Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelinaewelina1

Mamy maleństw z hipotrofia łączcie się!!!

Polecane posty

Gość ania1515
Moja hipotrofka Lenka ma wprawdzie dopiero 7 miesięcy, ale o butle dopomina się dość wyraziście co 5-6 godzin :) . Między mlekiem dostaje również obiadek i jakieś małe przekąski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziunia
Witam wszystkich serdecznie. Moja siostra urodzią dwa lata temu dziecko z hipotrofią waga urodzeniowa 480 gram 25 cm długości, maleństwo było tak słąbo rozwinięte że nawet trzeba było wykonywac badania w kierunku płci dziecka, dziś Alanek -okazało sie że chłopiec- jest cudownym radosnym dzieckiem bardzo maleńkim (7kg) ale zdrowym. Nikt tak naprawde do końca nie wie skąd sie bierze hipotrofia moja siostra tez nie piła i nie paliła a mimo to ciąza od poczatku była zagrożona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej i ja jestem mamą dziecka z hipotrofią moja córcia urodziła sie w 40 tc z wagą 2550g i 48cm nic wczesniej nie wskazywało na hipotrofię (usg pomyliło się o 1 kg do przodu), ale też zarowno ja jak i mąż mieliśmy niską wagę urodzeniową... na pocieszenie wszystkic mam maluszkó mogę powiedizeć że corcia faktycznie słabo przybierała na poczatku, mniej wiecej do 1,5 roku, a potem naprawdę zaczeła jesc wiecej, pieknie się rozwija, rzeczywiscie od poczatku bardzo bystra :) dzis ma 3 lata i jest super dziewczynką, moze trochę niższą niż niektórzy jej rowiesnicy, ale w sumie nie bardzo odstaje od nich... ma 94cm/13,5 kg a inteligencją nas zaskakuje ciagle ;) takze mamy nie martwicie się, bedzie dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frydta
Hej, moja córka urodziła się z hipotrofia wewnatrzmaczna. Czytałam, ze głównymi powodami, lezącymi po stronie matki, jest niski wzrost, wada serca (nawet nie duża). Po stronie dziecka - płeć żeńska. Ur. się z waga 2500.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frydta
wzrost: 52

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frydta
ur. sie w 39 tyg. ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kami305
Czy ktoś jeszcze tu zagląda ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kys
Witam. Moja córeczka urodziła się 4 i pół miesiąca temu z dużą hipotrofią. W 37 tygodniu ciąży waga 1250 g i 43 cm dł. Bardzo źle jej tam w brzuszku było, praktycznie od 30 tygodnia żyła o głodzie. U nas przyczyną była ponoć przeraźliwie cieniutka pępowina, ale to dopiero można było zobaczyć po CC. Psychoruchowo rozwija się dobrze, ma lekkie napięcie mięśniowe nad czym ćwiczymy. Guga, śmieje się głośno i jest ciekawa świata. Co do rozwoju fizycznego to wzrostem dużo podgoniła i ma około 63 cm, natomiast wagowo odstaje o 1-1,5 kg, waży ponad 5 kg, ale dokładnie będę ją ważyć za parę dni na szczepieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kys
Właśnie jesteśmy po ważeniu i mała ma 5240 g. Lekarze mówią, że dobrze, ale ja ciągle chciałabym więcej. Prześledziłam cały wątek i ciekawi mnie jak tam kami305 twoja Lenka sobie radzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAMI305
hEJ :) jakoś sobie radzi powoli idzie do przodu chociaż w lipcu będzie miala juz 2 latka a nadal kurdupel straszny jest bo waży nie cale 7 kg :( ale ważne dla mnie że ruszyla z rozwojem i mam nadzieje ze niebawem zacznie tuptać niestety ma częste drgawki i to ją bardzo oslabia,bardzo dużo też choruje praktycznie co póltora tyg lapie infekcje gardlowe i nikt nie wie skąd a jest to już o tyle męczące że nie możemy odsapnąć bo jest gardlo mala temperatura i zaraz drgawki chociaż dostaje leki przeciwpadaczkowe ale jak widać nie dziala to na nią aż tak bardzo,gratuluje wagi maleństwa i mam nadzieję że będzie coraz większa :) buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kys
