Jeżeli też jesteś nieśmiala/nieśmialy - wstąp

Witajcie, dołączam się do grona osób niesmiałych. Nie zawsze taka jestem, bo np. w domu, do rodziny czy najbliższych znajomych którzy mnie dobrze znają taka nie jestem. Moja niesmialosc to raczej kwestia zawierania znajomości, kontaktów Z CHŁOPAKAMI (jakimi chłopakami ???) i ogolnie dotycząca ludzi... ALe ta druga kwestia, dotycząca płci męskiej mnie przytłaza najbardziej :O :O :O Strasznie się pesze przy chłopakach, nie umiem z nimi rozmawiać, patrzec dłużej w oczy ,nie mowiac juz o JAKIMKOLWIEK podrywnie !!! :( Jestem zalosna, ale ja naprawde nie umiem sie zmienić...

Sarenko jakiś impertynent Ci dokuczył ? Dawaj go tu, na herbatkę :) Znam zioła o niezrównanej goryczy i napary przykre w skutkach... Lea wiesz, odezwij się do Kiciuli :) Wy chyba niedaleko od siebie mieszkacie... :) ekhem.. tego.. co to ja chciałam ? Nie wiem. Zapomniałam [ szelmowski uśmiech ] Loneliness nie jesteś żałosna, po prostu każdy ma tremę jeśli musi porozmawiać z ufoludkiem ;) mężczyźni to dziwne stworzenia ;) Może dla wprawy poćwicz sobie na Kiciuli ;) podał swój numer gg :)

Oj przesłodka Usterko:) więcej dyskrecji, bo mi Nasze Kochane nieśmiałki odstraszysz:) A co u Ciebie samej?:) U mnie nic takiego. Nieśmiałośc jak zwykle górą:( można się przyzwyczaić i z tym żyć, w miarę miło:) Całuski z nad morza:)!

Właśnie próbuję odkleić cukierki od moich notatek, oj Pan Włodek zasłużył na lanie ;) Kiciula przepraszam :) u mnie z dyskrecją/subtelnością jest Mały problem ;) kiedyś nawet miałam link do stronki pt. \" Jak zostać damą \" ale mimo szczerych chęci i ćwiczeń nic z tego nie wyszło na przeprosiny mam tu dla Ciebie kilka kawałków nieba, bo lubisz ;) jak w nie kliknąć to się ładnie powiększają ( oprócz pierwszego ) http://www.sadurski.com/cartoonist/lerner/5.jpg http://www.mleczko.pl/andrzej_mleczko.jsp?menu=2&actual=76&pagenr=3 http://www.mleczko.pl/andrzej_mleczko.jsp?menu=2&actual=79&pagenr=3 http://www.mleczko.pl/andrzej_mleczko.jsp?menu=2&actual=74&pagenr=3 mam nadzieję że przypadły Ci do gustu.. U mnie też nic takiego, ciągle to samo, w środku tylko strach i smutek, ale codziennie staram się cieszyć z drobiazgów. Zaraz idę sobie nad rzekę :) będę karmić dzikie kaczki. \" w miarę miło \" hym, ciekawe określenie...:) ach, ci optymiści

... jak dobrze, że wreszcie trochę drgnęło... Sucharku... ja mieszkam na Śląsku, więc nie wiem... racja, że bliżej to niż do Waszej Australii na przykład, ale jednak chyba nie tak całkiem niedaleko... a Ty Usterko, gdzie mieszkasz? (tylko tak konkretnie, na mapie....) Mnie ogarnia obecnie etap domowy, zasiedziałam się; ale jutro mała zmiana. Wychodzę i w piątek, i w sobotę. Nie wiem, jak to zniosę :) Ja też nie akceptuję papierosów! No i pić raczej nie będę (za dużo kalorii :P ) Pytanie ogóle: kto z Was pali? Czekam na odpowiedzi, czyli na kilka słów od pozostałych... Pozdrawiam ciepło, pa ;) ... nie będę się użalać, że wszystkie kawałki nieba były dla Kiciuli.... :(

