Hmm MoZe I tAki ToPiK jEsT alE cO TAm 20-LATKI ŁĄCZMY SIĘd

kurde ja nie pisze tak szybko nalu kolejna zaniedbana caly czas do ciebie pisze:) bombusiu nie jestes pieprznieta jakie ja ostatnio mam wizje zwlaszcza jak zasypiam to masakra to po prostu tesknota cielesna i duchowa co prawda to drugie w mniejszym stopniu:)

ja katowice a W karakow...nie chce tego bo wtedy widzimy sie 2razy do roku ..nie nie nie odpada nalus hm z przeznaczeniem nigdy nie nzlezy walczyc ale lsowi trzeba pomuc, ale jeszcze jest darek, ktory przyznal ze nie ma numeru!!! bombastyczna no a twoj gdzie bedzie ja byscie sie widywali??

nalcia no prosze prosze widze ze ty tak narwana jak ja ale ja mysle ze zawsze trzeba isc za glosem serca i nawet jak sie czlowik potem spali to zdobywa nowe doswiadczenie nic nie dzieje sie bez przyczyny:)

Anusska Miśku na pewno sobie poradzicie:) Silna z Ciebie babka:) Wiem , że jest Darek ale ech co ja poradzę...już sama nie wiem...zobaczę co będzie w sobotę...a najlepsze jest to, że Piotrek jedzie do Holandii we wrzesniu a wtedy wraca Darek....buuu.... Gigusia Kochanie zauważyłam:):)Rzucaj sie ja jestem za;)

ale z was zberezniki male mitez tylko jedno w glwoie...ehhhhh nalus jatez co cie napisalam!:) a moj post jest ostatni na poprzedniej stronie i dlatego nie zauwazony:P

Heh no narwana jestem niezle;) ale czasami to się przydaje:P

uuuuuuuuuulalala nalcia no prosze jak z jednym nie wyjdzie bedzie drugi hihi a tak na powaznie czy czujesz magnetyzm do bylego?? anussska kurcze jesli jestescie sobie przeznaczeni dacie rade na pewno

uuuuuuuuuuuuuuuuu nalus jedna rada: nie rzucaj sie na faceta glodem :D nie wiem jak to ujac ale..darka nie znasz tak jak piotra.. sorki za male literi w zwroatach soboowych ale nie che mi sie shifta trzyamc:P

Anusssko Kochanie.. my to byśmy już teraz chcieli.. razem.. choćby zaraz. Ale niestety jest jak jest :( Sytuacja nie pozwala nam. To wszystko jest takie cholernie pogmatwane :( Czasem naprawdę się odechciewa. Ale wiem, że choćbym jeszcze parę lat miała żyć w niedosycie to i tak z Niego nie zrezygnuję! NIGDY. No. I tak ma być :) Ejjjj Madziulka ej no nieźle z tym Twoim byłym. Wiesz co mi przyszło do głowy.. bo Wy byliście ze sobą tak długo.. może po prostu potrzebna Wam była dłuższa przerwa na przemyślenie i docenienie.. no i.. kto wie ;) Tylko.. co z biednym Dareczkiem??????

hehe nasz kochany następny zberezniku;)Anussska przeczytałam posty Twoje miśku i mówię Ci że na pewno znajdziecie czas aby sie spotkać, wiem że na medycynie jest kucie ale czasami jest też wolny czas:)Będzie dobrze Bombastyczna ja trzymam kciuki za angielski:):)

uwielbiam byc zbereznikiem bo wtedy jest ciekawie :D i nie ma nudy:D:D:Daaaaaaaaaaaa umieram z pozadania do faceta ktory teraz cale noce siedzi i pilnuje moglby mnie popilnowac:)

kurde mialam isc spac a nie moge:D

No właśnie nie wiem co z Darkiem:( W sumie nie znamy się i nie wiem jak będzie jak on wroci, a co ja zrobię jeśli z Piotrkiem znowu mi coś wyjdzie...bronic sie czy nie nie wiem,tak Gigusia czuję hjakiś magnetyzm ale boję się, że to przyzwyczajenie chociaz gdy sie widzimy to jest tak fajnie miło...nie wiem co mam zrobić...szkoda mi Darka ale mam nadzieję, że rozumiecie mnie....bu

my chcemy do jednego miasta mieszkac razem....musi sie udac musi ale jak ne.... bombeczko ja tez z niego nigdy nie zrezygnuje ale..ja nie moge zyc jak mi wszty mowia ze \"na wszystko przyjdzie czas\"..jejuu ale ja zla jestem wtedy

ja tez chce wyjsc za maz za niego teraz juz w tej chwili eh czemu z tym tyle zachodu moglabym rodzic mu dzieci takie male bobaski gotowac mu obiadki o boze co sie stalo z moim feminizmem:)

