Gość monia 21 DD Napisano Lipiec 27, 2009 do PMMM: hej! Bardzo zainteresował mnie ten kostium dwuczęściowy :D mogłabyś go opisać?? też by mi się taki przydał (mam bliznę na ręce i klatce piersiowej) pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia44 Napisano Sierpień 3, 2009 SPOSÓB NA STARE, WYPUKŁE I GRUBE BLIZNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! hej, mi dosc szybko blizny robią się coraz mniejsze, na początku były strasznie wypukłe a teraz nie są już tak grube, tylko coraz cieńsze. Nie stosowałam żadnych maści praktycznie, co prawda biorę witaminy, głównie cynk, bo niedobór cynku powoduje dłuższe gojenie się ran. Poza tym pewnien lekarz polecił mi żebym uciskała bliznę tymi żabkami czy jak to tak sie nazywa, na których wiesza się pranie. Wiec na początku, przez około 3 dni uciskałam bliznę samymi palcami tak aby zmniejszyć ból, jak już nie czułam go zaczęłam stosować te żabki kilka razy dziennie, nawet nie zdajecie sobie sprawy jak to poprawia wygląd blizny, po jakichs 20 dniach blizna jest o wiele bardziej miękka i przestaje być gruba i wypukła. Zdecydowanie widać, że zaczyna się goić, wiadomo to uciskanie bardzo boli na początku, ale teraz jak zakładam żabki nic nie czuje. Po prostu rewelacja, to najszybszy sposób żeby wyrównać bliznę i przyspieszyć jej gojenie. Ja moją uciskam już ok miesiąca, efekt super. Naprawdę polecam wszystkim którzy mają stare, grube blizny, z którymi nie mogą sobie poradzić i dla którzych maści nie przynososzą żadnych rezultatów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BasiekX 0 Napisano Sierpień 4, 2009 PONOWNIE PROSZĘ "MMMM" ABY PODAŁA MI ADRES KLINIKI CZY MIEJSCA (NIE WIEM) GDZIE MOŻNA W WARSZAWIE ZAMÓWIĆ NA WYMIAR BLIZNY TE OPASKI UCISKOWE!!!!!!!!!!!!! W OGÓLE TO FORUM NIE BĘDZIE MIAŁO ŻADNEGO SENSU JAK KAŻDA Z NAS WEJDZIE NAPISZE O SOBIE I NA TYM KONIEC. MY MUSIMY SIĘ WYMIENIAĆ DOŚWIADCZENIAMI I POMAGAC SOBIE, DZIELIĆ SIĘ DOBRYMI SPOSOBAMI NA TE CHOLERNE BLIZNY. WIĘC JESZCE RAZ MMMM - KTÓRA NIE PODAŁA E-MAILA, PROSZĘ SKORO JUŻ NAPISAŁAŚ O TYCH OPASKACH UCISKOWYCH NA WYMIAR TO PODAJ TEŻ ADRES GDZIE TO MOŻNA ZAMÓWIĆ, ZLITUJ SIĘ KOBIETO I ODEZWIJ SIĘ BO BARDZO MI NA TYM ZALEŻY!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tlowicka Napisano Sierpień 4, 2009 Pamiętam, że takie opaski, koszulki uciskowe kilka lat temu szyto na miarę w Łodzi, gdzieś w okolicy ul Piotrkowskiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia44 Napisano Sierpień 4, 2009 Tez kiedys mialam w Łodzi szyta opaske uciskowa, jeszcze jak bylam dzieckiem, potem gdzies na necie znalazlam jakas stronke gdzie mozna bylo zamowic. Ale takie opaski mozna krotko nosic, ja raz rok temu sie uparlam i nosilam prawie bez przerwy i mięsnie mi zaczely zanikac, wtedy traci sie czucie w rece, lepiej z tym uwazac. No chyba ze sie ja nosi na kilka godzin tylko po to zeby zakryc blizne ale mi osobiscie duzo pomoglo uciskanie blizny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia44 Napisano Sierpień 4, 2009 teraz jest juz o wiele lepiej, ale tylko dlatego ze przestalam ja nosic, wole bluzke z dlugim rekawem niz takie cos. Te opaski wcale nie sa takie rewelacyjne, mam juz spore doscwiadczenie z bliznami, mialam sporo operacji, potem operacje chirurgiczna po ktorej blizna znowu powstala, lasery, ostatnio sterydy ktore w koncu chyba cos daly, narazie jeden zabieg mam tylko za soba ale za jakies 2 tyg bedzie drugi wiec moze bedzie lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BasiekX 