Mamy maleństw z hipotrofia łączcie się!!!

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź:) trochę mnie uspokoiłaś. Powiedz a w jakim wieku Twoje dziecko dostawało ten hormon bo moja lekarka nic o tym nie wspomina, a może sama powinnam jej to podsunąć?Wiesz ja mieszkam na nowo wybudowanym osiedlu i tu wciąż rodzą się jakieś dzieciaczki a te porównywania i ciągłe pytania (oj dlaczego on taki malutki?) to po prostu wychodzą mi już bokami. Powiedz mi proszę jak Ty sobie z tym radziłaś? i te głupie docinki pewnie Cię mamusia głodzi- szlag mnie trafia i chwilami chce mi się po prostu ryczeć:(

Witam :) co do hormonu - do dwóch lat liczyliśmy, że synek nadrobi, potem przez dwa lata rósł pod kontrolą endokrynologa, a jak skończył 4 lata - dostał hormon. Z tego, co wiem 4 lata to granica - wcześniej tego leku się nie podaje, ale żeby go otrzymać trzeba przynajmniej przez półtora roku rosnąć pod okiem lekarza, wię po ukończeniu dwóch lat warto zgłosić się do poradni endokrynologicznej jeśli dziecko jest poniżej 10 centyla (mój synek w ogóle był poza siatką centylową). A do tłumaczenia się z niedożywionego dziecka po prostu się przyzwyczaiłam. Tłumaczyłam się przed obcymi, przed znajomymi, przed rodziną, przed lekarzami. W końcu przestałam się tłumaczyć i do dziś mówię, że dobrego zawsze mało. Ale są też i fajne, zabawne sytuacje. Dziecko z hipotrofią rozwija się w tym samym tempie, co rówieśnicy, a wygląda znacznie młodziej. Pamiętam, jak ludzie się zachwycali, że taki mały, a tak biega, albo, że roczne dziecko (miał wtedy dwa lata) tak ślicznie i wyraźnie mówi. Jak poszedł do przedszkola, to inni rodzice pytali, jak załatwiłam, że przyjęli takiego malucha. Pamiętam, że na początku, przez pierwszy rok było mi ciężko i przykro. Teraz czuję, że mam wyjatkowe dziecko. A mój drugi synek, który też urodził się z hipotrofią, rzeczywiście nadrobił do drugiego roku życia i teraz jest całkiem sporym brzdącem. Pozdrowienia dla Twojego synka :) W razie pytań - w miarę możliwości służę pomocą.

Moja mała ma 10miesięcy i waży 7 760 g (urodzona z wagą 1740g w 1 dniu36tc) jest drobna ale je tyle ile potrzebuje :) jest najlepszymdowodem na to, że dziecko z hipotrofią i wcześniactwem rozwija się prawidłowo :D raczkuje z prędkością światła, wstaje przy wszystkim przy czym można, sporo rozumie, jest kontaktowa,uśmiechnięta i przekochana :D Zatem wszystkim dziewczyną życzę tego samego :) głowa do góry bo macie najcudowniejsze dzieci na świecie :)

