Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Właśnie sobie uświadomiłam, że czesto porównuję mojego starego konia do Waszych małych dzieci. I to moze być denerwujące. Pamiętam, że dokładnie tak samo robiła moja ciotka i ja się złościłam. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny i chłopaku :) Piszecie o przeziębieniach i anginach. Teraz jest fatalny okres. Pogoda piękna i zdradliwa. W mieście widziałam półgołe dziewczyny w bluzeczkach na ramiączkach i z golymi nerami. Czy one będą zdrowe??? Nie wiadomo, jak się ubrać. Whisky, ja nie chciałam być nigdy podobna do mamy, a ciagle się łapię, że coś robię jak ona..:) Są rzeczy, których nie \"przeskoczymy\" A jesli chodzi o dzieciaczki, to wśród moich znajomych się posypie .... Najwcześniej się urodzi Julka, koniec marca, początek kwietnia, córcia dziewczyny u której byłam na ślubie w W-wie, juz znając Was. Potem moja chrześnica, tylko się łobuz nie chce pokazać i nie wiadomo, czy chłopaczek, czy dziewuszka. No itd..... Turkus, dzieci to wielkie szczęście, myślę, że tak naprawdę największe, jakie możemy mieć. Whisky, Księżniczka jest pyskata, ale tak naprawde zgodna, poza tym porównują ją z innymi psami, ona naprawdę jest ułożona,. Nie wyobrażam sobie psa tej rasy i takiego temperamentu bez ulożenia. To mógłby być bardzo niebezpieczny stwór. Foletko, jak się czujecie, czy juz trochę lepiej .. Tak rzadko się pokazujesz ostatnio. Kiedyś to Ty nas mobilizowałas do pisania. Nie martw się, wszystko będzie dobrze.❤️ Nadd, a Ty pracujesz czy jesteś na zwolnieniu? Też nie jesteś bardzo odporrna. Monia, jak samopoczucie i pewnie Whisky ma rację, o chlopców będziesz się martwila do końca życia :) Wiecie, dawno nie odzywała się Anka. Nie mam Jej numeru tel. a martwie się. Zahirku, Malibu, co z Wami ? Juz nas nie lubicie ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dzis ciut lepiej sie czuje. To chyba zwykle przeziebienie nic grozniejszego. W Londynie jestem od niedawna. Mieszkamy na razie z moim Rafalem w Soho u jego znajomego...fajna dzielnica :) Kto zna Londyn ten wie o czym mowie. Wiem, dzieci to najwazniejsza sprwa w zyciu. Foleta ---> co tam u Ciebie? monial --->fajna stopka :D Nadd ----> w Londynie mamy byc do konca roku. Wesolego dnia dziewczyny. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majówki i Majówkowy:-) 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Witaj Turkusie.Bardzo się cieszę,że rodzinka Ci się powiększy.To zawsze wielka radość.No ale chyba w tej sytuacji długo nie posiedzisz w tym Londynie.Wracaj szybko do zdrowia no i uważaj teraz z lekami,jak jesteś chora.Nie zarzywaj nic czego nie zapisze Ci lekarz!!!!!!! Fizz---Kobiety Upadłe też mają ciekawe historie do opowiedzenia.Ja kiedyś wyrżnęłam jak dluga na środku miasta w wielką kałużę.Ludzie pochowali się w sklepach,bramach bo szalała ulewa a ja siedziałam na środku tej kałuży i śmiałam się jakby mnie coś opętało.Możesz sobie wyobrazić co ci ludzie sobie myśleli:-D:-D:-D Masz rację,że fajnie jest tak poobserwować mały zwierzyniec.To dobra terapia,bo śmiech jest też przy tym. Whisky---mnie nie denerwuje porównywanie Twojego syna do małych dzieci jak moje.Dla ciebie on wciąż jest dzieckiem,które potrzebuje matki i to jest normalne.Szkoda,że nie możesz nam podesłać zdjęcia Jego z kicią:-D:-D:-D Moniał---Ty daj spokuj,bierzesz leki i piwo!!!(i kto to mówi,ta co teżlubi piwko:-) ).ATroska o dzieci zostaje na zawsze.Whisky też ci to powiedziała.A walącym się blokiem to się już nie martw.Jeszcze trochę i Cię tu nie będzie.Za to będziesz mieć domek z ogródkiem.:-) Nadd---a może Ty nie wyleczyłaś się dobrze wtedy i to jest nawrót?Musisz bardziej dbać o siebie,dziewczyno. Malibu----nie myśl,że my ci tak łatwo odpuścimy.To,że jesteś tak daleko i masz swoje obowiązki to nie znaczy,że możesz nas zaniedbywać.Każda z nas je ma ale znajdujemy czas by tu wpaść.Oj biedna Ty będziesz jak już spotkamy się w realu:-D:-D:-DNapuścimy na Ciebie Moniała i zrobi z Tobą porządek;-) Anka---a ciebie to już chyba działka pochłonęła.Masz cgyba pierwszą zmianę i na działkę