Oczyszczanie wątroby wg.Tombaka lub dr Clarka

Czy ktoś z Was zastosował tę metodę i z jakim skutkiem? Sama chcę sobie to zaserwować, ale trochę się boję a podobno nie ma czego i warto.

Czesc, oczyszczalam watrobe wedlug Tombaka i Dr. Clark. Bardziej mi sie podobalo wedlug Dr. Clark bo raz sie wypilo olej i po bolu, a wedlug Tombaka to iles tam razy w okreslonym czasie. Nie jest zle. Co do efektow to czulam sie lzejsza i pelniejsza energii-niestety nie zrobilam oczyszczania 4 razy tak jak zalecaja wiec o pelnych rezultatach nie moge sie wypowiedziec. Polecam zarezerwowanie sobie czasu na wypoczynek po zabiegu bo jednak organizm potrzebuje czasu do regeneracji. Pozdrowienia.

Dziękuje Ci bardzo bardzo za opinię :D:D:D

Chyba też zrobię wg Clarka, chyba bedzie prościej i te oliwę można wypić duszkiem. Nawiasem mówiąc jak to smakuje?

Zrobiłam kurację wg Clarka, myślałam, że bedzie gorzej. Mikstura oliwy z grejfrutem nawet dała się wypić (duszkiem), jednak nie zauważyłam żeby wyszły ze mnie jakieś kamienie, za dwa tygodnie ją powtórzę bo czytałam, że żeby oczyścić wątrobę, trzeba to zrobić 4 razy a później wystarczy raz na pół roku. Nie mam woreczka żółciowego i moja wątroba zrobiła się taka "czujna" nie boli ale przypomina o swojej obecności, na dodatek w badaniu USG wyszło, że jest stłuszczona :( Mam nadzieję, że to czyszczenie wątroby pomoże wrócić jej do zdrowia :)

A na czym polega ta metoda ?

wklejam linka http://www.drnatura.pl/watroba.htm

czy komuś udało się wydalić te kamienie?????

boję się robali , też chciałabym się oczyścić , wątroba czasem dolega

oczyszczanie wątroby oliwą??? bardzo dziwne...

nie działa:(

wytłumaczcie mi co sie dzieje z tym oczyszczaniem? jak oliwa wpływa na to? co sie dzieje w watrobie?

Jak sie oczyszcza wtrobe metoda Clarka? Czy ktos moglby mi to opisac?

jest to inwidualna sprawa czasem za czwartym razem wyskakują kamienie,mogą być głęboko wkanaliokach żółcowych i stopniowo zbliżają się do światła,czasem podrażnają przewody czasem po przesunięciu znajdują się wnowym miejscu i dokuczają doputy dopuki nie wyskoczą ,pierwsze razy zmieniony jest też mocz czasem kolor jest wręcz zjełczałego masła i takiej kontystęcji szlam

ola ja ci wszystko powiem

ostrzegam przed tombakiem lepszy jest małachow a clark jest naprawdę profesjonalistką ,i chociaż mineło już 12 lat to tylko udało się w dani nieco ulepszyć jej sposoby ,,lata doświadczeń,,jest taka książeczka sekrety oczyszczania organizmu,można ją kupić np.empik koszt 12 zł.tylko te produkty kture tam proponują trochę kosztują ale można je zastąpić..komp mi słabo chodzi będę jutro czołem

ja mam książkę Tombaka, wiele razy przymierzałam się do oczyszczania, ale jeszcze się nie zdobyłam na to. Nie znam natomiast drugiej metody dr Clarka. Czy ktoś może ją opisać szczegółowo? może macie link do strony gdzie można znaleźć te informacje

Ja tez przymierzam sie do roznych rzeczy opisanych przez Tombaka bo sa one rewelacyjne, ale jakos nie umiem sie zabrac:O

Tu sobie poczytajcie, zanim skatujecie żołądki! http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3197556

a gdzie kupic sól epsom? online znalazlam ale z zastrzezeniem ze tylko do uzytku zewnetrznego :o

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3277187 Oczyszczanie watroby metoda Huldy Clark.

