Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

yoyo yasmin--> ja juz od wielu lat nie slodze;) nie pije nic gazowanego i slodkiego, jedynie wode niegazowana, zielona herbate, wczesniej pilam tez pu-erha, mysle, ze wlasnie wyrzucenie tych wszystkich zbednych wegli i zlych tluszczy oraz aktywnosc to klucz do sukcesu Pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam:-) wlasnie przyszłam do pracki, zaopatrzyłam sie w dobre sniadanko: batonik bel vita dla poprawy nastroju, 2 małe kanapeczki i oczywiście jogurciki 2.:-) Pełne wyposażenie....na 8 godzin w sam raz:-) Wczoraj sciągnełam sobie te 8 min abs na nogi i na pupę...........bardzo mi się podobają........od dzis zaczynam!!! :-) Zaopatrzyłam sie tez wczoraj w herbatkę BIO SLIM- spalanie. Tą co ma 3 etapy- spalanie, oczyszczanie i stabilizacja. Ja zakupiłam tylko 1 narazie. W sumie nie mam juz co spalać- ale bardzo mi smakuje wiec dla zdrowia bede ją pic 3 razy dziennie:-) Jeszcze tylko jutro i weekend. Nie moge sie doczekac. To mój ostatni wolny week, potem zaczyna sie szkoła i niestety nie bedzie juz tak dobrze:-(No ale jakos trzeba sobie radzić. W sobote jade do domku odwiedzic rodziców, pewnie mama zrobi jakis pyszny obiadek:-)Zawsze czekam na to z niecierpliwością- ale oczywiście dla mnie połowa porcji:-) Co u was kobietki? jak tam zmagania? Pozdrawiam i życzę miłego dzionka!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety też tak mam
dobrze ktoś powiedział wcześniej-tobie łatwiej było zrzucić te 11kg niż komuś 2kg-np mi:) ale dobrne do wymarzonej 50 na pewno:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odkąd spadła mi waga- zauwazyłam ze teraz bardzo łatwo mi przychodzi zrzucenie choćby kilograma! Wystarczy ze chocby 1 dzien mocniej pocwicze i troche mniej zjem albo zrobie sobie 1 dniową głodówke (np. tak jak przedwczoraj z powodu zatrucia). Cieszy mnie to:-) Bylebym tylko nie wychudła i nie wyglądała jak tyczka:-) Zadbam o to. Nie zamierzam wyglądac jak wieszak:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydkie kaczątko
Witam. Obserwuje Was od dawna i wciągneło mnie.Do tej pory ćiwczyłam ,ale jedzenia nie ograniczałam a nawet czasem jadłam wiecej,więc stałam w miejscu.Teraz już troszkę nauczyłam się chamować nad słodyczami,a to w mojim przypadku najważniejsze.Najgorsze jest to że od wtrorku jestem chora więc sie nie ruszam,ale dziś chociaż sobie pokręcem hula hop. Pozrdawiam wszystkie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia 130
Cześć dziewczynki...;) Wiecie co?Po stosowaniu diety przez 1,5 tygodnia mój żołądek przyzwyczaił się do mniejszych porcji jedzenie i teraz,choćbym chciała,to nie jestem w stanie zjeść jakiejś większej ilości.I bardzo dobrze.Za słodyczami też jakoś nie tęsknie.Może to dlatego,że od czasu do czasu zjem sobie batonika BELVITA.Coraz bardziej podobają mi się również ćwiczenia.Co prawda,nie "szaleje" z ćwiczeniami tak jak yasmin,bo do Jej kondycji i wprawy jeszcze wiele mi brakuje,ale sprawia mi przyjemność robie nie brzuszków albo wymachy nogą. Mam nadzieję,że będę widziała coraz więcej efektów swójej pracy nad sobą,czego sobie i Wam wszystkim życzę. Pozdrawiam...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia 130