Hej! Nie wiem czy powinnam się tu wypowiadać, bo moje dziecię urodziło się ze spora wagą (jak widac w stopce:-) ). Jednak od 20tc bylismy straszeni hipotrofią. Lekarz oskarżał mnie o palenie papierosów, a ja nigdy nie paliłam. I takie tam. Do 20 tc wszystko było super, potem nagle wyszło,ze za małe, za chude itd. Swoje przezylismy. Wertowalismy net w poszukiwaniu porady, pomocy. Kolejne usg po 32 tc potwierdziło jakoby wersję o hipotrofii i lekarz polecił, dociągnąć do 36tyg i urodzić. W 36 jeszcze kontrolnie zrobilismy usg i znów trafilismy na tego samego lekarza i wersja OSTATECZNA hipotrofia. Jednak moja ginekolog za kazdym razem mówiła,ze nie jest źle, Mała bedzie po prostu szczupła. Rodziłam sn,równo w 41tyg. Mała dostała 10pkt, urodziła się cudna, duża i sliczna. Fakt, faktem, słabo przybierała na początku, bo dopiero w 4 tyg odzyskała wage urodzeniowa ,ale wystarczyło,ze zaczęłam dokarmiac butla i poszło szybciej. Choc do konca 3 miesiąca oscylowała przy 3 centylu. Potem jakoś się odbiła i skoczyła na 25,a w 5 miesiącu na 50. Od urodzenia była radosna,żywa, ruchliwa. Pediatrzy mówili,ze taka jej uroda, bedzie mniejsza i chudzinka,ale zdrowiutka. Zatem na pocieszenie. Nie zawsze diagnoza bywa ostateczna i trafna. Penelopa, dobrze,ze nie posłuchalismy lekarza i nie rodziłam szybciej. Teraz wiem,ze nie byłoby to potrzebne, podobnie jak u Ciebie. Margot - cudna waga jak na 38tc. :-) U nas też była rozbiezność miedzy brzuszkiem a głową o ok. 3 tyg I dobrze napisałaś usg to tylko maszyna,a lekarz to tylko człowiek! Arla - idz kontrolnie do innego lekarza zrobić usg. Najlepiej w 36tyg. Nie martw się na zapas. I dziwi mnie ze skoro lekarz podejrzewa hipotrofię to wizyty ustala co 4 tyg, ja w tym okresie miałam już co 2 tyg. MY w 32 tg mielismy całkiem podobne wymiary. A Mała urodziła się z wagą 3240. Niestety my od lekarza tez niewiele się dowiedzieliśmy - kazał mi więcej białka zwierzęcego spozywac i szybciej rodzić i to wszystko. I ja wiem,że dzieci się rodzą 2 tyg wczesniej niz moje i mają 4kg,ale co tam. I powiem Wam,że na początku się bardzo martwiłam słabym przybieraniem i waga. Pamiętam szłam na spacer z Małą i spotkałam sąsiada,który popatrzył na nią i mówi,jejuś jaka mała ile waży? bo moje 4-miesięczne to już 8kg. Odrzekłam,ze moje 2-miesięczne jeszcze 4 kg nie ma. Ale się zdziwił. Ale potem sobie już radziłam z tą wagą i mówiłam,ze wolę by córa zgrabna była niż taka wielka, gruba klucha. hihi Fakt,że trudno porównywać dzieci urodzone z waga ok 2 kg z tymi co mają 4 i więcej kg. Dlatego nie powinno się tego robić. Do pół roku wiele się wyrównuje,do roczku czesto nie ma zadnych róznic. A mniejsze dzieciaczki często po urodzeniu szybciej nadrabiaja. Pozdrawiam serdecznie! I życzę tylko pozytywnych mysli! I wieści!

witajcie!!!!moja Marysia przyszła na świat w 39 tyg ciąży z wagą 1880g.dł ciała 47cm.miała stwierdzoną dystrofie .maleńka w wieku 3 m-cy ważyła 4590gr,do 3 miesiąca karmiłam ja piersią pożniej przeszłyśmy na bebiko(jedyne mleko po którym nie wymiotowała)ok 6 miesiąca zaczeła coraz mniej przybierać na wadze (pomimo dużego apetytu) w tej chwili ma 13 miesięcy i waży tylko 8 i pół kilo przy wzroście 72 cm zastanawiam się nad wprowadzeniem jej fantomaltu lub simlaca może dzięki temu zacznie nadrabiać swoją niedowagę ?może znacie jeszcze jakiś inny skuteczny środek?

