Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieśmiała

Jeżeli też jesteś nieśmiala/nieśmialy - wstąp

Polecane posty

Istotnie pojawiam się i znikam:) bardzo trafne określenie i szalenie przypadło mi do gustu. Jestem chyba jakaś ograniczona bo nie nadążam za postami, staram się czytać je bardzo uważnie a potem czytam czyjąś wypowiedź i nie mam pojęcia skąd ta osoba wzięła takie wiadomośći? Teraz też, wiele informacji, które przeoczyłam... całkowicie gubię się w takiej formie rozmowy. Teraz to co udało mi się zapamiętać:) Kafeteryjko zielonooka abyś mogła sobie lepiej nas wyobrazić to Carcik jedzie z przodu roweru:) Inna jaka decyzja w sprawie nicka? Oczy mam koloru niebieskiego, jestem tuzinkową blondynką:) Co do imienia, to istotnie weewcia kryje w sobie imię, którym posługuję się na codzień, ale to nie jest moje prawdziwe imię. Jeśli chodzi o prawdziwe to go bardzo nie lubię. Natomiast wewcia jest moją ksywką jeszcze ze szkoły średniej i bardzo ją lubię. Rzeczko i Zapomniany jesteście przesympatyczni. Maju jeszcze jesteś dla mnie jak tajemnicza karta, do której jeszcze nie zajrzałam... dlatego pozostaje mi na razie pozdrowić cię i życzyć miłego dnia. Sarenko, Komandorze, Ustereczko i Kłapouszku bardzo serdecznie pozdrawiam. Oczywiście pozdrawiam wszystkie osoby, ale nie umiem tak wspaniale ogarnąć wszystkich wypowiedzi jak wy. Ciekawe czy wyjdzie? 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O czym miałabym pisać? U mnie każdy tydzień wygląda tak samo. W te same dni chodzę na basen albo na gimnastykę + sałna. W słoneczne weekendy jadę do przyjaciół. Nowością w życiu jest Czarcik, ale i on został wchłonięty w rutynowy cykl mojego życia:) To Usterka kiedyś pisała, że jak przelatuję, to jej papiery/dokumenty z biurka spadają... i wciąż tak jest... chyba nie umiem inaczej:) Kiedyś byłam wolniejsza, ale lata małżeństwa to zmieniły, a raczej mój ukochany za którym nigdy nie mogłam nadążyć:) Ustereczko gdyby to on tak wpadał na topik, to fruwałabyś razem z biurkiem:D istne tornado by przeleciało:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znów coś się zacieło... :) :) może teraz? Zapomniany przynajmniej będzie trochę moich wpisów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znów coś się zacieło... :) :) może teraz? Zapomniany przynajmniej będzie trochę moich wpisów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomninay1980
Rzeczko.... Kotuś nie wiem o której wyjdę, tu wszystko przestaje działać:( Mam nadzieję, że nie czekasz za mną zbyt długo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stronkaaaaaaaaaaaa
; ; ; ; ; ; ; ; ; ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się porobiło Gratuluję Inna , udało ci się , zaradna z ciebie bestyjka , aż strach pomyśleć za kogo teraz się zabierzesz:D Zapomniany - Łukaszu masz już swoją \"piętę achillesa \" co ty na to? Wspaniała ta twoja \"Rzeczka\" \"Rzeczko Zapomnianego\" może nam opowiesz jak się poznaliście ( cyba ktoś już wczześniej o tym pisał) . Jeżeli można wiedzieć to co studiowałaś? :D Weewciu taka zabiegana z ciebie kobietka , kiedy ty masz na to wszystko czas , no i jeszcze czas dla Czarcika:D:D Ustereczko gdzie ty się podziewasz , czyżbyś zajęta była szukaniem kogoś na miejsce Pana Włodka?:D Maju gdzie jest tak ciepło , ja też tam chcę:D Kocie Komandorze to w końcu gdzie jedziemy całym gangiem na te wakacje :D Pozdrawiam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarenko w moim przypadku to nic trudnego. Jestem samotna, nie mam obowiązków jak dom, rodzina... rodziców odwiedzam regularnie, przyjaciele zawsze mają dla mnie czas, ale muszę szanować ich codzienne obowiązki i potrzebę prywatności. Teraz wieczory są bardzo długie. Po pracy, często doskwiera mi samotność i muszę się czymś zająć:) Pojawienie się Czarcika wiele zmieniło, ale pomimo, tego, że mam towarzysza, to stałe zajęcia pozostały. Dużo opowiadam o Czarciku i może wydawać się, że na okrągło jesteśmy pochłonięci zabawą:) Czarcik nie jest absorbującym przyjacielem, dużo się bawimy, szczególnie wieczorkiem i jak wrócę z pracy. Często zabieram papierkową robótkę do domu, rozkładam ją na łóżku i Czarcik wie, że nie może mi przeszkadzać. Układa się wygodnie obok rozłożonych dokumentów i pomrukując rusza ogonkiem, albo bawi się jednym z bardzo ważnych papierków:D Gdyby mój szef to widział ile razy Czarcik leżał rozciągnięty na dokumencie z jego osobistym podpisem:P:D Dodam, że żaden nie został zniszczony, ani w jakikolwiek sposób uszkodzony. Dokumenty wracają w idealnym stanie... no może jakiś koci włos zaplątać się w teczce... tylko!:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weewciu