Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alinkkka

czy teściowa powinna pomóc???

Polecane posty

Gość alinkkka
Właśnie nie dopisałam,że to to tylko ja pracowałabym 8h, mój mąż jest nauczycielem i średnio wychodziło by teściowej jakieś 6 h dziennie do tego wolne wakacje, ferie i inne okolicznościowe święta Myślę, że to nie jest dużo, myślałam też żeby zapłacić jej troszkę mniej niż opiekunce ale to nie chodzi o pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TY JESTES EGOISTKĄ
6 GODZIN TO JEST MAŁO??????????? A MOŻE BYŚ PODRZUCIŁA DZIECKO DO SWOJEJ MAMUSI A NIE TYLKO TESCIOWĄ TYM OBARCZAĆ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Offfffffca
joanka - a ja bym nie chciała za nic takiej teściowej :P Z tego co mówi autorka to teściowa nawet nie próbowała dyskutować tylko powiedziała NIE bo NIE - czyli tak jakby zupełnie obojętny był jej los dzieci. Przecież o wszystkim można pogadać - mogłaby powiedzieć - wiesz co nie codziennie ale np co drugi dzień - wynajęcie opiekunki na pół etatu napewno byłoby tańsze i pewnie tez opłacałoby się iść do pracy jakby np zostawało 600 PLN a nie 300... Wszystkim się tak łatwo mówi jakby nikt w Polsce nie mieszkał i nie wiedział jak ciężko o pracę - szczególnie w małych miejscowościach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam tych
"odpowiedzialnych" i "świadomych" rodziców, którzy najpierw robią sobie dziecko, a potem podrzucają do wychowania komuś innemu. praca z nieba nie spada, i nie sądzę, żeby ktoś sam od siebie przyszedł do autorki i jej zaproponował. co oznacza, że urodziła dziecko, i nie zastanawiając się, co znim zrobi, zaczęła wysyłać cv, albo dała znać, że pracy szuka. i teraz nagle - ups! praca się znalazła i co tu począc z tym ciężarem? a, uszczęsliwimy teściową, ona nic innego nie robimy. otóż nie, moja droga! teściowa ma prawo do swojego życia, tak jak ty masz prawo do swojego. zdecydowałaś się na dziecko, to bądz teraz matką, a nie egoistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowa to nie
a może porozmawiaj z teściową jak z człowiekiem? Chodzi mi o to że nie chcesz nic z łaską tylko czy mogła by niekiedy z małym posiedzieć? np 2 razy w tygodniu, a na 3 dni wynająć opiekunkę? Po prostu pokaż jej że nie chcesz ją uziemić na cały tydzień, a potrzebójesz tej pracy. Może wtedy się zgodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za logika
no to nad czym sie zasanawiasz??? nauczyciele maja duzo pracy w domu, a co do teściowej to je prawo odmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puknij się offfca
teściowa nie ma OBOWIAZKU zajmować się dzieckiem i tłumaczyć się grzecznie, czemu odmawia! nie ma OBOWIĄZKU przyjmować na siebie ciężaru opieki nad wnukiem i rezygnacji ze swojego spokoju i zajęć, które ma, tylko dlatego, że ktoś ją prosi! i nie truj mi tutaj, że teściowej jest obojętny los dziecka, bo moim zdaniem dużo bardziej jest ten los obojętny matce, która chce takie maleństwo zostawić w domu i lecieć do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam
czy Offica to przypadkiem nie jest Zniesmaczona z topiku "kobiety ktore nigdy nie wezma go do buzi" wyczuwam podobienstwo sredniowiecznych tudzież katolickich pogladow a fe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejma matka
polka męczennica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TY JESTES EGOISTKĄ