Cześć dziewczynki...;) Wiecie co?Po stosowaniu diety przez 1,5 tygodnia mój żołądek przyzwyczaił się do mniejszych porcji jedzenie i teraz,choćbym chciała,to nie jestem w stanie zjeść jakiejś większej ilości.I bardzo dobrze.Za słodyczami też jakoś nie tęsknie.Może to dlatego,że od czasu do czasu zjem sobie batonika BELVITA.Coraz bardziej podobają mi się również ćwiczenia.Co prawda,nie "szaleje" z ćwiczeniami tak jak yasmin,bo do Jej kondycji i wprawy jeszcze wiele mi brakuje,ale sprawia mi przyjemność robie nie brzuszków albo wymachy nogą. Mam nadzieję,że będę widziała coraz więcej efektów swójej pracy nad sobą,czego sobie i Wam wszystkim życzę. Pozdrawiam...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musti
Czesc dziewczyny.. mam maly problem, poniewaz bardzo zalezy mi na tym aby zostac modelka mialam 94 cm w biodrach 64 w tali przy wzroscie 178 cm i pani z agencji powiedziala ze jak je zrzuce to mam sie do niej jesczze raz zglosic ... wprawdzie zrzucilam przez 3 tyg 2cm w tali i w biodrach jadlam w mniejszych ilosciach krecilam hula hop... ale boje sie efektu jojo i nie moge przezucic sie na dawny tryb jedzenia:( (chodz bardzo bym chciala) no i chcialabym zrobic to jak najszybciej:( moglybyscie mi pomoc?? (chcialabym jakies cwiczenia na biodra) chce wszystkim pokazac ze jednak dam rade i wkoncu sie tam dostane!! z gory dziekuje:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musti
Czesc dziewczyny.. mam maly problem, poniewaz bardzo zalezy mi na tym aby zostac modelka mialam 94 cm w biodrach 64 w tali przy wzroscie 178 cm i pani z agencji powiedziala ze jak je zrzuce to mam sie do niej jesczze raz zglosic ... wprawdzie zrzucilam przez 3 tyg 2cm w tali i w biodrach jadlam w mniejszych ilosciach krecilam hula hop... ale boje sie efektu jojo i nie moge przezucic sie na dawny tryb jedzenia:( (chodz bardzo bym chciala) no i chcialabym zrobic to jak najszybciej:( moglybyscie mi pomoc?? (chcialabym jakies cwiczenia na biodra) chce wszystkim pokazac ze jednak dam rade i wkoncu sie tam dostane!! z gory dziekuje:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziewczyny, wpadlam zobaczyc, co u Was! Ciesz sie, ze popularnosc zdobywa dieta MŻ (mniej żreć) + cwiczenia. Mnie sie raz konkretnie schudlo, dzieki Wam bede kontynuowac, bo na laurach spoczelam ostatnio (ale bez jo-jo!). :) Dzis musze sie pochwalic, ze pocwiczylam. Czuje sie z tym super i ciesze sie, ze nadal jestem w formie. Miesiac ponad nie cwiczylam, a wczesniej bardzo intensywnie. Jestem milo zaskoczona, ze ta forma sama sie trzyma, bo prowadze siedzacy tryb zycia. Pare m-cy temu przy 169cm wzrostu zjechalam z 72 do 65 kg. Polowa dietą Monignaca a polowa MŻ + cwiczenia. Czas wrocic do studenckiej wagi (sprzed jakichs7 lat), czyli do 55-57. ------------> Yasmin, jestem zaskoczona Twoja waga. 50kg przy ponad 170cm wzrostu to malo. Ja bardzo zle wygladalam jak tyle wazylam (zdarzylo mi sie po tym jak mnie chlop rzucil wazyc 48kg!). Nie dziw sie, ze Twoj chlopak sie o Ciebie martwi... Moze ustal sobie te 50 jako minimalna wage... Podobno facet nie pies - na kosci nie poleci... Ale ogolnie pozytywnie - trzeba cwiczyc i zdrowo sie odzywiac. Wielkie brawa za topic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki moje kochane!!!!! jestem wlasnie po ostrym treningu- uda, pośladki, brzuszek. Plus 2 razy wbiegnięcie na 8 piętro bez zadyszki;-) Kondycja na 5+:-) Byłam dzis w koncu na mojej upragnionej rybce na