Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieśmiała

Jeżeli też jesteś nieśmiala/nieśmialy - wstąp

Polecane posty

Komandor Tarkin>>>>>>>>>>>Własnie zapoznałam się z Twoimi wypowiedziami i z niecierpliwością czekam na nasze portrety.Ja też pomyślę nad tym ale muszę jeszcze troszkę odpocząć,może coś nabazgram w niedzielę,nawet nie mogę zebrać myśli bo pod moim oknem zabawa na całego.........i jak tu może czlowiek zaznać troszkę spokoju????Zgadzam się z Tobą dicho nie jest tez dla mnie,wczoraj byłam w klubie i tylko się wkurzałam.......pijani pchają się na czlowieka,jakby byli jacyś ślepi,jakaś damulka pali papierocha i dmucha prosto w twarz ,tragedia!!!!!!!!!!!!!Acha łączy nas jeszcze jedno,mnie też denerwuje nauka,jeden egzamin za mną a już trzeba brać się za drugi..hmmmmm i gdzie czas na odpoczynek?Może masz jakiś sposób na stres przedegzaminacyjny,bo przede mną egzamin ustny a takich nienawidzę.A z czego te Twoje egzaminy,jeśli można wiedzieć,cio???Wiesz lubię męzczyzn,którzy ładnie pachną,może przyznasz się jakich perfum używasz, żałuję jednego,że są to drogawe \"sprzęty\" i takiej bidnej studentki nie stać na ulubiony zapach...mam pomysl może ktoś zgadnie jakie to perfumy,ich opis:różowe,nietanie,troszeczkę słodkie na literkę M.....P.S.Kocurku wierzę w Ciebie ,taka wiedza przydalaby Ci się w perfumerii!!!Na koniec podrapię Cię za uszkiem.....hmmmm jak dawno tego nie robiłam,przyjemnie???drapdrapdrapdrap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weewcia>>>>>>>>>>>>>witam Cię ,troszkę malo sie znamy ale .podziwiam Cie za Twój optymizm.Naprawdę zazdroszczę Ci i życzę zebyś nigdy nie zapomniała wlasnych słów:\"wystarczy rozejrzeć się....Zakon,ja też tak myślalam, kiedyś,ale jest problemik brak powołania.Dlatego przestałam .Wiesz mój szwagier,kiedy ja narzekam,że zostanę starą panną mówi:nie gadaj głupot przecież nie jesteś ani krzywa ani koślawa!I to mi poprawia nastrój!Acha co za głupotki wypisujesz,pamiętaj jeśli przestaniesz pisać ja też zrezygnuję,bedziesz miała mnie na sumieniuhihihihihhihihih uściski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniany>>>>>>>>>>>>>>>>>wiesz co żałuje ,ze nie jestem Twoją kolezanką z pracy ,taki lizaczek to super sprawa!!!!!!!!Zgadzam się z ustereczką ,ż tego co czytuje pomyslowy z Ciebie chlopczyk i żartowniś,dlatego myślę ,że dziewczyna nie ma prawa się z Tobą nudzić!A jesli chodzi o zagadanie jakiejś panny to rozumiem ten ból,ta nasza nieśmialośc potrafi całkiem zablokowac i ani mrumrumrurmu.........to naprawdę przeszkadza w kontaktach między ludzikami.Wierzę jednak ,że jeśli spotkasz kogoś sobie przeznaczonego ,nieśmiałośc nie stanie Wam na drodze do szczęście.Troszkę mi ostatnio podpadłeś,co to znaczy \"uparty gorzej od osiołka\"albo\".......skórkę przegarbuję\",nio nio niedobry Zapomniany!!!!!!hihihihihi o egzaminku pisałam na samym począteczku!Nie bądż taki skromny,każdy ma jakieś zalety nawet taki uparciuch jak Ty,jeśli ich nie dostrzegasz to spytaj znajomych,proszę!P.S.Podoba mi się pomysl przyjazdu do Lodzi,możesz nawet dać mi letkiego klapsika!pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki,przepraszam,że do Was nic nie napiszę ale naprawde padam już,jestem taka ledwiutka,że hej!!!!Wybaczycie mi ,obiecuję następnym razem będzie male co nieco dla Was.Mam też mini usprawiedliwienie,muszę jutro być wyspana bo idę na..........weselisko!Przeciez muszę zadansić troszkę!Wybaczycie mi????????Proszę!Życzę Wam suuuuuper kororowych snów,takich przyjemniaczków do podusi!!!!!!!!ściskam Was wszystkich razem i osobno!