Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

puuuszek kochana twoja waga jest ok:)ale jesli zle sie z nia czujesz to wez sie w garsc i zacznij cwiczyc chociaz troszeczke na poczatek zrezygnuj z kolacji i wroc do ciemnego pieczywa:)a potem stopniowo zmieniaj jadlospis az wrocisz do starego trybu odzywania;)nie martw sie ty masz lepiej od niejednej z nas wygladasz na pewno dobrze tylko jestes na najlepszej drodze do zapuszczenia sie...a wiem sama z autopsji ze latwo jest przytyc mocno a potem obudzic sie z ,,reka w nocniku,,....takze do boju moja droga:)dasz rade!!buziaki dla ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuleczko kochana dzięki za słowa otuchy! musze to wszystko zmienić! tylko te kolacje...:( ja najbardziej jestem głodna wieczorkiem.Co moge wciąć tak koło 19,wogóle to moge...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puuuszek jesli jestes mocno glodna wieczorkiem to schrup jablko marchewke zjedz maly jogurcik czy kromeczke chlebka chrupkiego z pomidorkiem np;)co kto lubi:)pij duuzo wody-zapelni ci zoladek:)wierze w ciebie dasz rade!!:)pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuu cos cicho tu.....dziewczynki gdzie sie podziewacie??;)ja sobie leniuchuje:)ale za chwile zmierzam prosto na orbitreka bo jeszcze dzis nie cwiczylam:)potem prysznic i dalej to wiem tyle ze spedzam dzis wieczorek w domu:)...walne sobie na twarz maseczke i inne cuda:) bye byeee 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindy_candy
cześć dzewczynki!!! jestem tutaj po raz pierwszy... przeczytałam cały topik "od deski do deski" i stwierdziłam ze to idealne miejsce dla mnie :D tak jak każda z was pragne zrzucic kilka kilogramów a przede wszystkim ozyskać jędrne i sprężyste ciało... mam 167cm i waże 58,5kg... i musze przyznac że czuję sie fatalnie z wej wadze :( waga w której było mi najlepiej to 51/50kg....miałam taką jakis czas temu potem "trochę sie zaniedbałam a na to wszystko pzyszły jeszcze tabletki hormonalne i apetyt wzrósł ze łohoho...kilogramy zaczęły przybywać w zastraszającym tempie:( czyje się okropnie... za każdem razem jak próbuję nowej diety kończę z michą chipsów albo czekoladą w dłoni i ze łzami w oczach i świadomością kolejnej porazki...potrzebyje wsparcie i mocnego kopa motywacyjnego...i mam nadzieję że to go dostanę i będe mogła na was liczyć...w trudnych chwilach i drodze do wymarzonej sylwetki... P.S.uzywałam tez kiedyś plastrów odchudzających, które nie dału kompletnie zadnych rezultatów(przereklamowane badziewie)nie dajcie sie naciagnąc!szkoda kasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindy_candy
aha i zapomniałabym najważniejszego: ZACZYNAM DIETKĘ JUZ TERAZ, ZARAZ, NIE CZEKAM NA JUTRO BO ZNOWU BĘDZIE KLAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nieee dziewczyny co sie z wami dzieje??oj lanie by wam sie przydalo:)!!,cindy_candy ja tez przytylam po tabletkach a teraz staram sie zrzucic zbedny balast....cindy przeczytaj to co pisalam do puuuszka i zastosuj sie jesli dasz rade:)ja rozumiem ze kazda z nas ma chwile zwatpienia ale warto troche sie postarac dla figurki:)ja to zrozumialam i walcze..choc jest ciezko..ale nie poddaje sie bo chce sie w koncu db czuc we wlasnym ciele:)wiec cindy_candy glowa do gory!!wyrzuc czekolady i inne slodkosci i pocwicz troszke:)mam nadzieje ze ci sie uda pozdrowka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindy_candy