to pięknę , tak lekko piszesz o Czarciku o codziennych zajęciach :D Podoba mi sie . Piszesz , że jesteś samotna , ale jesteś \"pięknie samotna\" tzn. ciekawie spędzsz czas , robisz wartościowe rzeczy no i ....................jesteś optymistką. Jak ty to robisz? Ludzie samotni ( a myśle że w pewnym sensie też się do nich zaliczam , chociaż to inny rodzaj samotności ) przeważnie są nieszczęsliwi , zagubieni. Ty kwitniesz :D Weewciu chciałabym być taka jak ty :D Pozdrawiam , podrap ode mnie Czarcika za uszkiem ( jeżeli lubi ) :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Sarenko, a Czarcik uwielbia drapanie za uszkiem. Jestem niepoprawną optymistką to fakt:D ale moja samotność jest nietypowa, inna... jestem samotna bo mój partner jest troszkę inny, w inny sposób spotykamy się, inaczej żyjemy, pomimo tego wszystkiego jesteśmy razem. Wiem, że brzmi to wszystko bardzo dziwnie, nieprawdziwe, jakbym sobie robiła żarty... ale tak jest i już. Jeden z moich przyjaciół poradził mi abym o tym za dużo nie opowiadała, bo jeszcze ktoś się tym zainteresuje... i uważam, że ma racje. Jeszcze inny poradził mi to samo ale uzasadnił to, że ludzie będą stukać się w głowę i uważać, że zwariowałam... i tu też muszę się zgodzić:D:D Bo może rzeczywiście zwariowałam? Co by nie było, kochana Sarenko moja samotność nie jest taką zwykłą samotnością, to jest ,,zabijanie,, czasu, czynna forma oczekiwania... Natomiast jeśli dobrze pamiętam masz swojego partnera, prawda? Wykorzystaj to w pozytywnym sensie:) Skoro chciałabyś tak jak ja, to pomyśl jak byłoby cudownie u mnie gdybym mogła być ze swoim partnerem tak jak ty? Nie marnuj ani jednej chwili na dołki, przygnębienia i inne uczucia ,,kradnące,, tylko czas. Skąd wiesz, ile wy macie tego czasu? Pomyśl o tym... 👄 serdeczny całus dla Ciebie, jesteś bardzo miła, dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje ci Weewciu , ale pesymiści mają to do siebie że nie umieją mysleć pozytywnie. Ale będę się starała obiecuję .....:D Pozdrawiam cieplutko i dla ciebie 🌻 no i może jakaś myszka dla Czarcika , a właśnie czy Czarcik zjada myszy czy to taki współczesny , elegancki kot stosujący dietę wegetariańską :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc muszę sie poskarżyc...za wyjawienie imienia Zapomnianego dostałam wielkiego klapsa, że aż w całym domu było słychać, a potem kilka mniejszych i kopniaka w tyłek:( przepraszam wszystkich za to małe przeoczenie, ale po prostu zapomniałam cokolwiek tutaj o sobie napisać, tak więc mam 22 lata, właśnie skończyłam studia w Wyższej Szkole Logistyki, znak zodiaku Byk, 160 cm wzrostu, niebieskie oczy, obecnie krótkie ciemne włosy (Zapomniany nigdy mi nie pozwalał ścinać, więc zrobiłam to kiedy się rozstaliśmy), uwielbiam konie i marze o własnej stadninie, wakacje chetniej spędzam w górach co niestety baaaardzo żadko się zdarza, pracuje dorywczo u rodziców Zapomnianego, no i powoli chcę zacząć szukać pracy w zawodzie, nio to chyba tyle i tak stanowczo za bardzo się rozpisałam na swój temat. a teraz czas na naszą historię i prawdziwe oblicze Zapomnianego:) na to chyba każdy czeka:) pewnie znowu oberwe ale co tam jakoś przeżyje:) poznalismy się 3 lata temu oczywiście przez Internet - jedna rozmowa na Ircu, potem kilka maili, miliony smsów, no i nalegania na spotkanie. Jakoś nie miałam wtedy ochoty na spotkania, ale zgodziłam się bo tak strasznie prosił, mimo naszej nieśmiałości bardzo dobrze nam się rozmawiało i nawet nie czuliśmy jak szybko czas ucieka,odbyły się 3 spotkania z odstepem tygodniowym, a potem już spotykalismy sie codziennie, od rana do poźnej nocy, no i to trwało 2,5 roku, było cudownie, pierwszy raz w życiu poczułam co to miłość i szczęście, potem los nas rozdzielił przez naszą oczywiście głupotę, a teraz jak widzicie po 8 m-cach znowu jesteśmy razem:) Zapomniany ma strasznie trudny charakter i w sumie nawet nie wiem od czego zacząć:) Czytajac Jego wypowiedzi tutaj i na innym forum czułam się jakby miał 5 fakultetów i był największym znawcą ludzi, jednak tak naprawde to On może i potrafi doradzać innym, ale niestety sobie poradzić niemógł... - jest zodiakalnym Baranem tak więc jest strasznie uparty, no bardziej upartej osoby nie znam, a ja tez taka jestem, tyle że dorównać Mu nie potrafię - jeszcze troche i wpadnie w anemie i anoreksje, ponieważ prawie nic nie je, nawet kiedy jadł to były wielkie problemy, ponieważ nie je zwykłych przyziemnych rzeczy takich jak np. ziemniaki, On musi miec na talerzu coś co bardzo lubi wtedy raczy przełknąć, Jego Mama jest biedna bo gotuje dla Niego osobne obiady, a i tak często po prostu powie, że