I CO Z TEGO ZE TESCIOWA JUŻ NIE PRACUJE????ALE CAŁE ZYCIE PRACOWAŁA, WYCHOWYWAŁA SWOJE DZIECI I CO???TERAZ NIC JEJ SIE OD ZYCIA NIE NALEŻY???A MOŻE BEDZIECIE MIEC JESZCZE JEDNO DZIECKO ZA KILKA LAT I CO??ZNOWU JEJ PODRZUCICIE???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinkkka
Dokładnie ofca, ja kiedyś też myślałam,że nie będę musiała nikogo obarczać swoimi problemami i do tej pory tak było, na studia zarabiałam sama, po ślubie oboje z mężem pracowaliśmy i odkładaliśmy na mieszkanie niestety zaszłam w ciąże w momencie gdy straciłam pracę, a teraz po prostu potrzebuję pomocy rodziny bo jest nam naprawdę ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty nie przesadzaj, może musi wrócić do pracy? ja też musiałam, bo z jednej pensji byśy nie wyżyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Offfffffca
sam się puknij - obowiązku to ja nie mam tłumaczyć się przed Tobą a Teściowa powinna bo przecież to nie Ty ją prosisz tylko jej SYNOWA a nie prosi ją o pożyczenie miliarda złotych tylko o POMOC przy jej własnym wnuku - z resztą teściowe są różne więc jestem w stanie sobie wyobrazić, że ta rozmowa przyjemna nie była, zwłaszcza jak na prośbę synowej teściowa powiedziała NIE zupełnie tego nie uzasadniając myślę że autorka łatwiej przyjeła by odmowę gdyby usłyszała choć najgłupsze wytłumaczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam
ona nie prosi o POMOC - pomoc to jest tak z 2 godziny dziennie, albo 2 razy w tygodniu - ona jej proponuje PRACE ZA DARMo1!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Offfffffca
Do --> TY JESTES EGOISTKĄ --> a autorka pisze że teściowej przy dzieciach pomagała mama i wtedy to dla niej było OK - brać pomoc od swoich rodziców a teraz mam Was wszystkich w dupie - bo muszę mieć swoje życie?? To jest dopiero egoizm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty nie przesadzaj, może musi wrócić do pracy? ja też musiałam, bo z jednej pensji byśy nie wyżyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Offfffffca
do "tak sie zastanawiam" --> czy ja Cię obrażam - moje poglądy moja sprawa - po cholerę mi dogryzasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TY JESTES EGOISTKĄ
SLUCHAJ NO OFFFFFFF LUDZIE SA RÓŻNI I JEDEN UWIELBIA DZIECI I NIE PRZESZKADZA MU ZE ONE WKRZESZCZĄ, PŁACZĄ I TRZEBA IM POSWIĘCIĆ CAŁĄ SWOJĄ UWAGĘ A INNE KOBIETY NAMĘCZYŁY SIĘ PRZY SWOICH DZIECIACH I JUŻ NAJZWYCZAJNIEJ MAJĄ DOSYĆ.TRZEBA ZROZUMIEĆ ROWNIEŻ TE DRUGIE KOBIETY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejma matka
do Offfffffca mama teściowej pomagała bo się zgodziła, bo chciała, może lubiła bardziej dzieci. Przynajmniej tak mi sie wydaje że nikt jej kałacha nie przystawił do głowy? A gdyby mama teściowej nie pomagała to była by inna sytuacja? Każdy jest tylko człowiekiem i podejmuje decyzje za które bierze czy chce czy nie odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinkkka
Moja teściowa zostawiła swojego 2 miesięcznego synka i pojechała dokończyć studia, dziecko zamieszkało z nią dopiero gdy miało 2,5 roku. Myślałam więc, że zrozumie moją sytuację i pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TY JESTES EGOISTKĄ
A MOZE MATCE TWOJEJ TESCIOWEJ BARDZO ZALEZALO NA TYM ZEBY ONA SKONCZYLA TE STUDIA???NIE POMYSLAS O TYM??? KOBIETO SKORO CI ODMOWILA TO NIE BĄDŻ NIETAKTOWNA I NIE PROŚ JEJ DRUGI RAZ!!!!ZNAJDZ SOBIE INNE ROZWIĄZANIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do TY JESTES EGOISTKA
dziewczyno blagam,wylacz caps locka, bo twoje wyowiedzi bardzo zle sie czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Offfffffca