0 Napisano Sierpień 5, 2009 Ta dziewczyna pisała o opaskach uciskowych zawierających silikon leczniczy. To nie chodzi tylko o samo uciskanie blizny ale też własciwości lecznicze. One są podobno szyte na miare na rozmiar blizny. Najbardziej mnie wkurza jak ktoś rzuca hasło nie podając dokładnych informacji a potem zwyczajnie się nie odzywa. Próbowałam poszperać sama w internecie ale nic takiego nie znalazłam. A o co chodzi z tymi sterydami. Rozumiem że coś połykasz i co dalej jak to ma działać na twoją bliznę. Sterydy zawsze xle mi sie kojarzą bo słyszałam o wielu skutkach ubocznych brania ich. Ja mam rozległą grubą bliznę dookoła ręki o powierzchni 3/4 długości ręki. I próbowałam wielu rzeczy żeby ją wygładzić ale to wszystko niewiele pomaga. A nasi naukowcy prędzej wymyslą kolejne super sztuczne cycki zdalnie stwrowane na pilota niż pomogą takim jak my. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość xslicznotkax Napisano Sierpień 5, 2009 UBRANIA UCISKOWE I OPATRUNKI TRICOMED S.A. UL. PIOTRKOWSKA 270 90-361 ŁÓDŻ TEL./FAX (0-42) 684-68-74 684-78-21 ARTiMED WWW.ARTIMED.COM.PL UL. LEKTYKARSKA 4A 01-687 WARSZAWA TEL. (22) 864 06 36 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nicki18 0 Napisano Sierpień 11, 2009 hej-mam prawie 18 lat-i blizny po poparzeniach 3 stopnia-jak bylam mala przeszczpy mi sie nie przyjely-ale blizn po przeszczepach prawie nie widac,po tamtym czasie nic z tym nie robilam tylko smarowalam cepanem-teraz gdy zbliza mi sie 18 postanowilam cos zrobic-zaczelam od usuniecia przykurczu-bo zrobil mi sie jeden miedzy ramieniem a pacha-operacje mialam hjakies 2 tyg temu w gdansku w akademii medycznej-wykonal ja dr Marek Muraszko-Kuzma -polecam,bo jest mily-a operacja sie podobno udala-mowie podobno bo narzaie sie wszystko goi-tylko nie wiem jeszcze co najlepiej dalej robic z pozostalymi bliznami....podczas operacji spalam i nic nie czulam-bol mocny czulam przez 4 dni no i oczywiscie po wyjeciu reki z )bo trzeba bylo ja rozruszac (byla zdretwiala-ale lekarz kazal mi cwiczyc codzienni przez miesiac; ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zapraszamy Napisano Sierpień 13, 2009 Forum www.feelbeauty.eu/forum które daje wiedzę każdemu...od medycyny estetycznej przez zabiegi chirurgii plastycznej po dokładnie opracowany dział badan! Zobacz na www.feelbeauty.eu/forum prawie 600 tematów,fotki pozabiegowe,przejrzyscie ulożone tematy.Każdy temat opracowany z dużo iloscia informacji i fotek.Twój post nigdy nie pozostanie bez odpowiedzi! Modereatorzy w każdym dziale zawsze pomocni! Wchodząc na nasze Forum znajdziesz wszystko co Cie interesuje. Zapraszamy na www.feelbeauty.eu/forum Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia44 Napisano Sierpień 13, 2009 Do basiekx - sory ze dopiero teraz pisze. Co do sterydow to mialam po prostu je zwstrzykiwane do blizny, lek nazywa sie diprophos, to silny steryd. Lek nie kosztuje duzo, ja placilam za niego jakies 3 zl ale mialam na niego recepte, moja kumpela tez go miala ale w innym celu, ona z kolei placila z 30 zl. Taki zabieg kosztuje u chirurga jakies 100 do 150 zl. Czasami wystarcza 2. Lekarz gadal ze 6 zabiegow to max ale ja chyba skoncze na 2, bo po wstrzyknieciu ich uciskalam blizne i szybko zrobila sie plaska. W niektorych miejscach jest jeszcze gruba wiec jak bede robic nastepny zabieg powiem lekarzowi zeby ja ostrzyknal tez w innych miejscach. Nie zrobil tego za pierwszym razem zeby sprawdzic czy da to jakis efekt wogole. Bo sterydy