a w sercu ciągle maj...

No więc opowiadam WAM. :) Wpadliśmy tam z wywieszonymi jęzorami, ale mieściliśmy się w czasie(między godziną tą a tamtą na którą nas zaprosili), mimo to już nas alarmowali przez telefon. Z tego wszystkiego nie dokupiliśmy kwiatów i czekolady dla wnusi i od razu dostało mi się na wejściu, że przecież jako, że nie pracuję to powinnam ze wszystkim zdążyć. W trakcie padały zbolałe pytania tych zapracowanych dam(solenizantka to nauczycielka) o kogoś kto by pomył okna, czy pomalował ściany. Ja, jako ten leń w ogóle się nie odzywałam. (Zresztą nie miałam czym błysnąć, bo sama wszystko przecież robię.) Ale co pobluzgalam do ucha M, to moje(uśmiechając się przy tym słodko). ;) Dlatego musiałam wypić więcej wina żeby tam w ogóle przetrwać. :) Poza tym były tylko narzekania, no bo wszystkim tak strasznie źle, wkurzyłam się, że niezależnie od ekip(chociaż wcale nie jestem entuzjastką obecnej) od lat jest tak samo. Towarzystwo jedzie na dawnych układach i bardzo dobrze się ma, no ale dalej jest im mało. Pracę, mieszkania, też sobie tak pozałatwiali. No i tylko była mowa o pieniądzach. Ech, ja się do tego nie nadaję.

Witajcie Kobietki:) Ja dzisiaj nie leniuchuję:D.Tu porodzik ,tam porażenie i tak mi zleciał cały dzień.A teraz jeszcze posiewy,sprzatanie ,wbijanie do komputera ,ech...Dobrze,że maj niedaleko...

Hej dziewczyny! Foletka ---> wypoczelas po sprzataniu ( niedzielnym :) ) Dzis gin---> trzymajcie kciuki. Jaka pogoda u was? u mnie beee Przeziebienie juz przeszlo. Napisze po wizycie u gina.........chyba potwierdzi! Milego dnia wszystkim

Dzień doberek Znowu idzie zima i to taka brzydka.... Ale wszystko mija i do maja coraz bliżej :) Whisky, no to miałaś imprezkę, tak to jest z paniusiami, które pracują i lubią wypominać niepracowanie innym. Oj, jak ja to znam. Rozumiem, że będziesz urządzać pokój córce, bo nie doczytałam. Foletko, nie zapracowuj się tak. Wyobrażam sobie, jak ta piwnica dała Ci w kość. Mój tatko tak wszystko chomikował, a najwięcej bylo różnych pudełeczek i buteleczek po lekarstwach. Po co mu to było ???????? Nadeńko, Ty to pewnie na dłuższym dyżurze. Ja to podziwiam Cię, że możesz tak pracować np.trzy dni pod rząd... Może dlatego, że jestem starsza i nie miałabym siły non stop być na chodzie. Anuś, byłaś na działce? Odpoczęłaś trochę ? Jak u Ciebie wyglądają roślinki? Malibu, to Ty teraz nie masz faktycznie żadnego dnia wolnego i tak pewnie do końca roku szkolnego, bo po komunii też chyba córcia musi często chodzić. Czy to jest tak, jak w Polsce...A na zdjęcia cały czas czekamy. Monia, a co u Ciebie, jak minął weekend ? Znajomy Turkus Zahir ?????????? Chyba o nikim nie zapomniałam. A ja wczoraj cały dzień robłam porządki w szafach, trochę rzeczy powywalałam i narobiłam się jak dziki...:D Miłego dnia kobietki i chlopaku :)

Hejka Turkus :) Na pewno potwierdzi, trzymamy kciuki !!!

Czesc ... Whisky mialas racje z tym winem, kto by wytrzymal w takim towarzystwie :-) Fizz z noga troche lepiej ale myslalam ze leki szybciej zadzialaja. Foletko ja czasem tez w niedziele nadrabiam zaleglosci w cichym sprzataniu a bardzo czesto jest to dobry dzien na prasowanie. Nadd znowu w niedziele w pracy,moze dzisiaj chociaz masz wolne? Turkus powodzenia w wiadomej sprawie ,ja tez przed poludniem mam wizyte u gina.