Witam ponownie wszytkie mamy :-)) Dawno mnie tutaj nie było dlatego pisze najświeższe informacje, a więc moja mała w wieku 12 miesiecy waży 9100 przy wzroscie 74 cm Jest drobna ale jak to mówią "ubita"...i bardzo ale to bardzo pogodna :-))) Na dzień dzisiejszy nie chodzi sama , ale za ręke...biega... :-))) Podsumowujac niczym nie rózni sie od swoich rówieśników :-) a na spacerach spotykam dzieci w jej wieku jeszcze drobniejsze, i nikt mi nie wierzy że urodziła się taka malenka :-))) sosik32- nie denerwuj sie ponieważ twoja córcia naprawde ładnie przybywa...moja Amelka podobie jak u ciebie zbyt dużo nie przybierała od 6 miesiąca życia i to jest normalne dzieciątko w takim wieku staje sie bardziej ruchliwsze niż na początku.. a z miesiaca na miesiac przybywa coraz mniej należy do bardzo ruchliwych dzieci i szybko spala to co zje...A co do Sinlacu to możesz spróbować , małej nic nie powinno byc, wprowadzaj na początku kilka łyżeczek i obserwuj czy mała toleruje..moja Amelia Sinlac wcina jak najęta, poprostu go uwielbia.. ja zagęszczam nim mleko..Pozdrawiam Serdecznie!!

witam!!!!na początku bardzo dziękuje za odpowiedz;)wiem że maleńka dobrze przybywa i zbytnio mnie to nie martwi tylko podczas każdej wizyty kontrolnej u pediatry pani doktor czepia sie naszej wagi i ciągle powtarza ze Marysia jest za malutka i powinna bardziej przytyc...aż mi się nie chce tam chodzić! już nawet próbowała zmienić nam mleko na bebilon pepti doszukując sie alergii ale niestety Krasnalek po pierwsze nie chciał wogole tego jeść a jak juz troche wsunęła to dostała takiej biegunki ze szkoda gadać!!!(nie jestem pewna czy to po tym ale w sumie nie jadła nic innego) więc wróciłyśmy do bebiko:)pozdrawiam :)

Witam!! Sosik32- Co do lekarzy.. to tez to znam, a śmieszniejsze jest to ze 1 lekarz mówi że jest super, a kolejny że żle i tak naprawde to nie wiadomo kogo się słuchać.. My dwa miesiące temu zmieniałyśmy mleko ale mojej Amelii naprawde wyszła alergia :-( ze zwykłego Nan przeszłyśmy na NaN HA , i właśnie wtedy lekarz wprowadził nam Sinlac jako dodatek, na szczescie to mleczko dobrze robi mojej małej poniewaz więcej przybywa i co najważniejsze ta alegia (która wyszła we krwi) maleje :-) Według mnie to każda mam powinna działać według swojego instynktu, bo tak naprawde to kto zna lepiej nasze malenstwa niz my same :-) Pozdrawiam Sredecznie!!!

witam:)myślę ze masz absolutną racje inie ma co się przejmować lekarzami ale w momencie kiedy maleńka przyszła na świat człowiek cieszył się z każdego grama kiedy zaczęła przybierać na wadze i tak mi to chyba we krwi zostało......poza niedowagą mojej Marysieńce nic nie dolega jest ruchliwa wszędobylska bardzo dobrze się rozwija intelektualnie i jeżeli chodzi o motorykę więc niczego jej nie brakuje:)myślę że w tym tygodniu przejedziemy się na badania mamy zaleconą morfologię i mocz więc się dowiemy co w trawie piszczy.....oj ze złapaniem moczu chyba będzie problem coś tak czuje......pozdrawiam cieplutko:)

witam!! moj synek 34 tydz,hypotrofia,gestoza --waga urodzeniowa 2000 g 48 cm,3 tygodnie pod czystym tlenem,problemy z plucami,krwawienia z zoladka i inne powiklania.................. to bylo 11 lat temu teraz super zdrowy chlopak,bardzo inteligentny,w wieku poltora roku wazyl tyle co rowiesnicy,zdrowy jak rydz, wiec mamusie,nie przejmujcie sie,nie bojcie ze dziecko wazy za malo, ze pozniej zaczyna siedziec,czy chodzic............wszystko bedzie dobrze!!!!!!!!! moj mial szanse na przezycie niewielka a juz na bycie normanym,zdrowym psychicznie i fizycznie dzeickiem-nikla........jest cholernie inteligentny i zdrowy!!!!! zycze Wam wszystkim tego samego u Waszych pociech!!!!pozdrawiam

