Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieśmiała

Jeżeli też jesteś nieśmiala/nieśmialy - wstąp

Polecane posty

Gość smutny kłapouszek
szkoda ,że Was nie ma.MIŁEJ NOCKI i kolorowych snow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak, dziś mam trochę chwili wolnego czasu i się relaksuję. Trochę mi się należy, co nie? W końcu z mojej obrzydliwej dziury wyszedłem i jest mi lepiej. Pachnę po kąpieli morzem – dokładnie ekstraktem morskim. Słucham sobie miłej muzyczki. Popijam colę z lodem. Czuję jak powraca do mnie życie. To się trochę pochwalę. Dzisiaj zdałem trudny egzamin. Niby taka niewielka rzecz a jak cieszy. Wyszedłem z uczelni radosny i się uśmiechałem do ludzi. Teraz czuję odprężenie, trochę zmęczenie, bo spałem dziś chyba 3 godziny. Oczki mi trochę już przyklapują, ale jeszcze dziś musze się pouczyć z ang. Bo jutro test z całego topiku. Gwałtu rety! Zdradzę Wam mój sposób na odprężanie się. Wskakuję do wanny pełnej piany, wcześniej zabieram do łazienki magnetofonik, nastawiam sobie fajną muzyczkę i jestem w wannie tak długo dopóki nie przeleci całe CD. Rewelacja. Właśnie dziś wypraktykowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarenko Powiedz mi jak tak szybko poradziłaś sobie ze swoją dziurą? No i powiedz na jakim tle są te depresje – bo przecież – tak sądzę – spełniasz się jako żona, masz przy sobie kochającego męża, spełniasz się w pracy ( końcu VIP to VIP). Nie to co ja gdzie nie spełniam się w rodzinie, bo takowej oprócz rodziców nie mam, nie spełniam się na polu miłości, gdyż takowa ode mnie odeszła. Jak tak samo jak Zapomniany uważam, że takie rzeczy jak upuszczanie różnych przedmiotów w najzupełniej niespodziewanych momentach nie jest wcale niezdarne i głupie tylko rozbrajająco urocze. Sobie właśnie wyobrażam np. piruety jakie mogą się pojawić w tego typu sytuacjach i minę jak coś poleci na obrus – normalnie uśmiech mi się pojawia na twarzy. :D Myślę, że swoją osobą wzbudzasz uśmiech i pozytywną energię wśród swoich znajomych. Takie mam odczucia, że jesteś ciepłą i dającą się lubić istotą. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weewciu Miło że zajrzałaś. Możesz spłynąć wiosennym deszczem, majowym słoneczkiem, albo po prostu zajrzeć z ciekawości i coś opowiedzieć. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kłapouszku Proszę nie bądź taka smutna, bo i mi od razu pogarsza się humor. Z chęcią bym Ci poprawił humor np. lodami. Co Ty na to? Takie jak lubisz śmietankowo-waniliowe z dużą ilością polewy karmelowej. Mniam, mniam, pychotka. Po takich lodach humor się polepsza, coś o tym wiem. Widzę, że masz w sobie duże pokłady miłości, jeszcze nie do końca odkryte, skoro ten ex nie potrafił do tych pokładów dotrzeć. Albo po prostu na to nie zasługiwał. Wierzę że będziesz super mamą i pediatrą, bo potrafisz dać z siebie dużo ciepła i miłości. A to jest najważniejsze w życiu. Jesteś dobrym człowiekiem, takie mam pierwsze skojarzenie. Z tego co wiem, to studia medyczne są trudne. Także, Kłapouszku wcale z Ciebie nie jest taki leniuszek, oj nie! Sesja przecież, egzaminy, Twoje myśli cały czas o nim, no i masz czas dla nas żeby tutaj zajrzeć i trochę o sobie poopowiadać i na to wszystko znajdujesz czas. Jestem pełen podziwu dla Ciebie! A jak lubisz Seweryna to mi się podoba ta piosenka: „Każdy swoje 10 minut ma”: \"Każdy swoje dziesięć minut ma by na jawie przeżyć wielki sen. Teraz właśnie los mi szanse dał, czuję że na całość mogę iść. Patrz jak ja zaczaruję świat, on mi da to co będę chciał, coś Ci powiem wierzę tylko sobie, spróbuj tak jak ja. Przeznaczenie nagle daje znak, sercu każe dużo szybciej biec. Każdy chodnik twoje imię zna, wypisane kredą metr na metr. Tak to ja ten z Twojego snu, tak to ja jestem z Tobą tu. Otrzyj oczy sercu sól zaszkodzi, lepiej jest bez łez. Patrz jak ja zaczaruję świat, on nam da to co będę chciał, coś Ci powiem wierzę tylko Tobie, spróbuj tak jak ja. Każdy musi swój egzamin zdać, choć walka ma czterdzieści kilka rund. Jedni godzą się ogony grać, inni gonią znikający punkt.\" A jeżeli mam wybierać jakieś zwierzątko to chyba wybrałbym kota. Lubię jak kot dużo spać, lubię się przeciągać w łóżku, jak zasypiam to czasami lubię się skulić w kłębuszek. No i jak ktoś mnie drapie za uszkiem to lubię trochę pomruczeć .... to się rozmarzyłem. No, a ogonek sam powróci. Kłapouszku a czy masz jakąś przyjaźń, czy żadna nie wytrzymała próby czasu? Pytałaś się o marzenia. Wierzę, że te najważniejsze marzenia ciągle przede mną. Czego i tobie życzę. No i jednak zmieniam zdanie odnośnie ćwiczeń. Moja koleżanka mi powiedziała że po aerobiku poprawia jej się nastrój. Kłapouszku może byś tak na aerobik się przeszła?. Może pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kłapouszku... Po pierwsze właśnie środa minęła więc Komandor z dołka wyjść musi:D Sam obiecał:) Tylko dołek ten szybciutko zasypię abyś zmieścić tam się nie mogła:D I zrobię tak z każdą dziurą jaką na horyzoncie zobaczysz:) Nie ma ludzi doskonałych i dlatego trzeba ich akceptować takimi jakimi są. A gdy kogoś kochamy to wraz z jego wadami, nieprawdaż:D Apropo wyboru stworzonek... jak poszukasz dokładnie na topiku, znajdziesz przyrównanie nas do stworków:) Moim skromnym zdaniem przyjaźń powinna być bezinteresowna, a nie jednostronna. Nie może być sytuacji w której robimy coś, oczekując czegoś w zamian:D Natomiast ważne jest aby ktoś mógł liczyć na nas, a my na niego:D Nieśmiała... Po prostu niezdarki są urocze i już:D Szczerze powiem, że rolety takiej nigdy nie zakładałem, ale przybliż w czym dokładnie