Dwudziestoparoletnie mamusie-jesteście tu? Zapraszam do rozmowy...

widze ze naprawde nikt tu nie zaglada :(

Hej! nie wiem w jaki sposób sie tak załatwiłam, ale ledwo zyje, a tu nawet nie mozna sie połozzyc, bo nikus ciągle marudzi, i jest bardzo nieznosny, albo to prze tą chorobe tak mi sie wydaje:-(( no cóz nawet nie ma mi kto pomóc, zupełnie sama z nikusiem , marze zeby wyzdrowiec...

no to lecz sie lecz :) jakies mleczko z czosnkiem herbatka z miodkiem i cytrynka .....

Monika i jak zdrowko??? lepiej ???

Hej, nie za bardzo byłam wczoraj u mojej gin, no i tak jak przy poprzednim dzidziu, mam przedwczesne skurcze, więc dała mi tabletki które je chamuja, i naraie strasznie sie po nich trzese, i serce mi kołata, tak jest na poczatku ich zazywania..w nocy prawie nie spałam, głowa mi peka , w dodatku katar nadal meczy....:-(((

czesc dziewczyny !!!! ja tez wczoraj bylam u lekarza, corcia wazy juz 1239g i termin mi sie przesunal na 01.08 czyli Monika coraz blizej ciebie :)

Monika>>> jak tam zdrowko lepiej ???? jak u ciebie pooda bo u mnie deszczyk.... ja wczoraj troche na zakupach bylam i kupilam kocyk i recznik dla malej i czapiki kaftanik i rekawiczki.... dzisiaj sobie wozki przegladam ale na nic sie nie moge zdecydowac

Monika>> jak zdrowko bo sie zaczynam martwic????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie pisałam,bo wczoraj pierwszy dzien na tabletkach i wywołały one u mnie straszne samopoczucie, pół dnia przepłakałam, byłam strasznie nerwowa no i wogóle strasznie rozbita.. dzis na szczescie jest lepiej, bylismy u mamy i z powrotem wrócilismy spacerkiem( jakies 1,5km) no i czuje sie dobrze, chyba wracam do równowagi,mam nadzieje... pogoda u nas dzis ładna była,ale my niestety nadal przeziebieni.. Nikusia wzieło wczoraj i straszny ma katar, w nocy kaszlał, wiec ciagle wstawałam robic mu herbatke i zakrapiać nosek, pozatym sie o niego martwiłam, wiec za bardzo nie spałam..dzis chyba noc nie bedzie lepsza..:-( pozdrawiam

zycze w takim razie powrotu do zdrowia i tobie i Nikusiowi i mam nadzieje ze po tych tabsach bedzie juz tylko lepiej....

hej laski!!!!!!! Monika>> moze jakis nowy topik zalozymy bo ten to chyba jakis pechowy nikt na nim nie pisze?? :P co tam u ciebie jak przeziebienie mam nadzieje ze zniknelo....

Hej! troche mi przeszło, tylko ze Nikuia trzyma katar. dzisiaj byłam u dentysty, jak mi wierciła to myślałam ze zwymiotuje.. no ale przynajmniej nie bolało. byłam u niej prywatnie, dawniej jak chodziłam nie prywatnie to mnie zawsze bolał, a ona tylko sie darła ze napewno nie boli, a teraz prosze ciagle mi sie pytała, czy mnie nie boli i taka miła była... prosze jak kasa zmienia postawe wobec ludzi.. pozatym to brzuchol mam juz duzy, plecy mnie bola, a dzis z przerazeniem stwierdziłamm, ze ja niedługo mam sesje, a ja nie mam kiedy sie uczyc..bo wieczorem jestem juz zmęczona i oczy mi sie zamykaja, a rano to musiałabym wstac chyba o 5ej, zeby cos poczytac, bo nikus wstaje o 7ej, a przy nim to sie nie da rady uczyc.. no ale nie wiem czy nie spróbowac tak wstawac... zebym jeszcze mogła sobie choc kawke wypic, ... ale przy tych tabletkach to chyba nie moge, bo i tak mi serce kołata.. co do nowego topiku, to watpie zeby to cos dało, poprostu musimy cos wiecej pisac na tym , to moze ktos bedzie miał podobne rozterki i zechce sie z nimi podzielic, a jak nie to najwyzej bedzie to nasz wspólny pamietnik:-) ;-) pozdrawiam,

hej ciesze sie ze juz ci lepiej..... wspolczuje sesji dobrze ze ja mam to juz za soba bo teraz to za nic by mi sie nie chcialo studiowac.... co do rozmiarow brzuszka to moj tez jest wielki, kolezanka mnie ostatnio pocieszyla ze ona taki mial w 9 mies..... powiedz mi czy uzywalas normalnej poscieli dla Nikusia czy spiworka, ???? bo nie wiem czy kupowac.... narazie mam tylko rozek i kocyk.... dzisiaj sie wybralam do fryzjera bo moje wlosy to katastrofa, pan mi zrobil jakas maske i kazal przyjsc jeszcze 2 razy, co bardzo mnie cieszy bo wlosy nie bede musiala sama myc, co jak sie okazuje nie jest ostatnio wcale takie proste... napisz mi jeszcze co uzywasz na rozstepy i czy dziala???? no to pozdrawiam i spadam bo zaraz mezus wraca z angielskiego i musze mu jakies jedzonko zrobic......