Lea to faktycznie :D troszkę daleko, coś musiałam nie tak zrozumieć :o czy to znaczy że nie będzie romansu muszę już uciekać, zajrzę później, miłego dnia wszystkim

szkoda,że często fajni ludzie nie mają odwagi, by rozpocząć coś pięknego...a zaczepiają tylko sami zwyrodnialcy szukający zdobyczy...Panowie,weżcie się w garśc...czekam na kogoś dobrego,opiekuńczego,nie wstydżcie się podejśc...nie gryziemy....lepsze to niż życie w samotności...prawda?

Witam wszystkich, niestety mnie też to spotkało i jestem nie śmiały:/ Ja mam tak że gdy jestem w towarzystwie to jeszcze pół biedy jakos coś z siebie wykrztusze ale gdy zostaje sam na sam z dziewczyną to poprostu blokada sie załącza i nie wiem co mówic. Boje się ze powiem cos nie tak lub wyjde na idiotę wogóle nie wiem co mam mówic zeby zagadac, zaciekawic dziewczynę, czy są jakies sprawdzone tematy na które można pogadac z dziewczyną i zeby nie pomyślała sobie ze jestem nie śmiały? Dziewczyny piszcie prosze jak mozna do was zagadac co zrobić zebyście sie nie przestraszyły nie pomyślały sobie źle o takim facecie, czym was zainteresować ? Jestem też takim typem ze nie lubie gadać o pierdołach:( i to mnie dobija !! Jak mam mówić o byle czym to wole nic nie mówić, nie którzy faceci jak czasem obserwuje gadają takie pierdoły ze żal sie robi i nie chce sie tego słuchać ale za to dziewczyny to bawi i podnieca w takim momencie niewiem czy udają czy są poprostu tak tępe i naiwne:( wkurza mnie ze taki bajerowić ma powodzenie a pożądni faceci muszą się nie źle namęczyć żeby ktoś na nich zwrócił uwagę:( Pozdrawiam !!

mam pytanie czy to Ty jesteś ten ...wrrr ...KMD ?

nie nie jestem to jest moja druga wypowiedź na tym forum.

może to głupie , mam prośbę wejdz na topik `DLACZEGO KOBIETY NIE LUBIĄ ..` ... KMD , pewnie jestem naiwna , ale jak sądzisz czy chłopak pisał poważnie że sobie coiś zrobi , może głupie jednak dla mnie przykre ...

Witam wszystkich gorąco po długiej przerwie Ustereczko , Lea , Kiciula - dzięki że jesteście. Cóż u mnie znów dołek i to całkiem spory . Nie mogę pisać..............................

Hmmm...naprawdę wszyscy???A może masz tylko takie....tak Ci się wydaje.A w gruncie rzeczy nie wszyscy są zaraz \"myśliwymi\".;) P.S.Co do \"gryzienia\" to nie byłbym tego taki...:p Sza...

Hmm przeczytałem to i niewiem czy to jest głupie czy nie ale jeśli ten facet jest naprawde inteligentny to sobie nic nie zrobi. Ale pewności nie mamy czy naprawde zrobił to co chodziło mu po głowie:/ Czasem jest malutka chwilka słabości i jeśli psychika tego nie wytrzyma to moze dojść do najgorszego. Ja myśle że życie jest zbyt piękne zeby sie zabijać .. chodźbym miał być samotny do końca moich dni raczej sie nie zabije. Jest na tym świecie dużo fascynujących rzeczy które sprawiają mi radość, nie tylko kobiety. Ale głównie chodzi o psychikę człowieka jeżeli nie wytrzyma noto moze być źle. Ja spoglądam na świat z różnych perspektyw akurat w sprawach kobiecych narazie ponoszę klęski ale w innych sobie jakos nieźle radzę;) takze myśle ze jakos sie ułoży to co narazie jest porozrzucane pracuję nad tym nie boję sie przegrywać i będe walczył aż do końca, czy wygram tego nie wiem ale przynajmniej będe wiedział ze zrobiłem wszystko co mogłem zeby nie być samotny. Kiedyś nadejdzie dzień w którym przezwyciężę ze swoją nie śmiałością i psychiką. Jestem wielkim optymistą i bardzo sie z tego ciesze bo gdyby nie to to pewnie mógłbym myśleć tak jak kolega KMD:/ Mam nadzieje ze nic mu nie jest i ze kiedys dotrze do swych marzeń .. . Pozdrawiam