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kłapouszku, jeżeli pachniesz Mademoiselle Coco Chanel to ... zostaniesz moim prywatnym Bóstwem. Na M .. i różowe znalazłem jeszcze Magnetism Escada i Miracle Lancome. Utrafiłem coś? To nie jest na M ... ale strasznie mi sie podoba jak kobieta pachnie Contradiction Calvin Klein. Wogóle jest tyle ślicznych zapachów niekoniecznie markowych i za niewiadomo jakie pieniądze, że można coś wybrać i później napawać się zapachem. No a poza tym kobieta pieknym zapachem wzmaga swoją zmysłowość, powab i elegancję. Coś cudownego. Marylin Monroe powiedziała kiedyś że do snu chodzi spać otulona jedynie w kropelkę Coco Chanel. Zboczyłem trochę z tematu, hihi - to jeszcze może mała dygresja. Dwa cytaty z Marylin Monroe, zaskakująco trafne: \"Kobieta łatwiej przyzna, że nie ma racji, gdy ma rację, niż gdy jej nie ma.\" \"Wszystko, co się opłaca posiadać, opłaca się również, aby na to czekać.\" Ja teraz używam Fahrenhait`a Diora i 212. Strasznie mi się podoba Crave Calvin Klein - także to będzie mój następny zakup. A poza tym nieśmiertelny Hugo Boss szary i jeszcze mnóstwo innych ... O dziwo, nie lubię wydawać pieniędzy. Jestem może nie osobą skąpą, ale napewno oszczędną. Wydawanie pieniędzy raz że nie sprawia mi przyjemności, dwa że specjalnie nie mam na to czasu, nie lubię chodzić po sklepach np. z ciuchami, butami, bo to mnie denerwuje, bo zwykle albo nic mi sie nie podoba, albo nie ten rozmiar. Wyjątek tu stanowią sklepy spożywcze (oj, tak!!!, super przyjemność kupić sobie coś fajnego do jedzenia), księgarnie, i sklepy muzyczne. No i perfumy. Choć nie kupuję ich w perfumeriach zwykłych tylko internetowych - jest dużo taniej. Jak byłem ostatnio na lotnisku to w strefie wolnocłowej kupiłem Fahrenhaita za 50% ceny, to mi sie akurat spodobało. Znoszę bardziej kupowanie rzeczy jeżeli mam poczucie, że kupiłem to po dobrej cenie albo w jakiejś promocji. Może ktoś jest tutaj spcjalistą ds. marketingu?! A czym pachniecie drodzy Nieśmiali? Mogę takie pytanie zadać? Kłapuszku, cieszę się że już koniec po trudnym egzaminie!!! Wiesz jakie relaksujące jest takie drapanie .... mmmm...... aż mruczę z przyjemności. Ja Ciebie drapię w drodze rewanżu w nosek - tak delikatnie .. drap, drap, drap, przyjemnie? Odezwę się wkrótce do wszystkich. Narazie moje słoneczko trochę przestało się do mnie uśmiechać i z lekka pogrążyłem się na dnie siebie. \" - Szukam przyjaciół. Co znaczy \"oswoić\"? - Jest to pojęcie zupełnie zapomniane - powiedział lis. - \"Oswoić\" znaczy \"stworzyć więzy\". - Stworzyć więzy? - Oczywiście - powiedział lis. - Teraz jesteś dla mnie tylko małym chłopcem, podobnym do stu tysięcy małych chłopców. Nie potrzebuję ciebie. I ty mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie. \" Miłych snów dla wszystkich!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OSTRZEŻENIE!:) Jestem nieco wykończony, bo sypiam ostatnio po 4h (sesja), dziś nawet na 15-20 minut w pracy, nad biurkiem zasnąłem:) Sam w biurze byłem i jakoś tak wyszło:) A na zakończenie trzeba było kolegi auto holować bo jakoś nie miał kto tego zrobić:) No i do domu wróciłem po północy:) Dlatego wybaczcie jakbym plótł jakieś bzdury i nijak brzmiały moje ledwo sklecone zdania:D Kafeteryjko... Dokładnie:) Słodycze potrafią uzależnić i przyznaję się do tego bez bicia:) Tylko wolę takie słodkie uzależnienie od tych wstrętnych, śmierdzących, trujących, obrzydliwych, okropnych papierosów! O ile życie byłoby milsze gdyby ludzie nie wynaleźli tego (wybaczcie) cholerstwa!:) Niestety o sobie swoje zdanie mam. Raczej trudno będzie je zmienić. Więc zostawmy sprawę taką jaką jest, dobrze?:) Za bukiecik oczywiście dziękuję bardzo:) Kłapouszku... Na wstępie musze pogratulować zdanego egzaminku:) Bynajmniej nie jest to naszą zasługą, lecz Twoją ciężką pracą:) A wiem jakie to ciężkie, bo sam zawsze znajduję tysiące innych czynności, po to tylko aby odwlec w czasie ślęczenie nad