problem to może coś wykombinuję:) A poza tym myślę, że bardzo do sarenki pasujesz, tak jakoś Ciebie można sobie wyobrazić:D Komandor... Zdecydowanie odpoczynek należy się Tobie i to niejeden:D Prawda, ze patrzenie na ludzi z uśmiechem powoduje reakcję powrotno-zwrotną?:D Po chwili wszyscy uśmiechnięci w około chodzą:D Gratuluje zdanego egzaminku a jutro życzę powodzenia z anglika:D One word.... Good Luck:D A co do sposobu relaksacji - wypróbowane już nie raz i przyznam temu pomysłowi wysoką skuteczność:D A więc nie jestem osamotniony z patrzeniem uroczym okiem na niezdarki?:) Ulżyło mi bardzo:) Piszesz, że spełniasz się w rodzinie ani miłości. Tylko czy jest to powód do zakopywania się w doły? Gdyby tak było musiałbym leżeć w dole wielkości co najmniej Azji:) Może to odważne stwierdzenie, lecz czuję, że w pewnej materii podobni do siebie jesteśmy:) Tylko jak trafić do Ciebie z większą dozą optymizmu życiowego???:) A może właśnie spełniasz się w rodzinie jako przykładny syn, może rodzice są z Ciebie dumni?:) Może teraz nie ma miłości lecz gdy przyjdzie uderzy obie strony z ogromną mocą? Może nawet niewyobrażalną mocą?:) A później już tylko kwestia czasu gdy spełnisz się w swojej rodzinie:) Pomyślałeś o tym? Nie zawsze jest tak źle jak wygląda:D I mam dylemat:D Jak się zmienię nie przyjedziecie, a mogłoby być całkiem sympatycznie:D Nie, nie mogłoby być... jestem pewnien, żeby było:D Jak się nie zmienię w końcu „gang” w realu będzie w całości:) I co ja mam zrobić teraz?:D Pozdrawiam, Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniany Zdaje się że spośród nas wszystkich na tym topiku masz do wypełnienia najważniejszą misję – zakopywanie wszystkich dziur, tak żeby nas przed nimi ustrzec. Jest to postawa bardzo szlachetna i jestem naprawdę pełen podziwu. W końcu dobre jest mieć taką osobę, o której wiadomo że jak będzie ciężko to przyjdzie wyciągnie Cię z dziury i ją zakopie żebyś przypadkiem drugi raz w nią nie wpadł. To jest właśnie przyjaźń. Ona jest wtedy najbardziej potrzebna i najlepiej można ją wypróbować jak jest ciężko. Zapomniany widzę, że z ciebie materiał na przyjaciela 100 procentowy. Dużo dajesz innym, ja aż tyle nie potrafię, choć też się staram. A mam pytanie czy masz dużą ilość takich prawdziwych przyjaciół? Nie możesz tak mówić, że jak się zmienisz to nie przyjedziemy. Co to to nie. Tak łatwo to się nie uwolnisz od nas. W dodatku ja bardzo dawno nie byłem w Poznaniu, hihi. :D Życzę tobie dużo odpoczynku, bo przecież musisz kiedyś napisać pracę magisterską, prawda?. A jak już będziesz miał dużo wolnego czasu i mnóstwo odpoczynku to możemy przyjechać „gangiem” w odwiedziny np. w dzień. Św. Marcina. Chyba wypieka się wtedy takie obwarzanki ... dobrze mówię ? Wychodzi na to, że jesteś osobą najbardziej pozytywnie nastawioną do życia. Ja przeważnie też, ale czasami bywają gorsze dni, a czasami wpadam w dziurę jak ostatnio. Hmmm.... Dziwne, ale chyba w jakimś stopniu jesteśmy podobni do siebie .... O roku ów 2135. Roku przeklęty... Coś zrobiłeś się tajemniczy mocno. To powiedz jak to było z tą randką,... I co się stało, że nic się nie stało? I do jakich radykalnych wniosków doszedłeś w sprawie pracy, ciekawi mnie to bardzo, jako pracoholika... Niestety mój organizm jest czasami sprytniejszy ode mnie i da się go tak łatwo oszukać i np. wmówić mu że dziś jest inny dzień. O nie! Tak łatwo to z nim nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usterko Czarne dziury mają to do siebie, że jest tam ciemno, zimno i nieprzyjemnie. I nawet bateryjki nie pomogą, bo tam jest wilgoć i one szybko przestają działać. Chce się stamtąd wyjść, ale wyjście przysypane kamieniami i nie ma szans a słonko z rzadka tam dochodzi. Z tego co się zdarzyłem zorientować Usterki to bardzo płochliwe istotki i mogłyby się przerazić gdybym zaprosił je do takiej Czarnej Dziury. Czy to Cię Pani nic a nic nie przeraża? PS 1. Bardzo mnie zainteresował temat przyjaźni przez Ciebie poruszony. W ogóle napisałaś to tak mądrze i pięknie, że muszę się jeszcze trochę zastanowić nad tym co napisałaś. PS 2. Gratuluję trafnych spostrzeżeń! Naprawdę jest tak, że Tygrys jako duży kot, potrzebuje również podrapania za uchem, przytulenia, pogłaskania, wytargania za futerko. No i potrzebuje czułości, jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i proszę - jest druga w nocy. I kto teraz się za mnie nauczy na dziś z angika na test? Test godz. 16.00 - 17.30. No ale daje sobie rozgrzeszenie, bo dziś był dobry dzień, a poza tym to już miałem dosyć w tej dziurze, no i się stęskniłem Miłej nocy!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEŃ DOBRY Wsztstkim nieśmiałym osóbkom!Mialam dziś troszkę dużej pospać ale ...sloneczko tak pięknie świeci,że żal leżeć w łóżeczku.A Wy jeszcze sobie śpicie?Chyba nie,raczej jesteście już w pracy,hmmm nie zazdroszczę(fajne jest jednak życie studenta) za to życzę miłego dzionka i duużo uśmieszku na buziakach!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieśmiala>>>>>Z tymi sarenkami to jest tak:sympatyczne są strasznie,takie milutkie i kochaniutkie,ale......za chudziutkie!Dlatego cieszę się,że nie masz ich figurki,bo wyglądałabyś jak te wychudzone modelki.Mnie osbiście się to nie podoba,oczywiście jako kobiecie!Ale cieszę się ,że sarenką pozostajesz.A może masz wlosy koloru sarenkowatego,hmmmmm?Wiesz też sie zastanawiam co jest przyczyną Twoich dołków?W moim mniemaniu masz wszystko:rodzinę,mężulka,pracę a więc co jest nie tak?????Ja przyznaje się ,że moim problemem jest brak milości ,czułości,oparcia.......czasem nauka.buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komandor Tarkin>>>>Po pierwsze :GRATULUJĘ egzaminu i powodzonka dziś na teściku!Lody hmmmmmmmm,to jest to co kłapouszek lubi najbardziej ale oczywiście w miłym towarzystwie,nieśmialo spytam:może byłbyś chętny?przypominam ,że są pyszotka!!!!!!!!Po drugie :dzięki z całego serducha za tak miłe slowa,najbardziej boję sie tego,że nie będę umiała drugi raz pokochać!