Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość re ni

Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Polecane posty

Cześć Buberku - Gdzie się podziewałes ? Skorpionku kawa zimna szkodzi na żołądek - nie pij . A propo dorosłych dzieci, to od nas rodziców , a szczególnie matek zależy czy będą chętnie wracać do domu .Jest to marzenie nas wszystkich , ale czy napewno potrafimy stworzyć im prawdziywy dom rodzinny ? Kropciu dobrze wiedzieć , w razie problemów z kwiatkami wiem gdzie się udać. Z przepisu na zwalczanie szkodnikw też skorzystam Opiekowałam się dziśiaj wnusiami - ale mi dały popalić , bolą mnie wszystkie gnaty , mimo to trochę tu jeszcze posiedzę zaczekam na Wdowci żubrówkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Re-nie niestety nie udało mi się wcześniej wygonić córkę z kompa. Pisze pracę i strasznie go okupuje. A jak ona ma wolne to ja nie mam czasu. Ale już jej powiedziałam,że w niedzielę nie popuszczę. Jak jesteś to zapraszam na żubrówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde wszystko mi skasowalo,ale czytalam i podziwiam za pasje do kwiatow ja takowej nie posiadam,jestem padnieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam slonecznie w niedzielny poranek. JagQda Ty dbaj o siebie i sie wyspij porzadnie bo z tego co czytam to ciagle gdzies pedzisz Biala to Twoja corka faktycznnie ma powazne zadanie intelektualne przed soba.Taka praca magisterska to nie byle co.Pewnie jestes z niej dumna(z corki znaczy) i slusznie.Pamietam jak moja corka zdawala mature.Tak ja dokarmialam czekoladkami i lakociami jak sie do niej przygotowywala ,ze utyla 3 kg.Ale sie na mnie zloscila!!!Ale na szczescie wrocila do swojej wagi. Re-ni rozumiem ,ze po opiece nad malymi dziecmi mozna sie czuc zmaltretowanym fizycznie(psychicznie zreszta tez)Niejednokrotnie tez sie zastanawiam skad w takich malych cialkach tyle energi?Dorosly jest wykonczony a one brykaja w najlepsze. Pytasz tez \"czy napewno potrafimy stworzyc im prawdziwy dom\"Wiesz mnie sie wydaje,ze potrafimy.No bo podstawa jest aby dzieci byly kochane i to czuly.Milosc daje poczucie bezpieczenstwa a to przeciez bardzo solidny fundament\"prawdziwego domu\"Reeetyyy musze isc szybko zrobic kawe bo pisze z bledami i ciezko mi idzie myslenie-przeklety los niskocisnieniowca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie śpiące jeszcze panie ,ajeszcze cieplej te już czuwające.Skorpionie!! Tyjuż na posterunku,a myślałam że w niedzielę toja was obudzę.Jagqda rozumiem Twój strach o ojczyma, mój zmarł nagle w połowie grudnia. dla nas wszystkich był to olbrzymi cios moje dzieci jeszcze rano z Nim rozmawiały a ogodz 9,30 już nie żył .No ale cóż życie toczy się dalej,więc trzeba żyć.kropeczko podziwiam Twoją wiedzę na temat kwiatów ,umnie jest ci taki talent że nawet kaktusy potrafię zasuszyć,o przepraszam przecież mam chyba ze 3 paprotki nefro-cośtam ale przesadzał je mój mąż,a podlewają córcie.Ale nie takie znowu ze mnie beztalencie ,moim królestwem jest qchnia mogę piec ,pitrasić,gotować,najlepiej wychodzi mi inprowizacja w temacie,,sałatki ,surówki\'\'.🌼RE-NI dziękuję za adres:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutkowski ja tez lubie dzialac w kuchni(byle nie piec).Uwielbiam eksperymentowac z roznymi przyprawami.Zreszta pierwsza zasada w naszej rodzinie brzmi\"pieprzu nigdy nie jest za wiele\"Jak jestesmy z mezem w jakims markecie to w jego koszyku z pewnoscia beda przyprawy.Co on nieraz nadziwaczy z tymi przyprawami.Kiedys to nawet zalal alkoholem papryczke chili i czekal na efekt, poniewaz chcial stworzyc wodke silnie rozgrzewajaca na zime-ale cos mu nie wyszlo i teraz chce zalac suszone brzoskwinie. Pamietam jak nascie lat temu postanowil z kolega zrobic wino winogronowe z dodatkiem drozdzy winiarskich o nazwie \"tokaj\"przytaskali butle,pododawali czego trzeba ale niestety przesadzili z iloscia drozdzy.Rano wstajemy i.....co widze?Podloga zalana lepiaca slodka woda,smrod jak w gorzelni.Zapedzilam tego mojego winnego geniusza do sprzatania i nagadalam do sluchu.Na szczescie odechcialo im sie