nie zawsze pomagaja, ale wydaje mi sie ze przewaznie jednak daja sporo. Zabieg nie jest taki drogi, ja sama zaoszczedzilam se na niego kase bo rodzice jakos chyba stracili cierpliwosc i za kadym razem jak zaczynalam ten temat szybko dochodzilo do kłotni wiec stwierdzilam ze sama sie z tym uporam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zapraszamy Napisano Sierpień 15, 2009 Forum www.feelbeauty.eu/forum które daje wiedzę każdemu...od medycyny estetycznej przez zabiegi chirurgii plastycznej po dokładnie opracowany dział badan! Zobacz na www.feelbeauty.eu/forum prawie 600 tematów,fotki pozabiegowe,przejrzyscie ulożone tematy.Każdy temat opracowany z dużo iloscia informacji i fotek.Twój post nigdy nie pozostanie bez odpowiedzi! Modereatorzy w każdym dziale zawsze pomocni! Wchodząc na nasze Forum znajdziesz wszystko co Cie interesuje. Zapraszamy na www.feelbeauty.eu/forum Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Walczaca z życiem... Napisano Sierpień 16, 2009 Pomóżcie!!!Mam 28 lat i blizny po oparzeniu na dekoldzje od 26 lat.Czy ktoś z was robił przeszczep skóry i gdzie.Jestem z Krakowa. Ta blizna niszczy mnie po trochu i bardzo chciałabym jej się pozbyć...Próbowałam laserów ale to nic nie daje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nicki18 0 Napisano Sierpień 16, 2009 walczaca z zyciem...ja mialam przeszczep robiony w gdansku-operacja sie udala-ale mialam ja jakies 2 tyg temu wiec sie nie zagoilo-polecam akademie medyczna w gdansku i doktora Marke Muraszko-Kuzme;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nicki18 0 Napisano Sierpień 16, 2009 hej do walczaca z zyciem-ja mialam robiony przeszczep w gdansku-podobno operacja sie udala ale jeszcze blizny sie nie wygoily..bo mialam ja 2 tyg temu-polecam doktora MARKA MURASZKO-KUZME i akademie medyczna-wydaje mi sie ze przeszczep to dobre wyjscie bo zastaja tylko male biale slady,ktore sa takiej samej grubosci jak skora-troszke boli-ale po trzech dniach bol jest maly....trzymaj sie-wierze w ciebie -ja tez dopiero w 18 roku zycia zadeklarowalam sie na operacje;)ale na niej nie skoncze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nicki18 0 Napisano Sierpień 16, 2009 oczywiscie po wygojeniu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dorothty Napisano Sierpień 19, 2009 Przeszczep nie poprawi już istniejących blizn....Najczęściej robi się go w przypadku tzw. przykurczy, w momencie, kiedy blizny po oparzeniu przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu(np. blizna obejmująca ramię i klatkę piersiową nie pozwala na normalne podniesienie ręki)...Po takim przeszczepie "zyskuje" się dodatkową bliznę-bo przecież skądś skórę do przeszczepu trzeba wziąć...Ja miałam przeszczep w kwietniu(blizny 23 letnie), co miało zlikwidować przykurcz blizny na klatce piersiowej(ściągający pierś)...Gdybym wiedziała wcześniej, jak to wygląda, to bym sobie darowała(ale tak jak wy miałam nadzieję na cuda jakieś, a decyzję musiałam podjąć zupełnie sama)...Z bliznami żyłam prawie całe życie, i już się do nich przyzwyczaiłam, czy to zimą, czy to latem, nie miałam oporów przed rozebraniem się na plaży, krótka spódnicą, dekoltem, itp....A teraz opalam się częściowo ubrana(co baaaardzo mnie wkurza bo uwielbiam opaleniznę), połowy ubrań, które normalnie zakładałam, nie noszę(bo krótka spódniczka nie wchodzi w grę-skóra do przeszczepu wzięta z uda-do kolana noga rozpiep***na)...Ogólnie to teraz dopiero jest masakra...Ledwo się po tym wszystkim jakoś pozbierałam(bo czułam się, jakbym teraz dopiero uległa poparzeniu, a nie żyła z bliznami 23 z 25 lat mojego życia)... Dlatego dobrze się zastanówcie, zanim podejmiecie decyzję o przeszczepie... Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nicki18 0 Napisano Sierpień 20, 2009 DOROTHY:-a smarowalas te miejsce po bluiznach noscarem?-to ja mialam to samo...ale jestem w trakcie-wiesz po noscarze nie bede miala az takich blizn i to pomaga na stare blizny:mozesz pisac do mnie na meila: anetkrz2@wp.pl-bo ja jestem teraz w kontakcie z hirurgim i jak bede na przegladzie doradzi mi co dalej...........łączmy się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość natalia93 Napisano Sierpień 27, 2009 od tamtej pory nic się nie zmieniło.miałam chłopaka ale on nie wiedział o moich bliznach. zerwałam z nim własnie ze strachu przed tym co to będzie jak on się dowie ;(:( dobrze, że wakacje już się kończą ... ale zaczyna się rok szkolny, nowa szkoła, liceum, nowi ludzie, srodowisko... jak tu się przebierać na wf-ie ;(;((( a pod koniec września wesele..... oczywiście nie chcę iść z powodu blizn... ale idziemy całą rodzin a wiec ja tez musze ;(:(:(:(:(:(:(:(:( tragedia ;( z 'moimi przyjaciółkami' męcze się juz od 16 lat i nie mogę ich zaakceptować ... nie dam rady ... mam cel: skonczyc studia. zarobic pieniadze i wyjechac gdzies gdzie ktos usunie mi TO raz na zawsze!!!! ;( pozdrawiam Was ;*:* nie jestem sama. Wy też nie ;* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nicki18 0 Napisano Sierpień 27, 2009 natalia-wiesz w liceum sa dojrzalsi ludzie wiec sie nie boj-kiedys tez tak myslalam-a teraz jestem w 3 LO Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dorothty Napisano Sierpień 27, 2009 W naszej sytuacji najważniejsze jest to, jak sami podchodzimy do naszej "ułomności"...Jeśli uda się samemu blizny zaakceptować, to i inni będą na nie inaczej reagować...Co z tego, że ktoś się popatrzy, albo nawet zapyta co to...Jeśli potraktujemy to jako "normalny" temat, będzie łatwiej i nam i ludziom wokół nas(a uwierzcie, że widziałam nie raz na twarzach nowo poznanych ludzi wyraz ulgi, że nie muszą się jakoś inaczej wobec mnie zachowywać, że mogą normalnie o wszystko zapytać, że nie ma tematu "tabu") ...Ważne jest to wszystko szczególnie w momencie, kiedy zmienia się środowisko-czy to szkoły, studiów czy pracy...Ja dzięki swojemu podejściu nigdy i nigdzie nie byłam oceniana przez pryzmat moich blizn... A co do faceta, to nie obraź się Natalia, ale chyba nie był on na poważnie, skoro nie wiedział o Tobie wszystkiego, i rozstałaś się z nim po to, żeby Twoich blizn nie zobaczył(albo co gorsza zobaczył i się z tego powodu rozstaliście)...Ja mam chłopaka(no już narzeczonego) 7 lat, a mógłby on mieć dziewczynę dużo atrakcyjniejszą niż ja... ale oprócz wyglądu(chociaż on twierdzi, że podobam mu się taka jaka jestem i nic we mnie by nie zmienił) liczy się też charakter, podejście do życia, wspólny dialog, itd...Jeśli ktoś nie potrafi Cię zaakceptować taką jaką jesteś, to najzwyczajniej w świecie nie jest Ciebie wart... Ale się rozpisałam...Ale jeśli ktoś z Was weźmie to sobie do serca, i będzie mu przez to łatwiej-to warto...:))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nicki18 0 Napisano Sierpień 27, 2009 Dorothy-mnie troce uspokoilas-nom tym jak sobie radzisz-ja chce troche walczyc z bliznami dla siebie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość natalia93 Napisano Sierpień 28, 2009 z chłopakiem zerwałam z powodu nieakceptacji samej siebie. masz rację. w kazdym zdaniu które napisałas :)najgorsze własnie sa te pytania... co Ci sie stalo.. albo jakies komentarze; ojej jakie tookropne, a boli Cie to? skad to masz.. dlaczego... sto pytan! wstydze sie ich. wiem ze musze si e jakos przelamac ale nie mam pomyslu jak... ;/ nie wyjde na ulice w bluzce na ramiaczka... a tak bardzo bym chciala... boje sie spojrzen ludzi.. znajomych... ;/ oj ciezko ciezko.