jaki cechy faceta dyskwalifikuja go w oczach dziewczyn?

dziekuje prosze kolejne wypowedzi chyba ze nie ma wiecej takich cech

chamstwo

no to narazie jeden zero dla mnie to znaczy jestem , przynajmniej uwazam sie za tchorza czasem ale chamem raczej nie jestem (a porownujac w chamami o ktorych chyba mwa to nie raczej tylko napewno nie ejstem chamem, czasem myslalem nawet ze jestem za malo chamem) prosze o kolejne wypowiedzi

brak wykształcenia,niezaradność,brzydkie zęby, mały fiut

oraz fałsz i manipulatorstwo

no studiuje ale kazdy mi mow zebym dbal o te studia bo bez wyksztalcenia kiepsko, co tam jeszcze wymienlias/ wymieniles..aha niezaradnosc, no z tym to bywa roznie niestety czesto jestem niezaradny ale potrafie tez byc bardziej zaradny od wiekszosci, to jakby zalezy czy mam doła czy nie ale niestety przez wiekszosc zycia mam doła, a co do zębów, to chyba mało kto w Polsce ma takie ladne jak ja i co tam jeszcze..a maly hm no coz o tym to sie jeszcze zadna nie przekonala wiec narazie nie moze to mi ani pomagac ani przeszkadzac ale ile to bylo 17 cm na dlugosc? nie wiem ale z tego co czytalem to nie ejst powod do zmartiewnia prosze o dalsze wypowiedzi

fałsz? mysle ze nie, manipulatorstwo tez nie a co to jest śluzowatosc? bycie mieczakiem? az tak bardzo to chyba nie ejstem , ale moze sluzowatosc to znaczy cos innego? prosze o wytlumaczenie, a co do malego ku...to juz mowilem... dziekuje ai prosze o kolejne wypowiedzi

wszystko byłoby OK,gdyby nie fakt,że masz przez większość życia doła,czyli coś jest nie tak

jeszcze raz dziekuje za wszystkie posty :) autorkom najciekawszych wypowiedzi wyśle kolorowe zdjecie moich jader zrobione z perspektywy odbytu :)

dokaldnie dyskwalifikacjo:)

nie chce mi sie wpisywac hala a podszywacza i tak kazdy wyczuje wiec po co bawic z haslem

Brutalność, brak higieny

to taka cecha, ktora polega na oślizgłości, wymykaniu się, jak śledź czy inny węgorz z dłoni, to się po prostu czuje czy ktoś jest śluzowaty, czy nie rozmiary czlonkow i tego typu klimaty- bez znaczenia dla mnie

a nie no o brutalnosci i braku higieny to nie ma nawet co wspominac , jak wspomniala dyskwalifikacja, wszystko byloby ok gdyby nie to ze mam ciagle zly nastroj , ciagle sie czyms za bardzo martwie, ciagle jestem niezadowolony z siebie no ale moze moze to sie zmieni, w koncu wszystko sie zmienia a ja nad tym troche..pracuje

KŁAMSTWO-KŁAMSTWO I JESZCZE RAZ KŁAMSTWO,nieważne jakich rozmiarow!! PATRZENEI NA KOBIETY PRZEZ PRYZMAT ICH CYCKOW I TYLKA EWENTUALNIE TWARZY,to jest okropne,i niestety kazdy z nich tak ma!!

z tą brutalnością to trzeba dokładnie określić,bo tacy goście bardzooooooooooooo delikatnie to bleeeeeeeee

a nie to sluzowaty na pewno nie ejstem a prostacki to juz wogole, jestem wrecz zbyt skomplikowany..czasami..hm nie no widze ze ogolnie optymistycznie:) a juz sie martwilem ze jestem do niczego a tu widze z e w zasadzie to nie wiele mi brakuje:) no zlodziej nickow sie ujawnil

wzrost poniżej 180 waga ponizej 80 tępota buractwo brudactwo sknerstwo nadmierny romantyzm brak znajomych "misiowatość"

nie nie co do klamania to ja przez wiekszosc zycia az za malo klamalem, serio, dopiero teraz ucze sie ze jednak czasem trzeba bo nie da sie tak zyc mowiac zawsze prawde, patrzenie przez pryzmat, no wiec kiedys wiedzialem teoretycznie ze nie dobrze jest tak robic a teraz z czasem sam zaczynam coraz bardziej uswiadamiac sobie ze interesujace jest oryginalne wnetrze a wyglad dziewczyn nie wie, czy to czym sa starsze czy poprost na moich studiach sa takie ktore nie maluja sie i nie stroja slowem z wygladu wszystkie sa do siebie podobne co tym bardziej pomaga patrzec na wnetrze:) ale oczywiscie troche patrze ale wy dziewczyny tez patrzycie na wyglad , co do lenistwa to niestety czesto ale chyba mniej wiecej jak kazdy aha czy nie za delikatny, nie mysle ze w sam raz ale w sumie nie mi oceniac, nikt mi nie zarzuacl jednak ze ejstem za delikatny a sa tacy ktorym to sie notorycznie zarzuca i podejzewa sie ich ze sa "niepewni"

Katolicyzm i moheryzm - przynajmniej w moim przypadku

pantoflarstwo i faktycznie wiara jedynego

zaczyna sie robic cikawie, wiec z ostatniego to moze troche sknerstwo ale to na codzien a jak mi naprawde na czyms zalezy to jak to sie mowi mam gest (choc nie zarabiam sam pieniedzy), nadmierny romantyzm, to utrudnia zycie samemu romantykowi, ale cale szczescie oduczam sie tego i juz caliem nie zle sa efkty ale nigdy nie bylem zakochany ani nie mialem dziewczyny wiec nie wiem jak by bylo, moze okazaloby sie ze neistety jestem za bardzo romantyczny, no brak znajomosci to zdecydowanie, znaczy nie tyle brak co malo , powierzchowne i chyba nie takie o jakich tu mowa(Czyli nie takie zeby moc zalatwic cos u ministra) a co do misiowatosci to znow prosze o wytlumaczenie (otyly bowiem nie ejstem ani nie ejstem lalusiowaty, tak mysle)

no juz z tym katolicyzmem to kazdemu gustowi sie sprostac nie da i nie ma potrzeby ale tak sie sklada ze nie ejstem ani zagorzalym katolikiem ani tym bardziej nie naleze do formacji moherowych beretow, pantoflarstwo? wiem wiem..hm nie no mysle ze jestem na to zbyt uparty, mam zbyt duze poczcie wlasnego honoru..hm ale jak mowielm nigdy nie mialem dziewczyny wiec nie wiem a coz to ejst wiara jedynego? wiara w Boga? chyba nie?

oho, cisza?????????? szkoda:(

o co Ci tak naprawdę chodzi? Mam wrażenie jakbyś omijał temat,który tak naprawdę Cię interesuje

no ale i tak bylo niezle, dziekuje za mnostwo wypowiedzi, jestem zbyt zachlanny