eksperymentow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znow mi sie cos przypomnialo odnosnie wina.Pisalam Wam ,ze mieszkam na wsi.Naszym najblizszym sasiadem jest mlody mezczyzna -rolnik(ma juz swoja rodzine i dzieci)ktory mieszka ze swoim ojcem-przesympatycznym staruszkiem ,ktory lubi i slynie ze sliwowicy(a moze to jest wino sliwkowe-no nie wiem ,nie pijam wina bo po nim boli mnie glowa.W kazdym razie jest to na sliwkach) Pewnego razu starszy pan zostal sam na wlosciach(syn wyjechal na zakupy) i zlewal to wino z butli do butelek Pozostale papractwo tzn;rozpackane sliwki wyrzucil swinkom do zjedzenia. Wiec ...siedzimy sobie z mezem przy kawie a tu pedzi starszy pan z zadziwiajaca jak na niego predkoscia i zdenerwowany mowi\"Jeeezu Romkowi(czyli synowi) swinie pochorowaly,cale sa w czerwone plamy,chod maja chwiejny,jeden to nawet rzyga .....Dzwon po weterynarza bo ja niedowidze i z nerwow nie wystukam numeru... Maz spelnil prosbe.Przyjechal weterynarz.Zmierzyl temperature,podrapal sie po glowie a mine mial nietega ,w koncu pyta\"A moze one cos zjadly nowego,jakas nowa pasze? Zapewne domyslacie sie jakie bylo zakonczenie.Swinie byly po prostu pijane!!!Oj dlugo cala wies sie z tego smiala!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam forumowiczki w ten radosny sloneczny ranek :-D Mam nadzieje ze wszystkie jestescie w milym nastroju i ze rownie radosnie spedzicie ten niedzielny dzionek. Reni jaka ty jestes romantyczna...uwazaj bo pomysle ze twoja nieobecnosc na forum i bolace gnatki to nie skutek opieki nad wnukami tylko................ha ha ha ;-) Stronka fajna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny tamtych lat promienne, pachnące słońcem- dokąd wywiódł Was świat , na jakie drogi wiodące? Dziewczyny tamtych lat romantycznie kochające , jak zmienił się Wasz świat , tkany marzeniem gorącym? Dziewczyny tamtych lat pragnieniem miłości tchnące, co dał Wam w darze ten świat - dziewczyny przemijające ? ! 🌼 Ten wiersz przepisałam ze stronki , którą podała Re-ni. Prawda jak pięknie odzwierciedla nasze życie. Re-ni ta strona to miód na moje serce. Dzięki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiersz mi sie podoba ,ale koncowka troche mnie zaniepokoila-\"dziewczyny przemijajace\"...no niby tak bo niby to prawda,ze starzejemy sie od urodzenia.Ale tak mi sie jakos dziwnie zrobilo....No moze i przemijam ale nie zanikam ani nie znikam-jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z drugiej strony\"dziewczyny przemijajace\" i jest znak zapytania\"?\"Czyli nie jest zle,bo ja na ten pytajnik odpowiadam,ze jeszcze nie patrze na siebie przez pryzmat przemijania.Uffff zaraz lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ! Kropciu -wierszyk super, człowiek czasami się rozmarzy - dobre i to . Skorpionku - to tylko w wierszu , w rzeczywistości to nie my , lecz lata przemijają niestety .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam tak między kuchnią a kompem , też się uśmiałam z tych pijanych świń Skorpionku . Ale jak obiadu na czas nie zrobię to raczej nie będzie mi do śmiechu w dodatku mam jeszcze dzisiaj gości .:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Re-ni 🌼 Kropka🌼 Roztargniona 🌼 Jagqda 🌼 No sama nie wiem 🌼 Cierpliwa 🌼 Skorpion 🌼 ARA 🌼 Gosia 🌼 Torii 🌼 Maxmara 🌼 Kala 🌼 Filomenkaaa 🌼 Abigail 🌼 Arakuaria_ge 🌼 Samotny biały żagiel 🌼 Balzakowska 🌼 Rutkowski patrol 🌼 i Buber 🌼 w ten zimowy ale piękny dzień.Ja już po kawce i długim spacerku. Odganiam córkę nogą od kompa i bodę rogami - na razie mi się udaje. Ona nie pisze pracy magisterskiej tylko inżynierską - to tak na marginesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Re-ni znowu masz gości???? A nie możesz choć raz pogościć z nami ???? Wierszyk super ale ja też się nie zgadzam na przemijanie. Pijane świnie - skąd ja znam to określenie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala Twoja taktyka obronno-zaczepna typu\"noga-rogi\"zasluzyla na pochwale ze strony generala W.P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wdowciu Ty dobra duszko o wszystkich pamiętasz - wzywasz