Trzymam kciuki za was dziewczynki. Będzie dobrze, czas pokaże wszystko, a wszelki zmartwienia, nerwy i inne tego typu doznania odejdą w niepamięć. Ale co człowiek przejdzie to jego. Ja sobie to tłumaczę, że tak po prostu musiało być. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tak czytam te posty to szczerze musze powiedzieć że mamy które urodziły hypotroficzne maleństwa w 30-którymś tyg. to w porównaniu do mojej kruszynki to zdrowe dzieci :) moja natalia urodziła się z głęboką hypotrofią w 30 tyg. i ważyła 760g. przyczyną tak niskiej wagi było to że w ciąży troche chorowałam a malutka urodziła sie tak wcześnie ponieważ miałam nadciśnienie i maleństwo miało zahamowanie wagi. tak więc wszystkie mamusie hypotroficznych dzieci powinny sie cieszyć że ich maluszki ważą więcej jak 1 kg. natalka ma już 10,5 m-ca i dopiero waży 5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Aniołka
Witam. Ja nie miałam tyle szczęścia. Moje dziecko urodziło się w 38 tc. waga 2100, 41 cm. Zmarł przy porodzie, odkleiło się łozysko, miałam cc. W ciąży niby wszystko było dobrze, wyniki super. Lekarz mówił, że dzidzia mała, ale mieści sie w normach, że ja jestem drobna to dziecko nie będzie kolosem. No i zdarzyła sie tragedia :(, nie ma co ufac lekarzom, lepiej zrobic coś więcej niz później odwiedzac grobik, tak jak ja :(. Po sekcji wyszło, że synek był zdrowy, tylko hipotrofik. W szpitalu nie zbadali mnie szczegółowo i nie zauważyli, że łozysko się odkleja :(, a mógł żyć ;(. W szpitalu spędziłam z bólami porodowymi 6 godzin i dopiero przy ostatnim ktg nie było juz słychać serduszka...Dlaczego ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kami305
Przykro mi bardzo z powodu Twojego maleństwa :( niestety lekarzom nie można do końca zaufać,nie ma już chyba lekarzy z powołania,wszyscy to kasiarze. Widzą że jest coś nie tak a czekają do końca,niestety przeoczają ważne rzeczy ale nic na to nie możemy poradzić w końcu to nie oni potem cierpią z powodu straty dziecka...Pozdrawiam cieplutko i mam nadzieję że poukłada Ci się wszystko,choć ból nieziemski ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi również przykro :( ja akurat trafiłam na lekarza z powołania, ponieważ jeden lekarz po przyjęciu mnie na oddział nie przejął sie tym ,ze natalka jest malutka i ma zahamowanie wagi tylko popatrzył na wyniki i powiedział że mam bakterie w moczu, nic nie mogłam sie dowiedzieć na temat dziecka. teraz to pełno lekarzy dla kasy pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monig
Moja córeczka też miała hipotrofie i wszystko jestOKI) jak się urodziła ważyła 2265 i na początku była pod obserwacją lekarzy( tak jak wcześniak) a teraz ma 2 latka i jest wszystko dobrze.Także nie martw sie za dużo bo dzidziusiowi teraz jes potrzebny spokój:))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Aniołka
Ja nie miałam tyle szczęścia, a zwłaszcza mój syneczek. Niestety...;( Niby miałam dobrą opiekę, USG robione prawie co miesiąc i robione USG 4D u innego lekarza i wszystko było dobrze. Może jak bym zrobiła USG na dzień przed tragedią to coś by wykryli. Ja miałam umówioną wizytę, ale o dwa dni za późno. W szpitalu, jak trafiłam z bólami porodowymi, to mieli mi zrobić USG, a jakos zapomnieli, a ja nie miałam siły mysleć o tym. Robili tylko KTG. Wszystko za późno...Wszystko rozegrało się w ostatnich chwilach, ale było sporo czasu aby jednak zapobiec śmierci...niestety nam nie było to dane :( Mój Mateuszek miał krótkie, ale i tak piekne i spokojne życie. Żył sobie w brzuszku u mamusi, miał cieplutko i spokojnie, słyszał jak mu śpiewałam i opowiadałam różne historię. Wiedział, że go kochamy. I pewnego dnia sobie zasnął...nie zobaczył tego strasznego, okrutnego świata...a teraz jest Aniołkiem. Tak bardzo za nim tęsknie, ale wiem, że muszę byc silna. Dziękuję za wsparcie. Weszłam tu bo szukałam czegoś o hipotrofii, aby wiedzieć więcej na przyszłość, bo u kolejnego dziecka może sie to powtórzyć. Jak bym wiedziała wcześniej więcej, to może byłoby inaczej...może, ale tego się już nie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kys