obiadek:-). Chodziła za mną przez prawie 2 tygodnie.........nie wytrzymałam, musiałam iść:-) Ale...........chyba juz zdążyłam ją spalic:-) Musti- na wczesniejszych stronach dużo pisałam na temat cwiczen na uda i pośladki, bodajże na 15. Przejrzyj prosze, na pewno znajdziesz coś dla siebie. Proponuje tez zebys sciągneła sobie te 8 minutowe cwiczenia na nogi i pośladki. Na poprzednich stronach podany jest do tego link. Jesli bardzo Ci zalezy na tym zeby odchudzić biodra......te cwiczenia przydadzą ci sie. Ujędrnisz ciało i zrzucisz zbędne centymetry. Chociaz.....tak szczerze powiedziawszy- jestes duzo wyzsza ode mnie.........a masz w pasie tyle co ja...........To bardzo mało. Na pewno chcesz być modelką? jakoś zle kojarzy mi sie ten zawód.........wiele dziewczyn doprowadza sie tam na skraj wyczerpania z powodu wagi:-(. Obyś Ty nie miała takiego problemu. Tak poza tym- moje 50 kg..........moze i mało............ale przybrałam na mięśniach i wygląda to całkiem niezle;-) Dobrze sie teraz czuje...........ale schudnąć juz raczej nie chce. Jutro juz weekend:-) cudownie. W końcu odpocznę trochę i się wyśpię:-) Całuję!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do musti
i inne dziewczyny też napewno zainteresuje: ćwiczenia itp. na sronce www.modeling.pl Pozdrawiam P.S. podglądam was i uwielbiam czytać ;-) , też walczę z kilogramami ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa ale OK
dziewczyny, zabierałam sie do Waszego topiku od jakiegos czasu, czytalam po troszku, dzis zasiadałm i przeczytałam prawie wszystko :) Dziewczyny JAK JA WAM ZAZDROSZCZE!!!! Oczywiscie zgubionych kg, ale przede wszystkim samozaparcia i wytrwałosci!!! Błagam, zmobilizujcie mnie jakoś... Mam 179cm i waze 64kg. Nie jest niby źle, ale oponka i uda - zmora. Uwierzcie, nie przesadzam:( Jakos tak dziwnie sie porozkładało u mnie:( Problem polega na tym, ze ja nie jem dużo,pieczywo tylko czarne i w małych ilościach, pije duzo, swinstw typu pizza hut itd unikam jak ognia, słodkie - ograniczam,a waga ani drgnie:( Czyli wniosek chyba jest taki, ze albo cwiczenia albo brak efektów, jak myslicie? Tylko jest mi strrrrrrasznie trudno zmobilizowac sie do podskoków i wyginan w pokoju, na siłownie nie mam z kim:(,a sama bardzo nie chce. Moze zainwestowac w jakis mały sprzet domowy, albo basen? Co byscie w moim przypadku doradziły? HELP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki!:) ja co prawda nadal jestem u mojego chłopaka,ale wcale się nie obijam;) własnie zaliczyłam mały trening na uda i brzuszek,a poza tym byłam dziś na dłuuugim i wyczerpującym spacerku,więc trochę kalorii poszło:) Cały czas trzymam też dietkę,choć nie jest łatwo opędzić mi się od pokus,zwłaszcza,że nie jest ani miło ani grzecznie kaprysić będąc w gościnie.Na szczęście mam ze sobą moje jogurty i owoce,a na obiady jem po prostu mniej,np. dziś była pyszna rybka panga,ale zdjęłam z niej panierkę,żeby nie nabijać niepotrzebnych kalorii;) Poza tym piję dużo czerwonej i zielonej herbaty (dzis poszło w sumie 7 szklanek-jakoś tak pić mi się chciało,a soku nie ruszam). Jutro będą na obiad pierogi ruskie i mam mały dylemat ale stwierdziłam,że jak zjem kilka i to bez masełka to się chyba nic nie stanie-jak myślicie?;) Poza tym jutro idę na balety to pospalam wszystko i oczywiście nie mam zamiaru pić wiecej niż jedno piwko:) A za chwilke