Dzięki Vito ,KMD napisał że ma jakieś problemy i przekłada to na kolejny tydzień , nie lubię brać na siebie` czegoś` na co nie mam wpływu, gdzie czuje bezsilność/potraktowałam to co pisze powaznie i pomyślałam... ehh .. nie ważne/. Napisałam do KMD , że ma wyznaczyć sobie cel w życiu ... Powodzenia Vito ;)

Pozdrawiam nieśmiało....Zielonooka

Usterko >>> czy zajrzałaś później jak obiecałaś? .. myślałam, że ślad po sobie zostawisz... Sarenko >>> pisz proszę, przecież także po to tu jesteśmy, żeby przynajmniej wysłuchać. Angel >>> jak miło znowu Cię widzieć jednak chyba większość kobiet czeka na księcia z bajki, który przybędzie na białym rumaku i nas... właśnie, zdobędzie... Zielonooka >>> u Ciebie pewnie sesja? Tak sobie tłumaczę Twoją nieobecność. Trzymam kciuki i czekam na szybkie jej zakończenie = więcej Ciebie u nas :) Vito >>> miło poznać :) może Rusałka odpowie na Twoje pytania? chyba ma jakieś doświadczenia w tej materii... Rusałko >>> jak wyżej ;) Kiciula >>> znajdziesz dla nas chwilkę? Ja też będę prawdziwą ciocią, po raz pierwszy! Bardzo się cieszę :) Pozdrawiam Wszystkich, nowych i starych nieobecnych, miłego tygodnia, pa ;)

cicho cichutko cichuteńko.......................... Gdzie jesteście?

to byłam ja , jak zwykle niezdarna ....

Madziu i Łukaszu:) W tym uroczystym dniu Życzę wszystkiego czego Wam trzeba: autostrady wiodącej do nieba:) bez żadnych ograniczeń prędkości, do tego jeszcze ogromu radości:D Żeby Wam nigdy nie zabrakło w domu talerza klusek i makaronu :D:P słońca bez końca, kwiatów pachnących, a tuz za oknem ptaków śpiewających.:) Każde z tych życzeń na pewno się spełni, ponieważ płynie prosto z serca głębi.:) Kochani moi:) Życzę Wam szczęścia na nowej, wspólnej drodze życia:) cieszę się, że odnależliscie się w tym zakręconym świecie:D Życzę przede wsyztskim zdrowego, uroczego i ukochanego dzieciątka:) Dbajcie o tego szkraba jak najlepiej potraficie:) I nie zapominajcie o sobie:) macie skarb, którego nie wolno Wam stracić:) Karin:) Całuję Was serdecznie

Karin przyłązcam się do zyzceń . A co u was ? Napiszcie chociaz słówko. Małe słówko. Proszę ....................................................... jest mi teraz bardzo ciężko.

Pozdrawiam cieplutko zacne grono! Gdzie się wszyscy podziali? sarenko! Co się dzieje? Myślałam, że coś napiszesz, rozwiniesz myśl...A może teraz już lepiej? Nie martw się tak, ja też ostatnio miałam trochę zmartwień. Ponadto studia i trochę zabiegana jestem, stąd rzadkie wizyty na forum. Ale nie zapomniałam o Was. Odezwijcie się wszyscy!!

Witajcie:D Karin jak zawsze można na Ciebie liczyć, jesteś naszą topikową specjalistką od wierszy:) bardzo Ci dziękujemy :) Już prawie kończy sie nasz miodowy miesiąć, a ja jeszcze nic nie napisałam, bardzo przepraszam! A więc przygotowania pochłonęły nas do reszty, a ślub niesamowicie szybko minął, oczywiście nie obyło się bez kilku wpadek :P na początku ceremonii organistka zaspała i zaczęła grać jak byliśmy już przed ołtarzem, a więc szliśmy w kompletnej ciszy zupełnie jakby to był pogrzeb :(potem ksiądz kilka razy pomylił się i mówił do mnie \"Małgorzato\",strasznie mnie wkurzył, stwierdziłam, że to chyba jakieś znaki i że jeśli jeszcze coś się wydarzy to koniec wychodzę :P no i wydarzyło się.. Zapomniany podczas przysięgibardzo sie poplątał i nie mógł powtorzyć tego co ksiądz mówił, w efekcie kilka razy przysięgał miłość i wierność :P to był trzeci znak, ale nie mogłam wyjść bo mieliśmy już związane ręce przez księdza :P tak więc dotrwalismy do końca ceremonii :D żeby wszystkiego było mało Zapomniany po północy wylądował na izbie przyjęć...uczestniczył w zabawie fantowej i ścigał się z moja kuzynką po papier toaletowy :P niestety drzwi się zablokowały no i właśnie na nich rozbił sobie główkę zaraz był zawieziony do szpitala i miał założone 6 szwów :( po godzinie wrócił do mnie idalej sie bawiliśmy:) , ale stracha niezłego mi napędził :( No to tak w wielkim skrócie o weselu :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

Karin co u ciebie ? Dawno cię nie było :D Zielonooka a co tymi studiami ? Na pewno radzisz sobie doskonale . A może za dużo obowiązków na siebie wzięłaś?:D Rzeczko dziękuję i gratuluję w swoim imieniu i w imieniu wszystkich (mam nadzieję że mi wybaczą , że wypowiiadam się w imieniu wszystkich ) ale wiem że każdy wam gratuluje i życzy jak najlepiej. Dzieki tobie wiemy co nieco , bo Zapomniany to raczej taki \"dyskretny\" bywa :D:D . Jak wam sie żyje w małżeństwie? No i już prawie wiosnę mamy , tylko jakaś taka ponura w tym roku ta wiosna .................. Zapraszam wszystkich na topik i mocno wiosennie pozdrawiam A zeby wiośnie stało się zadość niech zakwitną kwiaty