daleko.No,Ty jesteś rozgrzeszona:-)Powiedz tylko ja wyszedł ten drugi remanent. Zahirek---a co u ciebie?Opuściłaś nas,czy znowu jesteś zawalona robotą i studiami. Wiecie co,ja nie będe robić żadnych porządków naświęta.Nie opłaca mi się.Pomyję tylko okna i to wszystko.Nawet jedzenia jakiegoś ekstra nie robię.M przyjedzie dopiero po świętach więc nie mam dla kogo.Dzieciaki nie wymagają takich rzeczy.I tak szczerze mówiąc wogóle nie czuję,że idą święta.Bez M to tak jakoś byle jak i wolę ich nie celebrować w tym roku:-(Zrobię tylko skoro9mne świąteczne śniadanie i jakieś małe upominki od zająca. Dzieci już lepiej.Myślę,że to też zasługa wychodzenia na dwór codziennie. Whisky---rozumię Twoją radość z powodu wizyty kuzynki z dzidziusiem.Powiem wam szczerze dziewczyny,że gdybym teraz była w ciąży to chyba bym się nie cieszyła.Wiem,powiecie,że jakaś nienormalna jestem.Jednak mi moja czwórka wystarczy.Jak słyszę płacz noworodka to coś mi się robi.Nie potrafię wam tego wytłumaczyć.Poprostu mnie przeraża.Owszem,chciałabym mieć jeszcze jedno,chłopca ale takie odchowane 2letnie. Dobra idę zrobić sobie jeszcze jedną kawkę.Ktoś ma ochotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foleta----> odstawilam kawke nie zazywam niczego, same herbatki owocowe. W poniedzialek lekarz- gin prawde mi powie! :D Teraz wlasnie nie wiem jak z tym Londynem, jak bede w ciazy chyba wroce do kraju....jeszcze nie wiem, zdecydujemy z Rafalem. Trzymajcie sie kobitki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko 🌻 Wiecie ci dzisiaj zrobiłam? Wyprawiłam Młodego - znów na jakiś turniej jechał (do Wolsztyna tym razem chyba) i....klapnęłam się do wyra ponownie. Wstałam ok.10 - MM zadzwonił i mnie obudził bo pewnie dalej bym spała (tą wczorajszą nockę chyba odsypiałam). Trochę wyrodna matka ze mnie bo Mały przecież był bez śniadania - ale poradził sobie :-) Najpierw nasypał sobie płatki do talerza i zalał mlekiem, potem urwał sobie kawałek kiełbachy i zjadł (maczał ją w musztardzie i w keczupie - prosto ze słoiczków....i teraz mam trocję pomieszaną musztardę z keczupem i odwrotnie :D ), nawet chleb sobie masłem posmarował (przy okazji własną piżamę i pół stołu :D ) Młodego wczoraj \"zjechałam\" ale się chyba nie przejął :O Stwierdził, że jest najlepszym bramkarzem i nie może meczu w połowie opuścić. Jasne - ja mogę za to palpitacji serca dostawać....A komórki nie odbierał bo w czasie meczu nie ma na to czasu. Bosko!!!! A wiecie....ja czasami też sobie marzę o dzidziusiu....tylko przy moich chłopakach to już bym chyba rady nie dała :D Ale uwielbiam takie rodziny jak Foletki - dużo dzieci, gwar itp...... Dobra, idę po kawkę bo jeszcze mi się zachce czegoś i będzie problem :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo szklankę wody zamiast kawki :D :D :D Turkus---a ja myślałam, ze Ty na stałe już do tego Londynu się udałaś....Jedni w tą, inni w tamtą... Foletka---nie \"krzykaj\" :D Tylko raz piwko z tabletkami pomieszałam....ale widzisz - cała jestem i zdrowa jak koń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️:) Turkus, fajne jest takie oczekiwanie. Wszystko przed Tobą. :) Ileż radości i szczęścia. Nie słuchaj tego co mówimy o naszych urwisach. ;) Foletka, pewnie, że nie ma co przesadzać ze świętami. Ja tylko staram się robić takie rzeczy, które normalnie robię rzadko. Tylko teraz się zapomniałam i kupiłam nóżki dzisiaj żeby zrobić galaretkę. No i będzie golonka na obiad. nasza ulubiona, mniam...:) A fotki syna z kotem nie mam niestety, musiałabym zrobić z zaskoczenia. Uff, ulżyło mi, że Cię nie wkurza to moje ciągłe gadanie \"o synusiu\". Fizz, wiesz, że u nas prawie nie ma juz ptaków. wróble podobno wyginęły, i sikorki też, przez wrony i sroki, hmm.. (zjedzone?). Szkoda, lubiłam te szaleństwa i jazgot. Monia, tyle przed Wami :) Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wczoraj Młodemu pokazałam fotki - ze szpitala (jak się urodził), potem jak miał 2 tgodnie, potem 3 miesiace....itd.....I powiedziałam mu, że kocham go nadal tak samo, że boli mnie kiedy \"lata\" nie wiadomo gdzie, nie odbiera komórki, że denerwuję się i placzę w domu. Może zrozumiał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Słoneczka Moje Kochane!!! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Nie wiem co sie ze mną dzieje. ..Jak sie już wpiszę to potem obiecuję sobie pisać chociaż troszkę codziennie, a poźniej...klapa totalna. Jak nie ma mnie za długo to zeszło tyle tematów, że mam problem sie do wszystkiego ustosunkować i kółko sie zamyka. Nie będę już obiecywać Wam i sobię, że sie poprawię - po prostu MUSZĘ się poprawić :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Na wstepie witam serdecznie nową osobę na topiku - Witaj Turkusie i trzymam kciuki i gratuluję!!!! Wiesz, uwielbiam turkusy oprawione w srebrze :):):):) Wracaj szybciutko do zdrowia :):):) Pewnie wiesz Fizz, że Sara to imię pochodzenia hebrajskiego i oznacza...księżniczkę właśnie. A ta Twoja to czysty dowód na to. (Moja też hihihi) Jak Twoje kolanka Kobieto Upadła? Toś nieźle nawywijała. I co u lekarzy? wiem, że nie było tego od serducha, ale mam nadzieję, że z Twoim jest już lepiej i będzie mozna wreszcie podjąć jakieś kroki ku naprawie zdrowia fizycznego. A ku naprawie psychicznego to polecam przyjazd do Malibu na malibu :D:D:D:D:D:D MM był w poniedziałek w Makro i kupił mi huśtawkę do ogrodu ( bo marudziłam, że bym chciała) to byśmy się bujały i gadały. A tak a\'propo - wyrobiłaś już sobie nowe dokumenty? Będę prawdopodobnie w maju w Polsce bo mam kilka spraw do załatwienia to chętnie uprowadziłabym Cię potem do siebie. I proszę potraktować te słowa jako oficjalne zaproszenie!!! A może bysmy sobie Dziewczynki zorganizowały jakieś spotkanko, bo z tego, które miało być jakoś nic nie wyszło. Ja przylatuję na ok. tydzień 25-26 maja. Szukam dobrego organizatora na miejscu :):):) Czekam na propozycje...:D:D:D:D:D:D:D Foletko chciałabym Cie widzieć upadłą w tej kałuży. Twój śmiech i te miny gapiów hihihi. Fajnie, że dzieciaczki już lepiej - na pewno słuzy im wychodzenie na dwór i swieże powietrze. A Świętami sie nie przejmuj, ja tez byłam w zeszłym roku sama z dziecmi i jakoś zleciały. Niby z punktu widzenia koscioła są one ważniejsze od Bozego Narodzenia, ale jednak Gwiazdkę trudniej przetrwać osobno. Tak mi sie przynajmniej wydaje. W wielkanoc już pieknie i ciepło, mozna wybrać sie z bąblami na długi spacer. Ja byłam mała zawsze chodziłam z rodzicami do lasu szukać \"zająca\". Tzn. koszyczek zawsze był schowany gdzieś w domu, a potem w lesie za drzewkami znajdowałam jakieś jajeczka itp. w sianku. Ciekawe skad ten zając wiedział, któredy będziemy szli?! :D:D:D:D:D:D Przypomniało mi się jak kiedyś schowałam dzieciom prezenty od zająca - wystawiłam je na schody przed drzwiami do mieszkania. Bidulki obskoczyli wszystko, łącznie z wielkim strychem i dopiero zabawa w \"ciepło-zimno\" doprowadziła ich na własciwy trop. Whisky, no niezłą teorię wymyśliłaś :):):):):) Ale faktycznie tak wyszło, że nie było mnie na topiku od Twojego powrotu (hihi). Ślicznie dziękuję za zdjecia z wakacji. Przyznam się, że tez jak pisałaś o wyjeździe to myślałam , że w późniejszym terminie. A zdjęcia Twoich prac po prostu mnie powaliły - te obrazki są śliczne. Podziwiam Was Dziewczyny za takie talenty - moje chińskie krzakorki mogą sie pochować w najciemniejszy kąt. Chodzę teraz trochę po sklepach, bo zamarzyły mi sie jakies obrazy/obrazki do jadalni, ale nic nie mogę wypatrzyć. A jak juz mi sie spodoba to cenę ma nie do przyjęcia jak na kobietę niepracujacą. Juz mam dość tego siedzenia w domu - wpadam w jakąś stagnację, a co najśmieszniejsze to z niczym sobie nie radzę - ciągle bałagan, ciagle jeszcze sto rzeczy do zrobienia... Zarejestrowałam się w zeszłym tygodniu w agencji pracy ( najpierw trzeba było napisać test z języka i dopiero wtedy dostało sie aplikację do wypełnienia!). Może coś z tego wypali - przynajmniej na razie. Poza tym intensywnie biorę sie za naukę języka - kupiłam sobie na Allegro kursy Sita i włączam jak jestem w domu i robię te wszystkie niepotrzebne rzeczy, które robi codziennie kazda z nas. W srodę jadę załatwić sobie National Insurance