wskakuję pod prysznic z moimi rękawicami i się szoruję,potem balsamik na cellulit i idę spać:) Do jutra!Całuski dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! Pomaranczowa- nie ma sesnu inwestowac w jakis sprzęt do cwiczem ajk mozesz to zrobic bez tego! szkoda kasy. Kolezanka powyzej ma racje- aerobik w wodzie jest super, poza tym woda swietnie rzezbi sylwetke!!!!:-) Spróbuj tez pocwiczyc w domu.......jesli masz troche wolnego czasu szkoda by było go zmarnowac na lezenie przez telewizorem:-) Pomysl ze mozesz przez ten czas spalic zbędne kalorie i zrobic cos dla swojego ciała:-) Wierz mi ze u mnie tez było ciężko z mobilizacją- ale jak juz raz zaczniesz, potem pójdzie jak z płatka:-) i bedzie coraz łatwiej! Wczoraj zjadłam moją ulubioną rybke- Asiorkkku- i to z panierką!! :-) nie zalowałam sobie.......jadłam to jako obiadokolacje- o 16 30 wiec kolacje sobie darowałam i potem pełna mobilizacja do intensywnego treningu!! az sie ze mnie pot lał!! :-) zasnęłam później jak suseł:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witam kobietki! mam dziś małe wyrzuty sumienia bo skusiłam się na śniadanko na pyszne kromeczki z bundzem-takim białym owczym serem a nie wiem ile taki ser może mieć kalorii...Ale trudno,zjadłam i koniec.Najgorsze,że na obiad są moje ukochane ruskie:O No i jak tu się odchudzać w gościnie...Na szczęście staram się zachować we wszystkim umiar no i się ruszać:) Dziś idę potańczyć i mam nadzieję,że pozbędę się wyrzutów sumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj przestan Asiorekkkk- ruskie pierogi mają raptem 100kcal w 100gramach. Wiec jedz smiało!!!! bardziej kaloryczne są pierogi z mięsem. Nic sie nie martw- przeciez w 1 dzien nie utyjesz od zjedzenia pierogów:-) Ćwiczysz, specerujesz........spalasz . Wiec nie masz sie o co martwic. W nowym numerze URODY jest fajny artykuł o dietetyce- jak jesc i nie przytyc i na dodatek dostarczyc organizmowi niezbednej energii. Polecam przeczytac.Dostałam tą gazetke w prezencie jak kupowałam perfumy. Nawet fajna:-) Czytałam ze trzeba zawsze dbac o to by w codzienjnie zjesc rano sniadanie- nalesniki, kanapka z jajkiem (bez majonezu oczywiscie). Bo takie sniadanie i tak spalicz w ciągu całego dnia a dostarczysz mu niezbednej energii do całodziennych zmagan oraz zeby miec siłe na cwiczonka:-) W naszym codziennym menu powinien znaleźć sie 1 ciepły posiłek- np. dobra zupa. Na kolację powinnismy jesc najczęściej drób, rybe, makaron, ryż, kasze gryczaną, zupę mleczną. Ponoć nie obciązają żołądka na noc i są lekkostrawne:-) Natomiast nie powinnismy jesc: jabłek, pic herbaty i alkoholu, jesc słodyczy . Te produkty utrudniają zasypianie i dłuzej sie trawią. Jesli zjemy w ciągu dnia porządny obiad- to kolacje mozna juz sobie odpuscic, ewentualnie pozwolic sobie na jakis jogurt. Posiłków powinno być 5 plus 2 jakis małe przekąski. Czyli jesli rozłozymy nasze posiłki co 3 godzinki to bedzie w sam raz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki- nie 100 tylko 180 kcal w ruskich:-) Ostatnio patrzyłam na etykietke bo kupiłam ruskie i z miesem. Te z mięsem miały w 100gr jeszcze raz tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki wlasnie wrociłam z wycieczki co prawda dlugie kilkugodzinne spacery zabawy na sniegu pala kalorie ale pofolgowalam przez te dwa dni tak ze az mi wstyd