Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Cześć Słoneczka!!! Miłego Dnia Wam życzę!!! Fizz cieszę się że masz już wreszcie tego tlena - jednak chciec to móc :):):) Aha - dzwonili wczoraj z mojego collegu - na 14:00 idę na test. No to lecę budzić dzieciaczki.Papatki 😘🖐️😘🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Majówki. U mnie pogoda piękna ale czeka mnie huk roboty. Fizz--- ty się zacznij oszczędzać a nie biegasz po mieście i urządzasz sobie spacerki!Chcesz nam się rozchorować do końca?Zaskoczyłaś mnie tymi powidłami ze śliwek dla M.Ja bym ich nierobiła,nie miała bym do tego serce,podziwiam cię,że ci się chce mimo wszystko. Malibu---no proszę,jak szybko i fajnie ci się tam wszystko układa.Nowe znajome,kurs angielskiego.Jeszcze trochę i nam napiszesz,że idziesz do pracy.Oby tak dalej i będzie super. Nadd i Whisky---i wy przeciwko mnie:-D.Poczekiajcie,moja zemsta będzie słodka:-D Nadd---szampańskiej zabawy i miłych rozmów z \"uroczymi ciotkami\":-) Whisky---niezaczytaj się nam bo jeszcze zapomnisz o nas.:-) Moniał---Twój mały nadrabia stracony czas i można mu to wybaczyć.Moja jedna kserówka to jest dopiero pepla.Jak wychodzimy do miasta i spotkamy przed blokiem jakąś sąsiadkę to ta jej powie wszystko.Gdzie idziemy,po co i dlaczego.I to nie dlatego,że ktoś ją oto pyta.Ona tak sama z siebie.I tyle razy miała tłumaczone,że takich rzeczy się nierobi,że to są nasze sprawy i ludzie niemuszą o nich wiedzieć:-( . Idę ogarnąc dom a potem lecę do mamy.Dostała trzy tyg.temu nowe mieszkanie i teraz kończy się tam już remont.To stare było za duże dla nich no i opłaty kosmiczne.Teraz będe miała bliżej do niej no i to jest mieszkanie zaraz koło szkoły córki także już wogóle super. No i muszę iść jej pomóc posprzątać tam bo jutro już zaczną przewozić meble.W tym jej już niepomogę no bo niemam z kim zostawić dzieci.Dziś zostanie z nimi bratowa ,ta co ma syna z ADHD.Ciekawe jak sobie z nimi wszystkimi poradzi. Anka,Agosia---odezwijcie się.Napiszcie,choć jedno zdanie-że żyjecie i wszystko ok. No to pa,miłego dzionka wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletko, powidła robię nie tyle dla MM, a raczej dlatego, że mam b.dużo śliwek. Gdybym ich nie zagospodarowała, zepsułyby się, a i tak trzeba by było kupować dżemy, czy to dla MM, czy np. do ciast. Jesli chodzi o żelfixy, nie używam, bo z nimi to już nie są powidła. Powidła mają maksikum wysmażonych owoców i b. minimalnlą ilość cukru. Tylko patrzeć, jak Malibu będzie miała tak mało czasu, bo lekcje i nowe znajomości, że nie będzie miała dla nas czasu....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja jeszcze w domku ale chyba zaraz też wybywam - lodówka pusta, pogoda ładna to na jakiś spcer trzeba się wybrać. Młody pojechał dzisiaj na wycieczkę. To taka nagroda dla najlepszych sportowców....no i się załapał :D Fizz----ja też Cię podziwiam z tymi przetworami. Pomijam fakt, że nia mam do tego drygu ale....ogólnie podziwiam :-) No i cieszę się, że masz już ten tlenik w końcu :-) Foletka---to fajnie, że będziesz miała mamę trochę bliżej siebie. Ale pewnie dość ciężki dzień Cię czeka. Malibu----gratulacje kursu!!! Nasza Ty Angieleczko :D Nadd---szampańskiej zabawy w pięknej, nowej kiecce :D Whisky---a ja nie lubię takiego przestawiana mebli u siebie. Zawsze potem obijam się po domu jak nietoperz zanim przyzwyczaję się gdzie co stoi :O Miłego dnia 🌻 Agosia 🌻 Anka 🌻 pokażcie się chociaż na chwilkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro mam pogrzeb w rodzinie - takiej dalszej co prawda ale....co za rok jakiś :O A babcia mojego męża coraz słabsza i też obawiamy się najgorszego. Takie smuteczki mam dzisiaj......