Gigusia ja też :P a rano musze wstać:P O tak bycie zbereznikiem czasami jest fajne:P:D:D

Będzicie ślicznymi żonami swoich Skarbów:) jestem tego pewna a ja będę szcześliwą ciocią Waszych Skarbów tych mniejszych:):)

rozuiemy...daj sobie czas na ocenienie co czujesz do piotra a darka nie znasz tyle....nie spiesz sie w sobote chyba ze oczujesz to \"cos\";) a ja musem sie isc myciac ale nie moge

nalcia kurde a moze to niejest przyzwyczajenie tylko druga szansa my z michalem tez nam wyszlo dopiero z drugim razem po roku nieodzywania sie:)

Aaaaaaaaaa Anussska przepraszam no. Kochanie ja mam teraz do Miśka 30 km i wiesz.. odległość u nas = codzienność on mieszka u siebie i pracuje a studiuje w wawce zaocznie na polibudzie. Biedaczek zatyra mi się :( Nio a ja będę co 2 tyg do Łomży na zaoczne a codziennie w mojej oce dzienne. Więc dużo się nie zmieni poza tym że będzie jeszcze gorzej z czasem :( bo do tej pory tylko Misiak się nie wyrabiał a teraz.. buuuuuuuu Kochane zmówcie za mnie parę Zdrowasiek.. błagam.. żeby to jakoś wyszło. Strasznie się boję :(

Własnie sie skapłam że dzisiaj jest Swiatowy dzien Pocałunku:D Idę pocałować mojego misia do spania;) Tak Anussska ja też tak myśle. poczekam co będzie nic na siłe:) Ale jestem zamotana:)

bombusiu modle sie za ciebie juz teraz slonce a ja mam do miska 40 km tez niezla odleglosc i on w dodatku pracuje w nocy a ja w dzien i to jest koszmar ale tak tylko do konca lipca:D

eh nie nadazam tak klachacie bobeczko doskonale cie rozumiem bo mnie strasz zjada,,,,,,jejuu co ja bym oddala zeby juz bylsierpien wrzesien nie chce juz wakacji chce iedziec jak bedziemy zyc ..ja mam nadzie na jedno misto a ty bombeczko??biedacwo..myslisz ze moditwa pomoze??hmmm

Bombastyczna ja się pomodlę na pewno:) I nie tylko za Ciebie ale za Was wszystkie aby się Wam udało:) Co ja gadam uda Wam sie:) jestem tego pewna pisze to juz któryś raz;):) Gigusia własnie może tak to jest...ale to jest wszystko pogmatwane...ech zobaczymy czas pokaże...

ja tez ide calowac swojego misia haslo na dzis ZACALOWUJMY NA SMIERC SWOJE MISIE:)

Naluś zgadzam się z Gigą.. my z Miśkiem też czailiśmy się ze 3 lata. Aż w końcu zebrał ten swój zgrabny tyłeczek i przyjechał :D:D:D a później to już samo się toczy.. Ja myślę tak: zobacz jak to jest z Piotrkiem ale nie spiesz się.. a może Dareczka naprzwdę warto poznać bliżej?? Ciekawe jak by wyszło porównanie charakterków.. hmmm.. Naluśka.. sorki za pytanie.. a tak z wyglądu to do którego bardziej Cię ciągnie??? ;) Anussska co ja bym dała żeby z nim zamieszkać.. ale narazie to MARZENIE

Okej ale te prawdziwe czy te pluszowe?;) Wy prawdziwe a ja pluszaka:):) Gigusia bardzo trafne hasło:):)

ojeje ja tylko mojego w sklepie nachodze..bo on pracuje przez dzien caly a jego rodzice maja sklep dokotrego na szczescie chodzi na pol dnia i ja moge do niego przydretac...

ja tez juz nie chce tych wakacji chce z nim zamieszkac i spedzac wszystkie noce i wszystkie poranki tylko z nim na robieniu zbereznych swinstw:)

Ech Bombastyczna myslę, że w tej chwili do Piotrka...ale wiesz co ja mam tak, że nie wiem jakbym sie zachowała jakbym zobaczyła Darka...i masz rację może go warto poznać...no zobaczę przede mną sobota i zobaczę jak jest na nowo z Piotrkiem w sensie gadania;)