Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

zupka prosze bardzo no wiec kupilam jaks mieszanke mrozonych warzyw (marchew kalafior groszek fasolka szparagowa zielona brukselki) do bulionu z 3 kostek rosolowych wrzucialam warzywka i troszke makatomu grubego (jakies swiderki) pozniej troszke zabielilam smietana i zupka gotowa pyszna mozna jeszcze jakies przyprawy dodac co kto lubi :) bardzo tez lubie podgotowac sobie takie wazywa razem z piersia z kurczaka (jak np mam robi na obiadek kotlety to kroje sobie ta piers przeznaczona na mojego kotlecika w kosteczke i z warzywkami gotuje) do tego ryz no i sosik z jogurtu naturalnego troszke musztardy sol pieprz i bazylia normalnie rewelka :) czekam takze na wasze sprawdzone przepisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny napiszecie takze co jadacie na sniadania bo jogury z musli mi nie smakuja i mamjuz dosyc tego chcialabym zjesc cos ze smakiem tak zeby sie najesc ale nie utyc bo za jogurtami to nigdy nie przepadalam a musli z mlekiem jakies takie bez smakowe no chyba ze ja takie musli do dupy kupilam rodzynek nie lubie ale akurat w musli nadaja jakis smak wiec sa ok podsuncie jakis pomysl aha wlasnie i jak smakuje siemie da sie to wypic bo np herbatke pur erch to nie potrafi gora flizanke bo pozniej zbiera mi sie na wymioty niestety z moimi wizytami w toalecie tez nie jest najlepiej raz jest ok a innym razem 2-3 dni przerwy a czasami i dluzej :/ slyszalam ze jest tez siemie jakies smakowe pil to ktos moze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała malutka-ja jem różne śniadanka,ale zawsze staram się,żeby się nimi nasycić i nie być głodną za pół godziny.Poza tym wychodzę z założenia,że mam jeszcze cały dzień,żeby je spalić;) No więc ja uwielbiam musli-mam taki duży słój w którym wymieszałam różne rodzaje z różnych firm i wyszła naprawdę pyszna mieszanka:) Swego czasu jadłam je codziennie.Niestey musli ma dość sporo kalorii dlatego daje go niedużo (tak żeby z mlekiem wyszło 300 kcal) i przez to nie jestem nasycona na długo:( A teraz jem bułeczkę graham albo razową z białym serem,albo serkiem topionym light albo z jajkiem.Jak mam mało to jeszcze do tego mandarynka albo kiwi:) Staram się aby śniadanie miało własnie 300 kcal. Siemię lniane też zakupiłam (mielone) i piję rano na czczo rozpuszczone w szklace wody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jajko zapomnialam ze jajka istnieja a przeciez sa pyszne tak wiec na sniadanko jajo bedzie :) z kromeczka razowego chelebka :) asiorku nie napisalas jak to siemie smakuje bo nie wiem czy to kupowac jak pozniej sie okarze ze nie moge tego przelknac. a co do sniadan uwielbiam serek wiejski :) no ale jutro jajeczko :) a teraz juz mykam do wyrka bo glodna sie robie pozdrawiam dziewczyny z wami to zawsze razniej ... no ale jutro kazda obowiazkowo paczusia najlepiej na 2 sniadanie zeby go jeszcez spalic ( tym bardziej ja kiedy teraz cwiczyc nie moge :( ) dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała malutka-ja kupiłam to siemię zmielone i Tobie tez radzę,bo to w ziarnach jak się gotuje w wodzie to robi sie z tego obleśny glut,że nie można go przełknąć-fujjj :P Cięzko mi określić smak-nie jest ani mocny ani jakiś nie do przełknięcia,nic specjalnego ale też nic odrzucającego-przynajmniej dla mnie:) Ja obmyśliłam strategię na jutro z pączkami: -mini sniadanko (serek biały)-100 kcal -paczek z bitą smietaną-600 kcal (tak na oko;) ale bita smietana chyba ma sporo :O więc tyle obstawiam) -krupnik (200 kcal) -pączek z różą (300 kcal) -mały jogurt (100 