Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_Puma_

Lady-Com i Pearly najlepsza antykoncepcja,czy ktos stosowal?

Polecane posty

czesc dziewczyny mam pytanie.dzisiaj rano pierwszy raz uzylam lady comp.czy jak jestem w trakcie okresu to po zmierzeniu temperatury zadna lamka ma sie nie swiecic??tylko oczywiscie miga M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak masz okres to musisz przycisnąć na znak + żeby potwierdzić LC że masz okres i wtedy pojawi ci się ( u mnie zawsze) zielone swiatełko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj wprowadzalam okresy od stycznia no i potwierdzilam,codziennie musze potwierdzac ze mam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj wprowadzalam okresy od stycznia no i potwierdzilam,codziennie musze potwierdzac ze mam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj wprowadzalam okresy.ale dzis po pomiarze temperatury nie potwierdzilam go:/ moge to teraz jakos odkrecic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy masz okres to musisz codziennie po pomiarze wcisnąć znak + , a jak sie okres skończy to wciskasz znak minus (-). nie mam teraz przy sobie LC więc najlepiej poszukaj w instrukcji. Nie chcę Cię w błąd wprowadzić.( Ale wydaje mi się że musisz dojśc do poziomu migania @ i wcisnąc +) - jednak poczytaj w instrukcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie do Was dziewczyny, jak to jest z tymi nocnymi pomiarami? czasem zdarza mi się obudzić np o 4.30 i później mam problem z zaśnięciem, czy mogłabym wobec tego wtedy zmierzyć temperaturę, mimo że normalnie LC miałabym ustawiony na 6.00 (wydaje mi się ze tak, bo wystarczy 3 h snu tak?) Drugie pytanie to takie trochę dziwne, możecie się śmiać;) Czy przed pomiarem temperatury nie należy ABSOLUTNIE nic mówić nawet półszeptem? żeby nie pomiar został dobrze wykonany? Tzn ogólnie nie mówię w nocy, ale tak się zastanawiałam, czy można sie półszeptem odezwać do faceta/męża czy coś tam, trudno mi teraz podać przykład ale chyba zgodzicie sie że czasem może wystąpić taka konieczność.....;) Tak więc czy można i nie ma to wpływu, czy absolutnie NIE buzia na kłódkę aż do pomiaru....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziuchna 83 jak nie potwierdziłaś plusem to musisz teraz to zrobić czyli naciskasz raz przycisk pojawia się godzina potem jeszcze raz krótko okragły i pojawia się wartość temperatury. wtedy wciskasz okragły przycisk i trzymasz go az do momentu jak M zacznie migać jak miga to potwierdzasz plusem i M się zapali. Aggie 85. Co do nocnych pomiarów to moim zdaniem powinnaś mierzyć o tej 4:30 jak się obudzisz ja jak w nocy tak się budzę to zawsze mierzę. A i z tym mówieniem to bez przesady wiadomo ze jakoś krzyczec nie można ale coś powiedziec chyba tak, ja czasem mówię do męża np żeby zaczekał i nie zajmował mi łazienki bo chce mi się siku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziuchna 83 jak nie potwierdziłaś plusem to musisz teraz to zrobić czyli naciskasz raz przycisk pojawia się godzina potem jeszcze raz krótko okragły i pojawia się wartość temperatury. wtedy wciskasz okragły przycisk i trzymasz go az do momentu jak M zacznie migać jak miga to potwierdzasz plusem i M się zapali. Aggie 85. Co do nocnych pomiarów to moim zdaniem powinnaś mierzyć o tej 4:30 jak się obudzisz ja jak w nocy tak się budzę to zawsze mierzę. A i z tym mówieniem to bez przesady wiadomo ze jakoś krzyczec nie można ale coś powiedziec chyba tak, ja czasem mówię do męża np żeby zaczekał i nie zajmował mi łazienki bo chce mi się siku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziuchna 83 jak nie potwierdziłaś plusem to musisz teraz to zrobić czyli