Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Malisańciu.....tęsknisz za babcią i dziadkiem, masz przynajmniej mile wspomnienia, widocznie byli dobrymi ludzmi i bardzo Cię kochali. Wiesz że nie kazdy ma to szczęście. Ja jednych dziadkow nie znam, nie bylo już ich na świecie jak się urodziłam. Drugich tez miło wspominam, ale nie jezdzę co roku na grob z powodu duzej odległosci. Kiedyś było więcej pociągow, obecnie w jednym dniu nie ma czym wrocić. Kropciu.......ja przed chwilą opchnęłam 15 pierogów, nie mogę się ruszyć. I to nie takie male, bo wycinane szklanką, ha !..ale mam mozliwosci, prawda ? A pomysł na szybki obiad ?, chyba nie ma szybszego jak makaron z serem, ale nie wiem czy Ty to jadasz. Nic w tej chwili innego nie przychodzi mi do głowy.

HEEJ!!!!!!! czy ktos mnie jeszcze pamieta???? ja żyję mam sie ok, i tylko czasu mi jakos tak brakuje. SOOOOORYYYYYYї!!!!! wiem że jestem wredna malpa, ala czytam Was prawie codzień, i tylko czasu brak na napisanie czegokolwiek, a zresztą o czym tu pisać??!!. Ale skoro kroi się spotkanie w realu, to ja mówię taaaak!!!! i już dziś sie pakuję.Bielunia toć Opole, to już bliziutko mnie-hi hi:;aha i nie odchudzaj się kobieto, bo ja to co zgubiłam w czerwcu, już zdążyłam z powrotem nadrobić- kolejny powód moich flustracji!!! Narazie kończę, czas rozwież dzieciaki na treningi; pa pa pa Czy kogoś choć troszkę ucieszyła moja obecność????

NA PRZEPROSINY COŚ Z ŻYCIA -wczoraj tłumaczylam mojej 6-cio letniej córci że jej pani z przedszkola poszła na zwolnienie i już dlugo nie wróci ponieważ jest w ciąży i za kilka tugodni urodzi małego dzidziusia; mamusiu a skąd wiesz że ona jest w ciąży?? pyta córcia, na co ja cierpliwie odpowiadam- no przecież to juz widac, przecież widzisz że pani już jest troszeczkę gruba, i ma taaki duży brzuszek... w tym momencie moje dziecko patrząc znaczaco na mnie pyta- taaak?? , to jak się ma duży brzuszek, to się rodzi dzieci??!!, w tym momencie wpadłam w popłoch, i dalej tlumaczyć dziewczęciu, że mamusia nie jest w ciąży.., najlepszy ubaw miał MM ktory z boku obserwowal calą sytuację.;):)

Rutkoś Droga.......jeszcze się pytasz czy Cię pamiętamy ????????? Caly czas ubolewam że nas już całkowicie olałaśśśśśś. Cieszę się że żyjesz i masz się dobrze, mogłabyś \"wredoto\" częściej nas odwiedzać. Na twoj widok pojawia się uśmiech na twarzy. Tak fajnie wpadalaś i wypadałaś jak burza, brakuje nam tego. POZDRAWIAM, duża bużka, mam nadzieję ze nie będziesz wykręcać się brakiem czasu.

Diewuszki ja płaczę..... ze szczęścia !! Muszę chwilę odsapnąć bo nerwy. Możecie już nie trzymać kciuków bo juz nie trzeba. Z mamą wszystko dobrze. Zaraz wracam i więcej wam napiszę.... RUTKOWSKI - Ty małpo jedna. Tyle czasu !!! Daj pyska, niechZe Cię uściskam. Strasznie mi brakuje kazdej z Was więc dobrze, ze jesteś. zaraz wracam-idę po chusteczki i coś zjeść...

Kropka___pytam sie dlatego , że Biala pisała ,ze jej mąż uwielbia jej krągłości :) Wiec po co ma sie odchudzać?

