prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

judycia,jak sie okazuje jest problem z pobraniem plików,bo zostały usuniete,ja mam na brzuch i nogi,a na posladki -brak.wiecie co,ćwiczac na brzuch czuje bóle miesni,ale te cwiczonka na nogi sa dla mnie za słabe,tzn azeby coś odczuc musze je dłuuuzej wykonywac,ale chyba powróce do swoich cwiczen,wiekszosc wzietych ze strony cos o modelingu,nie pamietam dokładnie.sa dla mnie bardziej wyczerpujace. jezeli chodzi o paczki.....przemilcze...sama upiekłam...mniam...juz milcze,ufff dobrze,ze mamy ten dzien za soba. pogoda jest super,codziennie zaliczam z moi psiakiem 2-godz.spacery w lesie,bieg,szybki chód,czuje sie super.a potem jeszcze wieczorkiem godzinny spacer.mysle,ze nawet jak nie mam juz czasu pocwiczyc to jestem rozgrzeszonma.zreszta ja zawsze wolałam ruch na świerzym powietrzu.a wiecie jak cięzko sie biega na sniegu??to jest dopiero cwiczenie na nogi,hehe. a tak w ogóle to od wczoraj mam wolne,mój pies wywalił mnie złozka,krecił sie wkółko myslałam,że che wyjsc.kiedy wstałam,on w najlepsze poszedł spac....wrrrr judytta,kurcze musisz uwazac na siebie,bo takie odzywianie to murowana anemia,osłabienie,wypadajace włoski itp.czytajac cie sama az sie zmachałam od tego twojego biegania . asiorrek,podziwiama cie, wszytskie powinnysmy brac z ciebie przykład. a tak w ogóle to skąd jestescie dziewczyny? pozdrawiam,miłego dnia zycze.

monia130-jesteś wielka!!!!pobieram plik na posladki!mam nadzieje,ze sie uda,dzieki!skazystałam dzieki prosbie judyci.yo!

ooo zaczełam nowa stronke,heh a tak przy okazji,to z tym pilingiem z kawy,to kumpele powiedziały mi,że nie mozna tego robic codziennie.skóra regeneruje sie co ok 7 dni,wiec jeszce troche a starłabym sobie ja do kosci,ups

to znowu ja... yamelia,ja od 1 marca marca zero słodyczy,ale macie za zadanie konkretnie mi je obrzydzić. rety skonczyła mi sie herbatka czerwona,ja wpadłam chyba w nałóg picia jej.chcialabym aby zastapiła mi ona równiez picie kawy,ale jakos nie daje rady odmówic sobie jej,2-3 dziennie,to chyba za duzo jak dla skóry?

dzień dobry kobietki!:) Ja wczoraj poćwiczyłam ostro,bo te 2 pączki nie dawały mi żyć;) Miałam zostawić brzuch w spokoju,ale zrobiłam też na niego 8 minut i tak się własnie zastanawiam czy nie zacząć już go ćwiczyć codziennie...?;) Yasmin-z 8-minutówkami daję sobie rade-najlepiej mi idzie brzuch,potem uda,a le ćwiczenia na posladki to cały czas moja zmora Fakt-ćwiczyłam je wczoraj dopiero 3. czy 4. raz,ale jak na razie to przy niektórych mam dość i kończę dużo wcześniej niż pan na filmiku;) Myślisz,że to sie poprawi? Bo czuję się przy tym fimiku jak zdechlak-moje uda i pośladki są chyba jeszcze cały czas za słabe...;)No i mam jeszcze takie pytanko-nie chcę żeby mi te ćwiczenia za bardzo rozbudowały ud,chcę je przede wszystkim wysmuklić.Bo gdzieś przeczytałam,że te półprzysiady rozbudowaują uda,a to ostatnia rzecz jakiej bym chciała bo ja chcę je własnie zmniejszyć :( Co o tym myślisz? Pozdrawiam i zyczę miłego dzionka wszystkim!!!:) Będę tu jeszcze dziś zagladać!

