiej. U mnie bardziej wykwintnie ;) Zupka krewetkowa, chińska z pod Radomia :D, a na deser kisielek jablkowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba plecione :) A czy będziesz mieć napoje, może pisałaś już o tym? :) A może sałatki w pojemniczkach zamkniętych, ale ma być już gastronomia.. A jabłkowa bardzo dobra, mniam mniam, ugotowane jabłka, przetarte/zmiksowane, ciut mąki ziemniaczanej, oczywiście cukier, goździki, wanilia. Do tego kluski, odrobina śmietanki, chłodna, bardzo smakowała moim chłopakom. A to ulubiona zupa z mojego dzieciństwa, właściwie tylko lubiłam zupy owocowe, byłam niejadkiem. :( Teraz wręcz przeciwnie i brzuch sterczy. :) Tylko ja Ci dotrzymuję dzisiaj towarzystwa, gdzie reszta? Nie zauważyłam, że Fizz była z samego rana. Powinni coś już z tym prądem zrobić, przecież jesteśmy w Unii. Kiedys też tak miałam, ale kupiliśmy agregat prądotwórczy i dawaliśmy jakoś radę awaryjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz pojechała chyba dzs do rodzinki, chyba ze to wczoraj było? Ja strasznie lubiłam zupke truskawkową z makaronem. Mogla być na ciepło i na zimno. Pyszne!! Szkoda ze moje chłopaki nie lubią. Nie wybierasz sie nigdzie dziś?? Taka pogoda na plażowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry dziewczynki.... Wczoraj bylam ostatnia a dzisiaj zaczynam dzien.Milego dnia zycze a ja niestety , zaraz ide do pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka 🌻 Narazie mam prąd i już mam wodę. Więc da się żyć. Dziewczyny, jak ja lubię chlodne letnie zupy owocowe... MM nie znosi, więc nie gotuję....:( On w ogóle wiele rzeczy ne lubi. Za dobrze miał w życiu z jedzeniem. Moja teściowa świetnie gotowała. Ja chyba nie najgorzej. Podobno jego pierwsza nie umiała, ale związek trwał krótko, a potem jak był sam, nauczył się gotować. Teraz nie gotuje, ale lubi się popanoszyć w kuchni i powtryniać nos, czego ja nie lubię. Anuśka, jak Ci bez starszego dziecka ? Pewnie byle jak. Ale dobrze, że poznaje świat :) Agosia, ja też uważam, że nie będziesz miała więcej czasu, bo nawet jak będziesz w domu, mysli będą krążyły wokół spraw pracy :) Tyle , że nocka w domu. To już coś. Jak u Was w te upały? Była wczoraj jakaś burza, deszcz ? Tu zerwał się zimny wiatr, bardzo silny, trochę się ochłodziło i to wszystko. Nie było mnie bardzo długo, wróciłam koło północy i było już chlodniej, ale dzisiaj znowu żar leje się z nieba. Foletko jak Ty sobie dajesz radę na tym poddaszu ? Whisky 🌻/ Malibu 🌻 Foletka 🌻 Agosia 🌻 Anka 🌻 Moniał 🌻 Nadd 🌻 Fizzi 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki. 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Dla was kobitki za moją nieobecność. Kożystam z tego,że przyjechał na urlop mój brat z rodziną i jeżdzimy całymi rodzinami na plaże. Fizz---u mnie wczoraj zanosiło się na potęrzną burzę a skończyło sie małym deszczykiem.W domu jest taki power,że chodzimy tylko w majtkach no ja mam jeszcze górę ale jak bym mogła to chętnie bym to też zdjeła. Dziś też wybywam na cały dzień. Agosia---rozbawiłaś mnie tą zupą z krewetek.Mam nadzieję,że twoje plany co do działalności kiosku ułożą się po twojej myśli.Grunt to dobra organizacja. oki ja już spadam muszę się szykować do wyjścia.Miłego dnia wam życzę.Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:)Ale pustki,widać,że wakacje.Właśnie ogladam mistrzostwa,na razie 1:1,nie wiem kiedy ten sport tak mne wciągną:)U mnie deszczu ani na jote,sucho i goraco jak na Saharze. Agosia z tego wszystkigo to najbardziej Ci zazdroszczęwszystkich nocy w domu.Oj nie lubię tego. Koteczka u mnie gruba już jak wieloryb i chyba niedługo będzie rodzić.Biedna jest w te upały-uklada się na zimnych plytkach albo śpi na plecach na łóżku.Czytam trochę o Albanii,a może by tak....:) ale to w przyszłości.Frida skończona-polecam film i książkę.biedna była z niej kobieta,chociaż innym też dawała popalić.Teraz chyba zacznę coś o żonie Mao. Sciskam Was wszystkie razem i każdą z osobna:),fakt idę na łatwiznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Nadd dalej jest 1:1 Komu kibicujesz?? Ja co prawda nie lubie ani Francuzów ani Włochów ale z dwojga złego niech będą Wochy ;) Foletko jak tam po plażowaniu?? Opalona?? Fizz u mnie nic ani kropli deszczu, a przydało by się trochę schłodzić otoczenie. Zobacz jak to jest, stoi sie tyle przy garach żeby ugotowac to co lubią inni!! Ja sobie jutro zrobie na obiadek pieczeń mysliwską, jak nie chcą to niech nie jedzą :) MM jest świetnym kucharzem, teraz nie gotuje bo nie ma czasu. Jego słatka śledziowa i tzatziki przeszły do historii. Ale upał!! Byłam dzis na grilu (jak co niedziela) Było tak goraco że dzeci cały czas bawiły się w wodzie. Biegały w \"deszczyku\" ze zraszacza do trawy :) Piekny widok. Mój starszy synek cały czas bawił się ze swoją kolezanką. Wszystkie dziewczynki poszły już w odstawkę, jedynie Jula sie ostała. Znają sie już chyba ze 6 lat, miedzy nimi jest jakas taka niesamowita więź. Ciągle trzymaja sie za ręcę, albo obejmują za ramiona (ale tak po kumpelsku) Kiedy się długo nie widzą to bardzo za sobą tęsknią. Bardzo ładnie sie bawią i mam wrażenie że rozumieją się bez słów. Są dowodem na to że przeciwieństwa sie przyciągają. Dziewczynka jest bardzo energiczna, musze powiedzieć że aż za bardzo a mój syn to straszny flegmatyk, spokojny i rozwazny :) Widac się uzupełniają :) Zastanawiamy się z rodzicami tej dziewczynki czy cos z tego związku nie urośnie na przyszłośc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pięknie napisałaś Agosiu...o swoim synu i jego małej przyjaciółce. Co to jest tzatziki? Nadd, Frida faktycznie była nieszczęśliwa, bo i bardzo cierpiała i nie mogła mieć dzieci i wreszcie pokochała takiego, a nie innego człowieka. Ale jaką miała osobowość i temperament. Ukształtowały ją cierpienie i miłość. I pewnie nie myślała, że to jej twórczość będzie bardziej znana niż jej ukochanego. A swoją drogą dziwny jest ten śwat...Ksiązki nie czytałam, ale dwa razy widziałam film. Foletko, współczuję tego poddasza, a widziałam długoterminową pogodę. Gorąco do końca lipca !! U mnie był dziś nierealny deszczyk. W pewnym momencie zaczęły padać wielkie, bardzo rzadkie i ciepłe krople. Trwało to może 10 minut i naprawdę było jakieś takie nierzeczywiste. Stałam i one spadały na mnie i było mi dobrze. Oczywiście po pół godzinie nie było śladu po tym dziwnym zjawisku. Chyba położę się na tarasie. Komary już poszły spać :) Mam nadzieję, że jutro będzie Was więcej. Whisky, Moniał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pływam we własnym pocie----jest strasznie na tym moim strychu. Nadd---zazdroszczę ci tego czytania książek.Niepamiętam kiedy ostatnio coś czytałam.Wolę nieryzykować bo świat przestanie dla mie istnieć.Miałam taki okres w życiu(3lata) kiedy mieszkałam u babci ,że tylko czytałam nawet w pracy.Ale to już minęło.Teraz obowiązki mi nie pozwalają. Agosia---to super,że twoj syn ma taką przyjaciółkę.Zyczę im by ta przyjażń przetrwała wszystko.I może faktycznie kiedyś coś z tego będzie:-DFajnie spędziłaś weekend. Ja się nieopalam---niecierpię tego.Tyle tylko co jestem w wodzie jak idę do dzieci.Siedzę na brzegu,w cieniu i je obsrewuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×