Że nie zaufam nikomu,bo już raz zaufałam i co...........miłość .....za duuużo zdrowia i łez mnie kosztowała!Ale dzięki za wiarę we mnie! Co do tych studiów,może nie są najłatwiejsze ale .....daję radę,najgorszy egzamin czeka mnie w czerwcu z farmakologii,nawet nie chcę mysleć o tym!Piosenka jest super i Ty jesteś super,wiesz czego potrzebuję i co poprawi mi nastrój!!!!!!!Z tym kotkiem to fajna sprawa,zwłaszcza to drapanie za uszkiem......mnie się podoba koteczku!Mam niedyskretne pytanko do Ciebie :dlaczego taki super facet jest sam,co?????????Bo wydaje mi sie,że ktoś popełnil największy błąd w życiu zostawiając \"naszego\"kocurka!Z tą kąpielą racja,ale co zrobić jak w akademiku tylko prysznice????????pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniany>>>>>Przyznaje ,że jestes najwiekszym optymistom na tym topiku i za to buuuuuuuuziaczki!Udało Ci się zakopac dziurę ,naprawdę,dzisiaj jest super,nie chwalę więcej żeby nie zapeszyc.Z tym kochaniem masz calkowitą rację,ja tak postępowalam prawie 2 lata,miłość jest po prostu ślepa ale mimo wszystko ..piękna i najważniejsza!Tak jak i przyjażń,ale czy prawdziwym przyjacielem jest ktoś kto Cię zawodzi na każdym kroku???????Mimo,że ty jestes przy nim jak cie potrzebuje?Z tym przyjazdem to nie martw się,bardzo chętnie zobaczymy Cię odmienionego,dbającego o siebie........Ja nie byłam nigdy w Poznaniu,tylko przejazdem a wiec jestem za!Są tam jakieś fajowskie miejsca,coś do zwiedzenia,a może jakas suuper lodziarnia????Zgadzam sie z Komandorem.. niezły z Ciebie przyjaciel,pewnie masz duużo znajomych,co?????????No i co z tą randką?p.s.skąd u Ciebie ten optymizm,gratuluję i zazdroszczę\"troszeczkę\"!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ustereczko gdzie jesteś????????Daj jakiś znaczek,że wszystko o.k.Pewnie jakieś usterki nie dają Ci pisać na topiku!A tu duży kocurek na Ciebie czeka (Komandor.......)hahaha ...............A może walczysz jeszcze ze swoim krzesełkiem?Rozumiem Cię :męska ręka czasem przydałaje się ,nie??????????????Wróć do nas !Sloneczne uściski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i stało się................................. Właśnie stłukłam ulubiony kubeczek mojego męża , dobrze , że jest dla mnie taki wyrozumiały po prostu jak coś zniszczę to widze uśmiech na jego twarzy . Naprawdę nie wiem jak on to wytrzymuje. Ustereczko pora zajrzeć do nas , bo do ciebie też się całym gangiem zgłosimy , a wiesz , że obecność Sarenki wywołuje dużo szkód ( na pewno coś uda mi się stłuc lub zaplamić :D) Komandorze Gratuluję zdanego egzaminu i cieszę się , że wreszcie na twojej twarzy zgościł uśmiech :D:D:D Kąpiel wspaniała rzecz też sprawdzałam i naprawdę działa :D Co sprawia , że wpadam w czarne dziury ? - nie wiem , ale nie potrafię tego przełamać , może to przez to ,że nie jestem silna , bardzo łatwo się załamuje , brakuje mi wiary w siebie ........................... Kłapouszku czy jasno brązowy kolor , z jasnymi pasemkami jest wystarczająco sarenkowy? :D Z egzaminem z farmakologii na pewno poradzisz sobie bez problemu , wierzymy w ciebie i będziemy mocno trzymać kciuki. :D ( czym zajmuje się farmakologia ?) . A o tej wycieczce do Poznania musimy jeszcze porozmawiać ( Zapomniany strzeż się !!! :D) Zapomniany a ty znowu nie sypiasz W NOCY, jak tak dalej pójdzie nazwiemy cię WAMPIRKIEM :D Tak z tymi dołkami to Komandor ma rację - co my tu wszyscy bez ciebie zrobilibyśmy :D , jesteś niezastąpiony. Roletki - mają jakiś dziwny mechanizm składajacy się z kilku elementów , ale wg mnie żaden do siebie nie pasuje. ( czyżby była to łamigłówka bez rozwiązania ? ) :D:D:D Pozdrawiam cieplutko pa pa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kłapouszku>>>>>>> ach, jedyne czego zazdroszczę to wstawanie ranne o takiej porze o jakiej się chce, bo potem to sie wstaje o takiej godzinie na którą pozwala budzik. Ciężko go przechytrzyć, ja nastawiam go np. 10 minut do przodu, żeby jeszcze trochę wyrwać snu. Ranne wstawanie to porażka rzeczywiście. Ja muszę wstawać codziennie o godz. 6.00! Do czego to dochodzi na tym świecie, no ale może jak wstąpimy do Unii to się polepszy. Tak dziś test nawet poszedł całkiem, całkiem .. Lody z Kłapouszkiem? No tego bym sobie chyba nigdy w życiu nie odmówił :D. Jestem za! Tylko Kłapouszki to mieszkają pewnie na jakiejś miłej, zacisznej łączce, gdzie stawiają swój domek i szukają swego ogonka w pobliskim lesie. Obawiam się że moge tam nie trafić. Wiesz, podobno jestem całkiem niezły w pocieszaniu i podtrzymywaniu na duchu innych, także mogę polecić swe skrome usługi. Ciekawe, że jak ja potrzebuje pomocy, to wtedy samemu ciężko sobie pomóc, tak bardzo potrzebne jest wtedy ciepłe słowo kogoś miłego, wsparcie, zwykłe \"będzie dobrze\" wypowiedziane przez kogoś kto mówi to szczerze a nie na odczepne - pomaga. Farmakologia brzmi mi podejrzliwie niesympatycznie. myślę, że jak będziemy za Ciebie wspólnie trzymać kciuki, to wtedy pójdzie na egaminie jak z płatka. Jak się kocha to oddaje się całego siebie, gorzej jak ktoś nadwyręży albo złamie nasze zaufanie. wtedy rzeczywiście jest ciężko. Niby banalne - czas jest najlepszym lekarstwem -a jednak najbardziej prawdziwe. 