kcal) Wychodzi 1300 kcal więc nie jest źle-a do tego jeszcze solidna porcja ćwiczeń!A przynajmniej nie będę się katować i patrzeć jak całą moja rodzinka wpierdziela pączki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobranoc kobitki!:) ja właśnie zaliczyłam 15 minut tańca plus 2 razy po 8 minut abs na brzuch:) Od razu się lepiej czuję:) Yasmin-czy Ty sobie taki ładny brzuszek wyrobiłaś własnie tym abs-em?No i czy myślisz,że to mi pomoże spalić tłuszcz na brzuchu?Bo oponka się trzyma cały czas,choć może jest ciut mniejsza;) Sama nie wiem... Całuję i życzę smacznych pączków!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superblume
Hi, to same pytanko ode mnie.... Jak to bylo z tym zrzuceniem, jakie masz wrazenie, co wplynelo najbardziej, na zbicie tych zbednych kilosow? Nie wiem czy mnie ktokolwiek pamieta, malo sie udzielam, choc czytam na bierzaca ;) Mam do zrzucenia troche wiecej kilogramow ...niestety, ale sie nie poddam. Wyobrazcie sobie, chyba sie pierwszy raz w zyciu za siebie biore, zauwazylam mianowicie, ze sie do tego stopnia rozpiescilam, ze nie zalowalam sobie niczego. Porzadny posilek na kolacje(z braku czasu na dniu)?? A co tam, nawet sie nad tym niezastanawialam, az tu nagle, zeczy w ktorych wygladalam do "tej pory" szalowo uwydatniaja, wcale juz nie wpoczatkowym stadium oponke!!!!!!!!!!!! Ble,ble,ble... az wpadlam na te forum, i co sie ze mna dzieje? Regularne 8 minutowki - ABS, czuje sie swietnie. Z tym jedzeniem to nie jest jeszcze takie proste, zeby sie odzywiac jak nalezy. Ale czuje sie lzejsza, jakbym jadla duuuuuuuuuzo mniej niz zwykle, a nie przymieram glodem. A dzieki Wam wszystkim, kochane dziewczynki ani mysle przestac. Gdybym przerwala, okazaloby sie to moja porazka zycia, a to byloby zbyt zenujace!! Nie dam sie, i udowodnie sobie i wszystkim, ze sie da, bo da sie!!! Najsmieszniejsze, ze tu nie chodzi o laaaata mek, tylko o przynajmniej 3 miesiace, by byc w formie, i wygladac, jak przystalo na kobietke :) Zadna z nas sie nie da, prawda??? Sciskam wszystkich P.S. Acha i jezscze jedno. To samopoczucie oraz mysl, ze nie duzo mi zostalo (by byc super sexy) dodaje mi tyle poweru, ze cwiczenia nie sa niczym innym jak PRZYJEMNOSCIA, a czasem nawet relaxem, buziaki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judycia
witam kobietki, czuje się jakbym wstępowała do klubu AA, co najgorsze nie pierwszy raz. Jest mnie jużpełno na innych topicach:) i nie wiem czy mogę w ogóle do was się pryłączyć??? A więc tak, mam na imię Judyta, mam 21 lat i jestem grubasem:):):) Powiem cuś o sobie: zawsze byłam chuda, jak patyk i bardzo mi było z tym źle. Mam 162cm wzrostu i ważyłam wtedy jakieś 47, 48 kg a przy mojej drobnej budowie kości wyglądałam jak wieszak. Zaczęłam barać pigułki, po 8 miesiącach ważyłam już 63 kg i z wieszaka zamieniałam się pączka. Tłuszczyk obrósł mi talię, pojawiły sie paskudne oponki, uda juz nie te no i ten celulit i 3 podbródki-jednym słowem koszmar!!! zaczęłam walkę z sadełkiem ale nie jeden już raz dawałam za wygraną, po przeczytaniu wypowiedzi Yasmin znów uwierzyłam, ale wiem że sama nie dam rady. Teraz ważę 57kg i marzę by zrzucić jeszcze 4kg!!! przede wszystkim chodzi mi o brzuchol, bioderka i plecy. to jak? pomożecie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z samego rana!!!:-) dziś tłusty czwartek!! umówiłam się juz moim lubym, że idziemy dziś na kawkę i pączusia:-) Nie wiem tylko jak to u mnie w pracy będzie bo chyba tez przywiozą z cukierni stos pączków. A ja chcę zjeść dziś najwyzej 1. Zjadłam sobie dziś o 8 rano