dzięki trzeba mi waszego wsparcia...oj i to bardzo, bardzo... trzymajcie kciuki!!! na birżąco bede sie z wami dzielic wszystkim...i mam nadzieje ze dzieki temu będzie mi łatwiej i osiągne sukces:D póki co jestem pełna entuzjazmu i dzis zaliczyłam basenik i siłownie;D ale fajnie się czuje.ale z pewnoscia nie dam rady regularnie choszic na siłkę i basenik wiec skupie sie na ćwiczeniach w domku.troszke siętego boje bo juz nie raz zaczynałam i przez pierwsze dwa/trzy dni ćwiczyłam a potem zabrakło silnej woli(macie moze jakis dobry sposób na to zeby wproadzić ćwiczonka na stałe,zeby sie nie wypalac,żeby pamietać?!?!)... P.S.Kurcze jutro pierwszy ciężki dzień:czeka mnie przyjecie rodzinne;( żeby tylko wytrwac i nie rzucić sie na słodkości TRZYMAJCIE KCIUKI:) jutro napisze jak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uffff no to jestem juz po 40 min na orbitreku i 150 brzuszkach hmm dziwne nie czulam zmeczenia w trakcie cwiczen za to spocilam sie strasznie:)jestem pozytywnie zmeczona:Di grzeje pod prysznic;) oj dziewczynki gdzie sie podziewacie??Asia 2006, Aniseed, Zla dzieffczyna haloo:)? napiszcie cosik:)Yasmin jest usprawiedliwiona:)wiem ze nie ma czasu w czasie weekendu;) buziaki wielkie wszystkim, zmykam papapapa dobrej nocki zycze wam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natusia*20*
ZŁA DZIEFFCZYNKA I KULECZKA JA TEZ CHCE WASZE FOTKI , WYSYLAJCIE NA ADRES niunka018@go2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki!!! chyba udał się pierwszy dzień:) płatki nestle fitness z mleczkiem o,5(zawsze je jem na śniadanko),dwie kawki z tym mleczkiem,dwa jabłka,warzywa w sosie pomidorowym z odrobiną ryżu(niestety biały bo jadłam w knajpie),1 chlebek ryżowy,woda i moja ulubiona herbatka czerwona.JUUUUPI! któraś z dziewczyn pisała że zgrubła po tabletkach,ja biore Yasmin i nie przytyłam po nich a nawet schudłam 2kg. niestety nie miałam czasu znieść mojego rowerka ze strychu ale jutro będe śmigać:) dobrej nocki dla wszystkich i trzymajcie się bo jak wy będziecie to ja też!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ja jestem, ale Wy już śpicie :P aniseed - ja też czekam na fotki, jakiekolwiek, żeby bużkę było widać:-) natusia - Ciebie też to dotyczy oczywiście od innych dziewczyn zdjęcia też mile widziane:-) aniseed, Ty chyba najbardziej z nas wszystkich pracujesz. Myślę, że jak poćwiczysz nad zrobieniem szpagatu, to na pewno dasz radę, ja się tak obijam, że nawet nie próbuję. Powinnam opuściś ten topik, ale za dobrze mi z Wami:P puuuszek - witaj!!!🌻 kuleczkaaa juz wszystko napisała, ciemne pieczywo, albo całkiem zrezygnuj, dużo warzyw, zero słodyczy! A tak poza tym, to masz niewiele pracy, co to jest 4 kg!:-) cindy_candy - życzę wytrwałości🌻 ja nie biorę tabletek i nigdy brać nie będę:-P kuleczkaa - gratuluję 40 min, na orbitreku, to już sporo:-) A jeśli chodzi o pisanie, to ja właśnie częściej bywam w tygodniu, więc nie bij:-P. W weekend mój W. jestw domku,a ja nie lubię jak ktoś mi przez ramię zagląda:-P Jak już sobie kupimy 400m dom, to na pewno będę zawsze :P Więc proszę o usprawiedliwienie:-) jeju zła_ dzieffczyno - 18 latek...:-) kiedy to było...buuuu puuuszku- ja stara dupa już jestem...najstarsza z Was wszystkich, ale nie wstydzę się tego. Mam 31 lat :-) Ale dzisiaj meczący dzień był, ale przyjemny....i niestety nie mam na