Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość własnie dlaczego

krotka szyjka macicy w ciazy-ma ktoras?

Polecane posty

Gość n.ik.a
według miesiączki i pierwszego lekarza to mam na 21 kwietnia. Mój obecny mówi, że może to być właśnie między 17-20 kwietnia. A dziś na USG zonk bo pokazało, że termin na 27 :/ lekarz mnie uspokoił, że to jeszcze się kilka razy zmieni i ważniejszy termin obliczany z @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornel23-15
Czy pomimo brania fenoterolu (4 x 1) szyjka może się skracać przy delikatnym chodzeniu? Czy jak fenoterol hamuje skurcze macicy to i skracanie też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.ik.a
ja też na ostatniej wizycie dostałam fenoterol 4x1/2, bo brzusio mi się stawiał...niestety nie mam pojęcia czy fenoterol powstrzymuje skracanie się szyjki, bo ja mam założony szew:/ ale na 100 proc. fenoterol podaje się, żeby uspokoić skurcze macicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monczester
ja jestem w 20 tygodniu i lekarz powiedział że szyjke mam 30mm i mam brać luteinę 2x2 ale mam kontrolować to czy będzie mnie bolał brzuch, bo będę wtedy musiał zgłosić się na założenie krążka. No i wiadomo leżenie cały czas i nieprzemęczanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skorpio
No mi załażyli Pessar, podali sterydy dla dzieciaczków no i mam wytrzymać jak najdłużej. Jestem teraz w 32 tygodnu ciązy, dla mnogiej to prawdopodobnie najgorszy okres się zaczyna bo w każdej chwili mogą mi odejśc wody płodowe. Mam nadzieję że wytrzymam jak najdłużej...no ale czas pokaże... trzymam za nas wszystkie kciuki..oby nam się udało i żeby dzieciaczki zdrowe się urodziły. Powodzenia dziewczyny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lililina
Jestem w 20 tyg i mam 2,5 cemtymetra. Norma to jest 4 cm. Mam rozwarcie i od jutra będę w szpitalu, gdzie zdecydują co zrobić. Pierścień może założyć ginekolog ale jest mniej pewny od szwu. Szew zakładany jest w szpitalu operacyjnie, jest pewniejszy ale wiąże się też z tym, że po zabiegu jakiś czas zostaje się jeszcze w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skorpio
Ja już jestem w 36 tygodniu, i chciałabym wytrzymać jeszcze przynajmniej 2 tygodnie:):):)Po prawdzie nogi i ręce bardzo mi puchną i jest coraz ciężej.. no ale cóż dzieciaczki są najważniejsze:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lililina szew okrężny to już raczej przeżytek i mało gdzie jest jeszcze stosowany, a do tego mało skuteczny; teraz stosuje się krążki-pessar. Ja miałam założony pessar w 26 tyg. ciąży, bo moja szyjka się skróciła do 2,7cm i miałam skurcze. Teraz jestem w 29 tyg. ciąży, skurcze czasem mam, ale jest lepiej. Na szew bym się nie zdecydowała, tym bardziej, że zakładają go pod narkozą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.ik.a
Hally szew okrężny wcale nie jest przeżytkiem i to lekarz decyduje, co jest lepsze dla pacjentki i jej dziecka. Za pessera się płaci a szew robią w ramach NFZ. Ja miała szew zakładany w grudniu pod całkowitą narkozą bo nie dość, że pojawił się polip to jeszcze szyjka zaczęła się skracać i rozpulchniać. W moim przypadku krażek by się nie sprawdził, bo mógłby zwyczajnie wypaść a szew cały czas trzyma. Obecnie jestem w 36 tyg. i za chwil kilka idę do szpitala na jego ściągnięcie. Zatem lililina twój lekarz powinien zadecydować co będzie dla ciebie lepsze. Wiem, że szew zakłada się chyba tylko do 24 tyg. potem w grę wchodzi krążek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam założony krążek na mocno skróconą i miękką szyjkę ;) trzyma bardzo dobrze, ale muszę większość czasu leżeć. Krążek można mieć też założony w szpitalu w ramach ubezpieczenia-koleżanka miała, ja akurat płaciłam, bo chodzę do gina prywatnie i nie leżałam w szpitalu. Tutaj jest artykuł o tym, że szew nie jest wcale tak skuteczny: http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid=997&_tc=474AB86775D648AABA6AEFC5284A9E8F

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.ik.a
każda kobieta jest inna i inaczej znosi ciążę. Przeczytałam ten tekst i fakt dużo słyszałam, że po szwie szybko się rodzi. Znam jednak kilka przypadków, kiedy kobiety po ściągnięciu szwu donosiły ciążę do 40 tyg. a nawet przenosiły. Wszystko zależy od organizmu. U mnie stwierdzono niewydolność szyjkowo-ciśnieniową i założenie szwu było jedyna szansą. Nie będę oceniać co jest bardziej skuteczne - szew czy pesser - nie jestem lekarzem i się kompletnie na tym nie znam. Nawet nie chcę wdawać się w głębszą rozmowę na ten temat i kogoś straszyć. Ty też nie powinnaś, bo każda z nas czeka z utęsknieniem na swoje dzieciątko i martwi się, żeby wszystko było dobrze. Życzę tobie, jak i sobie szczęśliwego rozwiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella ...