nie zje - strasznie prowadzi samochód, jest zagrożeniem dla otoczenia, kiedys chciał być rajdowcem, ale Mu nie wyszło, więc wyzywa się na polskich ulicach w zatłoczonych miastach, po prostu koszmar - mimo, że nienawidzi materializmu, sam przywiązuje dużą wagę do rzeczy materialnych, po prostu lubi \"zabaweczki\" - jest strasznym egoistą, sam chyba tego nie widzi, ale niestety widzi to otoczenie( głownie rodzina i ja, bo znajomym zawsze bardzo chetnie pomaga) no dobrze juz dość tych wad, bo przecież ma również zalety - ja uwielbiam Jego szczerość do bólu, rzadko można kogoś takiego spotkać, choć juz przekonałam się, że potrafi kłamać - jest inteligentny, wykształcony i mądry aha i jeszcze zdolny:) to trzeba Mu przyznać - miewa poczucie humoru - czasami jak sie bardzo postara to potrafi być czuły i miluśki - jak juz napisałam chętnie pomaga znajomym - jest strasznie ambitny (czasami aż za) - czasami zdarzy Mu sie bycie romantykiem chyba tyle, ciężko mi tak pisać, po prostu kocham Go takim jaki jest z wadami i zaletami:) Zapomniany mam nadzieję, że przezyję konfrontacje z Tobą:) Jeśli chodzi o czerwienienie się to po prostu nie widziałeś, bo zdarza mi się to w towarzystwie prawie obcych facetów, tzn. zdarzało wtedy kiedy sie spotykałam:) Ok ja zmykam życzę wszystkim miłego weekendu, nas nie będzie bo dziś jedziemy na działeczkę na romantyczny weekend we dwoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innaaa
Zapomniany i Rzeczka -> Łukaszu, ładnie to tak stosować wprawdzie dość łagodną przemoc, ale zawsze jakąś przemoc, wobec Rzeczki?? 😠 Mam zgłosić do organów ścigania tą przemoc w rodzinie, co?😠 Znam się na tym trochę bo m.in. pisałam o tym pracę;) Ale nie martw się Rzeczko, mam pomysł;) Dobrze się składa ze jedziecie na działeczkę;) Schowaj sobie wałek od Pana Włodka do plecaka i gdy znajdziecie się na miejscu, wyciąg wałek i wcielaj w czyny słowa Pana Włodka :P :D Przecież działeczka to doskonale miejsce na taki akt odwetu:D Nikt Zapomnianego nie usłyszy, a satysfakcja za kopniaka gwarantowana;):P A teraz już poważnie mówiąc, życzę Wam romantycznego weekendu we dwoje, Zakochani:) Pewnie przyjedziecie jeszcze bardziej zakochani niż jesteście;) O ile jeszcze można;) Ehh jak miło Was czytać:) Wyczuwa się Waszą miłość na odległość:) Rzeczko, bardzo bardzo dziekuje Ci za scharakteryzowanie Łukasza:) Teraz już mam tyle danych że ho ho:D Mam nadzieję ze jak wrócicie, wierszyk będzie już gotowy:) Powiem szczerze, że własnie liczyłam na to, ze od Ciebie dowiemy się więcej ciekawych rzeczy o Zapomnianym;) Ale ze mnie okropna bestyjka;) Aaa i dziękuję za Twój opis:) Swoją drogą, dlaczego faceci zabraniają ścinania włosów??😠 Ja tam bym się nie podporządkowała tak łatwo:D:P Zapomniany, pytałam o ten Twój trudny charakter bo ponoć ja mam taki sam;) Tak sądzi mama:0 Ale czy mój zgadza się z Twoim, to chyba mało ważne:P:D „Zabaweczki”, no proszę to wsyztsko wyjaśnia ;) Pamietam ten zakup nowego sprzętu do autka;) Poznaliście się przez Internet:D Więc to kolejny dowód ze przez te kabelki;) można poznać wyjątkowe osoby:) Ps. Ktoś wybiera się na Shreka 2??:D Uciekam już bo znowu nikt nie napisze;) Slonecznego i miłego dnia wszytskim życzę:) 👄 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarenko bardzo się cieszę, że wczoraj spotkałyśmy się w tym samym czasie na topiku. Mam nadzieję, że moja nagła sugestia nie sprawiła ci przykrości. Niespodziewanie wypłynęła z serca i nim się spostrzegłam została zapisana na topiku. 🌻 Rzeczko jak miło spotkać cię rano, ale szkoda, że napisałaś tyle smutnych rzeczy:( zaskoczyłaś mnie takim postem... ale to pewnie ja jestem niedzisiejsza i dlatego tego nie rozumiem. 🌻 dla ciebie na dzień dobry, jeszcze błyszczący w kropelkach deszczyku porannego. pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weewciu wszystko w porządku jak mogłabym się na ciebie obrazić , nie sprawiło mi to przykrości :D Weewciu a ty co robisz w weekend , na pewno spedzisz go bardzo aktywnie prawda? I na pewno z Czarcikiem?:D Rzeczko tak bardzo nam pzrybliżyłaś obraz Zapomnianego , sama mam niektóre z tych cech np. jestem bardzo uparta i czasem za ambitna ( w złym znaczeniu) , bo każde niepowodzenie sprawia ,że odbieram to jak największą porażkę:D Z kolei jeżeli chodzi o jedzenie to Zapomniany mógłby podać sobie ręce z moim mężem ( on też nie jada ok. 50% produktów , bo twierdzi że to trawa , albo paskudne , albo ochydne itp. ) . Rzeczko bierz na działkę wałek i czekaj co się będzie działo :D Zapomniany prosimy o wyrozumiałość dla Rzeczki w imię dobra ogółu i wyższych ideałów:D Inna a co ty tak tylko przelotem?:D Czekamy na długie