oj to też pewnie swoje przeszliście ale super że jest ok :)teraz po latach fajnie się mówi ale na pewno na początku było ciężko...pozdrawiam i życzę zdrówka dla was:)oby tak dalej

witajcie!!!we wtorek byłyśmy z córcią na badaniach udało nam się w końcu złapać mocz więc pomknęłyśmy do naszej kliniki :)okazało się że wszystko jest w porządku więc Marysia jest zdrowiutka a na to że jest maleńka pani dr stwierdziła że taka jej uroda :)jak dobrze słyszeć takie słowa.......ulga!!!!mam nadzieję że w końcu nadgoni straty i będzie dużym bobaskiem tak jak jej rówieśnicy :)pozdrawiam cieplutko

Witam Was i Wasze kruszynki serdecznie :) Nazywam się Karolina, tydzień temu dowiedziałam się że moja 34 tyg córcia nie przybiera na wadze tak jak powinna, przez ostatnie 2 tyg przybyła tylko 256g ( 34 tyg ciąży + 3 dni USG wykazało że waży 1954g [poniżej 5 centyla]a rozmiar brzuszka 257,1 mm [poniżej 5 centyla]; reszta pomiarów jest w normie, między 41 a 65 centylem; badanie dopplerowskie też wyszło w miarę dobrze) Lekarze podjęli decyzję o rozwiązaniu ciąży w okolicy 36 tyg. następne badanie mam za 2 dni i okaże się czy wywołają poród w tym tygodniu czy poczekają jeszcze tydzień ; tak się boję!!!! Mieszkam w Londynie, ogólnie jestem zadowolona z opieki lekarskiej, szpital jest na wysokim poziomie a i lekarze wydaja się być kompetentni mimo to nigdy nie wiadomo jak to będzie...

Witam wszystkie mamusie i wasze małe cudownośći :-)) Karolina czytając twój wpis to tak jakbym czytała swoją historię tylko ze u mnie problemy zaczeły sie w 32 tygodniu, moja Amelcia tez miala za mały brzuszek (2 tygodnie róznicy) w porównaniu do głównki i nóżek.. Wiem ze to trudne ale naprawde nie powinnas się zbytnio denerwować bo to jeszcze bardziej opóżni jej wzrost, Trzeba być dobrej myśli!! Pozytywne myślenie to podstawa :-) Nic się nie bój twoja córcia (może??) i bedzie maleńka ale napewno zdrowiutka i śliczniutka!! Bedzie wszystko dobrze!! Ja trzymam kciuki za ciebie i twoją kruszynke!! Pozdrawiam serdecznie!!!!

Byłam na badaniach i skierowali mnie do szpitala na wywołanie porodu (przebili mi wody płodowe i urodziłam naturalnie) bo któraś z żył w łożysku nie doprowadzała tyle krwi co potrzeba. Amelka urodziła się w Piątek 11,06,2010 o 19.42 z wagą 2136g. dostała najpierw 9 (odjęli jeden za kolor skóry) a potem 10punktów Apgar. Jedyny problem jaki napotkaliśmy to była duża hipoglikemia (za niska zawartość cukru we krwi), ale karmienie piersią zadziałało cuda i po 4 dniach wypuścili nas do domu z lekką żółtaczką i wagą 2030g. Jest taka drobna, wygląda jak mała laleczka ale sił jej nie brakuje. Teraz pracujemy nad jej dokarmieniem by szybciutko nadrobiła stracona wagę i zaczęła szybciutko rosnąć. A jeżeli chodzi o brzuszek to wygląda jak dla mnie normalnie, tyle że nie jest taki okrąglutki jak u większych noworodków a szczuplutki. jednym słowem moja córcia już zaczęła dbać o linię ;) Pozdrawiam was serdecznie i głowa do góry...wszystko będzie dobrze.