do raportu . Zastanawiam się czy Te dziewczyny żyją , czy o nas zapomniały ??? ................DAJCIE JAKIŚ ZNAK.......................................................... Mam dużą rodzinę - 3 siostry i brata , ja jestem najmłodsza ,często się spotykamy , bardzo się lubimy , tak więc stąd te goście -dzisiaj sistra ma przywieść PITY , mam ją rozliczyć . Rutkowski jesteś zbyt skromna - lubisz pitrasić , naprawdę podziwiam bo ja robię to z musu .Pod tym względem jestem leniem , owszem coś tam potrafię ale nie robię tego z przyjemnością , taka jest prawda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Re-ni masz moje rozgrzeszenie. Rodzina jest fajna. Ja mam brata i siostrę. Brat na miejscu a siostra mieszka na wsi koło Gorzowa Wlkp. więc rzadko się widujemy. Rutkowski - ja też lubię pitrasić ale wymyślam tylko wtedy gdy jest mąż.Córka nie lubi gotowanego woli coś z chlebem. Ona w ogóle jest dziwoląg. Najpierw je deser a potem coś konkretnego.Wielu rzeczy w ogóle nie bierze do ust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala piszesz,ze corka pisze prace inzynierska,znaczy to .ze jest umyslem scislym a nie humanistka.Rzadkie to u dziewczyny!Ja nigdy nie lubilam przedmiotow scislych i cierpialam na nich wrecz fizycznie>Ale los bywa przekorny-obecnie syn prosi mnie czasami abym mu wytlumaczyla w prostszy sposob np.reakcje z chemi.I co robi mamcia?Grzebie w ksiazkach,przypomina sobie i tlumaczy.W bardziej skomplikowanych sprawach pomaga corka.Wygodnicki tatulek twierdzi,ze od tego sa nauczyciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpionku- ja sama nie wiem kim ona jest. Zaczytuje się poezja, chciała iść na filologię rosyjską ale stwierdziła, że jako inżynier prędzej znajdzie pracę. A umysł ściśły po moim tacie. Moja mama jak przeliczyła ilość soli do korniszonów to zamiast 10 deko wyszło jej kilo. I potem zdziwienie, że nie dało się ich zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj biala z tej Twojej corki to ale mieszanka wybuchowa.Ale to dobrze,ze jest taka interdysciplinarna. Moja corka z kolei \"od zawsze\"chciala isc na ten kierunek studiow na ktory sie dostala.Jest to kierynek humanistyczny-nie bardzo topowy,ale nie chcielismy stawac na drodze jej marzeniu.zobaczymy co z tego wyniknie.W dzisiejszych czasach trzeba zdolnosci jasnowidza aby stwierdzic-po jakim kierunku dostanie sie prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po mojej rodzicielce odziedziczylam marna orientacje w nowym terenie i chorobliwa niechec do kierownicy samochodu>Gdy juz musze jechac ,to jestem strasznie zestresowana,mam wrazenie,ze wszystkie samochody na mnie czatuja.Uwielbiam za to wycieczki rowerowe.Pamietam,jak po operacji dysku zapytalam rehabilitanta kiedy bede mogla jezdzic rowerem.A on wybuchnal smiechem i powiedzial\"wie pani pytano mnie kiedy bede mogl jezdzic konno albo na nartach.Ale o rower nie pytal nikt. A prawda jest taka,ze ja tylko za kierownica roweru czuje sie pewnie i bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnosnie pijanych swiniek:gdy jeszcze ze mnie byl podlotek mielismy bar i mama zbierala wszystkie odpadki do wiadra i pozniej oczywiscie swince,ale raz bylo wiecej piwa niz resztek,tez sie upila,ale co bylo smiechu,do tej pory jak wspominamy to sie smiejemy,poszukiwanie rzeznika,mama stawiala swinke na nogi a ona buch na plecki,rano korytko oproznione swinka bardzo zeska,niestety jej miesko do sporzycia sie juz nie nadawalo..............wczoraj pozno sie odmeldowalam bo bylam w szpitalu,pozniej mala kapiel,a rano na nozki i do pracy..wkuchni tez lubie wymyslac byle nie placki,pozdrowionka dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpionku - no właśnie. Marzenie co innego a rzeczywistość co innego. Moja córka sama sobie wybrała kierunek studiów. Nic jej nie sugerowaliśmy. Ja nie mam prawa jazdy - jest to niespełnione marzenie mojego ojca. W ogóle jestem typem domatorki, świetnie się czuję w domu. Mogłabym w ogóle nie wychodzić z domu. Ale jak już muszę to staram się wszystko szybciutko załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×