niech mówią,że to nie jest miłość......

wiec lepiej oszukiwac?? kobieto zdecyduj sie wreszcie!

i ma racje mowiac ze nie moze byc wiecznie tak jak na poczatku. jednak na tym polega doroslosc, zeby rozwiazywac problemy. a co do "odrobiny checi to chyba nic takiego" to sama tak uwazasz, ale od siebie nic nie dasz prawda? on powinien, a ty nie... dlatego jestes leniwa. do powyzej: ona juz w zasadzie zdecydowala, nie ma szacunku do meza, on juz jej przeszkadza w zyciu, bo wazniejszy jest kochanek. a ze jest tchorzliwa samiczka, to nic mu o tym nie powie, ludzac sie ze samo sie wyjasni albo ze maz da jej jakis powod zeby mogli sie rozstac. bo ona sama palcem nie ruzszy w tej sprawie. wazniejsze od ludzkiej uczciwosci sa motylki i czekanie na smsa. oj, kobieto kobieto, zalosna jestes. a potem takie sie dziwia dlaczego sa obrzucane jadem i wyzwiskami jesli maja kochankow. dla mnie to nic dziwnego: nie umialas uszanowac, to teraz nikt cie nie szanuje.

PIERWSZY ROZDZIAŁ: zakochanie, szczęście, miłość, seks, małżeństwo, prozaiczność, nuda, rytyna, zniechęcenie, poszukiwanie... DRUGI ROZDZIAŁ: zafascynowanie, zauroczenie, \"szczęście\" seks, zdrada... TRZECI ROZDZIAŁ: łzy, smutek, rozgoryczenie, rozwód...amen

Zastanawia mnie co sprawia Ci większą przyjemność...kontakt z kochankiem, czy emocje związane z tajemniczością tej sytuacji ?

nie napadajcie na bonanse tylko dlatego, iż wam sie wydaje, że macie rację:)

15:53 ciebie tez nie byloby stac na powiedzenie prawdy?

mam ma mysli to: a ty taka czusta jestes

każdy ma swoją rację, Bonansa też, tylko nie rozumiem czemu żyje w takiej obłudzie. Sprawia jej to przyjemność ?

kobieta twierdzi ze nie kocha swojego meza jej malzenstwo nie ma przyszlosci, cos sie wypalilo, nie ma tej magi ktora byla kiedys. pojawil sie ON poczula motylki w brzuszku, zakochala sie jest im razem dobrze...wiec na co czekac?

mnie to generalnie wali ,co kto robi z własnym zyciem .. a denerwuja takie moralizatorki jak ty ..czepiasz sie jej ,ale nie wiesz czy kiedys i ciebie cos takiego nie spotka powodzenia zycze w obrzucaniu sie błotem ..zegnam

no tak maz jest cudowny i wspanialy a ja jestem wrdena bo szukam niewiadomo czego....bardzo sie stralam o tez zwiazek zanim byl ktos trzeci.maz twierdzi ze za duzo wymagam i ze jak mnie nie bije i nie pije to nie powinnam sie czepiac.a ja chcialam czasem wypic lampke wina przy swiecach,przytulic sie ,porozmawiac........ kochamy sie ciagle tak samo,znam to juz na pamiec,kazdy gest ,kazde slowo.gdy ja sie stralam bylo lepiej...ale ja nie wiem czy sie juz chce starac....

wypraszam sobie. nikogo blotem nie obrzucam:O pisze co mysle. nie twierdze ze latwo przekreslic cos co budowalo sie przez lata, ale ona musi na cos sie zdecydowac. albo odchodzi od kochanka i ratyje malzenstwo, albo odchodzi od meza i zaczyna zycie od nowa.

ona sama wie co ma robić, dajcie już spokój, pewnie jesteście wszyscy tacy święci, ze tylko oprawić w ramki, powiesić na ścianie i złożyć rączki, nie znacie nawet osoby, skąd w was tyle jadu? czy ona prosiła kogoś o radę co ma zrobić?

nic nie musi ,robi co uwaza i to jej prawo .. jesli sie dobrze z tym czuje co ci to przeszkadza?

jak się czuje tak dobrze, to po co wogóle o tym pisze ? Chce się podzielić z nami swoim szczęściem ?

mi nic. w jakims celu zalozyla ten topik, prawda?? twierdzisz ze jest jej z tym dobrze??? wybacz ale ja odnosze inne wrazenie.