Hej Wczoraj nie pisałam bo nawet czasu (ani głowy) do kompa nie miałam. Najpierw pobudka o 6 , wyprawiłam Młodego i walnęłam się z powrotem do wyra. Potem jakieś drobne robótki domowe, obiad. A po południu MAły zaczął się skarżyć że \"głowa boli\". Widać było, że jest jakiś nieswój, trochę przysnął, nie chciał obiadu (a to jest dziecko, które żre jak maszyna), leżał na kapie....Taki biedny był. Zadnych innych objawów oprócz tego bólu głowy nie miał więc ja w nerwach. Podobno przy zapaleniu opon mózgowych dziecko ma sztywny kark i nie można mu zgiąć główki na dół.....to ja dawaj - przyginam mu tą głowę i przyginam (biedne dziecko....głowa go boli a wyrodna matka mu głową w górę i w dół wali :O) Miał trochę podwyższoną temperaturę, MM pojechał do apteki po jakieś leki doraźne (bo w sumie nic nie miałam). MM miał wczoraj po południu jechać ale ze względu na tą sytuację zrezygnował - w razie gdyby coś się działo (zostałabym bez samochodu).I tak sobie przeleżał do 18....po czym wstał, zaczął się normalnie bawić, wsunął dwa schabowe.....Dzisiaj już ok - na szczęscie. Foletka---to się narobiłaś co nieco. U mnie piwnicę MM już prawie \"wyczyścił\" z gratów. Ja dzisiaj powinnam się zabrać za wywalanie niepotrzebnych gratów - rany....skąd tego tyle się nazbierało. Jeszcze z łodym muszę do fryzjera skoczyć bo wygląda już.....szkoda słów!! Turkus---trzymam kciuki!!!!!! To dla wszystkich i miłego dnia - ja sobie dzisiaj też nie poleniuchuję :D

No i pogoda się popsuła:-(Jak ja nie cierpię zimna-wrrrry. Dziecviaki już w szkole,mlodsze jedzą śniadanie i oglądają \"Budzika\".Ja mam chwilę przerwy na kawkę przy kompie i ploteczki z wami:-)Może ma któraś ochotę. Fizz---opiekuj się ciocią,ale proszę nie zapominaj też o sobie i swoich badaniach.Mam nadzieję,że nie będziesz brać leków jak się spotkamy:-) wiadomo %:-D:-D:-DKoniecznie coś musisz zrobić z tym Premierem.On normalnie cię terroryzujeJest jeszcze bardziej nieprzewidywalny niż moje \'\'binladenki\'\'.Może pomysł Nadd z kastracją naprawdę pomoże? Whisky---no cóż,chyba w każdej rodzinie trafiają się takie narzekaczki.I po co to robi imprezę jak psuje nastrój?Dobrze,że chociaż winko mieli:-D Fajny wypad na zakupy miałyście z córcią.I M nie marudził:-)Malibu chyba wszystkie pozaraża tą chińszczyzną:-) Moniał---my wszystkie chyba takie krzykaczki:-)Ja nawet przez telefon potrafię warczeć na mojego M.Potem żle się z tym czuję,mam zepsuty dzień.No chyba,że to On zawinił:-) no to nie ma zmiłuj się:-) A jak tam nowa fryzurka wykonana przez sławnego stylistę:-D:-D Malibu---coś czuję,że z ciebie też jest artystka-dekoratorka wnętrz.To też jest sztuka.Pięknie opisujesz swój dom.A przepis na super procętowe ciasto może wykorzystamy jak się wszystkie spotkamy:-)Może jeszcze załapiemy się do księgi rekordów\" ginesa\"(za cholipcię nie wiem jak to się pisze) Nadd---dlaczego Ty nie pójdziesz do lekarza by cię zbadał osłuchał?Jestem w szoku,że sama sobie chcesz aplikować leki.Przemyśl to dziewczyno Anka---jedyny plus tej paskudnej pogody to to,że nie polecisz na tą dzialkę i będziesz oszczędzać nogę.Mam nadzieję,że wszystko z nią dobrze i nie będzie komplikacji.Cieszę się,że chociaż Ty miałaś udaną imprezkę. Turkus---czekamy na wieści.Zostaniemy wirtualnymi ciociami:-) Zahirek---pojawisz się u nas jeszcze? Dziewczyny no i co z tym naszym spotkaniem?Fizz-porozmawiaj z tą znajomą,niech szuka dla nas jakiegoś fajnego miejsca.Zaznaczam tylko,że ja 27maja wieczorem muszę być już w domu,bo synek jedzie w poniedziałek na wycieczkę.

