trądzik-chyba się już poddałam, nic nie zadziałalo

Czesc mam 24 lata i od 10 lat walczę z trądzikiem..ale chyba się już poddałam, przez wiele lat nic mi nie pomogło. Dziwny mam ten trądzik... strefa tzw T gładziuteńka.. natomiast policzki.. czerwone krosty, a ich ognisko jest pod skórą. Do tej pory chodziłam do dermatologów, oczywiście nic mi nie pomogło, nic a nic. W tamtym roku wyszło , że mam PCO, najprawdopodobniej z tego powodu, zaburzeń hormonalnych mam te ochydne krosty:( Bralam wszelkie pigulki anty.. nic nie pomoglo.. znowu, nawet Diane nic nie pomogla.. po prostu stracilam nadzieje, nie wiem juz co robic. chyba sie musze juz pogodzic z ochydną skórą :( szkoda:( Dermatolog, endokrynolog, ginekolog nic nie poradzili, nie ma nadziei :(

musisz poprostu trafic na dobrego dermatologa..leczenia tradziku jkest ciezkie ale warto czekac..z tego co pioszersz wyglada na to ze masz najciezsza postac tradziku czyli rozowaty...chyba.:)wiem ze sa spacjalne zastrzyki ktore podaje sie osobom z powazna postacia tradziku...poprostu szukaj dalej lekarza i nie zniechecaj sie..zeby bylo widac efekty musi to potrwac......

nie wolno sie poddawać!!! głowa do góry! ;-) ja też mam problemy z cerą, kiedyś było fatalnie, teraz dużo lepiej, miewam okresy, kiedy moja cera jest niemal bez skazy, tymniemniej już pogodziłam sie z myślą, ze nigdy nie będzie super gładziutka...musisz szukac dalej, co rok wymyslają jakies nowe lekarstwa i zabiegi na trądzik, a lekarze też podchodza różnie, skoro jedni Ci nie pomogli, szukaj dalej! najlepiej prywatnie i do skutku :-)

niedawno wycisnąlem sobie syfka na penisie (nie na zoledzi)i teraz to sie bardzo powiekszylo jest twarde i czerwone nie wiem co mam robic....pomocy mial ktos cos takiego?

rośnie ci bliźniak penisa. ciesz sie.

Hej gdzie są moderatorzy??? Dlaczego nie wycinaja takich wypowiedzi jak te powyzej??? Wiesz co? Kiedys czytalam wypowiedz dizewczyny, która po kilku latach walki z trądzikiem przestala walczyc i odpuscila. Pogodzila sie ze taka ma cere i juz i zaczela uzywac zelu do mycia wrazliwej cery i jednego tylko kremu a reszte kosmetykow i lekow odstawila. I po jakims czasie cera sie poprawila! Po prostu reagowala tak na nadmiar tej pielegnacji. Sprobuj! Co masz do stracenia :) Pozdrawiam, bo sama tez walcze:)

kup sobie dermaknel kosztuje ok 7zl za 20g,mi pomogla a tez wielu rzeczy probowalam,3 tubki i po klopocie smaruje sie nia na noc,rano zmywam ciepla woda potem jakis kremik,moze i Tobie pomoze,jest bez recepty

czesć cos mi wyglada to na tradzik ale różowaty a nie młodzieńczy... czy tak może być?

roaccutane, ale to okropa kuracja z mnostwm skutkow ubocznych i niestety droga:O

A ja stosuję krem, niestety jest do kupienia tylko w Anglii, Antispetic Cream i jest rewelacyjny !!!Skóra jest po nim wyjątkowo zdrowa, gładka no i wszelkie blizny i pryszcze znikają.

A próbowałas Zineryt??Dosc drogi..o k50 zł ale pomógl nie tylko mi....a co do tabletek anty......spróbuj Regulon Pozdrawiam!!!