6 miesięcy - dość - więcej nie można. Nie chcę. Dziękuję za wszystkie miłe słowa - wiesz jak sprawić kocurkowi trochę radości! Mrrrrrr.......... - mruczę dyskretnie z przyjemności. Generalnie myślę, że kocurki to chyba przez to że chadzają same własnymi ścieżkami i nie lgną do wszystkich tylko do wybranych, mają wieksze problemy niż inni. Podobnie jak kłapouszki - wydaje mi się, że żeby zaprzyjaźnić się Kłapouszkiem trzeba mocno sobie zasłużyć, bo przecież nie każdym pierwszym lepszym sie da. Cieszy mnie bardzo, że poprawił ci się już nastrój. Dużo słoneczko poranne dla Ciebie, żeby miło wstawało się rano z łóżka. Mi jak zaświeci słoneczko przez szybę do łóżka to od razu chce się bardziej żyć. Niewiele w sumie mi potrzeba do szczęscia :D Sarenko>>>>>>>>>> No i widzisz, jednak niezdarki to strasznie sympatyczne i urocze istoty. Jestem przekonany że Twój mąż myśli identycznie, także nawet go ta cała sytuacja wcale nie zdziwiła, tylko wywołał miły uśmiech na twarzy. I tak trzymać. A to jest dobra okazja żeby np. kupić sobie nowy kubeczek - jeszcze ładniejszy! Ustreczko>>>>>>>>> Co się dzieje? Zjaw się bo my już tutaj planujemy kolejną wyprawę, co prawda nie tak odległą jak do Australii, ale też trzeba małe co nieco zaplanować. Myślałem, że herbatka poziomkowa dała Ci taki zastrzyk pozytywnej energii, że na długo wystarczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innaaa
Witam Was wszystkich:) Już od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem napisania kilku słów na tym topicu, jednak jakoś tak nie mialam odwagi... nawet teraz dziwnie się czuje wkraczając do Was i waszych spraw z przysłowiowymi "buciorami"....ale chciałam tylko wyrazić swoje skromne zdanie, ponieważ po części przypominam każdego z Was...ale nie o tym chciałam pisać. Zaglądam do Was kiedy tylko mam czas i możliwości.Nie ukrywam że kiedy mam smutną minkę, też:( Podnosicie mnie na duchu nawet o tym nie wiedząc:) Dlatego teraz DZIĘKUJĘ WAM za to:) 🌻 👄 Miło jest poczytać, że są jeszcze tacy ludzie ( a "jakich" mam na myśli, sami dobrze wiecie, w każdym razie nie ma to nic wspólnego z nieśmiałością:) a może jest jakis związek...) Moja wypowiedz jest jakby potwierdzeniem sensu założenia topicu:) Pewnie nawet sami nie podejrzewaliście , że będzie się tak ładnie ciągnął , w pozytywnym tego słowa znaczeniu;) Więc ukłony w stronę Nieśmiałej, która rozpoczęła sympatyczny topic i odnalazła tym samym zagubione aczkolwiek baaaaardzo cieplutkie duszyczki:) Jesteście dla siebie tacy serdeczni, że aż nie chce się wierzyć, że tacy ludzie jeszcze istnieją. Na pewno tworzylibyście niezłą paczkę bardzo dobrych znajomych, a może nawet ze wskazaniem na przyjażń, taką prawdziwą przyjażń. Mam nadzieje, że spotkacie się kiedys i będziecie rozmawiać, śmiać się , śmiać się i jeszcze raz śmiać się, aż będą Was brzuszki pobolewać;) I na pewno nikt z Was wtedy nie będzie nieśmiały :) To nawet nie wypada w tak uroczym towarzystwie:) I wcale tutaj nie cukruję:) Pozdrawiam Was serdecznie:) 🌻 I nie wpadajcie w żadne doły, a nawet mniejsze dołki :( Inaczej ten sympatyczny topic zniknie jak banieczka mydlana 😭 A chyba tego nie chcecie???:( :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komandor... Po pierwsze gratuluję kolejnego zdanego teściku:D Pewnie, że zakopywanie dziur sprawia mi przyjemność. No może nie tyle samo zakopywanie bo to ciężka praca łopatą lecz satysfakcja gdy już nikt w nią nie wpadnie:D To jest ta prawdziwa nagroda:D Jeśli odbierasz mnie jak materiał na przyjaciela (naprawdę brzmi poważnie) to jest mi z tego względu bardzo miło:) Jednak mówiąc, ze nie potrafisz tyle dać, jest kompletnym nieporozumieniem. Dlaczego? Ponieważ po prostu jeszcze nie miałeś okazji się wykazać... lecz nie wątpię w fakt, iż gdybyś mógł to wyciągnąłbyś pomocną dłoń:D Jestem o tym przekonany.... a co za tym idzie jesteś lepszym „przyjacielskim” materiałem ode mnie:D Pytasz się o prawdziwych (realnych:) ) przyjaciół w moim życiu. Może to dziwnie zabrzmi lecz takowych nie ma. Są dobrze znajomi, bardzo dobrzy znajomi, lecz nikogo nie potrafię przyjacielem nazwać. Może wynika to z faktu, że przyjaźń traktuję naprawdę poważnie?:) Do życia należy podchodzić optymistycznie, bo... wtedy życie do Ciebie podejdzie optymistycznie:D A w dołki też wpadam... a jak:) Tylko staram się z nich czym prędzej wygrzebać:D Tajemniczy może i się zrobiłem, lecz po prostu zapeszyć nie chcę:) Więcej naprawdę powiedzieć nie mogę:D Wybaczcie:D No może po świętach.. może:D Takie pytanie skromne, bo mi się wierzyć nie chce. Czy pisząc o 6 m-cach masz na myśli sytuację, której wolałbyś zapomnieć? Bo jeśli tak to zaczyna mnie ciekawić nie tylko zbieżność poglądów ale także dat:D Teraz pora na radykalne wnioski, a więc: 1. Przed wakacjami rzucam pracę w wydawnictwie, 2. W biurze dłużej niż do 17stej zostawać będę tylko w ekstremanych sytuacjach, 3. Koniec z pracą w domu po pracy w biurze, 4. Koniec z pracą w weekendy, 5. I wreszcie koniec robienia z pracy najważniejszej rzeczy w życiu. (Tylko ciekawe co mi zostanie:) ) Mam nadzieję, że wytrzymam tak dłużej, bo ten tydzień był pod względem owych postanowień bardzo udany:) Kłapouszku... Obawiasz się niezdolności do miłości? Całkowicie błędna teoria:D Tylko na zrozumienie swych słów potrzeba po prostu czasu i... napotkania na swej drodze kogoś:D Ja już nic więcej nie powiem, tyn „ktoś” Tobie sam to uświadomi:D Jestem o tym przekonany w 100 procentach:D Jeśli udało mi się zakopać kolejną dziurę, jestem naprawdę bardzo szczęśliwy z tego powodu:D Przyjaźń to możliwość dzielenia się troskami ale też radościami z daną osobą. W żadnym przypadku przyjaciel na każdym froncie zawodzić nie może. Owszem trzeba mieć poprawkę, ze nie można wszystkiego naprawić, ale na przyjacielu powinno się po prostu polegać. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której ktoś przychodzi do mnie a ja mu mówię, o braku czasu i odsyłam gdzie pieprz rośnie. Jeśli nie dziś to czas znajdzie się jurto:) Zawsze jest jakieś wyjście, prawda:D Nieśmiała (Sarenko)... Coś mi się zdaje, że Twój mąż jest podobnym „typkiem” do Kaomandora i mnie:D Po prostu lubimy bardzo niezdarki i znajdujemy w tym wszystkikm urok:D Nieprawdaż Komandorze?:) A kubek przecież da się załatwić nowy... który wkrótce stanie się ulubionym:) Jeśli mogę wiedzieć... Czy zastanawiałaś się kiedyś co uczynić aby łatwo się nie załamywać, dodawać wiary w siebie? Jeśli sama dojdziesz do tego, zapewniam, że staniesz się większą optymistką ode mnie:D Za wampirka dziękuję:D Choć nigdy tak do końca niewiadomo co w człowieku siedzi, prawda?:D Rolety owszem mają mechanizm tzw. zwijająco-zpadkowy:D Tylko kurcze jest on trudny do wyjaśnienia przez medium internetowe:D Może prześlesz części mailem, złoże do kupy i odeślę?:D Pomyślę jeszcze jak to można logicznie opisać nie widząc tego na żywo:D Innaaa... Nawet nie wiesz jak cieszą tak ciepłe słowa:D Nieśmiałą na rękach powinno się nosić za stworzenie tego topiku, bo jak widać powoduje on u całej nieznanej nam rzeszy osób bardzo dobre wibracje:D A o to przecież w życiu chodzi:D Nie miej wrażenia wchodzenia z biuciorami... Jeśli masz chęć wypowiedzenia się, po prostu pisz:D Zdobądź się na tą odwagę jeszcze raz i napisz co leży na serduszku:D Wszakże każdy z nas miał swój pierwszy post na tym topicu:D No, no widze, ze zaczyna robić się ciekawie... Ale ostatnio znalazłem rozwiązanie:D Wredne bo wredne, ale zawsze:D No więc postanowiłem się zmienić, ale... jeśli fakt miałby stać się faktem, dobrze byłoby aby powiedział mi to „gang” w cztery oczy:D :D :D Dobrze sobie wykombinowałem???? :D :D :D Albo nie... to było zbyt egoistyczne:p Kamandor ma lepszą propozycję:D Może skusicie się na rogale Świętomacińskie? Jedyne w swoim rodzaju, zapewniam:D Komandor... doskonały pomysł:D A Kłapouszku... kawiarni w których serwują wyśmienite lody jest w Poznaniu co najmniej kilka:D A miejsc do zwiedzania jest na cały, słoneczny dzionek albo dwa:D Weewciu, Usterko... gdzie się podziałyście? Co się dzieje? Martwić po prostu się zaczynam... bardzo martwić! Pozdrawiam, Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim i zarazem do widzenia na całe 4 dni!!!!!!Nie wiem jak dam radę bez Was w tą \"majówkę\"????????Jadę do domku a tam komputerka brak,niestety!Komu się zwierzę,kto zakopie moje doły.......no cóż do wtorku muszę dawać sobie radę sama!Kończę już bo spieszę się na autobus a poza tym czuję........się smutnie!Miłego weekendu,przede wszystkim duuużo odpoczynku i sloneczka!INNAAA>>>>>>>nie wiem czy zauważyłas ale ja jestem tu od niedawna a teraz czuję ,że mam kogoś bardzo bliskiego,kto wysłucha,poradzi,rozumie,kto jest,dlatego nie obawiaj się tych buciorów ONI są po prostu THE BEST!BUZIACZKI DLA WSZTSTKICH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ustereczko gdzie ty się podziewasz? Może zostałaś porwana? Nie , na to nie możemy pozwolić pod żadnym pozorem , pakujemy się i wyruszamy na poszukiwanie Ustereczki. :D Czy ktoś ma jakiś pomysł na środek transportu ? :D:D Może coś własnej konstrukcji?????????????????? :D Zapomnianny powiedz jako ekspert czy te roletki da się skręcić , bo jezeli nie to może chociaż zrobimy z nich motolotnię i razem pofruniemy szukać ustereczki ( strzeż się Ustereczko , strzeż ) :D W e-mailu się nie zmieszczą , sprawdziłam , ale może wyślę ci je gołębiem pocztowym co ty na to ?:D:D:D Komandorze umiesz pocieszać , ale ja swoje wiem jestem niebezpieczna dla otoczenia i już :D:D:D Na pocieszenie powiem Ci , że ja wstaję o 5.30. , teraz i tak nie jest źle , ale nie chcę nawet mówić o tym co było w zimie...........brrrrrr :D Kłapouszku pewnie przeczytasz jak wrócisz , ale życzę ci bardzo , bardzo, bardzo miłego weekendu no i oczywiście szybciutko do nas wracaj i opowiadaj o wrażeniach :D:D:D Innaaa serdecznie cię witamy i bardzo cieszę się , że ci się podoba topik , jeżeli tylko masz ochotę możesz się do nas przyłączyć , bo w końcu w większym gronie życzliwych osób raźniej.:D:D Pozdrawiam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie już w zjednoczonej Europie. :D Ale miło tak trochę poleniuchować. Ja na ten przykład wcinam lody o smaku tiramisu. Pychotka. innaaa>>>>>>>>>>>>> Miło ciebie poznać! Musisz nam koniecznie opowiedzieć o sobie trochę. Wcale nie wkraczasz do nas z żadnymi buciorami, fajnie jest poznać kogoś wartościowego, kto ma coś ciekawego do powiedzenia, a moje pierwsze odczucie o Tobie jest właśnie takie. Zaglądaj często do nas! Nawet nie podejrzewałem, że są takie osoby, które interesuje co się dzieje na topiku, (oczywiście poza samymi zainteresowanymi) i które w dodatku coś z niego czerpią, np. dobrą energię na poprawę humoru. I jescze za to dziękują! Nie do wiary. Jestem ciekawy jaka jesteś i kogo w jakim zakresie przypominasz z nas. Na pewno mogę zapewnić o jednym, że jak będzesz miała zły dzień, kiepki humor albo wpadniesz w dziurę to pomożemy wspólnymi siłami, bo w tym się specjalizujemy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniany>>>>>>>>>> skąd takie wahania, że jak się zmienisz, bo nie wpadniemy do ciebie? Nic bardziej błędnego. Teraz będziesz miał więcej