Dziewczynki. :) Foletka, przypomniałaś mi, że też czeka mnie piwnica. Tylko, że u mnie już od dawna. Wyobrażam sobie co tam miałaś. Nie wiem kiedy i jakim sposobem może się tam nazbierać tyle rzeczy. Tylko za jakie grzechy to Ty musiałaś się z tym mordować? Rozumiem, że masz za mało roboty i jesteś \"niepracująca\". Ale pomyśl jak zostałaś doceniona i jakim obdarzono Cię zaufaniem. ;) Coś czuje, że naraziłam się Znajomemu. :D Pozdrawiam. :) Ania, dobre wieści - widzę, że już lepiej. Czy to się bierze z przeciążenia? czy to jakieś skłonności? czy tak czy tak trzeba uważać na żyły/żylaki, teoretycznie wiem, że dobrze byłoby chwilę poleżeć z nogami wyżej, tylko kto o tym pamięta? Nadd, dobrą stroną Twojej harówki jest to, że później masz kilka dni wolnych, prawda? Fizz, brr, jak nie lubię szaf, tzn. takie zwykłe układanie da się wytrzymać, ale nie cierpię generalnych porządków, czyli wywalania wszystkiego, wietrzenia itd. To dla mnie jedna z najcięższych robót domowych. W dodatku u nas i tak pełno tam w ogóle nieużywanych rzeczy, bo przecież szkoda wyrzucić, albo wędrują do piwnicy i wtedy wiadomo... Turkus, trzymam kciuki. Moniał, czy odsypiasz weekend? Malibu, co tak przycichłaś? Zahirek też.

No i minęłyśmy się. A ja może jednak trochę poleniuchuję dzisiaj. :) Fizz, tak, myślimy o pokoju córki. Ja to jeszcze bym chciała żeby dało się to zrobić z niczego.

Próbuję robić porządek w zabawkach - powywalać \"połamańce\" ( a pełno tego), częśc zostanie u teściowej - koniec z tym aby mi się wszędzie zabawki pod nogami poniewierały. Zabieram Małemu klocki, całe samochodziki.....wsio!!!!Ale co ja przygotuję do śmietnika to Mały się drze \"oddawaj to moje\" :O Podstępem wyniosłam na śmietnik stare organy, gitarę (bez kilku strun :D),garaż (połamany) przyuważył i z ręki mi wydarł. Samochodzik bez dwóch kół też mi zabrał - \"oddawaj, to mój tir\" :O Na strych :D do teściowej chciałam wywalić też kilka pluszaków - wcale się nimi nie bawi a kurz zbiera \"toto\" pięknie. Taaaa.....\"mój misio, mój piesek\" Nie...Mm będzie go musiał do babci na dwa dni zawieźć a ja wtedy.....fruuuu to z chaty :D :D

