Już nie zagubione???

no i mam wieeeeeeelką nadzieję,że już zostaniemy wczoraj mnie nerwy poniosły i zachowałam się trochę niestosownie jak napisałam na redakcyjnym(aż mi teraz wstyd) ale mam nadzieję,że Moderia puści to w niepamięć JESZCZE RAZ WIELKIE SORRY:)

cari w ciąży już nie jestem od jakiegoś czasu, więc tym lepiej tu na ogólnym:P:P:P wróżko- do kawki dorzucam worek chrupków kukurydzianych małej, bo niczym innym nie dysponuję w tej chwili:D

agami może chrupka;) czasami człowiek sam sobie nie zdaje sprawy jaki jest zły, aż puszczają mu kompletnie nerwy:) (w zeszłym trygodniu na okoliczność wścieklizny zbiłam szybkę w szfce kuchennej:P:P:P) a za rozpoczęcie strony;)

Agami-za stronke;) Julianka, no to Ty groxna jesteś hihihihihi Słuchajcie,dzis od 21 będzie zaćmienie księzyca!:D

julianko dzięki za słowa otuchy:) za kwiatka dziękuję ja jak chcę się wyżyć to skubię słonecznik:D wczoraj pobiłam rekord nie dość że komp mi się co trochę strajkował,to jeszcze to kasowanie

kasiu! aż tak walnięta, by zrobić to celowo- nie jestem:D po prostu w szale zamknęłam ją zbyt... hmmm.... INTENSYWNIE:P:P:P:P idę z krzacziem, bo chyba coś ten teges:)

kasia o 21 mam zasloniete juz rolety:D i o tej porze codziennie mam zaćmienie :D julianko ta parówa to parówa???? :D

Julianko,no wiem wiem... Agami - słonecznik...pychotka:) wróżko,a ja se popatrze:0chyba hihihihih

no dziewczynki to lecę na poranną gimnastykę codzienność idę ubrać Zuzię a przy okazji upocę się jak diabli ech te dzieci:):D

mniam slonecznik....uwielbiam ten w czerwonym opakowaniu!!! nie wiem ,czy u was jest taki???

wróżko ja naprawdę nie mam mega świra:D nie spaceruję o 6 rano z kiełbasą na smyczy:P:P:P:P:P ta prówa, to mój wyjątkowo zapasiony spaniel:D przepraszam, że jej nie przedstawiłam bardziej konkretnie:D na stronie mojego dziecka jest na jednym ze zdjęć:)

Agami;) buziaki dla zuzi;) wrózko,ja słonecznik to jedynie latem...

agami fajowo masz z tą zuzą :D już moja wyobraźnia dziala :D

Julianko, raz jeszcze - śliczne dziecie,a pies rzeczywiście - sporych rozmiarów:) a jak zareagowała na maleństwo?nie była zazdrosna?

julianko jaka boska dzidzia nawet trochę podobna to mojej corki jak byla mala....jak ja lubię pączuszki :D

:)aw ogóle co im sie nie podobało znowu w zagubionych ciążach,że skasowali he za stronke

cari-trudno stwierdzic,ale nie wracajmy juz do tego,oki?

a ja oglądam zdjęcia :)julianki troche to potrwa bo troche tego jest:)

kasiu i wróżko- dziękuję parówka to nie jest zbyt grzeczny psiak (wielokrotnie mnie użarła:o, nawet w ciąży), więc ją separujemy od małej... a w lipcu się wyprowadzamy i wtedy pies zamieszka z moją siostrą:) cari- buahahahahaah- też nie rozumiem- ciąża taka, siaka i owaka, więc czemu nie zagubiona:P

a ja sobie tez pooglądałam;) u mnie pada snieg........

julianko,oj to rzeczywiście... moja siostra ma dziecko-2,5 latek i psa -amstaffa i powiem ci,że pies za mała bardzo jest. pilnuje i nie da obcej osobie podejśc. zawsze mnie to zastanawiało - gdy mala spała-piesiol przy jej łóżeczku leżał,kiedy mała zapłakała - pies zaraz się pojawiał;) teraz nie raz i nie dwa jedzą ze wspólnej miski:Dhehhe

ja wiem, że są takie psy, no ale niestety parówka do nich nie należy, spaniele są lekko szurnięte (jaki właściciel taki pies ;) ) moi rodzice mają boksera, który uwielbia małą, codzinnie go nam przywożą \'na przedszkole\', bo mieszkają pod miastem, a pracują w centrum i laluś by umarł z rozpaczy, gdyby został na ileś godzin sam:D u nas sucho i zimno, nie wyjdę z domu przed jutrem:P

dziewczynki robie porządeczki ......jeszcze tu zajrzę napewnoooooooo :)

zawsze chciałam mieć bokserka...:) wróżko,miłych porządków... i przegoń baby z jajami;)

kasiu- marzeniem mojego męża jest amstaff:) ale skoro ja nie mogę mieć mojej wrednej paróweczki, nie będzie żadnego psa, może kiedyś kot (rodzice poza boksiem mają jeszcze syjamską kotkę i jest naprawdę rozkoszna) wróżko- powodzenia w porządkach, ja mam lenia w tyłeczku i dziś nawet obiadu nie robię, bo kupiłam wczoraj piwrogi azjatyckie i to nimi się będziemy raczyć:D agami, ile lat ma zuzia???

ufffffff.Zuzia ubrana ale co ja przeszłam,żeby tego dokonać;) czuję się jak bym maraton przebiegła:) lecę teraz do kuchni gary pozmywać,bo wczoraj miałam lenia wrócę za jakiś czas

Juleczko Zuzia ma 2 i pół straszna chuliganka:):)

julianko, kot też bym chciała,koniecznie czarnego:)ale u mnie babcia jest nieprzejednana i się nie zgadza...jakie my boje z siostrą musiałaysmy przejśc żeby mnieć świnkę morska......... agami - ale jaka to gimanstyka jest,ile kalorii się spaliło...:D:D:D:D

agami, moja siostra, też zuzia, ma lat 24 i huligan, to mało powiedziane:D z bycia zuzią się nie wyrasta:D już nie mogę się doczekać, aż jaśminka będzie miała 2 czy 3 latka i będzie latała po domu:):):) kasiu- to masz ciężko:( ale mogę ci podarować wirtualnego, czarnego kota (niekoniecznie w worku):D proszę bardzo, oto on: rzadkiej urody;)

ja mam czarnego kota i jest kochany:D julianko ja chcesz kociaka koniecznie musisz sprawdzić ,czy nikt nie jest uczulony ,a w szczegolności jaśminka ale kociaki to bardzo zabawne i kochane zwierzatka teraz siedzi mi na kolanach i mruczy ,zeby go poglaskać :)