Życie, cóż życie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi Moniał. Pogrzeb to zawsze przeżycie. A u nas kiedyś nie było pogrzebów w soboty. Teraz już są. Ja jestem b.zmęczona. Chyba trochę przesadziłam z pracą i kiepsko się czuję. A jeszcze ma ktoś nas odwiedzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Słoneczka Moje!!! Moniałku, przykro mi z powodu pogrzebu - to zawsze przykra uroczystość, nawe jeśli w dalszej rodzinie..... A jak Twój nastrój dzisiaj, bo wczoraj wieczorkiem cos Ci smutno było.... Fizziaczku a Ty nie pracuj tyle, tylko zrób sobie w wolnej chwili \"LB\" (czyt. leżenie bykiem) z dobrą książką, bo jeszcze nam się rozchorujesz. A chociaż miłych gości się spodziewasz? Whisky fajnie, że spotkanie z koleżanką zaowocowało w obietnicę zajęć z Tai Chi! A o jakim homeopatyku na uodpornienie wspominałaś, bo w tym angielskim klimacie mógłby okazać sie przydatny a w najbliższym czasie idziemy całą rodzinką na zapoznawczą wizytę z lekarzem rodzinnym, to może by nam zapisała....A jeśli nie to pisałaś też o jakiejś taniej aptece. Internetowej? Jeśli tak to poproszę o namiary i z góry dziękuję. Foletko nic nam nie pisałas wcześniej, że rodzice zmienili mieszkanie. Moi rodzice też mieszkali blisko szkoły i przedszkola do których chodziły moje dzieci , więc wiem, że to super sprawa. Wiem, że dziś ciężko pracujesz, ale mam nadzieję, że dasz radę coś nam skrobnąć. A nasza Nadd już pewnie czyni ostatnie przygotowania do jutrzejszych baletów. Jeszcze raz życzę Ci kochana udanej zabawy i powalenia na kolana swiom urokiem osobistym wszystkich ciotek. Anuś , Agosiu - odezwijcie się Dziewczynki - smutno tu bez Was... A teraz muszę Wam się pochwalić - od poniedziałku zaczynam naukę w collegu!! :):):):):) Dostałam sie od razu po zaliczeniu testu. I udało mi się , tak jak chciałam, dostać do I klasy. Hihihihihi - córka w trzeciej , syn w dziesiątej a stara matka w pierwszej. Ale tak chciałam ( bo tu jest jeszcze zerówka - no ale coś niecoś wiem, więc szkoda byłoby roku) - bo ja lubię wszystko wiedzieć od podstaw. Muszę sie przyznać, że z dwunastu stron testu zrobiłam 8 a czterech nawet nie ruszyłam, chociaż pewnie bym dała radę - ale po co - skoro rozumiem tylko tekst pisany , a z mowy, nie mówiąc już o moim speekaniu - to kompletne zero. Będę więc chodziła w pn., wt. i śr. na dwie godziny dziennie. no i jeszcze w te czwartki do biblioteki - to pewnie jakieś postępy będą :):):) Dobra - pochwaliłam się i zmykam - napiszcie coś Kobitki, bo coś mało znowu piszecie. Papatki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Przed chwolą wrócilam i dosłownie padam na twarz ze zmęczenia,a jutro o 6 pobudka,czeka mnie ok.3,5 godz.drogi. Po drodze z pracy jeszcze bylam u fryzjera.Malibu w sumie zależy mi na jednym arbitrze ana ciotki machnę ręką:) Malibuś ale tych lekcji ang.to ci zazdroszcze,przy tak intensywnej nauce szybciutko opanujesz język:)Niedługo zaczniesz myśleć w tym języku:) Foletko:)dobrze ,że twój nastrój ma tendencję zwyżkową:)Jak udało się sprzątanko?Dobrze ,że bedziesz miała teraz bliżej siebie:) Fizz:)zacznij trochę dbać o siebie🌻.A do herbaciarni się nie wybierasz?A powidełka ze śliwek to moje ulubione:) Moniałku:)Współczucia z tym pogrzebem. A synka to masz zdolniachę:)A gdzie pojechali na tą wycieczkę? Whiskuś:)jak ci mija dzionek:)?A co to za