30parolatki starające się o druga dzidzie!!!!!

Przepraszam,o co ci chodzi?Najwyrażniej weszłaś nie na ten topic co trzeba.Nie przypominam sobie aby któraś z nas pisała coś o swoich dzieciach jak o interesach.Zastanów się trochę zanim coś napiszesz.Tu spotykają się kobiety które mają rodziny,bo właśnie rodzina i dzieci są dla nas sensem życia ale niestety niektórzy są zbyt zadufani w sobie aby wogóle to pojąć.

Nie wiem dlaczego zostalam nazwana osoba na tyle zadufana w sobie, by pojac sens zakladania rodziny. Sama zakladam rodzine w tym roku ( wychodze za maz). To Ty mnie nie zrozumialas. Nie pisal nikt tutaj nic o interesach. Moze zle sie wyrazilam. Niemniej chcialam poruszyc taki problem, ze nikt tutaj nie pisze o dziecku jak o czlowieku. Kazdy widzi "dzidzie", "bejbusia", "bejbisia", "fasolke". Przyznam, ze nie podoba mi sie to nazewnictwo i nie wiem, czy jest wyrazem dosc infantylnego podejscia do poczynania, rodzenia i wychowywania dziecka, czy tez nie. Oprocz tego, wielokrotnie kobiety chca miec dziecko i same przyznaja, ze juz nic innego sie dla nich nie liczy. CHCĄ MIEĆ!!! Probuje tylko sklonic do refleksji. Dziecko "ma sie" tylko pozornie. Dziecku daje sie zycie i powinno sie pozwolic zyc temu dziecku, jako istocie odrebnej. Zastanawialam sie tylko, czy naprawde wiekszosc kobiet mysli o przyszlym swoim dziecku jak o czlowieku. Tylko tyle. Pisalam z wlasnego doswiadczenia jako corki. Moja mama stara sie zaprzeczyc mnie jako istocie odrebnej. Jest to problem.

W skrocie rzecz ujmujac. Poswiecenie dla rodziny to wspaniala postawa. Chec zycia dla innych i brak egoistycznych pobudek. Pragne zwrocic uwage na to, ze dzieci maja prawo decydowac. To, ze matki chca zyc dla dzieci, to dokonaly takiego wyboru, ale nie maja prawa wymagac od swoich dzieci, by te zyly dla nich i tak jak matki chca. Dzieciom nalezy pozostawic wybor. Wiec jesli kobieta nie potrafi poswiecic sie, pozniej nie wymagajac czegos podobnego, to moze powinna sie zastanowic. Mysle, ze nalezy pragnac tego, co ktos inny chce dac, a nie wymagac czegos ponad to. Pozdrawiam

No co jest dziewczyny?Nic się u was nie dzieje?Jak tam wasze dzieciątka?Mój mąż wyjechał dzisiaj na tydzień na zgrupowanie w ping-ponga więc mam luz.Może w tygodniu jakaś kumpela wleci,jedna już się zapowiedziała .

Do mojej poprzedniczki-Widzę że jesteś bardzo rozżalona ale nie wiem dlaczego akurat masz do kobiet pretensję o to jak mówią na swoje dzieci.Ja mam dwóch synów,zawsze chciałam mieć dzieci ale na miłość boską nie jestem Matką Polką.A to że twoja matka jest nadopiekuńcza to niczyja wina.I wcale nie znaczy że ty taka będziesz choć okaże się to dopiero gdy sama zostaniesz matką.Ja taka byłam dopóki nie urodziłam drugiego syna.Nie jestem nadopiekuńcza i nie będę ,moje dzieci już teraz mają własne zdania i marzenia które chcą realizować a ja nie mam zamiaru stać im na drodze.Więc nadal nie rozumiem dlaczego podjęłaś ten temat,ja czuję się wręcz napadnięta twoimi oskarżeniami a nie wysiliłaś się nawet aby mnie bliżej poznać,to smutne.Pozdrawiam.

Hej Dziewczyny waśnie wrociłam z wakacji byl calkiem fajnie tylko nie potrzebnie boli mnie gardlo i znow musze się leczyć Pogoda w Polsce średnia mam nadzieje że wkrotce bedzie wiosna a co do staranek ten cykl sobie oduszczam a mja dzidzia jest przeszczęśliwa z powrotu do domku A co u Was nowego?

Hej Oldusia!Gdzie odpoczywałaś?Fajnie że już jesteś,było mi tu trochę smutno.Ja też postanowiłam spróbować w przyszłym miesiącu,akurat przed moim wyjazdem do sanatorium.Chciałabym abym się wstrzeliła bo potem to różnie może być.Dzisiaj siedzę w domku z młodszym synem,bo mój mąż ze starszym wyjechał na mecz w ping-ponga.Bardzo się udziela bo lubi sport.