09.07.2010 urodziła się przez CC nasza córeczka Daria w terminie 37 tyg +6dni, waga 2450g i 49 cm wzrostu. 10 punktów Apgar. To moja druga pociecha z hipotrofią, tyle że ta ciąża była dobrze zdiagnozowana co do hipotrofii i rozwiązanie było zaplanowane na dzień w którym popsują się przepływy przez łożysko. Badania miałam robione co drugi dzień. Bardzo dziękuję dr Rutkowskiemu i dr Milej z Rydułtów, którzy czuwali nad moim brzuszkiem. Reszta należy już do mnie i Darii. W 18 dni od urodzenia ma już 2900g. Radzimy sobie... Hipotrofia to nic strasznego dziewczyny! Najważniejsze to nie dać się zaskoczyć temu zjawisku i mieć dobrego ginekologa który to możliwie wcześnie zdiagnozuje. Dzieciątko jest cudowne... Przy pierwszej ciąży nie miałam tyle szczęścia i nie wiedziałam że dziecko będzie hipotrofikiem. Byłam przerażona i ciężko mi było uwierzyć że to moje własne dziecko, bo spodziewałam się zdrowego grubaska.

dziewczyny tez urodzilam coreczke z hipotrofia, 38 tydzien wazyla 2340 i miala 51 cm. Teraz ma 3 miesiace i wazy 4500 i ma 62 cm, rosnie jak na drozdzach, u mnie malutka urodzila sie taka z niewiadomych przyczyn, nie jest chora, dostala 10 pkt, wydaje mi sie ze to genetycznie tak, bo nie mialam zadnych porblemow z lozyskiem itd. Od 6 miesiaca bo wtedy wykryto hipotrofie lezalam co miesiac w szpitalu na kontrolne badania i z malutka bylo wszystko dobrze. Jedyny problem, chociaz polozna powiedziala mi ze to nie problem to je mniej niz inne dzieciaczki, powinna zjadac juz okolo 150ml a je 100, ale podobno jak przybiera na wadze to nie ma sie co martwic. Czy mozecie mi napisac jak sie rozwijaja wasze malenstwa, bo po mojej widze ze nie rozni sie niczym od dzieci urodzonych z normalna waga, podnosi juz glowke, smieje sie, gaworzy, dlaczego nieby hipotrofia to jest choroba?????

Cześć Dziewczyny. Urodziłam synka z hipotrofią asymetryczną, którą zdiagnozowano mi w 34 tc. Miałam cc w 1 dniu 39 tc kiedy to stwierdzono, że przyczyną hipotrofii jest nadciśnienie indukowane ciążą, które zaburzało przepływy pomiędzy mną a dzieckiem. Dodatkowo dojrzałość łożyska osiągnęła III stopień, mimo że 4 dni wcześniej był jeszcze I stopień. Mój synuś ważył 2650, miał 56 cm i dostał 10 punktów. Dziś kończy 8 tygodni i waży 4800 (i to tylko na piersi). Rozwija się jak najbardziej prawidłowo - jest bardzo ruchliwy (od miesiąca potrafi się np. przewracać z brzuszka na plecki), ma silne mięśnie i jest nadzwyczaj pogodnym dzieckiem. Mam w rodzinie przypadek dziecka urodzonego z hipotrofią - moja siostrzenica urodziła się w 42 tc z wagą 1900. Dziś ma 20 lat i jest potężną "babą", studiuje. Dzieci z hipotrofią nie muszą się niczym różnić od dzieci urodzonych z "normalną" wagą :)

a dziecko z hipotrofia to nie takie co urodzilo sie ponizej wagi 2500?

mogłabyś napisać jak to było w przypadku Twojej córeczki? kiedy wykryto hipotrofię? jeśli możesz to napisz jakie mała miała pomiary z kolejnych usg łącznie z wagą czy miałaś prawidłową ilość wód, przepływy itp. co lekarze mówili na temat hipotrofii u Twojej córeczki zanim jeszcze urodziła się?