wierszysko :D:D Pozdrawiam wszystkich kochanych uciekinierów topikowych , których tu nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarenko... Wcale moja pięta achillesowa mi się nie podoba:) Wszakże wszystko wygadała, żadnej tajemnicy nie zostawiła:o A tak nie można:) Chociażby Inna tak usilnie starała się poznać imię moje a Rzeczka Kochana pozbawiła ją przyjemności zgadywania:D Poza tym skorzystaj na pewno z rady Weewci i uśmiechnij się czasem, nie bądź taka smutna bo naprawdę nie wiadomo ile czasu jeszcze wszystkim zostało... pamiętaj, ciesz się każdą chwilą:) Jak się żyje z takim niejadkiem jak z Twoim Wąznym Wskaźnikiem:p Z wiadomych przyczyn jestem tego ciekaw:D Weewciu... Bardzo mi miło, że dogadujecie się tak ładnie z Czarcikiem:) Kotki wbrew ogólnie panującej opinii są bardzo mądrymi stworzonkami i doskonale wiedzą co im wolno a co nie:) Zresztą sama pewnie już to zauważyłaś:D A czy w weekend gdzieś z Czarciekiem się wybierasz... może na rowerek?:D Czy zwariowałaś? Nie sądzę... po prostu postępujesz według własnych regół, a gdy nie wyrządzają nikomu krzywdy to jak najbardziej czynić tak można... i należy:) A nawet gdy jest to jakieś drobne wariactwo to po co tym się przejowac?:) A pomyślałaś może kiedyś, że Czarcik nie znalazł się u Ciebie bez przypadku?:) Może ktoś (wiesz kto:)) chciał aby takie stworzonko plątało Ci się między nóżkami?:D Inna... Klaps jak najbardziej Jej się należał:) Lepiej, aby głośny był niż bolesny, prawda?:D W końcu odebrała Tobie przyjemność imienia mego zgadywania:D I te rady dotyczące wałka? No nie... teraz to plecaczek będę musiał Jej skontrolować przed wyjazdem:p:D Tobie również przyjemnego weekendu życzę:) A niech tam, co mi szkodzi... Życzę weekendu z Twym (nieznajomym jeszcze) księciem:D Mało ważne? Ja Ci dam (klapsa w kuperek:D) jeśli nie powiesz czy się pokrywa, czy nie:D Charakterek trudny ma każdy człowiek:) Moja Kochana również:) Ale czy nie jest tak, że gdybyśmy idealni byli to znudziłoby się nasz szybko życie?:D Tak, czasem lubię kupić sobie jakąś „zabaweczkę”:) W końcu nie od dziś wiadomo, że faceci to takie większe dzieci i zabawki potrzebują:) Ale czy kupienie sobie raz na masę lat radyja (z niższej półki) czy rowerku (taniego, bo poprzedni się rozpadał) jest czymś wynaturzonym?:D Rzeczko Moja Słodka... Klapsik za co był doskonale wiesz:) Wszakże należało się:D Ale wiecie co? Od razu powiedziała, ze się Wam poskarży:p:D Zdecydowanie potwierdzam opis Rzeczki i przebiegu naszych spotkań:) No bo... no bo właśnie tak było:D Po prostu spotkać ze mną się nie chciała:p, ale czułem, że wyjątkowa ona jest i takie uczucie pozostało do dziś:D Pora na odparcie zarzutów Rzeczki Mojej Kochanej...:) Od zawsze ważniejsi dla mnie są ludzie niż ja sam:) Dlatego doradzić umiem (chyba:o) a sobie radzić muszę sam... wychodzi to różnie, a co tam:) Jeszcze potrafię się uśmiechać:D Ad.1 - Oczywiście, ze uparty jestem strasznie:p:D Co ze mnie za baran byłby, gdybym taki nie był?:D A czasem Kotuś potrafisz mi dorównać:) Czasem, zaznaczam:D Ad.2 - Prawda, tylko od razu spieszę wszystkich uspokoić, ze do anoreksji bardzo mi daleko jest:) W końcu po co mam jeść skoro głodny nie jestem?:) A poza tym czasem zwyczajowo nie ma czasu na taki luksus jak posiłek (Komandor pewnie dobrze wie o czym piszę:)) Ad.3 - No nie taki koszmar od razu:) Owszem miałem szansę jaką dostają osoby może jedna na milion (nie przesadzam:)) ale moje oczka nie pozwoliły spełnić mi marzeń:) Koteczku, poza tym gdybym tak naprawdę strasznie jeździł to dawno znalazłbym się na jakimś drzewie albo co najmniej wypadek miał z mojej winy:) Ale przyznaję, szczerze... do najspokojniejszych kierowców nie należę:D Ad.4 - To, że pierwszy raz w życiu kupiłem sobie nowe radio do auta i tani rowerek, bo stary się rozpadał, od razu musi świadczyć przywiązaniu do rzeczy materialnych?:) A komercializmu po prostu nienawidzę:p Ad.5 - Naprawdę Słonko jak możesz o egoizmie mówić? Zawsze dla wszystkich dobrze chcę i staram się pomóc każdemu... na tyle oczywiście ile możliwości i sił starcza:) Moje (niby) zalety... Ad.1 - Może i szczery jestem, ale raz Tobie Kochanie skłamałem i po prostu niedobrze mi z tym do dziś:o Choć wiesz, ze dobrze chciałem to wyszło tak a nie inaczej:o Ad.2 - Wykształcony? Mądry? Tylko dlaczego już powinienem być magistrem a nadal nim nie jestem? W tym przypadku polemizowałbym mocno:p Ad.3 - Czasem... naprawdę czasem... Ad.4 - Patrz punkt 3:) Ad.5 - Patrz punkt 3:) Ad.6 - Patrz punkt 3:) Ad.7 - Patrz punkt 3:) Ja Rzeczki mojej Kochanej nie opiszę (choć ma również okropnie trudny, ale kochany charakterek:)) bo nie lubię kogokolwiek