Biała ufff jak dobrze.Ja teraz tez mam klopot moja mama idzie na operacje usunięcia tarczycy,,,,,ustalą termin po 1.XI,,,, W pracy od dzis mam jakis klopot z netem,,,,,zanika,,,,,moze nam odłaczają ,,juz sama nie wiem co kombinują,.Pozdrawiam wszytskich uczestnikow topiku,,,,,buziaki

Rutkosiu cieszę się że jesteś...jednak moja siła sugesti zadziałała :-p Proszę cię na przyszłość pomachaj łapką jak to mówią dziewczyny za węgła proszę. Buber dzięki za wyjaśnienia ...ja to wiem . Tylko ty pewnie nie wiesz jaka jest pokrętna natura kobiety. Biała skarbie ja się cieszę z tobą że z mamą jest OK i tu wzruszenie odbiera mi możliwość dalszego klikania

Biala ...bardzo sie ciesze razem z Toba!!!!!!!!!:)A widzisz......ma jeszcze Twoja mama duuuuzo szczesliwych i dobrych chwil przed soba:)Pisz nam tu co i jak o ile juz poplaczkowalas sobie ze szczescia i mozesz pisac! Retkos jak fajnie Cie czytac...a dziecie masz nad wyraz rezolutne i szybciutko kojarzace hihi i masz fajna stopke \"wszyscy faceci ....\" dooobre ,dobre;) Wiec z moja znajoma bylo tak...zadzwonila po godzinie...skorpion odbierajac telefon najezyl sie jak najezka;)i wyrosly mi chyba zeby jadowe ale........Kolezanka skruszonym glosem mowi\"no nie bocz sie juz....sasiadka ma chora mame i prosila mnie o pomoc w wykompaniu jej......a ja na przeprosiny mam kawe i likier amaretto......nooo ten likier mnie uglaskal szybciutko.....:) jest mniamkowy .Pierwszy raz go pilam!!!!! Wiesz Buberku ja to mysle,ze moze Biala tylko tak mowi ,ze sie chce odchudzac by jej Malzonek (i tak zakochany w niej bez pamieci) popowtarzal jej jeszcze ,ze jest cuuudowna taka jaka jest! ;) ;)A moze sie myle?Bieluyka jak to jest z tym Twoim odchudzaniem?

Już, już Kochani moi..W ramach odchudzania właśnie wrąbałam 2 lody bo z nerwów jem słodycze..... No to tak. Moja mama od lat choruje na serce i ma kłopoty z ciśnieniem. A ostatnio strasznie ją bolały pięty. Na swoje dolegliwości sercowe między innymi bierze lek o nazwie ACARD. I okazało się, że właśnie ten lek tak strasznie jej obniżył czy zlikwidował płytki krwi, że było podejrzenie białaczki.... Mama opadła z sił i właśnie śpi, a Tato się tak ucieszył, że nakupował córci różnych \"niezbędnych\" rzeczy między innymi właśnie lody. A tam. Niech jedzą. Mój Tato, który w ogóle jest bardzo chudy przez ten tydzień schudł 6 kilo, biedaczek...

Oj Kochani jesteście strasznie kochani. Ja naprawdę miałabym się z czego odchudzać, powinnam zgubić ze 20 kilo. Ale mm mówi, że broń Boże, kościotrupów nie cierpi, nie po to się żenił, żeby chodzić głodnym. On uwielbia jak w domu pachnie ciasto. Zawsze jak piekę, to częstujemy sąsiadów (my się naprawdę bardzo lubimy)..

Toogrusia-trzymanie kciuków masz zapewnione. Mnie one pomogły więc bądx dobrej myśli. Bardzo, bardzo Wam Kochani dziękuję za to wirtualne wsparcie.

Toogra moja mama miala kilka lat temu usuwana znaczna czesc tarczycy poniewaz miala juz ja guzkowata,wszystko odbylo sie bez powiklan ...ranka zagoila sie bardzo ladnie i po kilku latach jest tylko znikomy ,malenki slad!!Badz dobrej mysli,operacja pozwoli na to,by Twoja mama wreszcie poczula sie lepiej!

Asia- Witaj dobra duszko. Powiedź chociaż cześć. Żyjesz jak widzę. To jeszcze mi Jagdusi do szczęścia brakuje. Jutro powinna zajrzeć Manny. Maria a gdzie Ty ??? Miałczek - żyjesz ?

Bielusia wiesz bardzo się przerazilam tym iż Acard wywolał u twojej mamy taki stan rzeczy. Bo musisz wiedzieć że ja ten lek także przyjmuje. I teraz nie wiem co mam robić. Profilaktycznie go dziś nie zażyłam. Napisz coś więcej np: jakie badanie trzeba zrobić by trzymać rękę na pulsie. Nigdy bym nie pomyślała że lek który zapobiega zawałom ma takie skutki uboczne

Kropeczko droga.. poproś lekarza aby Ci dał skierowanie na badanie krwi pod kątem poziomu płytek krwi i krzepliwości. Tylko wiesz.. u mojej Mamy złożyło sie wiele czynników. Ona bierze bardzo dużo innych leków i jest możliwość, że jedne wchodzą w reakcje z innymi.Poza tym ona stale stosuje jakieś \"Cudowne diety\". Radziłabym Ci porozmawiać ze swoim lekarzem.Powiedź jakie masz obawy bo słyszałaś, że... i co on Ci poradzi. Acha- moja Mama ma bardzo gęstą krew i bierze leki na jej rozrzedzenie bo serce sobie nie radzi z jej pompowaniem - dlatego ma niedotlenienie .