Hipotrofia jest wtedy, gdy rozmiary dziecka są mniejsze niż powinny być w danym tygodniu ciąży. W moim przypadku rozmiary główki były prawidłowe, natomiast brzuszek i kość udowa były zdecydowanie za małe - stąd hipotrofia asymetryczna. W 34 tc wymiar brzuszka wskazywał na 31 tc, nóżki na 32 tc, natomiast w 37 tc brzuszek wskazywał 33 tc a nóżka 34. Do końca 38 tc wymiary te się nie zmieniły. Szacowana waga płodu wynosiła 2600 - synuś urodził się niewiele cięższy.

witam moja Milena również urodziłą się jako hipotrofik, urodziła się 2w 37 tc z wagą 1400 gram i wzrostem 43 cm, niecały tydzień po tym jak stwierdzili ze nie rośnie, poród odbył się przez cięcie cesarskie bo małej groziło niedotlenienie, w tej chwili ma 22 miesiące (ubranka nosi 6-9m) i wazy niecałe 7800 przy wzroście ok 74 cm, jest tak ruchliwa ze lekarz nie mógł jej zmierzyć, na siatce centylowej jest poniżej 3 centyla od urodzenia, jest pod opieką endokrynologa odkąd skończyła 6 miesięcy więc ma duże szanse dostać hormon wzrostu, jest tak potwornie chuda że nago wygląda jak wygłodniały pies obdarty ze skóry, nie usiedzi spokojnie przy jedzeniu, w sumie to przez cały dzień coś tam zje, ale skupić na jedzeniu się nie umie, no chyba ze na podbieraniu rodzicom z talerza :) w wieku 11 miesięcy przestała jeść z butelki, smoka (tzw uspokajacza) nigdy nie doiła może też dlatego dopiero w wieku 17 miesięcy wyszły jej pierwsze ząbki, w tej chwili ma 4, do tej pory nie zarosło jej ciemiączko, mało mówi, tzn dużo ale po swojemu, po naszemu to tata, mama, halo, ojej, do ręki nie weźmie ani kubka ani łyżki, czyli ciągle karmienie i pojenie o stałych porach, sama nie chce spróbować (nie lubi się nawet pobrudzić jedzeniem chyba ze czekoladą) koleżanka ma dziecko które w wieku 4 miesięcy ważyła 9 kilo i wyglądała jak małe prosie, szczerze wam powiem ze wole moją córę chudą i małą i zdrową niż..... potem leczyć nadwagę

Mamo Milenki - nie musisz krytykować w ten sposób cięższych niemowlaków i nazywać ich w ten sposób :O Dzieci się nie porównuje :) I tyle ;) To wspaniale, że Twoja córka jest zdrowa, bo to najwazniejsze :) I nie odezwałam się dlatego że mam "małe prosię", bo moje 8 - miesięczne dziecko waży 8 kg, a jedynie dlatego że każde dzieciątko ma swój urok :):):)

Mamo Milenki moja Lenka urodziła sie jako hipotrofik z waga 1940 2 tej chwili ma skonczone 14 miesiecy,przed 12 miesiacem zaczela siedziec ale do tej pory cos jej to nie wychodzi,wszytsko robi z opoznieniem.jest równiez mala i drobna.Wazy zaledwie 5800 i ciuszki nosi na 68 lub zanizone 74 ale licze 68 jej rozwoj psycho ruchowy jest dosc widocznie opozniony do tego ma drgawki goraczkowe i w sumie po miedzy tez po porodzie okazalo sie ze miala wylew dokomorowy podobno 1 stopnia,potem przy kntrolnym usg wyszlo ze ma poszerzona komore miala rezonans magnetyczny główki i okazalo sie ze ma jakies 3 pecherzyki prawdopodobnie pozostalosci po wylewach.cały czas ja rehabilituje i mam nadzieje ze pojdzie do przodu ale wszystko pokaze czas.a co do zabkow to pierwszy wyszedl jej jak miala 10 msc w tej chwili ma 6 z tym ze tez jej wychodza jak chca bo ma dwie dolne jedynki dwie dolne 4 i dwie gorne czworki :)