ksiązka\"Ogniste wrota\'?Ja dzisiaj kupiłam sobie wiersze Szymborskiej,lubię ją a to mój pierwszy tomik,dziwne:) A chętnie wybrałabym się na \"Zakochany Paryż\",to zbiór nowel o miłości różnych reżyserów,recenzje są dobre.I jeszcze na nowy film Almodowara-koniecznie:) A w poniedziałek jeżeli dostanę wolne pojadę z kolega na takie króciótkie sympozjum do Łomży. Cieplutkie pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenyyy ja to zawsze sobie coś narobię :-) Ale pal licho..... Nadd---moj syn był w Wielkoplskim Parku Narodowym. Grali sobie w piłkę, zwiedzali. Wrocił zmęczony ale szczęśliwy. Tobie raz jeszcze życzę wspaniałej zabawy i....opisz potem jak było :-) I zwolnij z tą pracą ciutek....zbyt zmęczona ostatnio bywasz :-( Malibu---ucz się pilnie i poznawaj tajniki języka angielskiego :D Pamiętam swoje lata, kiedy do szkoły w Londynie chodziłam......cudo!!!!! Fizz---zwolnij troszkę!!! Pal licho zaprawy, mężów :D i całokształt. Foletko---jak Twój angielski? A jak po przeprowadzce Mamy? Dychasz no jeszcze? Whisky---albo ja ślepa już kompletnie albo Twoich wpisów nie widzę :O Agosia, Anka..... 😭 bo co więcej napisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wpadłam tylko na chwilkę by powiedzieć dobranoc. Jutro mnie nie będzie.Dziś sprzątaliśmy mieszkanie a jutro jest przeprowadzka.Będe wieczorem tak padnięta,że nawet małym palcem od nogi nie ruszę:-(.Odpiszę wam wszystkimw niedzielę. To pa dziewczynki.Udanego weekendu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :-) A ja już na nogach. I nawet pospałabym sobie dzisiaj dłużej bo nieźle mi to szło ale....mały obudził się o 6 rano i stwierdzil,że w samotności to się nudzić nie będzie. Fajne dziecko, co :-( To idę głowę umyję - nie będę bezproduktywnie czasu marnować (i tak robię to codziennie). Miłego dnia....ja mam jeszce dzisiaj...no wiecie :-( Na razie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🖐️ Moniał, trzymaj się. Foletko nie przepracowauj się za bardzo...Ale wiem jak to jest z przeprowadzkami. U mnie piękny dzień, ale....tylko dzień, niestety. Biorę się do pracy, to jedyne lekarstwo na przeżycie. Odezwijcie się...dziewczyny Dobrego dnia. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wymyłam łepetynę. Piję kawę, jeszcze wyrka nie zasłane. Babcia mojego męża już pod kroplówkami leży ale w domu jest. Lekarz nam już powiedział, że trzeba się liczyć....ze wszystkim.... Ma 92 lata ale mimo wszystko.... Nie poznaje już nas, chyba w innym świecie przebywa. Nawet biedulka już mówić nie może - otwiera buzię, chce coś powiedzieć. Jezu jaka ona biedna jest! A ja zawsze słuchałam jej opowieści z lat dziecinnych, z młodości z rozdziawioną buzią - cięzkie miała życie ale ciekawe. No nic....taki już ten świat jest. Idę się pomału przygotowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pusto. I trudno się dziwić. Taka piękna pogoda. Już jesień, a pogoda jeszcze letnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki... Przepraszam za moja dluga nieobecnosc ale nie mialam przez kilka dni dostepu do internetu.Przed miesiacem zglosilismy rezygnacje z przedluzenia umowy z Neostrada.Pozniej jednak to anulowalismy ale wynikly pewne klopoty z uzyskaniem promocji .Troche syn namieszal bo myslal o innym dystrybutorze a pozniej zmienil zdanie. Teraz poczytam i jeszcze sie dzisiaj odezwe.... Buziaczki ... Brakowalo mi Was bardzo,...biore sie za czytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Witaj Anuś po dłuższej nieobecnośći ! 