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dorothty Napisano Sierpień 31, 2009 Natalia93, jeśli chcesz, to podaj mi maila, a wyślę Ci coś, co może jakoś Ci pomoże...Może zrozumiesz, że zawsze mogło być gorzej... Pozdrawiam:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość natalia93 Napisano Wrzesień 1, 2009 Dorothy a mozesz podac swoje gg np? nie chce na forum podawac maila Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dorothty Napisano Wrzesień 2, 2009 napisz tu: kochany.zlosliwiec@op.pl...taki mail "forumowy"...;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bocianna 0 Napisano Wrzesień 3, 2009 Witam! Doświadczenie jako takie z rozległymi bliznami i przeszczepami skóry mam... Blizny do najestetyczniejszych nie należą, ale zwiększanie ich liczby jest chyba jeszcze gorsze. Sposobów na blizny jest kilka: 1. najmniej inwazyjne to: - masaż blizny (zwłaszcza jeśli jest wypukła - naprawdę może zdziałać wiele jeśli zajmuje się tym osoba z doświadczeniem) - stały ucisk blizny (raczej nie klamerkami !!!) poprzez stosowanie szytych na miarę ubrań usickowych, o których pisały dziewczyny wyżej, może być to również połączone z noszeniem plastrów lub rękawów silikonowych) - jeśli plastry silikonowe uczulają, to można się pokusić o smarowanie żelami silikonowymi (Dermatix - ok. 150 zł, Veraderm - ok. 90 zł) Osobiście znam Veraderm, którego stosowanie przez dłuższy czas przynosi efekty (zmiękczenie blizny, rozjaśnienie). - wiem, że można jeszcze smarować blizny cepanem (ok. 30 zł)... Jeśli chodzi o cepan, to niejednokrotnie powoduje on uczulenia i przesuszenie skóry wraz z jej złuszczaniem - należy też nawilżać często skórę (np. oliwką dla dzieci bez dodatków lub linomagiem - po przeszczepie) - blizn nie należy opalać przez ok. 2 lata - świeżych blizn nie należy też zbytnio "moczyć", więc zamiast kąpieli w wannie polecam prysznic i mycie szarym mydłem, - można też stosować laseroterapię, ale jej efekty są niepotwierdzone. W Polanicy w Centrum Chirurgii Plastycznej wręcz ją odradzali, - podobno dobrze na blizny działają kąpiele w wodzie siarczkowej (Busko Zdrój ma najlepsze tego typu wody w Polsce). jednakże po takich kąpielach występuje rumień, więc raczej nie jest to polecane na młodą skórę po przeszczepie. 2. Metody bardziej inwazyjne to: - laserowy zabieg pod narkozą usuwania bliznowców (blizn wypukłych) np. w Siemianowicach Sląskich na "poparzeniówce" - bez gwarancji poprawy lub nawrotu - demembrazję itp. kosmetyczne złuszczanie naskórka, które raczej stosuje się do "małych" blizn - sterydy w maściach lub też ostrzykiwanie blizny. Ostrzykiwanie jest bardzo bolesne, mogą występić liczne powikłania włącznie z alergiami i powikłaniami na skórze w postaci ropni itd. Do tego mimo poprawy wyglądu blizny, po ok. pół roku "problem" może powrócić. - krioterapia, - metody operacyjne - przeszczepy skóry. Wycina się bliznę i na jej miejsce przyszywa się nową skórę. "Nowa" skóra może być pobrana z uda, pośladka, brzucha, pleców i jest to b. bolesne z uwagi na to, że po zabiegu