Moja córka urodziła się z masą ciała 2410 więc wg mnie było OK ale lekarze też określili ją jako hipotroficzną. Poza tym i ona miala wylew I stopnia do mózgowia. Z jakiegoś powodu istotnie, rozwijała się nieco wolniej a i aktualnie, jako 11-miesięczna, jest za rówieśnikami pod niektórymi względami. Niemniej gdy miała jakieś dziewięć miesięcy gwałtownie ruszyła z rozwojem psychoruchowym. Z dnia na dzień nadrobiła braki, zaczęła turlać się, chodzić na czworakach, gaworzyć. Reszta poszła już podręcznikowo. Piszę o tym bo jak się okazuje, nigdy nie wiadomo na którym etapie rozwoju dziecko przyśpieszy i dogoni rówieśników. Trzymam więc kciuki za wszystkie maluchy z jakimikolwiek problemami, żeby chciały rozwiązać je jak najszybciej. :D

Mamo Milenki moja Lenka urodziła sie jako hipotrofik z waga 1940 2 tej chwili ma skonczone 14 miesiecy,przed 12 miesiacem zaczela siedziec ale do tej pory cos jej to nie wychodzi,wszytsko robi z opoznieniem.jest równiez mala i drobna.Wazy zaledwie 5800 i ciuszki nosi na 68 lub zanizone 74 ale licze 68 jej rozwoj psycho ruchowy jest dosc widocznie opozniony do tego ma drgawki goraczkowe i w sumie po miedzy tez po porodzie okazalo sie ze miala wylew dokomorowy podobno 1 stopnia,potem przy kntrolnym usg wyszlo ze ma poszerzona komore miala rezonans magnetyczny główki i okazalo sie ze ma jakies 3 pecherzyki prawdopodobnie pozostalosci po wylewach.cały czas ja rehabilituje i mam nadzieje ze pojdzie do przodu ale wszystko pokaze czas.a co do zabkow to pierwszy wyszedl jej jak miala 10 msc w tej chwili ma 6 z tym ze tez jej wychodza jak chca bo ma dwie dolne jedynki dwie dolne 4 i dwie gorne czworki :)

urodzilo sie w 36 tc z waga 1050, wzrostem 40 cm, malenkie! Teraz ma 13 miesiecy, wazy 7400, wzrost 71 cm. Siedzi, sprawnie raczkuje, nie chodzi. Ma 2 dolne zeby. Myslicie, ze zawsze bedzie mniejsze od rowiesnikow???

Ja od poły ciąży słyszałam tylko hipotrofia i hipotrofia. Położyli mnie do szpitala na osiem tygodni i nic się nie zmieniło. Wyszłam na własne żądanie bo psychicznie już nie wyrabiałam. Moja żabka urodziła się 10 dni przed planowanym terminem i tylko dlatego że wywołali mi poród. Ważyła 2120 i miała 49 cm ale dostała 10 punktów. Ulubienica oddziału- malutka ale śliczniutka. Teraz ma już 6 miesięcy, rośnie pięknie i nadrobiła wszystko. Nie zauważyłam jakiegokolwiek opóźnienia w jej rozwoju- mało tego uważam że rozwija się dużo szybciej niż inne dzieci w jej wieku. Aczkolwiek to już jest indywidualna sprawa każdego dziecka. Radzę przyszłym mamusią u których wykryto hipotrofię nie martwić za bardzo. Dużo odpoczywać a będzie dobrze.

Witam wszystkie mamusie, dawno mnie tu nie było. Napiszcie mi proszę kiedy Wasze maluszki zaczęły samodzielnie chodzić. Mój Oliwier ma obecnie rok i 3 tyg i zaczyna się puszczać sprzętów. Od 10 miesiąca chodzi przy różnych sprzętach,ale samodzielnie widzę, że się jeszcze boi. A jak było u Was? Waży dopiero 6,300 je często, ale w małych ilościach. Lekarz kardiolog polecił mi pójście z tym problemem do gastrologa, czy Wy również chodzicie ze swoimi maluszkami do gastrologa, czy Wasze maluszki lepiej przybierają na wadze? I jeszcze jedno on zazwyczaj nie dopomina się jedzenia to ja muszę ciągle mu coś podtykać. Słyszałam, że dzieci z hipotrofią tak mają a jak Wasze maluszki? proszę o odpowiedź i pozdrawiam