Cześć Słoneczka Moje Kochane!!! A ja dzisiaj zaspałam!!! Ło matko!!! MM zaciagnął mnie do łóżka już przed jedenastą i oto skutki. Nocny Marek nie może iść tak wcześnie spać, bo potem tak się kończy. Wstałam 10 po ósmej a o 8:35 najpóźniej musimy wychodzić z domu, żeby nie spóźnić się do szkoły. Latałam jak wscieknięta, bo jeszcze musiałam dzieciom wyprasować rzeczy do szkoły ( bo wczoraj oczywiście mi się nie chciało). Ale zdążylismy uffff.... No nie tak do końca mi się nie chciało, bo walczyłam z malowaniem jadalni. Bo tak naprawdę, to wiecznie coś i nie mam kiedy tego robić. Ale jeszcze tylko mi został teraz przedpokój i bedę miała koniec. Pierwszy raz w zyciu sama malowałam i wymaluję cały dom! Bo ani MM ani MB nie mają kiedy mi pomóc bo mają jakąś dużą budowę i dość daleko od domu i wracają wieczorami. W ten weekend pracowali nawet obydwa wolne dni, bo właściciele domu specjalnie wyjechali, żeby mieli luz. Do tego jeszcze mi doszło gotowanie obiadów, bo kilka razy brat nie dał rady zrobić wiec ja ugotowałam i wszystkim zasmakowała moja kuchnia - a przeciez ja nie umiem!!! ( NIE LUBIĘ). A mama ostrzegała, że tak będzie!!! BUUUUU!!!! Skończyły mi się dobre czasy.... Widzę, że wy też nie leniuchowałyście w weekend, też praca, porządki, zakupy, wczesne wstawanie. Fizziaczku nie wiem dokładnie, jak tu wygląda po Komunii, czy też jest jakis \"Biały Tydzień\". Dowiem sie wszystkiego \"w praniu\". Ale wiem na pewno, że moje dziecko miesiąc przed Komunią przystapi do sakramentu bierzmowania. Dziwnie to jakoś, ale tak jest. Polski ksiądz mówił nam, że szkoła córki przystąpiła do jakiegoś programu eksperymentalnego i to bedzie taki pierwszy raz u nas. Whisky a na jakiej Ty byłaś imprezie? Bo coś jestem nie w temacie, cofnełam sie kilka stronek do tyłu i nic sie nie dowiedziałam. Możem ślepa czy co? Monia współczuję tego segregowania i wywalania. U mnie jeszcze pełen strych i pół chaty. Chcę coś porobić z tym w maju jak przylecę, ale już z góry wiem, że nie dam rady ze wszystkim. A Mały już OK? Foletka a plasek upieczemy na pewno. Każda coś przywiezie - jedna mąkę i whisky, druga jajka i whisky, trzecia cukier i whisky, czwarta troche owosóf i whisky, piata trochę ożehóf i whisky i bedzie plasek jak mazenie!!!:D:D:D:D:D:D:D Anus a ztą Twoja nózią to jest tak, że same leki nie pomogą, po prostu za dużo pracujesz dziecko i jej nie oszczędzasz. Ale wiem, takie sa realia. Naddeńku pochwal sie co Ci sie urodziło? A o jakim porazeniu pisałaś? I jak Twoje zdrówko? Lepiej już? Bo moze faktycznie musiałabys sie pokazać lekarzowi... Turkusie też trzymam kciuki!!! Mam nadzieje, że jak wróce z collegu to już nam wszystko napiszesz i wirtualne ciotki opiją dzieciatko :):):) Moze nawet plasek upieką... Zahirku!!!! Czy Ty nas jeszcze pamietasz??? A nie napisałam Wam, że wczoraj wieczorem padał u nas grad wielkości włoskich orzechuf. I śnieg. A tak już tu wszystko pieknie rozkwitło, wszedzie morza żonkili... Ciekawe czy przetrwały?

Opijajcie....:D

To my ciotki topikowe jesteśmy!!!! :D Jupiiiii!!!! :D :D Łoooooo matko - jak uwielbiam małe dzieci.....szczególnie cudze :D :D

GRATULACJE!!!!! I już opisik uaktulniony :D:D:D:D:D:D:D Monia Teacherka ? hhihihi

A tak w ogóle to musiałybysmy sobie jakąs konfę strzelić. Juz dawno nie robiłysmy. Obecność i flaszka whisky obowiązkowa!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Gdzie jesteście Dziewczynki ? (bo Chłopak pewnikiem pracuje) Lenuichujecie? Czy pracujecie? :D:D:D:D:D

Turkusik GRATULUJĘ !!!!!!! Ja siedziałam z bolącą głową przy kompie. Musiałam coś zrobić ;) Chciałam wkleić dźwięk, a tu glośniki mi nie działają :( Cały dzień mam jakiś dziwny...