🌻 Miłej niedzieli wszystkim życzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Fizz🌻 Jak Twoje zdrowko ,wiem ze ostatnio sie zamartwialas. Ja w zeszlym tygodniu tez robilam powidla ze sliwek oczywiscie sposobem naszych babek i prababek.Nie uznaje tych ulepszaczy ,chociaz kiedys wyprobowalam i nie bylam zadowolona.Zrobilam tez sosy i przeciery pomidorowe.Mam swietny przepis od kolezanki na grzybki duszone z cebula ,papryka i pomidorami.Robi sie na zime w sloiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomnialam sobie teraz ze czytajac wczoraj o metodzie Monialka tesciowej ,mialam zupelnie co innego na mysli i zdziwilam sie ze chodzilo o smalec[no ale usmialam sie]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj mam gości na obiedzie. Koleżanka /co to mnie już nic dobrego nie czeka/ z mężem. Robię na życzenie knedle, żeberka...ciasto zrobiłam kakaowe ze...śliwkami /b.smaczne/ Anuś moje grzybki już się skończyły :( Po prostu jest sucho, a wilgoć poranna to trochę za mało. Narazie czuję się różnie. A w przyszłym tygodniu mnie tu nie będzie /chyba/, bo się wybieram do szpitala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz wiem ze trudno podjac taka decyzje ale czasem szpital to najlepsze rozwiazanie.Badz dobrej mysli ... Zaskakujesz mnie Twoja dobrocia...jeszcze gotujesz na zyczenie [dla kolezanki co to umie na duchu podniesc]. Ja wstawilam juz rosol , popijam kawke i nadrabiam zaleglosci w czytaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, ja ją bardzo lubię. A przecież nikt nie jest doskonały. Ona jest z tych twardo stojących na ziemi, absolutna realistka, a że o tym mówi... Co innego gdyby mnie, albo moich bliskich obrażała...wtedy pewnie nie byłabym wyrozumiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biorę się za ten obiad. Teraz trochę na zwolnionych obrotach :( Pewnie Foletka dziś nieżywa po przeprowadzce...🌻, a Nadd odsypia. A reszta dziewczyn ???????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Widzę,że wczoraj nie popisałyście się za bardzo:-( Fizz----kochana,wszystko bedzie dobrze.Mam nadzieję,że będziesz mieć ze sobą komórkę,no bo przecież musimy mieć jakiś kontakt z tobą.Niemartw się na zapas---myśl pozytywnie.My tu wszystkie będziemy trzymać kciuki za ciebie i czekać,no bo jakże by mogło być inaczej!!!!!❤️ Anka---jak fajnie,że już jesteś i,że to tylko net spowodował twoją nieobecność.A z tymi powidłami to mnie zadziwiacie.Troszkę o tym myślalam i doszłam downiosku,że takie rzeczy wynosi się z domu.Tzn.jeżeli mama robiła to córka też.U mnie nie ma takiej tradycji.Zwykłe kompoty,ogórki konserwowe,kiszone no i grzybki i buraczki.Ja nawet tego nie robię.Mam od mamy:-D Dziewczyny---to co ja wczoraj przeżyłam po powrocie do domu to szok.Niedość,że narobiłam sie przy tej przeprowadzce to mój dom wygląda jak po wojnie.Biedny ten mój bratanek mający takich rodziców. Nasz królik nie zapomni chyba tego dnia do końca życia.Nagadałam wczoraj moim dzieciom aż zaczeły płakać.Może byłam okrutna ale to chyba jedyny sposób by królik przeżył coś takiego w przyszłości.Był podrzucany(przez bratanka)tak,że uderzono nim w betonowy parapet.Podobno poleciała mu krew z buzi.Był pakowany do plecaczka,tarmoszony.Dzieci mówiły cioci ale usłyszały:nic mu nie będzie.:-(I jak on ma być normalnym dzieckiem?Wszystkie możliwe zabawki powyciągane,porozwalane,książeczki równiesz.I to nie tylko w pokoju dzieci.To wszystko wala się po całym domu.Horror.Dorwał się nawet do kompa i dziś miałam problem z uruchomieniem go.Sam sobie włączył,bo ja moim dzieciom ze względu właśnie na niego zabroniłam używać kompa.Najgorsze jest to,że nic nie mogę powiedzieć bratowej bo przecież wyświadczyła przysługę mi i mamie. Dobra dośc tego smucenia.Biorę sie za porządki.Zejdzie mi cały dzień no bo jeszcze obiad. Mam nadzieję,ze pojawi się dziś reszta pań:Agosia,Moniał(coś ty znowu nawywijała?)Malibu i Whisky.Nadd to chyba jutro no bo dziś to nie da rady.Padnie biedaczka po takiej dawce wrażeń. Miłej niedzieli.