naciskasz raz przycisk pojawia się godzina potem jeszcze raz krótko okragły i pojawia się wartość temperatury. wtedy wciskasz okragły przycisk i trzymasz go az do momentu jak M zacznie migać jak miga to potwierdzasz plusem i M się zapali. Aggie 85. Co do nocnych pomiarów to moim zdaniem powinnaś mierzyć o tej 4:30 jak się obudzisz ja jak w nocy tak się budzę to zawsze mierzę. A i z tym mówieniem to bez przesady wiadomo ze jakoś krzyczec nie można ale coś powiedziec chyba tak, ja czasem mówię do męża np żeby zaczekał i nie zajmował mi łazienki bo chce mi się siku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam że aż trzy razy wkleił się powyższy post ale były jakieś problemy z kafe. ale już zgłosiłam do usunięcia tylko widzę że to tutaj trochę trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszolek
Witam jak używam LC od 8 miesięcy jestem bardzo zadowolona mam jednak pytanie do koleżanek,które są bardziej doświadczone :) miałam okres no i wiadomo po okresie było czerwone światełko,a od 4 dni pokazuje mi się żółte światło a temperatura jest normalna tak 36,34 coś w tych granicach :) czy miałyście taką sytuacje???No i jak nigdy akumulator wytrzymuje mi prawie 2 miesiące bałam się że jest coś nie tak i podłączyłam go do naładowania.Proszę odpiszcie :) Nawet dla pewności robiłam test ciążowy i wyszedł negatywny Pozdrawiam i proszę odpiszcie jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina 24
hmm a nie pominęłaś żadnego pomiaru???? Może daje ci żółte bo miałaś mały skok temperatury i się tak dodatkowo zabezpiecza. A co do akumulatora to super że wytrzymuje Ci 2 miesiące mi wytrzymuje ok 1,5 i to nie żadna wada ładuj tylko wtedy jak samo urządzenie o to zawoła bo inaczej możesz skrócic jego zywotność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszolek
Paulina 24 bardzo dziękuje masz racje małam mały skok temperatury dzisiaj skoczyła i pojawiło się zielone :) dzięki za cenne rady pozdrawiam moja imienniczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina 24
nie ma za co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blossom
tak czytam wasze opinie itp i sie zastanawiam ktora z was naprawde stosuje ten wynalazek a ktora tylko udaje zeby reklame robic. moja kuzynka kupila i po 2 miesiacach wpadla na zielonym tak wiec nie wierze w to urzadzenie ani troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znałam takiego
nie wierzę w to że wpadła na zielonym jak piszesz, może było to żółte a nie chce się przyznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lcompowiczka
ja stosuję od 4 lat i jest ok, a wiem że jestem płodna bo mam dwójkę dzieci, (jedno i drugie z czerwonych - planowanych światełek:p) więc coś mi się nie chce wierzyć o tej Twojej kuzynce znam natomiast dwie koleżanki które wpadły po tabletkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blossom to co twierdzi Twoja
kuzynka to informacja z 2 ręki, więc dla mnie też kompletnie bezwartościowa. Info na zasadzie "jedna pani drugiej pani..." Wierzyć sobie możesz w co chcesz i NIKT tu do niczego nie agituje. Nie zauważyłaś tego, że się tylko tu wymienia doświadczenia i głosy sceptyczne też są? Choć akurat nie dotyczące skuteczności, ale np. ceny, czy niedociągnięć samego urządzenia, braku pewnych funkcji itp. Pewne prawidłowości cyklu kobiety są faktem. Że 90% kobiet naćpanych tabsami nie ma o tym pojęcia i ich wiedza o własnej płodności wynosi zero, to jest ich problem. Każdy robi wielkie oczy, jak słyszy "metody naturalne". Też ich problem. Ja mam pearly od jakiegoś roku i właściwie już go nie potrzebuję - dzięki niemu i darmowemu programikowi do zapisywania cyklu, nauczyłam się swojej płodności (po prostu z ciekawości). Sięgnęłam po pearly po tym jak... wpadłam :D Wtedy dopiero stwierdziłam że może czas się dowiedzieć, o co chodzi z tą płodnością. Teraz już wiem, że nie wpadnę (i wcale nie dzięki pearly, to tylko narzędzie pomocnicze). Dodam że cykle ma ekstremalnie nieregularne. Więc nie przekona mnie jakaś tam kuzynka, co komuś coś powiedziała (szczerze to podejrzewam, że wstydziła się wpadki z własnej winy, więc zwaliła na urządzenie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blossom to co twierdzi Twoja