książkami... to takie troszkę naiwne usprawiedliwianie siebie:) Tylko co na to poradzić?:) Zresztą znasz na pewno dobrze owe rozterki:) Bardzo ładnie się opisałaś:) Ja tak nie potrafię:) A szczególnie spodobały mi się słowa... „od czasu do czasu uśmiecha się od ufa do ufa” :) To lubię baaardzo:) A gdy ktoś śmieje się to znaczy, że szczęśliwy jest:) A to podoba mi się jeszcze baaaardziej:) A zresztą, bardzo dużo podobało mi się z Twojego opisu:) Czym pachniesz? Właściwie na literę M znalazłem dokładnie to samo co Komandor:) To musi być jedna z tych trzech propozycji:) Nie musisz od razu żałować, że nie jesteś koleżanką z pracy:) W końcu aby lizaka dostać nie trzeba nią być:) Może pocztą prześlę spóźniony prezent na Dzień Dziecka?:) Tylko, że ja wcale taki ciekawy nie jestem i bywam ogromnie nudny, a raczej... przeważnie do strasznych nudziarzy należę:) Tak to już jest z nieśmiałością. Dopada nas w najmniej odpowiednich momentach, właśnie (uporczywie) wtedy gdy jak najbardziej chcemy śmiali być:) Jak z tym walczyć? Nie mam zielonego pojęcia:) Jestem natomiast pewien jednego:) Nieśmiałość nie stanie na drodze do Twego szczęścia:) Po prostu obudź mnie w nocy z głębokiego snu i nadal tego pewnym będę:) Podpadłem? Aż dziw, że dopiero teraz:D Co chwila komuś podpadam i może pora wpisać sobie to w harmonogram miesiąca?:) Naprawdę należę do osób bardzo upartych (wszakże baran jestem:) ) Jak to zapytaj znajomych o zalety? Gdyby takowe w ogóle były to i tak jakoś sobie tego nie wyobrażam:) No dobrze, wleję sobie teraz i powiem... na pewno w mej osobowości kryje się szczerość, taka prawdziwa. Niestety czasem okazuje się to ogromną wadą, bo nie każdy znosi coś takiego. No i bądź tu mądry człowieku... to jest dokładnie tak jak pisałaś... dla jednego wada, dla drugiego zaleta. Ehhh... Jakoś nie odważyłbym się (paradoksalnie w tym przypadku nieśmiałość do zalet należy:) ) klapsa dać takiemu Kłapouszkowi, który w dodatku gdzieś swój ogonek zgubił. Choć jego odnalezienie z pewnością jest jedynie kwestią czasu:) No i co ja słyszę?:D Wesele? Pięknie, po prostu pięknie... rzecz jasna życzę WYŚMIENITEJ zabawy, dużo uśmiechów, radości i czego tylko sobie zapragniesz:D Sarenko... Dlaczego znowu tak smutno piszesz? Coś się stało konkretnego? Proszę wyjdź z dołeczka, już rękę podaję... Na ciąg dalszy bajeczki czekamy z niecierpliwością:) Spalona Monika... Może napiszesz coś więcej? Bo to nie byłoby miłe gdyby tak się stało... Komandorze... Owe dwa cytaty Pani Monroe podobają mi się bardzo:) A jakie prawdziwe:p Jeśli o mnie chodzi to (jak nazwałeś to - nieśmiertelny) szary Hugo Boss:) To jest to:) Calvin Klein, dokładnie Crave na razie jest poza moim zasięgiem portfelowym:) Choć już kiedyś w koszyku go miałem:) Poza tym naprawdę jest tego mnóstwo, i wcale nie drogich, mało znanych:) Kupuję właściwie to co mi się podoba nie bacząc na jakieś trendy czy modę:) Jeszcze w jednym możemy ręce sobie podać... tak samo zgrzytam zębami na samą myśl o chodzeniu po sklepach w poszukiwaniu dajmy na to butów:p Niestety czeka mnie to niechybnie a tak bardzo chciałbym tego uniknąć:) Tylko po prostu już muszę, bo zaraz się okaże, że do pracy w koszuli, spodniach od garniturku i... adidasach chodzić będę:) Masz może jakąś radę na taki stan rzeczy?:) Jak to słoneczko przestało świecić? Ja się nie zgadzam! Słyszysz? Komandorze, podaj rękę to z dna wyciągnę... spróbuję znaczy się:) Skąd wziąłeś kawałek o lisach? Pozdrawiam i życząc miłych snów zmykam już do wyrka, bo powieki me mają już ogromną masę atomową:) Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Innaaa