obgadywać:), a szczególnie Mojej Dziweczynki:D Już spakowałem manatki Słoneczko spieszę po Ciebie aby Cię porwać na baaaaardzo romantyczny weekend we dwoje:) Odezwiemy się pewnie w poniedziałek:) Życzę wszystkim naprawdę wspaniałego weekendu:) Słonecznego i ciepłego przede wszystkim:D Trzymajcie się cieplutko i nie zapomnijcie o uśmiechu:D Pozdrawiam, Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniany!!!chyba Tobie i innym osobkom uszy natre!!!!,pisalam o swoim wielkim doleczkuuuu z powodu przeprowadzki!!!!choc nie pamietam juz czy wspomnialam ze to o Hiszpanie chodzilo,a wiec zgadles Lukaszu!!!:D:D Weewciu!!!ja \'\'tajemnicza karta\'\' hi hi ,wiesz ja taka chyba jestem i w zyciu nawet dla swojego meza,wiec co dopiero dla Was!!!Ale tomcio uwaza ze dzieki temu ze ciagle go czyms zaskakuje przynajmniej mu sie ze mna nie nudzi....:D Inna!!!jestes mi coraz blizsza...moze my sie znamy naprawde!!!!to by byl numer!!! opalona jestem \'\'tyciusienko\'\'bo bladzioch ze mnie nieziemski i czerwona skorke mam!!!brrrr..... Ostatnio namietnie slucham MYSLOVITZ maja ciekawe teksty,wogole odjazd!!! BUZIALE!!!!Fajnie czytac o milosci RZECZKO I ZAPOMNIANY!!!Sciskam Was serdecznie!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
INNA!!!przepraszam ale chyba opuscilo mnie natchnienie,a to co napisalam do tej pory tak zatrwazajaco smutne jest ze w trosce o wasze samopoczucie nie zamieszcze NIC!!!nie badz zla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniany ta twoja \"pięta achillesowa\" bardzo sympatyczna jest i tyle:D A ty swoją drogą nie możesz tak się w nieskończoność z nami droczyć , bo naprawdę będziemy musieli całym gangiem cię odwiedzić. I wiesz co ......:D ugotujemy danie składające się z wszystkich składników których ty nie jadasz ( Rzeczka już nam powie z jakich ) i ty będziesz musiał je zjeść :D Po zjedzeniu na pewno z uśmiechem powiesz , że nawet smaczne to było prawda :D Napisz mi zaraz czego nie jadasz i dlaczego , a ja podam ci kilka przykładów z menu mojego męża:D Uwaga zaczynam: grzyby ( wszystkie ) - UWAGA TRUCIZNA !!!! zupa grzybowa - mozna ją zjeść , bo przecież nie powstała z grzybów prawda ??? pomidor - nie jada , bo jest czerwony , ma żółte nasionka i na pewno by mu zaszkodził ( w końcu pomidor to przecież największa trucizna!!!!) Za to zupa pomidorowa - wg mojego męża smaczna jest w końcu ona nic z pomidorem wspólnego nie ma prawda???? Łukasz czekam z niecierpliwością na twoje menu :D:D:D Maju jak ja ci zazdroszcze - ty ,twój mąż morze i słońce - czego można chcieć więcej :D:D Pisz do nas czasem :D Pozdrawiam całą resztę \"gangu\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka z odświeżaczem
odświeżam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innaaa
Witajcie Kochani:) Ale zrobiło się pustawo:( Od razu widać że są wakacje;) Maja23-> Jakże bym mogła gniewać się na Ciebie, Maju??:) Nie dopuszczam nawet takiej możliwości!!!!:) Rozumiem doskonale, ze nie masz natchnienia bo mnie obecnie przytrafilo się to samo;) Ale dałam słowo pewnej sympatycznej parce, więc muszę je dotrzymać:) Moja droga, przeglądnęłam właśnie Twoje wypowiedzi i naprawdę nic nie wspominałaś o dołeczku i przeprowadzce:( Chyba ze coś pominęłam:0 Jednak myślę ze wszyscy zwróciliby na to uwagę i nie pozwoliliby tak samej Tobie się dołować:) Napisz więc koniecznie jak to było z tą przeprowadzką:) Jak to zniosłaś?:( Hiszpania to troszkę daaalekooo:( Mogłabym dowiedzieć się dlaczego jestem Ci coraz bliższa?:) To bardzo miłe, wiesz:) Zawsze mnie zaskakujesz jakimś zdaniem na mój temat:D Pewnie, ze chcialabym żebyśmy się znały naprawdę:) Obawiam się jednak, ze jest inaczej:( Sciskam Cię Kochana:) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innaaa
Zapomniany-> Niby posiadam wykształcenie wyższe, ale ponieważ to tylko licencjat więc jest to wyższe niepełne 😭 ;) Przyznaję, ze czuję lekki niedosyt:0 Wolałabym żeby to już był magisterek;) :classic_cool: Troszkę niecierpliwa jestem ;) Oj oj jaka znowu niesamowita??:) Ciągle to powtarzasz, a ja nie mam pojęcia, dlaczego to robisz:D Naprawdę jestem normalną i całkiem przyziemną istotą ludzką z krwi i kości;) A niesamowite są np. zjawiska przyrodnicze:D:P Z całego serca życzę Wam tego ślubu:) 👄 Mimo, że uważam, że nie należy się spieszyć:) Najważniejsze że jesteście „siebie pewni”:) Ehh, jakie to piękne....odnależć swoją połóweczkę:) Po pierwsze wiedziałam, ze moje pokiwanie paluszkiem i ta niezbyt udana sroga minka, będą nieskuteczne 😭 ;) Musze poćwiczyć przed lustrem różne grożne miny, a zobaczysz jak wtedy będziesz drżał przed Inną 😠 :P:D A owszem, owszem, tak właśnie wypada grzeczniutkiej