szczegolnie ze caly tydzien bylam naprawde na diecie no ale nie potrafilam odmowic sobie i napic sie paru wscieklych ze znajomymi to jakies piwko no i tak lecialy te kalorie :/ ale od jutra znowu scisla dieta i cwiczenia troszke zaostrze trening zeby nadrobic te 3 dni. pewnie gdyby nie ten topik to juz bym nie wrocila do dietki i cwiczen ale wrocilam i odrazu tu weszlam i znowu che mi sie walczyc z tym tluszczykiem tym bardziej ze moj chlopak stwierdzil ze zmniejszam sie w talii :) a jak robilam cwiczonka na brzuszek z nim to szybko odpadł :P pozdrawiam teraz ide odsypiac i regenerowac siely na jutrzejszy trening :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane kobietki!:) wczoraj byłam na tej imprezce,no i oczywiście zgodnie z obawami znajomi patrzyli na mnie jak na jakiegoś odszczepieńca kiedy pojawiłam sie przy stoliku bez piwka,podczas gdy wszyscy je pili.W końcu wypiłam potem jedno (co zresztą miałam w planach;) ) i je sączyłam cały wieczór.Trochę potańczyłam,więc myślę,ze poszło trochę kalorii:) Dziś piękna pogoda i chyba się wybiorę na jakiś spacerek,a wieczorkiem ćwiczę na brzucho i uda:) Staram sie tu ruszać i trzymać dietkę,ale jednak jak wrócę do domku to wtedy sobie to wszystko odbiję w postaci niezłego wycisku-taką przynajmniej mam nadzieję;) A co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co tam z Wami?Czyżbym została sama...;) Nie wierzę! Ja wczoraj faktycznie wybrałąm się na dwugodzinny spacer,bo pogoda była piękna:) Niestety gorące słońce roztopiło dużą część śniegu i wracałam już z powodzią w butach No ale co sobie pochodziłam to moje;) Wieczorkiem jeszcze było 8 minut abs,żeby zabić wyrzuty sumienia,bo robię tu dużo mniej niż normalnie w domu.Z jedzeniem staram się ograniczać,wczoraj np. zjedliśmy na kolację pyszną sałatkę owocową z ananasa,kiwi i jabłek:D Ale dziś wracam do domu i zabieram się za siebie tak porządnie (z małą dyspenzą w czwartek :P ) A jak u Was?Yasmin-mój \"dopalaczu\"-gdzie jesteś i jak Ci mija weekend?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj asiorku:) i inne odchudzaczki🌼 Ja dalej dzielnie walczę- teraz mój plan ćwiczeń wygląda następująco: 10 min streatchingu, 20 min.intensywnej gimnastyki, 20 min. na rowerku stacjonarnym, 20 min. gimnastyki ,10 min. streatchingu:D Po takiej dawce ćwiczeń jestem mokra jak kot;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3MO
czesc,mam nadzieje,że sie nie obijacie,ja wróciłam ze spaceru i zaraz ide cwiczyc,mam co spalic/pyyszneee ciacho upiekłam-rafaello,mniam,mniam/. a tak na powaznie,to mam problem ze sciagnieciem 8 min na posladki,pisze,że plik został usuniety.poradzi mi któras z was cos na to? mila,podziwiam cie!choc ja trzy dni temu tez ćwiczyłam dość długo,pełne półtorej godziny.zaczynam od pół godzinnych podskoków,potem cwiczonka na nogi,brzusio,a na koniec sie rozciagam.dzis zrobie taka sama dawke/to ciacho nie daje mi spokoju/.ale wiecie co troche sie martwie,robiłam sobie badania i wyszło,że mam straszna anemie i i w ogóle złe wyniki.mysle,ze to brak witamin w organizmie,zamiast opychac sie ciachami musze zaczac chrupac marchewki.teraz juz wiem dlaczego ciągle wypadaja mi włosy i mam słabe paznokcie.ale wiem,że na wiosne bede zdrowa i super laska!zrezta wy takze!yo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witam, juz jestem:-) nie odzywałam