Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kali27

wczesna ciąża -dolegliwości

Polecane posty

Gość lidzia1985
Hejka:) dawno, ale to bardzo dawno mnie tutaj nie było......aż w końcu udało się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!powiem Wam, że już przestałam o tym myśleć, wyluzowałam się na urlopie i ....jest:) dwie kreski, szok:) radość niesamowita, choć moment dosyć ekstremalny, zmiana pracy, przeprowadzka za granicę, ale najważniejsze że jest. Wizyta na początku listopada, mam nadzieje, że wszystko będzie oki, teraz jest 6 tc. Pozdrowionka dla wszystkich ....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze teraz
Od kilku dni mam zwiekszony apetyt nawet nie swiadomie kupuje słodkie nie moge obojetnie przejsc koło paczków mój facet podejrzewa ze jestem w ciazy raz to jem sledziki raz czekoladki. Wzdecia mam okropne w nocy tak mi strasznie burczy w brzuchu ze nie moge sie skupic na zasnieciu.Dodam iz pozeram te słodkosci i nawet waga nie idzie w góre.Z jednej strony bym sie cieszyla ze maluszek by byl w drodze a z drugiej obawy *pierwsza ciaza .Jeszcze poczekam zanim kupie test bo jeszcze mam nadzieje ze okres sie pojawi. Na ogorki kiszone tez mam smaka ale tutaj gdzie jestem tak ciezko je dostac dobrze ze kolega jedzie do znajomej a tam jest polski sklepik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidzia1985
a dzie mieszaksz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogi76
gratulacje Lidziu jeśli chodzi o moje objawy to parę dni po zapłodnieniu jakbym gdzieś głowę zgubiła, wszystko robiłam na raty, non stop czegoś zapomniałam a nigdy nie byłam "roztrzepana" do tego nagle polubiłam banany i marcepan a teraz mogłabym kwaśne jeść tonami a do słodkiego nawet nie podchodzę :) no i zapach lodówek w supermarkecie doprowadza mnie do mdłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik_27
Witam! Czy któraś robiła z Was prolaktyne , TSH i wie jaki ma byc prawidłowy wynik? Ja mam prolaktyne 20.59 ng/ml ,a TSH 2.31 uIU/ml.Powiem jeszcze ,ze robiłam te badania w 3 dniu cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik_27
Wspomne jeszcze,ze staramy sie od jakiegos czasu o dzidzie i dopiero pewna ginekolog zasugerowała mi zrobienie tych badan. Zrobiłam je prywatnie,bo skierowania niestety nie dostałam. Niewiem ,czy te wyniki mają mnie martwic ,czy wszystko jest ok. Wizyte u gin mam za 2 tyg. Poradzcie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SUZANNNNNA
są w porządku ...to są normy;TSH 0,47-5,01....prolaktyna1,9-25,0...nie ma powodu do niepokoju,wyniki masz w normie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p a o l c i a
Dziewczyny, może wy coś doradzicie. Ja już sama nie wiem co o tym myśleć... No więc opowiem o co chodzi. 23.09 miałam okres -> później w dniach płodnych nieplanowana akcja -> 21.10 miałam dostać @. No właśnie miałam. W zamian przestały "smakowa" mi papierosy, apetyt x2, piersi x2 - dobrze, że chociaż nie bolą, ale boli za to podbrzusze. Jestem już skłonna uwierzy w ciążę ( dodam, że mam już dwójkę dzieci ) gdyby nie to, że dwa testy, które robiłam były negatywne. Powoli zaczynam sobie wkręca, że to może torbiel, hm... nie wiem sama. A Wy, jak myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzik_27
Hej dziewczyny coś tu pusto :-) Nikt nie pisze. Bogi co słychać, jak zdrówko? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogi76
no więc tak 15 października wieczorem wylądowałam w szpitalu z poronieniem zagrażającym - objawiało się to silnymi bólami brzucha i plamieniem. W poniedziałek 26 października wypisali mnie do domu, niestety muszę cały czas leżeć, mogę jedynie wychodzić do wc i lodówki, jak tylko chwilkę siedzę to od razu chwytają mnie znowu skurcze. Lekarze zdiagnozowali u mnie wadę macicy- macica dwurożna z niepełną przerodą, z tego powodu ciąża będzie zagrożona przez całe 9 miesiecy, ale najtrudniejsze będą pierwsze 3 miesiące. Dzisiaj skończyłam 6 tydzień bardzo męczą mnie mdłości, odbijanie i wzdęcia a do tego ból krzyża uniemożliwiający przewracanie się z boku na bok. Ale zaciskam zęby bo to przecież dla naszego dzieciątka, dla niego warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzik_27