Hej byliśmy na Słowacji pogoda nam dopisała cieplutko a zarazem dużo śniegu w hotelu basen więc przychodząc z nartek mozna było poczuć się jak na plaży jedzonko ok szkoda tylko że tak krótko od dzis szara rzeczywistość praca w domu góra prania , sprzątanie itp A gdzie ta wiosna??????????

lubię Was czytać ale coś cichutko

Hej!!! Jestem,ale na chwilę tylko,bo zbliża się pora powrotu mojego męża z pracy i muszę przygotować amu,amu.Aldusia,napisz coś o tej Słowacji,jakie tam są ceny,czy tam lepiej wyjeżdżać niż spędzać urlop w Polsce?

Hej!!! wdepłam tu na moment w trakcie prasowania.Chciałam zobaczyć co sie dzieje ,a tu cisza jak makiem zasiał.Oldusia może napiszemy o sobie nieco więcej abyśmy mogły bliżej się poznać.Fajnie by było aby ktoś jeszcze do nas dołączył,ale widzę że nie ma chętnych na pogaduchy o pierdołach i takich tam.

hEJ!!! u MNIE OD SAMEGO RANA SŁONKO,12 STOPNI W CIENIU.IDĘ DZISIAJ DO DIETETYCZKI NA KONTROLKĘ,JESTEM CIEKAWA O ILE JEST MNIE MNIEJ.DIETA IDZIE MI DOBRZE,JUŻ SIĘ PRZYZWYCZASIŁAM.A PROPO MOJEJ WCZORAJSZEJ PROPOZYCJI.MOŻE ZACZNĘ OD SIEBIE.A WIĘC W TYM ROKU KOŃCZĘ 33 LATA A KONKRETNIE W MAJU,JESTEM TYPOWYM BYCZKIEM.MAM MĘŻA (38)I DWÓCH SYNÓW (10 I 6 LAT).POCHODZĘ Z WIELKOPOLSKI.NIE WIEM CO JESZCZE MOGŁABYM NAPISAĆ.JESTEM CHYBA TYPOWĄ KOBIETKĄ BO BARDZO ZMIENNĄ,A MOŻE TO ZALEŻY OD ZNAKU ZODIAKU-NIE WIEM.,W JEDNBEJ CHWILI POITRAFIĘ BYĆ SZCZĘŚLIWA I ZADOWOLONA A ZA PÓŁ GODZINY WSZYSTKO OBRACA SIĘ O 180 STOPNI.TO JEST NA PRAWDĘ STRASZNĘ.

Hej a więc zacznę od Słowacji Wyjazd bardzo udany zdecydowanie taniej i spokojniej niż w Polsce W zimie bylismy pierwszy raz z racji że moja córka ma dopiero 3 lata(w maju kończy też byczek) Za rok na pewno pojedziemy w to samo miejsce. Ja w lutym skończyłam 32 lata moj mąż 31 mieszkamy w Wawie pracuje i tęsknie za byciem w ciąży to może przesada ale za chęcią posiadania drugiej dzidzi i trzeciej dzidzi :)

Hej!!!Fajnie że się odezwałaś,zdążę ci jeszcze odpisać bo zaraz muszę wyskoczyć do miasta i do lekarza.Ja też trochę tęsknię za ciążą i za maluchem w domu.Zastanawiam się jak to będzie gdy już będzie ten maluch.Wiesz!!!Myślę że ty jesteś w lepszej sytuacji ,chybaże się mylę,ale moje dzieci dały i nadal dają czasami w kość ,momentami jestem bardzo tym zmęczona ale bywają też takie dni kiedy jestem w siódmym niebie i mogłabym góry przenosić.Dlatego mam takie obawy przed kolejnym dzieckiem.Ale jestem zdecydowana próbować,ostatnio też pytałam dzieci o rodzeństwo,oni bardzo chcą mieć rodzeństwo a najbardziej siostrę,choć młodszy stwierdził że brat też by mógł być.Ja jeśli będę się starać to będę próbować wstrzelić się w córkę ale bardzo się boję niepowodzenia.

Dlaczego boisz się niepowodzenia? Boisz się że będzie 3 syn czy że nie zajdziesz w ciążę?