witam kobietki! jak miło widziec tyle wypowiedzi!!! :-) super was znowu \"widziec\" ;-) Asiorekk- nie przejmuj sie tymi cwiczeniami- nie rozbudują Ci ud. Ja ćwiczę i jakoś nie narzekam. A jesli sie tak bardzo boisz to mozesz po prostu zmniejszyc iosc powtórzeń. Skup sie np. bardziej na pupie. Jesli chodzi o to ze tak szybko wymiękasz- to normalne!!! przejdzie Ci! z biegiem czasu bedzie Ci szło coraz lepiej i lepiej......sama się zdziwisz. Ja jak pamiętam jak cwiczyłąm 1 raz te 8 min abs- o rany........nie mogłam na 2 dzien sie ruszyc:-) a teraz? pryszcz- moge tak machać bez przerwy:-) wczoraj zjadłam tylko 1 pączusia wiec wyrzutów nie miałam wcale:-) Poćwiczyłam wczoraj tylko na brzuch i porozciągałam sie troche. Oszczędzam sie troce bo mam okres i nie czuje sie rewelacyjnie.......wole sie nie przetrenować. No dziewczynki........wiosna idzie..........do lata będziecie jak szprychy z wybiegu:-)

A no będziemy jak szprychy, na marne sie przecież nie poce:):):) wczoraj robiłam tą 8 minutówkę kilka razy na brzuch bo innych nie miałam. monia130 naprawde ślicznie Ci dziękuje, zaraz to sobie ściągne:) ale będę fikać:P już nie mogę siędoczekać, aż się tak cholernie zmęcze... :):):) miłego dnia. Ja dzisiaj wyjeżdżam do mamusi, tam to dopiero muszę się pilnować...te jej obiadki, ech!!! ok, miłego ćwiczenia, ślicznotki. Z Wami łatwiej. Pa!

jestem juz po wszystkich 3 8-smio minutówkach,na koniec jeszcze dorzuciłam sobie ćwiczonko polegające na wypychaniu bioder w góre leząc na podłodze, na plecach/na uda i pupe/.kurcze,te ćwiczenia na posladki są okrutnie super,poradziłam sobie z nimi,ale na prawde momentami było cięzko.przyznam sie szczerze,ze znam te ćwiczenia,ale unikąłam je jak ognia,nie ciepie ich,ale od dzis musze je polubic.wieczorem zrobie sobie powtórke/pupa i brzuch/+moje standartowe z cięzkarkiem. czy was tez boli kark podczas wykonywania ćwiczen na brzuch? a teraz zmykam,obowiązki wzywaja,narka!

3MO ja też już jestem po serii, ale tylko na brzuszek bo reszty jeszcze nie mam, boli mnie kark, jak to robie, szczerze mówiąc to najbardziejkark:) a ja tych ćwiczeń nie znałam wcale:( ale już mi się podobają, ok, ślicznotki ide robić mój standardowy zastawik, muszę Wam przecież dorównać, też będę szczuplutka:):):) pozdrawiam Was cieplutko, pa pa

No ja własnie na następny dzień nawet specjalnie nie czuję jakiegoś bólu,ale podczas robienia-masakra:O Ale liczę,że to minie i będzie tak jak z brzuchem,czyli coraz lepiej.Ten abs będę już chyba robić codziennie:) Dziś sobie jeszcze robię ten pilates na brzuch (20 minut),no i ściągnęłam jeszcze takie ćwiczonka-callanetics stomach-też chyba na brzuch,ale jeszcze na nie nie patrzyłam.Dziś będzie premiera:) Śniadanko już za mną-bułeczka graham z ziarnami z białym chudym twarożkiem.Tak mnie korciło,żeby sobie ją posmarować masełkiem albo dać plasterek żółtego sera,ale się nie dałam.Za to na drugie śniadanie wymyśliłam,że sobie zjem kawałki banana delikatnie obtoczone w wiórkach kokosowych i lekko maźnięte miodem;) Brzmi pysznie,mam nadzieję,że tak też smakuje.Na obiad wykańczam dziś krupnik bo już go mam troszkę dość;) Za to jutro robię sobie udko z kurczaka-chciałabym je ugotować,ale nie wiem jak długo się to robi-może Wy wiecie?:) No i zjem z fasolka szparagową!Mama jutro piecze szarlotkę-chyba wyjdę z domu,bo zapach świeżo upieczonej szarlotki jest cudny i boję się,że się skuszę...;)

To znów ja, wprawdzie udało mi się filmik pobrać, ale nie ma obrazu w ogóle, tylko słychać jak ten facet nawija, ale obrazu brak:( wie ktoś co zrobić? spróbować jeszcze raz???