Number - mam umówione spotkanie, czekam też na rezydenta - dokumenty wysłałam w styczniu. Ponoć już od kwietnia starajac sie o rezydenta trzeba będzie przejść egzaminy z języka, z historii Angli itp., itd. Myslę, że uda mi sie jeszcze bez tego, bo dostalismy już pismo potwierdzające przyjęcie dokumentów do rozpatrzenia. Wczoraj wróciła z Polski moja znajoma i opowiadała, że teraz jak się przyjeżdża na wyspy ponoć nie załatwi się już Home Office na miejscu tylko trzeba starać sie o nie w Polsce. Nie jestem pewna, ale piszę to ze względu na Foletę i Monię, żebyście sie zorientowały jak to naprawde jest. Moniałku jak przygotowania do wyjazdu? Kupiliscie juz bilety? Mam nadzieję, że nas odwiedzicie tak jak obiecałać. Bo, kurczę, gdyby udało się jakies spotkanie w maju to Ciebie juz w Polsce nie będzie, prawda? A z dziećmi to tak własnie jest - bedziemy się o nie martwić do usranej smierci. A one nas zrozumieją dopiero jak bedą mieć własne dzieci. Taka kolej losu... Wiecie, ja już bym też nie chciała wiecej dzieci - moja parka mi wystarcza za całą gromadkę. Chociaż uwielbiałam okres ciąży , chętnie bym sobie pobyła w tym stanie - no ale niestety to nie przejdzie jak np. grypa hihihi. Nadd Ty chyba dziecko faktycznie sie ostatnio nie doleczyłaś. Może powinnaś isć na zwolnienie albo urlop i trochę to wyleżeć... A jak kolega z pracy? Jak Wam sie układają stosunki słuzbowe? Widujecie się w lecznicy czy tylko zmieniacie? Ktoś już pytał, a ja powtórzę: daleko masz do Kogoś Miłego i Bliskiego? Mało o Nim piszesz a ja ciekawa czy zbierać już kasę na topikowe weselisko. Nie bój sie Kochanie, teraz zartowałam... Anuś, widzę, że Ciebie też ostatnio malutko. Pewnie zaganiana w pracy. Myslisz o zmianie, rozgladałas sie już? I pewnie wyruszyłas już na swoją ukochaną działeczkę. Przydałybyscie mi sie tu Dziewczynki, ja jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o uprawę jakichkolwiek roślinek i w zwiazku z tym mam w ogródku tylko trawkę... No i parę kwiatków w doniczkach w domu... Znajomy jak poszukiwania mieszkanka dla Twoich skarbeczków? Obawiam sie że nie masz zbyt wiele czasu na to jeśli tak dużo pracujesz i jszcze taki kawał dojeżdżasz do pracy... Wiesz , też lubię nocki - bo nie znosze rano wstawać, a po nocce można sie rano walnąć pod kołerke - i to całkowicie bezkarnie. Pewnie liczysz już dni do przylotu do Polski. Skąd ja to znam... Trzymaj sie cieplutko i uważaj na nogę i kręgowiec ( hihi - to określenie mojej tesciówki - ona ma takie swoje niektóre słówka). Agosiu zaglądasz do nas jeszcze? Skrobnij słoweczko co słychać u Ciebie? :D:D:D:D:D Zahirku a co z Tobą? Zalatana miedzy pracą, domem i studiami? Pomachaj nam chociaż :D:D:D:D:D Wiecie, że pisałam ten elaborat półtorej godziny? Z małą przerwa na kawkę i fajanka? AAA!!!! A\'propo fajanek - byłam dowiadywać sie w takim chińskim zakładziku o akupunkturę pt.\"Stop smoking\". Chyba sie zdecyduję. Moze mi sie uda - w końcu wierzę w niekonwencjonalne metody leczenia, krzaczki i feng-shui. Jedna sesja kosztuje 35 f, ale jak sie weżmie od razu 5 i zapłaci z góry to wychodzi po 25 i szósta gratis. Ponoć przy moim zaangazowaniu w nałóg ta ilość powinna odnieść pozytywny skutek. Oby.... bardzo bym chciała. Jak mi sie uda to MM też chce sie wybrać. Bo tak po prawdzie to puszczamy z dymem skromnie jakieś 150 f miesięcznie. Przecież kilka miesięcy i byłoby na jakis urlop zagraniczny. Własnie Dziewczynki, poradżcie mi gdzie warto wyjechać na urlop w sierpniu? Bo dzieci jadą na dwa tygodnie na wakacje do babci, a my chcemy wybrać się gdzieś sami, jak za dawnych dobrych czasów. Tylko nie bardzo wiem dokąd, a załatwienie tego ma należeć do mnie. Z góry dziękuję za sugestie :D:D:D:D:D:D Dobra, kończę, jeszcze tylko na wszelki wypadek skopiuję, bo chyba bym sie ugryzła ( nie powiem głośno w co :):):)) gdyby mi zezarło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki i nieznajomy🌻🌻🌻 Wrocilam przed chwila od lekarza mam zapalenie zyl w prawej noce .Od kilku dni bardzo mnie bolala i puchla a ja zamiast po pracy wypoczywac to oczywiscie na dzialke i doigralam