myśli zajmowania się swoimi kilkogramami :-P Rano wyjechaliśmy na wystawę psów....było cudnie, jak ja widzę te wszystkie psiaki to zapominam o całym świecie. Od pewnego czasu przyglądamy się bullterierom i chyba się zdecydujemy:-). Mamy wybraną hodowlę, teraz musimy posiąść całą wiedzę na ich temat, odpowiedzieć sobie na parę pytań i wtedy to cudo będzie nasze. Myślę, że za około rok:-) Póżniej byliśmy na piwku. Ja po dwóch czuję sie znośnie, ale mój W. po trzech padł jak zabity. Co ta praca robi z człowieka. Biedactwo ciągle zmęczony jest:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętaj zła_dzieffczyno , że to ta sama rasa, terier, to terier:P, wszystko zależy od tego jak psa sie ułoży, to fakt. Jak yorkowi ze względu na mały wzrost i niewinną urodę na zbyt wiele pozwolisz, to też Ci wejdzie na głowę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj miałam okazje poobserwować, jak upierdliwe są jamniki, jak potrafią drażnić bullteriery np., jazgot straszny, zębiska na wierzchu...a podobno bullteriery są beee.... Nie widziałam, żeby jakikolwiek bullterier zaczepiał innego psa! No, ale Ty kochana przygotuj się na bullka w domku,skoro Twój facet uwielbia... york będzie mu po głowie skakał:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulkeczkaaa
witajcie kochane:)zaczal sie kolejny piekny dzionek:D ja juz jestem pod sniadanku:)i o dziwo nie mam zakwasow po wczorajszych cwiczeniach;)tak wiec dzis powtorka z rozrywki:)ale to pozniej:) Asia 2006 jestes usprawiedliwiona tak jak sobie tego zyczylas;);););):D hihi i nie opuszczaj naszego topiku bo smutno nam bedzie bez ciebie:) puuuszek ja mam 22 lata;),co do mleka to slyszalam ze najzdrowsze jest 2%:) tak sobie pomyslalam w zwiazku z postami puuuszka i cindy ze lepiej jest zapobiegac niz leczyc:)wiec poki wasza waga odchyla sie od normy tylko o kilka kg to teraz wystarczy wprowadzic drobna korekte zywieniowa niz potem meczyc sie Bog wie ile czasu ze zrzuceniem kilkunastu kg jak np w moim przypadku;).... na razie zmykam potem jeszcze na pewno tu do was wpadne poki co milego dnia zycze i do ,,zobaczenia,,pozniej;) 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulkeczkaaa
witajcie kochane:)zaczal sie kolejny piekny dzionek:D ja juz jestem pod sniadanku:)i o dziwo nie mam zakwasow po wczorajszych cwiczeniach;)tak wiec dzis powtorka z rozrywki:)ale to pozniej:) Asia 2006 jestes usprawiedliwiona tak jak sobie tego zyczylas;);););):D hihi i nie opuszczaj naszego topiku bo smutno nam bedzie bez ciebie:) puuuszek ja mam 22 lata;),co do mleka to slyszalam ze najzdrowsze jest 2%:) tak sobie pomyslalam w zwiazku z postami puuuszka i cindy ze lepiej jest zapobiegac niz leczyc:)wiec poki wasza waga odchyla sie od normy tylko o kilka kg to teraz wystarczy wprowadzic drobna korekte zywieniowa niz potem meczyc sie Bog wie ile czasu ze zrzuceniem kilkunastu kg jak np w moim przypadku;).... na razie zmykam potem jeszcze na pewno tu do was wpadne poki co milego dnia zycze i do ,,zobaczenia,,pozniej;) 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulkeczkaaa
witajcie kochane:)zaczal sie kolejny piekny dzionek:D ja juz jestem pod sniadanku:)i o dziwo nie mam zakwasow po wczorajszych cwiczeniach;)tak wiec dzis powtorka z rozrywki:)ale to pozniej:) Asia 2006 jestes usprawiedliwiona tak jak sobie tego zyczylas;);););):D hihi i nie opuszczaj naszego topiku bo smutno nam bedzie bez ciebie:) puuuszek ja mam 22 lata;),co do mleka to slyszalam ze najzdrowsze jest 2%:) tak sobie pomyslalam w zwiazku z postami puuuszka i cindy ze lepiej jest zapobiegac niz leczyc:)wiec poki wasza waga odchyla sie od normy tylko o kilka kg to teraz wystarczy wprowadzic drobna korekte zywieniowa niz potem meczyc sie Bog wie ile czasu ze zrzuceniem kilkunastu kg jak np w moim przypadku;).... na razie zmykam potem jeszcze na pewno tu do was wpadne poki co milego dnia zycze i do ,,zobaczenia,,pozniej;) 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natusia*20*
dziewczyny bardzo WAM dzieuje za fotki !! obiecuje ze tez swoje wysle jak juz bede miala jakos nowe :):) pozdrawiam i DZIEKUJE JESZCZE RAZ :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wam 🖐️ witam nowych 🌻 zła :) dobrze gadasz! ja juz pisałam o tym, ze mleko 0.5% to bielona woda :) 2% mleko jest ok. ja tam pije 1.5% białe w kartonie, bo tylko takie lubie :) no ale takim mlekiem to sie nie ma co przejmowac :) puszek :) ja proponuje zastapienie płatków fitness owsianymi albo otrębami :) tudzież kukurydzianymi :) mozesz sobie sama dokroić jabłuszko do nich, czy co tam bedziesz chciała :) a te niby fitness maja duuużo cukru więc nie polecam :) zresztą nawet w programach o dietach je odradzają! one fitness mają tylko w nazwie :P cindy_candy :) kochana wywal te czipsy, batony i co tam jeszcze chowasz po szafkach :) obraź się na nie :D na początku na pewno będzie cięzko ale pocwiczysz tydzień [musisz się zmobilizowac] i później będziesz śmigała jak szalona :) bez ćwiczeń nie przetrwasz dnia :D tak jak ja! :D jak będziesz miała chwile zwątpienia to wpadaj na topik i my Cię tutaj zaraz ustawimy do pionu :) Asia :) co Ty tak po nocach ze złą buszujesz, co??? w nocy to się śpi, a nie przy \"kompjutrze\" siedzi :P bullterierka chcesz? słodziutkie sa jak są malutkie, później już z wyglądu są mniej słodkie :) ale na pewno kochane jak się je dobrze ułozy, chociaż czasem może trafić się okaz nadpobudliwy i nieobliczalny i wtedy potrzebna jest specjalna tresura :) ja mam dobermana :) słodziutki pieszczoch jest :) ale niestety nadpobudliwy :( i czasami ma odpały :( ale nie wolno wtedy okazywać, że sie go człowiek boi i luz :D z tym, że z takim psami cięzko jest, bo nigdy nie wiadomo czy czasami kogos nie zaatakuje jak się wystraszy albo poczuje zagrożenie :) no ale i tak za mna szaleje, a ja za nim :) najbardziej mnie kocha :D :D :D :D :D :D mojego psiurka dzieciaki głaskaja i nic...on tam lubi pieszczochy ale czasami jak z kijami do niego leca, to sie stresuje i sie wtedy boje, zeby nie dziabnął ktoregos. Zreszta u mnie weterynarz ostatnio był [bo pies sie troche źle zachowywał i myslałam, ze chory jest] i powiedział, zebym go oddała do firmy, bo jak to się wyraził \"pies ma złość w oczach\' i zabronil kontaktów z dzieciakami :) Teraz jest ok, spokojny, psoci jak nie wiem co :) Nie wiem, moze wtedy gdzies suczki czuł i chciało mu sie nie wspomne czego i dlatego był taki pobudzony :) chociaz ja przyznam, ze źle zrobiłam, bo go za bardzo rozpieściłam, a powinnam trzymać krótko, to byłby bardziej posłuszny! Z psami trzeba na początku krótko :) młody daje się szybko ułożyć i później jest najwierniejszym przyjacielem :)ja to wiem, ze zawsze juz będę musiała mieć psa, bo nie wytrzymam bez niego :) Moja koleżanka hoduje pieski