No to jedziemy po całości - ja nie lubię dzieci - a mam swoje które kocham nad życie i jeśli moje będzie mnie prosiło o pomoc a ja będę mogła jej udzielić to oczywiście to zrobię z przyjemnością - rodzina powinna się wspierać i sobie pomagać bo w końcu kto ma pomagać jak nie rodzina... A jest taki typ ludzi którzy potrafią tylko brać a nic z siebie nie dać i obawiam się że omawiana tak szeroko tutaj teściowa właśnie do takiego typu należy...takim typem gardzę i koniec i żadne argumenty typu "rezygnacja z własnego życia" "ona już się namęczyła ze swoimi" "teraz ma prawo do odpoczynku" itd do mnie NIE TRAFIAJĄ. I mam w dupie co sobie o mnie myślicie piszcie co chcecie, że jestem głupia, wredna, nieodpowiedzialna - mam to głęboko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TY JESTES EGOISTKĄ
A MOZE TESCIOWA CI ODMOWILA BO WIE ZE I TAK NIE BEDZIE NIGDY MOGLA POLEGAC NA WAS I ZE JEJ I TAK NIE POMOŻECIE?MOŻE CZUJE SIE WYKORZYTYWANA PRZEZ WAS RÓWNIEŻ W INNYCH SPRAWACH???I NIE MOŻE NA WASS NIGDY LICZYĆ??? A JESLI NAWET TAK NIE JEST TO>>>ONA MA PRAWO ODMÓWIĆ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a przestań
idz do roboty i nie pros się nikogo o pomoc - tzreba liczyc na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE MUSI i NIE POWINNA. A niby skad ten PRZYMUS czy POWINNOŚĆ ? Offffca -- nie rozumiem Twojego podejścia. Ja kocham swoją córke bardzo, bardzo, barzo. Ale zawsze jej mówię - nie licz na to, ze będę wychowywać Twoje dzieci :) Wychowywać dzieci powinni rodzice. Może dlatego tak uważam, że ja sama musiałam sobie poradzić z opieką nad córką. Nie licząc okazjonalnej , bardzo razdkiej pomocy teściów . Mój tata pomagał więcej- bo odbierał dziecko z przedszkola i był z nią do mojego powrotu z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaabbbccc14
Ja to bym nigdy nie zostawiła dziecka pod opieka teściowej, jest to baba nieodpowiedzialna, nie potrafi przez 15 minut przypilnować 3letniego wnuka, a co dopiero kilkumiesięczne dziecko. Teściowe maja zazwyczaj inne metody niz obecne mamy i często dochodzi do niepotrzebnych sporów. Jesli masz taka mozliwośc to idz do pracy, ale małemu poszukaj miłej i niedrogiej niani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam
offica, teraz to ja juz jestem epwna ze to ty hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Offfffffca
ruda - ja nie mówię że wychowywać - co innego wychowywać a zająć się dzieckiem - jak to pisze autorka 6 godzin dziennie... poza tym jeśli kogoś stać to niech siedzi z dzieckiem i do 6-go roku życia ale jak kogoś nie stać to musi sobie radzić a pomoc rodziców w tym względzie jest dla mnie jak najbardziej naturalna. I nie ma z tym nic wspólnego odpowiedzialność czy jej brak w końcu autorka tego topiku nie stoi na ostrzu noża bo w razie czego w dalszym ciągu będą sobie radzić tak jak do tej pory - chciała poprawić sobie byt - nie tylko swój przecież dziecka też bo skoro będzie więcej pieniędzy w domu to i dziecko na tym skorzysta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Offffca - dla jasności dodam, że nie należe do ludzi, którzy są określani mianem egoistów. Lecz ... umiem postawić granice. Kazdy z nas ma swoje życie i ponosi odpowiedzialność za wybory czy działania jakich dokonuje. Nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy moja corka chciałaby zrzucić na mnie ciężar wychowania jej dziecka nie licząc się z tym, że ja mam swoje plany i zamierzenia ( nawet jak będę na emeryturze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×