sie bo wyjechałam na weekend do rodziców. Niedawno przyjechałam, odpaliłam kompa i szybciutko zaglądam co u Was;-) U mnie tak jak zwykle..............codzienny trening, w domku jak byłam było tyle papu, tato miał imieniny i przyszło trochę gości, ja wypiłam 1 piwko i objadałam sie do woli rybką po grecku:-) Mama jak mnie zobaczyła to powiedziała ze jestem jeszcze chudsza niz kiedy mnie ostatnio widziała- a było to miesiąc temu.:-) Niezle:-) Dziś juz kładę sie spac, ćwiczenia sobie odpusciłam bo dość późno przyjechałam, miałam jeszcze gości a jutro ważny dzień u mnie w pracy więc wolałabym się wyspać porządnie. Ale jutro nadrobię- z nawiązką:-) Jestem bardzo zadowolona z tych cwiczen co sobie sciągnełam- 8 minut abs na nogi uda i brzuch. 24 minuty intensywnej gimnastyki, motywujący doping tego pana co prowadzi a co najwazniejsze- odliczają tam czas wiec nie robię ani na chwilę przerwy w cwiczeniach! i oto chodzi. Cały czas jestem w ruchu. Dobra dziewczynki..........ja zmykam. Ciesze sie czytając wasze wypowiedzi. Widze ze super dajecie sobie radę!!! Z dnia na dzień jest coraz lepiej! Asiorkku- jestem z Ciebie bardzo dumna!!! jak i z innych dziewczynek tez!!:-) Ten topik to był strzał w 10!!!!!:-) Pozdrawiam was gorąco i do jutra!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3MO- niedobrze z tą anemią!!! :-( skąd to się wzięło? mam nadzieje ze nie przesadzasz z dietowaniem? skonsultowałas wyniki z lekarzem? trzeba cos w trybie pilnym na to poradzić! proponuję jakies witaminki- ja sobie pije codziennie takie rozpuszczalne- dla sportowców i dla aktywnych fizycznie- multiwitaminę. Dobre w smaku bo pomarańczowe;-) Martwię się. Jesli bedziesz coś więcej wiedziała co z tymi wynikami to daj znac. A te paznokcie i wypadające włosy to bankowo z powodu braku witamin!!!!! Jedz duzo warzyw i owoców oraz zaopatrz się w jakies witaminki w kaspułkach. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3MO
wyniki powtorze,a po wizycie u lekarza dam znac. ponawiam prosbe o linka na 8 min na pupe. dzis dałm rade tylko godzinke,ale wczoraj było pół,a przed wczoraj półtorej godz+do tego 2 godz.spacery z bieganiem,czyli nie jest zle,chyba jestem rozgrzeszona ze słodkosci? pozdrawiam i zycze duzo silenj woli na przyszły tydzień,paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór kobietki!:D ja już wróciłam i sobie zapodałam godzinkę ćwiczeń na uda,a za chwilkę idę robić peeling kawowo-kakaowy,bo bardzo mi go brakowało;) jednak rękawice to nie to samo... od jutra biorę się za siebie ze zdwojoną mocą:) Muszę Wam powiedzieć że to całe odchudzanie wyzwoliło we mnie dzikie rządze na rzeczy,których wcześniej bym nie tknęła...tak mi się wyostrzył apetyt,że mam ochotę niemal na wszystko;) I dlatego jak byłam u chłopaka to cały czas czytałam o przeróżnych potrawach i sobie już układałam jadłospisy;) Co najwazniejsze (i z czego najbardziej się cieszę) zaczynam lubić i doceniać warzywa,za którymi nigdy specjalnie nie przepadałam.Wychodzę teraz z założenia,że wolę się przy obiadku zapchać takimi brokułami czy kiszona kapustą,które są zdrowe i bardzo mało kaloryczne,niż np.ziemniakami czy ryżem:) I dzis własnie zjadłam filet z indyka z czerwoną kapustą,ziemniaki zostawiłam. Apropo tych dań które chodzą mi po głowie to przede wszystkim zupki!Postanowiłam sobie je zacząć gotować (nigdy tego nie robiłam:O ),oczywiście nie na kościach (jak moja mamusia) tylko na kostce rosołowej (b.mało kalorii:) ).Marzy mi się krupnik,pomidorowa,jarzynowa...Co więcej-mam ochotę na WĄTRÓBKĘ (sama nie wierzę,że to piszę :) ),ale na serio-nie wiem co się ze mną dzieje...Mój organizm szaleje i domaga się jedzenia,na które nawet bym nie spojrzała wczesniej...