U mnie wczoraj lekarz po badaniu ginekologicznym stwierdzil ze mam skroconą szyjke, ale nie powiedzial ile cm ma szyjka bo to chyba na podstawie USG mozna stwierdzic. Nie zalecal mi jakos szczegolnie odpoczynku, czy lekow. Kazal mi brac magnez. Do tego szyjka jest zamknieta wiec chyba nie jest zle ... za dwa tyg mam USG, wiec pewnie dopiero wtedy dowiem sie ile cm ma szyjka. Nie wiem co robic, bo w pierwszej ciazy szyjka bardzo dlugo byla na 4 cm a teraz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.ik.a
a który to tydzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella ...
30 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.ik.a
lekarze wiedzą co mówią, więc nie martw się na zapas :) skoro jednak masz obawy to dużo leżakuj i się nie przemęczaj. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika ja nie miałam zamiaru nikogo straszyć ;) napisałam tylko, że szwy są już bardzo rzadko stosowane, bo zostało udowodnione naukowo, że czy kobieta leży ze szwem czy bez niego, to nie ma żadnej różnicy-była o tym mowa w artykule, do którego wkleiłam link. Ja osobiście nie zdecydowałabym się na szew-zabieg pod narkozą, jak mam do wyboru krążek, za który zapłaciła, ale to już mało istotne, bo zdrowie mojego maleństwa jest dla mnie najważniejsze. Również życzę szczęśliwego donoszenia ciąży i bezproblemowego rozwiązania :) p.s. pessar miałam założony właśnie ze względu niewydolności ciśnieniowo-szyjkowej. Bella przy badaniu ginekologicznym lekarz może stwierdzić, że szyjka się skróciła, ale nie jest w stanie ocenić ile ma cm, to może zrobić tylko przy pomocy usg dopochwowego. Dziwne, że lekarz nie kazał Ci leżeć, bo przy krótkiej szyjce powinno się jak najwięcej odpoczywać, a najlepiej leżeć. Ja mimo, że mam założony krążem, to i tak muszę leżeć, wstawać mogę tylko do łazienki i zrobić sobie coś do jedzenia jak nie ma nikogo w domu, nawet lekkich prac domowych nie mogę wykonywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n.ik.a
Hally u mnie nie było mowy o założeniu krążka. To rozwiązanie nawet nie wchodziło w grę, widocznie to zależy od szyjki, od ciała kobiety i decyzji lekarza. To oni wiedzą najlepiej co jest dobre dla danej pacjentki. A ja nie nie biorę wszystkiego do siebie co piszą w necie. Wierzę lekarzowi, który obecnie prowadzi moją ciąże a dodam, że jest to trzeci lekarz bo poprzedni nawet nie zauważyli, że coś się dzieje. Fakt bella powinna dużo leżeć. Ja od założenia szwu mam prowadzić oszczędny tryb życia, dlatego też jestem na zwolnieniu. Dużo leżakuję ale nie leżę plackiem. Chodzę na zakupy, jeżdżę samochodem. Fakt nie sprzątam ale też nie szaleje i dbam o siebie. Miałam nawet pozwolenie na pół godz. spacery aczkolwiek bardzo rzadko na nie chodzę. Obecnie dużo leżę, bo brzusio bardzo się stawia. Muszę jeszcze wytrzymać co najmniej 3 tyg a na początku kwietnia idę już do szpitala buziaki dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella ...