sie .No dobra biore sie za czytanie bo mam zaleglosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że skopiowałam bo jednak część zeżarło - uwaga c.d.n. Nadd Ty chyba dziecko faktycznie sie ostatnio nie doleczyłaś. Może powinnaś isć na zwolnienie albo urlop i trochę to wyleżeć... A jak kolega z pracy? Jak Wam sie układają stosunki słuzbowe? Widujecie się w lecznicy czy tylko zmieniacie? Ktoś już pytał, a ja powtórzę: daleko masz do Kogoś Miłego i Bliskiego? Mało o Nim piszesz a jam ciekawa czy zbierać już kasę na topikowe weselisko. Nie bój sie Kochanie, teraz zartowałam... Anuś, widzę, że Ciebie też ostatnio malutko. Pewnie zaganiana w pracy. Myslisz o zmianie, rozgladałas sie już? I pewnie wyruszyłas już na swoją ukochaną działeczkę. Przydałybyscie mi sie tu Dziewczynki, ja jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o uprawę jakichkolwiek roślinek i w zwiazku z tym mam w ogródku tylko trawkę... No i parę kwiatków w doniczkach w domu... Znajomy jak poszukiwania mieszkanka dla Twoich skarbeczków? Obawiam sie że nie masz zbyt wiele czasu na to jeśli tak dużo pracujesz i jszcze taki kawał dojeżdżasz do pracy... Wiesz , też lubię nocki - bo nie znosze rano wstawać, a po nocce można sie rano walnąć pod kołerke - i to całkowicie bezkarnie. Pewnie liczysz już dni do przylotu do Polski. Skąd ja to znam... Trzymaj sie cieplutko i uważaj na nogę i kręgowiec ( hihi - to określenie mojej tesciówki - ona ma takie swoje niektóre słówka). Agosiu zaglądasz do nas jeszcze? Skrobnij słoweczko co słychać u Ciebie? :D:D:D:D:D Zahirku a co z Tobą? Zalatana miedzy pracą, domem i studiami? Pomachaj nam chociaż :D:D:D:D:D Wiecie, że pisałam ten elaborat półtorej godziny? Z małą przerwa na kawkę i fajanka? AAA!!!! A\'propo fajanek - byłam dowiadywać sie w takim chińskim zakładziku o akupunkturę pt.\"Stop smoking\". Chyba sie zdecyduję. Moze mi sie uda - w końcu wierzę w niekonwencjonalne metody leczenia, krzaczki i feng-shui. Jedna sesja kosztuje 35 f, ale jak sie weżmie od razu 5 i zapłaci z góry to wychodzi po 25 i szósta gratis. Ponoć przy moim zaangazowaniu w nałóg ta ilość powinna odnieść pozytywny skutek. Oby.... bardzo bym chciała. Jak mi sie uda to MM też chce sie wybrać. Bo tak po prawdzie to puszczamy z dymem skromnie jakieś 150 f miesięcznie. Przecież kilka miesięcy i byłoby na jakis urlop zagraniczny. Własnie Dziewczynki, poradżcie mi gdzie warto wyjechać na urlop w sierpniu? Bo dzieci jadą na dwa tygodnie na wakacje do babci, a my chcemy wybrać się gdzieś sami, jak za dawnych dobrych czasów. Tylko nie bardzo wiem dokąd, a załatwienie tego ma należeć do mnie. Z góry dziękuję za sugestie :D:D:D:D:D:D Dobra, kończę, jeszcze tylko na wszelki wypadek skopiuję, bo chyba bym sie ugryzła ( nie powiem głośno w co :):):)) gdyby mi zezarło... I zapomniałam pogratulować jubileuszowego wpisu! Jak mnie mogło przy tym nie być???!!! G R A T U L U J Ę ! ! ! ! ! :D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Anka!!! To sie równoczesnie pojawiłyśmy :):):) Przykro mi z powodu Twojej nogi, musisz trochę zwolnić i wypocząć. Jak sie leczy takie zapalenie - antybiotykiem? Nigdy jeszcze nie miałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, bardzo Ci współczuję i utulam, sama nie miałam, ale słyszalam, że bolesne. Zdrowiej szybciutko i dbaj o siebie ❤️ Maaaaaaaaaaaaaalibuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!! Niemożliwe stalo się możliwe. Ten Twój majowy przyjazd to dobra wiadomość. Szkoda, że w tym terminie. Mam wolną chatę od 7 maja przez 5 dni!!!! Mam nadzieję :) Natomiast w moich planach muszę uwzględniać już teraz zawsze ciocię. Nie ma bliższej rodziny. Oczywiście jest jeszcze jedna osoba i jakoś będziemy musiały się dzielić opieką, teraz niekłopotliwą, ale w każdej chwili może się to zmienic. Od kiedy masz zamiar zacząć pracować i co chciałabyś robić? To chyba dobry pomysł. A pamietasz, że obiecałaś nam fotki swojego mieszkanka. A Monia w maju jeszcze będzie, chyba wyjeżdża po Foletce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurzylam sie ...tyle napisalam i