czasu i np. nie będziemy musieli się umawiać na spotkanie na godz. 23.30 :D To dobrze, że chcesz trochę zwolnić tempo, bo na dłuższą metę, jak długo i intesywnie się pracuje, można poczuć wypalenie. wtedy nic nie sprawia przyjemności . Ciekawi mnie jakie sytuacji cię skłoniły do takich kroków? Bo chyba nie zmęczenie? Kiedyś ze rozmawiałem z kolegą i powiedział mi, że ma takie poczucie, że żyje po to żeby pracować w firmie. Bo przecież zostaje się po godzinach, czasem w weekendy. Paranoja. Nie o to chodzi przecież w życiu. Jak mam takie sytuacje, że za dużo już mam pracy przypominam sobie tą sytuację, żeby uzmysłowić sobie, co tak naprawdę jest najważniejsze w życiu, żeby nie zatracić hierarchii wartości i celów, bo czsami tak łatwo jest. Trzymamy kciuki za ciebie w postanowieniach, bo naprawdę warto. No i trzymamy za słowo, że po świętach opowiesz co i jak z tą miłością! No a terminy to rzeczywiście zaskakująco się zgadzają. Ciekwe jakie masz przemyślenia na ten temat. Bo w końcu 6 miesięcy to trochę czasu i czlowiek do jakiś relfeksji dochodzi. Gorzej że przynajmniej u mnie te refleksje powinny się pojawić dużo, dużo wcześniej. No ale podobno lepiej późno niż wcale. Kłapouszku>>>>>>>>>>> Bardzo gorąco pragnę, żebyś jak będziesz już czytała te słowo była w znakomitym nastroju, wypoczeta i radosna po czterodniowych labach i odpoczynku u mamusi. Pozdrawiam słonecznie!!!!!!!!!!!!! Weewciu>>>>>>>>>>>>> wiesz, byłem dziś na roweryku, było ekstra! Pozdrawiam cieplutko!!!!! Sarenko>>>>>>>>>>>>>> miło cię czytać w tak dobrym nastroju! dobrze że wszystkie smutki już sobie poszły (oprócz rolet:P) i wiesz co ..... masz naprawdę bardzo fajne poczucie humoru. :D Usterko>>>>>>>>>>>>>> nie możesz tak znikać bez powodu i okazji! No chyba że naprawdę zostałaś porawana i tylko to może cię tłumaczyć. Jak jakaś niechciana usterka ci się przyplątała to możesz nam o tym powiedzieć i będziemy myśleć co robimy i jak pomagamy, żeby samej Cię nie zostawić z problemem, bo wiadomo razem lepiej się rozwiązuje problemy. Co mam powiedzieć? Smutno mi. Po prostu. Wróć!!!!!!!!!!!!! proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innaaa
Witam Serdecznie Pełnoprawnych Obywateli UE:) 🌻 Zapomniany-> Po dluuuugim zastanawianiu się, podjęłam decyzje i piszę:) Bardzo nie lubie narzucać się i stąd te moje obawy.Może wydają się Wam śmieszne, ale tak już mam...czasami skomplikowana ze mnie osóbka;) Będę więc pisać od czasu do czasu, chociaż jak opanuje mnie wena twórcza, to nie gwarantuję, ze częściej ;) Kłapouszek-> Jeśli dobrze zauważyłam pojawiłaś się 5 kwietnia o godz.17.08 i szturmem opanowałaś topic;) Zgadzam się z Tobą w zupełności:) Są DEBEŚCIAKI:) 🌻 Nieśmiała-> Dziękuję Ci za serdeczne powitanie:) Jak już wcześniej napisałam, topic bardzo się podoba i w tym Twoja zasługa, Droga Założycielko:) For U-> 🌻 👄 ❤️ Aha:( Muszę z góry przeprosić jeśli kogoś pomylę z kims innym:( Przyznaję się bez bicia, że kobietki troszkę mi sie mylą:0 Mężczyżni -nie bo jest ich tylko dwóch:( upss tzn. wyróżniają się :D :) I znowu gafa:0 Kobietki też oczywiście:) Chyba nikogo nie uraziłam:0 Ale będę robić sobie od czasu do czasu lekturkę Waszych wcześniejszych wypowiedzi by przypomnieć sobie , kto z kim, po co i dlaczego:D Żartuje oczywiście:) Komandor Tarkin-> Wcinałam dzisiaj lody czekoladowe, moje ulubione:) I było ich duuuuużo:( ojjj chyba za duuuuzo 😭 :D Dziękuję Ci za miłe słowa co do mojej osoby:) Ja podejrzewam, ze więcej jest takich osób, które wpadają na ten topic i czerpią same pozytywy , tylko podobnie jak ja, nie chcą się narzucać. Myslę, ze w końcu odważą się i zaznaczą swoją obecność. Jaka jestem??? Myślę że to robota dla Usterki, która w ostatnim czasie gdzieś przepadła:( A muszę powiedzieć , że to własnie Jej osoba najbardziej utkwiła mi w pamięci,jakaś taka bardzo bliska wydaje się być...Więc to kolejny powód Ustereczko, bys w koncu pojawiła się:) Muszę przecież dowiedzieć się jakim ziółkiem są Lwice:D Chyba nikogo nie przestraszyłam ,co?:(;) A tym bardziej dużego Kocurka, jakim jest podobno Komandor:D Aha, mogę zdradzić, ze w przeciwieństwie do uroczej niezdarki-Nieśmiałej, jestem łamagą:( Mimo, że staram sie być zorganizowana, to zawsze jakos tak wychodzi dziwnie, że jestem w biegu i wtedy to właśnie różne przedmioty (jeśli mozna tak nazwać ściany, drzwi) stają mi na drodze W konsekwencji jestem stale poobijana:( Aaaa i zdecydownie "nocnym Markiem" jestem :classic_cool: Wstawanie o godzinach wczesno-porannych jest udręką 😭 Nie wątpie w Waszą topicową specjalizację:) Tego jestem pewna :) Ciekawi mnie, jak macie na imię:) Czy jeśli tak baaaaaardzo ładnie poproszę 👄 👄 👄 ,to zdradzicie swoje imiona:( Z tego co zdążyły dostrzeć moje oczka,to Zapomniany to Pan Piotr:) A moze Piotruś Pan????;) Dobranoc Wszytskim Karaluchy pod poduchy;P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kłapouszku... Życzę naprawdę udanego weekendu:D W końcu to tylko 4 dni wśród rodziny, więc nie będzie tak strasznie, co?:D Wrócisz to znowu zaszczycisz nas swoją osobą:D Sarenko... Średek transporu? Znajdzie się, to nie problem... problem gdzie Ustereczki naszej szukać należy:p Nie Jej i nie ma... na serio martwić się zaczynam... jak i Wy... :o :( Na rolety mam pomysł... zmontujemy z nich najpierw lotnię, poszukamy Ustereczki, a gdy Ją znajdziemy, zamontujemy z powrotem na oknie, co Ty na to?:D Wstajesz o 5:30, Komandor o 6:00 - rany julek! Współczucia, naprawdę składam głębokie wyrazy współczucia...:p Komandorze... Nawet nie wyobrażasz sobie jakby było miło Was ugościć w skromnych progach