Witam wszystkich serdecznie:) 🌻 Chciałam się tylko przywitać z milusińskimi bywalcami topicu:D Myślę, że jutro napisze więcej :) Sarenko, Komandorze, co to ma znaczyc?:( Jakie dołeczki:( Już wyciągam do Was łapkę Proszę się mocno chwycić, a ja zaprę się nóżkami i...... juuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuż jesteście na twardym gruncie;) A teraz proszę spojrzeć w niebo:) Widać jakie pięknie słoneczko swieci:) TYlko nie mrużyć oczek!!!:D No i już,naładowani jestesmy pozytywnym ciepełkiem i można brać się za życie:D :classic_cool: Komandorze, może jeszcze pysiowanie pomoże w wyrwaniu się z dołeczka;) A co tam, próbuję:D Lewy pyś 👄 i prawy 👄, no i może kocie oczko dzisiaj ;) 👄 Jeśli mogę się wtrącić , to o ile mnie pamięć nie myli, cytat o lisie i małym chłopczyku pochodzi z "Małego Księcia":) Kłapouszek->Nie szalej tam za bardzo;) Życze wszytskim odprężającego weekendu:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usterkowe a czemu
a czemu sarenkowe oczy chciałyby zniknąć ? ( S ) a czemu kocie oczy są smutne ? ( KT ) a czemu senne oczy nie śpią w nocy tylko mrugają w kafeterię ? ( Z )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usterkowe P.S.
P.S. Tylko sobie nie pomyślcie czasem , że ja chciałam Was Przytulić , tak jakoś mi się skróty w " nawiasy " włożyły ... To jest czysty przypadek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo Sarenkowe oczka są smutne , bo czują się samotne , bo jakoś ostatnio nie ma ich kto przytulić :( A najgorsze jest to , że to prawda - Ustereczka też nie chce mnie przytulić............................. Zapomniany , Inna już prawie wyszłam ale znowu wpadłam , jeszcze troszeczkę potrzebuję waszej pomocy podaję łapkę POMOŻECIE ????? Kłapouszku tak fajnie opowiadasz Napisz coś jeszcze:D Komandorze - \" Narazie moje słoneczko trochę przestało się do mnie uśmiechać i z lekka pogrążyłem się na dnie siebie.\" Moje słoneczko też chyba przestało świecić , fajnie że są tu takie pomocne serduszka. Pozdrawiam Weewcię , Kafeteryjkę , Maję .:D Wogóle wszystkich:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usterka zmartwiona
Sarenko - to ja Cię przytulam potrójnie : ((( S ))) Chodź , Sarenko , usiądziemy sobie pod jakimś kasztanem na parkowej ławce i porozmawiamy , co ? Ale najpierw to pokrzyczę na Ważnego : - Ważny Wskaźniku , masz prztulić moją Sarenkę w trybie natychmiastowym !!!!!!!!!! no i co , przytulił ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Ustereczko oh dzięki Jesteś kochana , jesteś super , niezastąpiona:D Ważny Wskaźnik nic tylko w pracy siedzi , a jak wraca to jest barrrrrrdzo zmęczony I co ja mam w takim wypadku zrobić????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłem z grilla od znajomych i troche mi się poprawiło - pogadałem sobie, troche posmiałem, trochę zmokłem wiosennym deszczem - przyjemnie. Bo brakuje kogoś do kogo można sie przytulić - czasami nawet bardzo, bardzo. Myslę sobie że przydałby się ktoś kto byłby i nagle wszystko nabrałoby sensu. Dziękuję za wyciąganie pomocne: Zapomniany, Sarenka, Usterka, Inna - wielkie dzięki. Ech, i nawet Usterka mnie nie chce przytulić ... chyba wejdę z powrotem na moją barykadę ... stanę się wiosennym deszczem, nawet mi się to spodobało. Kafeteryjka pytała o wady i zalety - wadą moją i to wielką jest nadmierne myślenie o różnych rzeczach. Prościej byłoby mniej myśleć, widocznie ten typ tak ma. Sarenko, jak mąż wraca późno z pracy niech czeka na niego kąpiel, a po kąpieli kolacja z winem, na mnie by podziałało. Romatycznie się zrobi i wtedy przytulanie gwarantowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna... Jeszcze troszkę i naszym dołowiczom pomożemy na powierzchnię wyjść... mam przynajmniej taką skromną nadzieję:D Usterkowe... czemu:) Oczy mrugają w kafeterię bo Wszyscy jesteście dla mnie ważni:) Tacy odmienni i oderwani od dzisiejszego świata:) W pozytywnym słowa tego