Trzymajcie się Kochani. Ide z Ropuszkiem i spać. Dobranoc.

Bielusia....cieszę się ze wyniki są dobre. Ten kłopot masz z głowy, a to powod do radości. Ja jeszcze nie mogę się cieszyć, mama nadal w szpitalu. Jest jako tako ale wciąż się obawiam bo to już i wiek. Toogrusia....Ty tez masz problemy ze zdrowiem mamy, wspołczuję Ci. Nie martw się wszystko będzie dobrze, takie operacje się udają. Asia...witaj Jak sie masz ?. Chętnie bym Cię częściej widywała,mam nadzieję że u Ciebie wszystko w porządku. Wpadaj w miarę możliwości, tęsknimy za Tobą Mario....jak sobie radzisz, myslę że teraz to będzie już coraz lepiej. Człowiek przywyknie do wszystkiego jeśli musi.POZDRAWIAM. Mialczek....chciałam Ci powiedzieć że pamiętamy o Tobie "Wypięłas"się na nas i tyle. Tylko nie wykręcaj się brakiem czasu. Wracaj - czekamy.

Zapomniałam powiedzieć DOBRANOC Do jutra kochani pa,pa

Czesc Wam.:)U nas dzisiaj okrutnie wieje ale jest cieplo :) Czytam o roznym dzialaniu lekow....tak to juz jest ,ze na jedeno pomagaja a na inne szkodza.Kropeczko ,Biala ma racje ...idz i popros lekarza o skierowanie na badanie .Niestety w dzisiejszych czasach trzeba samemu czasem nawet nachalnie i troszke napastliwie dopominac sie o swoje! W koncu to nasze osobiste i jedyne zdrowie! Re-ni pewnie Twoja Mama wymaga dluzszej hospitalizacji ...ale wierze ,ze ja tam podlecza i bedzie dobrze! Nie martw sie za bardzo -Ty wielki martwicielku bo Twoje zdrowie tez jest wazne!!!!!Ty TEZ jestes wazna!Niech troszke pomartwia sie tez inne dzieci ..i pozwol swojemu rodzenstwu sie troszke porozpieszczac!Ty tez masz prawo oczekiwac od nich wsparcia,troski i pomocy!!!!!! Dzis przyjezdza w odwiedziny moja mamcia...ostatnio zachwycila sie mozliwoscia darmowego rozmawiania na skypie w komputerze ze swoim synusiem-pieszczoszkiem:) ;) wiec dzis gdzies bedzie gadulkowac srednio ..nooooo z 1,5 godziny!!!!!Co oznacza,ze nie bedzie mi marudkowac hihi Pozdrawiam wszystka wiaruchne!

Witajcie Skarby moje Skorpionku u mnie taka sama pogoda. W pokoju duszno a okna nie można otworzyć bo wszystko fruwa. Ale damy radę. Dzisiaj humor mam jak trzeba więc z ochota zabieram się do pracy. Miłego dnia Kochani.Pa. PS. moja mama mi wypomina, ze ja godzinami gadam z mężem przez telefon a ona jak się u mnie dopnie do Skypa to 1,5 godziny to mało i ja w tym czasie jestem uziemniona z kompem...A nie ma jak jej to sprawia przyjemność.

Miało być : A niech ma jak jej to sprawia przyjemność. Idę na kawę !!!! Pa.

Która chce sie odchudzić niech zgłosi się do mnie, ja musze przytyć, więc chętnie wezme pare kilogramów. I obie strony beda zadowolone. Toogra, ja nie mam tarczycy od kilku lat, mozna z tym zyc, trzeba tylko codziennie rano, pół godziny przed sniadaniem łyknąć hormon tarczycy. A najważniejsze jest dobranie odpowiedniej dawki, ale nie martw się, wszytsko bedzie z Twoją mamą dobrze. Biała, bardzo się cieszę że z mamą wszytsko dobrze. Jesiennie dziś, pochmurmie, ale drzewa pieknie kolorowe. Bardzo lubie jesień. Reni, Kropka, macie rację, musze znależć troche czasu dla siebie bo inaczej padne. Skorpion, odezwij sie do mnie. A wam życzę słoneczka, przynajmniej w serduszku.