jak aniołeczek Kasieńce;):P W końcu dopięłam swego, Łukaszu:P A o dopuszczalnych metodach nikt nie wspomniał, prawda??:P:D No tak, czas masz do pażdziernika, więc bez problemu zdążysz prace napisać:) Zresztą jak ktoś jest zdolny i strasznie ambitny....:P hihi już nic nie mówię;) Mówisz ze codziennie pada:( U mnie też za pięknie nie jest:0 Jest niby słoneczko,ale ciagle chowa się za chmurkami😭 Aaaa i jeszcze ten mocny, zimny wiaterek brrr:0 Rzeczce to ja bardzo dziękuję:) Tej przyjemności zgadywania Zapomniany to już miałam wystarczająco dość i dobrze wiesz, dzięki komu 😠;) A wałek można schować nie tylko w plecaczku:P prawda Rzeczko??:D Weekend właśnie mija....przyjemny aczkolwiek mogłby być przyjemniejszy...Mój Książe chyba już zdezerterował z zamczyska :D Komu by się chciało czekać, czekać i czekać....na niezdecydowaną, bojącą się niewiadomo czego Księżniczkę;)?? Hmmm no więc na pewno jestem strasznie upartym kocurkiem:0 Coś z tym jedzeniem jest;) Jeśli nie mam apetytu, mogę nic nie jeść przez cały dzień;) A jak już najdzie mnie smak to mam tzw. zachciewanki;) To zjadłabym coś słodkiego, ale tak nie za bardzo słodkiego , itd.;) Ale podbnie jak Łukasz, zapewniam wszystkich ze do anoreksji i anemii mi daleko:) Niedzielny kierowca ze mnie:0 więc rajdowiec, zdecydowanie odpada:D Myślę ze nie przywiązuje wagi do rzeczy materialnych, choć przyznaję ze jestem estetą;) Ale do luksusu itp. daleko oj daaalekoo:D Reczka i Zapomniany->Kochani myślę nad wierszykiem:) Troszke wena twórcza mnie opuściła, ale słowna jestem więc proszę się nie martwić:) Może być jedynie małe opóżnienie w czasie;) Póki co, cieszcie się ostatnimi godzinami weekendu:) A jak wrócicie, napiszcie ze było wspaniale:) Sciskam Was gorąco zakochane gołąbeczki;) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innaaa
Komandor-> Kocurku, co u Ciebie słychać?:) Tak dawno nie pisałes Darku :( Wiesz, brakuje mi Twoich długich postów:( Lubiłam je czytać:( Czy są szanse że napiszesz legalnie z domku ;)? Wiesz, dostałabym wczoraj tabliczkę czekolady:D Nie mylić z „ dostałabym tabliczką czekolady” ;) Wiem ze jesteś łasuchem, więc zapraszam do Galicji;) Rozdają u nas na ulicach czekoladę za darmo:D I to nie byle jaką bo z bakaliami;) Już dawno Cię nie pysiowałam:( A i mnie nikt nie pysiował 😭 ;) Prawy pyś- 👄 i lewy- 👄 Kafeteryjka-> Moja droga, gdzie zniknęłaś?:( Może opalasz się na działeczce??:) Jak wrócisz, musisz nam koniecznie wszytsko opisać:) Całuję Cię moja droga :) 👄 Sarenka-> Sarenko, chyba nie doczekamy się Twojej bajeczki o nieśmiałości, co??:( Weewcia-> Myślę nad nickiem nieustannie.....................:D Jeśli dobrze podejrzewam chodzi o Ewcię:) Mnie się ono podoba:) Ale swoje imię już –nie:D Więc rozumiem Cię doskonale:) Mam pytanko, juz kiedys pytalam o to, ale powtórzę:D Czy Czarcik poznał jakąś niesmiałą kotkę?:D Ustereczka-> Kochana, wróć do nas, proszę:( Kłapouszek-> Uuuu, Kłapouszku, spędzasz już wakacje w Stumilowym Lasku??:(Tak bez pożegnania z nami.....:( PS. Wczoraj pożegnałam przyjaciela:( Wyjechał tylko na miesiąc, ale smutno mi troszkę:( Pozdrawiam wszytskich serdecznie:) 🌻 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka pora niecodzienna ale mam dużo pracy i pewnie posiedzę jeszcze kilka godzinek. postanowiłam z filiżanką kawy zajrzeć i życzyć spokojnej nocy i miłych snów. Inna, na szczęście Czarcik nie ma kontaktu z pięknymi kociczkami:) chyba byłabym troszeczkę zazdrosna:D Ostatnio odwiedził mnie kolega z pracy i posiedział z dwie godzinki, bo musieliśmy razem popracować i Czarcikowi nie przypadł do gustu. Nie dał się pogłaskać, bardzo na niego fukał i stroszył sierść. Po raz pierwszy tak zareagował na gościa. Ogólnie jest towarzyskim stworzeniem. Weekend spędziliśmy jak zwykle czynnie na świeżym powietrzu. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Słoneczka moje! Niestety cały czas nielegalnie piszę, hihi. Może w tym tygodniu się to zmieni, zobaczymy, bo już się stęskniłem. Nie wiem czy się odnajdę, tyle komentarzy, będę musiał wszysko przeczytać. Karin, witam kocurku! Miło Cię powitać, już zaczernioną. I cóż, że ze Szwecji - powtórzysz to tak szybko, hihi? Skoro nikt dawno cie nie pysiował to muszę szybciutko to nadrobić. Uwaga: lewy pyś 😘 prawy pyś 😘 nosek kocurka 😘 lewe oczko kocurka 😘 prawe oczko kocurka 😘 jedne uszko 😘 drugie uszko 😘 no i w szyję 😘. I jak wystarczy? No jak czekoladę z bakaliami u Ciebie rozadję, to ja się chyba tam wybiorę do Galicji, hihi. Zielonooka, jaka odmieniona, hoho. Do twarzy Ci z takim nickiem. A co Usterki porabiają? Bo się zaczynam martwić... Czy aby Usterki nie chodzą markotne? Pozdrowienia serdeczne dla wszystkich. Miłego poniedziałku!