dziewczyny- jesli robicie brzuszki- jak się podnosicie ciągnijcie się do góry samymi mięśniami brzucha, nigdy nie ciągnijcie najpierw głowy a potem reszty........to błąd niestety. Pracujemy samymi mięśniami. Ja podciągam się do góry samymi mięśniami brzucha i bólu karku nigdy nie czułam. Fajnie macie- jestescie w domu i mozecie poćwiczyć sobie, ja w pracy gnije. Dziś nie mam nic do roboty i tak bede czekała sobie do 16:-( Ale pieniążki skądś muszą być. Wczoraj kupiłam sobie przepiękną bielizne.......od razu lepiej sie poczułam:-) Jak tylko skonczy mi sie okres od razu ją zakładam:-) Buziaki i miłego dzionka!!! dziś jest piękna pogoda! a jutro do szkoły.....na 12 godzin:-(

asiorekk- skuś sie na tą szarlotke, nie zaluj sobie 1 kawałeczka! nie przesadzaj!!!!:-) jest najmniej kaloryczna ze wszystkich ciast!!

judycia- moze nie masz dekodeków odpowiednich do odbioru obrazu?? trudno powiedzieć...........

Cała przyjemność po mojej stronie.Wiem jak trudno znaleźć te cholerne filmik,bo sama ich cały dzień kiedyś szukałam.Ale,jak widać,cierpliwość się opłaca i mam nadzieje,że cierpliwa dieta i cierpliwe ćwiczonka doprowadzą mnie szczęśliwie do celu. Wiecie co?Wczoraj wziełam do reki centymetr i trochę mnie pomiar talii zmroził,bo mam więcej niż miałam przed ćwiczeniami. Czyżby ćwiczenia zwiększały obwód talii?Nie wiem co o tym myśleć,bo gdy patrzę gołym okiem na swój brzuch,to jest dużo mniejszy niż przed. Za to na pewno mam mniej w udach. ;)

asiorekk- ja ostatnio tez gotowałam udko. Zrobiłąm sobie później rosól. Obmyj dobrze mięsko, troche posól, popieprz,możesz też użyć wegety, niech tym troche nasiąknie nie wrzucaj od razu do wody............. Następnie wrzuć do wody..........a jak juz sie zacznie gotować to odczekaj jeszcze tak z pół godziny..........sprawdzaj sobie widelczykiem mięso czy jest juz miękkie, ja tak robiłam.Nic trudnego;-)

Monia- to niemożliwe zeby od cwiczen przytyć w talii!!!! Może zmierzyłaś sie po jedzeniu;-) Zmierz się jeszcze raz bo nie wierzę:-) Wiesz.......np. po jeżdzeniu na rowerze rozbudowują sie uda nieco i wydaje sie nam ze uda są większe i masywniejsze ale to tylko dlatego ze przybywa nam masy mięśniowej a nie tłuszczu:-) A z brzuchem to trudno powiedzieć. Raczej żadne z cwiczen nie rozbudowują talii! Intensywne cwiczenia na talie powodują spalanie tłuszczu który magazynuje sie wlasnie w postaci oponek czy fałdek na brzuchu. Więc nie mam pojęcia skąd te dodatkowe cm??

no własnie tak sobie myślałam,że potem mogę na tym wywarze zrobić jeszcze rosołek:) Ale Ci zazdroszczę bielizny:) Ja niecierpię tego rodzaju zakupów,bo z moją miseczką-duże D to jest koszmar! zawsze się poryczę w przebieralni,bo staniki są albo za małe albo źle leżą.Daletgo tak liczę,że piersi zmaleją jak schudne,choć na razie nie ma na to widoków-wszędzie pomalutku ubywa a biust się trzyma jak na złość.I to dopiero będzie komicznie wygladać-jeśli już schudnę:O No ale nie tracę nadziei;)

hej, sorry, że ja tak ciągle o tych filmikach, ale zależy mi na nich:( ten filmik na brzuch mi odtwarza bez problemu i nie wiem cio robić??? w sumie dzisiaj to i tak jade do domu a tam nie mam komputerka ale jak wróce to będę musiała coś z tym zrobić!!! :) jakbyście wpadły na jakiś pomysł to kliknijcie, ok? pozdrawiam. Smacznej szarlotki,:)

dzięki!:) własnie sobie zrobiłam spontanicznie te 20 minut pilatesa na brzuch-oj jeszcze ze mną kiepsko;) Abs już opanowałam,ale ten pilates to zupełnie inna bajka-trzeba mieć naprawdę mocne mięśnie żeby robić te ćwiczonka bez problemu;) Ale wierzę,że to wszystko przyjdzie z czasem i jeszcze będę machać raz za razem na wszystkie części ciała :D Za chwilkę drugie sniadanko:) Judycia-a może spróbuj ten film wyświetlić w innym programie.Ja tez tak kiedyś miałam,że w Bestplayerze szedł mi z kolei tylko obraz bez dźwięku,a jak odtworzyłam w Windows Media Player to już było ok:) Powodzenia!