bolą 2 miejsca - stara blizna i miejsce pobrania. DO tego trzeba mieć świadomość, że po przeszczepie zwykle na miejscu pobrania dochodzi do przyklejenia się opartunku do ciała... Odrywanie jest okropnie bolesne i raczej żadne znieczulenie w takim przypadku nie wchodzi w grę lub po prostu nie działa... Skóra do przeszczepu może być też przygotowana przez użycie tzw. ekspandera... Pod skórę w okolicy przeszczepu wszczepia się pojemnik z płynem fizjologicznym, który co jakiś czas jest uzupełniany po to, by skóra się coraz bardziej rozciągała (trwa to ok. 3 tyg gdzie chodzi się z "bańką" z płynu i swojej skóry, trzeba na to bardzo uważać, mogą pojawić się zakażenia i powikłania. po właściwym rozciagnięciu, skórę się naciąga na miejsce wyciętej blizny. Uważam, że metody operacyjne powinny być stosowane w ostateczności w przypadku gdy blizna powoduje przykurcze lub tez znaczne niedogodności. Każda operacja wiąże się z ryzykiem powikłań czy to na etapie narkozy czy późniejszego gojenia się ran. Mogą wystąpić zakażenia lub odrzucenie przeszczepu. W wielu miejscach pobrania (na udach, ramionach) zwłasza u mlodych osób mogą pojawić się blizny przerostowe i bliznowce... I tak jak powiedziała poprzedniczka, w dobrej wierze można sobie jeszcze bardziej pogorszyć sprawę. Uważam, że jak najmniej inwazyjne metody w większości przypadków są najlepsze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bocianna 0 Napisano Wrzesień 3, 2009 Witam! Doświadczenie jako takie z rozległymi bliznami i przeszczepami skóry mam... Blizny do najestetyczniejszych nie należą, ale zwiększanie ich liczby jest chyba jeszcze gorsze. Sposobów na blizny jest kilka: 1. najmniej inwazyjne to: - masaż blizny (zwłaszcza jeśli jest wypukła - naprawdę może zdziałać wiele jeśli zajmuje się tym osoba z doświadczeniem) - stały ucisk blizny (raczej nie klamerkami !!!) poprzez stosowanie szytych na miarę ubrań usickowych, o których pisały dziewczyny wyżej, może być to również połączone z noszeniem plastrów lub rękawów silikonowych) - jeśli plastry silikonowe uczulają, to można się pokusić o smarowanie żelami silikonowymi (Dermatix - ok. 150 zł, Veraderm - ok. 90 zł) Osobiście znam Veraderm, którego stosowanie przez dłuższy czas przynosi efekty (zmiękczenie blizny, rozjaśnienie). - wiem, że można jeszcze smarować blizny cepanem (ok. 30 zł)... Jeśli chodzi o cepan, to niejednokrotnie powoduje on uczulenia i przesuszenie skóry wraz z jej złuszczaniem - należy też nawilżać często skórę (np. oliwką dla dzieci bez dodatków lub linomagiem - po przeszczepie) - blizn nie należy opalać przez ok. 2 lata - świeżych blizn nie należy też zbytnio "moczyć", więc zamiast kąpieli w wannie polecam prysznic i mycie szarym mydłem, - można też stosować laseroterapię, ale jej efekty są niepotwierdzone. W Polanicy w Centrum Chirurgii Plastycznej wręcz ją odradzali, - podobno dobrze na blizny działają kąpiele w wodzie siarczkowej (Busko Zdrój ma najlepsze tego typu wody w Polsce). jednakże po takich kąpielach występuje rumień, więc raczej nie jest to polecane na młodą skórę po przeszczepie. 