Hej :) Pozdrawiam już wiosennie! Widzę pustki ostatnio na topiku. Ja miałam trochę zajęć, a i przyznam, że brak nowych wypowiedzi jakoś nie motywował mnie do pisania :). Mam nadzieję, że znów pojawicie się, drodzy nieśmiali! U mnie szarawo, trochę deszczowo, ale całkiem ciepło (wreszcie poszły straszne mrozy..brr). Na studiach kolejny semestr, nowe wykłady i trochę zajęć - ale nie jest tak źle, jakoś na razie daję rade :D. Sarenko! Już chyba lepiej się czujesz? Już wszystko dobrze (mam nadzieję)? Dziękuję za miłe słowa :D Pozdrawiam cieplutko Rzeczko! Gratuluję wejścia na nową drogę życia :) :) , widzę, że wesele było mhm całkiem udane i ciekawe :). Szczerze mówiąc to trochę zazdroszczę Ci tego ślubu ;) i takiej miłości :). Życzę Wam wiele radości i miłości na codzień. Pozdrowienia także dla małego brzdąca :) Lea! Oj tak, było trochę nauki jak wcześniej napisałam. Poza tym niestety nie zawsze humor dopisywał i nie miałam nastroju nic pisac :(. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej. Dziękuję za pamięć, za miłe słowa... Vito! Och, nie jestem facetem, ale doskonale Cię rozumiem. Na pewno na początku znajomości bardzo trudno nawiązać jakiś lepszy kontakt (zwłaszcza nieśmiałkowie), znam dobrze sytuację, gdy nie wiadomo o czym mówić. Spotkania z płcią przeciwną są szczególnie trudne :(, ale gwarantuję Ci, że ze spotkania na spotkanie jest już tylko lepiej! - Chyba, że w ogóle nie pasujecie do siebie charakterami. Temat rozmowy zależy od dziewczyny na jaką się trafi. Jeśli interesuje Cię kino, muzyka, teatr czy książki - zacznij rozmawiać na ten temat z dziewczyną. Okaże się, czy będzie chciala z Tobą porozmawiać o tym czy też będzie milczała. Gwarancją dobrego spotkania jest dobrana partnerka :). A od czego zacząć? Nie wiem jak podrywasz lub zamierzasz podrywać dziewczyny, czy przez internet (stosunkowo prosto, polecam) czy zaczepić dziewczynę na ulicy??? Bo druga opcja jest już raczej nie dla nieśmiałych ;). W każdym razie u mnie pierwsze spotkania to były rozmowy o zainteresowaniach, o studiach, o nieśmiałości także. Głowa do góry...mówię Ci, z czasem będzie coraz lepiej. I nie martw się - nie wszystkie dziewczyny chcą rozmawiać o ilości wypitego alkoholu przez kolegę czy marce palonych papierosów :P. Pozdrawiam, w razie pytań pisz. Kiciula! Och, dawno nie rozmawialiśmy:(. Ale pamiętam o Tobie. Mam nadzieję, że wszystko dobrze i w ogóle... :) Pozdrawiam cieplutko, czekam na wieści chociaż na forum :). Usterko! Życzę mniej strachu i smutko :(. Mi też by się ostatnio przydało. wiosenne buziaki dla wszystkich przepraszam, ze pominelam niektóre osoby, ale pisałam tylko do osó, które udzielały się na \"ostatniej stronie\".

Zielonnoka dobrze ze już jesteś szkoda tylko , że nie w lepszej formie tzn. szcząęśliwa i zakochana :D Ale myślę że jeszcze przyjdzie na to czas......... Zobaczysz .... w końcu wiosna idzie Ciekawa też jestem gdzie podziewa się nasza Ustereczka z Panem Włodkiem i Kiciula no i może tak Zapomniany by się do nas odezwał, bo wypowiedź Rzeczki ( pozdrowionka dla Rzeczki ) , która również należy do naszej grupki nie zwalnia go z topikowych obowiązków. Pozdrowionka dla wszystkich .

Pozdrawiam ciepło Sarenko. A gdzie reszta??? Oj moja droga tak źle nie jest ze mną, nie martw się :). Choć nieśmiałośc często daje o sobie znać. Nieśmiałośc, a i lęk przed ludźmi, przed odrzuceniem :(.

witajcie po baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dlugiej nieobecnosci :) mam nadzieje,ze mnie jeszcze pamietacie :) dawno mnie tu nie bylo i musze przyznac,ze musze koniecznie nadrobic zaleglosci,bo ostatnio nie moglam nawet tego topicu znalezc..pozdrawiam wszytskich bardzo serdzecznie buziaki dla Was

Wiem Zielonooka - znam ten lęk :( Zielone jabłuszko oczywiscie ze cię pamiętamy . No to może spróbujemy reanimować topik troszeczkę........

Pozdrawiam serdecznie moje drogie :D Niestety cos pustawo na topiku :(, ale bądźmy dobrej myśli, może wkrótce ktoś się odezwie :(. Jabłuszko sarenko Pozdrawiam cieplo, mykam do łóżeczka, padam ze zmęczenia..