Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kingula19

dlaczego facet nie ma ochoty ...nie chce wykazać inicjatywy na sex

Polecane posty

wiesz co ja mialam dokladnie tak samo... tez sobie obiecywalam, ze juz ostatni raz, po czym mijaly dwa dni i znowu zaczynalam temat, teraz milcze od dwoch tygodni i nic nie wskazuje na to, zebym się miała złamać, co prawda ON też nic nie inicjuje, do czego przez ostatni rok zdążyłam się przyzwyczaić. Spróbuj po prostu spojrzeć na niego inaczej, wyobraź sobie, że jest kimś kto Cię nie pociąga, łatwo nie jest ale sama dobrze wiesz, że proszenie się z naszej strony i rozmowy kompletnie nic nie dają, więc może ta metoda w jakiś sposób poskutkuje, chociaż pewności nie ma żadnej. Ja się chyba już po prostu oswoiłam z sytuacją i cierpię nieco mniej, chociaż cierpię nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uno_dos_tres
mój w tej pierwszej fazie to nawet bał sie mnie przytulać, żebym nie nabrała ochoty na seks , bo co on biedny wtedy pocznie...teraz jest w miarę stabilnie, seks raz max dwa w tyg, z mojej inicjatywy (wyłącznie),ale to jest tak jakoś pod presją , na szybko...tak jakoś beznadziejnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uno_dos_tres
kurczę ja mam głowę pełną pomysłów, pewnie większość z nich jest skuteczna tylko jak je wcielić w życie, w SWOJE ŻYCIE!!!mega trudne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem miłość w jakiś sposób wchodzi w grę, ale przeważnie to jest tak, że faceci niekoniecznie tylko w łóżku to okazują, jest wiele innych sposobów na okazywanie miłości, więc nie myśl w taki sposób. Chyba, że zamiast o seksie to sporóbuj z nim porozmawiać o waszym związku. Może w jakiś innych sferach coś nie gra. Tak poprowadź rozmowę, żeby seksu ona nie dotyczyła, może wtedy zacznie coś mówić... Mój ciąży się nie bał, wręcz przeciwnie, więc w ciążę zaszłam bardzo szybko... a problem jest i był już przed ciążą... no więc to też nie musi być powód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wcielanie tych pomysłów trzeba zacząć stopniowo, małymi krokami... później już jest z górki, bo jak nic nie zrobimy to i pewnie nic się nie zmieni... I chyba nastawić się na to, że jak same nie zaczniemy seksu to nic nie będzie, ja już to zaakceptowałam, dlatego odwracam się na drugi bok i próbuje nie myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój skacząc po kanałach telewizyjnych, jak się natknie na jakąś scenę miłosną, to też w ułamku sekundy przełącza hehe, pewnie się boi, że zaraz go zacznę męczyć.... więc niech się trochę koleś zdziwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uno_dos_tres
mój też przełącza, nie wiem czy się śmiać czy płakać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to jest śmiech przez łzy, przykre to bardzo...:( ale ile można płakać...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikazuzas
Muszę zwrócić uwagę czy przełączy kanał ,bo nie zwracałam na to uwagi ,bo widzę że się potwierdza ,coś w tym pewnie jest :) Muszę dziś wspomnieć o tym czasie od którego tu siedzę ,bo nie wytrzymam ,gdyż sama jestem w szoku że to już rok ,powiedziałam mu wczoraj że teraz to ja już nie mam ochoty na sex (kłamałam ) ,oburzył się ,ale na bank mu to na rękę bo nie będę truć .Jeśli chodzi o zazdrość też jej nie ma z jego strony ,może faktycznie jestem mu obojętna ,kurcze facet powinien się bać o zdradę skoro kobieta mówi i mówi że brakuje sexu ,ja bym się bała ....kurcze czy faktycznie wyglądam na taką frajerkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, faceci rzadko się boją kiedy my tylko mówimy, może też zna Cię na tyle, że wie,że tego nie zrobisz. Może spróbuj inaczej, po prostu nic nie mów, nie poruszaj tematu w ogóle i np późnym popołudniem czy wieczorem powiedz mu, że umówiłaś się z koleżankami, załóż jakąś seksi sukienkę, szpilki, pończochy...tak, żeby to nie wyglądało na zwykłe wyjście z koleżankami, zobaczysz to musi poskutkować, bo da mu wtedy do myślenia. Tylko najpierw przez jakiś czas nie poruszaj tematu, żeby nie pomyślał, że robisz to na złość....wtedy powinno zadziałać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikazuzas
hmmmmm spróbuję ,chociaż jak pisałam wcześniej on kompletnie nie jest zazdrosny ,chyba faktycznie jest mnie pewien w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uno_dos_tres
ja z początku wykrzyczałam, że jak tak dalej pójdzie to go zdradzę, to mi powiedział, że może dobrze by się stało, zapytałam, czy mówi poważnie , to powiedział, że żartuje i wpierdol by spuścił hehe sama nie wiem co o tym myśleć, chyba jednak jest zazdrosny, bo ostatnio nakrył mnie jak piłam kawkę z kolegą z pracy, a teraz po mnie przyjeżdża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uno_dos_tres
mogę sie odjebać w mini, szpile, i pójść w tany ale po co?? kiedy się czuję nieszczęśliwa to nic mi się nie chce , a do facetów czuję awersję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po to, żeby jemu dać do myślenia. Bo niestety dla facetów liczy się tylko to co robimy, a nasze słowa spływają po nich jak woda po kaczce. Skutek odnosi tylko działanie, bo rozmową nic nie wskóramy. Co ci szkodzi spróbować. Może oni są po prostu zbyt pewni naszej wierności, jak nie będą pewni to zaczną się starać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość The same here
@pani pana - to, że skoczę w bok napisałam w złości i żalu, tak naprawdę nie skrzywdziłabym świadomie żadnej bliskiej osoby. Taki czcze gadanie, żeby dać upust emocjom. Czytałam u którejś z Was, że kochacie się 2 razy w tyg - dla mnie bajka i marzenie... Chciałabym... Nie da się przytulaniem i głaskaniem zaspokoić potrzeby bliskości ze swoim mężczyzną. Ja za to, o dziwo, uprawiałam dzisiaj seks z moim z jego inicjatywy... Krótko i spontanicznie, ale! Aż mi przyszło do głowy, czy mnie jakoś może tu szpiegować ;) Poczekamy, zobaczymy. Marzy mi się pobudka rano, przytulanie, pocałunki i delikatny, czuły seks. 3majcie się ciepło dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uno_dos_tres
hej! pozazdrościć, mój udaje przeziębionego...ciekawe jak długo będzie chorował :( on mnie szpieguje, to pewne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikazuzas
No i oczywiści powiedziałam ,że jego nie mam ochoty trwa już rok :on na to : to już rok?...koniec tematu ....nie rozumie gościa -nie wiem czy to bycie ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i na tym się rozmowa skończyła? Mój jak powiem, że to juz ponad rok, to stwierdza, że przesadzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikazuzas
Tak na tym się skończyła -serdecznie mam dość ...to jest już żenujące ,nie wiem ale myslę że to się dobrze nie skończy,a jak zaczynam temat chce porozmawiać to mówi że ma już dość ....więc nie ma nawet jak poruszyć tematu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to jest wlasnie najgorsze, bo z jednej strony wszystkim wiadomo, ze jak jest jakis problem w zwiazku, to powinno sie go drugiej osobie stanowczo zakomunikowac i wspolnie dojsc do budujacych wnioskow. ale niestety potem wychodzi na to, ze oni nie chca podjac konstuktywnej rozmowy, tylko czuja sie napietnowani i "maja dosc" :o a przeciez my ich nie chcemy pietnowac, tylko razem, dla wspolnego dobra, podjac jakies kroki zeby bylo lepiej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i niestety głównie przez to związek się rozpada... ja już to przerabiałam kilka razy... dopiero jak już faktycznie jest pozamiatane to oni chcą rozmawiać, tylko niestety wówczas na rozmowę jest już za późno... smutne, ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uno_dos_tres
u mnie choroby ciąg dalszy, pochrapuje zadowolony i ma mnie głęboko...no w pizdu...co tu do cholery począć? on zimny jak lód, a kolega w pracy coraz głębiej zagląda mi w oczy, a później jest : "to wina tej dziwki co zdradziła" ja chyba oszaleję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musisz zaraz zdradzic, jesli ew. nie chcesz, ale nawiaz mila znajomosc z kolega z pracy, poflirtuj sobie z nim, rozladujesz ten nagromadzony smutek, nacieszysz sie ... tylko pomalu, zeby w pospiechu nie zrobic czegos nieprzemyslanego ... a twoj facet, jak zoczy, ze jego kobieta jest pozadanym towarem, to moze sie tez troche nad soba zastanowi ... :) badz dobrej mysli, nie zadreczaj sie, bo szkoda nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uno_dos_tres
no dobra wczoraj puściły mi nerwy i wszystko wyłożyłam wielce szanownemu M. rezultat taki jest, że miałam wczoraj mmm zapowiedź a dzisiaj za.je.bis.ty seks na łonie natury...jeszcze mi uda drżą... nie ważne czy wybłagane, wymęczone czy nie...dziewczyny nie traćcie nadziei :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uno_dos_tres
pani...dopiero przeczytałam , cholera w takiej ekstazie jeszcze chodzę hahah, nie no wyobraź sobie, że mój kolesia zna , i wie, że tamten czuje do mnie miętę. wściekły jest to mało powiedziane ,ale widze tą niemoc, i to utwierdza mnie w przekonaniu, że z nim dzieje się coś niedobrego, kruca jak mu pomóc.. . mmm ale dzisiaj było wspaniale achhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D niesamowite !!!!!!!! wspaniale :) oby ci sie tak dalej szczescilo :) musze powiedziec, ze mi dzis tez sie dzien przyjemnie zaczal ;) moze jest jeszcze dla nich jakas nadzieja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszcze wma dziewczyny :) ze cos sie ruszylo!! Trzymam kciuki aby problem sie rozwiazalm, u mnie NIC, znowu chce mi sie ryczec, ale sie nie dam, dobrze ze jest u was jakas nadzieja :)!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulka :) nie zadreczaj sie, bo to tylko zatruwa zycie :( moze sproboj zrobic klimat to przyjaznego rozmawiania w ogole, na inne tematy, zeby facet przyzwyczail sie do czestych i przyjemnych rozmow z toba. i jak zapanuje taki nastroj, to pomalu mozna do rozmow wdrazac sprawy zwiazku, seksu, ale na przyjaznie, bo jak oni tylko wyczuja nute smutku i narzekania, to sie zamykaja i nadal ani rusz :o u mnie to sie ogolnie sprawdza, ale wiadomo - absolutnie pewnych regul nie ma. trzymaj sie ula dzielnie :) i w ogole sie dziewczyny trzymajcie, wszystkie w tych bezseksownych zwiazkach... i powaznie wam mowie: nie wahajcie sie rzucic na fale milych flirtownych znajomosci z innymi facetami. tylko jak pisalam wczesniej - nie chodzi tu o zdrade z zemsty, ani nic takiego (chyba, ze ktos ma to juz naprawde ukartowane i tego chce). chodzi o to, zebysmy same dla siebie, w swoich umyslach wytworzyly ten dobry, wesoly nastroj, ze jakie to my jestesmy fajne (bo jestesmy!) i ponetne ... czyli dokladnie to, co nasi nieruchawi faceci tak skutecznie potrafia w nas zabic 😡 musimy same zadbac o to, zeby sie dobrze czuc, nie dolowac i nie zabijac w sobie poczucia wlasnej wartosci i piekna. bo wtedy juz nic sie nie chce, nic nie wychodzi. i nawet jak obcy facet ma w tym pomoc? - czemu nie. jezeli taka sytuacja nie odpowiadalaby naszym facetwom ... hmmm ... sami do tego doprowadzaja :o glowy do gory dziewczyny i wspierajmy sie nawzajem :) nawet tu na kafeterii mozna znalezc fajowych, kolezenskich wspierajacych facetow, i to wcale nie mam na mysli ze do flirtu, tylko zwyklych rozmow. polecam topik o wstydliwych facetach - tam mozna znalezc bardzo sensowne wypowiedzi na te nasze dreczoce tematy od milych panow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za slowa otuchy :) tylko mnie się już nie chce rozmawiać... ani prośbą ani groźbą... trzymałam się dwa tygodnie mega dzielnie, a dziś się łamie.... on znowu skupia całą uwagę na TV, potem położymy się spać i grzecznie zaśniemy... masakra, znów się rozklejam, a nie chce żeby zauważył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×