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich po weekendzie:) No musze przyznać ja miałam cudowny weekend gdyż mój Ukochany bardzo się postarał, o dziwo nawet romantycznie było:) Powiem Wam,że ten opis który Wam przedstawiłam Zapomnianego to jest opis człowieka jakiego pamiętam, jednak z każdym dniem przekonuje się, że w jakimś stopniu się zmienił i chyba wyciągnął wnioski z popełnionych błędów. Zapomniałam w cechach Zapomnianego dodać, że jest niesamowitym dyplomata, co możecie zobaczyć w poprzednim poście - nie opisze moich cech, bo przecież jakże by mógł komukolwiek się narazić:) A więc sama opisze moje cechy:) - szczera do bólu - nadwyraz wrażliwa - niesamowicie uparta - niezdecydowana jednak czasami stanowcza - niecierpliwa - naiwna - mam gołębie serce - bywam zazdrosna i to bardzo, ale od jakiegoś czasu postanowiłam z tym powalczyć - w drodze desperacji jestem w stanie posunąć się do różnych złych rzeczy, czego zapomniany doswiadczył(wtedy wychodziłam z założenia że \"cel uświęca środki\") - potrafie być strasznie wredna i zaborcza, z czym również staram się walczyć Tak tak aniołeczkiem nie jestem, w końcu nie bez powodu się rozstaliśmy, każde z nas ma swoje za uszami, najważniejsze aby nauczyc sie na błędach i nie popełniać więcej ich. Sarenko > podziwiam gusta smakowe Twojego męża, czegos podobnego jeszcze nie widziałam:) Zapomniany jak czegoś nie je to konsekwentnie nie przełknie pod żadną postacią:( Innaa > spokojnie na wierszyk poczekamy:) tym razem wałek nie był potrzebny, ale kobieta zawsze znajdzie na niego jakies miejsce;) Zapomniany Kochanie dziekuję Tobie za ten cudny weekend, bardzo mile mnie zaskoczyłeś:) Pozdrowiaonka dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maju... No wiesz takiej przeprowadzki to tylko pogratulować można:D A może pozazdrościć:P:D Może kiedyś z Rzeczką na wakacje do Hiszpanii pojedziemy... co byś na odwiedziny powiedziała:p:) PS. Myslovitz gra naprawdę wyśmienicie (jak i dużo starszych Polskich kapeli) i wcale się nie dziwię Twej „namiętności”:D Saranko... Oczywiście, że „piętka achilesowa” sympatyczna jest:) W to nie wątpię:) Tylko aby za mocno znowu się nie rozgadała:D:p Pomysł odwiedzenia nas całą zgrają bardzo mi się podoba:D Zresztą i tak obiecałem przecież Wam wizytę w stolicy pyrlandii:) Tylko to gotowanie:o Muszę Rzeczkę Moją Kochaną co najwyżej przekupić aby napisała właśnie to co lubię:p:D Grzyby – owszem trucizna:p ale w kapuście jak najbardziej:) Zupa grzybowa – niejadalna:) Pomidory i pomidorówkę za to uwielbiam:) Wszakże pomidor jest jak piłka okrągły, a zupka to z przecieru przecież jest – może dlatego Tomala nie skojarzył:) Poza tym nie jadam... Pietruszki, koperku, groszku, fasoli, ziemniaków (tylko z musu), buraków, szparagów (tylko w szynce:p), wątroby (paszteciki wszelakie uwielbiam:)), zupy grzybowej, warzywnej i ostatnio za wołowiną i wieprzowiną nie przepadam – wolę drób:) Czy może coś ominąłem Rzeczko Moja Słodka?:D Inna... (Karin?:o) Spokojnie za 2 latka wraz z Rzeczką będziecie mgr oblewały:D Nawet nie wiem jakbyś groźną minkę zrobiła nie jestem wstanie się przestraszyć – Rzeczka może coś na ten temat powiedzieć:) Z tym pisaniem pracy może być różnie bo do końca sierpnia ma być skończona a tworze nową dziedzinę nauki, więc... może być różnie:) Zresztą ostatnio jakoś czasu nie mam:) Pogoda ostatnio o dziwo się poprawiła:) I nawet wczoraj i dziś ani kropelka nie spadła tylko słoneczko świeci:) Oby tak dalej było:) Zapewniam Cię, że znajdzie się ktoś kto poczeka na niezdecydowaną i strachliwą księżniczkę:D Choć ktoś mnie z jedzeniem rozumie:) Wiedziałem, że normalny jestem (ogólnie chyba:o) Skoro pożegnałaś przyjaciela i jest Ci smutno to znaczy, że masz takie osoby za którymi tęsknisz:) A to dobre jest po prostu:) W końcu za miesiąc przyjedzie, tylko miesiac:) No i na wierszyk czekamy:D Skoro obiecałaś...:) PS.A niesamowita jesteś i basta:) Zresztą jak wszyscy tutaj zgromadzeni (poza mną rzecz jasna:)) PS.2 Jak to czekolada za darmo?:o Nie wzięłaś może kilka w zapasie dla topikowych łasuchów?:D Weewciu... Skoro Czarcik tak na gościa zareagował to uważaj na niego... na gościa znaczy się:) Zwierzaki takie jak kotki bardzo dobrze wyczuwają ludzi, którzy mają coś na sumieniu:) No nie chcę przez to powiedzieć, ze akurat ten jegomość ma:) Ale po prostu to sygnał aby na niego uważać:) Komandorze... Jak dajesz sobie radę gdy patrzysz za biurka, przez okienko a tam słoneczko tak ładnie świeci, ze chciałoby się wyjść np. nad jeziorko:D? Rzeczko Kochana... Czy wnioski wyciągnąłem to się jeszcze okaże:) Ale cieszę się