jasne, wszyscy zyjmy bez moralnosci, po co to komu, a juz tobie a ty taka czysta jestes zupelnie tego nie potrzeba. nie ja wprowadzalam takie nazewnictwo, ze kobieta ktora zdradza to szmata, kur... i dziwka (tak mowia faceci), a facet ktory zdradza to k..wiarz, swinia i najgorszy cham, nawet s.. syn (okreslenia kobiet). maalutka, z tego co babka pisze to wlasnie nie wie co ma robic, biedaczka. rozwiazanie jest proste, tylko ze sie nie odwazy i zyje w zaklamaniu oszukujac meza, a to nie jest godne wychwalania i oprawiania w ramki

pisze bo moze ma taka potrzebe ,a tobie jak sie nie podoba wcale nie musisz tego czytac ..proste jak drut!!!

dokladnie, chlopaki powyzej, jakby byla taka happy, to by nie musiala zakladac tematu. a po co to zrobila? zeby przeczytac, ze to co robi to nie zbrodnia i upewnic sie w tym, jak postepuje, a z drugiej strony zeby przeczytac tez pare negatywnych komentarzy i w ten sposob w pewnym sensie "odpokutowac". wiem, co mowie.

ty tez nie musisz mnie czytac, widzialam ze juz sie pozegnales. pisac mam prawo takie samo jak kazdy inny.

nie no ty to jakis oszolom jestes:O szkoda gadac, laska zalozyla topik bo ma taka potrzebe:O wiec niech liczy sie z tym ze to jest forum miejce w ktorym spotyka sie mnostwo ludzi wlasnie po to aby pogadac a to znaczy ze jesli pojawia sie nowy temat, klikaja i pisza .

jej już tu dawno nie ma, wy się kłócicie i przeżywacie jakby to was spotkało, spokojnie, pisać każdy może, a prawda i tak pewnie leży po środku.

no i juz wychodzi twój poziom ..szkoda z toba dyskutowac bo zaraz zostaje sie oszołomem ..załosny/a jestes

poruszylam ten temat bo wiem ze nie jestem jedyna osoba ,ktora cos takiego spotkalo.jesli mowimy o moralnosci.....czy kazdy z nas zawsze postepowal moralnie????tylko ze ja zdradzilam meza nie dlatego ze nie mialam nic innego do roboty,czy dla zaspokojenia wlasnego libido.......tak sie poprostu to wszystko potoczylo.....nie zaluje i nie bede zalowac ...bo nie zaluje sie tego co jest piekne...pczywiscie oszukuje meza......zdaje sobie z tego sprawe,ale z mojej strony w stosunku co do niego nie zmienilo sie nic na gorsze.wrecz przeciwnie....czesciej sie usmiecham ,jestem o wiele bardziej spokojna,nie klocimy sie tak jak kiedys....zawsze sa jakies dwie prawdy....

najlepsza i dajaca najwiekszy obraz uczuc (niesety demaskujaca troche autorke) dyskusja to 1, 7 strony tego topiku. i tak nic niewyjdzie z jej romansu, bo facet jej nie traktuje zbyt powaznie. za pol roku spodziewam sie topiku "zostawilam dla niego meza, a on mnie juz nie chce". bonanso, filmowymi i ksiazkowymi sloganami nie przezyjesz zycia. zamknij kompa, wylacz na 4 dni komorke i spokojnie przemysl sobie wszystko. a potem badz odwazna :) pa pa wszystkim

wiec po co ten topik???na pewno nie po to zeby przeczytac slowa aprobaty czy tez potepienia..poprostu jest tu wlasnie mnostwo ludzi,z ktorymi mozna sobie pogadac,na przerozne tematy,a ze moj jest akurat taki.......

Aha, wpadłaś porozmawiać na różne tematy i jako pierwszy wywaliłaś, ze zdradzasz męża? Idiotka.

napisalam ze moj temat jest akurat taki!!!!!a nie ze wpdalam pogadac na rozne!!!!!!tu sie rozmawia o roznych tematach......wiec SAM SUNG CZYTAJ UWAZNIE !!!!!!!bo mize ty jestes idiotą(tką)

strasznie dziwne...wszyscy sa tacy swieci,(prawie wszyscy)tacy moralni.....ale skoro wam z tym dobrze....