Chyba zle umiescilam wpis, ale jak ktos sie interesuje to prosze- oto moje doswiadczenie z drinkiem oliwno-grejfrutowym http://f.kafeteria.pl/nowy.php?id_p=3197556

cos sie zle linkuje -prosze oto tu: Zrobilam to oczyszczanie. Głównie z ciekawosci - meczyly mnie czeste wzdecia, watrobowych dolegliwosci raczej nie miewam. Mam 50lat. Dwa dni wcześniej skonczyłam z wszelkimi tłuszczami, choc i tak zwykle ich nie jadam i mieso raz w tygodniu. W czwartek zjadłam tylko 3jabłka jogurt naturalny i gotowane warzywa zmiksowane. Dzien zero od rana juz poscilam. Tylko woda. Lewatywa oczywiscie byla przez dwa wieczory wczesniej . W nocy po tym pysznym drinku z oliwy i soku zbudziła mnie biegunka i wymioty, myslalm to koniec i ze tej kolejnej porcji gorzkiej soli rano juz nie dam rady. Ale dałam. Lubie konczyc. Glowa bolala mie okropnie, byłam slaba jak piorko. Zadnych wyproznien. Wreszcie przepisowo jak zaczelam jesc - najpierw sok, za pol godziny owoc.-itd zaczęło się. Znalazłam te kamienie ale to zaledwie garsteczka razem i sa mieciutkie tyle ze zielone. Podglądnęłam w necie i to napewno te-wielkosci pestki od jabłka. Myslalam ze to sie już wcale nie stanie. A jednak. Czy tylko skoro jest tak małó tego , to znaczy że jestem zdrowa? Nie chcę tego czyszczenia powtarzać, to był bardzo nieprzyjemny epizod....

kukcia po pierwszym oczyszczaniu wypadaja koreczki cholesterolowe sa miekkie i zielone ,kamyki podobno dopiero po kolejnych

Jestem po pierwszym oczyszczaniu wątroby wg.Tombaka i jestem bardzo rozczarowana efektem końcowym,dodam że solidnie się do niej przygotowałam.Drugiego razu raczej nie będzie.

cztery razy oczyszczałam wątrobę. pierwszy raz wg. Tombaka,Efekt mizerny trzy razy wg.Clark, Super polecam!

pamietajcie ze przed oczyszczaniem watroby nalezy sprawdzic stan woreczka zolciowego!!!!bo jesli macie kamienie to oczyszczanie watroby zabije was,pierw trZEBA USUNAC KAMIENIE!!!!!!!!!

Ja jestem po drugim oczyszczaniu watroby metoda Tombaka, bardzo podobnie zaleca zrobic to Malachow. Po pierwszym wyszlo duzo zolci, kamieni czy korkow cholesterolowych nie udalo mi sie zlapac- mam tzw dupochlap, czyli sedes bez polki ;-) Przy drugim razie zlapalam, znalazlam w necie sposob na rozwiaznie tego problemu- wsadzilam plastikowy durszlak do sedesu, pasuje idealnie na deske klozetowa, po wyproznieniu ( o fuj!) przeplukalam zawartosc tego, co sie zatrzymalo w durszlaku (czyli duzym sicie, to pewnie nazwa regionalna). Znalazlam dwie garsci korkow cholesterolowych- wygladaly jak posklejane zelki, tyle ze moje mialu wielkosc malych kasztanow! Podczas picia oleju i soku z cytryny czulam, jak cos mi sie przesuwa w watrobie, wiec nie moglam doczekac sie, by zobaczyc, co wyjdzie druga strona rano. No, niezle! Dojde do 4-5 razy, robie to czesciej, niz zaleca Tombak, Malachow dopuszcza nawet co 2 tygodnie powtarzanie zabiegu. Pierwszego dnia od rana po zabiegu czulam sie slabo, zmeczona, ale w nadbrzuszu mialam "lekkosc", nie, zebym wczesniej czula tam ciezar, ale po wydaleniu tych swinstw czulam, ze jest tam wiecej miejsca, dokladnie jak napisalam- lekkosc. Po poludniu jednak watroba zaczela mnie bolec, w drugim dniu bol ten trwa nadal. Mysle, ze to przez te kamienie i zlogi, ktore sie przesunely, ale jeszcze nie wyszly. Przez pare dni pewnie lekko pocierpie, ale to przejdzie. Najwazniejsze, ze bede zdrowsza, juz czuje sie bardziej rzesko, mam wiecej energii, nie jestem senna i zmeczona, jak dotychczas. Czas zrobic cos dla siebie.

A co z ORNITHYNĄ, trudno to zdobyć i czy można zastąpić czymś innym, czy wyrzucić z kuracji?

Chodzi oczywiście o oczyszczanie wg Clark, bo tam jest podane to coś, jako składnik zażywany przy oszczaniu.