a Wodniczki???????????

doniczka:) no to w tym jestesmy podobne lol beny ja z 24 stycznia a 13 lutego to mam imieninki:)

ja jeszcze ja jestem Wodniczkiem 15.02

numer1

numer,a Ty babka czy facet?tak dla jasnosci:)))bez wzgledu na odpowiedz-witaj:D

baba, że ho hoo

numer,ja sie tak kontrolnie pytam,bo TU cps malo u Nas facecikow,boja sie czy co........:D

napewno są ale siedzą na życiu erotycznym albo na antykoncepcji, bo tam erotyczne pościki a oni tylko to lubią

Bo facetow to tu wogole jest mniej, w koncu to kafe dla kobiet, wogole nie wiem jak oni tu trafili:D

Ktoś tu zapomniał o kimś... ;-) Pozdrawiam Sułtan-Rodzynek, też z 24 - Setunia

no to mamy jednego rodzynka:) ja lubie rodzynki w czekoladzie mniam:D

Byli już tacy co się im to nie widziało, ale poszli sobie, bo nie dorośli do tego poziomu. A ja sobie plumkam od początku w tym bajorku. I całkiem mi się ten nasz topik podoba. Paa wszystkim Wodniczkom na dzisiaj.

Jak sobie radzicie, gdy Was dół dopadnie, siostrzyczki i rodzynku? Jakiś przepis na szczęście może? Bo ja się nie dopracowałam. Pomocy!!!! Co Wam pomaga i dlaczego??

Rena ja doły łapie czesto i regularnie,mam powody oczywiscie,i nie takie tam błache.....co robie? wlaczam rocka,najlepiej gotyckiego i rysuje pastelami.bozia dała mi dar rysowania troszke lepiej niz przecietnie,wiec sie wyzywam.tylko bron boze zeby mi ktos przeszkodził.domownicy juz wiedza.zamykam sie w pokoju i nie ma mnie.z bardziej konwencjonalnych sposobow polecam dluuuuuuugie spacery:)

TOMUS olac ``tamtych``.klimatu nie załapali a sie burzyli.My wiemy o co chodzi,nie słonko;)toz my w bajorkach sie plumkamy:D

ja tez miewam czesto doly, zazwyczaj wtedy gdy mam malo kontaktow z ludzmi, nie mam sposobu dobrego na pozbycie sie tego stanu, najczesciej to wygaduje sie komus na forum , ale to jest troche egoistyczne bo psuje wszystkim humory wtedy:o dobranoc calemu bajorku:)

ja sie dolacze, wlasnie jestem w dolku i jedyny sposob to albo duzo smiechu albo czytanie i dolowanie sie w samotnosci.. teraz jestem przy tej drugiej opcji:( pozdrawiam lejacych wode;)

Sposób na doła: 1. Wlać do niego tak ok. 5 wiadereczek wody (tych co sobie babki w lecie na plaży stawiamy). 2. Od zaprzyjaźnionego piwowara zapożyczyć 2 butelczyny wyciągu z chmielu (pożądana jest ta sama ilość co wiadereczek). 3. Zaprosić z pobliskiego bajorka zaprzyjaźnioną Wodniczkę, lub Wodniczka (w zależności od naszej opcji). 4. Kilka Rusałek, bo o sprzęt stereo trudno (mogą nucić gotyk)... No i czy ktoś tu mówił o jakimś dole...??? Dziewczyny, kobiety, Wodniczki!!! W życiu zawsze jakieś wyjście jest! Raz na wozie, raz pod wozem się jest, a i kij zawsze ma dwa końce! Płetwy, głowy (co kto woli) do góry?! ;-) ;-) ;-)

doły czasem są potrzebne dla higieny psychicznej

- Oszustka i kombinatorka do N-tej potegi - Zdradliwa Nimfomanka - Potrafi wszystko olac, bo ma taki kaprys - np. porzucic dziecko i wyjechac za granice - Nie zyje w realnym swiecie - Ma 10000 planow, ktore jej nie za bardzo wychodza - B. dobrze gotuje - Extra w lozku - Nie za bardzo wie, czego chce od zycia - zmienia swoje opcje przynajmniej raz na tydzien - cierpi na tym ona, jej rodzina - tzn. wszyscy - Wszystko robi na ostatnia chwile - Notorycznie sie wszedzie spoznia - Leniwa

Ciekawe jakie Ty masz "zalety"...?

wpadlam sie tylko przywitac:) do poznej milego dnia:)

Wodniczka z lutego was wita. Mój mąż to rybka a jak wiadomo rybka lubi pływać he he. Pozdrawiam.

Ja też Wodniczka, tylko troszke młodsza od Was... ;) No i jestem uparta... jędza.... mściwa... ale co tam... ;] Pozdrowienia dla wszystkich a w szczególności dla Rodzynka ;) PS: 31 styczeń... ;)

Wodniczki zmienne sa:) dzisiaj pofarbowalam i obcielam sobie wlosy:D No i wlacze z przeziebieniem:o

witam Wodniczki:) oj tak zmienne i nieprzewidywalne z nas istoty, mojego nicka wymyslil moj chlopak,on juz biedak duzo wie o Wodniczkach;)

a ja z 19 lutego:) nigdy nie wiem czy to jeszcze wodnik czy juz ryby:)ale mam sporo cech wodniczych:)

Pozdrowienia dla wszystkich Wodniczek i Wodnikow :) ja jestem z 3.02 i posiadam 95% cech ktore tutaj wymieniliscie czyli cos w tym musi byc ;)

a ja chyba nadrobie zaleglosci i przeczytam wszystkie posty bo jestem tu od niedawna:D a wodniki sa uparte i zawsze jak cos postanowia to musza to zrobic czyli troche pedantyczne przynajmnie ja taka jestem:D

A ja znowu tak późno... Oj co do pedantyczności to się zgodzę, no i jeszcze precyzja, to lubię. No i nie znoszę bylejakości. A jak sobie coś umyślę, to mus być...Zawsze dążę do wyznaczonego celu. Pozdrawiam nowo przybyły Szuwarzyce, no i o stałych Wodniczkach zamieszkujących naszą sadzawkę nie zapominam. Wodniki panują nad Światem. Sułtanek-Rodzynek

spiochy wstawac:D!!!!!!