Różne slysze opinie - kolezanki radza by sie troche oszczedzac ... maz sie wogole nie przejmuje ...a ja musze posprzatac, ugotowac ... zajac sie dzieckiem, duzo z nia wychodze - dzis bylysmy 2 godz na placu zabaw, wczesniej odwiedzilysmy dwa przedszkola ... wiem ze to troche duzo, bo czuje sie nieciekawie, ale co mam zrobic ... mi nikt nie pomoze, bo jestem daleko od swojej rodziny, a rodzina meza choc pod nosem to kontakt sporadyczny ... moj maz tez czeka na gotowe, a jak narzekam na bole to twierdzi ze powinnam sobie odpusicic ... i co bede siedziala w brudnym mieszkaniu a dziecku dam suchy chleb do jedzenia ? Trudno.... postaram sie troche zwolnic tempo ... i zoabaczymy co lekarz powie na nastepnej wizycie... dziekuje za odpowioedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankah76
Dokładnie 2 tyg. temu na wizycie moja doktor stwierdziła u mnie delikatne skrócenie szyjki macicy. Powiedziała, że nie jest źle, ale mogłoby być lepiej. Jeden tydzień miałam jak najwięcej leżeć, a później już normalnie. Oczywiście bez szaleństw i bez wysiłku. Spacer nie zaszkodzi. Dostałam też cordafen 2x1. Kolejną wizytę mam za 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny Jestem w 27 tyg ciąży mój gin stwierdził skracanie się szyjki. Już w 22 tyg wynosiła 34 mm (na początku 50mm )zalecił leżenie i magnez 2 x 2 dziennie. Po 2 tyg poszłam na wizytę i szyjka wynosiła już 29mm. lekarz zalecił staveran pół godz przed każdą tabletką fenoterolu ( biorę je 3 razy dziennie po 1) i nadal magnez. Początki były straszne serce wali jakby miało wyskoczyć, raz mi było zimno potem wypieki, trzęsły mi się ręce na szczęście po 3 dniu wszystko minęło przyzwyczaiłam się do leku pozostały tylko wypieki, mam tylko nadzieję że mój mały nie odczuwa tego zbyt mocno. Leżenie jest męczące, za oknem słońce, ale myślę tylko o zdrowym i silnym maleństwie co daje mi sił. Mam o tyle szczęścia że pomaga mi rodzinka i mąż który nawet robi pranie po pracy, zmywa gotuje i nie marudzi. Na studiach - urlop, nauka nie ucieknie, a siedzenie na krzesełku pogarszało tylko sprawę. Następna wizyta za 2tyg mam nadzieję, że jest lepiej:) pozdrawiam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesniowa
czesc dziewczyny .Mam, pytanko czy ktoras ma peknieta szjke macicy i miala zakladany krązek.Ja mam juz od 22tyg.ciazy i zastanawiam sie jak to zwykle jest w takich sytuacjach.Lekarz moj nie byl ostatnio za bardzo rozmowny a mnie drecza pytania.Plamilam do tej pory a ostatnio okazalo sie ze sazyjka odchodzi od strony dziecka..Prosze o opis swoich doswadczen i dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenkalll
witam oja szyjka jest obecnie 3cm i jak to lekaz stwierdzil spulchniona ale zamknieta jestem w 28tyg i leze zastanawiam sie nad tym krazkiem perssa czy na taka szyjke da sie to zalozyc ? Tak na wszelki wypadek choc moja sie nie rozwiera narazie jestem na feneterolu wiec skorcze mniejsze ale i tak sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offczii
Mieszkam w Irlandii, Jestem w 28 tyg ciąży, w 24 tyg ciąży ginekolog w Polsce powiedział mi ,że mam 0,5 cm rozwarcia zewnętrznej szyjki, zalecił mi jedynie magnez 3 razy dziennie no i oczywiście dużo odpoczynku oraz wizytę za miesiąc.Jestem w komfortowej sytuacji, gdyż nie pracuję. Jednak na stałe przebywam w Irlandii. Niestety panie ginekolog przyjmujące tutaj chodzi mi o Polki, nie są w moich oczach kompetentne, więc wolałabym uniknąć wizyty u nich. Wczoraj byłam na badaniu w szpitalu, gdzie nie mają zwyczaju badania ginekologicznego. Ogólnie czuję się dobrze, dużo leżę, chociaż ostatnio odczuwam nacisk na pochwę. Nie jest to ani bolesne, ani uciążliwe - po prostu to czuję. Odczuwam również skurcze,ale sądzę że są to jak domniemam Braxtona- Hicksa- najczęściej rano i wieczorem. Twardnieje mi wtedy brzuch na około 1 minutę. Zastanawiam się jaka jest różnica pomiędzy skurczami Braxtona - Hicksa? Czy któraś z dziewczyn miała podobny problem do mojego i rozwieranie się szyjki macicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollygirl
Cześć. Mi też czasem "twardnieje" brzuch, ale z tego co mi wiadomo jeśli nie jest to zbyt częste, to wszystko OK. Mam skróconą szyjkę , chyba do 2 cm, ale czy twarda czy miękka to nie wiem, bo mój gin nic nie mówił. Zalecił także magnez i oszczędzanie się. Za 2 tygodnie mam kontrolę i sprawdzimy czy się nie pogarsza. Oczywiście jestem przerażona, bo to dopiero 29 tydzień. Oszczędzam się, ale mimo to bardzo się denerwuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobny poroblem, a to dopiero 25 tc. nie dość że szyjka skrócona to jeszcze skrcze. dostałam magnez z potasem a i luteine pod język. mam nadzieje, że obejdzie się bez krążka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Offczii
Byłam na wizycie u polskiej ginekolog, około miesiąc temu był to 28 tydzień. Pani Doktor stwierdziła, że mam rozmiękczoną szyjkę, zewnętrzną szyjkę macicy rozwartą na około 1 cm, badanie USG wykazało, że jej długość wynosi 3,8 cm. Podsumowując nie mam zagrożenia ciąży, jednak zażywam magnez z witaminą B- 3 razy dziennie. Oszczędzam się, nie dźwigam, nie przesilam, głównie odpoczywam. Obecnie rozpoczął się 34 tydzień:) Podobno często rozwieranie się szyjki macicy jest specyficzną URODĄ szyjki. Z tego co dowiedziałam się od koleżanki, która niestety miała dużo większe powikłania - zaleciła leżenie z nogami uniesionymi lekko do góry, nie jedzenie słodyczy (nie pamiętam jak bezpośrednio wpływają na rozwieranie się szyjki, ale można sobie odmówić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollygirl
Offczi - ale jak zażywałaś magnez to objawy się zatrzymały? Z tego co piszesz to pomogło. Nie wyobrażam sobie spędzić resztę ciąży w łóżku. Choć jak będzie trzeba to nic nie poradzę - oby jak najdłużej dzidziuś był w brzuszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Offczii
Do Jollygirl -ja na szczęście nie mam poważnych powikłań, zażywam magnez, ale to chyba nie od tego nic więcej się nie dzieje. W moim przypadku mam po prostu taki urok szyjki macicy, która lekko się rozwiera i to tylko część zewnętrzna szyjki (szyjkę macicy można podzielić na zewnętrzną i wewnętrzną). Poza tym moja szyjka jest normalnej długości czyli około 4 cm - tzn nie skraca się. Gdyby jednak szyjka wewnętrzna zaczynała się otwierać, wówczas pewnie musiałabym zażywać leki no i leżeć. Nie wiem jakie dokładnie Ty masz objawy, ale będziesz musiała się zastosować do zaleceń lekarza i co najważniejsze jak najmniej się denerwować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Offczii
Do Jollygirl - magnez - asmagB zalecany jest z tego względu, iż zmniejsza liczbę skurczy mięśni, w tym wypadku chodzi o skurcze macicy, dzięki czemu zmniejsza rozwieranie się szyjki macicy. Skurcze inne od Braxtona - Hicka powodują rozwieranie się szyjki macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollygirl
Dziękuję za odpowiedź. Właśnie nie mam jeszcze dokładniejszych informacji. Skurcze na szczęście są 1 na tydzień, więc raczej nie jest to zagrażające. Muszę wytrzymać do następnej kontroli , ale oczywiście stres jest. Przynajmniej będę wiedziała o co dokładnie pytać. Na razie nic nie dźwigam, siedzę, leżę i staram się jak najmniej chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×