knoppersa....tak po 10 planuję zjeść normalne sniadanie.:-) Ktoś tam pytał mnie o moje wymiary przed i po odchudzaniu. Przed odchudzaniem w talii miałam chyba z 72 cm. To dość sporo. Teraz mam 60-61.Po oponce ani śladu:-) Nawet nie ma tam za co złapać:-) Asiorkku- powiem Ci że na brzuszek taki jak jest teraz dość sporo pracowałam..........nie przyszło to tak zaraz. Fakt- zrobił sie płaski, ale to nie było to samo co teraz ze jak położe całą dłoń na brzuchu to mam wrazenie jak bym dotykała twardą deskę:-) Na początku ćwiczyłam samo spinanie brzucha, robiłam małą ilość powtórzeń ale dłużej przytrzymywałam napięte mięśnie- tak było doóki nie sciągnełam sobie tego 8 min abs na brzuch. Ćwiczyłam jeszcze z mojej ulubionej płytki tej o której Ci pisałam z gazetki VITA- Schudnij w domu bez wysiłku. Ćwiczę z tej płytki do dziś! Asiorkku- ćwiczysz na brzuch dopiero 2 miesiące- to niewiele. Efekty twardego, umięśnionego brzucha możesz zobaczyć dopiero za ok. pół roku, może dłużej. Zależy jak podatne masz mięśnie. Ale jesli chodzi o sam wygląd brzucha- zeby był płaski- a nie wyglądał jak worek tłuszczu- to efekty zobaczysz szybciej:-) Sama praca nad mięśniami jest dość czasochłonna niestety. Ja już ćwiczę prawie 9 miesięcy- od czerwca tamtego roku..........a dopiero nie tak dawno zaczęły być kształtowane i uwidocznione mięśnie mojego brzucha. Facetom przychodzi to znacznie szybciej niestety. Widze to po moim siostrzeńcu 18- letnim. Ma brzuch jak kulturysta- strasznie mi się podoba. Tak więc Asiorkku- spokojnie- w 2 miesiące można sporo schudnąć- ale na efekty brzuszka-tarki jest jeszcze dużo za wczesnie;-) Ja jednak wiem ze jesteś uparta i zawzięta i dasz rade. Dojdziesz do celu- zobaczysz! Po 2 miesiącach zobacz jakie juz masz fajne wyniki. Miną kolejne miesiące i zlecą kolejne kilogramy;-) A to że niektórzy są szczupli i mogą sobie pozwolić na jedzenie wszystkiego, zapychanie się frytkami i hamburgerami, wszystkim co najbardziej kaloryczne a ich waga ani drgnie! Taka juz uroda takich osób. Drudzy jednak są szczupli ale mają tendencje do tycia. I takie osoby niestety muszą uważać. Też nie jestem za przesadnym liczeniem kalorii- nigdy tego nie robiłam, ale czasami zastanawiam się po prostu ile jestem w stanie ich pochłonąć w ciągu dnia. Moja siostra np. ma 38 lat i ma figure modelki- zgrabne szczupłe nogi, wąskie bioderka.................jest aż za chuda. Ma 176 cm wzrostu. Zawsze uwazała ze ma swietną przemianę materii i ze moze jeść co popadnie. Ale............ostatnio jakoś dziwnie się zaokrągliła. Dzwoniła do mnie i żaliła się że..............zarosła oponką na brzuchu i nie wie co teraz zrobić. Śmiałam sie z niej że to wyszło jej dotychczasowe obżarstwo:-) Niestety jest za leniwa na cwiczenia. Poza tym ma 2 dzieci na głowie, prace i dom, wraca do domu późno wieczorem i nie ma na to czasu. Ale to chyba bardziej z lenistwa:-) No dobra dziewczynki........rozpisałam sie. Teraz czekam na wasze \"głosy\" :-) Buziak!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
judycia- masz niewiele do zrzucenia- dasz rade i wcale tak duzo czasu Ci to nie zajmie!!!! jasne ze Ci pomozemy! po to tu jesteśmy. Ćwicz razem z nami, zapraszamy Cię do współpracy:-) Jestesmy tu po to zeby sie nawzajem dopingować i sobie pomagać. Jesli masz jakies konkretne pytanka to wal smiało. Ja mysle ze 4 kg to zrzucisz samymi cwiczeniami! delikatna lekka dietka tez nie zaszkodzi.Pomoze w szybszym uzyskaniu wymarzonego efektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superblume- podoba mi sie Twoje podejscie! tryskający