Nawet sobie nie wyobrażasz jak Twój problem jest mi liski. Leczyłam się antybiotykami żadne nie działały. Miałam robiony wymaz z krosty, wynik wykazał, że na większość antybiotyków jestem odporna. Leczyłam się maściami, płynami i produktami wykonywanymi w aptece. Rano smarowałam się płynem, potem smarowałam maścią, następnie żelem, spać szłam w białej papce na twarzy, bardzo kwaśnej i brudzącej pościel. Do tego łykałam tabletki, witaminy typu żelazo i witamina PP. Byłam u kilku dermatologów, nie pomaga nic. Zaczęłam brać Diane 35................ trądzik zszedł całkowicie, buzię miałam prawie idealną, po pół roku ZONK trądzik powrócił, na nowo zaczęłam brać Diane35 i stało się to czego najbardziej się obawiałam .... za drugim razem Diana nie pomogła. W tym tygodniu mam zarezerwowaną wizytę u dermatologa, wypróbowałam już wszystkie specyfiki i pewnie zacznę stosować je na nowo. Kiedyś rzuciłam to wszytsko w cholerę i postanowiłam się nie leczyć, bo po co skoro trądzik i tak się nasilał.... Chcecie wiedzieć co się stało?? Ani jedna krosta mi nie zeszła, gdybym nie ruszała twarzy w ogóle pewnie do końca życia do starych pryszczy dokładałyby się nowe. Zineryt też mi nie pomógł.... a miałam trzy opakowania. na kurację Roaccutane mnie nie stać, chociaż wiem, że to mogłaby być jedyna szansa.

No tak.....brałas Diane...a Regulon??

http://www.rozanski.henryk.gower.pl/demodex_choroba.htm Zobacz sobie tutaj-porównaj swoje krostki z tymi na zdjeciu-jesli tak jest. To zrób sobie badania na demodex-koszt ok20zł. Pozdrawiam

ja też walczyłam z trądzikiem całe 10 lat i nic nie pomogło albo tylko na jakiś czas krótki. Teraz stosuje IZOTEK. Podobno najskuteczniejszy lek. Zobaczymy. Nie ma co rezygnować. CHoc ten lek jest dość szkodliwy. Jak on mi nie pomoże zaczne się smarować moczem.

Lepiej od razu zacznij sie leczyc moczem. Dobrze Tobie radzę. Po co niszcyzc orgaznim. Mocz pomaga. Wsyztsko opisałam na innym temacie-Urynoterapia czy ktos ja jeszcze stosuje- pod nickiem Katarika, albo Ach to ja- zabrali mi je potem;) Mi pomógl mocz-miałam sliczna buzię. Pozdrawiam serdecznie.

Izotek, to nie przypadkiem polski odpowiednik Roacuttane?? Ile kosztuje opakowanie na miesiąc??

zobacz : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3199878

lilak82 witam w klubie mi nawet to cholerne diane nie pomogło. jestem juz po kilkunastu mikrodermobrazjach i pilingach migdałowych wydałam duzo pieniedzy na specjalistów i leczenie-bez efektów!! wyc mi sie chce,a do tego w maju wychodze za maz pieknie bede wyglada z taka twarza:(

To nie tradzik rozowaty Masz to co ja, strefa t zdrowa a policzki pryszczate i tak od prawie 7 lat tradzik dostalam w wieku 19,5 lat wczesniej cos na czole wyszlo, ale krosta jedna na ruski rok teraz biore roaccutane i dopiero to zwalczylam pryszcze tradzik hormonalny czesto objawia sie tyle na policzkach ale hormony o dupe rozbic, tylko roa

ile miesięcznie wydajesz na to? jeśli to nie tajemnica:)

ita------> masz faceta któremu się podobasz więc nie jest tak źle. Mi się wydaje, ze nigdy nie znajdę nikogo z powodu stanu mojej cery:( ukrywam się przed ludźmi

Facet,jest owszem,ale tez ma juz dosyc tych moich problemów. Wczoraj zaliczyłam kolejnego endokrynologa-ginekologa i powiedział,ze moja cera wyglada ŹLE!wiem o tym i nie daje mi gwarancji,ze bedzie lepiej. Oczywiście przepisał kolejne hormony juz nie wspomne ile przytyłam na diane i jak mi ciezko sie teraz tych kg pozbyc. Podobno jestem za bardzo kudłata i z tym też musze cos zrobić. A i jeszcze jedna dobra wiadomość Pan dr powiedział,ze zaczynaja mi sie robic zakola właśnie od tych zaburzeń hormonalnych. Cudownie- na szczeście wczesniej sama tego nie widziałam,a teraz dopiero mam doła.