Witajcie Kochani ...Ale u mnie wieje mało glowy nie urwie, a ja wybieram się sprzątać na cmentarz. Zwykle nie jadam śniadań, ale w tym wypadku muszę solidnie się najeść tak by wiatr mnie nie porwał,hi,hi,hi. ..Kalusia.....tak więc nie tylko Tobie przydałoby się parę kilogramow. Trzymajcie się, miłego dnia.

Dzień dobry, dzień dobry! Oj jak się cieszę Biała, że wszystko jest dobrze z Twoją Mamą. Bardzo trzeba uważać przy przyjmowaniu dużej ilości leków, bo różnie one działają i dają czasem objawy nowych chorób. Ja jestem już doświadczona w walce z lekarzami a i tak o mały włos nie usunęli mi niepotrzebnie tarczycy. Po badaniach z użyciem jodu lekarz powiedział \"proszę za mną\" no to idę, ale pytam \"gdzie idziemy? On na to usunąć Pani tarczycę, było to w szpitalu bielańskim. Odmówiłam stanowczo i zapisałam się do prywatnej sp-ni do dr.Naumana- autory- tetu od tarczycy. Ten obejżał wyniki i mówi \"dziecko kto to chciał pani zrobić i po co\". Widzicie tacy są lekarze, wyciąć i tyle, oni mają z głowy, a leki trzeba brać do końca życia. Re-ni z Mamą bedzie dobrze, kryzys minął ,myślę o Tobie i Twojej Mamie. Geny z lubelskiego są dobre, mam ich połowę bo mój Ojciec urodził się koło Nałęczowa. Skorionku jak Ty potrafisz zarządzać ładnie całym domem i gospodarstwem, chyba bym nie umiała. Biała- te lody, ciasta itp. przyhamuj trochę bo trzustka ma cały czas nadmiar pracy. Nie kraczę już więcej. Idę teraz z pieskiem, a póżniej do pracy .Paaaaaaaaaa.

Kręcę się jeszcze po chacie, a dawno powinnam juz wyjść.Jakoś nie mogę się zebrać. Skorpioś....dobry człowieku, masz rację ale wiesz jak to jest. Nie licz na innych, licz na siebie. Ja też tak jak moje rodzeństwo nie pracuję, więc głupio mi coś im kazać. Jednego dnia to prawie cały dzień siedziałam przy mamie i nikt nie zaproponował ze mnie podmieni. Mąż się nade mną zlitował, co najmniej bym się spodziewała. Przykuśtykał do szpitala, przyniosł mi herbatę i kanapki. Moje siostry były zbyt zajęte, ale powiedz im że nie tak jak trzeba się interesują to by cię\"zjadły\" Li-lciu...pozazdrościłam Ci w tym momencie spacerku z pieskiem. Zmykam bo zaraz się rozpłaczę.

Reni_____

Witajcie Bielunia- bardzo się cieszę,że Twoja mama jest zdrowa :).Trzymałyśmy wszystkie kciuki i widzisz?Udało się :) Re-ni u mnie też wieje niemiłosiernie ale z psami muszę wychodzić.Po południu jadę na cmentarz zobaczyć,czy nie trzeba jeszcze ogarnąć.Wprawdzie dzieci były,ale sama też chcę... Już prawie uzbierałam pieniądze na nagrobek dla męża,ale pojęcia nie mam jaki wybrać.Teraz takie piękne nagrobki wykonują,że aż głowa boli.. Narazie muszę uciekać ale zostawiam dla Was sernik cytrynowy i gorącą kawusię

Witajcie Bielunia- bardzo się cieszę,że Twoja mama jest zdrowa :).Trzymałyśmy wszystkie kciuki i widzisz?Udało się :) Re-ni u mnie też wieje niemiłosiernie ale z psami muszę wychodzić.Po południu jadę na cmentarz zobaczyć,czy nie trzeba jeszcze ogarnąć.Wprawdzie dzieci były,ale sama też chcę... Już prawie uzbierałam pieniądze na nagrobek dla męża,ale pojęcia nie mam jaki wybrać.Teraz takie piękne nagrobki wykonują,że aż głowa boli.. Narazie muszę uciekać ale zostawiam dla Was sernik cytrynowy i gorącą kawusię