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletko 🌻 szczeze wspolczuje ,bo zamiast dzisiaj odpoczywac to musisz doprowadzac dom do ladu.Z drugiej strony to dziwi mnie zachowanie bratowej ,nie wiem czy tak jej wygodnie nie reagowac i pozwalac na wszystko?No ale znecac sie nad biednym zwierzatkiem i to przy Twoich dzieciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,dziewczyny-co z wami? Whisky,wypożyczyła pół biblioteki i w nosie ma koleżanki:-D My tu jeteśmy i czekamy(Bynajmniej ja).A może już ćwiczysz taj czi?Chcesz zadziwić koleżankę:-) Fizz--chyba jesteś wypruta emocjonalnie po wizycie koleżanki!Mam nadzieję,że niezdołowała cię przed twoją wizytą w szpitalu?Tak ważne jest byś była silna psychicznie.Mamy tydzień by cię podnieść na duchu. Malibu---jak tam kurs?Ty to dziewczyno masz energi!!!Daj mi jej troszkę.Zabaw się w \"Kaszpirowskiego\"I ulecz mnie:-) Moniał---wiem,dziś M jest w domu i wszystko napiszesz nam jutro.Mam nadzieję,że doszłaś do siebie po pogrzebie. Agosia---a ty znowu dziewczyno nam zniknęłaś.Oj nieładnie,nieładnie.Pisz nam co się dzieje w ty twoim sklepiku,jak tam panowie studenci bo panie nas nieinteresują;-) Nadd---wyśpij się dobrze,bo jutro nowy dzień no i musisz nam wszystko opisać:-) Ja po ciężkim dniu mam teraz mały luzik.Chata wysprzątana,obiad był zrobiony.Królik jest solidnie przestraszony bo wogóle niewyszedł z klatki!dzieci nie było w domu a on nic-siedział.Biedaczek-ciekawe jak długo będzie znowu nabierał do nas zaufania? Mam nadzieję,że się tu któraś pojawi wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się pokazuję, ale jestem tak zmęczona, że tylko o łóżku marzę. Biedny ten króliczek Foletko :( Szkoda, że reszta dziewczyn nieobecna. ..:( Może nas nie lubią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co---idę spać jak nikogo tu nie ma:-( Fizz---kolorowych snów po męczącym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Wszystkiego dobrego dziewczyny! Whisky 🌻....co się dzieje?????? Malibu 🌻 Foletka 🌻 Anka 🌻 Agosia 🌻....odezwij się !!! Moniał 🌻 Nadd 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Fizz-nasz poranny ptaszku❤️ Jak tam tobie minęła nocka?Wyspałaś się,odpoczęłaś?I dlaczego tak mało napisałaś?Czy dziś też masz szalenie pracowity dzień?Zwolnij troszkę tempo,usiądz i napisz nam co się wydarzyło u ciebie przez ten weekend.:-D Dziewczyny jak tu dziś nie będzie żadnych wpisów to ja się za was wezmę i to ostro.Polecą nagany i jeszcze każda dostanie Naganem.Bardzo się rozleniwiłyście moje panie.:-( Ja jestem połamana,wyskoczyła mi opryszczka na wardze i do tego mam jakieś sensacje żołądkowe.Marzę,by walnąć się do wyrka i wstać za parę dni.Oj-marzenia----piękna rzecz:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Fizz i Foletko🌻...ja sie ciesze od rana jak dziecko .Przed chwila wygralam licytacje na Allegro ,moze to nic takiego ale pierwszy raz kupuje w ten sposob .Musze dodac ze nie tylko ja bylam chetna wiec trwala walka do ostatniej minuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×