Bogi kochana wszystko będzie dobrze. Musisz myśleć pozytywnie. Ja też miałam straszne mdłości i nadal trochę mnie męczą oraz wzdęcia. Jutro wchodze w 12 tydzień i mam nadzieję, że będzie lepiej. Uważaj na siebie i dużo odpoczywaj. Trzymam kciuki, żeby wszystko układało sie dobrze. Na mdłości pomaga mi trochę herbata imbirowa może też spróbujesz? Pozdrawiam cieplutko:-)) Pisz czasami jak sie czujesz i jak samopoczucie. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela z wesela
dziewczyny, ja miałam nadzieję na ciążę, ale zrobiłam test - negatyw. zrobiłam go po tym, jak rano wymitowałam wodą mineralną i muliło mnie do obiadu, ale to jednorazowa rewolucja. mam napęczniałe, lekko obolałe piersi. natomiast ciekawi mnie czy miałyście kiedyś takie dziwne uczucie w samym dole brzucha - nie ból, raczej deliktane łaskotanie - czy ja mam robaki czy możliwe jest że coś tam się rozciąga/dzieje??? czy może sobie to wmawiam??? jest wcześnie, jeszcze ze 3 dni do terminu okresu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela z wesela
dziewczyny - napiszcie mi coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzik_27
Hej dziewczyny. Byłam na wizycie u kardiologa i nie podobało mu się moje EKG. Mam jakieś nie porzebne, dodatkowe skórcze, które go martwią. Jutro pilnie muszę zrobić USG serca no i zobaczymy. Jestem trochę zmartwiona :-(, ale wszystko wyjaśni się jutro. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorciae
hela - jeżeli zrobiłas test i wyszedł negatywny to najprawdopodobnie w ciązy nie jestes, chyba, ze zrobiłas go duzo za wczesnie. To, ze wymiotowałas, o niczym nie świadczy, mamy akurat okres przeróznych mutacji zarazków, biegunki i wymioty zdarzaja sie nagminnie. Obolałe piersi to równiez oznaka zblizajacej sie @, a co do rozciagania w dole brzucha to nie potrafie powiedziec. Kiedy macica sie rozciaga, czuje sie takie specyficzne kłócie w pachwinach. Odczekaj i zrób ponownie test w dniu spodziewanej @, nie ma innego sposobu na stwierdzenie tak wczesnej ciązy. Dolegliwosci ciazowe sa niemal identyczne do tych przed @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela z wesela
dorciae - dzięki za odpowiedź, a od kiedy się czuje to rozciąganie/dziwne uczucie w macicy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorciae
trudno powiedziec, poczatek ciazy, jakis 5 tydzien juz sie zaczyna, ale nie mozna uogólniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzik_27
Witam. Po zrobieniu USG serca okazało się, że mam problemy z zastawką. Wypada mi lewy płatek serca i wpada do prawego przedsionka:-(. Jestem nie pocieszona. Muszę podwójnie na siebie uważać, nie mogę sie męczyć i denerwować. Żadnego sportu, ani długich, męczących spacerów. Pozdrawiam wszystkie mamy i te które sie starają:-) Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny troche czasu mnie nie było..ciesze sie ze grono przyszłych mam rośnie:)ja nadal sie staram i coraz gorzej sie czuje z tym ze na tescie widnieje tylko jedna kreska:( ostatnio kolezanka powiedziała mi ze moje problemy moga wynikac z tego ze rok temu miałam robione badania i wyłyzeczkowano mi jame macicy po którym mogły wystapic komplikacje..juz nie wiem co myslec ..a wy jak dziewczyny sądzicie? czy jest to możliwe zeby powstały blizny czy coś podobnego w macicy i czy jest to naprawde przyczyna moich nie powodzeń? i jeszcze jedno pytanie czy lekarz podczas Usg moze je zauważyc? prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny troche czasu mnie nie było..ciesze sie ze grono przyszłych mam rośnie:)ja nadal sie staram i coraz gorzej sie czuje z tym ze na tescie widnieje tylko jedna kreska:( ostatnio kolezanka powiedziała mi ze moje problemy moga wynikac z tego ze rok temu miałam robione badania i wyłyzeczkowano mi jame macicy po którym mogły wystapic komplikacje..juz nie wiem co myslec ..a wy jak dziewczyny sądzicie? czy jest to możliwe zeby powstały blizny czy coś podobnego w macicy i czy jest to naprawde przyczyna moich nie powodzeń? i jeszcze jedno pytanie czy lekarz podczas Usg moze je zauważyc? prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :)troche czasu mnie tu nie było i jakie zmiany:)ja ciagle sie staram o dzidziusia ale wciaz nic..ostatnio dowiedziałam sie od kolezanki ze moje nie powodzenia moga byc przyczyna wyłyżeczkowania macicy które rok temu miałam robione podczas badan. czy jest to mozliwe? słyszałam ze mogły stworzyc sie blizny i z tad problem. czy jest to mozliwe zeby na usg lekarz ich nie widział? jak myslicie? prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorciae
megan - a wystapiły jakies komplikacje po zabiegu???? Chyba raczej nie, bo sama bys wiedziała. A tak w ogóle co to za łyżeczkowanie PODCZAS badan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam nieprawidłowe krwawienia z dróg rodnych,lekarze podejrzewali zmiany o charakterze nowotworowym w obrębie macicy, i miałam robione badania pod narkoza podczas których pobrali wycinki do badan nastepnie musieli wyłyzeczkowac macice i materiał poszedł do badan. całe szczescie ze wyniki sa dobre. po zabiegu czułam sie dobrze ale czy jest to mozliwe zeby wyszły pózniejsze nastepstwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorciae
nie wydaje mi się, i na pewno miałas jakas wizyte kontrolną po tym zabiegu? Gdyby było cos nie tak, lekarz z pewnoscia by tego nie ukrył. U wielu kobiet dochodzi do poronien i tez mają zabieg łyzeczkowania, a mimo to zachodza w ciazę. Wiadomo, zawsze moze zdarzyc sie nieszczesliwy przypadek, ale nie ma co popadac w paranoje. Twoja kolezanka niepotrzebnie Cie straszy. Zafunduj sobie wizyte u gin, niech zbada kontrolnie, uprzedź przed badaniem, ze miałas takie i takie badania, ze chcesz miec dziecko... i pod tym kątem niech obejrzy co trzeba. Jeśli potwierdzi, ze jest ok, staraj sie dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogi76
Droga megan niekoniecznie musi to być powód Waszych niepowodzeń, ale faktycznie może, po łyżeczkowaniu jamy macicy często tworzą się zrosty utrudniające zagnieżdżenie się zarodka w doczesnej. W każdym razie na usg lekarz tego na pewno nie stwierdzi bo to tzw "grube badanie" wykrywa się duże oczywiste zmiany, w tej sytuacji raczej robi się histerografię lub histerosonografię (obie z użyciem środka kontrastującego). Jeśli masz zrosty to należy je usunąć gdyż po pierwsze utrudniają zajście w ciąże a po drugie po zajściu w ciąże są często powodem przedwczesnego odklejania się łożyska - robi się to chirurgicznie podczas histeroskopii. Jednakże powodów niepowodzeń może być znacznie więcej i należałoby się przede wszystkim skupić na diagnostyce w następującej kolejności: badania hormonów pierwszej i drugiej fazy, spermatogram, monitoring USG dla sprawdzenia czy jest jajeczkowanie, ocena długości fazy lutealnej (wiele pomaga obserwacja cyklu z pomiarami temperatury i obserwacją śluzu), hsg w celu oceny drożności jajowodów i wykluczenia wady anatomicznej macicy (np macica dwurożna lub macica z przegrodą - pisałaś że byłaś diagnozowana z uwagi na nieprawidłowe krwawienia z dróg rodnych, w/w wady macicy również mogą je powodować - obfite krwawienia, skrzepy w krwi miesiączkowej, śluz w krwi miesiączkowej. życzę Ci powodzenia baaardzo serdecznie i nie warto zwlekać uwierz mi , gdybym zwlekała i nie wzięła się za diagnostykę to dalej bym czekała na cud, który by nie nadchodził. U mnie jak się okazało była niedomoga fazy lutealnej co powoduje wczesne poronienia a do tego macica dwurożna, która utrudniała zajście w ciążę. Wystarczyły tabletki progesteronu i jestem szczęśliwą "ciężarówką" w 7 tygodniu ciąży, fakt ciąża ciągle jest zagrożona, byłam w szpitalu dwa tygodnie bo zaczęłam krwawić i miałam skurcze, ale udało się, ale tylko dlatego, ze byłam świadoma co się dzieje i jakie jest ryzyko. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Was dziewczyny, mnie tez dawno nie było, ale nadal bez zman, choc teraz wiem dlaczego nie udaje mi sie zajsc w ciąże. (to juz 4 miesiac) robilam badania hormonow i oczywsicie to z nimi problem a njagorze wyniki mam tsh. no ale nic dobrze ze tak wczesnie to sprawdzialam i teraz ide do lekarza. mam nadzieje ze tabletkami unromuje te hormony i juz w koncu za 2 miesaice moze sie uda. pozdrawiam was "ciezarowki"- bogi i madzik i te starające się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorciae
czy te wszystkie badania, które tak rzetelnie wymieniacie mozna zrobic na ksiązeczke??? czy za wszystko trzeba płacic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje dziewczyny za wsparcie i wiadomosci:) jutro umówie sie na wizyte. trzymajcie kciuki aby wszystko dobrze sie zakończyło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te o ktorych ja pisalam mozna zrobic na ksiązeczke najpierw trzeba sie udac do ginekologa - endokrynologa i powiedziec mu ze ma sie problem z nieregularnymi miesiączkami czy tez z ajsciem w ciąże. mozna je zrobic tez prywatnie tokoszt ok 200 zl pewnie wszystkihc, ja mialam PROGESTERON, ESTRADIOL (E2), FSH, LH, TSH + t3 i t4 (koszt samego t3 i t4 to 200zl) TESTOSTERON.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×