rasy rhodesian ridgeback :) tez bardzo fajniuskie psiuńki :D dobra koniec o psach...ale o nich mogłabym gadac i gadać bez końca :) bo ja to taka psiara jestem :) ja też sobie wczoraj poćwiczyłam :) hihihi 13 km przjechałam i normalne ćwiczonka tez zrobiłam :) teraz jestem po śniadanku, pojeździłam na orbitku ale zaraz lece porobić ćwiczenia na łydki i te moje rozciągające :) żebym była spręzysta, giętka i w ogóle kobieta guma ;) buahahahaha dzieki lejdiz za fotki :) 🌻🌻 buuźka 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natusia*20*
Witam Słoneczka :):) U mnie dzis taka piekniucha pogoda ze aż żyć się chce :):) słoneczko swieci i wogole pięknie jest :) zaraz wyruszam na dozynki hehehe nooo ale zabawa na cale miasteczko (tylko sie nie nabijajcie), u mnie w miasteczku nic sie ciekawego nie dzieje wiec taka impreze chyba nie podaryje :):) i jakos humorem mi wrocil do normy hehe ciekawe kiedy zmobilizuje sie do jakis cwiczonek bo od kiedy zaczela sie szkola nic mi sie nie chce , a to juz pisalam Wam wczesnije co i jak ze mna !!!! A Wy dziewuszki co dzis porabiacie ?? pewnie dzionek bedziecie spedzac gdzies w terenie bo az szkoda siedzec w domu przy takim sloneczku :) ok koncze juz smucenia :):) *P*O*Z*D*R*A*W*I*A*M *W*A*S* *W*S*Z*Y*S*T*K*I*E*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam laseczki:) jak wam mija niedziela?:) pogoa jest pięknaprzynajmniej u mnie:)) ja jeździłam już dzisiaj godzinke na rowerku stacjonarnym i wrcałam z kościoła na nóżkach 3 km:) właśnie zjadłam obiadek i weszła na chwile na kompa bo potem czeka mnie troche nauki:( w piatek byłam na urodzinach psiapsióły ale posżłyśmy z prezentami z zaskoczenia(tak żeby nie wiedziałą że ją odwiedzimy bo urodziny ma jutro;))zaskoczona była na maxa:) przynajmniej nie było dużo słodkości tylko troche czekolady i winogron;) a czekolady nie jeadłam już 3 miesiące!! i jak zjadłam 2 kostki to zaczął mnie boleć brzuch ale przestał po ok 5 minutach. Czyżby nie tolrował już czekoladki heheh?:) a mam takie pytanie czy wam też wypadają włosy? bo mi zaczynają wypadać ale podobno to ze względu na pore rou. Już sama nie wiem ale na szczotce jest ich pełno a paznokciom nic się nie dzieje, są nawet w świetnym stanie. Yasmin dziekuje za zdjątka:* prześliczne są a Ty masz figure jak modelka! w ogóle laseczka z Ciebie:) nie wyobrażam sobie Ciebie sprzed odchudzania ale na pewno byłaś ładna tylko źle się czułaś w swoim ciele. ja w maju bede mieć 18 lat:) jestem zblizona wiekeim do złej dzieffczyny;) witam nowe forumowiczki:) prze nami najgorszy okres odchudznaia czyli zbliżająca się zima i świeta hehe;) jesień już mamy;) co do mleka to ja tez polecam 2 %!piłam kiedyś 0.5% ale w ogóle nie czułam żadnego smaku! a ja lubie mleczko:) poza tym czytałam że w 2% są witaminy A D E K które rozpuszczają się w tłuszczch i jest więcej wpania:) w ogóle jest natralne :) a co do płatków Ditnes to ja je mieszam z owsianymi i jest super śniadanko:) pozdrawim:) i korzystajcie z tak pięknego dnia!