Hej.cała noc nie spała, bolał mnie brzuch.. narazie odpukac sie uspokoił.. ja uzywałam poscieli, bo większa swoboda ruchów dzidzi, a i tak trzeba wstawac po 10 razy w nocy, wiec jak sie rozkopał to przykrywałam i juz.. co do kremu na rozstępy to mam ich kilka, ale ich za bardzo nie uzywam, albo dlatego ze sie zle czuje albo mi sie niechce..jak miałam mniejszy brzuch to ich uzywałam, a teraz nie mam siły.. mam z kolastyny, z eveline, i z avonu.. nie martwie sie zbytnio rozstępami i kilogramami, bo przy Nikusiu nie stosowałam kompletnie zadnych specyfików, a po porodzie( nie zaraz) ale jakies 4miesiące byłam laska. rozstepy zostały mi na biuście, ale nie wieze ze da sie ich pozbyc, i sie do nich przyzwyczaiłam... miłego dnia wam zycze..

Cześć dziewczyny.:-) Ja bardzo chetnie dołacze do waszych pogaduszek jesli można:-) czytam tak o waszych ciążach i przypomina mi sie to jak niedawno jeszcze sama nosiłam córeczkę pod serduchem. teraz ma 10,5 miesiąca zaczyna chodzić trzymana za raczki wiec chwili wytchnienia nie ma bo już nie posiedzi.:-)

Wiesz Monika,apropo tych rozstępów to ja chyba też będę musiała sie do nich przyzwyczaić bo jeszcze do niedawna miałam nadzieję ,że uda mi sie je zlikwidować,ale niestety:-(

Hej dziewczyny. Co wy jednak założyłyście inny topik? :-) Gdzie sie podziewacie?

Hej, witam Aniu, ciesze sie ze chcesz do nas dołaczyc. napisz cos wiecej o sobie.. ja ostatnio spedzam dnie u mamy, bo w domu sama z Nikusiem to juz nie wytrzymuje psychicznie.,,coraz bardziej tęsknie za męzem, zwłaszcza w chwilach kiedy zle sie czuje i nie mam sie nawet do kogo przytulic, no i nie czuje sie bezpiecznie.. pozatym zyje teraz w ciagłym strachu, zeby wszystko było dobrze i wogóle, wiec straciłam nie tylko siły ale i chumor.. pozdrawiam wszystkie mamy.. moze jeszcze siew jakies odezwą... całusy********.

cześć,ja mam 23 lata i 1,5 rocznego urwisa

hej Ana, hej styna witam nowe mamuski.... napiszcie o sobie cos wiecej.... ja jako niedoswiadczona mama chetnie wyslucham waszych rad,, :) przynajmniej bede miala kogo meczyc :P ja wlasnie wrocielam z wyjazdu na wiesz, ale tam jest fajnie az sie wracac nie chce.... Monkia jak Nikus??? co do tych rozstepow to jak ci sie nie chce kremami to smaruj sie oliwka dla dzieci tez jest fajna.... ja sie smaruje na mokro to wtedy najlatwiej...........

czesc mamuski no i gdzie sie wszystkie podziewacie????

Hej kobitki. U mnie dzisiaj byle jak:-( Vicunia ząbkuje ,a do tego jeszcze deszcz za oknem i pewnie przesiedzimy w domku.Jak pogoda jest to przynajmniej na placu zabaw tak nie marudzi marudek,no nic jakoś damy radę. Prosicie dziewczyny abym coś napisała wiecej o sobie hmmm.. trzy lata po ślubie zdecydowaliśmy w końcu ,że chcemy mieć dzidzi,no i udało sie.Cały czas jeszcze pamietam jak zrobilismy test i wyszedł pozytywnie szcześcia nie było końca szczsególnie ,że nie było łatwo i troche traciliśmy nadzieję. teraz to moje kochane szczęście ma 10,5 miesiąca no i co tu dużo mówić zwarjowaliśmy na jej punkcie. od pierwszych miesięcy ciąży zrezygnowałam z pracy bo nie najlepiej sie czułam i tak do dnia dzisiejszego siedze sobie w domku z niunią,a tatus chodzi do pracy aby było na zachcianki jego dziewczynek:-) I tak mysle ,że jeszcze z roczek posiedzę ,a potem do pracy trzeba bedzie wracać.:-( No nic narazie ciesze sie każda chwilką spedzoną razem z Vici. Donn jeśli tylko masz ochotę zameczaj mnie pytaniami :-) Na temat dzieci mogę gadać ciągle:-) Monika ,a jak tam Nikuś? I w ogóle głowa do góry myśl pozytywnie ,że wszystko bedzie dobrze bo inaczej być nie morze:-) Pozdrawiam Was mocno.