Musisz być silna i dla niego i dla siebie, wiem, że to łatwo napisać, bo tego nie da się zapomnieć i przejść obok tego obojętnie. A życie to dokładnie pasmo wypadków i przypadków, niestety i tych nieszczęśliwych. Kobietki które mają ten sam problem pamiętajcie naciskajcie na swoich lekarzy o częste kontrole, dręczcie ich i męczcie, jak coś was niepokoi to szybko do szpitala i krzyczeć, że mają was przebadać szybko, a nie po kilku czy o zgrozo po kilkunastu godzinach, a to, że lekarz popatrzy na was jak na wariata to mieć to gdzieś, bo tu chodzi o życie i zdrowie waszych maleństw to trzeba podkreślić. Gdybym ja wiedziała podczas mojej ciąży to co wiem teraz, to na pewno nie pozwoliłabym na to by moje dziecko tak cierpiało przez ignorancję i złe decyzje niektórych lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka jest z hypotrofią, urodziła się w 40 tc, 3 dni przed terminem przez cc. Waga 2350, 51 cm. 2 razy byłam na wywołaniu porodu, na szczęście nieskutecznie, bo miała supeł na pępowinie i albo by się skończyło i tak cc albo udusiłaby się. Ostatni miesiąc spędziłam na patologii ciąży na ciągłej obserwacji, codziennie ktg, co 2-3 dzień usg i sprawdzany stan łożyska i przepływy pępowinowe. Córka urodziła się zdrowa, 9 pkt, jednak cały czas wolno rośnie. Jest drobną dziewczynką, przez 5 mcy przybierała po ok 500g, później po 200g. Teraz ma 10mcy waży 6,5kg przy 65cm. Za to jest wesoła, ruchliwa, od 6 mca staje na nogach, raczkuje, w 7 mcy usiadła. Ze względu na wolny przyrost masy jesteśmy pod opieką endokrynologa i gastroenterologa dziecięcego i powoli wykluczamy różne możliwe problemy. Hypotrafię rozpoznał dopiero w 7 mcu inny prywatny lekarz mimo że dziecko nie rosło odpowiednio od 5 mca, także każdemu trzeba patrzeć na ręce i przy wątpliwościach konsultować się z innym lekarzem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzatka
Ja skończyłam 36 tc... Na ostatnim usg (35t+6d) Mała ważyła ok 2000g... bardzo mało przybrała od ostatniej wizyty. Podejrzenie hipotrofii. Główka rośnie, brzuszek i kości długie już mniej. 2 dni później poszłam do innego lekarza na usg i się potwierdziło: 2000g, główka ok, reszta opóźniona o ok 2-4 tyg. Ale narządy wew. dobrze rozwinięte, serducho super, niewidoczna żadna wada. Przepływy w górnych normach. Jedynie okazało się, że łożysko wygląda na 41 tc :( Więc prawdopodobnie Mała jest źle odżywiana :( 20.03 idziemy do szpitala, jak się nic nie poprawi w jej wadze/wzroście to najpewniej ciąża zostanie rozwiązana przed terminem (przed 7.04). Martwię się. W środę idziemy do lekarza na kolejną wizytę... ciekawe czy Młoda coś przybrała... chociaż odrobinkę? Wiem, że usg lubi się mylić... czasem i o 500g... niestety myli się w jedną lub drugą stronę :( Mam nadzieję, że w moim przypadku w tę lepszą (dla Małej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kys
Do skrzatka. Trzymam za was kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło. Najważniejsze, że narządy są dobrze rozwinięte to podstawa dla zdrowia dziecka. Co do wagi to jeśli było robione na takim bardziej nowoczesnym usg to pewnie córcia waży coś koło tych 2 kg jak dla mnie to przyzwoicie, oczywiście życzę więcej:) ale zdrowie jest najważniejsze. Tylko nie denerwuj się proszę bo ciśnienie ci wzrośnie. Nie ma co się martwić na zapas. Nawet jeśli będziesz miała wcześniejszy poród to tylko po to aby małej było lepiej i żeby się w brzuszku nie męczyła. Daj znać jak wam poszło. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzatka
Byłyśmy dziś na KTG, w porządku :) W środę idziemy do lekarza, usg i ktg... oby nie było gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzatka
jesteśmy po wizycie. KTG ok, USG też. Mała urosła 200g :) Więc nie jest najgorzej. Ważymy 2100-2300 g :) We wtorek idziemy do szpitala na obserwację, ale jestem już w lepszym nastroju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mam prośbę do mamy z ps. MCDUSZLA. Mam podobny problem z córcią. Urodziła się w 2008 r waga 2450kg, 53 cm. Dziś ma 3,5 latka 93 cm wzrost i 13,5 kg wagi. Jest w 3 centulu. Proszę o namiar na dobrego endokrynologa. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwi5