bardzo Kochanie, że wałeczka używać nie musiałaś:p:D Nie opiszę Twoich cech bo po pierwsze sama się z tym wyrwałaś:p a po drugie wiesz, ze obgadywać ludzi bardzo nie lubię:p:D Ale mogę jedynie potwierdzić co napisałaś Słoneczko:) No i czy ja potrafię w ogóle zaskakiwać?:o A to jakaś nowość dla mnie:p:) Tobie również Skarbie dziękuję, mam nadzieję, ze weekendzik taki nie był ostatnim tego lata:D Do usłyszenia wieczorkiem Żabciu, jak tylko wrócę znowu z roli tragarza to dam znać:D Teraz zmykam szybko do domciu (pracę mam oddaloną całe 250m od mieszkanka:)). Jak widać pisanie w godzinach służbowych weszło mi w krew:P:) Ok., zmykam... dziś znowu kumpla przeprowadzać muszę bo (przepraszam najmocniej za wyrażenie) idiota jakiś w niedzielę wieczorem wyrzucił go z wynajmowanego domu na ulicę!:o Bo nie chciało mu się czekać do piątku za 200zł:( No ale na szczęście tymczasowo ma gdzie się podziać:) Pozdrawiam, Zapomniany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry Wieczór Kochani:) Tak moi drodzy, wszystko się zgadza:) Karin to Innaaa;) Wreszcie zaczerniłam się :D Już najwyższa pora była ku temu:D Okazało się, że nicki Dalia i Katia już od dawna są zajęte 😭 więc pozostała Karin;) Szwedzkiej księżniczki jeszcze nie było;) Myślę, ze tym bardziej pasuje bo i tak piszecie do mnie po imieniu:) Weewcia-> Nie wiem czy zauważyłaś, ale ostatnio coś się mijamy:D Tak właśnie myślałam, ze byłabyś troszkę zazdrosna o swego ulubieńca, dlatego zapytałam;) Dziwnie Czarcik zareagował:0 Może ten gość czymś się wyróżniał?? Tylko sama nie wiem czym mógłby się wyróżniać, żeby Czarcik tak na niego fukał;) Komandor-> No więc sam widzisz:) My też stęsknilismy się za Tobą:) Pozwoliłam sobie odpowiedzieć w imieniu innych bo jestem pewna, ze tak właśnie jest:) Dziękuję bardzo za pysiowanie:) No proszę, nawet uszkami i szyjką się zająłeś :) 👄 A jakbym powiedziała ze nie wystarczy?;)hihi Wyszłabym chyba na strasznego pieszczocha ;) Ale przecież kocurki takie są:D Próbowałam powiedzieć szybciutko, ale wyszło mi cos takiego:( ->” i cóż że ze Swecji” 😭 :D Ale jak poćwiczę troszkę, to już języczek nie będzie mi się plątał;) Najwyżej tylko tak->:P :D Zapraszam serdecznie do Galicji:) Po drodze zbierzesz cały gang i wpadniecie na bakaliową;) Czekoladę, nie ulicę;):D Pysiuję Komandorowy pyrkaty nosek-👄 ;) Rzeczka-> Niezmiernie cieszę się, ze udał Wam się weekend:) I nawet wałek nie był w użyciu 😭 upss;) Co teraz powie na to pan Władek:( Chyba nie będzie zadowolony z takiego obrotu sprawy:(:D Moja droga, jakoś ciężko jest mi sobie wyobrazić wredną Rzeczkę:) Może użyłaś złego słowa??:) Może chodziło Ci o złośliwość, taką delikatną kobiecą złośliwość zwaną również uszczypliwością;)? A te „różne złe rzeczy...” to już w ogóle przez myśl nie mogą mi przejść jeśli pomyślę o Twojej osobie:) „Niesamowicie uparta..” – czyżby na topicu były same osiołki?;) Nie obrażając nikogo, nawet osiołka ze Shreka;) „Niecierpliwa, niezdecydowana, naiwna..” – te trzy N to ja również posiadam:0 ;) Wierszyka doczekacie się na pewno:) Obiecuję:) A słowa danego dotzrymuję zawsze;) Tylko musi mi się troszku poprawić humorek:0 No i Pegaz musi mnie odwiedzić;) Zapomniany-> Czyżbyś wątpił w moje zdolności mimiczne? 😠;) Rzeczko, pomożesz mi wystraszyć Łukasza co??:D W końcu dwie kobietki to nie jedna;) Już to widze jak Zapomniany będzie przed nami uciekał:P Na pewno zgubi buciki po drodze:P:D Następnym razem napisze jak mnie wystraszył mój kochany chrzestny;) Do tej pory mam tą scenkę przed oczami;) Tworzysz nową dziedzinę nauki???:) To może już doktoryzujesz się?:D Wierzę w Ciebie więc na pewno będzie dobrze:) Aaa i przecież muszę „odrobić” trzymanie kciuków;) A że czasu nie masz ostatnio, to wcale się nie dziwie:) U mnie dzisiaj świeciło słoneczko, ale strasznie duszno było:) Około 16 , była niesamowita ulewa:D Ale taka letnia ulewa:) No i póżniej w konsekwencji ukazała się na niebie śliczna tęcza;) Skoro tak mnie zapewniasz, to trzymam za słowo;) Tylko ostrzegam ze mogę zgłosić reklamację, jeśli księciunio np. pozna się na KasięŻniczce i „da nogę” ;) Znowu przeprowadzka??:D Może powineneś założyć firmę przewozową „Dyspozycyjny Zapomniany”:D Ustereczka ma interes z dozownikami więc dlaczego nie mógłbyś i Ty spróbować przebić się na rynku;) PS1. Teraz pod tym mogę się podpisać;) Niesamowici jesteście wszyscy:) Łącznie z Zapomnianym:) i basta!!!!:P PS 2. No tak to ;) Czekoladę rozdają za darmo dżentelmeni w sile wieku;) Nie wzięłam czekolady, ale mam te smakołyki w domku;) Więc chętnie zapraszam na małe co nieco topikowych łasuchów;) Dobranoc Kochani 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×