zawiesil mi sie. Malibu na noge przepisne mam kapsulki Cyclo3Rort i zel Lioton1000,mam nadzieje ze bol szybko ustapi. Fizziaczku dziekuje za troske ,powinnam odezwac sie wczesniej nie pomyslalam ,a Ty zawsze sie martwisz jak ktoras z nas nie odzywa sie za dlugo.Tobie tez sie przytrafilo...teraz obie mamy obolale nogi. Turkus milo Cie powitac i mam nadzieje ze lekarz potwierdzi dobra nowine.Trzymam oczywiscie kciuki . Foleto jak Ty dobrze nas znasz,dzialke mam dosyc blisko bo tylko 10 min. samochodem ale jednak to wyprawa nie ma to jak ogrod wokol domu.Remament wyszedl bardzo dobrze i nawet dostaniemy podwyzke 100zl.[tą ktorą zabral w styczniu] ale nadal jest nas za malo. Whisky prace naprawde sa piekne i zazdroszcze Ci talentu i cierpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizziaczku 🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻- tak to własnie jest jak sie tak długo nie pisze. Zapominasz potem o połowie spraw. Bardzo współczuję choroby cioci, wiem, że bedziesz miała teraz wiecej zajeć zwiazanych z opieką nad Nią, ale może udałoby sie tak ułożyć się z tą drugą osobą, żebys mogła miec chociaz tydzień - no może z 10 dni wolnego na początku czerwca... A praca to tylko taka tymczasowa - muszę wyjść do ludzi, łapac kontakt z jezykiem codziennym. To praca popołudniami - od 15 do 23, w zakładach produkujacych żywność - pakowanie, obsługa transporterów. Takie tam - zaden szczyt marzeń, ale zawsze cos na dobry poczatek i jakis staz w UK i mozliwość wyrobienia sobie Home Office, bo NIN mam nadzieję załatwic juz teraz. Chociaż nie ukrywam, że chciałabym kiedyś popracować jako masazystka - ale cóż jeszcze zbyt mała znajomość jezyka i du.... A masazysta to często, podobnie jak fryzjerka czy kosmetyczka, powiernik klienta/pacjenta. I jak tu sie z taka dogadac? Hihihihi. Szkoda, że będziesz miała wolną chate na początku maja - oj posiedziałabym sobie z kawką na Twoim tarasiku, popodziwiałabym kwiatki i nacieszyła sie Księżniczką... Ale niestety dzieci mają wolne dopiero od 25 maja i w innym terminie nie dam rady. A wiecie, że tutaj jest teraz w niedzielę Dzień Matki? ( tak mi sie skojarzyło z tym moim terminem przylotu, że u nas jest w maju)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 a my znowu prawie równo pisałysmy :D:D:D:D:D:D:D:D:D Fajnie, że remanent wyszedł dobrze a jeszcze fajniej, że zostało to podparte podwyżką!!:):):):) A o nogę dbaj, łykaj tablety ( tylko nie zapijaj piwem jak nasz Moniał :D:D:D) i smaruj maścią. Myslę, że szybko choróbsko sobie pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suuuper, że się pojawiłaś Malibuś. :):) Wiem, że tak jakoś jest, że im człowiek rzadziej pisze, to tym trudniej się zmobilizować. Dlatego staram się pisać codziennie, co prawda często nudno, albo o głupotach, ale skoro nie krzyczycie..;) Fajnie byłoby się spotkać w maju. A wspólny wyjazd planujecie z M w Polsce? Dziewczyny przesadzacie z tymi obrazkami, chyba na zdjęciach nie widać dokładnie, zwłaszcza Klimta, trochę zdeformowany, a na końcu napaćkałam na wierzch duzo złotego. Już się trochę przyzwyczaiłam, ale na początku patrzeć na niego nie mogłam. Muszę jednak przyznać, że coraz bardziej mnie to wciąga i najchętniej malowałabym codziennie. Tylko ten bałagan w domu, rozłożone farby, pędzle i zapachy. Z kolei jak juz maluję to zaniedbuję jeszcze bardziej dom i wtedy to już kompletny rozgardiasz. Ja nie wiem jak to się dzieje z tym bałaganem. Tak szybko i niepostrzeżenie się robi. I chyba jest nieunikniony. Skoro i Ty Malibu też o tym mówisz. Nawet jeśli przesadzacie, to jest to baaaardzo miłe.:) Dzięki. A Ania, czy juz wcześniej nie miałaś podobnych kłopotów? W pracy raczej siedzisz, to pewnie też nie jest dobre na krążenie. Ale pewnie szef wykorzystuje Was jak może i pewnie nie jest lekko. Trzymaj się i znajdź trochę czasu na odpoczynek. Kobieto upadła;) :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nareszcie razem się spotkałyśmy. :) Wiecie co, mój syn powiedział, że co prawda teraz w domu bardziej śmierdzi i jest większy bałagan, ale jest weselej. To a propos kotka. Właśnie dolatują mnie dziwne zapachy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I posądziłam niesłusznie kotkę, bo to z tych nóżek takie dziwne zapaszki. Z wieprzowych, hi hi. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Tobie, też odpisze, żebys nie wypisywała juz wiecej takich głupot hihihi. A te wakacje to chcielibysmy jakieś egzotyczno - zagraniczne. Oj!!! zeby nie było za drogo to chetnie na te Malediwy.... A ja dzis siedzę od rana przy kompie, juz mnie plecy bolą :D:D:D Najpierw pisałam do Was, potem tłumaczyłam sobie dwa pisma - jedno z HM Revenue & Customs w sprawie taxu, a drugie z córci szkoły. No i w miedzyczasie wpadam na topik. A robota w polu i nadal bałagan. Chyba zamówię jakiegoś buldożera :D:D:D:D:D:D Nie macie pojecia ile juz sie przez te pare miesięcy nazbierało klamotów w domu!!! A teraz własnie jestem w galerii Klimta. Bo na czym jak na czym ale na malarstwie to sie kompletnie nie znam. Pisałyscie ( niektóre) że Klimt Was przeraża - ale chyba nie jest tak źle - no chyba, że w tej galerii są takie bardziej \"niestraszne\". A z Twoich obrazków Whisky bardzo mi się podoba ta martwa natura - ale by mi pasowała do jadalni :D:D:D:D:D Szkoda, że nie umiem sobie czegos takiego wyczarować, hmmmm.... Jednak zostanę przy statusie malarza pokojowego hihihi. Nie pisałam Wam, że mamy nowego członka rodziny - chomiczka Nikusia. Byliśmy po nowe rybki do akwarium i wróciliśmy z rybkami, chomikiem syberyjskim z całym wyposażeniem w klatki, domki, karuzele, poidełka i żarełka. Mała dostała go gratis, bo właściciel sklepu stwierdził, że jesteśmy dobrymi klientami. Resztę dokupiła sobie z własnego kieszonkowego no i mamy futrzaczka w domu. Jest śliczy - ma podobne kolorki jak Twoja kicia Whisky. Chcielismy nazwać go Goldi, bo jest taki złoto - rudy, ale mała właścicielka zadecydowała inaczej i jest Nikodem :D:D:D:D Fajnie, że nie bałagani, bo tego bym już chyba nie zdzierżyła hihihi. ŁO Matko!!! Ale wyje za oknem!!! Halny jakiś czy co? A ja za godzinę muszę iść po małą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cośty Malibuś. Klimt to jest uroczy, a Beksiński straszny. I wcale mi się nie podoba, specjalnie teraz poszłam sobie pooglądać te jego \"kreski\" i wcale nie były takie śliczne. W każdym razie nie oglądaj go przed snem. Ja tam się go boję. A ten obrazek chętnie Ci kiedyś namaluję, tylko jeszcze nie odsapnęłam po ostatnim. A jest naprawdę pracochłonny, chyba, że byś wolała mniejszy, to zawsze szybciej. Na ten poświęciłam cztery dni. Muszę sobie na spokojnie jeszcze raz przeczytać to co napisałaś. A Malediwy to też mi się zamarzyły, mogłyby jescze być Karaiby, bo piękne plaże. Ja zawsze polecam Grecję, ale nie wiem czy chciałoby się Wam zwiedzać, czy chcecie tylko odpoczywać. A w last minute na pewno znajdziecie coś atrakcyjnego. Zatęskniło mi się za akwarium. I popatrz Twój M ma czas pójść z Wami do sklepu i jeszcze zajmować się rybkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łoooo matko ale się z MM pokłóciłam - o głupotę poszło a wojna na całego.....Najgorsze, że każdy z nas ma charakter \"wojowniczy\" i pewnie pierwszy nie przeprosi..... Mnie tam już żal tej \"dyskusji\" ale nie zadzwonię pierwsza..... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macham rzesami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie piekny nieznajom
Witam i o zdrowie pytam. Nocki ,piękna rzecz ,czas leci na łep na szyje i cały dzionek w wyrku,cóś pięknego. Odnośnie mojej jazdy samochodem tutaj.Miałem delikatny problem przez jakieś trzy dni,w ogóle od nowa trzeba wyczuć dystans po lewej stronie no i przy redukcji biegów prawa ręka automatycznie schodziła na dół i szukała drążka zmiany biegów(a tu drzwi).W tej chwili nie mam żadnych problemów ,moge jeżdzić po lewej jak i po prawej stronie. Odnośnie mieszkania to faktycznie na razie nie mam zbytnio czasu żeby szukać ale w poniedziałek muszę kupić gazete gdzie są ogłoszenia o wynajmie mieszkań,a raczej domków. A teraz wracam na jakąś godzinkę do wyra na małą drzemkę. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie, że tyle nas !