Witam, baardzo dawno tu nie zaglądałam, ale niestety ciągłe diagnozy, badania i częste wizyty w szpitalu. Przypomnę Oliwier ur. się z hipotrofią o wadze 1760 i 45 cm.Teraz ma 2,5 roku i waży 7,600 i ma 76 cm, jesteśmy już po wizycie u genetyka w Łodzi i wszystko wskazuje na zespół Silver-Russel.Wiek kostny rocznego dziecka, szybko się męczy, wszędzie go pełno, szybko się uczy jednakże dużo fenotypów tej choroby u niego występuje, przede wszystkim asymetria ciała (ma większą prawą rączkę od ramienia od drugiej)niestety profesor Piotrowicz z Łodzi powiedziała,że to już tylko formalność jak przyjdą wyniki badań genetycznych z potwierdzeniem tej choroby, bo w innych chorobach genetycznych asymetria nie występuje. To wyjaśnia hipotrofię w naszym przypadku, mam nadzieję,że dla Was drogie mamy diagnoza będzie łaskawsza, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzatka
sylwi25, nie martw się, będzie dobrze! Moja Marta urodziła się 5.04.2012... szacowali jej 2100-2300g a miała 2620g :) i 51 cm. Tak więc nie jest hipotrofikiem tylko drobną kobietką :) Nie wierzcie tak do końca wynikom USG, jak widać u nas sporo się pomyliło, na szczęście na naszą korzyść :) Położna się śmiała, że i tak była za gruba, bo jakby miała poniżej 2500g to szczepionkę na pneumokoki dostałaby za free :) pozdrawiam wszystkie przyszłe i obecne mamy, 3majcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kys
Witam ponownie. Byłam z moją małą (1250 g i 43 cm) na szczepieniu i na 17 miesięcy waży 9 kg i mierzy 78 cm i o dziwo nie jest chuda lecz drobna i ubita. Waga ciut powyżej 3 centyla. Córka jest w ciągłym ruchu, nie usiedzi na miejscu. Jak tam wasze maleństwa rosną??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzatka
Moja M. nadgania zaległości :) 23.05 ważyła 4,5kg :) Pediatra się śmiała, że mam śmietanę w piersiach :) Ogólnie rośnie jak na drożdżach, rozwija się chyba nawet szybciej niż powinna :) Ręce ładuje do buzi, bawi się nimi, nogi dźwiga, na brzuszku nie lubi ale leży, pięknie się uśmiecha i głuży :) Wszystko jest w jak najlepszym porządku! No ale mała nie była taka mała ;) Powodzenia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzatka czy ty w ogóle przecz
ytałaś post sylwi5??? tak beztrosko piszesz jej "nie martw się" i przechodzisz do swojej historii, a Ty masz ZDROWE DZIECKO! dziecko sylwi5 urodziło się z zespołem genetycznym, widzisz różnicę czy wcale?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłosz :*
Ja urodziłam Miłoszka w 37 tygodniu ciąży, chodziłąm do najlepszego lekarza-tak kazdy uważał, ale i on nie zauważył niewydolnosci łożyska, w w dzień przed porodem, poszłam na wizyte i jakoś instynktownie poprosiłam o usg i wtedy nagle lekarz zapanikował że cos nie tak z łóżyskiem i skierował mnie do szpitala, całą ciąże twierdził że dziecko jest duzo mniejsze od innych ale ze mama malutka to dziecko tez, nic nigdy nie robił by sprawdzić łóżysko. następnego dnia zrobiono mi cc i mały ur się o wadze 1930 i 45 cm- w szpitalu nagle powstały jakies tajemnice- mały był pod ciągłą obserwacją ale mi nikt nic nie chciał powiedzieć- lezeliśmy 15 dni w tym "domu wariatów" na szczęście synek jest zdrowy- na początku przeżyłam bardzo dużo ale teraz jestem dumną mamą- po miesiącu wygladał jak normalne tłuściutkie dzieciątko- w 4 miesiacu wyszły mu 4 zęby, na pół roku siedział samodzielnie a na 8 juz sam wstawał w łóżeczku, teraz ma 15 miesięcy-16 zębów, waży 10 kg i ma 82 cm, jest mega energicznym i mądrym łobuziakiem. Więc miałam dużo szczęścia bo też wiele czytałam na ten temat. Wczesnie wykryte i monitorowane niewydolne łóżysko jest specjalnie karmione, ja sie dowiedziałam o tym "uszczerbku" dzień przed porodem.Ale ja i tak uważam że to zasługa Tego tam u góry :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×