Ana>> to juz sie biore za zameczanie :P 1. jakich kosmetykow uzywasz dla malej 2. czy kupowac koldre czy lepszy spiworek 3 ile kocykow i jakie 4 jakie rozmiary ubranek do szpilala 5 jaki wozek wybralas i czy fajny jest ??????????????????????????????????????????? no to narazie tyle ale to napewno nie wszystko!!!!!!!!!

Więc tak..:-) 1od narodzin aż do teraz kosmetyki johnsons 2Kupiłam kołderkę ,ale od dziadków niunia dostała becik taki zasówany na zamek po bokach i w nim spała do 4 miesiąca,teraz już śpi pod kolderka,ale nagminnie sie rozkopuje. 3kocyk kupiłamjeden polarkowy 4do szpitala kupiliśmy ubranka najmniejszy rozmiar,co sie okazało potem dużym błędem bo były za małe.Także raczej proponowałabym nie najmniejsze. 5wózek kupiliśmy Mader care (bardzo podobny do graco) Podoba mi sie bardzo ,ma duży kosz na zakupy:-) zresztą możesz go zobaczyć na stronce mojej córci www.winivici.bobasy.pl

dzieki Ana :) wlasnie wrocilam z zakupow ...kupilam 2 komplwty dla malej : spioszki i kaftanik rozmiar 56 i 62 ... ktorys napewno bedzie dobry po drodze skoczylam do bilioteki i mam 3 grube ksiazki do przeczytania.... :D zaraz sie za nie zabieram tylko jeszcze musze jakis obiadek zrobic, a beda to ostanio przezemnie uwielbiane warzywa na patelnie.... acha i mam jeszcze jedno pytanie w czym sie przywodzi maluszka ze szpitala, w foteliku???

Hmm....:-) przypomniałas mi Donn mnie wyobraż sobie nie chccieli wypisać dzidzi do domku bo mąż przyjechał tylko z rożkiem bez fotelika.ale jakos sie udało:-)(ja rodziłam w Anglii),ale podejrzewam że w Polsce tez trzeba mieć fotelik.Pozdrowionka kochana.

ale sie wyspalam........w nocy strasznie sie mecze bo mnie lapia skurcze w nogi a raczej w tylek :P i chyba bede spac na siedzaco,, a teraz spalam ponad 3 godziny, w nocy to chyba bede teraz te ksiazki czytac....... taka liste potrzebnych rzeczy maja u mnie w szpitalu: Rzeczy: - szlafrok - koszula 3 szt. - pantofle lub klapki - przybory toaletowe - ręczniki 2 szt, - majtki siatkowe - pieluchy bella - woda mineralna niegazowana Rzeczy potrzebne dla dziecka: - rożek pieluchy tetrowe - śpiochy, kaftaniki, koszulki, czapeczki po 3 szt. - skarpetki rękawiczki - paczka pampersów 3-6 kg. - chusteczki nawilżone, maść typu linomag no to teraz mi powiedzcie co to jest koszulka??? bo kaftanik to wiem mniej wiecej Ana a skad jestes?? Monika a u ciebie w szpitalu co bedzie potrzebne??? dziewczyny a chodzilyscie do szkoly rodzenia????? i czy rodzilyscie z mezami???

Hej. u mnie w szpitalu nie potrzeba rzeczy dla dziecka, bo daja szpitalne.tylko w pampersy trzeba sie zaopatrzyć. co do fotelika, to jak nikus sie urodził, to jeszcze go nie posiadalismy i ja go trzymałam na rekach w rozku, wogóle z poczatku nie jezdzilismy z nim samochodem,bo ja sie bałam takie malenstwo wsadzic w fotelik...takie wygiete.. rodziłam z mezem, teraz tez chce, ale boje sie ze maz nie zdazy przyjechac.. nie wyobrazam sobie teraz, jakby mogło go przy mnie nie byc.. a co da szkoły rodzenia, to byłam w poprzedniej ciazy tylko raz, pózno sie wybralismy i nie zdążyłam więcej... Nikus urodził sie trzy tygodnie przed terminem..

mój mąz był przy mnie od samego poczatku do końca;-) mimo tego ,że miałam cesarkę stał obok mnie i trzymał za ręke,dzielny był:-) . Do szkoły rodzenia nie chodziłam,na poczatku miałam takie plany ale mi odeszło.i chyba nie żałuję. Donn od trzech lat mieszkam w Anglii.A z Polski jestem z Lublina. Dobranoc dziewczyny.

cześć dziewczyny. oj nie wyspałam ja sie dzisiaj,Vici wstawała pare razy z płaczem zębicha jej dokuczaja:-( Kurcze a to dopiero poczatek. No ale dzisiaj słoneczko od rana także jakisspacerek napewno będzie:-) Narazie uciekam cos zrobic w domku ,kiedy mój brzydalek jeszcze nocke odsypia. Miłego dnia kobitki:-)