Żeby było jasne-słodyczy i innych rarytasów też się domaga-tak dobrze jeszcze nie mam;) Mój chłopak juz sam zauważył,że cos ze mną nie tak,bo cały czas gadam o jedzeniu:D Ale zauważył też,że schudłam i był pod wrażeniem;) Zwłaszcza jak mnie zobaczył w tych spodniach,które jeszcze 1.5 miesiaca temu mnie opinały,a które teraz wreszcie noszę i już nie mam wyrzutów sumienia,że leżą w szafie:) Co więcej-muszę sobie kupić piersi z indyka (do tej pory ciągle eksploatowałam kurczaka i już mi się pomału nudzi),jakąs chudą wołowinkę...Chodzą za mną tez brokuły zapiekane z serem i sosem beszamelowym (tylko,że ten ser i sos...),ale cos wykombinuję;) Może zamiast sera dam serek topiony light...? Dobra kończę już o żarciu,bo zaczynam się robić głodna a dzis już nie jem nic (tylko piję wodę;) ) Ale mam propozycję-piszcie tu swoje pomysły na dania (niskokaloryczne oczywiście),bo wiadomo,że pomału się nudzą sprawdzone przepisy,a kto powiedział,że odchudzanie ma być nudne i monotonne?;) Ja już się wycwaniłam i robię tak,że \"odchudzam\" trochę normalne przepisy-zastępuję kaloryczne dodatki innymi,itp. Ale nie zawsze się da,niestety...Zwłaszcza jeśli chodzi o słodkości :( Dobra kobietki-ide do łazienki się pielęgnować:) Całuję i do jutra!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Kobietki! czesc Asiorekkk!:-) ja wlasnie w pracy jestem! dzis sie wszystko wyjasni- czy zostanę w pracy czy moze bede musiała poszukać innej................... Mam nadzieję, że jednak zostanę....obiecałam sobie ze jesli mi umowe przedłużą- idę do fryzjera! zrobię się na bóstwo- taka mała odmiana przyda mi się...moze jeszcze zakupię jakis ciekawy ciuszek:-) Co do przepisów na niskokaloryczne dania- Asiorkku- ja tez nie mam za bardzo pomysłów. Chyba trzeba będzie pogrzebać w necie. Jak byłam w domku załapałam sie na dobry obiadek- ziemniaczki, chuda karkóweczka bez sosu, moja ulubiona surówka z kapusty kiszonej. Ziemniaki zjadłam, co sobie będę żałowac.......i tak jem je raz na ruski rok. Mama zrobiła tez przepysznie wyglądający tort z bitą smietaną- niestety tylko go obejrzałam:-) Nie skusiłam sie bo to bomba kaloryczna i wolałam nie mieć później wyrzutów sumienia.:-) Dziś po pracy planuję zakupy jedzeniowe, wałówkę przywiozłam tez z domu ale moze znajde w koncu dla siebie jakis chlebek dobry. Do tej pory mi sie nie udało, jem normalny, i tak unikam pieczywa, jem go tylko na sniadanie w pracy z samego rana, chleb zapycha, wolę zjeść coś treściwszego i bardziej wartościowego. Od dawna mam tez ochotę na fasolkę szparagową. Asiorkkku- wiesz skąd masz te zapędy na różne potrawy? to proste- zmieniłas swój jadłospis a wczesniej twój organizm był przyzwyczajony do jedzenia troche inaczej, dlatego teraz daje ci sygnały ze czegos mu po prostu brakuje! jesli masz ochote na jakies warzywa- moze brak Ci jakis witamin- czasami mam tak samo!:-) Wczoraj odpusciłam sobie cwiczenia bo byłam zmęczona- dzis nadrabiam. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×