Oldusia! Z twojego punktu widzenia może to wydać się głupie ale boję się przede wszystkium tego że może być trzeci syn.Ktoś kiedyś napisał na którymś topicu że jeśli ktoś boi się że urodzi płeć nie tą o której marzy to nie powinien wogóle się starać,ale to nie jest tak prosto poprostu przekreślić takie marzenia.Ja nie mówię że nie kochałabym tego dziecka,bo to nia tak,poprostu jeśli ktoś zawsze o czymś marzy to ma nadzieje że kiedyś to wkońcu się spełni.Mój pierwszy syn miał być dziewczynką ale wgruncie rzeczy było mi obojętne bo to było pierwsze dziecko.Za drugim razem miałam więcej nadziei ale znów urodził się syn.gdy się dowiedziałam że to będzie chłopak trochę się zawiodłam ale przetłumaczyłam to sobie i było ok.Bardzo go pokochałam bez względu na moje niedoszłe marzenia,ale teraz gdy mam większą wiedzę i doświadczenie w obserwowaniu mojego ciała to jakaś szansa jest ale obawa również.Czy się uda?nikt mi tego nie zagwarantuje.

A ja wręcz przeciwnie będąc w ciąży dlugo myślałam że będzie to syn gdy na USG okazało sie że to córka byłam bardzo ale to bardzo zawiedziona płakałam kilka dni a teraz nie wyobrazam sobie żeby było inaczej bardzo ją kocham i chciałabym mieć drugą córke To prawda że nigdy nie wiadomo co nam sie urodzi ale jak nie spróbujesz to na pewno córki nie będziesz miała a 3 synów też fajnie mieć moja mama zawsze mówi że facetom w życiu łatwiej i pewnie tak jest ale trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia

Hej!!! Ja też słyszałam takie opinie że facetom lepiej.Czasami nawet myślę że nie wiadomo jaka córka mi się trafi,bo może się okazać że będzie gorzej jak z chłopakami.Ale wiesz jak to jest.Ja nawet mam trochę ciuszków dla dziewczynki bo siora z Holandii mi przywiozła i tak je trzymam.Wczoraj rozmawiałam z bratową która ma córkę i też kupę ciuchów,mówiła że je ma i w razie czego to mi da.Poza tym ma ode mnie wózek,łóżeczko i fotelik do samochodu więc nie miałabym problemu,kasę bvym zaoszczędziła.Kupowałabym tylko pampersy i kosmetyki.Nie wiem dlaczego ja się boję,gdy zaszłam w drugą ciążę to też się bałam,ale okazało się to bezpodstawne.Ale może to też była inna sytuacja bo tymczasowo mieszkaliśmy u teściów więc nie musiałam się martwić np.o obiad i zakupy.Jak musiałam wyskoczyć do miasta to miałam z kim małego zostawić.A teraz byłabym skazana sama na siebie.

kiedyś kupiłam testy na owu i do tego dostałam opis sposób na zaplanowanie dziewczynki :) JAK ZAPLANOWAĆ DZIEWCZYNKĘ Planowanie dziewczynki jest bardziej skomplikowane. I wynik nie jest aż tak dobry jak w przypadku planowania chłopca. Oto podstawowe 2 zalecenia !!! 1. Za pomocą testów owulacyjnych wyznaczamy moment piku LH. Jeżeli test owulacyjny go wykryje należy zaniechać wszelkie starania !!! przez kolejne 4 dni. 2. Ideałem byłoby gdyby ostatnie starania przypadły na kilka godzin przed testem owulacyjnym pozytywnym (pikiem LH). Zaleca się częste stosunki do tego momentu, tzn. współżyjemy co 1-2 dni od miesiączki do dnia pozytywnego testu owulacyjnego i następnie  Jeżeli starania były do 24 godzin przed testem pozytywnym to już się nie staramy  Jeżeli starań nie było 24 godziny przed testem pozytywnym to wówczas staramy się do 4 godzin po teście pozytywnym owulacyjnym Dodatkowe ważne informacje 3. Oczywiście starania mają być przyjemnością, ale zaleca się pozycję klasyczną z przodu oraz późniejszy orgazm kobiety. 4. Poleca się stosowanie diety bogatej w wapń Uwagi: 1. Należy koniecznie zastosować się do pierwszych dwóch punktów zaleceń 2. Branie leków hormonalnych zwiększa szansę na dziewczynkę 3. Są rodziny skazane tylko na mężczyzn 4. Późniejszy wiek matki zwiększa prawdopodobieństwo urodzenia dziewczynki 5. Miesiąc maj, październik to miesiąc poczęć chłopców zaś styczeń, sierpień miesiąc poczęć dziewczynek. 6. jeżeli występuje problem z jakością nasienia należy starać się na chłopca

A ty wypróbowałaś ten test? Ja jakiś czas temu ściągnęłam sobie z internetu ebook o tym jak planować daną płeć.Tam pisze lekarz dokładnie to samo ale na podstawie obserwacji swojego ciała,o ile kobieta zna moment owulacji.W momencie pojawienia się przeźroczystego śluzu można już się starać bo to jest początek dni płodnych,najlepiej zakończyć starania 2 lub trzy dni przed owulacją.

