Fakty są takie.....

Ludzie są ze sobą albo bo oboje się kochają i są pewnie że chcą spędzić ze sobą resztę życia, nastolatkiem nie jestem i chyba nigdy tego nie czułem, albo jedna ze stron jest za druga nie wie ale nie chce być samotna i tkwi w tym związku. Nawet związek dla samej przyjemności to jakieś ulżenie samotności. Przykre fakty są takie że ludzie wiele zrobią żeby nie być samotnymi, bardzo wiele. Wiele związków jest dlatego żeby nie być samotnym, jakieś uczucie tam jest ale duże chyba nie. To z obserwacji otoczenia. Najdziwniejsze jest to i może najprzykrzejsze że wszyscy trąbią związek tylko z miłości, i to jest piękne idealistyczne jednak nie wiem ja tam mam np. że moje związki w których byłem na zasadzie coś czuję ale to nie jest miłość to podczas trwania tych związków w żaden dzień nie czułem się samotnym. Taka jest nieco zaskakująca prawda. W tej chwili czuję się bardzo samotnym i powiem tyle: chcę jakiegokolwiek związku, zakończe na tym że nie wiem jak to jest być samotnym w związku, myślę że to są raczej żadkie przypadki.

Jakoś dziwnie piszesz:)

nawet bardzo dziwnie piszesz, taki jest fakt ;)

...jeszcze jeden fakt nie uprawiam seksu oralnego na pierwszym spotkaniu

uscislijmy dalej, wobec tego, na ktorym uprawiasz? :D

Tak, wiele ludzi jest ze sobą tylko dlatego, że NIE CHCĄ być SAMOTNI

No to faktycznie:D

A ja jestem CHOLERNIE samotna w związku. Tzw. małżeńskim. Wolałabym być sama. Wtedy miałabym pretensje do siebie, a tak to mam pretensje do całego świata. Do siebie zresztą też.No w końcu mogłam za niego NIE wychodzić za mąż, no nie? Twoje związki widocznie były dobre, chociaż nie oparte na miłości. Zazdroszczę Ci w gruncie rzeczy.

jeden na pewno był oparty na miłości.... co do małżeństwa.... no może przesadziłem trochę