2. Metody bardziej inwazyjne to: - laserowy zabieg pod narkozą usuwania bliznowców (blizn wypukłych) np. w Siemianowicach Sląskich na "poparzeniówce" - bez gwarancji poprawy lub nawrotu - demembrazję itp. kosmetyczne złuszczanie naskórka, które raczej stosuje się do "małych" blizn - sterydy w maściach lub też ostrzykiwanie blizny. Ostrzykiwanie jest bardzo bolesne, mogą występić liczne powikłania włącznie z alergiami i powikłaniami na skórze w postaci ropni itd. Do tego mimo poprawy wyglądu blizny, po ok. pół roku "problem" może powrócić. - krioterapia, - metody operacyjne - przeszczepy skóry. Wycina się bliznę i na jej miejsce przyszywa się nową skórę. "Nowa" skóra może być pobrana z uda, pośladka, brzucha, pleców i jest to b. bolesne z uwagi na to, że po zabiegu bolą 2 miejsca - stara blizna i miejsce pobrania. DO tego trzeba mieć świadomość, że po przeszczepie zwykle na miejscu pobrania dochodzi do przyklejenia się opartunku do ciała... Odrywanie jest okropnie bolesne i raczej żadne znieczulenie w takim przypadku nie wchodzi w grę lub po prostu nie działa... Skóra do przeszczepu może być też przygotowana przez użycie tzw. ekspandera... Pod skórę w okolicy przeszczepu wszczepia się pojemnik z płynem fizjologicznym, który co jakiś czas jest uzupełniany po to, by skóra się coraz bardziej rozciągała (trwa to ok. 3 tyg gdzie chodzi się z "bańką" z płynu i swojej skóry, trzeba na to bardzo uważać, mogą pojawić się zakażenia i powikłania. po właściwym rozciagnięciu, skórę się naciąga na miejsce wyciętej blizny. Uważam, że metody operacyjne powinny być stosowane w ostateczności w przypadku gdy blizna powoduje przykurcze lub tez znaczne niedogodności. Każda operacja wiąże się z ryzykiem powikłań czy to na etapie narkozy czy późniejszego gojenia się ran. Mogą wystąpić zakażenia lub odrzucenie przeszczepu. W wielu miejscach pobrania (na udach, ramionach) zwłasza u mlodych osób mogą pojawić się blizny przerostowe i bliznowce... I tak jak powiedziała poprzedniczka, w dobrej wierze można sobie jeszcze bardziej pogorszyć sprawę. Uważam, że jak najmniej inwazyjne metody w większości przypadków są najlepsze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bocianna 0 Napisano Wrzesień 3, 2009 zapomniałam dodać, że noszenie zwykłych ubrań nie zabezpiecza blizny przez promianiami UV. Takie zadania spełniają ubrania uciskowe oraz specjalne stroje. Jeśli blizny są duże i nieestetyczne to można sobie kupić strój kąpielowy również przeciwsłoneczny np. z długim rękawem czy też nogawkami... Wiem, że nie wygląda to "standardowo", ale czasem lepiej żeby ludzie gapili się na ubranie... Coś takiego sprowadzałam z Kanady (ok. 200 zł). Tylko pobieżnie czytałam część wypowiedzi, ale ktoś pytał o to, czy można ćwiczyć i rehabilitować się już w szpitalu... Owszem, nawet z ranami można ćwiczyć, tak samo jak po przeszczepach. Ważne tylko by robili to fachowcy na zlecenie lekarza. (chociaż w różnych szpitalach róznie to bywa) Przerobiłam już Chirurgię w Opolu, Wrocławiu, Polanicy Zdroju oraz Siemianowicach Śl. Wnioski z wizyt zawarłam we wcześniejszym wątku. Jeśli ktoś będzie miał jakieś dodatkowe pytania to proszę o kontakt na e-mail. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość WWL Napisano Wrzesień 6, 2009 Nie odwiedzałam tego forum dawno! Jestem zdania ze te blizny to nie koniec świata trzeba stosować maści i pilingi które wygładzą te nasze niespodzianki. A propo chłopaka trzeba było mu powiedzieć o tych bliznach to nic przyjemnego ale jak by zasługiwał na ciebie to by Cie zaakceptował taką jaką jesteś. Nie pisze tego bo chce udzielać rad ale sama przechodziłam przez to pare lat temu kłamstwo ma krótkie nogi. Trzeba pamiętać jakimś jest się człowiekiem a miłość sama przyjdzie. Pozdrawiam i życzę więcej pozytywnych dni lato się kończy a nasz blizny schowamy i będzie nam troche lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach