Jeżeli też jesteś nieśmiala/nieśmialy - wstąp

no ja tez sie melduje,chociaz topic zastepczy nie jest wcale taki zly:D

usterka mówi, że ona zostaje tutaj. To i ja chyba muszę.. ? Pani Sarenko, może znalazłaby się dla mnie jakaś motywacja ?? Najlepiej w EURO.

Dziękujemy za zameldowanie się Zielonooka Spadające Jabłuszko Ustereczko nasza Pani Włodku , mianuje Pana Nadwornym Skarbnikiem...... a reszta w Pana zacnych Dłoniach :D:D

Więc chyba znów tu będziemy pisaywać. Widzisz, Sarenko, jak się wszystko ułożyło, topik się odnalazł :D. A swoją drogą Rzeczka bardzo ładnie się zachowała, znalazła czas i chęci na reanimację topiku. Gratulacje dla Ciebie Rzeczko :D Pozdrawiam ciepło, jestem ciut zakatarzona, te ciągłe wahania temperatury mnie osłabiły..Ale trzeba przyznać, że pogoda bardzo ładna jak na prawie połowę października, słońce nieźle grzeje...Oby niezbyt szybko nastąpiły szare i deszczowe dni, bo zaraz mój humor się popsuje i dopadnie jesienna depresja...:( Z nieśmiałością znów trzeba bardziej walczyć, studia się zaczęły, kontakty z większą liczbą ludków...ale trzymam się jako tako ;). Pozdrawiam cieplutko

Dobrywieczór dlaczego znow pusto tylko Zielonooka pamiętała ...................

Hej Kochani:) I ja się melduję:) Oczywiście, że zostaję na starym topiku:) Przepraszam, że tak rzadziej bywam, ale porwał ostatnio nurt życia...:) U mnie niby wszystko dobrze, ale dzis chyba zrobiłem głupią rzecz. Poznałem wspaniała dziewczynę i chyba chcąc dobrze, wszystko zaprzepaściłem.. Nie będę wnikał w szczegóły, ale tak dziwnie wyszło. Ech... No nic może się uda jeszcze wszystko wyprostować. A co u Was? Jak postępy z nieśmiałością:) Całuję mocno wszystkich

Witam!!! :) Sarenko, nie smuć się tak, będzie dobrze, ludziki powrócą na topik. szkoda, że niektórzy zapomnieli o nim kompletnie, jak Komandor. Zasypuję go co jakiś czas różnymi mailami, ale on milczy..:( Kiciula! Znów się coś nie udało? :( taki z Ciebie fajny i wydawałoby się odważny facecik, a tu.....ale będzie coraz lepiej, znajdziesz w sobie dowagę i siły gdy będzie Ci tak naprawdę, baardzo zależało :D. Trzymam kciuki! Pozdrawiam wszystkich nieobecnych także U mnie jak pisalam może być. Nieśmiałość jest, była i będzie..choć i tak jest lepiej niż kiedyś, np. w czasach liceum. wtedy to było nieciekawie...pamiętam podstawówkę i tę straszną samotność....dziś jest lepiej, walczę ze samą soba :D, czasem się nie poznaję ;). A jak u Was, no właśnie???? czy ten topik dał coś, dodał sił i chęci, by walczyć ? :) mam nadzieje, że tak :D MIŁEGO DNIA!!!!!!!!!!!

witajcie i w koncu nie wiem na ktorym topicu zostajemy?? bo popisalabym cos ,ale nie wime gdzie:P jka sie wszyscy zdecyduja to prosze o info:P

Chyba na tym??? nasz dawny topik, wreszcie się odnalazł.. miłego dnia dla Was, nieśmiałe duszyczki, u mnie doł, straszny nastroj, wszystko się sypie..tak czuję...mam nadzieję, że nadejdą piękniejsze dni, że będzie dobrze....bez komenatarza PISZCIE COŚ, wzywam do piór, mhm - do klawiatur komputerów :D

Zielonooka jeszcze będzie cudownie , zobaczysz ...

Zielonooka, teraz ja Cię pocieszę i przytulę mocno:) Uśmiechnij się, będzie dobrze!!!:) Ja ostatnio spędzilem piękną sobotę z dziewczyną poznaną na gg, bardzo mi się spodobała, a widzę, że ja jej nie, bo nie odpisuje mi na moje:( Jabłuszko, ja zostaję na tym topiku, tamtego nawet nie znam, nie patrzyłem. Niedługo będziemy obchodzić kolejną rocznicę:) Lea_ a gdzie jesteś???? Tęskno mi..:) Sarenko:) Wewciu:) Kłapouszku:) Usterko:) Rzeczko:) Zapomniany:) i wszystkich, których nie wymieniłem

Dzięki Kiciula za pozdrowienia co do rocznicy to musi być z pompą :D

o jakże Weewci tutaj brakuje ............ :D ciekawa jestem co z nią? Czy ktoś coś wie? Sarenka

Witam! nie wiadomo mi nic na temat zniknięcia Weewci, tj innych nieśmiałych duszyczek :(. Postaram się teraz regularniej Was odiwedzać moi drodzy, trochę czasu powinno się zawsze znaleźć :). Jak pisałam, różnie bywa, ostatnio bywały smutne i melancholijne dni, dziś ciut lepiej. Nie wiem jak będzie, moja pesymistyczna natura i ta jesienna pogoda dają się we znaki. Dodatkowo dochodzi nauka, znow się zaczyna wkuwanie, kolokwia, ciężki rok przede mną. Szzczerze mówiąc chyba chciałabym już je mieć za sobą :D i zacząć wolne życie, na własność. Ciekawe, kiedy to nastąpi :). nieśmiałość była i jest, ale walczę....z różnym skutkiem, obecnie może być.Oby i Wam się udawało :D. Na razie tyle...późna już pora, a jutro rano pobudka :(. Całuski A więc już rocznica...znakomicie, jak to będziemy świętować? Należałoby zwołać wszystkich bywalców, także tych, którzy ostatnio się nie pojawiają, jak np. Komandor czy Kłapouszek :(. Nie wiem jak to zorganizować, maile nie zawsze pomagają :(. A sama uroczystość może się odbyć na topiku ;). Służę pomocą w przygotowywaniu przyjęcia, proponuję mnóstwo niezdrowej żywności typu hamburgery, hot-dogi, pizza, zapiekanki...na deser wszelkie słodycze....ptasie mleczko, nadziewane czekolady, migdaly w bialej czekoladzie, orzeszki pistacjowe, chipsy, paluszki, batoniki, cukierki z galaretką.....i wiele innych, do picia znów jakieś slodkie i niezdrowe gazowane napoje, może winko..... No ale jeszcze szczegóły ustalimy, tylko muszą się wszyscy zjawić :D Liczę na WAS Pozdrawiam serdecznie sarenko! 3maj się

no no no no Zielonokoa dobrze gada :D:D:D trzeba imprezke zrobic koniecznie,buziaki tylk co to za impra na kilka osob,meldowac sie kazdy po koleji i nowych oczywiscie tez zapraszamy:D:D:D:

To juz dwa lata będzie , barzdo szybko to minęło Ale pomyślmy : jak zmobilizować resztę , no jak?

A ktp jest autorem zdania powyżej?:D Niech się ujawni................. :D:D:D:D

:) http://www.mojaafryka.org.pl/files/zdjeciednia/duze/trzymajac%20sie%20za%20rece3.JPG Sarenko wspomniałaś o Weewci i Ona dzisiaj zajrzała do mojego snu :) Oczywiście z Czarcikiem. Ten sen był łagodny, ciepły i dobry, tak bardzo, że obudziłam się z uśmiechem i zaraz chciałam zasnąć z powrotem, żeby tam wrócić. Dziwne. Bo już nie pamiętam, kiedy ostatnio śniło mi się coś miłego. Dziękuję Weewciu :) Zastanawiam się jak Ty to zrobiłaś ??? Szafirku co za menu :D Oj, znać łakomczuszka, bo pisane pod wyraźnym natchnieniem ;) Nigdy nie jadłam hamburgera, ani hot - doga, czy to jest smaczne ?? i te migdały w białej czekoladzie.. :) Jabuszko jak tam Twój niesmiały Romeo ? No i chcę wiedzieć koniecznie jakie imię dostała siostrzenica :)

Hej:) Oczywiści ja będę na imprezie i przyniosę całe mnóstwo niezdrowych trunków:) Ale będzie i pyszny jabłecznik mojej siostry:) U mnie ogólnie dobrze. Zabalowałem w Gdyni w ten weekend:) No i randkuję na serwisie randkowym:) Dla nieśmiałych jak ja, to wspaniała sprawa:) Weewciu, gdzie jesteś! Witaj Usterko:) Lea_ tęsknie baardzo..:) Zielonooka:) Jabłuszko:) Sarenko:) i wszyscy ukochani bywalcy miłej jesieni:)

Oo, Kiciula czy można Cię wykorzystać, zgódź się, zgódź się :) Dzisiaj idąc przez miasto trafiłam na przemiłą starszą panią. Wszyscy wokól gdzieś się śpieszyli, biegli, a ona sobie zbierała na ulicy kolorowe liście. Tylko te najpiękniejsze. To było coś w rodzaju misterium, celebracja chwili. Zaczarowała mnie :) Też przystanęłam i wróciłam do domu z pięknym bukietem. A w kieszeni mam kasztana. To będzie mój talizman na zimę

Kiciula to jak będzie ? Chciałam prosić o przepis na ten pyszny :)jabłecznik. Nie wiem, czy wszyscy zauważyli ? Jest pełnia i tak przypomniał mi się wiersz Kazimiery Iłłakowiczówny, o Wzruszonym Smoku: " Smok na łące, wpatrzony w księżycową pełnię, lśniącym pazurem grzebie w kostropatej wełnie; język mu z paszczy wypadl w bezmiernej zadumie I chciałby śpiewać jak człowiek, albo wyć jak wilk, lecz - nie umie ! " ;) Dobranoc

Witajcie...! jesień się nam zrobiła, zimnawo, wietrznie, ale i trochę kolorowo. Nie przepadam za upałami, ale w tej chwili tęsknię za ciepłymi dniami, za miłymi wieczorami, za tym, co było..a czego teraz nie ma... jesień zawsze napawała mnie raczej pesymistycznie, zdecydowanie wolę zimę. Zima to jest to! Piękny biały puch, srebrzący się w słońcu, swięta i ta niesamowita atmosfera...tylko mrozy trochę mnie przerażają ;). Sarenko... To tym bardziej trzeba świętować, a więc już 2 lata..ach, jak ten czas szybko leci! Usterko.... racja, jest ze mnie łakomczuch, co mam poradzic :D. Staram się ograniczać z łakociami, ze względu na ząbki (figurę przy okazji), ale czasem trudno. Przed chwilką skosztowałam czekolady, a zaraz zjem owocowej sałatki mojej roboty :D. Bardzo lubię jeść, choć ostatnio humoru nie ma więc i jakoś ochoty na jedzenie też często nie ma... Kiciula... fajnie, że u Ciebie wszystko OK! Widzę, że nie masz nudnego życia :). A serwis randkowy to zaprewne dobry sposób na poznanie kogoś, z tym, że ja jakoś się wstydzę, mam obawy....Zresztą randki w ciemno mnie stresują, a zresztą na razie nikogo nie szukam :). Ale Tobie życzę pwoodzenia, wielu udanych randek, może trafisz na prawdziwą perełkę :). Tobie też życzę miłej jesieni...:) Pozdrawiam całe towarzystwo, pojawcie się wreszcie niektorzy niesmiali :D

Witam Wszystkich ciepło w zimny, jesienny wieczór ;) Po skasowaniu topiku Sarenki było mi źle... dobrze, że dziś pogrzebałam trochę w kafeterii... nie przypuszczałam, że tak po prostu mogą nam go oddać... dzięki wielkie... niebiosom?... adminom?... w każdym razie strasznie się cieszę, że możemy być tu znowu razem! No i przepraszam, że z takim opóźnieniem się pojawiam ;) Rzeczko >> decyzja podjęta, zostajemy przy starym adresie, więc gdzie się podziewasz? Zapomniany >> już chyba za chłodno na spędzanie weekendów na działce, więc może częściej będziesz pisał? z kuchni, łazienki, parkingu... skądkolwiek... Jabłuszko >> no właśnie, jak ma na imię siostrzenica? Nadworny Skarbniku >> wrzucam kilka euro... centów :P które pozostały z wakacji... myślę, że to będzie zrzutka na rocznicowe party? Sarenko >> tak tak, wkrótce rocznica... dobrze, że jest gdzie ją świętować... ale kurcze.... 29.12. to może mnie nie być... Usterko >> złota jesień była przecudna, teraz jest już trochę chłodniej, mam jednak nadzieję, że będzie jeszcze kilka ciepłych dni. w mojej torebce również już od jakiegoś czasu mieszka kasztanek... Kiciula >> jestem ;) zapisuję się na \"niezdrowe trunki\" choć lampka czerwonego wina podobno jest nawet zalecana :) A propos randkowania cyt.: \"Dla nieśmiałych jak ja, to wspaniała sprawa\" - zawsze wiedziałam, że Ty jesteś \"nieśmiały inaczej\" :) a serio to pewnie jesteś Duszą Towarzystwa. Do takiego randkowania to trzeba mieć sporo odwagi... mi jej na razie wciąż jeszcze brakuje... ale staram się... Zielonooka >> hello :) owocowa sałatka Twojej roboty, to brzmi zachęcająco, może zaprosisz nas na małą degustację? Zasypuj Komandora mailami, może jeszcze kiedyś do nas zajrzy... a jeśli chodzi o Komandora, to chyba wczoraj miał urodziny... Wszystkiego Dobrego Do zobaczonka wkrótce, miłego dnia życzę ;)

hej hej hej :D:D:D KICIULA---> a moge Ci pomoc robic ten jablecznik hehe ja jestem ostatnio tak zabiegana,ze maskara:O,uczelnia,pozniej praca,pozniej kursy swoje,ja jzu nawet nie pamietam jka wyglada moja mama:O wiec nie gniewajcie sie jesli bede wpadala troszke rzadziej:( dla wszystkich

Witam Lea, Spadające jabłuszko! :D fajnie, że się pojawiłyście. No pewnie, że zapraszam na degustację. Choć może nst razem wyjdzie lepsza i wtedy Wam podeślę na topik :). Nic mi nie wiadomo było o Komandora urodzinkach, ale wiem tyle, że diablik jeden nie odpisuje na zadnego maila. Może nie jest to zadna złośliwość ani chęć oderwania się od NAS, ale lęk, może jest mu źle, a może zmienił adres :( i wtedy to juz kiepsko będzie :(. Żałuję, bo przydalby się z powrotem na topiku. A odnośnie Kiciuli :D - tak, Lea, też zauwazyłam, że jednak nie jeste to typowy niesmialy osobnik z fobiami. Potrafi być duszą towarzystwa, podrywać kobietki ;), choć też są u niego lęki - mozliwe, że nieuzasadnione. Na podstawie rozmów na Gg stwierdzam, że to bardzo sympatyczny i ciekawy Pan, ale na nieśmiałego \"nie wygląda\". :) też bym się nie odważyła na taki serwis randkowy. No ale chwała mu za to, że zdobył się na to. Na pewno panie walą drzwiami i oknami, stą brak Pana na GG :(. Może i nam się uda, trzymajmy kciuki :) DOBRANOC

[kwiatek][kwi

nie jestem az taaka niesmiala..a wstapilam..;)

witaj ewelinaaa :D ja tez nie jestem niesmiala,ale widzisz tu tez czasme potrzeaba kogos kto czasem tym niesmilakom uswiadomi jacy sa wspaniali i ,zeby uweirzyli w siebie dla Ciebie:D

No to czuję sie prawie zdemaskowany:D Z tą moją nieśmiałością jest bardzo dziwnie, przyznaję. Najtrudniejszy, niemożliwy prawie do przeskoczenia jest tylko ten pierwszy moment kontaktu z obcą osobą. Jesłi już się odezwę i rozmowa idzie, to nieśmiałośc szybko zanika, co nie znaczy że jej nie ma. Ale właśnie ten pierwszy kontakt uważam jest decydujący. Wiele razy zdarzyło mi się w życiu, że z jakaś kobietą w sklepie, czy na przystanku wymieniłem nawet uśmiech i... nic więcej, bo bałem się podejść:( A co do duszy towarzystwa, to opinie są rożne, jedni zachwycenie;) drudzy wyraźnie znudzeni:P Usterko, ależ oczywiście że dam się wykorzystać:) Z przepisem na jabłecznik popytam siostre A póki co serwuję grzane winko:)