Ponadto przypominam, że topic istnieje CZTERY pełne lata :) Jakoś dziwnym trafem nie ma ani jednej wpadki. Więc myślę, że rzeczona kuzynka raczej nie odróżnia kolorów (może pomyliła zielony z czerwonym? ;) ) lub ma problemy z rozumieniem instrukcji obsługi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z poprzedniczką
a mnie jak normalnie wkurza to że gdy przyznaję się wsród przyjaciółek do urządzenia które oparte jest na metodach naturalnych, to naraz wszystkie w śmiech, w epitety o kalendarzykach i inne rzeczy. Nafaszerowane wszystkie tabsami i POJĘCIA ZIELONEGO nie mają jak funkcjonuje ich organizm. Jedna z nich to narzeczona lekarza, więc kto jak kto ale ona powinna coś tam wiedzieć. Przestanę już w ogóle z nimi na ten temat rozmawiać, bo szlag mnie trafia. Biorą tabletki od 6/7 lat i wielkie zdziwienie że jakieś problemy z żylakami, opuchnięte nogi itp........sorry za zejście z tematu, niech robią jak chcą:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram poprzedniczki!!! Ciemnota w sprawie naturalnych metod jest straszna bo najgorsze to to że ktoś nie ma o nich zielonego pojęcia a wyśmiewa i opowiada te slogany o kalendarzyku - nerwy mnie wtedy straszne biorą!!!! Ja sama stosuję 7 m-cy LC łącząc to z obserwacja śluzu i jest ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z drugiej strony, fajnie by bylo jakby nam ktos jeszcze za reklame placil :) ja uzywam juz dluuugo (no, teraz nie bo jestem w ciazy, ale do tej pory) to moglabym zarobic hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina 24
Post o kuzynce to chyba niezła ściema ale co tam. Już kiedyś tu pisałyśmy że wreszcie jakaś wpadka musi się pojawić bo przez 4 lata żadnej nie było w końcu. Ale w ta kuzynke nie wierzę bo wydaje mi się że ten post był specjalnie żeby wprowadzić tylko zamęt. Ja stosuje LC prawie już 2 lata i całkowicie opieram sie na jego wskazaniach i jakoś wpadki do tej pory nie było. a co do reakcji otoczenia na te urządzenia to u mnie na poczatku tez było wyśmiewanie wszystkich koleżanek które brałby tabsy ale teraz już 2 z nich tez sobie kupiły. to chyba kwestia przekonania i zawierzenie że nie tylko tabletki sa skuteczną forma antykoncepcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blossom
Nie musicie wierzyć to juz nie moja sprawa. Chcialam tylko sie wypowiedziec, a moja kuzynka na sto procent odroznia kolory (odpowiedz na zlosliwosci) i wspolzyla tylko podczas zielonych swatelek. Jak miala czerwone to nawet mowy nie bylo. od zawsze panicznie bala sie ciazy i wpadki. Stosowala tabsy przez rok, ale potem okazalo sie ze nie moze, miala jakas tam problemy ze zdrowiem i kupila to urzadzenie. I nie pisze tego zeby wprowadzac zamet czy panike jak niektore z was twierza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blossom
tez mialam kupic to urzadzenie, ale po jej przygodzie chyba tego nie zrobie. Ale w sumie wpadki sie zdarzaja przy tabsach bo zadna metoda nie daje 100% skutecznosci. Moze ona byla wlasnie tym przypadkiem jedym na sto i wpadla. Ja uzywam prezerwatyw od 6 lat i jeszcze nie wpadlam (odpukac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×