Idę teraz na kawkę do koleżanki ( ponoś upiekła plasek - pijaka hihihi) a jak wrócę to miło by mi było poczytać coś na topiku;);););) Fiiziałku jak ja Cię podziwiwam, że potrafisz zrobić tyle różnych rzeczy na kompie.....I nie martw się jutro będzie lepiej :):):):)

Turkus---Ty nie czytaj :D :D Dlaczego dorastanie musi być tak bolesne (dla rodziców!!!)??? Młody mi pyskuje aż wióry lecą, już nie daję z nim rady!!! MM powiedział, że wróci i się z nim \"rozmówi\" - ale on na jedno nasze słowo ma dziesięć swoich....i nie ma na niego rady!!! Toż go nie zatłukę!!! W szkole cholerny adwokat (pyskaty :O) a w domu....szkoda słów. Moje maleńkie dzieciątko, wypieszczone i wynoszone na rękach po nocach.... Czy to się kończy kiedyś?????

Monia jest takie powiedzenie..\"nie urodzi wilk sokoła\". No cóż w kogoś się musiał ten Twój sunuś wdać :D No i muszę kupić nowe głośniczki. Dobrze, że to nieduży wydatek.

Jasne Malibu, że potrafię ...sunuś zamiast synuś :P

Zrobiłam im pizze na kolację - tak chcieli.Wysłałam do wyrek i mam na razie spokój. Młody przeprosił mnie \"za pysk\" :D ale....na jak długo??? No dobra...ja mam gębę niewyparzoną :D ale dziecko uczyłam czego innego.... Ja miałam ok. 20 lat jak się zbuntowałam...a Młody ma dopiero 12 (niecałe). Smark jeden! Kocham go jak szalona a on mnie rani..... Czy z Małym czeka mnie powtórka??? Ja oszaleję!!! Młody dzisiaj w szkole znowu się \"podłożył\" - wstawił się za kolegą ale pani tego nie uznała i obaj dostali po minus 5 punktów i uwagę!!! Oszaleję!!!

Uwaga brzmi tak: \"Syn, nie mając racji kłóci się z nauczycielką i broni kolegi, który dostał naganę. O... dostał minus 5 punktów za pyskowanie i nie uzasadnione zdanie w szkole\". I co ja mam zrobić??????

Rozmawiałam z nim a on do mnie z tekstem \"a jak mamo, twojej przyjaciółce ktoś robi coś złego, robi krzywdę i niesłużnie oskarża, to milczysz? Powiedz mi\". Zamknął mi gębę ale tak być nie może! Niech ten MM już wraca - ja mam dość!!!!

Monia---to dopiero początek tygodnia Twój ci pyskuje,moja najstarsza też a ma tylko niecale 8lat.Ona tak jak ja w dzieciństwie( ;-) ) musi mieć ostatnie słowo w dyskusji. Jestem padnięta i znikam spać. Acha,jeżeli chodzi o sąsiadkę to ten numer z dziećmi nie przejdzie.Ona czasami z nimi zostaje jak nie chcę albo nie mogę ciągnąć ich do mamy.Była z nimi jak załatwiałam piwnicę.To jest taka tranzakcja niepisana.Ona z dziećmi ja jej moje towarzystow i fajki.Nie wiem co drożej wychodzi:-P

Czesc ...zapraszam na kawke i herbate z rana.U mnie za oknem znowu zima. Turkus gratuluje ,przed Toba piekny okres w zyciu kobiety.

Hejka na śniegu !!!! WHISKY Wszystkiegop najlepszego urodzinowo, słoneczka, uśmiechu, zdróweczka, pięknego malowania i wszystkiego, czego sobie sama życzysz. Odbierz pocztę !

Whisky w Dniu Urodzin zycze Ci duzo zdrowia,szczescia,spelnienia marzen i wiele radosci.

Whiskuś Szczęścia, zdrowia, pomyślności i nie za wielu gości :D