judycia-->nie bardzo wiem o co Ci chodzi z tymi filmikami.Dziś rano wkleiłam linki do filmów z ćwiczeniami na pośladki i nogi. yasmin-->mam nadzieję,że jak będę się mierzyć następnym razem,to będzie mniej.A póki co nie zrażam się tym i odchudzam się dalej.

ja juz po 2 sniadanku. Dzień mi w miare miło leci więc oby tak do 16:-) Po week wybieram się na basen- obiecałam sobie 2 godzinki intensywnego pływania plus sauna. Obliczyłam ze w ten sposób mogę spalić prawie.......800kcal!!!!! (chyba.....zajrzałam na jakis link licznika kalorii i tak wyszło) to straaaaaasznie dużo!!!!!! Więc teraz basen- 2 razy w tygodniu!:-)

tak to prawda-basen i pływanie jest super!nie dość,że to super frajda (bo ja kocham wodę:) ),to jeszcze spala się naprawdę dużo kalorii i pięknie kształtuje sylwetkę bo pracuja prawie wszystkie mięśnie:) Niestety u mnie nie ma fajnych krytych basenów,własnie budują-ma być na wiosnę więc czekam z niecierpliowścią;)

yasmin mam 2 pytania: 1.ile kalorii ma kawa 3 w 1 :D 2. jakie cwiczenia sa najlepsze na wewnetrzna strone ud (ten wystajacy tluszcz u gory :P) i na dolna czesc brzucha (tez tluszcz najgorszy) :-)

Monia130--> wiem , że wkleiłaś (raz jeszcze dziękkuje Ci bardzo) i właśnie z tych wlpionych przez ciebie linków soibie te filmiki ściągnęłam, tylko,że mój głupi komputer nie odtwarza mi obrazu!!!:(:(:( dźwięk jest, ale obrazu niet:( trudno:( Pozdrawiam Was wszystkie kochane babeczki, 3majcie się mocno i nie dajcie tłuszczykowi:) pa

Cześć dziewczyny! Nigdy nie pisałam na tym forum, ale od pierwszego dnia śledzę codziennie Wasz topik. Zmobilizowałyście mnie do diety, wcześniej potrafiłam tylko płakać i pogłębiać nienawiść do własnego ciała. Zaczęłam dobrze i nawet dobrze mi szło- do wczoraj! Od wczoraj nie robię nic innego tylko płaczę. Jestem typową gruszką, mam spore biodra i masywne uda, za to maleńki biust. I właśnie teń biust jest powodem mojego załamania. Schudłam 3 kg co widać tylko w biuście- 3 cm mniej. Wyobraźcie sobie było bardzo mało 87, a teraz jest 84. Jestem załamana. Nie wiem co robić. Mam luz w majniejszym biustonoszu. Błagam pomóżcie mi jakoś! Proszę.

judycia-->sorry,nie zajarzyłam,że chodzi o to,że nie możesz ich w komplecie otworzyć.Nie poradzę Ci,niestety,bo jestem laikiem w tych sprawach. yasmin-->super pomysł z tym basenem.Ja mam basen prawie pod domem i chyba skuszę się na aquaerobik(czy jak to się tam nazywa). raislin-->nie wiem co Ci doradzić,bo sama mogę mieć taki problem.Pamietać jednak trzeba o tym,że są gusta i guściki i małe biusty też są piękne.

wiem tylko jak można mieć luzy w biustonoszu rozmiar 75A?????

raislin-widzisz jaka natura jest przewrotna i złośliwa?:O Ja chcę żeby mi zmalał biust to on ani nie drgnie,a wiekszość dziewczyn właśnie się najbardziej boi o biust podczas odchudzania a on wtedy maleje...Ja mam cały czas taki sam rozmiar.

jak ja Ci asiorkkku zazdroszczę; ja jestem załamana. Prawda jest taka że cały czas płczę, nie wiem co robić