znaczy, oczywiście:) PS. Dziękuję za pomyłkę:) Sarenko... Najważniejsza jest chęć wydobycia z dołka:) Jeśli łapkę podasz to wspólnymi siłami wyciągniemy Ciebie, abyś znowu mogła beztrosko brykać po świecie:) Ważny Wskaźnik zmęczony? To fatalnie, tylko naprawdę jakbyś zrobiła tak jak Komandor mówi, GWARANTUJĘ, że zmęczenie w niepamięć pójdzie. Powiem szczerze... gdyby dla mnie ktoś zrobił coś takiego, chyba oszalałbym ze szczęścia:) No więc... zachęcona?:) A na koniec, jeśli można... ( S ) :) Komandor... Prawda, ze taki wiosenny deszczyk potrafi orzeźwić?:) Pierwszy akapit skierowany do Sarenki jest również kierowany do Ciebie:) A właśnie z koncertu wróciłem... całkiem przyjemnie było:D Pozdrawiam, Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani najmilsi:) co to za smutne minki spoglądają na mnie z monitora:) w weekend? słoneczny, ciepły, czerwcowy? Proszę szybciutko o uśmiech:):):) Koniec tych zmartwień, dąsów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej wszyscy! Nie mam zanadto czasu na czytanie wszystkich waszych wypowiedzi, ale omiotłam je wzrokiem. Jutro egzaminek, więc trzeba trochę powkuwać. Jednak muszę podzielić się z Wami pewnymi spostrzeżeniami: zauważyłam, że zdecydowana większość z Was popiera paskudne papierosiska :) super! A do Komandora! - mój drogi, ja też mam tak jak Ty, czyli za dużo się nad pewnymi rzeczami zastanawiam. Czasem to mnie dobija, po prostu nie potrafię nie myśleć o pewnych sprawach. To potrafi być bardzo denerwujące.....Kiedyś było jeszcze gorzej, teraz staram się z tym walczyć...:) bo jednak muszę poza przemyśleniami mieć też czas na normalne życie, na naukę itp. A takie wieczne rozmyślania nie pozwalają mi się na niczym skupić...Kiedyś myślalam nad studiowaniem filozofii nawet...:) Także myślę, że mamy wszyscy wiele wspólnego. kłapouszku! świetnie by było na takim świecie pełnym radości, kolorów, bez śmierdzących papierosów....aha no i za alkoholem też nie przepadam zanadto ....czasem mnie zastanawia, co w nim ludzie widzą....chyba bawi ich upijanie się, zapominanie o problemach..ale czyć nie odważniejsi i fajniejsi są ludzie, którzy nie zatapiają swoich smutków w alkoholu, którzy nie poddają się i potrafią dobrze się bawić bez alkoholu? Będę kończyć, bo chyba moja przerwa dobiegła końca. Ależ ja nie lubię się uczyć!!!!Właśnie zjadłam pół tabliczki czekolady :) no i może to pomoże mi w nauce, podobno magnez działa....:) Pozdrówka, całuski kwiatuszki dla WAS!!!!! P.S. Piękne są te słowa z Małego Księcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee... no właśnie, Weewciu w pełni się zgodzę z Tobą:) Tylko jak tych wszystkich smutasów do uśmiechu doprowadzić?:) Poskakać na jednej nodze, krzywiąc się niemiłosiernie, wykonując dziwne gesty i jednocześnie strzelać głupie miny?:D Jeśli to pomoże właśnie to czynię:D Pozdrawiam, Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usterka niedzielna
Zapomniany To jakiś dziwny taniec jest , ten co go pląsasz na jednej nodze . Nawet jeśli naszych Smutasów nie rozweseli , to na pewno zadziwi tak , że zapomną na trochę o swoich smutkach . Mam pytanie . Wczoraj wpadła mi w ręce jakaś gazetka zoologiczna , w której napisane było , że bardzo trudno jest zaprzyjaźnic ze sobą kota i królika , bo obydwoje są wielkimi indywidualnościami . Czy one bardzo Ci rozrabiają ? P.S. Zapomniane Oczy , nie mrugajcie do późna , bo Wam iskierki przyblakną . -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Sarenkowe Oczy Nie bądzcie przygnębione , bo wyglądacie jak dwa wielkie smutki : @ @ - czy Ważny nie widzi , że im się tak robi ? Sarenko , nie czekaj , aż Mąż Cię przytuli , tylko sama Go , tak z zaskoczenia , przytulaj . Że zmęczony jest , to nawet lepiej , nie bedzie się wyrywał .. -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Kafeteryjko Najprzyjemniejsze w nauce są .. przerwy na czekoladę . Pozdrawienia dla Zielonookiej -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Kocie Oczy Nie bądźcie smutne . Przytulanie jest ... przereklamowane ... tak sobie powtarzajcie , dopóki się Tęcza nie znajdzie . Jak się znajdzie to zmienicie poglądy P.S. Czym pachnie usterka ? To jest szalenie wyrafinowana kompozycja : połączenie mydła dla dzieci " Bambino " i szamponu ziołowego . No coś takiego - Ty znowu na drzewo ? -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Weewciu Niebieskie Oczy - dobrze że jesteście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ustereczko (niedzielna:) ) Jeszcze nie wiem jak taniec działa, ale skaczę tak od kilku godzin i tracę siły powoli... czy ktoś ze smutkujących widzi mnie w ogóle?:D Królik i kotek... hmm... Powiedzmy tak. Mój kotek to straszny (ale kochany) tchórz, boi się nawet małej myszki:) Gdy królik znajduje się na parterze, podłodze znaczy się:) Kot migiem myka na oparcie fotela, gdzie królikowe ząbki go nie dosięgną:) Tak to właśnie wygląda:) A w ogóle z oboje to nieźli sprinterzy:) O iskierki oczy me nie mają się co martwić... po prostu straciły je już dawno:) A czy Usterkowe oczka spoglądają już na świat nieco inaczej? Pozdrawiam, Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usterka ####################################################### \"Już blady świt we mgle porannej świeci Cygańska pieśń jak ptak po niebie leci A pośród drzew miłości śpiew Rozpala w żyłach naszych krew. REF: ACH TY CYGANKO ZIELONE OCZY TWE ACH W SŁODKI JASYR ZABRAŁAŚ SERCE ME / bis ACH TY CYGANKO NA ZMYSŁACH MOICH GRASZ SKĄD TE ZIELONE OCZY MASZ? Śpiewał Ci ktoś kiedyś tak? Myslę, że sezon na tęcze już sie skończył. Ja na przykład żadnej tęczy w tym roku nie widziałem, może w zeszłym roku jakaś przemknęła, ale tak na chwilę. Jeżeli pachniesz szamponem ziołowym to zdecydowanie chciałbym wiedzieć z jakiego zioła ten szampon? No i protestuję, bo mówisz wszystkim o tym spod jakiego zioła są o sobie nic a nic. Możemy tak sie umówić, że powiesz mi datę urodzin a już sobie poradzę i powiem Ci spod jakiego zioła jesteś? No i dla mnie miało być ziółko!!!!! Doskonale pamiętasz wszystko, więc pewnie o tym nie zapomniałaś, tak gwoli przypomnienia tylko to nadmieniam. Ja nie zapomniałem o charakterze pisma, nawet sobie to zrobiłem no i wyszło mi, że cechuje mnie przesadna ufność, co zresztą jest zgodne z prawdą. Więc sama rozumiesz ... Najpierw chciałbym poznać jakie z ciebie ziółko żeby mówić o sobie. Niestety łatwiej jest oszukiwać innych niż samego siebie, nie sądzę, żeby tak łatwo byłoby wmówić sobie że przytulanie przereklamowane jest. I kto to powiedział - największa Romantyczka świata? A wiesz - dziwne. Ja od mamy też na Dzień Dziecka dostałem jogurt. Mnaim, mniam - muesli z ziarnami zbóż. Tak wogóle powiem ci, że czuje się zdołowany - dozowników jak zwykle dla mnie juz zabrało, przytulić mnie nie chcesz, instrukcja kobiety gdzieś sie zawieruszła. Tak, moje życie to porażka. Zaraz chyba przepiszę sie do obozu pesymistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniany Wiesz, jesteś moim następnym kandydatem do Odreru Uśmiechu. Myślę że wyróżnienie zaszczytne, także protestować nie będziesz :D Za wrodzony optymizm na topiku, za wyciąganie i zasypywanie dziur i za to cały dzień wykonywałeś akrobacje, no jestem pełen podziwu. Pociszę Cię że smutkuję się już dużo mniej. Dzięki. Takż nie poszło na marne. No zgadzam się że trochę obciachowo wyglądałyby adidasy do spodni od garnituru, hihi. Także nie mam rady - czas do sklepu! Dla mnie najlepszy byłby takie sklep w którym wszystko by było w jednym miejscu i we właściwych rozmiarach i kolorach i cenach