optymizm!!! i tak ma być!!!!!:-) pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki :)) dawno mnie tu nie bylo co nie oznacza ze zapomniałam o Was i o mojej diecie ... Na kilka dni przed egzaminem wylaczylam sie z odpowiadania na tym topiku bo poprostu nie mialam do tego głowy - ten egzam to bylo naprawde cos baaaaaaaaaaardzotrudnego ... sleczałam nad ta majca poltora iesiaca - pierwszy termin nie wyszedl i wtedy gdy do was pisałam przygotowywałam sie do 2 :) mialam depreche - dobrze wiecie - egzama mialam w piatek a wyniki dopiero wczoraj i zdałam :D:D kurcza od piatku do srody to kupa czasu byla - ja doslownie zylam i odzywialam sie stresem - jadłam np kilka lyzek zupy na caly dzien i tyle (oczywiscie pilam herbatki i wode) i tak do nastepnego dnia gdzie tez cos dzióbnełam :( ale nie glodzilam sie - ja poprostu nie mialam ochoty na jedzenie :) a bylam zmeczona i teraz tez raczej jestem - i to nie z braku jedzenia ale z powodu mojego nowego planu zajec ... codziennie mam na 8 wracam o 20 - miedzyczasie wpadam do akademika bo jak mam przerwe 2 godzinna to wpadne na 20 minut - ale zdarze usiaść na minute przepakowac sie i ruszam dalej :( trudny semstr przede mna a 3 rok to dopiero bedzie porazka - widze po znajomych ... wiec cale moje dnie spedzam na uczelni w autobusie i czasem uda sie chwile odpoczac w akademiku ... co do diety to nie zjadłam nic slodkiego od poczatku diety - odchudzam sie juz 2,5 tyg ( raz zladłam 3 ciastka ktore byly w paczce w domu - reszte oddałam chlopakowi i jego kumplowi) ... a teraz juz sama nie wiem jak mam jesc ...:( wczesiej staralam sie jesc tak jak Wy mniej wiecej co 3 godzinki ale wtedy bylam na miejscu i mialam do tego glowe ... a teraz - wstaje po 6 , czasem przed 7 - nie kiedy uda mi sie wypic choc herbate - a czasem nawet tego - wybiegam na autobus i ... i jestem be sniadania ... po zajeciach lapie znowu autobus ...jesc to mi sie wcale teraz nie chce --- zjem moze niewiele ponad 400 kalori dziennie jesli sobie przypomne oprocz skromnego obiadku w postaci zupki albo czegos innego o kolacji ... poprostu nie chce mi sie jesc ... A moze to poprostu jest tak ze jakbym zrobila i zaczela jesc to by jadła dalej - ale wiem ze mam diete i jak pomysle ze tak naprawde to ja wcale nie czuje glodu to nie jem ... dziwne to ...:/ do cwiczen to glowy za bardzo nie mialam , dzis troche pocwiczylam i zjadlam troszke a zaraz bede uciekac znowu na wyklady :( Z braku cwiczen za duzych rezulttow nie widze tzn moze moj organizm sie dopiero przestawia i jak waga zacznie spadac to wtedy lookne ... chyba musze zaczac jesc czesciej bo mnie potem jo jo dopadnie ale mi sie nie chce - chce schudnac :) Wiem ze przynudzam ale jesli przeczytalyscie to dziekuje :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry kobietki!:) Ja już jestem po pączusiu i jestem tak wypchana i zasłodzona,że na pewno nic nie zjem przez najbliższe 3 godziny:) Potem krupnik,a później-kto wie,może skuszę się na jeszcze jednego;) Ale w tym momencie mam dość;) Chyba mi się skurczył żołądek (albo to wyrzuty sumienia),ale kiedyś mogłam zjeść 2 pączki na raz a teraz po jednym jestem tak wypchana,że smiało mogłam zjeść pół i skończyć.Ale włączyło się długo tłumione łakomstwo i oczywiście zjadłam całego :D Ale mam jeszcze cały dzionek,żeby go spalić a tej chwilki szczęścia nikt mi nie odbierze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judycia
Witam miłe kobietki, jesteście super. widzę, że na forum jest moja imienniczka:):):) ja wczoraj ostro ćwiczyłam, dzisiaj też mam zamiar:) mam pytanko: co to jest ta 8minutówka abs, czy jakos tak?? jak możecie to napiszcie. Pozdrawiam i życzę słodkiego dnia!!! ale nie jedzcie za dużo pączusiów. Papatusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Judytka:-) te 8 min abs to nic innego jak cwiczenia na brzuch, posladki i nogi które trwają właśnie 8 minut każde. Może to niedługo ale bardzo wyczerpujące;-) A prawda jest taka ze wystarczy ćwiczyć codziennie po 15 minut zeby utrzymac ciało w swietnej kondycji niz zarzynać sie godzine albo i dłuzej cwiczeniami raz w tygodniu. To nie daje takich efektów jak bysmy chcieli. Ja juz jestem po 1 pączuniu. Nie wiem czy przewiduję na dzisiaj jeszcze jednego. Może skuszę się po pracy na jeszcze jednego z moim lubym gdzies w jakiejsc miłej kawiarence.:-) Od czasu do czasu trzeba wyjść do ludzi:-) A u was jak z pączusiami?? :-) Weszłam dzis na fajną stronkę: www.edieta.pl WYpełniasz formularz- ile wazysz, ile masz wzrostu itd a oni okreslają ile powinnas spozywac dziennie kalorii a takze ile powinnas spozywac kalorii jesli chcesz schudnąć np. 4 kg jeszcze.Piszą tez ile zajmie Ci to dokładnie czasu przy ich założeniach:-) Niezłe:-) Skorzystajcie jesli macie ochote:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam az 81 cm w pasie jak
myslicie moge miec jeszcze plaski brzuch, nie mowiac juz o widocznych pieknych miesniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin-i dobrze,że sobie pozwoliłaś na pączusia-dziś jest nakaz jedzenia pączków!!!:D Ja zjadłam tego jednego i tak mnie zatkało,że szok!To chyba trochę też te wyrzuty sumienia...;) Nie wiem czy zjem jeszcze jednego,na razie nie mam ochoty,ale kto wie co będzie jak zejdzie sie rodzinka i wszyscy zaczna wcinać...Dlatego się nie zarzekam;) A wieczorkiem seria ćwiczeń:) Po nic od razu maleją moje wyrzuty sumienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judycia
hej, hej!! a ja wsunęłam dzisiaj juz 2 pączki, ale za to nie zjadłam nic więcej, żeby moje sumienie mnie tak nie gryzło:) byłam dzisiaj na spacerku, takim 2-godzinnym i teraz chce mi się... jeść. :P spróbuje poszukać taj 8-ki i poćwiczyć troszke:) jutro chyba jade do rodziców na weekend, mam znów będzie mnie tuczyć:) ach, te jej obiadki... miłego dzionka, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i stało się dziewczyny-wsunęłam drugiego pączka...No ale trudno,przynajmniej wiem,że dziś był tłusty czwartek:) Za to dziś już nic więcej nie jem,a za jakiś czas biorę się do ćwiczeń.I powinno być ok,no nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Asiorkku nie panikuj!!!!:-) nic nie utyjesz w 1 dzien od 2 pączków!:-) Ja zjadłam tylko 1, przed chwilą zjadłam obiadokolację- kaszę jęczmienną z gołąbkiem. I styka na dziś. Nie będę głodna w nocy:-) Teraz jadę na zakupy z potem rundka ćwiczen- 2 dni pod rząd ćwiczyłam na nogi i pupe więc dziś brzuch. A mojego lubego to jakoś nie moge zmobilizowac do tego zeby ćwiczył ze mną..........a brzuszek mu rośnie i rośnie:-(niedobrze..... Asiorkku- prosze mi nie miec żadnych wyrzutów!! dziś jest tłusty czwartek i musiałaś zjeśc i koniec!:-) Dziewczynki co u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin jesteś kochana,bo już zaczynałam wpadać w mały dołek:( Ale teraz biorę się za trening-godzinka conajmniej-trzeba spalić te słodkości;) Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judycia