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzis mam big dola:(:(:(nic mi sie nie chce wszystko jest beee... ide sie poloze moze jak sie zdrzemne to zobacze swiat w innych barwach:(..papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć!!! co do latek to ja 23. zastanawiam się nad tym mlekiem 2% ale chyba u mnie nie przejdzie bo ja nieznosze jak np.wypije takie mleko albo zjem kromeczke z czymś tam ale posmarowaną masłem to mi się dziwnie na podniebieniu śłizga,śmieszne nie ale tego nie lubie-chyba dziwna jestem jakaś:).A jeśli chodzi o mleczko to i tak postęp,dawniej piłam 0%!. A wogóle to jetem po śniadanku musli tropikalne bo w sklepie nie mieli fitness-i widze że dobrze:) zna ktoś przepis na domowe musli i zna ilość kalori takiego robionego? słyszałam że płatki kukurydziane są strasznie kaloryczne,prawda to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuleczko tylko nie \"zjedz\" czasami tego doła.Jeśli wstaniesz i dalej będzie bleeee to idż sobie na spacerek.Życze powrotu do dobrego humorku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domowe musli nie bedzie na pewno takie kaloryczne jak to kupowane :) ja tam sobie mieszam platki owsiane z otrebami, troche kaszy manny i jabłko małe, czasem sliwka :) pycha :) kukurydziane płatki tez nie sa takie kaloryczne a przynajmniej o wiele wiele zdrowsze niz te fitnessy :) mleko 0%??? toz to nie mleko! nie pij tego! ja specjalnie za mlekiem nie przepadam, głownie dodaje tylko do kawy zbożowej i do muesli :) tak samego to ja nie lubie :D no chyba, ze jest to białe+wapń ale u mnie trudno je dostać :( chociaz i tak pewnie nie jest najzdrowsze! nie ma to jak takie prosto od krówki pasionej na jakims ekologicznym terenie :) do tej pory pamiętam smak takiego mleczka :) mmmmmm....słodkie dzieciństwo....mmm :D kuleczka co tam sie stało???? nie depresuj się!!!! 🌻 u mnie tez piekna pogoda! byłam z bestia na spacerku prawie 2 godziny! wyszalał sie w wodzie :D...a teraz śpi jak zabity :D dobra lece oglądac magde m. :D buźka 👄 p.s. ja też mam 23 lata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindy_candy
kurcze to sie nazywa pech!!! totalna załamka juz w pierwszym dniu :( fatalnie...cała moja silna wola spełzła na ciastku z bitą śmietaną:( czuje sie podle, żałuje ze wogóle poszłam na ta uriczystość rodzinną cały dzień rygoru po to zeby wszystko popsuć jakąć tam w-z'etką :( moze jest to spowodowane tym ze mój orgaznizm był przyzwyczajony do duzej dziennej dawki cukru(słodkości) a dziś go tak rygorystycznie ograniczyłam... poprostu gdy spojrzałam na to ciastko nie mogłam o niczym innym myslec tylko o tym jakie jest pyszne...zapomniałam ze sie odchudzam bo ledwo sie mieszcze w spognie które niedawno były bardzo luźne i czuje sie jak słonica w ciąży:( kompletna klapa...mam wyrzuty ze zjadłam...no ale cóz stało sie :( mimo to wszystko nie poddaje sie i dalej ciągnę to moje odchudzanie!!! kurcze przecież nie moge tego rzucić z powodu jednej słabości! ALE JUZ TERAZ WIEM ZE BĘDZIE STRASZNIE CIĘŻKO!!! NA SZCZĘŚCIE MAM WAS KOCHANE ODCHUDZACZKI:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindy_candy
aniseed dzięki za rade po tym moim feralnym spotkaniu rodzinnym przyszłam z wyrzytami do domu:( weszłam na topik i przeczytałam to i owo...powywalałam te dziadostwo(batoniki,zeleczki i inne chipsy, niechipsy)co pętały sie po szufladkach na tzw.czarną godzinę czyt.depresję... teraz na depresje mam ćwiczenie!!! i nie ma bata musze sie zmusić!!! powiedzmy ze próbuje na nowo..no moze nie na nowo ale z nową motywacją i bez "zapasu żywności"...w koncu mój organizm ma z czego czerpać energię-z tłuszczu no nic mówi sie trudno i zyje sie(a raczej odchudza sie) dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×