Tym razem ja opiszę swój SUKCES !!!!

witammmmm dziś zjadłam: banana porcje ryżu na mleku pomidora 6 rzodkiewek ehh dziś jakoś tak dziwnie i brzydka pogoda chce mi sie tylko spaaaaaaaać i marudzić:D:D musze schudnąć do 15 lipca:(:(mam na to ok 43 dni:):)iiii wielki kalendarz na ścianie ma mi przypominać o trzymaniu diety do wesela :(:(to straszne:(buuuu ale dam rade... mala niunia gdzie Twoje pomiary hehe???tak sobie myśle ze w zime to sie chyba lepiej odchudza..i pamietasz jak ćwiczyłyśmy??hehe to było fajne teraz mi sie tak maxymalnie nie chce:P:P:P pozdrawiam i buziaki śleeeee:):)

witammmmm dziś zjadłam: banana porcje ryżu na mleku pomidora 6 rzodkiewek ehh dziś jakoś tak dziwnie i brzydka pogoda chce mi sie tylko spaaaaaaaać i marudzić:D:D musze schudnąć do 15 lipca:(:(mam na to ok 43 dni:):)iiii wielki kalendarz na ścianie ma mi przypominać o trzymaniu diety do wesela :(:(to straszne:(buuuu ale dam rade... mala niunia gdzie Twoje pomiary hehe???tak sobie myśle ze w zime to sie chyba lepiej odchudza..i pamietasz jak ćwiczyłyśmy??hehe to było fajne teraz mi sie tak maxymalnie nie chce:P:P:P pozdrawiam i buziaki śleeeee:):)

Mloda-Twoja dieta przypomina menu anorektyczki. Za dlugo nie pociagniesz na tym! Na Twoim miejscu dorzucilabym jeszcze cos z warzyw9przeciez mozna je wcinac do woli) i chudy nabial pozdrawiam:)

Witam!!!:):)dziś drugi dzień...sama nie wiem czego:P:P:P zjadłam; jabłko udko kurczka z zasmażaną kapustą planuję pomidora i kilka rzodkiewek:) wolę napisać teraz bo mnie to zmotywuje:P Daffodile-anorektyczki napewno nie przypominam haha moja waga w styczniu była w granicach 73 kg potem po takim jedzeniu 63kg a potem..yyyyy coraz więcej i znowu jestem w okolicach 70:(:(hmm zdaję sobie sprawe ze to głupie to całe ograniczanie i zdaję sobie sprawe z efektu jojo itd no ale ja nie umiem inaczej:)nie wiem ile wytrzymam....ale oby jak najdłużej i nie rzucać sie potem na lodówke:(buuuuu mala niunia-gdzie Twoje pomiary??ja kopenhaską zrobie od lipca chyba..hmmm jakie efekty opisz wszystko:) pozdrawiam cieplutko:):):P:D

wpadlam tylko na chwilke, bo mam strasznie napiety grafik ostatnio. Powiem tak: wazylam sie i schudlam do 55 kg :) Jestem strasznie zadowolona!!!!!!!!!!!! Jeszcze pomiarow nie robilam, ale jak tylko bede miala przerwe w tym metliku to nadrobie zaleglosci. Dietke trzymam nadal 1000 kcal. Pozdro!

helllo:):):) trzymam sie już 3 dzień hehe zjadłam dziś; jajko gotowane 2 rzodkiewki kilka gotowanych klusek serowych(takie gotowane ziemniaki i biały ser)bez żadnych dodatkow 2 male marchewki 5 rzodkiewek ogórek hmmm nie wiem ile to moze miec w sumie i nie wiem jak długo tak pociągne bez tych wszystkich dobrości:P:P pozdrawiammmmm

Dziś 4 dzień!!!Ciesze sie bo podobno pierwsze dni są najgorsze:) ale czuję że mam dużo siły by zrzucać te kilosy:P:D:D dziś zjadłam: jabłko 2klopsiki + ryż miseczke kapusty kiszonej +2 kawy z mlekiem bez cukru hmmm jak na moje oko to chyba dobrze..sama nie wiem..te klopsy takie średnie były:P myślicie ze jesli wytrzymam to dużo schudne?hmm ile?co powinnam zmienić?? pozdrawiam:):):)

wszystko idzie zgodnie z planem jak narazie:):)jedyny ale ogromny mój błąd to to że nie chce mi sie ćwiczyć:P:P allle jak będzie ładna pogoda wyrusze na rowerek:) a dziś zjadłam: banana kawałek ryby na parze + kapusta kiszona 10 rzodkiewek pomidor ogórek wyznaczyłam sobie pory kiedy jem i jak jestem głodna to tylko odliczam czas hehe śniadanie wiadomo przed szkołą obiad odrazu po szkole i kolacja w postaci warzyw ok 18-19 pozdrawiam..i mam nadzieje ze ktoś tu zaglądnie:P:P:D

witam....:) w sobote niedziele i poniedzialek jadłam normalnie:(:(:( moja słaba wola..... Ale "od jutra" heheheheh stałe hasło każdego grubasa:D:D:D:D trzymajcie kciuki pozdrawiam:):)

gdy gotuje sie perfum to perfum wyparowuje