dziwczyny, a ja nie dość, że wsunęłam 2 pączusie, to jeszcze zamówiłam sobie sałatkę grecka i zjadłam 2 gigantyczne kawałki pizzy:(:( jestem słaba:( kurcze, idę ćwiczyć,nie ma innej rady!!! Miłego wieczorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki u mnie sie obeszło bez pączka- mialam kupic na uczelni w ramach 2 siadania ale jakos nie maialam ochoty za to zjadlam 3 ciastka z drzemniem cos w stylu paczkow tylko ze pieczone w piekarniku a nie w tluszczu no duzo mniejsze pyszne (przyszla teściowa upiekła :]) no i pochlonelam 6 pierogow ruskich :) na obiadek na kolacje jabłuszko i mandarynka a no i sniadanko oczywiscie obiecane jajeczko i do tego kromeczka razowego chlebka kurde ostatnio cos mało mineralnej pijam :/ poprostu nie mam czasu musze zoragnizowac sobie pol litrowa buteleczke do torebki hmm tylko czy ja zmieszcze tak zebym mogla miec zawsze przy sobie :) i popijac wodeczke :P teraz juz uciekam spac bo padam z nog powoli wracam do sil i mam nadzieje ze w przyszlym tyg juz po sciagnieci szwów bede mogła wrócic do ćwiczen pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judycia
Babeczki to znów ja. Wszędzie szukam tej 8-ki i nigdzie nie ma opisu ćwiczeń:(:( Błagam podajcie mi link:):):):) bo mnie sumienie powoli zagryza za tą pizze, niereformowalna jestem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judycia
oki, znalazłam, już go podawałyście. juz mi się ściąga, wprawdzie nie wiem co to jest, ale juz nie mogę się doczekać:) a to się tak pooooooowooooli ściąga:( ale to nic jeszcze dziś zacznę:) jupi, ale fajnie. Pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
judycia te ćwiczonka są naprawde super ja na początku obawiałam się ze nie dam rady bo mój słomiany zapał do cwiczeń był od zawsze ale teraz kiedy ćwiczyć nie mogę to brakuje mi ich badzo :) i to mnie cieszy kiedy mialam wolne zawsze cwiczyłam godzinne dziennie :) ale teraz znowu zaczeła sie szkoła wiec staram sie zrobic chociaz te 8 min na brzusio i pupę czasami jak mi czas pozwolil to jeszcze na nózki :) kurde uwielbiam to uczucie po zakończonych cwiczeniach to zmęczenie :) kurde sama nie wierze w to co pisze hehe mamnadzieje ze przez ten tydzień mi nie przejdzie :) bo z dietka to nie zawsze u mnie najlepiej czasem trudno odmowic sobie czegos za to zawsze mozna to spalic ćwiczac :) windą tez saram się juz nie jezdzic choc czasem przypomina mi sie o tym jak juz wjade na gore :P mam nadzieje ze każdej z nas uda sie troszke zrzucić do lata :) ja juz doczekac sie nie moge kiedy bedzie troszke cieplej to pojde biegac :) bo teraz wole nie ryzykowac jakimś zapaleniem płuc czy grypą :] dobra teraz juz naprawde uciekam spac :) dobranoc dziewczeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judycia
babeczki, załamka:( Tylko na brzusio da się pobrać-już mam i nawet ćwiczyłam, zgrozo-mój brzuch:) ale to dobrze, że boli:):) ale pozostałe zostały usunięte z serwera:( a ja tak bardzo chciałam je mieć:( jeśli znacie jeszcze jakąś inną stronkę z której da się to pobrać-będę bardzo wdzięczna:) A teraz idę robić Weiderka:) dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny od czasu do czasu zaglądam tutaj ale teraz i ja cos napisze schudłam 7 kilo. Przytylo mi się ponieważ się troszeczke zaniedbałam a przy tym brałam tabletki anty. Rzucił mnie chłopaki postanowiłam sie zmienić.Moja dieta wygladala tak ze nie jadlam pieczywa, slodyczy, piłam dużo wody, czerwonej herbaty no i jak szalona skakałam na skakance:)jak mialam ochote na cos slodkiego to jadłam kisiel gorący kubek:), dużo płatków owsianych ( płatki gotowałam na soku jabłkowym-pycha) i tak zleciało mi 7kilo:P.Teraz mam pracę siedzącą i czuje ze znowu przybrałam na masie a ze idzie wiosna to bire się za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×