Pocieszam się tym że bratowa mojego męża tak zrobiła i urodziła córkę.

robiłam te testy ale pomimo że wyszły pozytywnie a może tak mi się wydawało wcale w ciążę nie zaszłam W tym miesiącu zrobiłam sobie przerwe a od nastepnego zaczniemy działać Teraz mnie trapi zatwardzenie u mojego dziecka i nie wiem co jej dawać żeby jej pomóc człowiek zawsze musi mieć jakiegoś mola co go gryzie

Nie wiem czy u twojego dziecka to się sprawdzi ale gdy mój syn ma problem tego typu to daję mu do wypicia conajmniej pół szklanki wody,oczywiście nie z kranu.Po jakimś czasie już go goni.

Lecę zareaz do poradni wad postawy bo wykryto u mojego młodszego skrzywienie łopatek.Ciekawe co lekarz mi powie.Potem się odezwę.

Daje jej syrop laktuloze ale poki co nic nie sutkuje ale mam nadzieje że wkrótce to minie Ale dziś ponuro na dworze a wczoraj zostawiłam samochód w błocie i dziś nie do ruszenia kolejny problem pociesza mnie tylko jedno robi się naprawdę ciepło więc i humor może się poprawi :) Aguś a Ty pracujesz czy siedzisz w domku?

Niestety siedzę w domu.Pod koniec września dostałam propozycję pracy w biurze rachunkowym jako księgowa.Zgłosiłam się na rozmowę,oprócz mnie były jeszcze dwie osoby ale nie w tym samym czasie rzecz jasna.No więc facet powiedział że potrzebuje kogoś do prowadzenia całego biura bvo drugie biuro ma w innej miejscowości i to tam właśnbie on urzęduje.Ja mu od razu wyjaśniłam że nie jestem odpowiednbioą osobą bo nie mam w tej kwestii doświadczenia,na co on że nie ma w tym żadnej filozofii,ja na to że jemu jest potrzebny ktoś kto w tym pracował i tak dalej.Wkońcu zadzwonił do mnie i postanowił mnie zatrudnić na próbę.Jeździłóam na własny koszt do drugiej miejscowości na przeszkolenie.Obiecał mi że przez piuerwszy miesiąc ktoś ze mnbą będzie.Potem okazało się że nikogo mi nie da,więc rzucił mnie na głęboką wodę.Męczyłam się dwa miesiące.Gdy zbliżał się okres zusow i podatków to normalnie spać nie mogłam,non stop rozwolnienie.Wkońcu oboje stwierdziliśmy że to

nie ma sensu i się roztaliśmy.Odetchnęłam z ulgą.Wkońcu w domu zapanował jakiś ład.Choć muszę przyzxnać że te 600 zł więcej w miesiącu można było odczuć,było lżej.Ale myślę sobie za jakie grzechy?600zł za takie męczarnie?I tak sobie siedzę w domku i próbuję szczęścia w multi lotku bo to moje hobby od wielu lat.

Byłam u tego ortopedy i ma cos z tymi łopatkami,kręgosłup wygina się w eskę.Ja bym nawet tego nie zauważyła gdyby badań nie robili w przedszkolu.Teraz muszę go zapisać na korektę w jego grupie.Lekarz powiedział że to mu wystarczy i całe szczęście.

To dobrze że z synem ok a co do pracy ja rok temu ukończyłam kurs księgowpści ale spróbowałam w małym biurze rachunkowym i zrezygnowałam ale miałam i mam prace w budżetówce więć marnie płatna ale wmiarą stabilna i gdy dziecko zachoruje nie muszę się martwić i \dę na zwolnienie i już Gdybym zaszła w ciążę to mogłabym nawet całą ciążę przersiedzieć na zwolnieniu to jest duży plus A u Was jak ze starankami ? Zaczeliście miłą prace czy jeszcze nie?

Czekam do przyszłego miesiąca bo jakby co to wolałabym urodzić w nowym roku.Ten miesiąc przeznaczam na obserwację choć muszę przyznać że coś mi szwankuje.Jakieś dni płodne chyba mi się zaczęły choć trochę skompo w porównaniu do innych miesięcy,no i mam dziwne pobolewania na dole ale nie tak jak przy jajeczkowaniu,te bóle są bardziej tępe.Zadam ci pytanko,może będziesz wiedzieć,ja niestety nigdy tego nie zauważyłam u siebie bo nie zwracałam na to uwagi ale jeśli się zajdzie w ciążę przed jajeczkowaniem to czy potem ten śluz się zmniejsza lub zanika?No i chyba raczej nie powinno być żadnych bóli,chyba że przy zagnieżdżaniu coś się czuje.