Poznania:) Już zadbał bym o spędzony czas, aby nikt się nie nudził:D A teraz pytanie... kiedy przyjeżdżacie?:D No właśnie Komandorze... w pracy zatraciłem się kompletnie. Do tego stopnia, ze korzyści materialne nie przynosiły mi satysfakcji tylko właśnie sama praca. Koszmar. Na szczęście przejrzałem na oczy:D Teraz nagle zrobiło mi się więcej wolnego czasu, mogę nagle spotykać się ze znajomymi... :D A kto to uczynił? Przyznam, że przyczyniła się do tego nasza ukochana Ustereczka!:D Tak, tak... kilka postów wcześniej napisała coś, co pozwoliło mi się nad sobą głęboko zastanowić:D Szkoda, ze Jej nie ma i nie mam okazji Jej za to podziękować... No nie przesadzaj z tą miłością:D Do tego baaaardzo długa droga jeszcze... a nawet w ogóle tej drogi i może nie być:p Czy ja wiem, ze refleksje powinny się wcześniej pojawić? Może to i dobrze, ze teraz... może doszliśmy do jakiś naprawdę dobrych wniosków?:) A od końca października faktycznie wydarzyło się troszkę w moim życiu. Od owego zatracenia (ucieczki) w obowiązki służbowe, po ostatnią metamorfozę:) I wiesz... teraz to naprawdę zaczynam czuć, ze żyję:D Czego i oczywiście Tobie życzę! Mniej pracy, więcej radości! Zdecydowanie:D Innaaa... Nie obawiaj się swojej twórczości:D Tutaj jak już pewnie zauważyłaś, każdy z miłą chęcią Ciebie wysłucha!:D I zaglądaj tak często jak to za stosowne uznasz:D Może gdy „gang” jeszcze się się rozrośnie, dzięki nam nieśmiałość zmaleje o te kilka osób?:D Kto, z kim, po co i dlaczego:D hmmm.... ciekawe:D Ale świetnie, że humor wraca do Twych łask, wszakże o to w życiu chodzi... uśmiechać się szczerze:D Niestety moja skromna osoba z osobą Piotrusia Pana nie ma nic wspólnego, nawet z Piotrem nie ma:D Ale próbuj, próbuj... może kiedyś:D No proszę, więc mam kolejną uroczą niezdarkę:D I tu nasuwa się pytanie... czy nieśmiali są niezdarkami?D: Ale Komandorze, powiedz, czy właśnie to urocze nie jest?:D Dooki oczywiście poważniejszej krzywdy sobie nie uczynią... tylko od czego my w końcu jesteśmy?:D Ustereczko... Ja Ciebie bardzo proszę wróć do nas, bo smutno i tak jakoś pusto jest bez Ciebie:( A jestem Tobie coś winien, naprawdę:) Chciałbym Tobie za coś podziękować, bo uczyniłaś coś wielkiego:D Tylko wróć do nas.. prosimy... A może krzesełko miało coś wspólnego z Twoim zniknięciem?:o Pozdrawiam, Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was wszystkich bardzo mocno :D Tak samo jak wy martwię się o Ustereczkę. A może ona już nie chce z nami rozmawiać???? Może ma już nas dość............................................................ To takie przykre , że już nie mogę skoncentrowac sięna tym co miałam do was napisać :( pozdrawiam gorąco , mam nadzieję , że do nas wróci.........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usterka tęskniąca za ciszą
Sarenko i Wszyscy, z usterkami jest tak, że one zawsze wcześniej, czy później wyłażą na światło, żeby trochę postraszyć. Wszystko czytam i jestem na bieżąco, ale odezwę się wtorek, środa - bo dopiero wtedy mam perpektywy na spokój i ciszę, w obecnych warunkach nie potrafię się skupić. Dziękuję za pamięć, to STRASZLIWIE MIŁE że o mnie pamiętacie, pozdrawiam : Sarenkę Weewcię Kłapouszka Zapomnianego Komandora Tarkina i Inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJA23
WITAJCIE WESOLE LUDKI!!!cos mnie naszlo i poczytalam sobie troszke o waszych smutkach i radosciach....ciekawi mnie jedno zdaje sie ze chcecie sie w koncu spotkac i pogadac na zywo.....myslicie ze jak to wypadnie?????bo na tym topiku ojjjjj rozgadaliscie sie jak starzy przyjaciele!Co do mnie tez jestem niesmiala i tez kazdego dnia staram sie pokonywac swoje leki.....ale bardziej niz ludzie bo raczej staram sie otaczac takimi ktorzy mnie rozumieja przerazaja mnie moje mysli!!!!!jakie????to ciagly brak akceptacji samej siebie itakie tam........zwiazane z tym czarnowidztwo!jestem szczesliwa bo z mezczyzna najwspanialszym na swiecie a mimo to unieszczesliwiam sama siebie i czesto ranie i jego swoimi chorymi myslami czynami......czy ktos to rozumie.....ja nie!!!!pozdrawiam was !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Ustereczko , nie złość się na nas - martwiliśmy się. To coś w tym rodzaju , kiedy ktoś bliski długo nie wraca , wtedy pozostali robią wiele krzyku o nic , bo się martwią , z drugiej strony może to wyglądać jak \"obciach\" :) Z główką pochyloną w dół i smutnymi oczkami Sarenki - przepraszam , po prostu nie wyobrażam już sobie tego topiku bez ciebie Ustereczko . Pozdrawiam cię mocno i czekamy na Ciebie.:D:D:D Zapomniany widzisz - znalazła się............. Czy uchylisz nam rąbka tajemnicy i powiesz co skłoniło cię do tak gruntownych zmian i jaką masz koncepcję na \"przyszłość\". jak widzisz ja ciągle jej szukam :D Z przyjazdem to co się odwlecze................... ( no wiesz co mam na myśli ) :D:D Komandorze powiedz ile zjadłeś lodów przez ten wolny czas bo ja zjadłam ich naprawdę dużo - codziennie lody , odbiłam sobie zimę , ale nadal mam na nie ochotę :D Cieszę się , że podoba ci się moje poczucie humoru nie każdy je lubi :D Kłapouszku - pozdrawiam , gdziekolwiek jesteś :D Maja23 witam cię na topiku i rozumię twoje problemy , jeżeli czytałaś nasze poprzednie posty to pewnie wiesz , że ja też mam ukochanego mężczyznę , pracę , dom a pomimo to ciągle wynajduję sobie pronblemy , czasem nie akceptuję siebie , jeżeli masz ochotę - przyłącz się do nas , są tu naprawdę wspaniali ludzie ( nie myślę o sobie ) :D Pozdrawiam mocno pa pa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innaaa
Pojawiła się Ustereczka :):):) HURAAAAAAAAA!!!!!!! 🌻 👄 ❤️ Droga Ustereczko:) Tęsknisz za ciszą, a widzisz ile tutaj osób tęskni za Tobą:) Trzymam Cię za słowo, wtorek lub środa i widzę Ustereczkowe literki na topicu:D No i nie wytrzymałam:( Musiałam napisać, a miedzy innymi dlatego, że dzisiaj z racji zmiennej pogody w południowej Polsce (czytać:ulewy do kwadratu:D) zrobiłam sobie lekturkę Waszych postów:) I kurczę pieczone:D , ale SYMPATYCZNI WSZYSCY JESTEŚCIE:) Czytałam, czytałam i czytałam.... i nie mogłam uwierzyć...bo moi mili czytałam własne myśli:) Do tej pory jestem w pozytywnym szoku:D Doszłam też do wniosku, że znacie się już jak łyse konie:D Tak wiele chciałabym napisać, ale nie wiem czy jestem w stanie to nadrobić:( W każdym razie spróbuję:) Zapomniany-> Oj humorek zdecydownie od kilku dni mi dopisuje:) Bardzo lubię śmiać się i żartować:) Poza tym śmiech to zdrowie więc tego się trzymam:D Mówisz, że nie trafiłam z tym Piotrusiem:0 No cóż, pierwsze "koty za płoty" :D Na pewno nie dam za wygraną:classic_cool: Więc mam taka malutką prośbę:( Mógłbys napisać pierwszą literke swojego imienia ,co:( Wtedy będe miała przynajmniej jakieś szanse;) Jeśli rozszyfruje Zapomnianego, to zabiore się za innych;) a co:P:D Komandor-> Widzisz, miałam rację:) A kiedy ja nie mam racji:P:D Inni tez czytają :) Odezwała się Maja23 :) Oby tak dalej:) Nieśmiała->Już nie smuć się, proszę:( Ustereczka came back :classic_cool: Napisz koniecznie co u Ciebie:) Aaaa i muszę Ci wybić z główki takie głupie i brzydkie myśli Nikt nie może mieć Was dość!!!!! [pukpuk w główkę Nieśmiałej]:D Sama widzisz, że nowe osoby odwiedzają topik i tym samym uroczych stałych bywalców :) Maja23->Jestem tu zaledwie od 4 dni,ale pozwole sobie na troszkę prywaty;) Widzisz, ja nie jestem, az tak bardzo nieśmiała,raczej bardziej zdystansowana wobec nowych ludzi.Kiedys bałam sie nawet odezwac w towarzystwie,ale jakos tak chyba z wiekiem minął ten strach:) Poza tym uważam, że trzeba duuuużo rozmawiac z różnymi ludzmi i na różne tematy:) Nawet jak czekasz do lekarza, porozmawiać ze zrozumieniem ze starszymi osobami, które jak zauważyłam pragną zwykłej uprzejmej rozmowy, takiego ludzkiego kontaktu:) Widzisz akceptację u tej drugiej osoby, masz pozytywne odczucia i nie boisz sie juz za drugim razem, samemu zacząć rozmowę. To jest mój sposób na nieśmiałość:) Jeśli chodzi o samoakceptację to z tym jest różnie , zresztą jak u kobitek;) Zalezy od humorku czyli od zalezności na która nogę wstałam:D Ale poważnie mówiąc, jest różnie ponieważ nieustanna krytyka mojej osoby powoduje , że sama zaczynam w siebie wątpić...kurczę, teraz zdaje sobie sprawę ze jest to poważny problem bo chciałabym zrobić tyle rzeczy,a za kazdym razem w głowce pojawia się myśl ,że chyba sobie nie poradzę:( Ale za dużo już tych smutasów:) Musisz wyrzucic z łebka te czarne myśli :) Jeśli nie dla siebie, to dla swojego mężczyzny:) Przeciez jest z Toba i akceptuje Cię taka jaką jestes:) Ktoś kiedys powiedział "żeby pokochac kogoś, nalezy pokochac samego siebie":) Widze w tym zdaniu wiele prawdy..wiem ze jest to bardzo trudne,ale mam nadzieje ze bedziesz miala wystarczająco dużo siły by tego dokonać:) czego Ci szczerze zycze:) Kłapouszek-> Czekam cierpliwie na Ciebie:) Jak sama napisałaś jestes tutaj od niedawna, ale śmiem twierdzić ze wniosłaś baaaardzo wiele:) A na pewno duuuuzo ciepła:) Wiesz, mamy wiele wspólnego:) Moje plany równiez są związane z dzieciatkami:) Ale nie chcę zapeszać więc cicho sza;) Co do przyjażni bo chyba to Ty w oststnim czasie poruszyłaś ten temat, musze powiedzieć ze przejechałam się na pseudopsiapsiólach chyba z 3,4 razy:( Obecnie jestem baaardzo ostrozna i mam tylko dobrych znajomych , ze wskazaniem na przyjażn z jednym takim chłopem;) W ogole to zauważyłam (z moich doświadczen) , że lepiej się przyjażnic z płcią przeciwną:) Wydaje mi się , że kobiety wobec siebie nawet podświadomie sa zawistne, zazdrosne o to, ktora jest lepsza itd. A facet zawsze Ci powie prawdę prosto w oczy. Ale mogę się mylić:) I bardzo chetnie zmieniłabym swoje zdanie na temat kobiecej przyjażni:) Zresztą nie należy uogólniać:) Ładnie...ale się rozpisałam;) Ale juz do jakis wniosków doszłam:D Stanowczo za często uzywam słowa "że" ;) Muszę nad tym popracować;) Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko:) 👄 Trzymajcie się :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ustereczko... Naprawdę się martwimy Twoim nagłym zniknięciem. Teraz nas przynajmniej ostrzegałaś o podałaś mniej więcej termin swojej obecności:D Uspokoiło mnie to nieco:D Co nie znaczy, że tęsknić przestałem:) Maja... Witam Cię na topiku:D Jeśli czujesz, ze tu pasujesz pisz śmiało wszystko a nasze skromne osoby z pewnością Tobie pomogą:D Czy wiesz może dlaczego stwarzasz sobie problemy pomimo udanego związku? Co jest przyczyną owych wątpliwości? Sarenko... Pewnie, że się znalazła:D I chwała Jej za to:D Bez Niej topik pustawy by się zrobił:( Co mnie do zmian skłoniło? Przeczytaj moją poprzednią wypowiedź skierowaną do Komandora... dowiesz się dużo:D A koncepcja na przyszłość? Po prostu zmiana priorytetów... nie praca już jest najważniejsza:D Pewnie... co się odwlecze, to... :D Tylko oby za długo odwlekane nie było:D Bo w pewnym wieku zaczynają się problemy z oczami, poruszaniem, pamięcią... :D Po pierwsze pomyśl o sobie, ze też jesteś wspaniała na tym topiku:D Ty również go tworzysz w takim samym stopniu jak inni:D Po drugie.. jeśli doszłaś już do wniosku, że niektóre problemy sama sobie stwarzasz, już jest jakiś krok na przód:D Pozdrawiam, Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×