i żeby mi się podobało. Może masz adres takiego sklepu? Kłapouszek wiesz podoba mi się Twój wygląd, hihi. Szczególnie te uszka. Próbuje sobie wyobrazć jak biegniesz do tramwaju i roweseliło mi się trochę. Mam nadzieję że nie pogniewasz się? Jakby co to możesz mi dać klapsa, a co niewarty jestem. :D Trzymam kciuki za ciebie - także myślę że kwestia zdwalności Twoich egzaminów jest z góry już przesądzona. Jak po weselu? Wydansowałaś się? Kafeteryjka Widzę, że oboje mamy ulubione zajęcie - rozmyślanie o życiu i otych wszystkich rzeczach o których lepiej byłoby zbytnio nie rozmyslac, hihi. Ech, życie ja też z tym walczę, bo to jest strasznie męczące. Wymyslam problemy, czy jakieś sytuacje, wizualizuje sobie jakies przyszłe historie co sie może zdarzyć jak cos tam. A jak Ty walczysz z tym? Żebyś się na nas nie więcej nie gniewała: odpowiedam na pytania: - jestem osoba tolerancyjną. Śmieszą mnie uprzedzenia narodowościowe, religijne czy inne. albo ktos jest porządnym człowiekiem albo nie . Tyle. - generalnie denerwuje mnie jak ktoś nie mysli. Denerwuję się jak ktoś się na mnie denrwuje. Denerwuję się jak mam rację a mój adwersarz nie chce przyznać mi racji. Staram sie mało denerwować, myslę że nie jestem osoba konfliktową. Życie jest zbyt krótkie, żeby to robić, a poza tym od tego ma sie zmarszki, o! - wady: jedna ale za to straszna: lubię się dąsać, jak jestem na kogoś obrażony to mógłbym tak dąsać się dwa tygodnie. Nie mam niestety tak, że wszystko wykrzyczę w twarz co mi sieę nie podoba, ulży mi i zapomnę. Jestem pamiętliwy. Zdaję sobię z tego sprawę i walczę z tym, już jest lepiej niż kiedyś. - zalety: mam takie zwierzątko w sobie - empatia się nazywa. Innaaa kocurku dziękuję, za to że łapke mi podałaś. Wielki buziak dla Ciebie! Będę trzymał za ciebie wszystkie łapki na obronie także uda się! Już troszeczkę naładowałem sie pozytywnym ciepełkiem i lepiej. Dziś wracałem wieczorem i patrzyłem na niebo - cudowne. Wielki pyś dla ciebie w nosek 👄 Sarenko ja się nastawiam jutro na dobry dzień. Może sie przyłączysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabriel Fleszar - Niespokojny Nieprzytomnie odkrywam kołdrę Wstawiam wodę i Nastawiam się na dobry dzień Za oknem wciąż niezmiennie Ta sama miejska nuta brzmi Przechodnie przewijają się Tak trudno zapomnieć Zapomnieć i być Naiwnym jak kiedyś Gdy chciało się śnić Kolejny raz zignorować czas Noc, niespokojny sen Ogarnia mnie, odkrywam co to jest Noc i z szyby jasnej ćmy Spłukuje deszcz, odkrywam co to jest Piąta rano, noc nieprzespaną Przepisuję w wers Z nadzieją myślę krojąc chleb A może ten niepokój, co krąży wokół Pójdzie precz, odkryję w końcu jak to jest Jak łatwo zapomnieć Zapomnieć i być Naiwnym jak kiedyś Gdy chciało się śnić Kolejny raz zignorować czas Noc, niespokojny sen... Jak łatwo zapomnieć Zapomnieć i być Naiwnym jak kiedyś Gdy chciało się śnić Kolejny raz zignorować czas Noc jak niespokojny sen Ogarnia niespokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Nie wiem jak znajdujecie czas na pisanie takich wielkich postów:) Zapomniany kosztem snu:):) podziwiam i gratuluję pomysłu:(jest to bardzo mądre:):) Ledwo znajduję czas aby zajrzeć i tak choć pobieżnie rzucić okiem:) obiecuję sobie co weekend, że znajdę czas i przeczytam:) Ale rano budzi mnie słoneczko i planuję wycieczkę rowerową, albo wyjazd za miasto:) Znajomi wyciągą mnie na działki i muszę przyznać, że wcale, a wcale nie brakuje mi telewizora czy komputera, ale radio musi być:) Teraz też zajrzałam tutaj na chwileczkę i zaraz odchodzę, mam ochotę na wieczorne kakao przy radiu. Ostatnio zastanawiałam się, czy nie pozbyć się telewizora. Nie korzystam z niego, zamiast niego znalazłoby się miejsce na książki albo kolejne świece, ale ostatnio brakuje mi miejsca na ksiązki. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Nie wiem jak znajdujecie czas na pisanie takich wielkich postów:) Zapomniany kosztem snu:):) podziwiam i gratuluję pomysłu:(jest to bardzo mądre:):) Ledwo znajduję czas aby zajrzeć i tak choć pobieżnie rzucić okiem:) obiecuję sobie co weekend, że znajdę czas i przeczytam:) Ale rano budzi mnie słoneczko i planuję wycieczkę rowerową, albo wyjazd za miasto:) Znajomi wyciągą mnie na działki i muszę przyznać, że wcale, a wcale nie brakuje mi telewizora czy komputera, ale radio musi być:) Teraz też zajrzałam tutaj na chwileczkę i zaraz odchodzę, mam ochotę na wieczorne kakao przy radiu. Ostatnio zastanawiałam się, czy nie pozbyć się telewizora. Nie korzystam z niego, zamiast niego znalazłoby się miejsce na książki albo kolejne świece, ale ostatnio brakuje mi miejsca na ksiązki. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weewciu... I rację masz:) Po co przed pudłem siedzieć gdy za oknem taka pogoda jest:) Aż zazdroszczę tych wypadów poza miasto, działeczek itp.:) To tak od rana?:) Naprawdę zazdrośnikiem się staję:D PS. Od ponad roku w pokoju telewizorka nie mam i jak najbardziej jest mi z tym dobrze:) A radyjko... to być musi:) Nawet (a niech tam, pochwalę się:o ) wczoraj kupiłem wreszcie sobie wymarzone do autka:D Tak mnie jakoś złapało:) Po prostu bez muzyczki żyć nie mogę, nie wyobrażam sobie tego:) Gdzie reszta? Pochowaliście się po weekendzie?:) A może korzystacie ze słoneczka? Pozdrawiam, Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja, Zapomniany! Życie bez muzyki jest niemożliwe. W TV niewiele ciekawego, choć czasem coś się zdarzy, poza tym nie jest wtedy w domu tak pusto i smutno. Czasem się przyda..... Gratuluję radyjka, teraz już będiesz sobie jeździł i słuchał błogiej muzy - suuuper! Też lubisz słuchać muzy szczególnie jak jest wieczór, ciemno? Chyba Weewcia albo inna dziewczyna powiedziala do mnie ZIELONOOKA :) dzięki, fajnie...czasem się sama tak nazywam :) Kończę, ale wkrótce może coś napiszę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jednak Ustereczka mnie tak nazwała...:) Komandorze! Tobie bardzo dziękuję za odp.na pytania. Chyba nie było zbyt trudno? ;) Och tak, te rozmyślania są okropne...zwłaszcza jak nie mogę usnąć :( czy radzę sobie z nimi i jak....nie mam sposobu, ale staram się przynajmniej odkłądać te rozmyślania na potem, tłumaczyć sobie, że nie ma co tyle się zastanawiać itp. Na pewno to już pozostanie w naturze, zresztą w mojej pesymistycznej naturce, ale cóż poradzimy? trzeba z tym żyć ;), i tak pocieszam się, że kiedyś było zdecydowanie gorzej..nawet dochodziło do depresji..:( Trzymam za Ciebie kciuki, będzie dobrze, myślicielu! Pozdrawiam wszystkich gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komandorze... Wybacz mi me roztrzepanie życiowe lecz jakoś przeoczyłem wczoraj wypowiedź Twą:o Obiecuję rzecz jasna poprawę:) No ja aż takim optymistą nie jestem, za jakiego uchodzę:) Owszem, śmiać się lubię (a kto nie?:) ) ludzi z okopów wyciągać itp., ale to nic nie znaczy. Lecz bardzo mi miło, że smutkujesz się nieco mniej:D Widzisz w tym problem... takiego sklepu po prostu nie ma:o Słuchaj, a może pora takowy stworzyć?:) Wiesz... jakby zebrało się tak kilku facetów, bez problemu zebraliby asortyment od chusteczek do nosa po auta (a co:) ) i zebrałoby się pod jednym dachem:) Ceny ustalało na rozsądnym poziomie, jakoś logicznie poukładane:) Co Ty na to?:) Może sieć cała od razu?:) Tylko proszę się nie denerwuj:) Kafeteryjko... Zielonooka...:) pewnie, że muzyczka najlepiej wchodzi wieczorkiem, szczególnie gdy spać już idę... radyjko zawsze cichutko przygrywa gdy odpływam w stronę Morfeusza:D Pozdrawiam, Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×