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SUPER !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No dziewczyny Malibu rzuciła hasło do majowego spotkania, co Wy na to? Faktycznie, gdyby wcześniej mogloby być u mnie. Proszę się ustosunkować do propozycji Malibu. Ja się zapisuję oboma rentzami..:D Whisky, bardzo dobrze Ci te malunki wychodzą. ja codziennie próbuję się zmobilizować, ale się boję, że nie wyjdzie, że jestem w kiepskiej formie i takie tam.... Anka, rozumiem, że jesteś na zwolnieniu. Odpoczywaj dziewczyno. Znajomy, nie mogłabym spać i odpoczywać w dzień, zdarzało mi się podróżować kilka dób, a w pociągu np. też nie mogę spać i nie spałam. Ale wiem, że niektórzy moga się tak przestawić. Malibu, pomyślimy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz jesli chodzi o spotkanie to jestem chetna tyle ze o wolne weekendy u mnie nie ma mowy ,no chyba ze do maja zwolnie sie.Wolne mam tylko dzisiaj , zwolnienia nawet nie bralam bo jutro juz zwariowany piatek i musze byc w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky naprawdę namalowałabyś dla mnie taki obrazek? No kochanaś niemożliwie. Tylko, że wolałabym taki większejszy.... A z tą Grecją to niezły pomysł - wolimy zwiedziać niż leniuchować. No jasne!!!! Ot i znawczyni sztuki!!! Pomyliłam Klimta z Beksińskim - faktycznie to o nim pisałyscie - weszłam na chwilkę do jego galerii i ...szybko zwiałam, faktycznie przerażający... Fizziaczku to Ty pisałaś, że go lubisz? Jezuuu, ja Go chyba nie rozumiem :(:(:( A Klimt zainspirował mnie do pewnego pomysłu, tylko nie wiem czy to by się udało...Skopiowałam sobie kilka jego dzieł (m.in. Damę z wachlarzem, Pocałunek, Tancerkę i cos tam jeszcze , o np. Spełnienie) i chyba uśmiechnę sie bardzo szeroko do naszego komputerowca - obrabiacza fotograficznego ( Fizz to o Tobie) , żebyś mi je ładnie obrobiła, potem wydrukuję na papierze fotograficznym w formacie A4, oprawię w jakieś piekne ramki i bedę miała reprodukcje dzieł wielkiego mistrza. Spodobał mi się - gdyby nie Wy to żyłabym w nieświadomości - macie jeszcze jakieś fajne nazwiska? Np. martwe natury albo coś innego co nadawałoby sie do jadalni? Fiziaczku proszę mi tu publicznie nie szafować... no wiesz czym hihihi - bo jeszcze mnie ktoś nieprzychylny mojej osobie rozpozna :D:D:D:D:D:D. Fajnie, że pomyślimy - byle byśmy tylko dobrze wymyśliły. A z tym spotkaniem to naprawdę pomyślcie - ale byłoby fajnie!!! Moniałku - ty zodiakalny Baranie, jak ja Cię dobrze rozumiem :D:D:D:D. Też mam od wczoraj wieczora odwieszenie broni z MM. Nikt nie zadzwonił - ani On ani ja. Ale to minie i znowu bedzie ok. Wiesz o tym tak samo jak my wszystkie. Anuś Ty naprawdę rozgladaj się za inną pracą bo nam sie wykończysz Kochana. Znajomy, ale masz dobrze z tym wyrkiem - a ja nadal nie posprzątane. Po szkole musiałam iść z moim dzieckiem do miasta, bo jutro jest czerwony (Komuna czy co??!! HIHIHI) dzień w szkole. Nie idą w mundurkach tylko w czerwonych ubraniach. A moje dziewcze czerwone ma tylko T-shirty i krótkie spodenki. Kupiłyśmy więc bluzeczkę i spódniczke - chociaz mozna zapomnieć o czerwonych - bardzo ciemny róż, taki malinowy. Trudno, nie ma, obeszłyśmy wszystkie sklepy z dzieckową odzieżą. Przy okazji kupiłam Jej nowe, wiosenne buty do szkoły. Zaraz dopadłam na topik, pomarudziłam i idę się brać za odgruzowywanie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalezione na innym topiku: Jeśli chcesz ustalić, gdzie aktualnie znajduje się i co robi bliska ci osoba - jeśli posiada telefon komórkowy - wystarczy, że klikniesz w podany niżej adres a następnie wpiszesz numer jej telefonu. Należy pamiętać o prefiksie kraju, bez spacji ,np: +48606123456 Z uwagi na dużą odległość od satelity zdjęcie szukanej osoby może być nieco zamazane. www.teapetece.com/moviles i jeszcze to: Dlaczego wybuchła afera w Samoobronie? To wszystko wina braku ogonków w polskich literach!... W SMS-ie Łyżwiński napisał Anecie K: \"Zrób mi łaskę i zostań dyrektorem mojego biura poselskiego\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×