Pokonałam to świństwo, a jesli moge powiedz,jak sie czujesz po roa tez sie zastanawiamnad tą terapia,ale ponoć sa okropne skutki uboczne,w sumie co to jest w porównaniu z tym wszystkim co brałam i nadal biore. watroby to ja juz chyba nie mam. Cena tez mnie interesuje jesli możesz :)

UDAŁO MI SIE...Mając 26 lat zacząłem mieć duże, opuchniete pryscze na twarzy, kiedy wcześniej takich problemów nie miałem, nawet w młodości, po roku zdecydowałem się pójść do dermatologa, przepisano mi antybiotyki maście, antybiotyk podrażnił mi naskórek i miałem tego świństwa jeszcze więcej , zacząłem stosowac diety, ograniczać pewne produkty spożywane, bez efektu , czyściłem twarz przepisanymi preparatami i było jeszcze gorzej, pojawiały się nagle , grupowo, czułem wcześniej , ze twarz mam ogorzałą...zacząłem stosować też pewien rodzaj spirytusu, który nanosiłem wacikiem po wcześniejszym umyciu twarzy, zacząłem używac tylko wody bierzacej...jakie było moje zdziwienie gdy zauważyłem, ze wacik po przetarciu twarzy jest bardzo ciemny, przecież wcześniej dokładnie myłem twarz...okazało sie , ze to mój ręcznik , który mniej wiecej rok temu dostałem w prezencie rok wcześniej, wybarwia się na mojej twarzy, i z taką to toksyczną warstwe nosiłem na twarzy cały dzień, wyrzuciłem ręcznik, moja twarz nigdy chyba nie była gładsza, sam sobie gratuluje...

a Detreomycynę 2% maść na ropne pryszcze próbowaliście?

no dobrze wyciaga rope

Nie chcę tutaj nikogo załamywać,ale ja biorę Izotek od 5 miesięcy plus tabletki antykoncepcyjne i mam gorszy trądzik niż na początku, nic nie wskazuje na poprawę.. ciągle robią się grudki pod skórą, które wyjdą... Podobno należę do tego jednego procentu, któremu kuracja nie pomogła... Zaczynam się zastanawiać czy był to dobry pomysł.. po pierwsze niebagatelne pieniądze i te uciążliwe skutki uboczne, których u mnie jest mnóstwo... Nawet jeść.. ust nie mogę.. rany na ustach.. plaamy jak rumien na rękach i nogach.. twarz piecxe.. oczy... itd.. itp.. ale najgorzej wpływa na psychike... Ech... ciężko.. jest... na prawdę....

hej ludzie zrubcie wymaz z krostki i anybiotykogram czy cos tam bo sa rozne bakterie czasami oporne na niektore antybiotyki a na niektore wrazliwe wtedy od razu wiadomo co uzywac a nie tak na oko czy pomoze czy nie , bo cera moze sie pogorszyc od ciaglego wysuszania , trzeba ja takze nawilzac .ja jestem po izoteku spoko mam cere ale nie polecam bralam 3 miechy i zdrowie mi ucierpialo ciagle sie przeziebiam i wlosy 2 miesiace po zakonczeniu kuracji zaczely mi leciec .ale rowniez antybiotyki doustne rujnuja organizm, dlatego trzeba porobic badania na hormony i wymaz zeby poznac przyczyny i dopiero wtedy leczyc

a i jak cos to chetnie podziele sie z opinia na temat izoteku